strona główna forum dyskusyjne













  
  • Hubertus w KŁ 45 Ponowa

    Czas:
    11:03
    18.11.2019

    Listopad to czas oficjalnych obchodów rozpoczęcia "sezonu łowieckiego". Z tej okazji koła łowieckie organizują obchody św. Huberta. Tak tez jest od dawna w Kole Łowieckim nr 45 "Ponowa" w Hrubieszowie. Podtrzymując tradycje w dniu 16 listopada 2019 roku w lesie Podhorce zarząd Koła Łowieckiego zorganizował "hubertowiny", które rozpoczęto poranną mszą świętą odbytą w niewielkim acz uroczym drewnianym kościółku w miejscowości Podhorce. Mszę celebrował członek koła ks. Bolesław Michalski, który znaczną część kazania poświęcił uzasadnieniu istnienia łowiectwa. Mszę uświetnił poczet sztandarowy w składzie: Kazimierz Krzemiński, Mariusz Kidyba, Artur Maksymowicz. Sygnały na trąbce wykonywał Władysław Rataj. W polowaniu wziął udział także pies gończy polski z menerem Marcinem Hojda. Za część biesiadną odpowiedzialni byli Katarzyna Brzezicka, Julian Rumiński i Kazimierz Kniaź.


    Niestety, podczas uroczystego pokotu nie można było zobaczyć dwu dorodnych dzików jakie oprócz sześciu lisów upolowano podczas czterech pędzeń. Dziki z miejsca ustrzelenia drogą najkrótszą bez patroszenia pojechały do wyznaczonego miejsca gdzie po wypatroszeniu i wykonaniu niezbędnych zabiegów sanitarnych zawisły w chłodni w oczekiwaniu na wyniki badań ASF. Na pokocie wyłożono lisy w tym dwa piękne mykity ustrzelone przez łowczego koła Krzysztofa Piłata, który był także prowadzącym grupę w której ustrzelono dwa dziki. Prowadzącym polowanie w drugiej grupie gdzie ustrzelono cztery lisy był prezes koła Stanisław Maciąg.

    Po wręczeniu medali króla, wicekróla polowania i pudlarza rozpoczęła się biesiada "pieczonego dzika" na której smak pieczystego pozwolił na zapomnienie o troskach dnia codziennego i.... włączeniu kamery. Oto krótka relacja z tej imprezy:

  • Poluję z noktowizorem

    Czas:
    8:48
    18.11.2019

    Trwa dyskusja na temat noktowizorów i termowizorów dla zastosowań łowieckich. Uczestnicy pytają o rodzaje sprzętu, możliwości zaopatrzenia, a zwłaszcza o optymalne warunki zaopatrzenia. Dołączając się do tych dyskusji przedstawiam materiał, który być może przyda się przy podejmowaniu decyzji o doposażeniu swojego łowieckiego ekwipunku.

  • 65 lat KŁ Leśnik w Tarnobrzegu

    Czas:
    25:38
    13.11.2019

    Grębów to osada, która pierwsze przywileje otrzymała od Władysława Łokietka a jego syn Kazimierz Wielki uczynił z Grębowa osadę łowiecko-bartniczą. Tradycje grodu łowieckiego podtrzymuje gospodarujące na obwodzie łowieckim obejmującym swym obszarem gminę Grębów Koło Łowieckie "Leśnik" w Tarnobrzegu. W tym roku KŁ "Leśnik" obchodziło swoje 65-lecie. Z tej okazji zorganizowano imprezę jubileuszową w trakcie której szereg myśliwych zostało odznaczonych odznaczeniami łowieckimi i dyplomami z podziękowaniami za uczciwą, oddaną przyrodzie i sprawom koła pracę.

  • Walka KŁ Zlot o istnienie WYROK

    Czas:
    5:49
    23.10.2019

    Koło Łowieckie "Zlot" zostało wykluczone z Polskiego Związku Łowieckiego. Obwody dzierżawione przez to koło zostały "przydzielone" pracownikom Zarządu Głównego Polskiego Związku Łowieckiego, którzy w tym celu utworzyli nowe koła. W dniu 23 października 2019 roku Okręgowy Sąd w Warszawie nie zostawiając suchej nitki na władzach PZŁ uchylił uchwały NRŁ i ORŁ wykluczające KŁ "Zlot". Sąd przyjął argumentację świadków, których wypowiedzi jednoznacznie wskazywały, że system zarządzania gospodarką łowiecką przyjęty w PZŁ daleko odbiega od praworządnego i uczciwego. W relacji z ogłoszenia wyroku podajemy "najdelikatniejszą" część ustnego uzasadnienia od którego odwołanie nie przysługuje:

  • Walka KŁ Zlot o istnienie! cz 3

    Czas:
    1'10:09
    23.10.2019

    Koło Łowieckie "Zlot" po podjęciu decyzji o wykluczeniu z Polskiego Związku Łowieckiego rozpoczęło batalię sądową. Z przebiegu rozprawy dowiadujemy się, że za podstawę do wykluczenia były nieprawidłowości finansowe w wysokości 70 złotych, przyjęcie członków bez wpłaconego wpisowego i pobranie wpisowego już po podjęciu decyzji o przyjęciu, prowadzenie jednej książki ewidencji myśliwych na polowaniu indywidualnym dla dwu przylegających do siebie obwodów łowieckich przy czym "przestępstw" tych koło miało się dopuścić w 2013 roku a więc na kilka lat przed otrzymaniem najwyższego odznaczenia zasługi łowieckiej: złomu.

    W tym odcinku relacjonujemy zeznania świadków. Jeden z nich opowiada jaka była reakcja władz najwyższych - prezesa Naczelnej Rady Łowieckiej Rafała Malca po zapoznaniu się z dokumentacją wykluczającą KŁ "Zlot". Posłuchamy także w jaki sposób członkowie PZŁ postrzegają działania władz łowieckich w przypadku, gdy zmierzają one do wygodnego ułożenia sobie łowieckiego życia na bliskich miejsca zamieszkania bogatych w zwierza i ubogich w szkody łowieckie obwodów.

  • Walka KŁ Zlot o członkostwo w PZŁ

    Czas:
    52:39
    21.10.2019

    O problemach Koła Łowieckiego "Zlot" z władzami Polskiego Związku Łowieckiego pisaliśmy kilkukrotnie między innymi w materiałach prasowych:

    "Prywatyzacja obwodów w ręce pracowników ZG PZŁ"
    http://www.lowiecki.pl/newsy/tekst.ph...

    Bałagan a?la bracia Jenoch
    http://www.lowiecki.pl/newsy/tekst.ph...

    NOWA WŁADZA - stare zwyczaje
    http://www.lowiecki.pl/newsy/tekst.ph...

    Biały koń okazał się czarnym kucem
    http://www.lowiecki.pl/newsy/tekst.ph...


    Problemy te ujawnił na rozprawie przed Sądem Okręgowym w Warszawie świadek relację z jego zeznań udostępniliśmy naszym czytelnikom w sprawozdaniu"

    Rozprawa o istnienie koła
    http://www.lowiecki.pl/newsy/tekst.ph...


    W dniu 16 października 2019 roku odbyła się ostatnia rozprawa. Na tą rozprawę w imieniu Zarządu Głównego Polskiego Związku Łowieckiego stawiła się radca prawny Monika Gładoch zmieniając w tej roli radcę Agatę Bzdyń, która złożyła wypowiedzenie pełnomocnictwa w tej i wielu innych procesach prowadzonych w wyniku działań władz PZŁ. Na rozprawie jak i na poprzedniej dokonano przesłuchania świadków. Zeznawał min. były kierownik działu prawnego Zarządu Głównego PZŁ Marcin Pasternak, łowczy okręgowy w Ostrołęce Paweł J., byli i aktualni członkowie Zarządu Koła Łowieckiego "Zlot" i komisji rewizyjnej tego koła. Na miejscach dla publiczności na każdej rozprawie było kilku członków KŁ "Zlot" obserwujących przebieg rozprawy.

    Zeznania świadków wskazują w jaki sposób działa władza Polskiego Związku i nawet niedoświadczony i nieobyty widz stwierdzi, że jest to działanie dalekie od dobrego. Niejawność podejmowanych działań, różny sposób załatwiania tych samych problemów, kumoterskie przyjmowanie do kół, brak jednoznacznych zasad działania, podporządkowanie uchwał pod potrzeby chwili to rzecz powszechna w funkcjonowaniu władz zarządzających olbrzymim majątkiem narodowym.

    Rozprawę oglądałem z zaciekawieniem z jakim ogląda się dobrze zrealizowany film sensacyjny z tym, że w rozprawie brali udział autentyczni bohaterowie zdarzeń a nie aktorzy.

    Oto już druga cześć relacji z tego procesu:

  • Rolnicy mają dość myśliwych! cz. 5

    Czas:
    40:35
    21.10.2019

    Przedstawiamy ostatnią część relacji ze spotkania rolników w Bartoszycach wywołanego w wyniku trwającego od lat konfliktu z Kołem Łowieckim "Szarak" w Bartoszycach. Udział w spotkaniu wzięli rolnicy niezadowoleni ze sposobu wypełniania swoich obowiązków płatnika odszkodowań za szkody od zwierzyny dzikiej posiadający swoje uprawy na obwodach dzierżawionych przez Koło Łowieckie "Dzik" i Koło Łowieckie "Daniel" w Bartoszycach. W tych sprawach wypowiadali się działacze organizacji rolniczych, posłowie na sejm, leśnicy i zainteresowane strony konfliktu.
    Oto czego się domagali i o czym mówili:

  • Rolnicy mają dość Szaraka 4

    Czas:
    34:29
    21.10.2019

    Na spotkaniu w Bartoszycach głos zabierali nie tylko rolnicy i myśliwi, ale także przedstawiciel starostwa oraz poseł Adam Ołdakowski, łowczy okręgowy w Olsztynie Romuald Amborski oraz nadleśniczy Zygmunt Zbigniew Pampuch. Przykro było słuchać, jak ci trzej wymienieni wyżej z nazwiska bądź mówili na okrągło, bądź wprost kłamali wprowadzając w błąd rolników. Poseł zastrzeżenie podzielał, ale z jego wypowiedzi wynikało, że w Sejmie są różne lobby i nic nie daje się załatwić zapominając, że reprezentuje partię, która rządzi od 4 lat krajem i ma większość sejmową. Reprezentujący PZŁ łowczy okręgowy po prostu kłamał, że Związek nie ma żadnego wpływu na to, które koło podpisze umowę dzierżawy, wskazując starostę jako decydującego.

    Podobnie nadleśniczy, który rozkładał ręce na zarzut, że koła inwentaryzują zachowawczo, bo on musi podpisać, co mu koła zinwentaryzują zapominając, że to jego podpis na planie rocznym, a wcześniej podpis jego przełożonych na planie wieloletnim gwarantować mają rzeczywistą sytuację populacji zwierzyny w obwodzie. Spostrzeżenia i zastrzeżenia rolników oparte na ich obserwacji i wiedzy są ciekawym materiałem dla osób odpowiedzialnych za poprawę jakości łowiectwa w Polsce, wprost przeciwnie do wypowiedzi osób, które za to łowiectwo odpowiadają.

    Także i z tego powodu w naszej relacji ograniczamy się jedynie do wycięcia tych niewielkich fragmentów, które ze względu równoczesne nakładanie się wielu głosów, stały się nieczytelne.

  • Rolnicy mają dość Szaraka 3

    Czas:
    39:23
    20.10.2019

    Kontynuujemy relację z wczoraj ze spotkania, na które przybyli także przedstawiciele kół łowieckich z prezesem najbardziej krytykowanego przez rolników Koła Łowieckiego "Szarak" w Bartoszycach Józefem Nowickim. Jego wystąpienie nie przekonało zgromadzonych, a swoje zastrzeżenia do tego koła, w szczególności do sposobu sprawowania w nim władzy przez zarząd, mieli nie tylko rolnicy, ale też przedstawiciele władz lokalnych i.... myśliwi - członkowie tego koła. Oto część trzecia relacji video z tego spotkania.

  • Rolnicy mają dość Szaraka 2

    Czas:
    23:14
    19.10.2019

    Rolnicy przybyli na spotkanie dobrze przygotowani. Znali przepisy łowieckie, zasady dokonywania inwentaryzacji zwierzyny, określania pojemności łowisk, szacowania szkód łowieckich i sposób działania zarządów kół. Nic więc dziwnego, że celnie wyliczali sposoby stosowane przez zarząd KŁ "Szarak" w Bartoszycach stosowane dla uniknięcia wypłaty odszkodowań. Brak udostępnionych danych kontaktowych, unikanie odbierania korespondencji, blokowanie telefonów to tylko nieliczne zauważane przez rolników "myki". Rolnicy dość ostro wykpiwali "gadki" prezesa o braku finansów podczas gdy koło wydatkowało wielką kwotę na budowę siedziby koła z pokojami gościnnymi.

    Doskonali przy tym wiedzieli, że prawie wszyscy członkowie koła mieszkają na terenie powiatu i dzierżawionych obwodów łowieckich. Odnieśli się także do zasad wykonywania tzw. polowań dewizowych i stawiali kategoryczny wniosek o likwidację "papierowego PZŁ".

    Dzisiaj kolejny odcinek z relacji video jaką przekazujemy niemalże w całości, ograniczając się jedynie do pominięcia tych fragmentów, z których nic nie wynika, słów niecenzuralnych czy nałożonych na siebie wielu głosów czyniących dźwięk zupełnie nieczytelnym.

  • Rolnicy mają dość Szaraka

    Czas:
    18:20
    15.10.2019

    O licznych skandalach patologicznych zarządów kół na terenie działania zarządu okręgowego w Olsztynie słyszał już chyba każdy w kraju, nie tylko myśliwy. Skala nabrzmiałych problemów o charakterze aferalnym dalej narasta, a Zarząd Okręgowy PZŁ w Olsztynie swoją postawą patologię tylko umacniał. Działo się tak zarówno pod rządami Dariusza Zalewskiego i kontynuowane jest pod rządami Romualda Amborskiego. Podobnie jak wymienieni, także włodarz gminy Bartoszyce Andrzej Dycha nie dostrzega problemów swoich rolników z myśliwymi oznajmiając beztrosko, że "pierwsze słyszy" o problemach.

    Sprawy problemów ze zgłaszaniem szkód były powodem interwencji rolników w Ministerstwie Rolnictwa i kilkakrotnie u Ministra Środowiska. Obecny na tych spotkaniach ówczesny prezes Naczelnej Rady Łowieckiej Rafał Malec wcielając się w rolę szeryfa nie potrafił swymi pryncypialnymi decyzjami problemu rozwiązać, pozostawiając czcze obietnice bez pokrycia, o czym informowałem tutaj.

    Zajęta wewnętrznymi konfliktami władza łowiecka pozostawiła rolników z kłopotami, a te wywołały silne zdenerwowanie, które ostentacyjnie ujawniło się na spotkaniu w siedzibie oddziału Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w Bartoszycach, które odbyło się w dniu 11 października br. Kilku myśliwych z uznawanych za nie radzące sobie ze szkodami koła, usiłowało zbojkotować udział naszej kamery, jednak ośmieszeni pozostali na sali obrad rezygnując z ostentacyjnego wyjścia.

    Dziś przekazujemy pierwszą część relacji video z obszernej debaty:

  • Gospodarka (nie)łowiecka

    Czas:
    4:41
    15.10.2019

    Ośrodki Hodowli Zwierzyny od dawna postrzegane są jako łowieckie eldorada dla kierownictwa Związku i powiązanych z nim polityków za pieniędze członków Związku, że przypomnę tylko 6 mln strat, do czego przyznał się ZG PZŁ. A przecież ich ustawowym zadaniem jest prowadzenie badań naukowych, odtwarzanie populacji zanikających gatunków, hodowla rodzimych gatunków, czy prowadzenie wzorcowego zagospodarowania łowisk i wdrażania nowych osiągnięć z zakresu łowiectwa. OHZ Wierzchowiska pod Lublinem w pełni potwierdzają powyższy stan rzeczy udowadniając przy okazji, że nowej władzy łowieckiej zupełnie nie zależy na dobrej gospodarce łowieckiej.

  • POPARCIE ZA USTAWĘ

    Czas:
    10:29
    13.10.2019

    Kilka organizacji około rolniczych udzieliło w nadchodzących wyborach poparcia jednej z partii. Zapytaliśmy przedstawicieli dwie z tych organizacji o sprawy łowieckie.

  • CENTRALNY HUBERTUS cz 2

    Czas:
    33:42
    08.10.2019

    Po wmaszerowaniu pochodu na rynek w Zamościu rozpoczęto dalszą część obchodów Centralnego Hubertusa Polskiego Związku Łowieckiego. Przy wtórze hymnu wciągnięto flagę państwową na maszt. Powitano gości i wysłuchano przemówień. Zebrani z zainteresowaniem wysłuchali profesora Leszka Markuszewskiego - członka Zarządu Głównego PZŁ, dostrzegając jego krasomówcze talenty. Podobnie oceniono wystąpienie profesora Pawła Piątkiewicza - prezesa Naczelnej Rady Łowieckiej podkreślając jego logiczny wywód o potrzebie spokoju i zgody dla naprawy sytuacji w jakiej aktualnie znalazło się zrzeszenie myśliwych i zapraszające odwołanego prezesa Rafała Malca do współpracy dla dobra łowiectwa.

  • CENTRALNY HUBERTUS w Zamościu

    Czas:
    25:46
    07.10.2019

    5 października 2019 w Zamościu miała miejsce szczególna dla myśliwych uroczystość obchodu dnia św. Huberta. Precyzyjnie przygotowane obchody tego święta przez organizatorów odbyły się w oparach skandalu. Piękna oprawa mszy w katedrze zamojskiej, liczne stoiska na Rynku Starego Miasta, z największą troska zadbane szczegóły ot choćby takie jak podest dla mediów nie zniwelowały niesmaku jaki za sprawą najwyższych władz zrzeszenia pozostał zwłaszcza po wystąpieniu rzeczniczki prasowej Alicji Fruzińskiej odczytującej list-przesłanie byłego prezesa Rafała Malca. Zarówno treść przesłania jak i wystąpienie rzeczniczki spuentowano krótko: "płaczka egipska odczytała płaczliwy lament pokonanego".

    Uroczystości rozpoczęła msza święta na której bardzo interesujące a jednocześnie pouczające kazanie wygłosił ks. biskup dr Marian Rojek. Kazanie to prezentujemy bez skrótów. Czytania podczas mszy zarezerwował sobie łowczy krajowy Albert Kołodziejski ale na uroczystości nie przybył. "Awaryjnie" teksty te odczytał łowczy okręgowy w Zamościu Wojciech Adamczyk on też odebrał największą liczbę gratulacji za perfekcyjne przygotowanie imprezy.

    Prezentujemy pierwszą część relacji filmowej z tej ważnej dla promocji łowiectwa imprezy.

  • HUBERTUS NADSAŃSKI

    Czas:
    19:13
    03.10.2019

    Już po raz kolejny miało miejsce wydarzenie pod nazwą "Hubertus Nadsański". Organizatorem tej promocyjnej łowiectwo był Zarząd Okręgowy Polskiego Związku łowieckiego. Drugi raz braliśmy udział w tej imprezie i obiektywnie stwierdzić musimy, iż tak doskonale zorganizaowanych uroczystości świetnie propagującej idee łowieckie w społeczeństwie jak dotąd nie zauważyliśmy. Wszystko dopiete na ostatni przysłowiowy guzik. Zaproszono znamienitych gości spośród władz samorządowych i rządowych, zadbano o wystrój miejsce imprezy i sprawy czysto ludzkie z papierem toaletowym włacznie. Niespotykana liczba wystawców i namioty licznie biorących udział w promocji kół łowieckich na których częstowano wyrobami z dziczyzny. Imprezę odwiedziło mnóstwo ludzi przyjeżdżając nie tylko samochodami ale widziałem olbrzymią ilość motorów i całą niezliczoną masę rowerów. Świadczy to, że nakierowana właśnie na społeczeństwo impreza przynosi pozytywne rezultaty a społeczeństwo żywo interesuje się sprawami łowiectwa. Po raz drugi organizatorzy założyli najwyraźniej, że imprezy typu "myśliwi dla myśliwych" nie mają głebszego uzasadnienia a otwartość na społeczeństwo pozwoli na dobre postrzeganie łowiectwa. Oto kilka migawek z Hubertusa Nadsańskiego:

  • Nie tylko ROLNICZY OPZZ jest za reformą łowiectwa

    Czas:
    12:03
    23.09.2019

    Okazuje się, że reformy łowiectwa domaga się już nie tylko rolniczy OPZZiOR, ale również niektóre ugrupowania polityczne. W dniu 23 września 2019 roku w Sejmie miała miejsce konferencja prasowa jednego z nich, na którą zostałem zaproszony nie tylko jako dziennikarz, ale jako myśliwy. Poproszono mnie także o przekazanie obrazu Polskiego Związku Łowieckiego i jego aktualnego oglądu, który znam od podszewki i opisuję od kilkunastu lat. Oto relacja video z tej konferencji.

  • Dzieci na polowaniu

    Czas:
    15:40
    19.09.2019

    Trwa ożywiona dyskusja nad zapisami ustawy Prawo Łowieckie zabraniającej udziału dzieci w polowaniach. Chcieliśmy dowiedzieć się co na temat takiego zakazu mają do powiedzenia specjaliści od rozwoju psychicznego i wychowywania dzieci i młodzieży. Dziś pierwszy wywiad. O ocenę poprosiliśmy psychiatrę z Federalnej Republiki Niemiec a więc specjalistę nie mającą interesu w kształtowaniu przepisów dotyczących polowań z dziećmi w Polsce tym bardziej, że nie jest myśliwym.

  • 35 zawody w Tarnobrzegu

    Czas:
    4:05
    17.09.2019

    W dniach 14-15 września na strzelnicy Zarządu Okręgowego w Tarnobrzegu cieszącej się coraz większą popularnością odbyły się jubileuszowe 35 zawody kół łowieckich. Po drodze na polowanie wpadłem tam na chwilę z kamerą aby porozmawiać o tej imprezie. Oto co usłyszałem:

  • Aferalny Zjazd w Lublinie

    Czas:
    19:32
    12.09.2019

  • Czy PZŁ straci monopol

    Czas:
    10:38
    12.09.2019

    W dniu 12 września 2019 r. rolniczy OPZZ doręczył do siedziby partii Prawo i Sprawiedliwość projekt ustawy Prawo Łowieckie w której zawarł min. pozbawienie Polskiego Związku Łowieckiego monopolu na prowadzenie gospodarki łowieckiej w tym polowań. Jak oświadczył przewodniczący rolniczego OPZZ założenia do projektu ustawy zyskały akceptację prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.

  • "PZŁ już nie może zajmować się gospodarką łowiecką"

    Czas:
    3:36
    06.09.2019

    Po odwołaniu prezydium Naczelnej Rady Łowieckiej w dniu 4 września 2019 roku przewodniczący OPZZRiOR wydał oświadczenie dla mediów.

  • Michał Pietrzak ustawia zjazd delegatów

    Czas:
    2:16
    06.09.2019

    Zostałem delegatem na Okręgowy Zjazd Delegatów. Mój mandat ma silne poparcie członków niestowarzyszonych. Na jeden dzień przed zjazdem otrzymałem pism podpisane nieznanym w organach okręgowych PZŁ w Lublinie nazwiskiem Michał Pietrzak. Na stemplu widnieje stanowisko, także dotąd nieznane w PZŁ - "kierownik biura". Ponieważ treść pisma wskazywała na fakt, iż podpisujący je nie zna zupełnie § 96 ust.5 Statutu PZŁ i nie posiada żadnych w tym względzie kompetencji, a kierują nim inne niż racjonalne przesłanki udałem się do siedziby Zarządu Okręgowego w Lublinie w celu wyjaśnienia sprawy. Michała Pietrzaka zastałem przed wejściem do siedziby ZO a więc w miejscu gdzie odbywa on rozmowy w obawie przed podsłuchem.

    Treść otrzymanego pisma, stanowisko "kierownika biura" oraz pusty gabinet gdzie Michał Pietrzak wykonuje swoje czynności za drzwiami, na których ciągle widnieje tabliczka "ŁOWCZY OKRĘGOWY" można obejrzeć na załączonym wideo.

  • Rozprawa o istnienie koła

    Czas:
    39:11
    07.06.2019

    "Nowa dobra zmiana w łowiectwie" miała poprawić sytuację w PZŁ, poprawić jego wizerunek i zażegnać konflikty. Do jednego z najostrzejszych i kładących się cieniem na całym łowiectwie jest skandal jaki pod okiem Piotra Jenocha i z aktywnym udziałem jego brata bliźniaka dotąd pełniącego funkcję łowczego okręgowego w Ostrołęce jest zastosowanie esbecko-mafijnych zasad w zabieraniu atrakcyjnych obwodów łowieckich. W jaki sposób likwidowano Koło Łowieckie "Zlot", powiązania kumoterskie i tupet władzy nie liczącej się nawet z wieloletnią tradycją aby zaspokoić myśliwskie aspiracje wysokiej rangi "funkcjonariuszy" PZŁ i pracowników ZG PZŁ przedstawiliśmy w relacji filmowej zatytułowanej "Prywatyzacja obwodów". W sprawozdaniu tym wywiadu udzielił nam ksiądz Krzysztof Knajp wówczas członek zarządu okręgowego w Ostrołęce. Był on także świadkiem w rozprawie sądowej toczącej się z powództwa Koła Łowieckiego "Zlot" przeciwko Zarządowi Głównemu Polskiego Związku Łowieckiego. Nadmienić należy, iż jest to jeden z licznych procesów wygenerowanych przez Zarząd Główny PZŁ w składzie którego był aktualny łowczy krajowy Albert Kołodziejski i którego podpis widnieje na wielu dokumentach sadowych. Naiwni sądzili, że kierowany przez Alberta Kołodziejskiego Zarząd Główny wycofa pozwy wygenerowane jedynie dla podgrzewania konfliktów społecznych i nie dających zbyt wiele szans na wygraną. Okazało się jednak, że system esbecko-mafijny zarządzania łowiectwem tak głęboko zapuścił swoje korzenie, że także aktualny Zarząd Główny pod wodzą Alberta Kołodziejskiego nie jest w stanie się z tego otrząsnąć. Ba! Postawa Alberta Kołodziejskiego wręcz wskazuje, że nie jest on zainteresowany tłumieniem konfliktów i narastającej fali niezadowolenia a wręcz odwrotnie: umacnia i hołubi zasady z minionej epoki co najwyraźniej uwidacznia się w braku woli w zasypywaniu podziałów. Uczestniczyliśmy z kamerą w prowadzonym procesie. Naszym zdaniem najbardziej wiernie opisuje przebieg wydarzeń i charakteryzuje patologiczną sytuację jaka ogarnęła niemalże całe zrzeszenie zeznanie księdza Krzysztofa Knajp.

  • Rozmowa z pseudo łowczym

    Czas:
    14:35
    06.06.2019

    Na miejsce odwołanego łowczego okręgowego w Lublinie (do tej bulwersującej sprawy wrócimy) został "powołany" na "kierownika biura" Michał Pietrzak. Kompetencje poprzednika wszyscy dobrze znają nie tylko w okręgu lubelskim więc postanowiłem się dowiedzieć u źródeł co za osobistość zastępuje cieszącego się uznaniem i autorytetem dwukrotnego kandydata na funkcję łowczego krajowego Andrzeja Łacica. Chciałem się dowiedzieć jakie kompetencje posiada osoba, która już w pierwszych dniach pełnienia tej funkcji wpisując się w rolę przewodniczącego zarządu okręgowego odwołała mający się odbyć egzamin strzelecki dla nowo wstępujących i z jakich uprawnień przysługujących jedynie państwowej komisji egzaminacyjnej w skład której nie wchodzi skorzystała. Oto efekt tej rozmowy:

  • PUCHAR FAM PIONKI

    Czas:
    13:04
    12.05.2019

    Wraz z wiosną rozpoczęły się zawody w strzelaniach myśliwskich. Do jednych z popularniejszych należy organizowany na terenie Zarządu Okręgowego w Tarnobrzegu "Puchar Fam Pionki" mający już dwudziestoletnia tradycję. Jubileuszowe zawody stały się także okazją do zaprezentowania dokonań okręgu tarnobrzeskiego PZŁ w ostatnich miesiącach kiedy to min. gruntownie zmodernizowano strzelnicę myśliwską. Zawody odbyły się przy pięknej pogodzie a uczestnicy mieli zapewnione dobre warunki rywalizacji. Na strzelnicy można było zaopatrzyć się w amunicję sportową w zlokalizowanym tutaj sklepie oraz posilić się kawą, wędlinami i gorącym posiłkiem, które zapewnił organizator a realizowała lokalna firma rodzinna. Oto krótka relacja z tej imprezy:

  • Wilki i łosie do odstrzału!

