Wyprawa na jelenie sika
30.09.-07.10.2012 - Szkocja, na południe od Inverness, Ashie Forest.
Uczestnicy wyprawy: Krzysztof C., Robert T. i Marian W.
Szczegóły - w opisach zdjęć.
Opowieść Krzyśka:
Wraz z Robertem i Marianem wybraliśmy się jesienią do Szkocji na gwizdowisko jeleni sika.
Ta część Zjednoczonego Królestwa ma ich najwięcej w Europie, a kto wie, czy nie na świecie. Sika w Azji jest gatunkiem w wielu miejscach zagrożonym. To dziwny zwierz, pochodzi z Azji Wschodniej, a jego podgatunki tak zasadniczo różnią się biologicznie, że aż trudno uwierzyć, że to jeden gatunek ssaka. Byki bywają cętkowane, w sukni zimowej są niemal czarne, choć często nie tracą ich nawet wtedy. Waga ciała dorosłego byka waha się od 50kg (japoński) do nawet 130kg (Dybowski), a długość poroża od 28 cm do 81cm. Jeleń japoński ma poroże, którego forma rzadko przekracza regularnego ósmaka.
Gwizdowisko dźwiękami i - o dziwo - siłą głosu przypomina gody wapiti w Ameryce Północnej. Rozpoczyna się pod koniec września i na początku października. Trwa do listopada. Chmara składa się zwykle z 6-8 sztuk, a gody są niezwykle zaciekłe i często bywają bardzo krwawe.
Byki odzywają się zwykle tylko 3 razy, równym, stosunkowo głośnym i miarowym gwizdem i tylko bardzo stare sztuki kończą wcześniej raczej chrapaniem niż gwizdem. Szkoci wabią sika wabikiem, imitującym gwizd krów wapiti, używanym powszechnie przez Amerykanów.
Wab jest stosunkowo prosty i skuteczny, ale raczej należy oczekiwać, by samiec odezwał się pierwszy, bo jeleń to bardzo ostrożny, o świetnych zmysłach wzroku i powonienia. Najmniejszy niepokój powoduje nieodwracalną ucieczkę i żadne kląskania, stukania czy gwizdania nigdy go nie zatrzymują, nawet na sekundę. Na gwizd byka należy odpowiadać bardzo rzadko, 3 regularne gwizdy co - przynajmniej - 20-30 minut. Byk podniecony przyjdzie na wab niemal niezawodnie, a na strzał należy decydować się wtedy błyskawicznie. Najdrobniejszy zbędny ruch spłoszy go i będzie po wszystkim.
Co ciekawe, zwierz to - pomimo swoich niewielkich rozmiarów - niezwykle odporny na strzał i - jak nam mówiono - wiele sztuk, nawet dobrze strzelonych, często ginie bezpowrotnie.
Nam się udało bez takich doświadczeń, ale o tym później...
|