    Czas:
    21:05
    09.05.2019

    Społeczeństwo coraz częściej domagają się redukcji łosi i wilków. Łosie zbyt często są powodem śmiertelnych wypadków drogowych a wilki powodują spustoszenie pośród zwierząt gospodarskich zagryzając nie tylko owce czy bydło ale także psy chroniące domostwa. Powodem takiego stanu rzeczy jest zdaniem fachowców nadmierna populacja wilków i łosi na terenie Polski. Także myśliwi twierdzą, że niekontrolowania populacja nie mająca żadnych naturalnych przeciwników dawno przekroczyła dopuszczalne wskaźniki i w poważnym stopniu zachwiała równowagą w przyrodzie. Rolę drapieżnika powinni zdaniem społeczeństwa pełnić myśliwi utrzymując stany zwierząt na znośnym nie zagrażającym wyginięciu poziomie. Oto relacja z konferencji prasowej w OPZZiOR, który w imieniu społeczeństwa domaga się uregulowań prawnych umożliwiających kontrolę stanu wilków i łosi w Polsce:

  • Piknik w Jeleśni

    Czas:
    7:55
    06.05.2019

    Imprez propagujących łowiectwo w społeczeństwie jest niewiele. Organizowane liczne "Hubertusy" to praktycznie imprezy organizowane przez myśliwych dla myśliwych. Piknik łowiecki w Jeleśni poprzez połączenie międzynarodowego konkursu psów, pokazów sokolniczych, wystawy trofeów łowieckich i zasady "przez żołądek do serca" wpisuje się w te formy promocji łowiectwa, które zdają się być najskuteczniejszymi. Odwiedziliśmy z kamera taki właśnie piknik zorganizowany już po raz kolejny w malowniczo położonej Jeleśni.

  • W SZARAKU NIE CHCĄ JAWNOŚCI

    Czas:
    7:31
    01.04.2019

    Koło Łowieckie "Szarak" w Bartoszycach kierowane przez prezesa Józefa Nowickiego cieszy się niezbyt chlubną opinią. Nic dziwnego skoro w kole tym oprócz licznych nieprawidłowości finansowych oraz liberalnym podejściu do przepisów statutu i prawa łowieckiego swoje racje zwolennicy łowieckiej patologii łowieckiej dochodzą w drodze działań agresywnych. Przed Sądem Rejonowym w Bartoszycach rozpoczął się właśnie proces myśliwego Arkadiusza K. z tego koła oskarżonego przez Prokuraturę Rejonową w Bartoszycach o stosowanie gróźb karalnych podczas obrad Walnego Zgromadzenia Członków Koła. Oskarżony - jak zeznaje świadek - znany jest z zachowania agresywnego i pobił go dla wymuszenia swoich racji. Oskarżony i część zeznających świadków są zwolennikami prezesa Józefa Nowickiego obwinianego przez obaloną w atmosferze skandalu Komisję Rewizyjną Koła i sporą grupę członków o liczne nieprawidłowości łowieckie i skandaliczne prowadzenie spraw członkowskich. Grupa zwolenników prezesa Józefa Nowickiego nie jest przychylna ujawnianiu spraw dziejących się w kole. Obrońca oskarżonego adwokat Janusz Jarocki już na samym wstępie zażądał zakazu rejestracji obrazu i dźwięku. Zaliczany do elity adwokackiej Bartoszyc mecenas używał argumentów w które chyba nawet sam nie wierzył i w sposób oczywisty jawności rozprawy nie wstrzymał. Najostrzej o zakaz nagrywania walczył miejscowy komendant Państwowej Straży Pożarnej Andrzej Piotr H. i uspokoił się dopiero w obliczu grożącej grzywny. Przebieg procesu zrelacjonujemy po przesłuchaniu ostatniego świadka aby nie komplikować sędziemu ustalenie prawdy obiektywnej. W tej relacji proponujemy zapoznanie się z przykładem walki z tak opiewaną w Polskim Związku Łowieckim otwartością i jawnością.

  • Pokrętna sprawiedliwość w KŁ "Szpak", cz. 4

    Czas:
    15:11
    18.03.2019

    W poprzednich odcinkach przedstawiliśmy przebieg jednej z rozpraw jaki z inicjatywy prezesa Koła Łowieckiego "Szpak" w Woli Uhruskiej odbywała się przed Sądem Rejonowym we Włodawie. Koło, które wygenerowało wiele skandali godzących w dobre imię łowiectwa i nie potrafiące się zatrzymać nadal "pracuje" w tym kierunku. Umacniane bezczynnością nie potrafiącego zakończyć liczne konflikty postawa łowczego okręgowego w Chełmie Mirosława Sawickiego ciągle podejmuje działania szkodzące opinii myśliwych. W ostatnim okresie notuje się wielką ilość doniesień, anonimów i wezwań członków "na zarząd" co wybitnie wpływa na nastroje już nie tylko członków koła ale i miejscowej ludności w tej małej miejscowości. Anonimy kierowane do pracodawców myśliwych nieprzychylnych postawie Andrzeja Barczuka mają jedną wspólna cechę: zdradzają wielkie oddanie prezesowi Andrzejowi Barczukowi i jego rzekomo dobrym działaniom. Czy falę spraw toczących się w atmosferze skandalu pokazującą złą twarz myślistwa zatrzyma kolejna decyzja organów ścigania z których każda w swoim uzasadnieniu wskazuje na tendencyjność i bezpodstawność działania Zarządu Koła Łowieckiego "Szpak" okaże się wkrótce. Zarząd za pieniądze swoich członków wznieca nieuzasadnione kosztowne procesy sądowe wynajmując drogich adwokatów i opłacając po przegranej honorarium ciąganego bezpodstawnie myśliwego. W poniższej relacji pokazujemy finał sprawy w Sądzie Rejonowym we Włodawie zakończonej nieprawomocnym wyrokiem od którego stronom konfliktu przysługuje prawo zaskarżenia:

  • Wyrok za zabicie kolegi

    Czas:
    12:44
    17.03.2019

    Sprawę zastrzelenia Zbigniewa Czegusa podczas polowania na dziki poznaliśmy z doniesień na lowiecki.pl a także słyszała o niej cała Polska choćby z popularnej "Sprawy dla reportera" Elżbiety Jaworowicz. Skandaliczny wyrok wydany przez sędziego Sądu Rejonowego we Włodawie Andrzeja Bronisza ostro podważył nie szczędząc słów krytyki także Sąd Okręgowy w Lublinie uznający wszystkie zarzuty i uchybienia jakich wykształcony profesjonalny sędzia dopuścić się nie powinien. Kamery redakcyjne rozpoczęły sprawozdanie od właśnie tej rozprawy apelacyjnej: http://www.lowiecki.pl/tv_watch.php?i... Po tak żenującej postawie SSR Andrzeja Bronisza żaden sędzia we Włodawie nie chciał się podjąć ponownego prowadzenia sprawy zastrzelenia Zbigniewa Czegusa i ostatecznie przydzielona została do prowadzenia w Sądzie Rejonowym w Radzyniu Podlaskim. Relacje z tych rozpraw przedstawiliśmy naszym czytelnikom tutaj: http://www.lowiecki.pl/tv_watch.php?i... i tutaj: http://www.lowiecki.pl/tv_watch.php?i... Wiesław Ł. został skazany na 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata, grzywnę w wysokości 300 stawek dziennych przyjmując stawkę dzienna na 40 złotych, zasądził 1653,12 złotych tytułem obrońcy z urzędu, 2700 opłaty, 30.000 złotych tytułem zwrotu częściowego opłat sądowych w których tylko same ekspertyzy kosztowały blisko 50 tysięcy złotych. Wyrok Sądu Rejonowego skazujący sprawcę zaskarżył obrońca oskarżonego Krzysztof Oleszczuk powielając wkoło te same bezpodstawne argumenty pośród których najbardziej naiwnymi okazały się twierdzenia prywatnego opiniodawcy działającego na zlecenie oskarżonego Zdzisława Wosia twierdzącego, że kula rykoszetowała od źdźbła trawy a zabity jest sam sobie winien bo znalazł się w miejscu w którym go nie powinno być a jeszcze do tego poruszał się klęcząc. Jakiej oceny faktów w tym naiwnych argumentów obrońcy oskarżonego dokonał po raz kolejny Sąd Okręgowy i jakie kwoty dodatkowo zasadził rozpatrujący już drugą apelację dowiemy się z relacji wideo:

  • "Molestowanie" dzika, cz. 2

    Czas:
    24:21
    16.03.2019

    W pierwszej części sprawozdania pt. ""Molestowanie" dzika" przedstawiliśmy najważniejsze fragmenty zeznań świadków. Pośród nich zeznawał aktualny łowczy Koła Łowieckiego "Szpak" z bogatym kryminalnym życiorysem, który uodpornił go na obcowanie z wymiarem sprawiedliwości. Obycie kryminalno-sądowe pozwoliło mu na bezkompromisowe zaprzeczenie faktowi, iż był on jedynym współuczestnikiem krytycznego polowania i autorem nagrania co potwierdza trzech innych świadków, którym zaraz po polowaniu demonstrował pełne nagranie.

  • "Molestowanie" dzika, cz. 1

    Czas:
    22:47
    16.03.2019

    Na podstawie opowiadanej historii wydarzeń jawi się taki oto obraz: "Mówiono o nich, że lepszych przyjaciół nie ma na świecie! Prawie zawsze razem i to do tego stopnia, że złośliwi przygadywali, że nawet żonami się dzielą. Tak się jakoś porobiło, że jeden z nich pracujący na granicy musiał czas jakiś odizolować się od społeczności za to, że był zbyt wyrozumiały dla przekraczających granicę TIR-ów. Stracił pozwolenie na broń, którą zbył po cenach dość okazyjnych. Mimo to, chętnie uczestniczył w polowaniach towarzysząc kolegom a nawet strzelając z ich broni. Na jednym z wyjazdów Piotr Kędzierawski z automatu przyjaciela zastrzelił jednego dzika a drugiego ranił. Tego rannego przywiązał sznurkiem do drzewa a sam stając z kordelasem z przodu kazał zachęcać dzika kopniakami w celu poderwania go aby wygodniej było skłuwać. Ot taki sobie "myśliwski" trening. Piotr Kędzierawski nagrywał całość akcji telefonem komórkowym chyba jedynie dla celów metodycznych tzn. po to, aby każde dźgnięcie kordelasem przeanalizować pod względem sztuki dźgania. Nagrały się także fragmenty pobudzania dzika do aktywności przez uległego kolegę stymulowanego odpowiednimi komendami. Do Głównego Rzecznika Dyscyplinarnego trafił anonim w którym autor opisuje wybrane fragmenty "akcji" pomijając inne dość pikantne szczegóły co wyraźnie wskazuje, że autorem anonimu jest ktoś bardzo zainteresowany aby odizolować od sprawy role łowczego koła łowieckiego "Szpak" w Woli Uhruskiej eksponując role kopiącego zwierzynę. Film pozbawiony jest głosu i dlatego nie usłyszymy energicznych żądań: kopnij go! No "q.....a" - kopnij go mocniej!" Do Okręgowego Rzecznika Dyscyplinarnego wpłynął anonim po którym tenże wszczął postępowanie i mimo wiedzy o okolicznościach potwierdzających, że postępowanie należy umorzyć przesłał doniesienie do organów ścigania wskazując na "znęcanie się nad dzikiem ze szczególnym okrucieństwem" choć w aktach sprawy znajdujemy także określenie" "molestowanie dzika". W ten sposób zawodowy policjant - zastępca Okręgowego Rzecznika Dyscyplinarnego Wojciech Potocki zafundował Polskiemu Związkowi Łowieckiemu kosztowne długotrwałe postępowanie a podatnikom zaangażowanie policji, prokuratury i sądów przez okres trzech lat. Jaki był wynik zaangażowania mnóstwa pieniędzy i całej masy wysoko opłacanych pracowników weryfikujących przytoczony opis wydarzeń dowiemy się z sądowej relacji wideo:

  • Pokrętna sprawiedliwość w KŁ Szpak, cz. 3

    Czas:
    18:00
    15.03.2019

    Początek historii postępowania sądowego przeciwko członkowi Koła Łowieckiego "Szpak" w Woli Uhruskiej Jerzemu Walczukowi, oskarżonemu przez zarząd koła, kierowanego przez Andrzeja Barczuka o ?zawłaszczenie tuszy dzika?, zrelacjonowaliśmy w formie video w pierwszym odcinku, kontynuując w części drugiej w roku 2017. Przekonany o swojej wielkości Andrzej Barczuk generuje coraz to nowe problemy, u podłoża których leży chęć wykończenia tych, którzy nie akceptują poczynań prezesa. W kole tym chętnie polują min. Marek Czerwiecki do niedawna zastępca Głównego Rzecznika Dyscyplinarnego, aktualnie członek Zarządu Okręgowego PZŁ w Chełmie. Na gościnne polowania przyjeżdża tu także dyrektor RDLP Jerzy Sądel i kilku byłych wysokiej rangi pracowników byłych reżimowych władz. Były i aktualny zastępca Głównego Rzecznika Dyscyplinarnego osobiście odmówił ścigania Andrzeja Barczuka, polującego bez wpisu do książki ewidencji i strzelenie dzika, ujawnionego dopiero po wytknięciu przez innych myśliwych tego faktu. Za to ewidentne wykroczenie Andrzej Barczuk uniknął ciągania przed łowieckim wymiarem sprawiedliwości ale swemu przeciwnikowi w kole zaordynował postępowanie przed powszechnym wymiarem sprawiedliwości za legalnie i zgodnie z prawem pozyskanie dzika. Poniżej relacja video przedstawiająca dalszy ciąg sprawy kontynuowanej po przerwie i zmianie składu sądowego spowodowanego urlopem macierzyńskim sędziny, a w kolejnym przedstawimy wyrok I Instancji.

  • Myśliwskie akcenty na kongresie

    Czas:
    56:35
    28.02.2019

    24 lutego 2019 r w Warszawie odbył się V Kongres OPZZRiOR. Jednym z poruszanych problemów jest walka z groźną chorobą świń ASF, który przenoszony jest przez dziki. Jednym z poruszanych problemów było niewłaściwe funkcjonowanie dzierżącego monopol na prawo do wykonywania polowania Polskiego Związku Łowieckiego. Zrzeszenie to jest nękane wieloma zjawiskami tzw. patologii łowieckiej. Ministerstwo Środowiska postrzegane jest jako nieudolne w sprawowaniu nadzoru nad PZŁ co znalazło odbicie w przemówieniu autora tej relacji.

  • KZD 07

    Czas:
    50:42
    24.02.2019

  • KZD 06

    Czas:
    33:45
    23.02.2019

  • KZD 05

    Czas:
    56:09
    23.02.2019

  • KZD 04

    Czas:
    1:13:38
    23.02.2019

  • KZD 03

    Czas:
    41:59
    23.02.2019

  • KZD 02

    Czas:
    32:24
    23.02.2019

  • KZD 01

    Czas:
    27:58
    23.02.2019

    W dniu 16 luty 2019 w Sękocinie Starym odbył się Krajowy Zjazd Delegatów. Kulminacyjnym punktem programu było uchwalenie Statutu Polskiego Związku Łowieckiego, który powszechnie uznawany jest za najgorszy statut jaki można było wymyśleć. W obradach brali udział prawie wyłącznie myśliwi piastujący jakieś wyższe niż szary myśliwy funkcje o czym świadczą kolory naszywek na mundurach. W obradach do późnych godzin brał udział Henryk Kowalczyk minister środowiska, który włączając się do dyskusji wspierał usilne starania prezydium zjazdu do zatwierdzenia złych zapisów. Zdziwienie wielu uczestników wzbudziła wypowiedź, ze poprawki do statutu musi wykonać Naczelna Rada Łowiecka a nie komisja wyłoniona przez delegatów. Minister stwierdził nieprawdziwie, ze komisje powołane przez zjazd ulegają rozwiązaniu po zakończeniu zjazdu podczas gdy najwyższa władza zrzeszenia PZŁ jakim jest zjazd ma prawo powoływania także komisji stałych pracujących w okresie między zjazdami. Redakcja zdecydowała się na opublikowanie niemontowanych nagrań czyli tzw. "surówki" bez dokonywania jakiejkolwiek ingerencji w nagranie aby widz mógł samodzielnie ocenić wartość obrad.

  • Krwawe polowanie w Kruku

    Czas:
    4:33
    08.01.2019

    Koło Łowieckie nr 65 ?Kruk? w Warszawie w dniu 6 stycznia 2019 roku zorganizowało polowanie zbiorowe. Polowanie miało miejsce w lasach przylegających do Dęblina, którego mieszkańcy traktują ten las jako miejsce spacerowe. Kuligi, wypady z dziećmi na sanki czy zwykłe spacery to bardzo częsty widok na drogach leśnych. Jest to las przejezdny dla mieszkańców miejscowości Plebanka i innych z gminy Stężyca. Ślady na śniegu wskazują, że odbywane są w tym lesie kuligi. Las jest więc szczególnie podatny na to aby służyć za magazyn wirusa ASF. Roznoszony na butach, oponach, płozach sanek i wszystkim co ma kontakt z zakażonym miejscem staje się generatorem kolejnych zainfekowań świń, które odporności na tą chorobę nie mają. Późnym popołudniem zostaliśmy powiadomieni o ?lejącej się z traktora krwi? dzików ubitych na polowaniu a wożonych razem z naganka po całym lesie. Zapadający zmrok nie pozwolił na odwiedzenia z kamera w tym samym dniu i udaliśmy się tam na drugi dzień. Mimo opadów śniegu wyraźne są krwawe ścieżki wyznaczające marszrutę karawanu przewożącego ubitą zwierzynę. Tam gdzie traktor ciągnący przyczepę nawracał krwawych miejsc jest więcej. Odwiedziliśmy także miejsce w którym Koło Łowieckie ?Kruk? ma chłodnię do przetrzymywania tusz zwierzyny oczekującej na badania. W pobliżu chłodni znajduje się krwawy plac na którym dokonywane były patroszenia dzików. Wielkie zakrwawione koło od którego prowadzi krwawy ślad wskazujący, którędy wypatroszone dziki ciągnięto w celu umieszczenia chłodni. Wejście do chłodni to jedno wielkie krwawe miejsce. Chłodnia zamknięta ale niezaplombowana. Mający klucz mogą w każdej chwili coś do niej dołożyć lub wyjąć zaopatrując się przy okazji w wirusa ASF, którego przeniosą dalej wioząc go nawet na dalekie odległości. Przypadkowy obserwator tego polowania twierdzi, że patroszenie odbywało się bez podkładów foliowych na gołym gruncie a nieszczelna przyczepa rozlewając farbując przebyty szlak pokonała co najmniej osiem kilometrów przejeżdżając przez miejsca szczególnie uczęszczane i drogami prowadzącymi do zabudowań wiejskich. Jedynie figurka ufundowana przez miejscowych rolników zdaje się wznosić modły aby pośród pięciu upolowanych dzików nie znalazł się ani jeden z wirusem ASF bo przy takiej bioasekuracji wirus ASF pokona nie tylko pobliską Wisłę ale i oceany. Na ten temat chcieliśmy porozmawiać z reprezentującym koło na zewnątrz prezesem Gerardem Gielecińskim, który także był prowadzącym to polowanie. Koło jednak jest tak zakonspirowane, że żadnych danych kontaktowych ustalić nie byliśmy w stanie.

  • KONIEC ZAUFANIA

    Czas:
    7:02
    21.12.2018

    20 grudnia 2018 r w siedzibie Ministerstwa Środowiska odbyło się spotkanie myśliwych i rolników z ministrem środowiska Henrykiem Kowalczykiem, ministrem rolnictwa Janem Krzysztofem Ardanowskim. Udział wzięli także wiceministrowie: środowiska Małgorzata Golińska i rolnictwa Szymon Giżyński. Inicjatorem spotkania był przewodniczący OPZZRiOR Sławomir Izdebski wraz z grupa myśliwych. Rolnicy i myśliwi w piśmie skierowanym do ministra Henryka Kowalczyka domagali się wysłuchania swoich krytycznych uwag o funkcjonowaniu Polskiego Związku Łowieckiego pod nowym kierownictwem. Rolnicy nie są w dalszym ciągu zadowoleni z tempa redukcji populacji dzika a myśliwi nie akceptują przypadków korupcji, złodziejstwa, uniemożliwiania wykonywania polowania lub innego nagannego ich traktowania do okładania nadmiernymi opłatami a także bezzasadnym pozbawianiem ich praw do wykonywania wykluczając z kół łowieckich pod byle pretekstem. Różnego rodzaju przypadki z kół łowieckich: ?Szarak? i ?Daniel? w Bartoszycach, ?Trop? w Pile, ?Szpak? w Woli Uhruskiej, ?Ponowa? we Włodawie, ?Słonka? w Grzmiącej, ?Zlot? w Warszawie, ?Sokół? w Sosnowicy, ?Diana? w Stężycy czy ?Borki? w Borkach jako źródła szczególnej patologii łowieckiej zostały przedstawione w formie prezentacji lub w formie pism złożonych do kancelarii ministerstwa. Na spotkanie przybyli także mieniący się przedstawicielami Zarządu Głównego Polskiego Związku Łowieckiego: Marian Flis ? kierownik wydziału logistyczno-informatycznego ZG PZŁ, Rafał Nowicki - samodzielne stanowisko ZG PZŁ, Artur Niebrzydowski - p.o. kierownika wydziału hodowli i krynologii łowieckiej ZG PZŁ, Łukasz Urbański - łowczy okręgowy ZO PZŁ w Warszawie, Hanna Maleńczyk-Kozieja ZO PZŁ Warszawa, Jarosław Żukowski - łowczy okręgowy ZO PZŁ w Białymstoku, Grzegorz Wiśniewski łowczy okręgowy ZO PZŁ we Włocławku, Romuald Amborski - łowczy okręgowy w Olsztynie. ?Przedstawicieli ZG PZŁ zaprezentowali wyświetlane tabelki mające zobrazować wysiłek ZG PZŁ w walce z ASF ale szybko zostały wyśmiane ze względu na abstrakcyjność danych. Podano min. wielomilionowe wyjścia myśliwych na polowania oraz twierdzono, że aby upolować jedną sztukę dzika myśliwy ponosi koszt około 3600 złotych! Autor tego tekst zakwestionował udział w spotkaniu wyżej wymienionych osób wytykając ministrowie środowiska, że jako tworzący ustawę Prawo Łowieckie winien znać opisane w niej sposoby reprezentacji. Stwierdził, że osoby podające się za reprezentantów ZG PZŁ to osoby prywatne i nie powinny zabierać głosu za Zarząd Główny. Na pytanie Henryka Kowalczyka ?Gdzie jest pan Jenoch? odpowiedzieli, że właśnie prowadzi odprawę z łowczymi okręgowymi. Wówczas Sławomir Izdebski stwierdził, że to kłamstwo bowiem Piotr Jenoch w dniu poprzednim oświadczył, że ma zabieg. Minister Henryk Kowalczyk wyszedł na chwile oświadczając, że musi coś ustalić. Wróciwszy oświadczył, że został po raz kolejny oszukany i nie widzi możliwości współpracy z Zarządem Głównym PZŁ. Podobne kategoryczne oświadczenie złożył także minister Jan Krzysztof Ardanowski. Obaj ministrowie oświadczyli, że odbyli rozmowy z nowym prezesem Naczelnej Rady Łowieckiej Rafałem Malcem i widzą możliwość współpracy i perspektywę rychłej poprawy funkcjonowania PZŁ. Sławomir Izdebski oświadczył, że związek rolników doszedł do wstępnego porozumienia z prezesem NRŁ, stanowczo optuje za nielikwidowaniem Polskiego Związku Łowieckiego widząc nadzieję w programie działania i determinacji z jaką Rafał Malec mając społeczny mandat wynikający z demokratycznego zmierza do zmian na lepsze. Sławomir Izdebski zadeklarował daleko idącą pomoc w w rozwiazywaniu problemów związanych z ASF i likwidacją szkód rolniczych a także i w innych dziedzinach o ile zaistnieje taka potrzeba ? warunek jest jeden ? stwierdził przewodniczący: ?Jenoch musi odejść?. Minister Rolnictwa stwierdził, że zmiany personalne są nieuniknione i nastąpią szybko.

  • Niecodzienna uroczystość

    Czas:
    7:30
    03.12.2018

    Myśliwy Koła Łowieckiego "Cyranka" w Dęblinie uczestniczył w niecodziennej uroczystości.

  • Pasja i prawo 4

    Czas:
    27:24
    21.10.2018

  • ELEKTRONICZNY PRZESTĘPCA?

    Czas:
    32:54
    18.10.2018

    W czasach, gdy dowód osobisty można mieć na telefonie komórkowym z którego także można dokonywać operacji finansowych Polski Związek Łowiecki skupiając się na tworzeniu ustaw zabezpieczających intratne stołki zupełnie pomija istotne dla łowiectwa problemach. Dążąc do posiadania monopolu na wszystko co jest związane z łowiectwem wymusił - jak twierdzi łowczy Koła Łowieckiego nr 48 "Ponowa" we Włodawie Lucjan Pełech - stosowanie przez koła swego najgorszego na rynku programu komputerowego do obsługi kół. Użyłem określenia "najgorszego" bowiem program pozwalający na dokonywanie zmian nawet w kilka dni po polowaniu zachęca do różnego rodzaju krętactw. Program pozwalający na zmiany w ilości strzelonej zwierzyny czy czasu i miejsca wykonanego polowania to świetne narzędzie dla tych, którzy po "posiekaniu" tuszy i zdeponowaniu jej w zamrażarce stwierdziwszy, ze ich polowanie zostało niezauważone wykreślają zapis o pozyskaniu i proceder mogą powtarzać po raz kolejny. Użyty wyżej przymiotnik "najgorszy" w stosunku do systemu wciskanego przez ZG PZŁ znajduje także uzasadnienie w tym, że zaprowadził jednego z myśliwych na ławę oskarżonych. W tym przypadku znaczącą rolę odegrało włączenie się w konflikt w kole komendanta Państwowej Straży Łowieckiej w Lublinie, wyjątkowa niewiedza i złośliwość zarządu koła oraz skostniałe przestarzałe spojrzenie na aktualne nowoczesne uwarunkowania w których zaprzestaje się stemplowania dokumentów a rachunki rozlicza się przy pomocy kliknięcia w klawisz. Kodeks Karny w art. 115 w paragrafie 14 definiuje co jest dokumentem: Dokumentem jest każdy przedmiot lub inny zapisany nośnik informacji, z którym jest związane określone prawo, albo który ze względu na zawartą w nim treść stanowi dowód prawa, stosunku prawnego lub okoliczności mającej znaczenie prawne. Tadeusz Łobacz to doświadczony myśliwy. Gdy zobaczył na swoim palmtopie wystawiony dla niego dokument pod nazwą "Pozwolenie na wykonywanie polowania indywidualnego" zapakował palmtopa w kieszeń, broń do samochodu i udał się w knieję. Za kolejnym wypadem udało mu się ustrzelić lisa. Ten łowiecki sukces najwyraźniej wzbudził zazdrość "kolegów" zwłaszcza, ze Tadeusz Łobacz nie krył krytycznych uwag na temat okoliczności zastrzelenia kolegi na polowaniu, wyłudzania dopłat nienależnych itp. W tym kole nietrudno o krytyczne uwagi zwłaszcza, że kilku członków poprzedniego zarządu jest już po wyrokach a aktualnie prowadzone jest śledztwo w którym jednym z wątków jest pobieranie przez koło dopłat na poletka uprawne nie będące we władaniu koła i do tego z rosnącym na nich 25 letnim lasem. W dniu 12 października 2018 r. w Sądzie Rejonowym we Włodawie odbyła się pierwsza rozprawa Tadeusza Łobacza obwinionego o nieposiadanie papierowej wersji "odstrzału". W tym samym dniu w Sądzie Rejonowym w Biłgoraju odbywała się już kolejna rozprawa o pobicie na służbie funkcjonariusza Państwowej Straży Łowieckiej, która toczy się bez zupełnego wsparcia ze strony przełożonych pobitego na służbie a komendant Jarosław Kieraga (strasznie nieudolnie wykonujący swoją rolę) wybrał udział w rozprawie przeciwko myśliwemu swoim oskarżeniem wspierając patologiczny zarząd koła.

  • Hubertus Nadsański

    Czas:
    9:15
    02.10.2018

    30 września 2018 r. w miejscowości Żabno miały miejsce uroczystości jakie każdy okręg corocznie organizuje. Prawie każde koło łowieckie wystawiło swoje stoisko na którym prezentowano łowiecki dorobek, zapoznawano ze zwyczajami łowieckimi lub częstowano potrawami z dziczyzny. Były więc pieczone dziki, gulasze, rolady, tatar z jelenia i przeróżne wędliny. Uroczystości rozpoczęto mszą polową, której imponującą oprawę dał chór składający się z myśliwych i orkiestra myśliwska. Nie obyło się także bez akcentów politycznych i to już od samego kazania głoszonego przez księdza myśliwego aż po żenującą uroczystość wyprowadzenia sztandaru Okręgowej Rady Łowieckiej o czym informowaliśmy w poprzednim sprawozdaniu. Przepychanki słowne, aluzje, przytyki, niezadowolenie ?starej ekipy? ze zmian jakie następują w prawie łowieckim, gloryfikowanie odwołanego łowczego okręgowego Jana Czuba postrzeganego jako przyczyna wielkiego zła jakie się za jego kadencji odbywało podsumował dość stanowczo zabierający głos dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie Jerzy Sądel. Na jego wystąpienie nałożyliśmy scenki z odbywanej uroczystości z nadzieją, że zdołamy przybliżyć odbiorcom klimaty jakie towarzyszyły na tej imprezie:

  • OKRYTY HAŃBĄ SZTANDAR WYPROWADZIĆ!

    Czas:
    9:22
    01.10.2018

    Okręg tarnobrzeski za sprawa skandalicznego kształtowania stosunków międzyludzkich przez tamtejsze władze a zwłaszcza byłego łowczego okręgowego Jana Czuba i spolegliwego mu członka Naczelnej Rady Łowieckiej Mariana Tatary i prezesa Okręgowej Rady Łowieckiej Tadeusza Jabłońskiego. Tadeusz Jabłoński znany jest w środowisku jako wyjątkowo nieznający zasad statutowych i prawa łowieckiego przedstawiciel władz łowieckich wspierający intrygancką, pokrętną i grupę osób, które z łowiectwem nie powinny mieć nic wspólnego. Zarówno Marian Tatara jak i Tadeusz Jabłoński do ostatnich chwil w sposób pokrętny działali na rzecz przejęcia władzy w Kole Łowieckim "Leśnik" przez osoby znane z wyjątkowo złej gospodarki finansowej na której koło straciło około 50 tysięcy złotych o czym pisaliśmy na portalu. Członek Naczelnej Rady Łowieckiej Marian Tatara posunął się nawet do przedstawienia Naczelnej Radzie Łowieckiej dokumentów, których nikt w kole nie znał, nie widział i w żaden sposób nie kojarzył. Miały one zaświadczać, że w kole obowiązywała uchwała o wpłacaniu wpisowego na raty a to miało jego zdaniem doprowadzić do utrzymania w mocy uchwały podjętej przez ORŁ kierowanej przez Tadeusza Jabłońskiego. Uchwała ta uchylała bowiem uchwałę Zarządu Okręgowego wymuszoną przez ZG PZŁ na mocy której 15 członków nieprawidłowo przyjętych utraciło członkostwo w kole. Podczas uroczystych obchodów Hubertusa Nadsańskiego 2018 odbywającego się w Żabnie obaj skompromitowani przedstawiciele władz dali wyraz swego wielkiego uwiązania się do stanowisk i usiłowali przeprowadzić wzruszające ich zdaniem pożegnanie ze sztandarem Okręgowej Rady Łowieckiej. To, co w ich pojęciu miało być wzruszające i wielce patetyczne stało się żenujące i śmieszne. Ich pełne dynamiki przemówienia nie wywołały żadnego wrażenia na zebranych. Patrzyli i słuchali z delikatnym wymownym uśmieszkiem. Przy biesiadnych stołach komentowano, że nawet nie będący członkiem ORŁ Jan Czub "poleciał" wytrzeć sobie nos w sztandar, który tak skutecznie wraz z innymi zasiedziałymi łowieckimi dygnitarzami hańbił. Przy jednym z nich usłyszałem pomysł, aby do ceremoniału łowieckiego natychmiast wprowadzić komendę "Okryty hańbą sztandar wyprowadzić!!!" bowiem jeszcze sporo będzie ich do wyprowadzenia. Komentowano także, że działacze wzięli przykład ze swojej ideologicznej matki nieboszczki PZPR i adoptowali wyprowadzanie hańbionych sztandarów do aktualnych potrzeb.

  • SKANDAL NA ZJEŹDZIE

    Czas:
    1:36
    20.09.2018

    W dniu 17 września 2018 roku w Lublinie odbył się zjazd delegatów. Podczas obrad głos zabrał Marian Flis, były łowczy okręgowy, pracownik naukowy Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie i aktualnie pracownik Zarządu Głównego Polskiego Związku Łowieckiego. Marian Flis w swoim krótkim życiu popełnił już tyle złych rzeczy, że aż dziw bierze, ze niepoważany w środowisku lubelskich myśliwych utrzymywany jest na kierowniczym stanowisku w naczelnych organach łowieckich. Marian Flis przeszedł wszelkie swoje dotychczasowe głupie wypowiedzi bijąc rekordy w zwykłej głupocie jaką zwykł się na co dzień popisywać. Zabierając publicznie głos Marian Flis drwił z katastrofy smoleńskiej ni z juszki ni pietruszki wplatając tą tragedię do swojego wystąpienia. Wystąpienie Mariana Flisa miało krytykować działanie Wojciecha Eminowicza prezesa Okręgowej Rady Łowieckiej. Jednak słowa bezzasadnej krytyki przyćmione zostały bezsensowną drwiną z narodowej tragedii. Na słowa Mariana Flisa zareagował Marek Rak prezes Koła Łowieckiego "Cyranka" w Dęblinie gdzie jednocześnie jako oficer w stopniu pułkownika i lotnik pełni funkcję wykładowcy. Oto jak zareagował zbulwersowany podobnie do wielu innych delegatów Marek Rak:

  • WIZERUNEK KOŁA CYRANKA

    Czas:
    1:41
    09.09.2018

    Dobrze funkcjonujące i zarządzane koła łowieckie nie zapominają o potrzebie utrzymania dobrych stosunków z rolnikami. Mamy kolejny przykład integracji i troski o dobrą współpracę jaka od lat cechuje Koło Łowieckie "Cyranka" i społeczność zamieszkującą dzierżawione przez koło obwody łowieckie. Oto krótka relacja:

  • Strzał prosto w człowieka

    Czas:
    15:23
    27.08.2018

    27 sierpnia 2018 r. Sąd Rejonowy w Radzyniu Podlaskim wydał wyrok w sprawie zastrzelenia myśliwego na polowaniu indywidualnym. Jak ocenił sąd oskarżony oddał strzał bezpośrednio w stojącego w zbożu o wysokości ok. 1 metra drugiego myśliwego. Wyrok i uzasadnienie to dobra przestroga zwłaszcza dla wszystkich tych, co lubią sobie postrzelać "do plamy". Oskarżony mimo, że - jak stwierdził sąd - naruszył cały szereg przepisów gwarantujących bezpieczeństwo na polowaniu nigdy nie przeprosił za swój czyn do końca twierdził, ze jest niewinny bo drugiego myśliwego nie powinno być w miejscu gdzie on polował. Mam nadzieję, że ten wyrok (nieprawomocny) a zwłaszcza uzasadnienie wzbudzi refleksję u nie jednego myśliwego z tzw. gorącą głową.

  • Państwo nieudolne wobec ASF

    Czas:
    20:51
    26.08.2018

    Państwo nieudolne wobec ASF - tak twierdzą rolnicy dotknięci stratami wynikłymi z tej horoby zwierząt. W dniu 17 sierpnia 2018 r. przed Sądem Rejonowym w Białej Podlaskiej rozpoczął się precedensowy jak dotychczas proces o odszkodowanie za wybite w ramach walki z ASF tuczniki. Z powództwem przeciwko lekarzowi weterynarii wystąpił Damian Kierekieszko hodowca ze wsi Manie k. Międzyrzeca Podlaskiego. Kierekieszko stracił 74 sztuki tuczników o wartości około 20 tysięcy złotych. Rolnika wsparli koledzy organizując pikietę pod gmachem sądu. Protestujących rolników odwiedził starosta bialski Mariusz Filipiuk. W jaki sposób społeczeństwo ocenia działania rządu na odcinku walki z ASF, co sądzą rolnicy na temat obowiązujących przepisów prawa łowieckiego, jak ocenia przedstawiciel samorządu ? starosta ? mieliśmy okazję posłuchać obserwując protest i proces przed Sądem. Oto krótka relacja:

  • Śmierć na polowaniu

    Czas:
    25:01
    18.08.2018

    Prawie trzy lata trwa już proces Wiesława Ł. oskarżonego o zastrzelenia swojego kolegi na polowaniu indywidualnym. Po uniewinnieniu sprawcy śmierci Zbigniewa Czegusa mimo zarzutów naruszenia przez oskarżonego prawie wszystkich zasad określonych zasadami bezpieczeństwa na polowaniu i regulaminem polowań, sprawa zajął się Sąd Okręgowy w Lublinie o czym informowaliśmy naszych czytelników, kierując sprawę do powtórnego rozpoznania przez Sąd Rejonowy we Włodawie. Po nagłośnieniu sprawy skandalicznego (jak twierdzą zainteresowani) wyroku w mediach ogólnopolskich, w tym także w dzienniku Łowiecki, wszyscy sędziowie sądu odmówili udziału w ponownym rozpatrywaniu tej sprawy. W tej sytuacji postępowanie zostało przeniesiona do Sądu Rejonowego w Radzyniu Podlaskim, gdzie po zasięgnięciu wielu opinii biegłych z zakresu medycyny sądowej i balistyki, Sąd zakończył postępowanie w dniu 13 sierpnia 2018 r i przystąpił do wysłuchania stron. Na bazie zgromadzonego materiału dowodowego Prokurator Prokuratury Rejonowej we Włodawie w sposób ścisły przedstawiła przebieg wydarzeń oraz omówiła wnioski jakie wynikają z całości materiałów dowodowych. Podobne stanowiska wyrazili poszkodowani śmiercią Zbigniewa Czegusa syn i wdowa po zastrzelonym. Adwokat oskarżonego swoje stanowisko oparł na totalnym kwestionowaniu i poddawaniu pod wątpliwość ustaleń praktycznie wszystkich biegłych i instytucji wydających opinie w sprawie, przedstawione podczas trwania procesu. Po raz kolejny powielił dywagacje wyrażone w prywatnej opinii instruktora strzelectwa myśliwskiego Zdzisława Wosia twierdzącego, że mogło dojść do zmiany toru biegu pocisku spowodowanego zderzeniem ze źbłem trawy lub zboża, że Zbigniew Czegus mógł poruszać się na kolanach czym mógł przypominać dzika, że zastrzelony nie miał prawa znaleźć się w tym miejscu, a więc jest winien własnej śmierci. Zdaniem obrońcy zebrane materiał dowodowy przemawiają za uniewinnieniem oskarżonego. Oto relacja filmowa z zakończonej po raz drugi w I instancji rozprawy, po której w dniu 27 sierpnia 2018 Sąd ogłosi nieprawomocny wyrok i prawdopodobnie nastąpi po nim kolejna apelacja.

  • Moje wystąpienie

    Czas:
    6:14
    22.05.2018

    Fragment moich poglądów na sprawy łowieckie. Mówiąc o "Ustawie Izdebskiego" mam na myśli drugą uzupełnioną i poprawioną jej wersję, która do chwili obecnej nie ujrzała światła dziennego.

  • EXPOHunting Silesia co mi się podobało

    Czas:
    3:02
    08.05.2018

    Nie dawno odbyły się doroczne targi EXPOHunting Silesia w Sosnowcu. Tradycyjnie jak co roku zobaczyć można było mnóstwo sprzętu łowieckiego, broni, pojazdów, wyposażenia - praktycznie wszystko, co może zainteresować myśliwego. W tej relacji chciałbym pokazać to, co mnie zainteresowało w sposób szczególny. Zwróciłem uwagę na firmę produkującej wyroby z dziczyzny z tak zwanej "piątej ćwiartki" która pośród wielu myśliwych jest zwyczajnie nie doceniana i pozostawiana "dla lisów". Interesującym także były dostępne cenowo pakowarki próżniowe oraz szafa do dojrzewania mięs i wyrobów. Urządzenia te są bardzo ciekawym rozwiązaniem pozwalającym w sposób bezstresowy prowadzić nawet długotrwałe dojrzewanie produkując w ten sposób unikalne w smaku atrakcyjne wyroby.

  • Kolejna przegrana KŁ Daniel w Bartoszycach

    Czas:
    10:59
    23.04.2018

    Koło Łowieckie "Daniel" w Bartoszycach kierowane przez prezesa Marka Hausa i łowczego Grzegorza Kruka systematycznie dostarcza przeciwnikom łowiectwa argumentów, że myśliwych należy zlikwidować albo co najmniej wziąć krótko za buzię. W tym właśnie kole łowieckim istnieje dziwna praktyka zamykania ust osobom, których władza koła, a zwłaszcza prezes i łowczy uznają za osoby im niewygodne. Obok różnych skandali jakie w niewielkiej części opisaliśmy, jednym z wybijających się faktów braku zdrowego rozsądku jest usunięcie w jednym rzucie aż pięciu członków koła, do niedawna swoich najlepszych przyjaciół, a nawet dobrodziejów. Ze względu na fakt, iż z kołem ściśle współpracuje łowczy okręgowy aspirujący do miana najmądrzejszego łowczego w Polsce, a nawet uważający się za zdolnego do kierowania całym łowiectwem, co zostało udowodnione falstartem w zgłoszeniu go jako kandydata na stanowisko łowczego krajowego po TW Kazimierzu, czyli Lechu Blochu, nawet najgłupsza uchwała podjęta w tym kole nie zostaje uchylona. Także i bezpodstawne, niezgodne z prawem usuwanie z koła otrzymuje wsparcie Dariusza Zalewskiego, bo w przeciwnym razie mógłby on utracić szereg dobrodziejstw jakie otrzymuje od KŁ "Daniel" np. w formie atrakcyjnych polowań na zwierzynę, której na obwodach "Daniela" jest więcej, niż na innych obwodach okręgu olsztyńskiego. Po wygranych sprawach sądowych Ignacego P. i Tadeusza J., w dniu 19 kwietnia 2018 roku odbyła się rozprawa sądowa z powództwa Krzysztofa Wrony, odwołującego się od skreślenia go listy członków koła przez zarząd koła za nie uregulowanie "ekwiwalentu" za niewykonane roboty przymusowych, w wysokości jednego tysiąca złotych. Sąd pozwolił reprezentującej koło łowieckie adwokatce Annie Zielińskiej-Turek, działającej z substytucji Marka Dańko, adwokata występującego w niemalże wszystkich nie przynoszących sławy łowiectwu i kołu "Daniel" sprawach, na dołączenie do akt sprawy pisma z 2014 roku podpisanego przez dyrektora Departamentu Prawnego MŚ do osoby, której nazwisko i adres wymazano, a które zdaniem adwokatki daje wykładnie MŚ jak należy interpretować zapisy "statutu koła łowieckiego"!. Wbrew stanowisku kola i wbrew temu pismu, Krzysztof Wronę uzyskał uchylenie skreślających go uchwał organów koła, reprezentowanego przez dwu profesjonalnych pełnomocników i przy osobistym uczestnictwie prezesa i łowczego. Kolejny więc myśliwy wraca do koła, którego organa wykazały się brakiem wiedzy jak stosować statut PZŁ. Sąd po zadaniu pytania prawnego do Sądu Najwyższego, o czym już informowaliśmy, nie zagłębiał się w sprawy merytoryczne i stwierdził, że dla uchylenia krzywdzącej członka koła uchwały skreślającej wystarczy to, że ze względu na istniejąca kolizję przepisu o skreślenie z przepisem o wykluczeniu, taką sprawę powinno rozpatrywać walne zgromadzenie, jako organ dający większą gwarancję ochrony prawa szeregowego członka koła. Poniżej relacja video z końcówki rozprawy wraz z ustnym uzasadnieniem wyroku przedstawionym przez Sąd.

  • U Starosty w Rykach o prawie łowieckim

    Czas:
    29:10
    15.04.2018

    W dniu 12 kwietnia 2018 roku Starosta rycki zorganizował spotkanie myśliwych z terenu starostwa, rolników i przedstawicieli władz wojewódzkich w celu przedstawienia nowych rozwiązań prawnych związanych z gospodarką łowiecką zwłaszcza w zakresie szkód łowieckich. Przedstawiciele kół poinformowali starostę o realizacji planów łowieckich i wielkości szkód jakie wystąpiły na terenie poszczególnych obwodów. Nas zainteresował watek omówienia obowiązującej od 1 kwietnia 2018 roku znowelizowanej ustawie Prawo Łowieckie, które przedstawił łowczy okręgowy Polskiego Związku Łowieckiego w Lublinie. Ze względu na fakt, iż nowe przepisy prawne interesują rolników i myśliwych w całym kraju relacja ta może być pomocna w interpretacji i realizowaniu nowych rozwiązań prawnych.

  • Rolniczy protest przed siedzibą PiS

    Czas:
    23:51
    10.04.2018

    Rolnicy mają wiele problemów, które jak twierdzą nie zostały rozwiązane od lat. Redakcję zainteresowały watki łowieckie na proteście jaki odbył się w dniu 6 kwietnia 2018 roku pod siedzibą Prawa i Sprawiedliwości w Warszawie przy ul. Nowogrodzkiej 84. Rolnicy domagali się min. nowej ustawy Prawo Łowieckie uznając ostatnio uchwalone poprawki za niewystarczające a nawet złe. W trakcie konferencji prasowej w której udział wzięły niemal wszystkie większe media zadaliśmy kilka pytań o ocenę wytypowanych przez Naczelną Radę Łowiecką kandydatów na stanowisko łowczego krajowego.

  • EXPOHunting Silesia - co mi się podobało 2

    Czas:
    8:46
    24.03.2018

    Tym razem coś dla ducha. Targi łowieckie EXPOHunting Silesia uświetniał zespół przy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie "Polesia Czar". A jak grali proszę obejrzeć i posłuchać.

  • DRONY w służbie łowiectwu?

    Czas:
    4:39
    24.03.2018

    OPZZiOR zaprezentował nam nowatorskie rozwiązania w zastosowaniu dronów dla inwentaryzacji zwierzyny. System - jak twierdza pomysłodawcy potrafi rozróżnić płeć a nawet zwierzęta chore co jest szczególnie przydatne w walce z ASF.

  • Proces o jelenia

    Czas:
    45:00
    24.03.2018

    Koło Łowieckie nr 1 "Szarak" w Lublinie postrzegane jest jako jedno z bardziej "ustawionych" kół choćby przez fakt, iż zrzesza w swoich szeregach wielu biznesmenów i osób z pierwszych stron gazet. Prezes koła to były do niedawna członek Zarządu Okręgowego PZŁ w Lublinie. Zarządu, który pod wodza Mariana Flisa zasłynął wieloma kontrowersyjnymi decyzjami. Wydawało by się, że w takim kole nie może zdarzyć się nic, co przykuło by uwagę społeczności lokalnej. Tym czasem jesteśmy obserwatorami rozprawy sądowej o jelenia, którego ustrzelono podczas koleżeńskiego wyjazdu na polowanie trzech znanych nie tylko na Lubelszczyźnie przedsiębiorców. Ojciec i syn właściciele Zakładów Mięsnych "Ryjek" i właściciel firmy "Polmak" wybrali się wspólnie na polowanie. Traf chciał, że - jak twierdzi jeden ze świadków cichaczem obserwujący polujących zza krzaków - nocą doszło do zastrzelenia jelenia byka przez myśliwego Marka Jacka W. bez wymaganego pozwolenia na odstrzał tej płci. Niefortunny strzelec miał pozwolenie ale na łanie i cielaki. Prowadzone postępowanie karne przed Sądem Rejonowym Lublin-Wschód z siedzibą w Świdniku ujawnia okoliczności tego wydarzenia. Sędzia prowadzący rozprawę wykorzystuje każda okazję aby możliwie dokładnie poznać wszystkie okoliczności nawet te, które obserwatorowi wydawać by się mogły bez znaczenia. Z cierpliwością wysłuchuje opowieści o podkładanej amunicji i powiadamianiu policji, o złośliwym nie wydaniu odstrzału na byka o tym, jak poznać wiek zwierzęcia po długości prącia itp. Osobiście czekam na wyjaśnienie z jakich powodów łeb byka zamiast do wymaganej ustawą oceny poroża przez komisję trafił między odpady mięsne przeznaczone na tzw. "bakutil" czyli do utylizacji aby pojawić się na potrzeby tego postępowania. Przy okazji jesteśmy świadkami jak lubelska Państwowa Straż Łowiecka trwoni pieniądze podatników. Samochodem służbowym przybył świadek - strażnik w asyście drugiego strażnika. "Świadek" nie uczestniczył w tym polowaniu, na temat okoliczności ewentualnego przestępstwa nic nie wiedział a jego rola procesowa ograniczona była do udzielenia wykładni prawa łowieckiego policjantowi, który najwyraźniej nie wiedział jak się do sprawy zabrać i potrzebował pomocy jak mu się zapewne wydawało znawcy łowiectwa. Wojewoda Lubelski uznany za poszkodowanego czynem nie przysłał pełnomocnika a strażnicy po złożeniu zeznań przez Grzegorza F. w asyście "kibica" strażnika Piotra Stachyry odjechali trwonić kolejne pieniądze podatników na zapewne dalsze nieskuteczne działania. Myślę, że ta obszerna relacja z pierwszego dnia procesu dostarczy wielu ciekawych wątków do przemyśleń zanim naciśnie się spust strzelby.

  • Rolnicy o prawie łowieckim i ASF

    Czas:
    55:03
    21.03.2018

    Rolnicy na spotkaniu w Białej Podlaskiej dyskutują o ASF, pawie łowieckim i pomyśle na wybudowanie płotu wzdłuż wschodniej granicy. Mają żal do władz o wybijanie zdrowych świń a do ekologów o uniemożliwianie polowań przez ekologów i zapowiadają dalszy opór.

  • O zmianach Prawa Łowieckiego

    Czas:
    11:00
    31.01.2018

    Wokół ustawy Prawo Łowieckie w ostatnim okresie panuje niezłe zamieszanie. Kolejny projekt nowelizacji przedstawił nowo powołany Minister Środowiska. Projekt ten już zdołał wywołać sporo kontrowersji i to do tego stopnia, że władze PZŁ na odprawie łowczych okręgowych w dniu 29 stycznia 2018 roku nakazały przeprowadzenie "inicjatywy oddolnej" w wyniku której z każdego okręgu PZŁ ma wyjechać po dwa myśliwych w celu protestu pod sejmem. Przeciwnicy aktualnego postkomunistycznego sposobu zarządzania gospodarką narodową także podejmują działania w kierunku zmian zapisów ustawy Prawo Łowieckie. Zadaliśmy kilka pytań inicjatorowi zmian w monopolistycznym modelu przewodniczącemu rolniczego OPZZiOR Sławomirowi Izdebskiemu chcąc dowiedzieć się jak ocenia złożony przez ministra środowiska projekt nowelizacji zapisów Prawa Łowieckiego w kontekście tzw. ustawy Izdebskiego.

  • Pokrętna sprawiedliwość w KŁ "Szpak" cz. 2

    Czas:
    27:39
    27.12.2017

    W artykule z dnia 22 listopada br. przedstawiliśmy relację video z rozprawy przeciwko Jerzemu Walczukowi, członkowi KŁ Nr 86 ?SZPAK? w Woli Uhruskiej, oskarżonemu o ?zawłaszczenie tuszy dzika". Postępowanie prowadzone jest w II Wydziale Karnym SR we Włodawie z inicjatywy zarządu koła, kierowanego przez Andrzeja Barczuka, członka ORŁ we Chełmie. Tamta relacja przedstawiała zeznania świadków wskazanych przez koło, w tym jego prezesa. Dzisiaj relacja z kolejnej z rozprawy, podczas której, podobnie jak z poprzedniej, można się dowiedzieć, że dla kierującego kołem zarządu bałagan w dokumentach, brak procedur i nieodpowiedzialność to "zwyczajowo" codzienność.

  • ROLNICY NA PROTEŚCIE O ŁOWIECTWIE

    Czas:
    34:46
    27.12.2017

    7 grudnia 2017 pod gmachem Ministerstwa Rolnictwa odbył się zapowiadany protest rolników, na którym poczesne miejsce zajęły problemy związane z łowiectwem w Polsce, choroba świń i dzików czyli ASF, ceny żywności i inne. Rolnicy wyrażali nadzieję, że powołanie Mateusza Morawieckiego na premiera, odwołanie ze stanowiska ministra rolnictwa i połączenie go w jedno ministerstwo wraz z ministerstwem środowiska pozwoli na szybsze rozwiązanie ich problemów.

  • Cyrance stuknęła siedemdziesiątka cz.3

    Czas:
    29:29
    28.11.2017

    Koło Łowieckie "Cyranka" w Dęblinie obchodzi w roku 2017 siedemdziesiątą rocznicę powstania. Z tej okazji dla uczczenia rocznicy myśliwi podjęli szereg działań upamiętniających ten jubileusz. Postawiono min. kapliczkę pamiątkową oraz zorganizowano oficjalne obchody święta. Koło otrzymało sztandar, który podczas obchodów został odznaczony odznaczeniem łowieckim. Uroczystości jubileuszowe rozpoczęto mszą św. podczas której uczestnicy wysłuchali kazania dotyczącego także sztandaru. Podniosłego charakteru obchodom nadała rewelacyjna w brzmieniu oprawa muzyczna w wykonaniu popularnego, nie tylko w kręgach łowieckich, zespołu "Trompes de Pologne". Tutaj: oficjalna część obchodów rocznicowych podczas których "Cyrance" nadano sztandar i odznaczono medalami łowieckimi.

  • Cyrance stuknęła siedemdziesiątka cz.2

    Czas:
    8:43
    27.11.2017

    Koło Łowieckie "Cyranka" w Dęblinie obchodzi w roku 2017 siedemdziesiątą rocznicę powstania. Z tej okazji dla uczczenia rocznicy myśliwi podjęli szereg działań upamiętniających ten jubileusz. Postawiono min. kapliczkę pamiątkową oraz zorganizowano oficjalne obchody święta. Koło otrzymało sztandar, który podczas obchodów został odznaczony odznaczeniem łowieckim. Uroczystości jubileuszowe rozpoczęto mszą św. podczas której uczestnicy wysłuchali kazania dotyczącego także sztandaru. Podniosłego charakteru obchodom nadała rewelacyjna w brzmieniu oprawa muzyczna w wykonaniu popularnego, nie tylko w kręgach łowieckich, zespołu "Trompes de Pologne". Tutaj: oficjalna część obchodów rocznicowych podczas których "Cyrance" nadano sztandar i odznaczono medalami łowieckimi.

  • Cyrance stuknęła siedemdziesiątka cz.1

    Czas:
    21:22
    26.11.2017

    Koło Łowieckie "Cyranka" w Dęblinie obchodzi w roku 2017 siedemdziesiątą rocznicę powstania. Z tej okazji dla uczczenia rocznicy myśliwi podjęli szereg działań upamiętniających ten jubileusz. Postawiono min. kapliczkę pamiątkową oraz zorganizowano oficjalne obchody święta. Koło otrzymało sztandar, który podczas obchodów został odznaczony odznaczeniem łowieckim. Uroczystości jubileuszowe rozpoczęto mszą św. podczas której uczestnicy wysłuchali kazania dotyczącego także sztandaru. Podniosłego charakteru obchodom nadała rewelacyjna w brzmieniu oprawa muzyczna w wykonaniu popularnego, nie tylko w kręgach łowieckich, zespołu "Trompes de Pologne". Tutaj: oficjalna część obchodów rocznicowych podczas których "Cyrance" nadano sztandar i odznaczono medalami łowieckimi.

  • Pokrętna sprawiedliwość w KŁ Szpak

    Czas:
    13:29
    22.11.2017

    Koło Łowieckie Nr 86 ?SZPAK? w Woli Uhruskiej od dawna już nie przysparza chwały okręgowi chełmskiemu PZŁ. Przed II Wydziałem Karnym we Włodawie rozpoczął się proces, z inicjatywy zarządu koła kierowanego przez Andrzeja Barczuka, członka Okręgowej Rady Łowieckiej, przeciwko członkowi koła Jerzemu Walczukowi, oskarżonemu przez zarząd o ?zawłaszczenie tuszy dzika?. Niemalże identyczną formułę oskarżeń przekazaliśmy za sprawą Józefa Adamskiego z Koła Łowieckiego ?Diana? w Stężycy z tym, że tam swoje oskarżenia prezes Marek Michalik ubarwił świstem kul koło ucha czego w fantazjach prezesa ?Szpaka? i zeznającego jego siostrzeńca zabrakło. Pojęcie "zawłaszczenia tuszy dzika? powinno być bardzo dobrze znane Andrzejowi Barczukowi, który polowania i strzelenia przez siebie dzika nie ujawnił w książce ewidencji myśliwych na polowaniu indywidualnym. Dopiero po kilku dniach, w wyniku wypłynięcia sprawy na światło dzienne, zalegalizował dzika dokonując wpisu antydatowanego na kilka dni do tyłu, podczas gdy w książce widniały już wpisy innych myśliwych polujących po dacie pozyskania dzika przez prezesa. Mimo, że sytuacja ta miała miejsce prawie rok temu, to prezes i członek Okręgowej Rady Łowieckiej Andrzej Barczuk nie poniósł żadnych konsekwencji, co przez myśliwych mających świadomość wydalania z PZŁ za o wiele mniejsze przewinienia wywołuje opinię, że władze PZŁ najwyraźniej chronią Andrzeja Barczuka ze względu na jego status i nieformalne kontakty z osobami wpływowymi w PZŁ. Faktem jest, że dość często Andrzej Barczuk odbywał polowania indywidualne w towarzystwie łowieckich VIP-ów, w tym zapraszanego na polowania indywidualne zastępcy rzecznika głównego Marka Czmielewskiego. Jak twierdzą myśliwi oraz działacze okręgu, z którymi udało mi się na ten temat porozmawiać, prezes czuje się bezkarny i wspierany grupą myśliwych, w tym krewnych.

  • 70-ty Hubertus Ponowy

    Czas:
    3:35
    20.11.2017

    Listopad to czas rozpoczęcia sezonu polowań zbiorowych. Zazwyczaj rozpoczynany jest uroczystościami z okazji święta patrona myśliwych: św. Huberta. Koło łowieckie nr 45 "Ponowa" po uporządkowaniu spraw wewnątrz swojej społeczności, które za sprawą kilku osób nie przynosiło splendoru łowiectwu powróciło do normalności a nawet można by powiedzieć, że dopędza czołówkę dobrze funkcjonujących kół łowieckich na Zamojszczyźnie. Do tegorocznego 70-tego już święta Hubertusa myśliwi przygotowywali się dość intensywnie. Wyremontowali posiadany domek myśliwski a na działce przed domkiem przy pomocy młodzieży szkolnej zasadzili las, wybudowali obelisk upamiętniający zmarłych członków koła, zorganizowali uroczyste obchody podczas których poświęcono obelisk. Uroczystość miała miejsce podczas krótkiego tzw. polowania Hubertowskiego na którym strzelono dzika i lisa. Po uroczystości myśliwi i zaproszeni goście wzięli udział w uroczystej biesiadzie podczas której doradca ministra środowiska Stanisław Majdański złożył członkom koła gratulacje za dobre realizowanie zadań jakie stawia przed myśliwymi państwo i życzył dalszych sukcesów.

  • Rolnicy tracą cierpliwość

    Czas:
    21:56
    18.11.2017

    Rolnicy zapowiadają zlot gwiaździsty w Warszawie i blokadę Ministerstwa Rolnictwa na Wspólnej. Zgłoszenie protestu, który ma zablokować ulice Wspólną w dniach od 7 do 15 grudnia 2017 zostało już przyjęte przez władze miasta. Protest ma mieć formułę zielonego miasteczka z kuchnią polową. Organizatorzy przygotowali postulaty dotyczące problemów z ASF i trudnościami spłaty kredytów, które jak twierdzą wynikają z ze złej pracy ministra środowiska. Na liście postulatów poczesne miejsce zajmuje także ustawa Prawo Łowieckie. Rolnicy domagają się głębokich reform łowiectwa z jego dogłębna reorganizacją. Zapraszam do oglądania relacji zmontowanej jedynie z wycięciem nic nie mówiących fragmentów

  • Pasja i prawo cz. 3

    Czas:
    15:36
    06.11.2017

    Włodzimierz Rapkiewicz jest prezesem Narodowej Federacji Strzeleckiej. Federacja uczestniczyła w wielu postępowaniach policyjnych, prokuratorskich i sądowych, udzielając pomocy osobom, które w sposób nie zawsze zawiniony miały kłopoty z pozwoleniem na posiadanie broni. Wykorzystując bogate doświadczenie prezesa Włodzimierza Rapkiewicza poprosiliśmy go o skomentowanie sytuacji w jakiej znalazł się Sergij Isaryk, przedstawiony w dwóch poprzednich odcinkach tej opowieści. Oto co nam powiedział.

  • Pasja i prawo cz. 2

    Czas:
    26:17
    05.11.2017

    W poprzedniej części mieliśmy okazję poznać Kolegę Sergieja Isaryka, myśliwego i lekarza oddanego zarówno pracy zawodowej jak i dwom swoim życiowym pasjom: łowiectwu i strzelectwu. W tym odcinku dalsze "przygody" bohatera relacji.

  • Pasja i prawo cz. 1

    Czas:
    14:39
    04.11.2017

    Sergiej Isaryk to postać niezwyczajna w środowisku myśliwych. Ukrainiec, który na stałe zapuścił korzenie w Polsce. Tu od wielu lat spełnia się zawodowo jako lekarz stomatolog, a także z powodzeniem realizuje swoje pasje: łowiectwo i strzelectwo. Realizuje to chyba już nieadekwatne słowo, bowiem poprzez splot różnych wydarzeń, a także nieścisłości w przepisach prawnych i zbyt dowolnym ich interpretowaniu przez urzędników i wymiar sprawiedliwości, trzeba by raczej użyć określenia w czasie przeszłym. Trzy części tej historii zarejestrowanej kamerą video podejmują próbę możliwie dokładnego przedstawienia problemów jakie napotkać może każdy myśliwy ogarnięty pasją działania. Zapraszam do obejrzenia części pierwszej relacji.

  • Prezes przed sądem

    Czas:
    6:54
    31.10.2017

    Przed Sądem Rejonowym w Braniewie rozpoczął się proces karny byłego starosty powiatowego a aktualnie sekretarza jednej z gmin i byłego już prezesa miejscowego koła łowieckiego Krzysztofa K.. O sprawie więcej informowaliśmy w materiale zatytułowanym "Myśliwski życiorys, epizod 2": http://www.lowiecki.pl/newsy/tekst.ph... gdzie Mariusz Podgórski opowiada jak został pobity jakimś twardym narzędziem podczas powrotu z balu myśliwskiego. Po odczytaniu aktu oskarżenia wyjaśnienia składał oskarżony i poszkodowany a następnie przesłuchano świadków. Świadkami obrony była min. żona byłego prezesa oraz chłopak (partner) córki spędzający krytycznego dnia noc w domu prezesostwa K. Podczas rozprawy ujawniono dowód w postaci oględzin odzieży poszkodowanego na której nie ujawniono śladów asfaltu lub błota pośniegowego z jezdni na którą miał według relacji świadków obrony upaść po wyskoczeniu z samochodu w trakcie jazdy Mariusz Podgórski. Ten dowód stoi w wyraźnej sprzeczności z zeznaniami żony prezesa, która jadąc na przednim siedzeniu pasażera - jak wynika z jej zeznania - zauważyła bardzo wiele szczegółów i detali mających rzekomo zaświadczać o winie samego poszkodowanego. Także chłopak córki prezesa mimo, iż nie był bezpośrednim świadkiem wydarzeń opowiada w szczególikach o przebiegu zdarzeń starając się uwiarygodnić wersję oskarżonego. Młody człowiek mimo, że nie jest myśliwym po rzekomych śladach ucieczki określa stan poszkodowanego jako bardzo nietrzeźwego co nie znajduje odbicia w badaniu krwi. Prowadzący rozprawę sędzia Sądu Rejonowego II Wydziału Karnego Sebastian Cejrowski zdaje się być bardzo czujnym w słuchaniu świadków o czym wielokrotnie przekonałem się zwłaszcza w trakcie zeznań partnera córki byłego prezesa Krzysztofa K.

  • ZDECYDUJE SĄD NAJWYŻSZY

    Czas:
    14:24
    14.10.2017

    Jeszcze nie zdążyliśmy zrelacjonować procesów sądowych w sprawie członków Koła Łowieckiego "Daniel" w Bartoszycach wytoczonych z powodu bezpodstawnego wykluczenia Tadeusza Jureczki i Ignacego Paszkowskiego, a już mamy kolejny, tym razem w sprawie "wywalanego" z koła Krzysztofa Wrony. Procesy te są frapujące zarówno ze względu na nieludzkie traktowanie osób wyrażających się nie pomyśli prezesa koła lekarza Marka Hausa i łowczego Grzegorza Kruka, jak też i z tego powodu, że stawiają Sąd Okręgowy w prawnie kłopotliwej sytuacji. Już po raz drugi, na kanwie procesów toczonych za przyczyną tego koła, Sąd Okręgowy wystąpił o wykładnię prawną do Sądu Najwyższego. Pierwsze zapytanie prawne skierował sędzia Remigiusz Chmielewski, który chciał prowadzić postępowanie wobec wykluczonego z koła w wydziale karnym, a Sąd Najwyższy wskazał na wydział cywilny. Tym razem Sąd Okręgowy miał innego rodzaju wątpliwości, czy nie uiszczenie opłaty za obowiązkowe "prace gospodarcze" pozwala traktować jako zaległość finansową, czy też jako naruszenie uchwały koła, wymagające w przypadku stanowiska zarządu o skreśleniu z listy członków koła, uchwały walnego zgromadzenia. Problemem dalszym jest ustalenie, czy koła łowieckie mają prawo nakładania na swoich członków opłat za nieodpracowane tzw. dniówki określane dobitniej: "roboty przymusowe".

  • O ASF na festiwalu Z GRUNTU POLSKA

    Czas:
    22:08
    14.10.2017

    8 października w Borkach Kosach k. Zbuczyna odbył się II Festiwal "Z GRUNTU POLSKA", organizowany przez OPZZRiOR. Na Festiwalu oprócz spraw ściśle rolniczych poruszano także problematykę dotyczącą myśliwych, sporo miejsca poświęcono chorobie świń i dzików jaka jest ASF, a w tym kontekście polowania na dziki. Omawiano min. sposoby zwalczania tej choroby. Zademonstrowano także nowoczesne środki jakie mogą być zastosowane do zwalczania ASF w tym drony i aplikacje na mobilne środki łączności. Zapraszam do video relacji z przebiegu Festiwalu.

  • DARY LASU

    Czas:
    4:55
    03.10.2017

    Piosenka napisana specjalnie na imprezę DARY LASU jaka miała miejsce w dniu 30 września 2017 w Szczecinku. Twórcą jest znany z uczestnictwa w sławnym kiedyś zespole PARTITA a aktualnie lider zespołu ŻUBROSIE Wacław Masłyk. Ten klip powstał w trakcie towarzyskiego spotkania uczestników imprezy DARY LASU podczas wspólnej kolacji.

  • IMPREZA DARY LASU

    Czas:
    20:21
    03.10.2017

    30 września 2017 w Szczecinku miała miejsce bardzo interesująca impreza zatytułowana "Dary Lasu". Organizatorom udało się w wyjątkowo atrakcyjny sposób zaprezentować działalność leśników oraz korzyści jakie dostarcza człowiekowi przyroda. Producenci i wytwórcy zaprezentowali swoją ofertę dla leśników, myśliwych i wędkarzy a także wszystkich zainteresowanych naturą. Organizatorom udało się w bardzo atrakcyjny sposób połączyć edukację, handel, działalność artystyczną w jedna spójną całość. Wychodząc z założenia "przez żołądek do serca" zorganizowano wiele stanowisk sprzedających potrawy za okazyjną cenę dzięki czemu można było spróbować potrawy z egzotycznego dla nas zwierza: bizona. Zwiedzający otrzymali gratis bigos, zupę z dziczyzną oraz pieczone dziki. Była to impreza w której udało się dotrzeć do społeczeństwa. Właśnie tej otwartości jakby brakowało w dotychczasowej strategii PR zarówno po stronie leśnik jak i myśliwych. Imprezy łowieckie mają raczej charakter zamknięty i uczestniczą w nich zazwyczaj myśliwi z rodzinami i znajomymi. W Szczecinku pokazali, że można o swój dobry społeczny ogląd zadbać skuteczniej. Pomysł na zorganizowanie tak przemyślanej imprezy zrodził się podczas towarzyskich rozmów Marka Bubleja oddanego łowiectwu myśliwego oraz rzecznika prasowego Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinku Markiem Stasiukiem. Oceniając ogrom społecznego zainteresowania pomysłodawcy zapowiedzieli, że podejmą działania aby za rok odbyła się kolejna impreza "Dary Lasu". Liczą na większą aktywność i uczestnictwo myśliwych i wędkarzy.

  • Myśliwskie dożynki

    Czas:
    12:10
    06.09.2017

    Organizowane przez zarządy okręgowe tzw. Dni Kultury Łowieckiej notują coraz mniejszą frekwencję a i to składającą się z samych myśliwych, ich rodzin i znajomych. Ostatnie lata wykazują, że imprezy te nie spełniają roli popularyzatorskiej i traktowane są jako wewnętrzne imprezy gdzie władza łowiecka przychodzi dowartościować się wzajemnymi komplementami i wyróżnieniami. Właściwszą wydaje się więc działalność otwarta na środowisko w którym koło funkcjonuje tak jak w relacji poniżej udział w lokalnych uroczystościach dożynkowych organizowanych corocznie od wielu lat. Miast miałkich nikogo nie przekonywujących frazesów o ochronie przyrody bardziej przekonywującym okazuje się być porcja pieczonego dzika z kaszą, gulasz z dziczyzny czy bigos myśliwski. Tą drogą zdają się iść koła łowieckie działające na terenie powiatu hrubieszowskiego nie zapominając o współpracy codziennej z wieloma instytucjami ze swego terenu.

  • Krótka wizyta w PSŁ

    Czas:
    8:32
    03.09.2017

    Od dłuższego czasu otrzymuję sygnały, że wymieniony w ramach dobrej zmiany skład Państwowej Straży Łowieckiej nie zajmuje się tym, czym powinien a ze stanowisk uczynił sobie źródło dodatkowych zarobków i profitów płynących z tytułu pełnionych funkcji. Myśliwi informowali o tym, że wezwani na przesłuchania w charakterze świadków lub podejrzanych zmuszani byli do oczekiwania na przywołanie przesłuchującego bo ten w tym czasie zajęty był uprawą podokiennego ogródka na którym strażnicy pod wodzą samego komendanta uprawiają ogórki, paprykę pomidory i inne warzywa. Myśliwi skarżyli się także, że przesłuchiwani są przez osoby, które nawet swoich nazwisk nie podają a wystrój cywilny bez typowych tabliczek z nazwiskiem nie pozwala na zidentyfikowanie osoby przesłuchującej. Zdarzało się i to nie tak rzadko że przesłuchania zakłócane były odwiedzinami innych myśliwych u strażnika Lipca, który pełniąc jednocześnie funkcję w łowczego w Kole Łowieckim nr 2 ?Leśnik? w biurze PSŁ wydaje tzw. "odstrzały? i załatwia inne sprawy z członkami swego koła. Twierdzą, że Tomasz Lipiec przeniósł biuro łowczego do siedziby PSŁ i tam urzęduje w godzinach służbowych i jako strażnik PSŁ i jako łowczy Koła Łowieckiego nr 2 "Leśnik" w Lublinie. Osobę tą mieli okazję poznać ze sposobu szacowania szkód rolniczych: https://youtu.be/xuQCIFvvhpE Informujący zwracali także uwagę, że ich zdaniem łączenie funkcji pracownika Urzędu Wojewódzkiego jakim jest funkcjonariusz PSŁ z funkcją łowczego w kole narusza zasady prawne na podstawie których jeden z poprzednich pracowników PSŁ Stefan Kowalewski zmuszony był do rezygnacji z tej funkcji. Wskazują także na konflikt interesów poparty przykładami skutecznych interwencji CBA w takim przypadku po których osoba taka zmuszana była do opuszczenia stanowiska w strukturach władzy państwowej. Zmierzając do wyjaśnienia tych spraw udałem się do siedziby Państwowej Straży Łowieckiej w Lublinie, gdzie zastałem wszystkich etatowych strażników na czele z komendantem Andrzejem Sieńko. Tym razem udałem się tam jako obywatel płacący podatki na utrzymanie pracowników państwowych a także jako wyborca nowej władzy aby sprawdzić jak owa władza realizuje swoje zadania i czy sygnały otrzymywane od myśliwych noszą znamiona prawdy czy są jedynie myśliwską fantazją. Przed udaniem się z wizytą upewniłem się, czy zgodnie z przepisami funkcjonariusze Państwowej Straży Łowieckiej mogą rzeczywiście naruszać normy prawne o jakich mówią interesanci tej formacji. Zacząłem od czytania ustawy Prawo Łowieckie w której moje zainteresowanie skupiły zwłaszcza dwa przytoczone niżej zapisy: Art. 36. 1. Tworzy się Państwową Straż Łowiecką jako umundurowaną, uzbrojoną i wyposażoną w terenowe, oznakowane środki transportu formację podległą wojewodzie. Art. 38a. Strażnikowi Państwowej Straży Łowieckiej przysługuje bezpłatne umundurowanie wraz z oznakami służbowymi i odznakami służbowymi, które zobowiązany jest nosić przy wykonywaniu czynności służbowych. Poniżej przedstawiam relację z tej krótkiej wizyty. Inne ustalenia o działaniach PSŁ postaram się przedstawić w kolejnych relacjach.

  • W myśliwskiej kuchni cz.3

    Czas:
    8:29
    12.08.2017

    Wychodząc na przeciw licznym pytaniom i prośbą przedstawiamy niezbędny sprzęt dla wykonywania konserw w opakowaniach blaszanych. Technologia ta zyskuje coraz większa ilość zwolenników, którzy zainteresowani są zapoznaniem się ze sposobem wytwarzania konserw i możliwościami aktualnie dostępnych na rynku urządzeń niezbędnych dla tej techniki przechowywania żywności.
    Dokonaliśmy małego przeglądu rynku i jego wynik przedstawiamy w relacji filmowej.

  • Prezes dyscyplinuje

    Czas:
    15:14
    29.07.2017

    W KŁ "Knieja" w Puławach nieznany sprawca podkładał gwoździe i przebijał opony w samochodach myśliwych udających się na polowanie. Każdy wyjazd zagrożony był uszkodzeniem opon na drogach leśnych w łowisku. Szybko zorientowano się, że pokrzywdzonymi były najczęściej osoby uznawane za nieprzychylne prezesowi koła Józefowi K. Uszkadzanie opon w samochodach przeniosło się do miasta, gdzie dzięki monitoringowi ujawniono sprawcę pocięcia opon jednemu z myśliwych. Okazał się nim Józef K. były już dzisiaj prezes koła "Knieja" w Puławach. W tej relacji zamieszczamy m.in. film z monitoringu oraz ciekawe wyjaśnienia oskarżonego Józefa K. na rozprawie.

  • PZŁ pozywa Izdebskiego

    Czas:
    7:09
    30.06.2017

    Polski Związek Łowiecki, przez wiele lat swojego istnienia od powstania w 1952 r., a już szczególnie przez ostatnie 28 lat wolnej Polski, nie potrafił zdobyć powszechnej akceptacji społeczeństwa, a jego członkowie, czyli my wszyscy myśliwi mamy w mediach, jak najgorsza opinię. Cóż z tego, że opinie te są nieuprawnione, jak PZŁ nie potrafi skutecznie nas bronić, bo nakierowany jest w swojej działalności na zachowanie status quo, czyli wysokich dochodów i przywilejów swoich działaczy. A tych, którzy taką działalność PZŁ ujawniają, Związek dąży do pognębienia, nie oszczędzając na pieniądzach swoich członków. I tak Sławomira Izdebskiego, walczącego z monopolem PZŁ, przewodniczącego rolniczego OPZZiOR, pozwał do sądu o naruszenie dób osobistych.

  • Prywatyzacja obwodów

    Czas:
    10:16
    23.04.2017

  • Myśliwski życiorys epizod 2

    Czas:
    9:56
    19.04.2017

    Koleżeństwo to jeden z czynników jaki ma integrować środowisko myśliwych. Okazuje się jednak, że zasady koleżeństwa inaczej określane są dla ?maluczkich? a inaczej dla władzy i osób wpływowych. Obserwacja postępowań przed sądami łowieckimi wskazuje, że innego rodzaju kryteria stosuje się do tzw. działaczy a innego do szarych myśliwych nawet, gdy ich dotychczasowa nienaganna postawa a i sam fakt wątpliwości co do opartego na preparowanych dowodach oskarżenia powinien poważnie zastanowić serwujących ?wyroki?.
    Przykłady takich działań przedstawiliśmy wiele a ostatnio o działaniach na terenie ZO w Koszalinie w sprawie członka ORŁ i prezesa KŁ ?Słonka? w Grzmiącej: http://www.lowiecki.pl/newsy/tekst.ph...
    Także i tutaj: http://www.lowiecki.pl/newsy/tekst.ph...
    a także na terenie ZO Lublin w sprawie Józefa Adamskiego: http://www.lowiecki.pl/newsy/tekst.ph...

    Bywają także przypadki, gdzie wymierzanie ?sprawiedliwości? przybiera wręcz nieoczekiwane kształty jak choćby w poniższym przykładzie w którym osoba wydająca się szczególnie predysponowaną do przestrzegania zasad choćby z racji pełnienia wcześniej funkcji starosty a aktualnie sekretarza gminy i prezesa koła łowieckiego.
    Z jakich powodów doszło do dość nietypowego zakończenia zabawy myśliwskiej wyjaśnia prokuratura.
    Poniżej przedstawiamy kolejny epizod z myśliwskiego życiorysu

  • Myśliwski życiorys epizod 1

    Czas:
    13:06
    19.04.2017

    Wielu chętnych do zostania myśliwym musi pokonać szereg barier nie tylko określonych przepisami statutu Polskiego Związku Łowieckiego ale także bardzo często wymyślanych przez domorosłych prawników na stanowiskach mających władzę i możliwość tworzenia własnych zasad odbiegających od przyjętych norm prawnych. Tworzenie dziwolągów w postaci stażu wstępnego, stażu właściwego i innych tego typu zasad możliwe jest za sprawa monopolu na prawo szkolenia, naboru a następnie wydania uprawnień do wykonywania polowania, które jedynie z nazwy nazywają się uprawnieniami państwowymi.
    Stan taki bardzo często prowadzi do zjawisk patologicznych przy czym wymaganie od stażystów ?wsadu? pieniężnego, różnego rodzaju świadczeń w postaci budowy urządzeń łowieckich, świadczenia usług jako kierowca z własnym samochodem np. w podwózkach ?działacza? na różnego rodzaju imprezy także prywatne danego decydenta.
    Uzyskanie członkostwa w kole nawet w rejonach obfitujących w zwierzynę także nie jest ani proste ani oczywiste. Trudności te nie dotyczą osób wpływowych o czym najlepiej wie min. łowczy okręgowy w Olsztynie, który wiedząc, ze nie zostanie wybrany delegatem co przy jego funkcji byłoby źle widziane w krótkim czasie ?przyjął się? do innego koła gdzie natychmiast wybrano go delegatem. W niniejszej relacji znajdziemy kolejny podobny przypadek. Błyskawiczne przyjęcie w poczet członków koła i natychmiastowe wybranie delegatem przez walne zgromadzenie świadczy o jakości demokracji w zrzeszeniu na która to władze zrzeszenia tak często się powołują.
    Okazuje się także, że uchwała Naczelnej Rady Łowieckiej precyzująca zasady odbywania stażu nie jest przestrzegana i z całą odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że żaden z mnóstwa dzienniczków jakie miałem okazję oglądać nie zawiera właściwych, zgodnych z uchwałą NRŁ wpisów potwierdzających zasadność zaliczenia stażu.
    W poniższej relacji przedstawiamy nastroje i ogląd łowiectwa jaki kształtowany jest w wielu przypadkach przez władze Polskiego Związku Łowieckiego. Czy takie sytuacje zdarzały by się tak nagminnie jak to ma miejsce aktualnie gdyby staż, egzaminy i nabór do grona uprawnionych do wykonywania polowania odbywał się bez wykorzystywania monopolistycznej pozycji proszę sobie odpowiedzieć samemu.

  • POKRĘTNA SPRAWIEDLIWOŚĆ ŁOWIECKA - Okręg Katowice

    Czas:
    11:49
    16.04.2017

    Jak za sprawą władz Polskiego Związku Łowieckiego działa "najlepszy na świecie model łowiectwa" kto nie przekonał się na własnej skórze to mógł doświadczyć obserwując przykłady choćby z zamieszczanych w ostatnich tygodniach na "łamach" dziennika Łowiecki.

    Podaliśmy naszym czytelnikom przypadki nadużyć polegających na wymuszaniu "dobrowolnych" wpłat na rzecz koła przez stażystów, polowanie z naruszeniem zasad prawnych przez członka ORŁ w Koszalinie a następnie bardzo łagodnie traktowanego przez władze zwierzchnie czy sąd łowiecki, pobicie myśliwego, prywatyzację obwodów łowieckich dla pracowników ZG PZŁ, kontrowersyjne przydziały obwodów poprzez pozbawianie wieloletniego dorobku całych gremiów uczciwych, wspaniałych i pracowitych myśliwych np. Koła Łowieckiego "Zlot", butę i zwykłe olsztyńskie chamstwo w którym członkowie koła traktowani są jak "bydło składkowe" a nie jak godni szacunku płatnicy pensji łowieckich działaczy.

    Nikt nie wczuwa się w role tych pokrzywdzonych myśliwych do czasu, kiedy jego samego taki albo jeszcze gorszy los nie spotka. Dzisiaj podajemy pod rozwagę kolejny przykład w którym kolejny cwaniaczek znalazł sposób jak ogrywać osoby znajdujące się w trudnej nie zawsze przez siebie zawinionej sytuacji a nawet często dość wypreparowanej po to, aby tzw. "jelenia" oskubać z pieniędzy ile tylko się da.

    Co na to władza? Władza jeśli nie wspiera cwaniaczków i sama nie uczestniczy w procederze "strzyżenia baranów" to wymownie nie zajmuje stanowiska.

    Relację tą udostępniamy naszym czytelnikom ze znacznym opóźnieniem aby nie utrudnić pracy Prokuraturze Rejonowej w Gliwicach, która także prosiła aby nie publikować znanych nam szczegółów postępowania. Aktualnie wniesiono akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Warszawie co umożliwia nam opublikowanie części z posiadanych informacji bez szkody dla wymiaru sprawiedliwości.

  • Koledzy z inicjatywą

    Czas:
    17:43
    10.04.2017

    Nie po raz pierwszy okazuje się, że w myśliwych jest tyle energii, chęci zrobienia coś dobrego i zwyczajnej pasji społecznikowskiej, że wystarczy im nie przeszkadzać aby sami zorganizowali wiele ciekawych przedsięwzięć. Jeśli jeszcze w jakiejś grupie znajdzie się ktoś z charyzmą to efekty są wręcz zaskakujące. Jeszcze lepiej jest gdy tą charyzmę posiada kilkanaście osób jak to ma miejsce w Kole Łowieckim "Pustułka" w Ożarowie gdzie myśliwi bez angażowania władz i organów koła, nie oczekując na pomoc władz okręgowych sami zabrali się do pracy a co z tego wychodzi można w wielkim skrócie obejrzeć na poniższej relacji ze spotkania grupy, która sama siebie nazywa: "Koledzy z inicjatywą"! Przed nami - w co nie wątpię - jeszcze wiele ciekawych wydarzeń o ile ich działania nie przerwie jakaś kolejna brutalna interwencja Jana Czuba, który najwyraźniej nie lubi działań o dobry ogląd łowiectwa w społeczeństwie co już odczuły koła łowieckie "Ryś" i "Leśnik" w których za dobrą pracę członkowie zarządu szykanowani byli karami statutowymi a bezpodstawnej kary nagany nałożonej na KŁ "Leśnik" do chwili obecnej nie anulowano. Kolegom z "Pustułki" w Ożarowie wypada pogratulować i życzyć aby władza trzymała się od nich jak najdalej i jak najdłużej!

  • Spotkanie z rolnikami

    Czas:
    32:01
    06.04.2017

    W dniu 5 kwietnia 2017 odbyło się spotkanie starosty ryckiego Stanisława Jagiełło z protestującymi rolnikami w którym udział wzięli przedstawiciele obu kół łowieckich ubiegających się o "sporny" obwód. W spotkaniu udział wziął także przedstawiciel Zarządu Głównego Polskiego Związku Łowieckiego Andrzej Łacic oraz przedstawiciel Urzędu Marszałkowskiego Tomasz Mizura, który ograniczył się jedynie do biernej obserwacji bowiem ani razu głosu nie zabrał.

  • Przydział obwodów

    Czas:
    33:16
    04.04.2017

    Mamy aktualnie nerwowy okres, w którym do najczęstszych tematów w kołach łowieckich należy sprawa wniosków PZŁ o podpisanie nowych umów dzierżawy obwodów Dali wniosek, czy nie? - to najczęściej zadawane pytanie w tym okresie. Zapewne nie byłoby tego "przebierania nogami" gdyby kryteria wnioskowania były czytelne i przestrzegane. Popularyzowana zasada demokracji wewnątrz-zrzeszeniowej oraz równości członków nie znajduje zastosowania stając się jedynie jednym z wielu wyświechtanych haseł, a samo wnioskowanie o dzierżawy obwodów wskazuje, że monopol, także i w tym przypadku, nie znajduje akceptacji u coraz szerszej rzeszy myśliwych.

    Zbyt wiele przypadków wskazuje, że władze centralne monopolistycznego Polskiego Związku Łowieckiego dość swobodnie szafują prawem dyktowania starostom komu dany obwód ma być wydzierżawiony. System ten o żywo przypomina system nakazowo-rozdzielczy stosowany w okresie socjalizmu, gdzie każdy pogorzelec, czy budujący swoja zagrodę mieszkaniec wsi ubiegał się o przydział eternitu często podania wspomagając sporymi "dowodami wdzięczności". Urzędnicy zajmujący się przydziałami byli jednymi z bardziej ważnymi osobistościami w gminach. Socjalizm dawno upadł a system przydziału dóbr zachował się w "najlepszym modelu" łowiectwa i wraz z innymi reliktami tamtych czasów spokojnie egzystuje w czasach wielkiego rozwoju cywilizacyjnego po 1989 r. Przy czym brak jednoznacznych kryteriów owego wnioskowania i zbyt wielka uznaniowość nie zyskuje aprobaty tych, co możliwości do polowania tracą, a zyskuje u tych, którzy mając "dojścia" potrafią zagarnąć nawet i po sześć niezłych obwodów bogatych w zwierzynę.

    Zbyt często jedynym kryterium wskazania starostom, którzy w przypadku podpisywania umów dzierżawy obwodów pełnią jedynie funkcję bezwolnego notariusza stemplującego decyzję władzy PZŁ - są partykularne interesy, a obwody przechodzą w ręce osób ustosunkowanych, wpływowych bądź mających większe przebicie niż koła z tradycjami na co dzień wzorowo wykonujących swoje zadania. Nie liczą się także głosy sporej części społeczności wiejskiej, która mając dość na swoich uprawach lekceważących ich myśliwych piszą petycje do władz samorządowych, łowieckich i gminnych żądając zmiany dzierżawców na bardziej rzetelnych.

    Tylko na terenie województwa lubelskiego znanych mi jest kilka przypadków, gdzie ostentacyjnie nie licząc się z opinia społeczną i nie dbając w żaden sposób o wizerunek łowiectwa odbierano obwody wieloletnim dzierżawcom i przekazywano nowo powstałym kołom składającym się z grupy nowobogackich myśliwych, o krótkim stażu, czy choćby skompromitowanym politykom.

    Odwiedziliśmy z kamerą kilka wsi w pobliżu Ryk, porozmawialiśmy z rolnikami i myśliwymi z Koła Łowieckiego nr 118 "Cyranka", które starało się odzyskać zabrany im wcześniej obwód łowiecki i za namową miejscowej społeczności złożyło wniosek o przydzielenie kołu dawniej posiadanego obwodu.

  • USTAWA Prawo Łowieckie

    Czas:
    10:16
    07.03.2017

    Projekt nowelizacji Prawa Łowieckiego już w sejmie

    W dniu wczorajszym redakcja Dziennika ?Łowiecki? informowała o konferencji prasowej w sejmie na której Sławomir Izdebski wraz z marszałkiem Kornelem Morawieckim. Na konferencji zaprezentowano założenia projektu, których naszym czytelnikom przedstawiać nie trzeba gdyż otrzymali w chwile później cała treść ustawy tutaj: http://www.lowiecki.pl/co_nowego.php

    Nasza Redakcja jako jedyna mogła relacjonować fakt przekazania projektu ustawy wicemarszałkowi Ryszardowi Terleckiemu. Poprosiliśmy także o odpowiedź inicjatora powstania projektu Sławomira Izdebskiego. na kilka pytań jakie nasunęły się po pobieżnym zapoznaniu z treścią projektu.

    Mimo ?ciężkiego dnia? w sejmie spowodowanego min. wizytą reprezentacji Państw Grupy Wyszehradzkiej oraz wcześniej zaplanowanymi zajęciami wicemarszałek Ryszard Terlecki znalazł czas aby przyjąć projekt ustawy i odbyć rozmowę na jej temat z inicjatorem jej powstania.

  • Polowanie z niesmakiem

    Czas:
    11:16
    11.02.2017

    Dzień 29 stycznia 2017 roku myśliwi Koła Łowieckiego ?Słonka? w Grzmiącej zapamiętają jako dzień polowania niosącego niesmak i budzącego odrazę.

    W tym dniu prezes koła a jednocześnie wieloletni członek Okręgowej Rady Łowieckiej Eugeniusz Terefenko, przewodniczący Komisji Rewizyjnej Koła znany czytelnikom lowiecki.pl jako obrońca w sprawie Eugeniusza T. w sprawie o naruszenie norm prawnych przy wykonywaniu polowania o której pisaliśmy w temacie ?Hucpa w OSŁ w Koszalinie? Janusz Krawczyk i członek KR a jednocześnie strażnik łowiecki Bogdan Świderski zasadzili się na dziki. W tym dniu polowało jeszcze kilku myśliwych ale los rzekomo spowodował, że do dzików strzelali właśnie wymienieni członkowie. Padły trzy sztuki i wszystko z pozoru przebiegało normalnie. Dwa z tych dzików zawieziono do skupu jako depozyt mający uświetnić zbliżającą się uroczystość koła. Trzeci rzekomo pobrał na użytek własny Bogdan Świderski
    Piszę ?rzekomo? bowiem to co nastąpiło później podważyło zarówno wiarygodność wpisów w książce ewidencji myśliwych na polowaniu indywidualnym. Wątpliwości wzbudziły okoliczności jakie w dniu polowania i następnym ustaliła Straż Leśna w asyście kilku myśliwych KŁ ?Słonka?. Okazało się, że w miejscu polowania wykonywanego przez Janusza Kaczmarczyka odnaleziono dwa rodzaje płodów pochodzących od dwu różnych dzików. Wątpliwości wzbudził także fakt, że rzekomo Bogdan Świderski swoją grubą czyli ciężarną loszkę lub lochę przywiózł na miejsce oddalone o parę kilometrów bardzo złymi drogami leśnymi w miejsce polowania Janusza Kaczmarczyka gdzie zostały obie wypatroszone a płody pozostawione na miejscu patroszenia. Dlaczego Bogdan Świderski zadał sobie tyle trudu aby zawieźć dzika do wypatroszenia przez złe drogi i ładując go do transportu aby następnie ponownie załadować dla zawiezienia w nieznanym kierunku nie ustalono. Wątpliwości pogłębia także fakt, iż on osobiście dokonał ważenia dzika w miejscu odległym około 30 km podczas gdy uchwały obowiązujące w kole nakazywały ważenie na specjalnie w tym celu zakupionej wadze i okazanie dzika łowczemu koła w odległości około 2-3 km od miejsca polowania.
    Czy dziki te uświetnią uroczystość koła i czy będą wszystkim smakowały? Wątpię. Jestem natomiast pewien, że polowanie to na długo pozostawi niesmak u każdego wrażliwego myśliwego.
    Poniżej przedstawiamy relację komendanta Straży Leśnej Nadleśnictwa Połczyn Cezarego Niedzieli, który zabezpieczał dowody na potrzeby prowadzonego postępowania. Z zamieszczania zdjęć bardzo makabrycznych zrezygnowaliśmy a umieszczając te mniej drastyczne zmieniliśmy je elektronicznie aby nie epatować widzów drastycznymi scenami.

  • KONGRES OPZZRiOR o łowiectwie

    Czas:
    14:27
    30.01.2017

    W dniu 15 stycznia 2017 roku w Warszawie miał miejsce III Kongres Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych i Organizacji Rolniczych w którym udział wziął wice prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki oraz liczna grupa przedstawicieli instytucji centralnych i organizacji rolniczych. Omawiano szereg spraw związanych z gospodarką rolną i problemami rolników pośród których za ważny element uznano problem Afrykańskiego Pomoru Świń ASF w kontekście gospodarki łowieckiej. Na te właśnie tematy wyczuliliśmy oczy i uszy naszych kamer poświęcając wypowiedziom na ten temat najznaczniejsze części naszej filmowej relacji. W tym odcinku zapraszamy do wysłuchania tej części przemówienia gospodarza Kongresu Sławomira Izdebskiego, która poświęcona była propozycjom zmiany modelu zarządzania gospodarką łowiecką.

  • ŁOWIECKI PYTA

    Czas:
    09:00
    19.01.2017

    W dniu 15 stycznia 2017 roku w Warszawie miał miejsce III Kongres Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych i Organizacji Rolniczych w którym udział wziął wice prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki oraz liczna grupa przedstawicieli instytucji centralnych i organizacji rolniczych. Omawiano szereg spraw związanych z gospodarką rolną i problemami rolników pośród których za ważny uznano problem Afrykańskiego Pomoru Świń ASF w kontekście gospodarki łowieckiej. Na te właśnie tematy wyczuliliśmy oczy i uszy naszych kamer poświęcając wypowiedziom na ten temat najznaczniejsze części naszej filmowej relacji.

    W tym odcinku Dziennik Łowiecki pyta premiera Mateusza Morawieckiego i Sławomira Izdebskiego o zmiany do ustawy "Prawo łowieckie".

  • O ASF na kongresie OPZZRiOR

    Czas:
    19:03
    15.01.2017

    Problem występowania ASF był przedmiotem panelu z udziałem specjalistów z zakresu gospodarki rolnej podczas obrad III Kongresu OPZZRiOR. Choroba ta dotyka także dziki co bardzo wpływa na sposób realizowania gospodarki łowieckiej. Nagranie to jest to niemontowaną relacją wypowiedzi osób kompetentnych na temat ASF.

  • Wizerunek leśników myśliwych i ekologów cz XI

    Czas:
    22:43
    18.12.2016

    W Centrum Edukacji Przyrodniczo-Leśnej w Rogowie odbywała się w dniach 6-7 grudnia 2016 r. konferencja pt. Współczesne Zagadnienia Edukacji Leśnej Społeczeństwa, której znaczna część poświęcona była zagadnieniom wizerunku leśników, myśliwych i ekologów w społeczeństwie. Z dwudniowych obrad zarejestrowaliśmy te panele, które poświęcone były sprawom jakimi interesują się myśliwi i sympatycy łowiectwa. Nasi widzowie oglądając cykl składający się z kilku odcinków będą mogli zapoznać się z problemami jakie aktualnie występują w relacjach myśliwi - społeczeństwo - ekolodzy, zobaczą do jakich błędów i zaniechań przyznają się władze Polskiego Związku Łowieckiego.

    Wysłuchując referatów i dyskusji oczekiwałem podania swoistych recept na naprawę złego wizerunku myśliwych w społeczeństwie oraz sposobu na poprawę coraz bardziej utrudnianej działalności kół łowieckich. Czy te oczekiwania zostały spełnione? Odpowiedź na to pytanie czytelnicy dziennika "Łowiecki" odnajdą oglądając kolejne odcinki relacji wideo.

    Jest to relacja z dyskusji jaka wywiązała się na koniec drugiego (ostatniego) dnia konferencji przerwana ze względu na późną porę.

  • Wizerunek leśników myśliwych i ekologów cz X

    Czas:
    11:38
    17.12.2016

    W Centrum Edukacji Przyrodniczo-Leśnej w Rogowie odbywała się w dniach 6-7 grudnia 2016 r. konferencja pt. Współczesne Zagadnienia Edukacji Leśnej Społeczeństwa, której znaczna część poświęcona była zagadnieniom wizerunku leśników, myśliwych i ekologów w społeczeństwie. Z dwudniowych obrad zarejestrowaliśmy te panele, które poświęcone były sprawom jakimi interesują się myśliwi i sympatycy łowiectwa. Nasi widzowie oglądając cykl składający się z kilku odcinków będą mogli zapoznać się z problemami jakie aktualnie występują w relacjach myśliwi - społeczeństwo - ekolodzy, zobaczą do jakich błędów i zaniechań przyznają się władze Polskiego Związku Łowieckiego.

    Wysłuchując referatów i dyskusji oczekiwałem podania swoistych recept na naprawę złego wizerunku myśliwych w społeczeństwie oraz sposobu na poprawę coraz bardziej utrudnianej działalności kół łowieckich. Czy te oczekiwania zostały spełnione? Odpowiedź na to pytanie czytelnicy dziennika "Łowiecki" odnajdą oglądając kolejne odcinki relacji wideo.

    W tym odcinku KAROLINA KAPAŁKA-BORATYŃSKA omawia konflikt między myśliwymi a społecznością lokalną na kanwie działań ekologów pod hasłem "Nie dla polowań w Puszczy Zielonka"

  • Wizerunek leśników myśliwych i ekologów cz IX

    Czas:
    15:45
    16.12.2016

    W Centrum Edukacji Przyrodniczo-Leśnej w Rogowie odbywała się w dniach 6-7 grudnia 2016 r. konferencja pt. Współczesne Zagadnienia Edukacji Leśnej Społeczeństwa, której znaczna część poświęcona była zagadnieniom wizerunku leśników, myśliwych i ekologów w społeczeństwie. Z dwudniowych obrad zarejestrowaliśmy te panele, które poświęcone były sprawom jakimi interesują się myśliwi i sympatycy łowiectwa. Nasi widzowie oglądając cykl składający się z kilku odcinków będą mogli zapoznać się z problemami jakie aktualnie występują w relacjach myśliwi - społeczeństwo - ekolodzy, zobaczą do jakich błędów i zaniechań przyznają się władze Polskiego Związku Łowieckiego.

    Wysłuchując referatów i dyskusji oczekiwałem podania swoistych recept na naprawę złego wizerunku myśliwych w społeczeństwie oraz sposobu na poprawę coraz bardziej utrudnianej działalności kół łowieckich. Czy te oczekiwania zostały spełnione? Odpowiedź na to pytanie czytelnicy dziennika "Łowiecki" odnajdą oglądając kolejne odcinki relacji wideo.

    W tym odcinku MARIAN FLIS przedstawia realizowane przez Polski Związek Łowiecki działania na niwie edukacji przyrodniczo-łowieckiej społeczeństwa.

  • Wizerunek leśników myśliwych i ekologów cz VIII

    Czas:
    18:26
    15.12.2016

    W Centrum Edukacji Przyrodniczo-Leśnej w Rogowie odbywała się w dniach 6-7 grudnia 2016 r. konferencja pt. Współczesne Zagadnienia Edukacji Leśnej Społeczeństwa, której znaczna część poświęcona była zagadnieniom wizerunku leśników, myśliwych i ekologów w społeczeństwie. Z dwudniowych obrad zarejestrowaliśmy te panele, które poświęcone były sprawom jakimi interesują się myśliwi i sympatycy łowiectwa. Nasi widzowie oglądając cykl składający się z kilku odcinków będą mogli zapoznać się z problemami jakie aktualnie występują w relacjach myśliwi - społeczeństwo - ekolodzy, zobaczą do jakich błędów i zaniechań przyznają się władze Polskiego Związku Łowieckiego.

    Wysłuchując referatów i dyskusji oczekiwałem podania swoistych recept na naprawę złego wizerunku myśliwych w społeczeństwie oraz sposobu na poprawę coraz bardziej utrudnianej działalności kół łowieckich. Czy te oczekiwania zostały spełnione? Odpowiedź na to pytanie czytelnicy dziennika "Łowiecki" odnajdą oglądając kolejne odcinki relacji wideo.

    W tym odcinku ANDRZEJ KRYSZTOFIŃSKI omawia zjawisko tzw. "Bambizmu" w przekazie społecznym i postrzeganiu myśliwych, polowania i łowiectwa.

  • Wizerunek leśników myśliwych i ekologów cz VII

    Czas:
    26:35
    14.12.2016

    W Centrum Edukacji Przyrodniczo-Leśnej w Rogowie odbywała się w dniach 6-7 grudnia 2016 r. konferencja pt. Współczesne Zagadnienia Edukacji Leśnej Społeczeństwa, której znaczna część poświęcona była zagadnieniom wizerunku leśników, myśliwych i ekologów w społeczeństwie. Z dwudniowych obrad zarejestrowaliśmy te panele, które poświęcone były sprawom jakimi interesują się myśliwi i sympatycy łowiectwa. Nasi widzowie oglądając cykl składający się z kilku odcinków będą mogli zapoznać się z problemami jakie aktualnie występują w relacjach myśliwi - społeczeństwo - ekolodzy, zobaczą do jakich błędów i zaniechań przyznają się władze Polskiego Związku Łowieckiego.

    Wysłuchując referatów i dyskusji oczekiwałem podania swoistych recept na naprawę złego wizerunku myśliwych w społeczeństwie oraz sposobu na poprawę coraz bardziej utrudnianej działalności kół łowieckich. Czy te oczekiwania zostały spełnione? Odpowiedź na to pytanie czytelnicy dziennika "Łowiecki" odnajdą oglądając kolejne odcinki relacji wideo.

    W tym odcinku ANNA WIERZBICKA z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu analizuje, co kształtuje podejście społeczeństw do łowiectwa.

  • Wizerunek leśników myśliwych i ekologów cz VI

    Czas:
    16:34
    13.12.2016

    W Centrum Edukacji Przyrodniczo-Leśnej w Rogowie odbywała się w dniach 6-7 grudnia 2016 r. konferencja pt. Współczesne Zagadnienia Edukacji Leśnej Społeczeństwa, której znaczna część poświęcona była zagadnieniom wizerunku leśników, myśliwych i ekologów w społeczeństwie. Z dwudniowych obrad zarejestrowaliśmy te panele, które poświęcone były sprawom jakimi interesują się myśliwi i sympatycy łowiectwa. Nasi widzowie oglądając cykl składający się z kilku odcinków będą mogli zapoznać się z problemami jakie aktualnie występują w relacjach myśliwi - społeczeństwo - ekolodzy, zobaczą do jakich błędów i zaniechań przyznają się władze Polskiego Związku Łowieckiego.

    Wysłuchując referatów i dyskusji oczekiwałem podania swoistych recept na naprawę złego wizerunku myśliwych w społeczeństwie oraz sposobu na poprawę coraz bardziej utrudnianej działalności kół łowieckich. Czy te oczekiwania zostały spełnione? Odpowiedź na to pytanie czytelnicy dziennika "Łowiecki" odnajdą oglądając kolejne odcinki relacji wideo.

    W tym odcinku KRZYSZTOF LECHOWSKI zastanawia się nad pytaniem: "Dziczyzna - klucz do poprawy wizerunku myśliwych czy ołowiana bomba?".

  • Wizerunek leśników myśliwych i ekologów cz V

    Czas:
    26:10
    12.12.2016

    W Centrum Edukacji Przyrodniczo-Leśnej w Rogowie odbywała się w dniach 6-7 grudnia 2016 r. konferencja pt. Współczesne Zagadnienia Edukacji Leśnej Społeczeństwa, której znaczna część poświęcona była zagadnieniom wizerunku leśników, myśliwych i ekologów w społeczeństwie. Z dwudniowych obrad zarejestrowaliśmy te panele, które poświęcone były sprawom jakimi interesują się myśliwi i sympatycy łowiectwa. Nasi widzowie oglądając cykl składający się z kilku odcinków będą mogli zapoznać się z problemami jakie aktualnie występują w relacjach myśliwi - społeczeństwo - ekolodzy, zobaczą do jakich błędów i zaniechań przyznają się władze Polskiego Związku Łowieckiego.

    Wysłuchując referatów i dyskusji oczekiwałem podania swoistych recept na naprawę złego wizerunku myśliwych w społeczeństwie oraz sposobu na poprawę coraz bardziej utrudnianej działalności kół łowieckich. Czy te oczekiwania zostały spełnione? Odpowiedź na to pytanie czytelnicy dziennika "Łowiecki" odnajdą oglądając kolejne odcinki relacji wideo.

    W tym odcinku ARTUR HAMPEL mówi o znaczeniu konsolidacji środowiska leśnego i łowieckiego w kontekście działań hejterskich w mediach społecznościowych.

  • Wizerunek leśników myśliwych i ekologów cz IV

    Czas:
    21:02
    11.12.2016

    W Centrum Edukacji Przyrodniczo-Leśnej w Rogowie odbywała się w dniach 6-7 grudnia 2016 r. konferencja pt. Współczesne Zagadnienia Edukacji Leśnej Społeczeństwa, której znaczna część poświęcona była zagadnieniom wizerunku leśników, myśliwych i ekologów w społeczeństwie. Z dwudniowych obrad zarejestrowaliśmy te panele, które poświęcone były sprawom jakimi interesują się myśliwi i sympatycy łowiectwa. Nasi widzowie oglądając cykl składający się z kilku odcinków będą mogli zapoznać się z problemami jakie aktualnie występują w relacjach myśliwi - społeczeństwo - ekolodzy, zobaczą do jakich błędów i zaniechań przyznają się władze Polskiego Związku Łowieckiego.

    Wysłuchując referatów i dyskusji oczekiwałem podania swoistych recept na naprawę złego wizerunku myśliwych w społeczeństwie oraz sposobu na poprawę coraz bardziej utrudnianej działalności kół łowieckich. Czy te oczekiwania zostały spełnione? Odpowiedź na to pytanie czytelnicy dziennika "Łowiecki" odnajdą oglądając kolejne odcinki relacji wideo.

    W tym odcinku Diana Piotrowska - rzecznik prasowy ZG PZŁ omawia min. jakie jej zdaniem błędy i zaniechania PZŁ doprowadziły do sytuacji w której myśliwi postrzegani są negatywnie.

  • Wizerunek leśników myśliwych i ekologów cz III

    Czas:
    20:02
    10.12.2016

    W Centrum Edukacji Przyrodniczo-Leśnej w Rogowie odbywała się w dniach 6-7 grudnia 2016 r. konferencja pt. Współczesne Zagadnienia Edukacji Leśnej Społeczeństwa, której znaczna część poświęcona była zagadnieniom wizerunku leśników, myśliwych i ekologów w społeczeństwie. Z dwudniowych obrad zarejestrowaliśmy te panele, które poświęcone były sprawom jakimi interesują się myśliwi i sympatycy łowiectwa. Nasi widzowie oglądając cykl składający się z kilku odcinków będą mogli zapoznać się z problemami jakie aktualnie występują w relacjach myśliwi - społeczeństwo - ekolodzy, zobaczą do jakich błędów i zaniechań przyznają się władze Polskiego Związku Łowieckiego.

    Wysłuchując referatów i dyskusji oczekiwałem podania swoistych recept na naprawę złego wizerunku myśliwych w społeczeństwie oraz sposobu na poprawę coraz bardziej utrudnianej działalności kół łowieckich. Czy te oczekiwania zostały spełnione? Odpowiedź na to pytanie czytelnicy dziennika "Łowiecki" odnajdą oglądając kolejne odcinki relacji wideo.

    Dzisiaj Janusz Falkowski z Leśnego Zakładu Doświadczalnego SGGW w Rogowie opowiada dlaczego jest myśliwym.

  • Wizerunek leśników myśliwych i ekologów cz II

    Czas:
    13:50
    09.12.2016

    W Centrum Edukacji Przyrodniczo-Leśnej w Rogowie odbywała się w dniach 6-7 grudnia 2016 r. konferencja pt. Współczesne Zagadnienia Edukacji Leśnej Społeczeństwa, której znaczna część poświęcona była zagadnieniom wizerunku leśników, myśliwych i ekologów w społeczeństwie. Z dwudniowych obrad zarejestrowaliśmy te panele, które poświęcone były sprawom jakimi interesują się myśliwi i sympatycy łowiectwa. Nasi widzowie oglądając cykl składający się z kilku odcinków będą mogli zapoznać się z problemami jakie aktualnie występują w relacjach myśliwi - społeczeństwo - ekolodzy, zobaczą do jakich błędów i zaniechań przyznają się władze Polskiego Związku Łowieckiego.

    Wysłuchując referatów i dyskusji oczekiwałem podania swoistych recept na naprawę złego wizerunku myśliwych w społeczeństwie oraz sposobu na poprawę coraz bardziej utrudnianej działalności kół łowieckich. Czy te oczekiwania zostały spełnione? Odpowiedź na to pytanie czytelnicy dziennika "Łowiecki" odnajdą oglądając kolejne odcinki relacji wideo.

    Dzisiaj na temat wilka, w zderzeniu z rolnikami, turystami i myśliwymi.

  • Wizerunek leśników myśliwych i ekologów

    Czas:
    10:37:00
    07.12.2016

    W Centrum Edukacji Przyrodniczo-Leśnej w Rogowie odbywała się w dniach 6-7 grudnia 2016 r. konferencja pt. Współczesne Zagadnienia Edukacji Leśnej Społeczeństwa, której znaczna część poświęcona była zagadnieniom wizerunku leśników, myśliwych i ekologów w społeczeństwie. Z dwudniowych obrad zarejestrowaliśmy te panele, które poświęcone były sprawom jakimi interesują się myśliwi i sympatycy łowiectwa. Nasi widzowie oglądając cykl składający się z kilku odcinków będą mogli zapoznać się z problemami jakie aktualnie występują w relacjach myśliwi - społeczeństwo - ekolodzy, zobaczą do jakich błędów i zaniechań przyznają się władze Polskiego Związku Łowieckiego.

    Wysłuchując referatów i dyskusji oczekiwałem podania swoistych recept na naprawę złego wizerunku myśliwych w społeczeństwie oraz sposobu na poprawę coraz bardziej utrudnianej działalności kół łowieckich. Czy te oczekiwania zostały spełnione? Odpowiedź na to pytanie czytelnicy dziennika "Łowiecki" odnajdą oglądając kolejne odcinki relacji wideo.

    Dzisiaj na temat wilka, w naszych lasach.

  • Pokrętna sprawiedliwość łowiecka, cz. 2

    Czas:
    10:06
    18.09.2016

    W poprzednim odcinku przedstawiliśmy polowanie Józefa Adamskiego, którego pod pretekstem rzekomego niedokonania wpisu w miejscu wykonywania polowania przez innego myśliwego - prezesa koła - Okręgowy Sąd Łowiecki w Lublinie usunął z szeregów Polskiego Związku Łowieckiego.
    W dzisiejszym odcinku przedstawiamy sposób działania Okręgowego Rzecznika Dyscyplinarnego w Chełmie w sprawie wykonywania aż przez trzech myśliwych w tym samym miejscu czyli naruszenia tych samych przepisów łowieckich za które Józef Adamski został wyrzucony z PZŁ.

  • Pokrętna sprawiedlwość łowiecka, cz.1

    Czas:
    06:27
    18.09.2016

    Przedstawiamy pierwszą relacje ze spraw, jakie stały się podstawą postępowania dyscyplinarnego w Polskim Związku Łowieckim. Trzy bliźniacze sprawy o niemalże identyczne wykroczenia łowieckie, wypreparowane dla zniszczenia konkurenta do stanowiska czy krytyka niecnych poczynań lokalnej władzy a nie faktyczne naruszenia norm prawnych lub statutowych jest dość nagminnie stosowaną represją do której wykorzystywani są tzw. rzecznicy dyscyplinarni czy okręgowe sądy łowieckie, które jak w przypadku okręgu lubelskiego "chodziły na pasku" byłego już na szczęście łowczego okręgowego Mariana Flisa osobiście angażującego się w sprawę pogrążenia Józefa Adamskiego.

    W sądach powszechnych istnieje coś takiego jak określona linia orzecznicza, skalowanie kar, okoliczności łagodzące i wiele czynników, które mają wpływ na końcową decyzję. Sądownictwo łowieckie często przywołuje przepisy kodeksu postępowania karnego ale stosuje się do nich jedynie gdy jest im to wygodne. Czy w postępowaniach rzeczników istnieje jakaś logika i czy postępowania te są racjonalnie prowadzone staraliśmy się dowiedzieć monitorując kilka spraw jakie kolejno przedstawimy naszym czytelnikom. Poinformujemy także jaki był ostateczny finał spraw przedstawionych w tych relacjach. Mamy nadzieję, że pozwoli to na wyrobienie sobie własnego poglądu co do przydatności tych organów

  • Przestęstwa Ponowa

    Czas:
    2:12
    06.08.2016

    Koło Łowieckie ?Pogoń? w Warszawie dało się poznać szerokiemu gronu nie tylko myśliwych za sprawa różnego rodzaju nietypowych jak na działalność kół łowiecki zdarzeń. Kilkakrotnie trafiało też na nasze łamy, choćby za sprawą ?goszczenia? u siebie na indywidualnym polowaniu ówczesnego komendanta Państwowej Straży Łowieckiej z Lublina o czym pisaliśmy min. w tych tematach:
    http://www.lowiecki.pl/felietony/teks...
    http://www.lowiecki.pl/felietony/teks...
    Komendant dla polowania na obwodzie nr 205 leżącym niedaleko Chełma wykorzystywał służbowy czas i pojazd a nawet podległego strażnika, który nie będąc myśliwym stanowił jedynie ?asystę? dla komendanta.
    Zapraszającym był Robert Emilian G. - łowczy KŁ ?Ponowa?, który w tym samym czasie jak twierdzi prokuratura popełniał szereg przestępstw, których waga i ilość wystarczyłaby na obdzielenie co najmniej kilkunastu kół.


    Pełniąc funkcję łowczego koła Robert Emilian G. oparł swoją ?pracę? na niewielkiej grupie myśliwych. Z nimi realizował polowania komercyjne dla myśliwych krajowych i dewizowe. Obwód 205 jest bardzo zasobny w zwierzynę w tym w byki gdzie spotkanie poroża o wadze dającej możliwość zdobycia medalu nie jest zbytnio trudne. Współpracownicy ci także naruszyli normy prawne i w dniu 05 listopada 2015 roku w Sadzie Rejonowym zapadł prawomocny wyrok uznający czterech bliskich współpracowników winnymi popełnienia przestępstw:

    Dariusz Wojciech D. podrobienia podpisu na fakturze wartości 3120 złotych czym doprowadził Koło Łowieckie ?Pogoń? do straty

    Grzegorz Wiesław G. podrobienia podpisu na fakturze o wartości 512 złotych oraz nielegalnego pozyskania 4 sztuk sarny i 6 sztuk dzików

    Ryszard Zbigniew K. nielegalnego pozyskania 1 sztuki dzika

    Marek Wojciech D. nielegalnie pozyskał 2 sztuki dzika

    Sąd uznając winnymi zarzucanych czynów na wniosek oskarżonych warunkowo umorzył postępowanie nakładając na nich obowiązek świadczenia pieniężnego na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości 1000 złotych dla: Dariusza Wojciecha D. i Grzegorza Wiesława G. dla pozostałych dwu oskarżonych po 500 złotych na ten sam cel. Sąd zwolnił oskarżonych od ponoszenia kosztów sądowych od kwoty ponad 200 złotych.


    Nieprawidłowości w gospodarce łowieckiej jak i gospodarce finansowej zauważane i sygnalizowane były co najmniej od roku 2007. Interwencja członków koła w tym członków komisji rewizyjnej kończyła się tak, jak zazwyczaj kończy się każda próba krytyki lub oceny działalności władz łowieckich czyli usunięciem z koła za niekoleżeńskość. Myśliwi twierdzą, że skala nieprawidłowości objęta aktami oskarżenia to zaledwie wierzchołek góry lodowej. O skali tolerancji dla przestępstw jakie w tym kole miały miejsce świadczy według opinii części myśliwych fakt, iż odpowiedzialnością karną w kolejnej sprawie objęty został strażnik obwodu łowieckiego nr. 205 a oskarżony Marek Leszek K. w trakcie postępowania prokuratorskiego wybrany został łowczym ? członkiem zarządu koła na miejsce Roberta Emiliana G., który po otrzymaniu zarzutów prokuratorskich z oczywistych względów nie mógł dalej tej funkcji sprawować.


    Robert Emilian G. odpowiada w normalnie trybie w procesie toczącym się przed Sądem Rejonowym w Hrubieszowie. Normalnym, jeśli nie liczyć faktu, iż oskarżony Robert Emilian G. już kilkakrotnie nie stawił się na rozprawie na która nie stawili się obrońcy oskarżonego Miłosz Kościelniak-Marszał i Andrzej Maleszyk. Mimo to, sąd rozpoczął proces bowiem oskarżony nie przedłożył zwolnienia lekarskiego od lekarza sądowego a tylko takie jest uwzględniane w sądach.


    Prokurator odczytał akt oskarżenia do pustej sali a sędzia odczytał wyjaśnienia oskarżonego, który ograniczały się do odmowy złożenia wyjaśnień, co mimo tego i tak formalnie musiało być odczytane nawet pod nieobecność oskarżonego.

    Kolejna rozprawa została odroczona bowiem oskarżony Robert Emilian G. telefonicznie oświadczył, że dostarczy zwolnienie lekarskie wystawione tym razem przez lekarza sądowego bowiem nadal nie czuje się zdrowy. Sędzia uwzględnił prośbę i wyznaczył kolejny termin rozprawy. Przybyli świadkowie zostali zobowiązani do ponownego stawiennictwa na kolejną rozprawę gdzie w obecności oskarżonego zostaną odebrane zeznania. Wypłacono im także stosowne kwoty tytułem zwrotu kosztów stawiennictwa


    Jakie zarzuty postawiła prokuratura w akcie oskarżenia, których udowodnienie wymaga przesłuchania blisko dwustu świadków relacjonujemy w wideo

  • ZO Olsztyn koniec procesów?

    Czas:
    14:55
    05.06.2016

  • Problemy szkód rolniczych

    Czas:
    10:36
    27.05.2016

  • iTV INFO NIETYPOWE POLOWANIE

    Czas:
    7:42
    24.04.2016

    "Dobra robota" Koła "Leśnik"
    Od czasu kiedy Koło Łowieckie "Leśnik" w Tarnobrzegu wybrało nowy zarząd, następują korzystne zmiany w jego zarządzaniu. Ustały przypadki nadużyć w gospodarce, a kasa z bardzo wątłej stała się o wiele pełniejsza, gwarantując bezpieczeństwo finansowe koła, którego poprzednio brakowało. Wprawdzie atmosfera wśród członków psuta jest jeszcze przez napiętnowanych i odsuniętych od kierowania kołem, lecz nie wadzi to w podejmowanych przez zarząd koła ambitnych działań. Koło podejmuje bardzo cenne inicjatywy i przyczynia się do popularyzacji łowiectwa, pokazując nie tylko swojemu środowisku, ale i szerzej, dobrą stronę działalności myśliwych.

    Okazją do zaprezentowania społeczeństwu zwyczajów łowieckich i zasad dobrego polowania stało się zorganizowane przez Koło Łowieckie Leśnik w Tarnobrzegu polowanie dla polskich Dian. W realizacji filmowej wykonanej przez lokalną TV wymowna jest min. scena, w której linia myśliwych z bronią gotową do strzału przepuszcza sporą ilość zwierzyny bez jednego strzału. W sposób bardzo obrazowy autor relacji pokazuje, że nie jest prawdą jakoby myśliwi strzelali do wszystkiego co się rusza. Relacje z jednoczesną zgoda na rozpowszechnianie udostępnili nam autorzy filmu więc zapraszamy do jego obejrzenia.

    Zarządowi Koła Łowieckiego "Leśnik" w Tarnobrzegu gratulujemy dobrej roboty!

  • W myśliwskiej kuchni

    Czas:
    06:23
    23.03.2016

    Często spotykam się z bardzo pozytywnym zjawiskiem samodzielnego wykonywania różnego rodzaju potraw z tusz zwierzyny dzikiej. Z dużym uznaniem słucham tych myśliwych, którzy potrafią w całości zagospodarować tusze ustrzelonej zwierzyny i nie pozbywają się narogów czy łba - jak to często słyszę - "dla lisów". Spotykam także swoistego rodzaju racjonalizatorów, którzy w sposób oszczędny potrafią sami zbudować lub usprawnić niezbędny sprzęt do domowej produkcji wyrobów z dziczyzny. W tym odcinku
    chciałbym przedstawić sposób usprawnienia dość popularnych na rynku nadziewarek do kiełbas w napęd elektryczny. Cena takiego fabrycznego napędu to ok. 1000 złotych podczas gdy wykorzystując posiadany prostownik akumulatorowy koszt takiego napędu to ok. 300 złotych. Żartobliwie usłyszałem, że kiełbasa wykonana na sprzęcie własnej konstrukcji smakuje o wiele lepiej niż robiona na urządzeniach fabrycznych. Mam nadzieję, że film ten będzie pomocny uczestnikom dyskusji na lwowiecki.pl prowadzonej w
    tym temacie: http://forum.lowiecki.pl/read.php?f=14&i=21163&t=21163

  • Łowiecki przed sądem

    Czas:
    15:30
    19.02.2016

  • ŁOWCZY OKRĘGOWY POZYWA PRZED SĄD cz. III

    Czas:
    19:30
    07.02.2016

    Część trzecia relacji z procesu jaki wytoczył łowczy okręgowy PZŁ w Olsztynie Dariusz Z. swojemu byłemu podwładnemu

  • Samobójcza śmierć Diany

    Czas:
    35:00
    18.01.2016

    Atmosfera w kołach łowieckich, szczególnie tych, których zarządy nie potrafią zachować się normalnie i uczciwie w stosunku do członków koła, byłaby zapewne dużo lepsza, gdyby w ich działanie potrafili włączyć się konstruktywnie czy to łowczowie okręgowi z zarządami okręgowymi, czy to rzecznicy dyscyplinarni. To za sprawą tych działaczy PZŁ, konflikty, które mogłyby w krótkim czasie być rozwiązywane w kołach, są podgrzewane i ciągnięte latami. Wystarczy być nie "swoim", a wtedy każdy pretekst jest dobry, aby zniszczyć szarego członka lub co najmniej tak uprzykrzyć mu życie, żeby polowanie jest ostatnią rzeczą o jakiej chciałby myśleć.

    W tym reportażu przedstawiamy tylko niektóre metody stosowane w praktyce dla znęcanie się nad myśliwym, który ma inne poglądy i nie trzyma z zarządem koła. Ramy reportażu nie są w stanie pomieścić wszystkich dokumentów czy opisów zdarzeń jakie rozgrywały się w Kole Łowieckim nr 71 "Sokół" w Rypinie. Jak twierdzi Prokurator Rejonowy w Brodnicy Alina Szram, nie pozostały one bez wpływu na desperacki krok młodej, bo zaledwie 37-letniej kobiety, która strzeliła sobie w głowę z broni myśliwskiej.

  • ŁOWCZY OKRĘGOWY POZYWA PRZED SĄD cz. II ŁOWCZY OKRĘGOWY POZYWA PRZED SĄD cz. II

    Czas:
    22:30
    06.01.2016

    Tuż przed świętami Bożego Narodzenia odbyły się rozprawy sądowe jakie łowczy okręgowy Polskiego Związku Łowieckiego w Olsztynie zainicjował przeciwko byłemu pracownikowi Mieczysławowi Wójcikowi. Dariusz Z. domagał się ochrony dóbr osobistych naruszonych jego zdaniem publikacjami w Dzienniku ?Łowiecki?, Braci Łowieckiej i Radio Olsztyn w których min. brał udział pozwany Mieczysław Wójcik.

    Jako świadkowie po stronie łowczego okręgowego w Olsztynie Dariusza Z. wystąpili niemalże wszyscy pracownicy zarządu okręgowego jego podwładni oraz jego żona. Schemat zeznań był prawie identyczny: wszyscy chwalili wspaniałość swego przełożonego, jego nieocenione zasługi w pozyskiwaniu środków finansowych w postaci różnego rodzaju dotacji państwowych za które zakupiono i wyremontowano siedzibę zarządu, strzelnicę i zorganizowano szereg imprez. Jak zeznaje żona powoda Dariusza Z. powód poświecił w tym celu wiele czasu pracując we dnie i w nocy pisząc wiele wniosków o dotacje co odbiło się na życiu rodzinnym i zdrowiu Dariusza Z. Nie jest możliwym aby przekazać dosłowne treści zeznań świadków bowiem każdy z nich zeznawał przez około godzinę a treść zeznań mimo, że prawie jednakowa za każdym razem powtarzana była przez sędziego dla potrzeb protokołu.

    Sąd nie zezwolił na publikowanie wizerunku świadków nie wyrażających na to zgody oraz na bezpośrednie nagrywanie głosu przy pomocy rozstawionych mikrofonów co zdecydowanie pogarsza jakość nagrania. Mimo schematycznych zeznań świadków Dariusza Z. przewodniczącemu rozprawie udało się uzyskać informacje pośrednio lub bezpośrednio potwierdzających te okoliczności jakie były przedmiotem wystąpienia Mieczysława Wójcika przed naszymi kamerami, w radio Olsztyn oraz treścią pisma do łowczego krajowego Lecha Blocha, który także miał świadczyć po stronie powoda Dariusza Z. Do jego zeznań jednak nie doszło bowiem niespodziewanie w trakcie rozprawy na salę rozpraw pracowniczka sądu dostarczając pismo kierownika działu prawnego Zarządu Okręgowego PZŁ w Warszawie wraz z załączonym zwolnieniem lekarskim na okres 3 dni. Mimo, że w zwolnieniu zaznaczono, że chory może chodzić a zwolnienie nie było jak nakazują przepisy wystawione przez lekarza sądowego, mający zostać świadkiem łowczy krajowy Lech Bloch na rozprawę się nie stawił.

  • Kryteria "odszczału" oczami instruktora PZŁ

    Czas:
    8:56
    17.12.2015

    Redakcja dziennika lowiecki.pl realizuje sprawozdanie video z procesu jaki wytoczył łowczy okręgowy Dariusz Z. myśliwemu Mieczysławowi Wójcikowi o naruszenie dóbr osobistych. Dariusz Z. poczuł się urażony krytyką jaka padła ze strony Mieczysława Wójcika w felietonie filmowym oraz w piśmie przekazanym do Zarządu Głównego PZŁ. Relację z całości procesu przekażemy w terminie późniejszym. W tej krótkiej relacji chcemy przekazać naszym widzom scenę nie mająca większego związku z całością sprawy a dokumentującą w jaki sposób realizowana jest selekcja osobnicza w najlepszym (jak sami o sobie mówią pracownicy ZO w Olsztynie) okręgu łowieckim. Wypowiedzi etatowego wieloletniego instruktora Polskiego Związku Łowieckiego przekazujemy bez skrótów jedynie z elektroniczną zmiana barwy głosu ze względu na zakaz wydany przez sędziego publikowania wizerunku i głosu świadków. Komunikacja ze świadkiem była utrudniona ze względu na głuchotę i dlatego pytania zadawane przez pełnomocniczkę Dariusza Z. wypowiadane były niemalże krzykiem. Niestety, elektronicznie nie dało się poprawić czytelności wyjątkowo niewyraźnej mowy instruktora.

  • Sąd Najwyższy zdecyduje jak procedować wykluczenie z koła

    Czas:
    15:55
    22.11.2015

    W Polskim Związku Łowieckim coraz mocniej nabrzmiewają negatywne skutki wadliwych zapisów zawartych i niezmienionych przez lata w statucie zrzeszenia. Jeszcze dotkliwiej odczuwalne są skutki ocenionej przez Trybunał Konstytucyjny jako wyjątkowo wadliwej ustawy Prawo Łowieckie. W ostatnim okresie grupa posłów zabrała się za "naprawę" przepisów ustawy jednak te poprawki wykonane przy wielkim zaangażowaniu byłego posła a aktualnie członka Naczelnej Rady Łowieckiej Stanisława Wziątka,
    jednak ta naprawa okazała się dalszym psuciem ustawy a nie jej naprawą.

    Wydaje się, ze przy każdym majstrowaniu przy ustawie dyspozycyjni wobec władz PZŁ posłowie zapomnieli bądź chcieli zapomnieć o podstawowych zasadach legislacji jaka jest zasada uwzględniania zapisów Konstytucji czy przepisów unijnych. W przypadku ustawy Prawo Łowieckie pominięto zupełnie zapisy stojące na straży praw obywatela np. art. 32 o treści: "Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny" i art. 65 "Obowiązek pracy
    może być nałożony tylko przez ustawę." Zapisy te stoją w jawnej sprzeczności z uchwałami podejmowanymi w wielu kołach na podstawie których myśliwi zmuszani są do bezpłatnych prac a w przypadku ich nie wykonania szykanowani są karami pieniężnymi szumnie zwanymi "ekwiwalentem". Po raz kolejni szykanowani są skreśleniem z listy członków w przypadku nieuiszczenia tej sankcji finansowej. Okoliczności te zdają się wskazywać na nieprzestrzeganie przyjętej Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka
    art. 4. Który mówi: "Nie wolno nikogo czynić niewolnikiem ani nakładać na nikogo służebności; niewolnictwo i handel niewolnikami są zakazane we wszystkich swych formach."

  • JEDEN ZAJĄC - PIĘĆ PARAGRAFÓW

    Czas:
    2:48
    28.10.2015

    Dwaj bracia, myśliwi Koła Łowieckiego nr 3 ?Jeleń? w Lublinie, wybrali się w poniedziałkowy poranek do łowiska, aby dokarmiać bażanty. Kiedy pracowali przy podsypach usłyszeli wystrzał i udali się w jego kierunku. Z daleka zauważyli pojazd terenowy i uzbrojonego w dubeltówkę mężczyznę. Na ich widok mężczyzna salwował się ucieczką. Opodal na łące znaleźli zastrzelonego zająca i powiadomili policję. Wykonali zdjęcia samochodu terenowego i znajdującego się w nim sztucera z lunetą. Gdy oddalili się w kierunku podsypów mężczyzna powrócił i szybko odjechał, nie zabierając upolowanego zająca.

    Osoba, która polowała na obwodzie dzierżawionym przez Koło Łowieckie nr 3 ?Jeleń? była im nieznana, a więc nie był to myśliwy z ich koła. Jak się wkrótce okazało, był to polujący od sierpnia 2015 roku członek Koła Łowieckiego ?Przepiórka? w pobliskim Cycowie. Według informacji łowczego tego koła Czesława Dereckiego, ich członek L., niezależnie od odbytego kursu dla nowowstępujących do PZŁ, odbył coroczne szkolenie prowadzone w ramach koła. Myśliwy ten został wprowadzony do Polskiego Związku Łowieckiego przez zastępcę Okręgowego Rzecznika Dyscyplinarnego w Lublinie Wiesława Jakubczaka co wywoływało wrażenie, iż jest on szczególnie przygotowany do wykonywania etycznego i zgodnego z prawem polowania. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, sprawca wykonując nielegalne polowanie naraził się na otrzymanie pięciu zarzutów karnych z ustawy o broni i z ustawy prawo o ruchu drogowym oraz trzech zarzutów z ustawy prawo łowieckie.

  • Piękno w łowiectwie zaklęte

    Czas:
    23:23
    25.10.2015

    "Święty Hubert niechaj darzy w polu i kniei radością przygód i serce myśliwego obudzi zachwytem najpiękniejszych przeżyć - wzruszeń i nadziei..."
    (Krzysztof Szpetkowski)
    Mówiąc o łowieckiej ?pasji? nie sposób zauważyć, że każdy realizuje ją na swój indywidualny i bardzo osobisty sposób. Poznałem myśliwych, którzy upodobali sobie swoistego rodzaju tropienie zwierzyny, podpatrując gdzie one śpią, gdzie i co jedzą, gdzie chodzą w jaki sposób zachowują się w zależności od zmieniających się pór roku, inwazji grzybiarzy czy w okresie prac polowych lub wyrębu lasu.

    Poznałem też takich, co te osobiste obserwacje zapisują w swoim pamiętniku, prowadza swoistego rodzaju statystyki i rejestry wydarzeń jakich byli świadkami i uczestnikami. Spora grupa myśliwych nie rozstaje się z aparatami fotograficznymi, magnetofonami czy kamerami video.

    Są pośród nas też tacy, którzy tenże sprzęt o wiele częściej używają niż flinty i nosząc o wiele większej wagi aparaty, statywy i obiektywy, ubrani w strój maskujący zdecydowaną większość swego łowieckiego czasu poświęcają na wydobywanie piękna, które w łowiectwie przez jakieś dobre duchy zostało zaklęte.

    Realizując ten materiał mieliśmy okazję do zrealizowania naszego ?leśnego snu? spotykając jelenie, sarny, dziki? Poranny październikowy przymrozek stworzył ciekawą scenerię, w której obserwowaliśmy i rozmawialiśmy z forumowym ?fotogamratem? ? Kolegą Krzysztofem Sokalem, myśliwym z Koła Łowieckiego ?Diana? w Warcinie.

    To co widzieliśmy i usłyszeliśmy, z oczywistych względów w sporym skrócie, przedstawiamy naszym Czytelnikom.

  • Uniewinnienie uchylone

    Czas:
    26:47
    14.10.2015

    Bezpieczeństwo podczas oddawania strzału do zwierzyny musi być dla myśliwego rzeczą najważniejszą podczas wykonywania polowania i ta sprawa odbiła się głośnym echem wśród myśliwych, a także stała się znana w całej Polsce. Dwóch myśliwych wybrało się letnim wieczorem zapolować na dziki. Wojciech Ł. wraz ze Zdzisławem Czegusem, starszym i bardziej doświadczonym Kolegą, bo sam posiadał tylko jednoroczny staż łowiecki, pojechali wspólnie na polowanie i zajęli stanowiska na sąsiadujących ze sobą urządzeniach łowieckich. Wiesław Ł. zajął stanowisku przy zbożu, a Zdzisław Czegus na tzw. ?wysiadce? nieopodal.

    Lipcowy dzień stwarzał dobre warunki do polowania i niebawem Wiesław Ł, oddał celny - jak się następnie okazało ? strzał do dzika. Ponieważ nie słyszał uderzenia kuli i nie widział padającego dzika, uznał, że spudłował i nie schodząc z ambony dla sprawdzenia skuteczności oddanego strzału polował nadal. Po około 30 minutach, w okolicach godziny 21.00 zobaczył, że dziki wróciły i wycelował, oddając strzał, po którym, jak twierdził, usłyszał jęk. Ten drugi strzał okazał się także trafny z tym, że zamiast drugiego dzika, trafił Zbigniewa Czegusa. Pechowy myśliwy powiadomił telefonicznie innego myśliwego, a ten pogotowie ratunkowe, które po przyjeździe stwierdziło zgon ofiary.

    Sprawa znalazła swój finał w Sądzie Rejonowym we Włodawie, gdzie sędzia Andrzej Bronisz prowadzący rozprawę, uniewinnił Wiesława Ł. Winą za zaistniały wypadek, jak to określił w uzasadnieniu, obarczył zabitego argumentując, że nie powinien się on znajdować w miejscu gdzie został trafiony i to uznał za praktycznie jedyną przyczynę śmierci. W wyniku apelacji, sprawa trafiła do Sądu Okręgowego, który podobnie jak prokurator i rodzina zmarłego stwierdził, że nieprawidłowo odrzucone zostały przez sąd I instancji dwie opinie biegłych sądowych, nawet jeżeli występowały w nich błędy, a oparł swoje uzasadnienie wyroku na prywatnej opinii myśliwego, instruktora strzelectwa myśliwskiego Zdzisława Wosia, którą sąd II Instancji uznał za bezwartościową.

    Uczestniczyliśmy z kamerą w rozprawie apelacyjnej, w której uchylono zapadły wyrok uniewinniający Sądu Rejonowego we Włodawie i zwrócono mu sprawę do ponownego rozpoznania. Relacja video z rozprawy prezentowana niżej jest swojego rodzaju przestrogę i przypomnieniem zasad bezpieczeństwa na polowaniu. Przekazujemy tę relację z rozprawy w pełni, skracając ja jedynie o samo ogłoszenie wyroku, w którym mnogość formułek prawnych jest dla zwykłego czytelnika niezrozumiała, ale prezentujemy ustne uzasadnienie wyroku wygłoszone przez Sąd Okręgowy, który uchylił wyrok uniewinniający i przekazał sprawę do powtórnego rozpoznania przez sąd I instancji.

  • SĄD NAD DZIKAMI w OLSZTYNIE

    Czas:
    15:57
    01.10.2015

    Nie tak dawno mieliśmy okazję śledzić sprawę oskarżenia Mariana Chróścickiego o zastrzelenie dzika posiadając pozwolenie na odstrzał?. Dzika! Wydawało się, że jest to sporadyczny przypadek wynikający z niewiedzy, nieudacznictwa czy zwykłej złośliwości prezesa i łowczego koła czy błędu w sztuce prawniczej.
    Okazuje się, że jakiś dziwny amok czy niewiedza i to na poziomie podstawowych zagadnień przyrodniczych towarzyszy nie tylko ?władzy łowieckiej? ale organom wymiaru sprawiedliwości opłacanych sowicie z kieszeni podatników. Przedstawiamy kolejny przypadek w którym niedoskonałość przepisów łowieckich ich niezrozumienie lub niewiedza skutkują mało poważnymi wyrokami sądowymi a wskazana przez władzę łowiecką okoliczność rzekomego przestępstwa wbrew logice i faktów powielana jest automatycznie w kolejnych organach, które choćby z racji profesji zobligowane są do rzetelnej i uczciwej oceny sprawy.
    Okazuje się, że na taką rzetelność nie stać nawet najwyższe organa wymiaru sprawiedliwości w tym Prokurator Generalny nie zawsze chce posłużyć się prawem, logiką i elementarną wiedzą na poziomie szkoły podstawowej. Niestety cierpią na tym osoby tzw. ?Bogu ducha winne?.

  • Klimaty Jelenia Białystok 2

    Czas:
    15:14
    23.09.2015

    Dziś wracamy do Koła Łowieckiego ?Jeleń? w Białymstoku o którym pisaliśmy tutaj: http://www.lowiecki.pl/newsy/tekst.ph...
    Po wcześniejszej relacji wywiązała się ożywiona dyskusja w której jeden z członków tego koła usiłował wmówić czytelnikom, ze wszystko jest w jak najlepszym porządku a koło to wzór przestrzegania statutowych i ludzkich zasad. Za aktualną niezdrowa atmosferę wokół koła obwiniał jednego z Kolegów, którego wskazywał jako główne źródło zła. Chcieliśmy porozmawiać z zarządem koła ale ten mimo stworzenia mu możliwości wypowiedzi przez prawie cztery miesiące nie znalazł dla czytelników lowiecki.pl czasu. Chcieliśmy się także dowiedzieć jak zakończy się proces sadowy, który pochylał się nad zarzutami stawianymi ?wichrzycielowi? a w końcu także kto jest tym wichrzycielem i czyje postępowanie sad powszechny uzna za właściwe.
    Zapraszamy do obejrzenia relacji.

  • Rykowisko nie dla myśliwych cz 2

    Czas:
    24:52
    22.09.2015

    Co roku tak zwani przez myśliwych "ochraniarze" lub "zieloni" organizują w Białowieży akcję "RYKOWISKO NIE DLA MYŚLIWYCH". Organizatorzy to liczna grupa społeczników niezbyt lubiana i niezbyt szanowana przez myśliwych, którzy nie kryją swojego wrogiego stosunku pisząc min. na jednym z portali: "Obecnie ekolodzy to lewacka zaraza. Każdy uczciwy i rozsądny człowiek który chce być w wolnym kraju powinien zwalczać wszystkie ruchy ekologiczne każdymi dostępnymi dla niego sposobami. Ekolodzy to wyłącznie zakazy i wmawianie ludziom że człowiek jest zły, z winy człowieka ginie wilk i trzeba coś z tym złym zrobić ... Dla mnie to sekta międzynarodowa, niebezpieczna dla ludzi, trudna do zidentyfikowania w kwestii przywódcy, rozczłonkowana na wiele grup, finansowana przez duży biznes, mocno przesiąknięta ideologią w tym ideologią depopulacji ludzi, posiadająca zdeterminowane bojówki stosujące przemoc. Komunizm=faszyzm=animalizm. Kto uważa że to pożyteczne lub nie widzi zagrożenia jest głupkiem lub ich współpracownikiem lub do nich należy." Redakcja nie należąc do tej grupy odwiedziła za pomocą skromnej dwuosobowej ekipy bazę "zielonych" zadając pytania bodajże najaktywniejszym działaczom tej akcji, którzy na rykowisko przyjechali z wielu stron Polski. Chcieliśmy u źródeł dowiedzieć się dlaczego działają Oni na rzecz "rozwalenia łowiectwa". Przedstawiamy więc wierną relację z tego spotkania w postaci zapisu dźwięku i obrazu.

  • Rykowisko nie dla myśliwych cz 1

    Czas:
    22:45
    21.09.2015

    Co roku tak zwani przez myśliwych "ochraniarze" lub "zieloni" organizują w Białowieży akcję "RYKOWISKO NIE DLA MYŚLIWYCH". Organizatorzy to liczna grupa społeczników niezbyt lubiana i niezbyt szanowana przez myśliwych, którzy nie kryją swojego wrogiego stosunku pisząc min. na jednym z portali: "Obecnie ekolodzy to lewacka zaraza. Każdy uczciwy i rozsądny człowiek który chce być w wolnym kraju powinien zwalczać wszystkie ruchy ekologiczne każdymi dostępnymi dla niego sposobami. Ekolodzy to wyłącznie zakazy i wmawianie ludziom że człowiek jest zły, z winy człowieka ginie wilk i trzeba coś z tym złym zrobić ... Dla mnie to sekta międzynarodowa, niebezpieczna dla ludzi, trudna do zidentyfikowania w kwestii przywódcy, rozczłonkowana na wiele grup, finansowana przez duży biznes, mocno przesiąknięta ideologią w tym ideologią depopulacji ludzi, posiadająca zdeterminowane bojówki stosujące przemoc. Komunizm=faszyzm=animalizm. Kto uważa że to pożyteczne lub nie widzi zagrożenia jest głupkiem lub ich współpracownikiem lub do nich należy." Redakcja nie należąc do tej grupy odwiedziła za pomocą skromnej dwuosobowej ekipy bazę "zielonych" zadając pytania bodajże najaktywniejszym działaczom tej akcji, którzy na rykowisko przyjechali z wielu stron Polski. Chcieliśmy u źródeł dowiedzieć się dlaczego działają Oni na rzecz "rozwalenia łowiectwa". Przedstawiamy więc wierną relację z tego spotkania w postaci zapisu dźwięku i obrazu.

  • Polowanie na Chróścickiego

    Czas:
    12:59
    26.08.2015

    Koło Łowieckie nr 7 "Knieja" w Warszawie należało do jednych ze spokojniejszych i koleżeńskich kół z terenu działania Zarządu Okręgowego w Warszawie. Od pewnego czasu w kole dzieje się nie najlepiej. Patologiczną atmosferę jaka co najmniej nie przeszkadza zarządowi koła a nawet wydaje się, że skandaliczne wydarzenia mają miejsce z inicjatywy tego zarządu gdzie prezes Jerzy Augustyniak i łowczy Sławomir Karp wykazują się albo wyjątkowym brakiem elementarnej wiedzy prawa łowieckiego albo świadomie nadużywają tego prawa dla dręczenia swego Kolegi. Wnioski takie nasuwają się po tym, jak zarząd koła po kolejnych kompromitacjach przed policją, prokuratorem i sadami powszechnymi wnosi kolejne doniesienia o ewidentnie nie popełnionych przestępstwach obciążając zarzutami Mariana Chróścickiego. Władze okręgowe mając statutowy a także moralny obowiązek przeciwstawiać się takim działaniom nie robią nic, co mogło by powstrzymać realizujących swoje chorobliwe aspiracje działaczy. Zapraszam do oglądania.

  • Historia jednego koziołka

    Czas:
    8:45
    06.08.2015

    Myśliwy z Koła Łowieckiego nr 3 "Jeleń" w Lublinie z konieczności zajął się opieką nad zamarzniętym kozłem sarny oraz sarnami znalezionymi przez miejscową ludność po zagryzieniu matki przez psy. Sarny nie nadawały się do wypuszczenia na wolność a kozioł wypuszczony sam wrócił do swego dobroczyńcy. Przeżył w zabudowaniach gospodarczych 14 lat corocznie zrzucając poroże, które Zbigniew Adamiak zbierał. Ostatnie poroże zakopał wraz z koziołkiem bo jak twierdzi nie miał sumienia odcinać łba przyjacielowi. Myśliwych zapewne zainteresuje rozwój poroża w kolejności poszczególnych latach jak i być może historia jednego koziołka, którego los bardzo blisko połączył z myśliwym.

  • 10 lat walki z kołem i PZŁ o dobre imię

    Czas:
    22:26
    22.07.2015

    Prawie 10 lat temu zaczęła się nagonka sekretarza zarządu KŁ "Orlik" w Łomży Wiesława Szlońskiego, prokuratora Prokuratury Okręgowej w Łomży i prezesa Okręgowego Sądu Łowieckiego PZŁ w Łomży, przeciwko Markowi Lisowi łowczemu i Zygmuntowi Wiktorzakowi, skarbnikowi w zarządzie koła, zakończona wykluczeniem nie tylko ich obu z koła, ale również członków rodziny Zygmunta Wiktorzaka. W tej nagoce niechlubną rolę odegrały też organa Polskiego Związku Łowieckiego. Pierwsze trzy lata tej sprawy opisaliśmy w cyklu ośmiu artykułów w dzienniku Jak dobro w Łomży, ze złem walczyło.

    Marek Lis zrezygnował z walki o przywrócenie do koła, ale Zygmunt Wiktorzak był zdeterminowany, żeby konsekwencje świństw robionych mu przez Wiesława Szlońskiego i zarząd kierowany przez Ludwika Chełstowskiego, zostały cofnięte. Dzisiaj doczekał się satysfakcji, bo prawomocnie przywrócono mu członkostwo w tym kole, ale nie za sprawą organów PZŁ, tylko za sprawą sądów powszechnych, które jednoznacznie negatywnie oceniły postępowanie koła i ZO PZŁ w Łomży. Mimo tego negatywni bohaterowie z KŁ "Orlik" mają się dobrze. Wiesław Szloński, pełniący tę samą funkcję w Prokuraturze Okręgowej, jest dalej sekretarzem w zarządzie koła zarządu, tak samo jak Ludwik Chełstowski, wówczas i teraz prezes tego koła.

    Po wielu latach, co w Polsce jest niestety normą, pokrzywdzeni, w tym nie tylko ci, których niesłusznie oskarżano, ale również członkowie ich rodzin szykanowani przez koło, doczekali się satysfakcji. Czy jednak można to nazwać satysfakcją, jak żaden z członków zarządu, ani żaden z członków koła zaangażowanych w pozbawienie ich członkostwa w kole nie zdobył się na choćby jedno słowo - przepraszam?

  • LOWIECKI.PL na EXPO HUNTING w SOSNOWCU

    Czas:
    14:01
    09.07.2015

    Na targach EXPO HUNTING w Sosnowcu wystawiało się 40-stu wystawców z 10 krajów. Swoje stoisko miał też lowiecki.pl Bogusia i Boguś Bauerowie udostępnili do obejrzenia swoje liczne zbiory heraldyki o tematyce łowieckiej. Stoisko stało się także miejscem rozmów z myśliwymi i miejscem licznych dyskusji o sprawach łowieckich. Na EXPO HUNTING 2015 właściciel portalu www.lowiecki.pl Piotr Gawlicki opowiadał o działaniach proponowanych programów komputerowych bardzo ułatwiających administrowaniem i sprawozdawczością w zakresie prowadzenia gospodarki łowieckiej. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, ze te programy stosują z zadowoleniem koła zrzeszające w swoich szeregach wysokich urzędników państwowych min. odpowiedzialnych za przestrzeganie prawa co ostatecznie rozwiało nasze wątpliwości co do prawnej możliwości stosowania elektronicznej książki ewidencji na polowaniu. Ogrom pracy i czasu jaki wymagany jest do sporządzenia licznych dokumentów programy te ograniczyły w bardzo radykalny sposób. Ułatwieniem wykonywania polowania jest także elektroniczna książka ewidencji myśliwych na polowaniu indywidualnym pozwalająca na zaoszczędzenie czasu i paliwa na dojazdy dzięki kilku kliknięciom na swoim telefonie komórkowym.

  • Klimaty w Jeleniu Białystok

    Czas:
    20:09
    29.05.2015

    Ataki na nas myśliwych słychać ze wszystkich stron. Jesteśmy ci najgorsi, deprawujemy dzieci, a sami realizujemy, najczęściej po wódce, swoje okrutne hobby. W naszej obronie nie staje praktycznie nikt, a Polski Związek Łowiecki aktywny jest tylko tam, gdzie można naciągnąć parlamentarzystów na zmiany, które kosztem szerokich rzesz członków przyniosą dodatkowe pieniądze garstce ok. 200 działaczy. Ostatni pomysł, przepchany przez komisję sejmową, to coroczne obowiązek corocznego przystrzeliwania broni i wydawanie na to zaświadczeń, bez których nie wolno będzie polować.

    Lekko licząc pomysł ten może przynieść działaczom, skromnie liczac 5 mln. złotych dodatkowych pieniędzy rocznie, bo już sobie wyobrażam, jak na strzelnicach okręgowych czuwają działacze z uprawnieniami nadanymi przez Związek i kasują 50 zł. od każdego wystawionego zaświadczenia o przystrzelaniu. Tymczasem do grona naszych przeciwników dołączają kolejne grupy społeczne, np. rolnicy, niezadowoleni ze sposobu szacowania i wypłaty odszkodowań za szkody łowieckie. Warto więc i chyba jest to ostatni dzwonek, aby zastanowić się, czy przypadkiem sami myśliwi nie dostarczają powodów i argumentów wszystkim tym, którzy w łowiectwie postrzegają samo zło. Komunistyczny system wyboru działaczy do organów PZŁ pielęgnowany od lat 50-tych ub. wieku, brak nadzoru nad realizacją przez koła przepisów ustawowych, jak też wadliwy w swych zapisach statut PZŁ, pozwalają na zajmowania stanowisk w organach PZŁ i kół przez osoby, które swoim działaniem przydają łowiectwu tylko złej opinii.

    Tym razem oko naszej kamery skierowaliśmy na teren działania Koła Łowieckiego ?Jeleń? w Białymstoku, funkcjonującego pod nadzorem Jarosława Żukowskiego, łowczego okręgowego PZŁ w Białymstoku. Zobaczmy i posłuchajmy, jak to KŁ "Jeleń" rozwiazuje codzienne problemy, z którymi stykają się myśliwi w kołach łowieckich.

  • Sąd nad dzikami - post scriptum

    Czas:
    17:07
    30.03.2015

    Przed sądem Rejonowym w Mińsku Mazowieckim toczył się proces przeciwko Marianowi Chruścickiemu, oskarżonemu z inspiracji Zarządu Koła Łowieckiego nr 7 "Knieja" w Warszawie, które zarzucało swojemu członkowi, że mając pozwolenie na odstrzał dzików odstrzelił...... dziki!
    Całość sprawy relacjonowaliśmy w kolejnych odcinkach:
    Sąd nad dzikami cz I;
    Sąd nad dzikami cz II;
    Sąd nad dzikami cz III;
    Sąd nad dzikami - epilog

    Czy zarząd Koła przyznał się do porażki będącej skutkiem bezpodstawnego oskarżenia i czy wyciągnął z tej lekcji konstruktywne wnioski dowiemy się w tym odcinku, który jest próbą podsumowania działań zarządu koła Mariana Chruścickiego. Przy okazji dowiemy się, do jakich negatywnych zjawisk może doprowadzić zarząd nie posiadający żadnych zdolności integrowania członków na rzecz dobrej i koleżeńskiej atmosfery w kole. Można odnieść wrażenie, że uniewinnienie Mariana Chruścickiego jeszcze bardziej zmobilizowało zarząd KŁ nr 7 "Knieja" w Warszawie do szukania 'haka' na swojego członka. Działania zarządu zamiast zmierzać do naprawy złej sytuacji finansowej koła ukierunkowane są raczej na pogrążenie koła, któremu grozi upadłość. Jest to kolejny, niestety negatywny, przykład jak Polski Związek Łowiecki nie radzi sobie zupełnie z problemami irytującymi członków tej organizacji. Że tak jest, będzie świadczyło między innymi to, że z całą pewnością ZO PZŁ w Warszawie nie zajmie żadnego stanowiska i nie spróbuje nawet wyjaśnić czytelnikom dziennika "Łowiecki", jakie wnioski wyciąga w ramach nadzoru, jaki formalnie pełni nad tym kołem w okręgu warszawskim.

  • Łowiectwo i prokuratura

    Czas:
    11:04
    22.03.2015

    Decyzje prokuratorów umarzające ewidentne zdaniem członków PZŁ naruszenia norm prawnych coraz cześciej bulwersują myśliwych. Ogrom umarzanych naruszeń różnych norm prawnych od nadurzyć finansowych graniczących z oszustwem do naruszeń ustawy prawo łowieckie włącznie przybiera wręcz monstrualne rozmiary a prokuratura sprawia wrażenie jakby zupełnie nie rozumiała o co w danych sprawach chodzi. Uczestnicy i naoczni świadkowie tych wydarzeń snuja domysły, iż często wynika to z lokalnych koteryjnych układów mających miejsce zwłaszcza w małych miejscowościach. W tej filmowej relacji podajemy przykłady z Bartoszyc gdzie ma siedzibę Koło Łowieckie "Daniel". Jest to zaledwie niewielki ułamek spraw jakie nagromadziły się w tamtejszym środowisku bulwersując nie tylko samych myśliwych ale i coraz większą społeczność kraju.

  • Sąd nad dzikami epilog

    Czas:
    5:50
    11.02.2015

    Sąd Rejonowy w Mińsku Mazowieckim zakończył process w sprawie odstrzału dzika przez myśliwego, który miał pozwolenie na odstrzał.... dzika! Rozprawy te relacjonowaliśmy w poprzednich odcinakach zatytułowanych "Sąd nad dzikami".

  • Debata o prawie łowieckim cz 2

    Czas:
    54:12
    13.10.2014

    Debata o prawie łowieckim cz 2

  • Debata o prawie łowieckim cz 1

    Czas:
    54:02
    12.10.2014

    Debata o prawie łowieckim cz 1

  • Sąd nad dzikami cz III

    Czas:
    36:58
    12.10.2014

    W poprzednich relacjach przedstawiliśmy czytelnikom dziennika ?Łowiecki? pierwszą i drugą część precedensowej w skali kraju rozprawy sądowej. Aby dać widzom możliwie najpełniejszy przekaz ograniczylismy się jedynie do wycięcia zupełnie nieprzydatnych fragmentów z rejestracji przebiegu rozprawy. Wartość dowodową zeznań pozostawiliśmy do oceny Sądu Rejonowego i naszych czytelników. W tym odcinku przedstawiamy nagranie zeznań drugiego z dwu świadków zeznających w sprawie a powołanych z inicjatywy Sądu Rejonowego oraz dalsze oświadczenia oskarżonego. Kolejnymi czynnosciami Sądu będzie rozpatrzenie rozpatrzenie opinii biegłego wskazanego i powołanego przez Sąd. Po tych czynnosciach należy spodziewać się wyroku, który wraz z trescią opinii biegłego przedstawimy w ostatnim odcinku: "Sąd nad dzikami - epilog".

  • Sąd nad dzikami cz II

    Czas:
    24:30
    08.10.2014

    W poprzedniej relacji przedstawiliśmy czytelnikom dziennika ?Łowiecki? pierwszą część precedensowej w skali kraju rozprawy sądowej. Dzisiaj przedstawiamy zeznania świadków wezwanych z inicjatywy samego sądu. Aby dać widzom możliwie najpełniejszy przekaz ograniczamy się jedynie do wycięcia zupełnie nieprzydatnych fragmentów z rejestracji przebiegu rozprawy. Wartość dowodową zeznań pozostawiamy do oceny Sądu Rejonowego i naszych czytelników. Myślę, że warto się pochylić także nad wartością aktualnej ustawy Prawo Łowieckie zwłaszcza w tych jej fragmentach, gdzie ujawniają się możliwości różnego rodzaju interpretacji przez takich interpretatorów łowieckiego prawa jacy są sprawcami tego "zamieszania" i kłopotów myśliwego.

  • Sąd nad dzikami cz. I

    Czas:
    16:02
    25.09.2014

    Myśliwy z Koła Łowieckiego nr 7 "Knieja" w Warszawie otrzymał pisemne pozwolenie na odstrzał dzików w którym wystawiający to zezwolenie określił, że myśliwy ma strzelać do warchlaków (dziki pasiaki w pierwszym roku życia). Miało to miejsce w maju a więc zaraz po urodzeniu się tych "pasiaczków", które zgodnie z wiedzą przyrodniczą rodzą się w marcu. Myśliwy odstrzelił dzika zdaniem zarządu koła niewłaściwego bo ich zdaniem starszego wiekiem. Przepis karny ustawy Prawo Łowieckie przewiduje karę ale za pozyskanie INNEGO gatunku zwierzyny niż wymieniona w zezwoleniu. Sąd Rejonowy w Mińsku Mazowieckim rozpatruje sprawę zainicjowaną przez zarząd Koła Łowieckiego nr 7 w Warszawie gdzie za sprawą inicjatorów tej sprawy prezesa KŁ nr 7 "Knieja" JERZEGO AUGUSTYNIAKA i łowczego tego koła SŁAWOMIRA KARPIA Sąd Rejonowy II Wydział Karny z przeprowadzeniem całej kosztownej procedury sądowej zmuszony jest do rozpatrzenia sprawy i wydania wyroku w którym będzie musiał określić przy jakiej wadze dzik przestaje być gatunkiem "dzik" a od jakiej staje się innym gatunkiem za zastrzelenie którego mozna postawić zarzut zastrzelenia INNEGO GATUNKU niż określa pisemne zezwolenie. Myśliwy zgodnie z treścią aktu oskarżenia sporządzonego przez aspiranta JAROSŁAWA GĄSKĘ z Posterunku Policji w Mrozach i zatwierdzonego przez prokuratora Prokuratury Rejonowej w Mińsku Mazowieckim RENATĘ DUSZCZYK odpowiada z art. 52 pkt 6 ustawy z dnia 13.10.1995 prawo łowieckie, który stwierdza: "Kto: (....) 6) pozyskuje zwierzynę innego gatunku, innej płci lub w większej liczbie, niż przewiduje upoważnienie wydane przez dzierżacę lub zarządcę obwodu łowieckuiego - podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

  • Ponowa Hrubieszów

    Czas:
    17:12
    16.09.2014

    W kołach łowieckich Polskiego Związku Łowieckiego panują coraz gorsze nastroje i wzrasta niezadowolenie myśliwych. Brak tajnosci wyborów, możliwość pełnienia funkcji "dożywotnio" akceptacja władz zwierzchnich i przymykanie oczu na patologię, niewłaściwy sposób pełnienia funkcji nadzorczych przez Ministerstwo Środowiska, ZG PZŁ i zarządy okręgowe skutkuje tym, że w kołach panuje wrogość i brak właściwej realizacji gospodarki łowieckiej. Reglamentacja prawa do wykonywania polowania i monopol na to prawo dzierżony przez Polski Zwiazek Łowiecki powodują min, że aby zostać myśliwym trzeba uciekać się do pozaprawnych metod a do kół przyjmowane są rodziny działaczy, znajomi albo "sponsorzy" lub tacy, co mogą coś prezesowi, łowczemu czy innemu członkowi zarządu załatwić. Niezbyt zdrowa sytuacja sprawia, że coraz częściej podnoszą się głosy protestu.
    Jak realizowana są zasady etyki, kultury i gospodaki łowieckiej w kołach gdzie samowola jest tolerowana przekonajmy się ogladając poprzednie jak i aktualną relację z Koła Łowieckiego nr 45 "Ponowa" w Hrubieszowie gdzie najwyższą władzą i jedynym decydentem wydaje się być były łowczy a aktualnie prezes koła Krzysztof K. niczym nie ograniczany przez Zarząd Okręgowy PZŁ w Zamościu lub tamtejszą Okręgowa Radę Łowiecką, której najwyraźniej tego typu działanie koła zwyczajnie odpowiada.

  • Zmiany PŁ obwody

    Czas:
    13:34
    31.08.2014

    Ustawa Prawo Łowieckie stworzona w epoce słusznie minionej posiada szereg wad i coraz częściej staje się przedmiotem rozpatrywania przez Trybunał Konstytucyjny, który zakwestionował zapisy dotyczące tworzenie obwodów łowieckich. Trybunał dał 18 miesięcy na ustanowienie nowego zapisu przystającego do współczesnych wymogów i uwzględniającego szereg problemów jakich w ustawie poprzedniej nie uwzględniono. Czas jest krótki zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę fakt, iż aktualna kadencja sejmu niebawem się kończy a procedowanie nad ustawą wymaga sporo czasu. Dziennik ?Łowiecki? przedkłada na swoich łamach projekt autorstwa jednego z większych specjalistów z dziedziny prawa dotyczącego problematyki szeroko rozumianej ochrony przyrody i spraw związanych ze środowiskiem naturalnym dr ROMANA STECA autora 82 pozycji książkowych i licznych publikacji prasowych. Autor jest na tym polu bardzo aktywnym naukowcem o czym świadczyć mogą liczne cytaty jego doktryny zawierane także w szeregu wyrokach sadowych a nawet przez Trybunał Europejski. ?Łowiecki? chce stworzyć możliwość szerokiej dyskusji nad problemami prawnymi dotyczącymi łowiectwa dając jednocześnie możliwość na wymianę twórczych myśli wszystkim myśliwym i sympatykom łowiectwa.

  • Prace gospodarcze w Danielu

    Czas:
    24:59
    24.08.2014

    W kołach łowieckich do chwili obecnej (XXI wiek!) preferuje się tzw. czyny społeczne czyli wymuszone prace gospodarcze. Tak jak za głębokiej komuny: na pochód 1-maja wszyscy szli dobrowolnie, tylko ci co to z tej "dobrowolności" nie skorzystali nie mogli liczyć na podwyżkę, awans czy miejsce w akademiku. Są one okazją dla zarządów kół zwłaszcza w kołach gdzie władze przejęli różnej maści cwaniacy do wmuszania kwot pieniężnych od osób, które obarczone zadaniami jakich nie dostają sprzyjający władzy klakierzy mają zwyczajnie problem z ich "rozliczeniem". Gorzej jeszcze się dzieje gdy kilku despotycznych członków zarządu koła zazwyczaj wspieranych siłami łowczego okręgowego wbrew oczywistym faktom preparuje zarzuty i gnębi (do wywalenia włącznie) swoich kolegów, którzy odważyli się mieć inne od narzucanego przez jakiegoś członka zarządu zdanie.

    Tym razem z kamera odwiedziliśmy Koło Łowieckie "Daniel" w Bartoszycach o którym za sprawą Marka Hausa (prezes), Grzegorza Kruka (łowczy) a ostatnio także Dariusza Szlachtowicza (sekretarza) staje się jednym z głośniejszych skandalizujących kół w Polsce. Nasze uwagę przykuwają właśnie takie koła po których z racji stanowisk jakie pełnia członkowie danego koła należy spodziewać się, że właśnie tam wszystko odbywa się wzorcowo, po koleżeńsku, zgodnie z zasadami etyki, statutem i prawa. W kole tym nie brak postaci, które zgodnie ze swoim statusem społecznym czy stanowiskami winny dawać rękojmię prawidłowego prowadzenia spraw członkowskich. Marek Haus to osoba znana w środowisku jako lekarz stomatologii, były prezes stowarzyszenia sportowego a w strukturach PZŁ sędzia Okręgowego Sądu Łowieckiego w Olsztynie. Grzegorz Kruk jest celnikiem a więc osobą od której oczekuje się wyjątkowej uczciwości, Dariusz Szlachtowicz jest oficerem Wojska Polskiego, któremu prawdomówność, honor i uczciwość wpisana jest w rodzaj służby. W kole tym wpływową role odgrywa Wiesław Orkisz - generał pracujący na najwyższych szczeblach struktur obrony kraju. On to zazwyczaj prowadzi walne zebrania członków koła i oczywistym jest, że posiada znaczący wpływ na ich przebieg i podejmowane decyzje. Dlatego zapraszamy do obejrzenia tej relacji jak też odszukania wątków na portal www.lowiecki.pl gdzie wykazano jak mało poważne a miejscami kompromitujące uchwały podjęto i realizowane są w tym kole. Sprawy nie zamykamy. Wymienione osoby zapraszamy do przedstawienia swego stanowiska w poruszanych sprawach. Kontakt: redakcja@lowiecki.pl

  • Konkurs sygnalistów

    Czas:
    8:22
    16.08.2014

    10 sierpnia 2014 odbył się kolejny już konkurs sygnalistów myśliwskich. Konkursowi towarzyszył min. wyścig łodzi dłubanych z jednego pnia drzewa i pokaz kulinarny. Publiczność w porównaniu z latami ubiegłymi raczej nieliczna czego powodem jest brak właściwej reklamy imprezy. W niemal kameralnej atmosferze mozna było zapoznać się z turystyczną ofertą Warmii i Mazur i to z dziobów bocianów a także poznać bliżej zadania jakie realizują Lasy Państwowe w tej pieknej krainie. Największe zainteresowanie wzbudził pokaz kuchni myśliwskiej gdzie można było uzyskac aytograf na wcześniej zakupionej na stoisku "Braci Łowieckiej" wydawcy książki "W myśliwskiej kuchni" autorstawa Wojciecha Charewicza, który ten pokaz osobiście prowadził.

  • Sezon 6, Odcinek 43

    Czas:
    14:12
    04.08.2014

  • Sezon 6, Odcinek 42

    Czas:
    11:47
    26.07.2014

  • Sezon 6, Odcinek 41

    Czas:
    10:40
    18.07.2014

  • Sezon 6, Odcinek 40

    Czas:
    16:10
    14.07.2014

  • Komentarz do wyroku TK z dnia 10 lipca br.

    Czas:
    8:13
    13.07.2014

    Po ogłoszeniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego tworzenia obwodów łowieckich bez zgody właścicieli nieruchomosci dziennikarze poprosili o wypowiedź reprezentujacego Prokuraturę Generalną prokuratora Wojciecha Sadrakułę. Wojciech Sadrakuła odniósł się do wielu problematycznych rozwiązań w ustawie Prawo Łowieckie, które jego zdaniem wymagaja kompleksowego opracowania nowej ustawy I dostosowania łowiectwa do wymogów współczesnych i sytuacji jaka tworzy konstytucja której w wielu rozwiazaniach ustawy jakby nie zauważono.

  • Obwody łowieckie w TK cz 2

    Czas:
    42:18
    12.07.2014

    Ustanawianie obwodów łowieckich bez zgody i konsultacji właścicieli na ich gruntach i nieruchomościach trafiło pod osąd Trybunału Konstytucyjnego. Sprawa od dawna wzbudzała emocje zwłaszcza u rolników, którzy nie zawsze akceptują wykonywanie polowania na swojej własniości. Powodem były zarówno szkody powodowane w uprawach rolnych a czasami nawet względy religijne czy brak akceptacji dla polowań i uśmiercania zwierzyny. Trybunał pochylił się nad problemem realizacji praw właścicielskich w tym nieskuteczności powiadomień o zamiarze wykonywania polowania, brak korzyści ze znoszenia polowań na swoich własnościach i wielu innych problemach jakie wyłaniają się z niedostosowania ustawy Prawo Łowieckie do zapisów konstytucji, która powstała później od prawa łowieckiego a mimo to nie dostosowano zapisów ustawy łowieckiej do wymogów konstytucyjnych i nie uwspółcześniono ustawy do wymogów obecnych uwarunkowań własnościowo-społecznych. Przedstawiamy II część relacji z rozprawy przed Trybunałem Konstytucyjnym.

  • Obwody łowieckie w Trybunale cz 1

    Czas:
    55:48
    11.07.2014

    Ustanawianie obwodów łowieckich bez zgody i konsultacji właścicieli na ich gruntach i nieruchomościach trafiło pod osąd Trybunału Konstytucyjnego. Sprawa od dawna wzbudzała emocje zwłaszcza u rolników, którzy nie zawsze akceptują wykonywanie polowania na swojej własniości. Powodem były zarówno szkody powodowane w uprawach rolnych a czasami nawet względy religijne czy brak akceptacji dla polowań i uśmiercania zwierzyny. Trybunał pochylił się nad problemem realizacji praw właścicielskich w tym nieskuteczności powiadomień o zamiarze wykonywania polowania, brak korzyści ze znoszenia polowań na swoich własnościach i wielu innych problemach jakie wyłaniają się z niedostosowania ustawy Prawo Łowieckie do zapisów konstytucji, która powstała później od prawa łowieckiego a mimo to nie dostosowano zapisów ustawy łowieckiej do wymogów konstytucyjnych i nie uwspółcześniono ustawy do wymogów obecnych uwarunkowań własnościowo-społecznych. Przedstawiamy I część relacji z rozprawy przed Trybunałem Konstytucyjnym.

  • Sezon 6, Odcinek 39

    Czas:
    14:35
    07.07.2014

  • Anatomia przestępstwa

    Czas:
    12:59
    02.07.2014

    Są to zwierzenia myśliwego, który bez pisemnego zezwolenia dokonał odstrzału sarny-kozła. Realizując tą relację przekazujemy widzom pytania, które członkowie Polskiego Związku muszą sobie postawić: czy aktualny model łowiectwa jest rzeczywiście tak demokratyczny jakim sam się opisuje? Czy tak często używane słowo "koleżeństwo" ma jeszcze jakieś znaczenie w tym środowisku? Czemu służą represje wewnątrz kół łowieckich? Dlaczego przymyka się oczy na liczne nieprawidłowości władzy? Czy dostęp do polowania jest równy dla wszystkich jak twierdzi powszechna propaganda? Jak traktuje się wczorajszych przyjaciół, kolegów z którymi razem się polowało a i nie jedną piersiówkę z czymś ciepłym wypiło? Czy w przypadku "wpadki" myśliwego winien jest wyłącznie on sam, czy do tej ?wpadki" (przestępstwa) przyczynił się aktualny model, który stworzył mu ?warunki" a wręcz pchnął do takiego zachowania najpierw rozbudowując w nim wielką myśliwską pasję, a następnie niezbyt uczciwymi działaniami zabierając mu możliwość realizacji tej pasji? Czy przy ocenie takich przypadków zawsze należy się bić w piersi sprawcy? Czy czasami władze PZŁ nie powinny uderzyć się we własne piersi. I to całkiem mocno.

  • Sezon 6, Odcinek 38

    Czas:
    10:44
    01.07.2014

  • Sezon 6, Odcinek 37

    Czas:
    13:30
    25.06.2014

  • Sezon 6, Odcinek 36

    Czas:
    15:30
    17.06.2014

  • Pułapka na myszy kontra dziki

    Czas:
    04:59
    12.06.2014

    Dziennik ŁOWIECKI zaprasza do obejrzenia relacji z zasad działania taniego urządzenia służącego do ochrony upraw rolnych przed szkodami wyrządzanymi przez zwierzynę dziką. Szkody łowieckie powodują niezadowolenie zarówno rolników jak i myśliwych. Rolnicy tracą uprawy a myśliwi pieniądze jakie muszą wykładać na pokrycie tych szkód. Nic więc dziwnego, że mysliwi imają się róznych metod aby zmiejszyć wydatki na szkody łowieckie. Zabezpieczenie pól przed wizytą nieproszonych gości jakimi są zazwyczaj robiący najwięcej szkód dziki. Locha prowadząca młode podlega ochronie a jej wizyty na uprawach kosztuja myśliwych najwięcej. JACEK ŚWIECA z Koła Łowieckiego nr 3 "Jeleń" w Lublinie opracował Tania metodę zapobiegania szkodom. Stosowane dotąd działka hukowe bywają zawodne gdyż dają strzały w równych odstepach czasu i zwierzyna do takiego huku zwyczajnie przywyka. Metoda Jacka Świecy wydaje się byc bardziej skuteczna, gdyż reakcja (wystrzał) występuje w chwili wchodzenia dzików na uprawe co w sposób naturalny kojarzone jest z tym właśnie miejscem. Tego typu płoszenie wydaje się być lepsze od całonocnych dyżurów, palonych opon czy wykładanych ludzkich włosów i odchodów. Zapraszamy do oglądaniaa Jacek Świeca zadeklarował służyć radą i pomocą Kolegom myśliwym przy wykonywaniu urządzeń płoszących.

  • Sezon 6, Odcinek 35

    Czas:
    13:50
    10.06.2014

  • Sezon 6, Odcinek 34

    Czas:
    15:33
    02.06.2014

  • Sezon 6, Odcinek 33

    Czas:
    15:40
    28.05.2014

  • Sezon 6, Odcinek 32

    Czas:
    12:49
    20.05.2014

  • Konferencja

    Czas:
    21:01
    17.05.2014

    Relacja filmowa z konferencji naukowej odbywanej w Toruniu pt: PRAWNE ASPEKTY GOSPODAROWANIA ZASOBAMI ŚRODOWISKA. Mysliwych zainteresują zapewne zagadnienia prawne dotyczące łowiectwa jakie omawiane były na tej konferencji. Szczególnie ciekawe jest zdanie Romana Steca znanego prawnikom i myśliwym z wielu opracowań naukowych poświęconych zawiłym problemom ułomnych przepisów prawnych dotyczących łowiectwa.

  • Sezon 6, Odcinek 31

    Czas:
    15:59
    13.05.2014

  • Sezon 6, Odcinek 30

    Czas:
    10:39
    07.05.2014

  • Sezon 6, Odcinek 29

    Czas:
    10:58
    30.04.2014

  • Sezon 6, Odcinek 28

    Czas:
    08:50
    17.04.2014

  • Sezon 6, Odcinek 27

    Czas:
    09:59
    10.04.2014

  • Sezon 6, Odcinek 26

    Czas:
    09:31
    27.03.2014

  • Sezon 6, Odcinek 25

    Czas:
    09:42
    20.03.2014

  • Pierwsza Diana

    Czas:
    03:23
    16.03.2014

    "Pierwsza Diana" to relacja z Hubertusa Łęczyckiego na której sympatyk łowiectwa udanie wdrożył w życie pomysł konkursu na Pierwszą Dianę Łowiectwa. Może pomysł podoba się innym organizatorom jubileuszów i imprez łowieckich i wzorem z Łęczycy stworzą Paniom myśliwym możliwość popularyzowania swoich zamiłowań łowieckich. Może myśliwi w ten właśnie sposób stworzą swój specyficzny i dość atrakcyjny w wymowie "dzień kobiet"?

  • Sezon 6, Odcinek 24

    Czas:
    09:02
    13.03.2014

  • Sezon 6, Odcinek 23

    Czas:
    09:52
    06.03.2014

  • Sezon 6, Odcinek 22

    Czas:
    11:52
    27.02.2014

  • Sezon 6, Odcinek 21

    Czas:
    15:02
    20.02.2014

  • Sezon 6, Odcinek 20

    Czas:
    09:38
    13.02.2014

  • Sezon 6, Odcinek 19

    Czas:
    10:29
    06.02.2014

  • Sezon 6, Odcinek 18

    Czas:
    11:09
    30.01.2014

  • Sezon 6, Odcinek 17

    Czas:
    15:59
    23.01.2014

  • Sezon 6, Odcinek 16

    Czas:
    10:50
    16.01.2014

  • Poznaj Kanade - "IceWine"

    Czas:
    20:16
    12.01.2014

    Ice Wine - czyli kanadyjskie "Wino lodowe"

  • Sezon 6, Odcinek 15

    Czas:
    11:18
    09.01.2014

  • Poznaj Kanade - "Góry Skaliste"

    Czas:
    24:49
    08.01.2014

    Narodowe parki krajobrazowe sąsiadujące ze sobą:Banff-Jasper-Yoho-Kootney

  • Poznaj Kanade - Pow Wow

    Czas:
    12:00
    05.01.2014

    Ciąg dalszy o Skarpie Niagary. Wzdłuż jej biegu do Tobermory, a następnie do wyspy Manitoulin na j. Huron i tam do rezerwatu Wikwemikong i na Pow Wow

  • Komisja Senacka PCPiP

    Czas:
    29:18
    04.01.2014

  • Sezon 6, Odcinek 14

    Czas:
    10:14
    02.01.2014

  • Poznaj Kanade - Niagara Falls

    Czas:
    12:00
    01.01.2014

    Wodospady Niagary i nie tylko...

  • Sezon 6, Odcinek 13

    Czas:
    11:24
    27.12.2013

  • Sezon 6, Odcinek 12

    Czas:
    10:00
    19.12.2013

  • Sezon 6, Odcinek 11

    Czas:
    11:45
    12.12.2013

  • Sezon 6, Odcinek 10

    Czas:
    13:45
    05.12.2013

  • Sezon 6, Odcinek 9

    Czas:
    12:55
    28.11.2013

  • Sezon 6, Odcinek 8

    Czas:
    13:30
    21.11.2013

  • Sezon 6, Odcinek 7

    Czas:
    12:30
    14.11.2013

  • Sezon 6, Odcinek 6

    Czas:
    12:19
    08.11.2013

  • Sezon 6, Odcinek 5

    Czas:
    12:19
    31.10.2013

  • Sezon 6, Odcinek 4

    Czas:
    15:15
    24.10.2013

  • Sezon 6, Odcinek 3

    Czas:
    9:47
    18.10.2013

  • Prawo Łowieckie w Sejmie cz 3

    Czas:
    22:39
    11.10.2013

    Relacja z obarad sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa odbytego w dniu 10 paxdziernika 2013. Komisje obradowały nad dwoma konkurencyjnymi ustawami: jednej stworzonej przez grupę posłów myśliwych skupionych wokół aktualnej władzy Polskiego Związku Łowieckiego i drugi zmierzający do poprawy ustawowych zapisów w sposób wprowadzający demokratyczne zasady i zwiększający kontrolę państwa nad gospodarką łowiecką na która do chwili obecnej PZŁ posiada monopol sam decydując o tym, jakie rozwiązania sa "lepsze" dla zwierzyny dzikiej. Czy suweren czyli Państwo Polskie odzyska władzę nad swoim majątkiem przekazanym w 1952 roku dekretem Bieruta powołanemu dzisiejszemu zrzeszeniu PZŁ i czy dalej majątkiem narodowym jakim jest zwierzyna dzika zarządzać będą funkcjonariusze byłego aparatu bezpieczeństwa i ich tajni współpracownicy jakimi są aktualnie pełniący najwyższe funkcje w tym stowarzyszeniu - okaże się po zakończeniu procesu legislacyjnego. Zapraszamy do relacji obrad przekazanej bez skrótów i ingerencji stołu montażowego.

  • Prawo Łowieckie w Sejmie cz 2

    Czas:
    22:28
    11.10.2013

    Relacja z obarad sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa odbytego w dniu 10 paxdziernika 2013. Komisje obradowały nad dwoma konkurencyjnymi ustawami: jednej stworzonej przez grupę posłów myśliwych skupionych wokół aktualnej władzy Polskiego Związku Łowieckiego i drugi zmierzający do poprawy ustawowych zapisów w sposób wprowadzający demokratyczne zasady i zwiększający kontrolę państwa nad gospodarką łowiecką na która do chwili obecnej PZŁ posiada monopol sam decydując o tym, jakie rozwiązania sa "lepsze" dla zwierzyny dzikiej. Czy suweren czyli Państwo Polskie odzyska władzę nad swoim majątkiem przekazanym w 1952 roku dekretem Bieruta powołanemu dzisiejszemu zrzeszeniu PZŁ i czy dalej majątkiem narodowym jakim jest zwierzyna dzika zarządzać będą funkcjonariusze byłego aparatu bezpieczeństwa i ich tajni współpracownicy jakimi są aktualnie pełniący najwyższe funkcje w tym stowarzyszeniu - okaże się po zakończeniu procesu legislacyjnego. Zapraszamy do relacji obrad przekazanej bez skrótów i ingerencji stołu montażowego.

  • Prawo Łowieckie w Sejmie cz 1

    Czas:
    15:42
    11.10.2013

    Relacja z obarad sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa odbytego w dniu 10 paxdziernika 2013. Komisje obradowały nad dwoma konkurencyjnymi ustawami: jednej stworzonej przez grupę posłów myśliwych skupionych wokół aktualnej władzy Polskiego Związku Łowieckiego i drugi zmierzający do poprawy ustawowych zapisów w sposób wprowadzający demokratyczne zasady i zwiększający kontrolę państwa nad gospodarką łowiecką na która do chwili obecnej PZŁ posiada monopol sam decydując o tym, jakie rozwiązania sa "lepsze" dla zwierzyny dzikiej. Czy suweren czyli Państwo Polskie odzyska władzę nad swoim majątkiem przekazanym w 1952 roku dekretem Bieruta powołanemu dzisiejszemu zrzeszeniu PZŁ i czy dalej majątkiem narodowym jakim jest zwierzyna dzika zarządzać będą funkcjonariusze byłego aparatu bezpieczeństwa i ich tajni współpracownicy jakimi są aktualnie pełniący najwyższe funkcje w tym stowarzyszeniu - okaże się po zakończeniu procesu legislacyjnego. Zapraszamy do relacji obrad przekazanej bez skrótów i ingerencji stołu montażowego.

  • Sezon 6, Odcinek 2

    Czas:
    14:56
    10.10.2013

  • Sezon 6, Odcinek 1

    Czas:
    17:47
    08.10.2013

  • Myśliwskie rozważania cz. 4

    Czas:
    7:48
    11.09.2013

    Obrońcy aktualnego modelu łowiectwa rekrutujący się zazwyczaj z kadrowych działaczy PZŁ twierdzą, że za koniecznością zmian w doskonałym w ich mniemaniu modelu łowiectwa opowiadają się nieliczni sfrustrowani myśliwi zwłaszcza ci karani przez sądy łowieckie, wywalani z kół za różnego rodzaju negatywne postawy i mający problemy z prawem łowieckim. Prawda jak zwykle nie jest taka oczywista. Okazuje się, że ze sposobu sprawowania zwierzchności niezadowoleni są już nie tylko myśliwi nękani różnymi metodami za to tylko, że przeciwstawili się zwykłemu złodziejstwu, kolesiostwu czy łamaniu zasad prawa i statutu przez aparatczyków mających zbyt wyimaginowane zdanie o swojej wielkości i nieomylności, a zdania krytyczne można coraz częściej usłyszeć od osób dla zrzeszenia wielce zasłużonych, byłych i aktualnych działaczy, członków komisji problemów, okręgowych rad łowieckich czy nawet naczelnej rady łowieckiej. Jednym słowem myśliwych o nieposzlakowanej wręcz opinii i nigdy nie mających problemów z prawem czy tzw. koleżeństwem.
    Oko naszej kamery skierowaliśmy na okręg olsztyński, gdzie w ostatnim okresie dzieje się wiele zła a łowczy okręgowy Dariusz Zalewski chyba utracił już zdolność oceny negatywnych zjawisk jakie często także za jego udziałem mają tutaj miejsce. Wykonując reporterski zwiad nasłuchaliśmy się wiele a także naoglądali wiele dokumentów mówiących o wyjątkowo nagannym zachowaniu i działaniu członków zarządu okręgowego w Olsztynie kierowanego przez Dariusza Zalewskiego. Usłyszawszy wiele bulwersujących zarzutów pośród których znalazło się:
    - niewłaściwe załatwienie sprawy nieszczęśliwego wypadku na strzelnicy w Gutkowie
    - zawłaszczenie darowizny w postaci kilkunastu kilogramów kurczaków przygotowanych na ruszt a przeznaczonych na imprezę na którą nie trafiły
    - manipulowanie przy wyborach łowczego rejonowego w Spychowie
    - szykanowanie Koła Łowieckiego ?Ryś" poprzez niezasadne wymuszanie zaniżania ilości odstrzału byków
    - utrudnianie wykonania statutowej zasady obejmowania członkostwa w ORŁ po śmierci jej członka
    - szykanowanie myśliwych niezasadną oceną prawidłowości odstrzału
    - utrudnianie pracy zarządom kół poprzez min. wyznaczenie innego niż sprawdzonego przez lata dogodnego dla myśliwych miejsca oceny poroży samców zwierzyny płowej
    - przyjmowanie do PZŁ członków bez zachowania wymaganych przepisami procedur
    - udzielanie pomocy wpływowym myśliwym mającym problemy prawne wywołane łamaniem przepisów łowieckich
    - sprawy dotyczącej łowczego okręgowego w Olsztynie jaka miała miejsce przed Okręgowym Sądem Łowieckim
    - sprawy darowizn uzyskiwanych z podległych kół łowieckich w postaci tusz zwierzyny dzikiej a przeznaczanej przez łowczego okręgowego na imprezy nie związane z łowiectwem np. uroczystości w miejscu drugiej etatowej pracy


    Skierowaliśmy do Dariusza Zalewskiego propozycję o udzielenie do kamery wypowiedzi na temat poruszanych problemów. Niestety nie otrzymaliśmy ani odpowiedzi na pisemną propozycję ani żadnych wyjaśnień. Dariusz Zalewski najwyraźniej uznał, że nie ma nic do powiedzenia ani myśliwym z terenu kierowanego zarządu okręgowego ani widzom z całego kraju czytających portal lowiecki.pl i oglądających relacje filmowe. Nie uzyskawszy wypowiedzi Dariusza Zalewskiego odkładamy wyjaśnienie prawdziwości powyższych zarzutów na inną okazję. Oko i ucho naszej kamery udostępniamy osobom o nieprzeciętnym znaczeniu dla mazurskiego łowiectwa jak też dla łowiectwa jako całości. Oto jakimi wrażeniami podzielili się z widzami Łowieckiego osoby zacne i pełniące wiele wysokich funkcji w Polskim Związku Łowieckim.

  • Myśliwskie rozważania cz. 3

    Czas:
    10:48
    11.09.2013

    Obrońcy aktualnego modelu łowiectwa rekrutujący się zazwyczaj z kadrowych działaczy PZŁ twierdzą, że za koniecznością zmian w doskonałym w ich mniemaniu modelu łowiectwa opowiadają się nieliczni sfrustrowani myśliwi zwłaszcza ci karani przez sądy łowieckie, wywalani z kół za różnego rodzaju negatywne postawy i mający problemy z prawem łowieckim. Prawda jak zwykle nie jest taka oczywista. Okazuje się, że ze sposobu sprawowania zwierzchności niezadowoleni są już nie tylko myśliwi nękani różnymi metodami za to tylko, że przeciwstawili się zwykłemu złodziejstwu, kolesiostwu czy łamaniu zasad prawa i statutu przez aparatczyków mających zbyt wyimaginowane zdanie o swojej wielkości i nieomylności, a zdania krytyczne można coraz częściej usłyszeć od osób dla zrzeszenia wielce zasłużonych, byłych i aktualnych działaczy, członków komisji problemów, okręgowych rad łowieckich czy nawet naczelnej rady łowieckiej. Jednym słowem myśliwych o nieposzlakowanej wręcz opinii i nigdy nie mających problemów z prawem czy tzw. koleżeństwem.
    Oko naszej kamery skierowaliśmy na okręg olsztyński, gdzie w ostatnim okresie dzieje się wiele zła a łowczy okręgowy Dariusz Zalewski chyba utracił już zdolność oceny negatywnych zjawisk jakie często także za jego udziałem mają tutaj miejsce. Wykonując reporterski zwiad nasłuchaliśmy się wiele a także naoglądali wiele dokumentów mówiących o wyjątkowo nagannym zachowaniu i działaniu członków zarządu okręgowego w Olsztynie kierowanego przez Dariusza Zalewskiego. Usłyszawszy wiele bulwersujących zarzutów pośród których znalazło się:
    - niewłaściwe załatwienie sprawy nieszczęśliwego wypadku na strzelnicy w Gutkowie
    - zawłaszczenie darowizny w postaci kilkunastu kilogramów kurczaków przygotowanych na ruszt a przeznaczonych na imprezę na którą nie trafiły
    - manipulowanie przy wyborach łowczego rejonowego w Spychowie
    - szykanowanie Koła Łowieckiego ?Ryś" poprzez niezasadne wymuszanie zaniżania ilości odstrzału byków
    - utrudnianie wykonania statutowej zasady obejmowania członkostwa w ORŁ po śmierci jej członka
    - szykanowanie myśliwych niezasadną oceną prawidłowości odstrzału
    - utrudnianie pracy zarządom kół poprzez min. wyznaczenie innego niż sprawdzonego przez lata dogodnego dla myśliwych miejsca oceny poroży samców zwierzyny płowej
    - przyjmowanie do PZŁ członków bez zachowania wymaganych przepisami procedur
    - udzielanie pomocy wpływowym myśliwym mającym problemy prawne wywołane łamaniem przepisów łowieckich
    - sprawy dotyczącej łowczego okręgowego w Olsztynie jaka miała miejsce przed Okręgowym Sądem Łowieckim
    - sprawy darowizn uzyskiwanych z podległych kół łowieckich w postaci tusz zwierzyny dzikiej a przeznaczanej przez łowczego okręgowego na imprezy nie związane z łowiectwem np. uroczystości w miejscu drugiej etatowej pracy


    Skierowaliśmy do Dariusza Zalewskiego propozycję o udzielenie do kamery wypowiedzi na temat poruszanych problemów. Niestety nie otrzymaliśmy ani odpowiedzi na pisemną propozycję ani żadnych wyjaśnień. Dariusz Zalewski najwyraźniej uznał, że nie ma nic do powiedzenia ani myśliwym z terenu kierowanego zarządu okręgowego ani widzom z całego kraju czytających portal lowiecki.pl i oglądających relacje filmowe. Nie uzyskawszy wypowiedzi Dariusza Zalewskiego odkładamy wyjaśnienie prawdziwości powyższych zarzutów na inną okazję. Oko i ucho naszej kamery udostępniamy osobom o nieprzeciętnym znaczeniu dla mazurskiego łowiectwa jak też dla łowiectwa jako całości. Oto jakimi wrażeniami podzielili się z widzami Łowieckiego osoby zacne i pełniące wiele wysokich funkcji w Polskim Związku Łowieckim.

  • Myśliwskie rozważania cz. 2

    Czas:
    8:24
    11.09.2013

    Obrońcy aktualnego modelu łowiectwa rekrutujący się zazwyczaj z kadrowych działaczy PZŁ twierdzą, że za koniecznością zmian w doskonałym w ich mniemaniu modelu łowiectwa opowiadają się nieliczni sfrustrowani myśliwi zwłaszcza ci karani przez sądy łowieckie, wywalani z kół za różnego rodzaju negatywne postawy i mający problemy z prawem łowieckim. Prawda jak zwykle nie jest taka oczywista. Okazuje się, że ze sposobu sprawowania zwierzchności niezadowoleni są już nie tylko myśliwi nękani różnymi metodami za to tylko, że przeciwstawili się zwykłemu złodziejstwu, kolesiostwu czy łamaniu zasad prawa i statutu przez aparatczyków mających zbyt wyimaginowane zdanie o swojej wielkości i nieomylności, a zdania krytyczne można coraz częściej usłyszeć od osób dla zrzeszenia wielce zasłużonych, byłych i aktualnych działaczy, członków komisji problemów, okręgowych rad łowieckich czy nawet naczelnej rady łowieckiej. Jednym słowem myśliwych o nieposzlakowanej wręcz opinii i nigdy nie mających problemów z prawem czy tzw. koleżeństwem.
    Oko naszej kamery skierowaliśmy na okręg olsztyński, gdzie w ostatnim okresie dzieje się wiele zła a łowczy okręgowy Dariusz Zalewski chyba utracił już zdolność oceny negatywnych zjawisk jakie często także za jego udziałem mają tutaj miejsce. Wykonując reporterski zwiad nasłuchaliśmy się wiele a także naoglądali wiele dokumentów mówiących o wyjątkowo nagannym zachowaniu i działaniu członków zarządu okręgowego w Olsztynie kierowanego przez Dariusza Zalewskiego. Usłyszawszy wiele bulwersujących zarzutów pośród których znalazło się:
    - niewłaściwe załatwienie sprawy nieszczęśliwego wypadku na strzelnicy w Gutkowie
    - zawłaszczenie darowizny w postaci kilkunastu kilogramów kurczaków przygotowanych na ruszt a przeznaczonych na imprezę na którą nie trafiły
    - manipulowanie przy wyborach łowczego rejonowego w Spychowie
    - szykanowanie Koła Łowieckiego ?Ryś" poprzez niezasadne wymuszanie zaniżania ilości odstrzału byków
    - utrudnianie wykonania statutowej zasady obejmowania członkostwa w ORŁ po śmierci jej członka
    - szykanowanie myśliwych niezasadną oceną prawidłowości odstrzału
    - utrudnianie pracy zarządom kół poprzez min. wyznaczenie innego niż sprawdzonego przez lata dogodnego dla myśliwych miejsca oceny poroży samców zwierzyny płowej
    - przyjmowanie do PZŁ członków bez zachowania wymaganych przepisami procedur
    - udzielanie pomocy wpływowym myśliwym mającym problemy prawne wywołane łamaniem przepisów łowieckich
    - sprawy dotyczącej łowczego okręgowego w Olsztynie jaka miała miejsce przed Okręgowym Sądem Łowieckim
    - sprawy darowizn uzyskiwanych z podległych kół łowieckich w postaci tusz zwierzyny dzikiej a przeznaczanej przez łowczego okręgowego na imprezy nie związane z łowiectwem np. uroczystości w miejscu drugiej etatowej pracy


    Skierowaliśmy do Dariusza Zalewskiego propozycję o udzielenie do kamery wypowiedzi na temat poruszanych problemów. Niestety nie otrzymaliśmy ani odpowiedzi na pisemną propozycję ani żadnych wyjaśnień. Dariusz Zalewski najwyraźniej uznał, że nie ma nic do powiedzenia ani myśliwym z terenu kierowanego zarządu okręgowego ani widzom z całego kraju czytających portal lowiecki.pl i oglądających relacje filmowe. Nie uzyskawszy wypowiedzi Dariusza Zalewskiego odkładamy wyjaśnienie prawdziwości powyższych zarzutów na inną okazję. Oko i ucho naszej kamery udostępniamy osobom o nieprzeciętnym znaczeniu dla mazurskiego łowiectwa jak też dla łowiectwa jako całości. Oto jakimi wrażeniami podzielili się z widzami Łowieckiego osoby zacne i pełniące wiele wysokich funkcji w Polskim Związku Łowieckim.

  • Poznaj Kanade - Archipelag 30 tysięcy wysp

    Czas:
    21:46
    30.08.2013

    Największy na świecie archipelag TRZYDZIESTU TYSIĘCY WYSP położony jest w Kanadzie na jeziorze Huron...

  • Poznaj Kanade - "Wojażerowie i kanu"

    Czas:
    24:35
    30.08.2013

    Powstanie Kanady; bóbr, handel wymienny z tubylcami, kurierzy leśni, wojażerowie oraz kanu.
    ...Po czym poznać prawdziwego Kanadyjczyka? Po tym, że potrafi kochać się w kanu...
    A po czym poznać prawdziwego Kanadyjczyka kanuistę?...Po tym, że...

  • Poznaj Kanade - "Syrop Klonowy"

    Czas:
    20:04
    30.08.2013

    Historia oraz metody wyrobu syropu klonowego.

  • Posłowie T. Kulesza i S. Strzałkowski na posiedzeniu zespołu

    Czas:
    4:17
    03.08.2013

    W dyskusji podczas posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds. Kultury i Tradycji Łowiectwa w dniu 25 lipca 2013 r. głos zabierali również posłowie Tomasz Kulesza (PO) oraz Stefan Srzałkowski (PiS).

  • Informacja PZŁ o projektach zmian w ustawie

    Czas:
    11:19
    02.08.2013

    Informacja na temat działań prawnych związanych z inicjatywami w zakresie z prawa łowieckiego przygotowana na prośbę posła Stanisława Wziątka przez PZŁ dla posłów z jego Parlamentarnego Zespołu ds. Kultury i Tradycji Łowiectwa.

  • Posiedzenie parlamentarnego zespołu posła St. Wziątka

    Czas:
    2:41
    01.08.2013

    W dniu 25 lipca br. zebrał się w Sejmie Parlamentarny Zespół ds. Kultury i Tradycji Łowiectwa, kierowany przez posła Stanisława Wziątka. Tematem posiedzenia było zapoznanie członków Zespołu z pracami nad zmianą ustawy 'Prawo łowieckie' po wyroku Trybunału Konstytucyjnego zawieszającego sądownictwo łowieckie w PZŁ. Na posiedzenie zaproszono czterech przedstawicieli Polskiego Związku Łowieckiego i nikogo poza nimi.

  • Sezon 5, Odcinek 5

    Czas:
    11:07
    01.08.2013

  • Sezon 5, Odcinek 4

    Czas:
    13:30
    25.07.2013

  • Sezon 5, Odcinek 3

    Czas:
    17:56
    18.07.2013

  • Sezon 5, Odcinek 2

    Czas:
    13:56
    11.07.2013

  • Sezon 5, Odcinek 1

    Czas:
    17:35
    09.07.2013

  • Sezon 4, Odcinek 24

    Czas:
    13:38
    02.07.2013

  • Sezon 4, Odcinek 23

    Czas:
    17:17
    20.06.2013

  • Sezon 4, Odcinek 22

    Czas:
    10:59
    13.06.2013

  • Sezon 4, Odcinek 21

    Czas:
    16:54
    06.06.2013

  • Sezon 4, Odcinek 20

    Czas:
    8:58
    30.05.2013

  • Sezon 4, Odcinek 19

    Czas:
    12:29
    23.05.2013

  • Sezon 4, Odcinek 18

    Czas:
    12:35
    16.05.2013

  • SENAT o prawie łowieckim cz 5

    Czas:
    22:35
    11.05.2013

    Jest to kolejna relacja dziennika "Łowiecki" z obrad połączonych komisji senackich nad nowelizacją ustawy Prawo Łowieckie. W trakcie obrad nie brak było krytycznych uwag co do zasad selekcji osobniczej czy poruszania tak drażliwych tematów jak wysokość zarobków osób z najwyższego szczebla struktur Polskiego Związku Łowieckiego czy wysokość składki członkowskiej.

  • SENAT o prawie łowieckim cz 4

    Czas:
    26:39
    10.05.2013

    Jest to kolejna relacja dziennika "Łowiecki" z obrad połączonych komisji senackich nad nowelizacją ustawy Prawo Łowieckie. W trakcie obrad nie brak było krytycznych uwag co do zasad selekcji osobniczej czy poruszania tak drażliwych tematów jak wysokość zarobków osób z najwyższego szczebla struktur Polskiego Związku Łowieckiego czy wysokość składki członkowskiej.

  • SENAT o prawie łowieckim cz 3

    Czas:
    22:31
    10.05.2013

    Jest to kolejna relacja dziennika "Łowiecki" z obrad połączonych komisji senackich nad nowelizacją ustawy Prawo Łowieckie. W trakcie obrad nie brak było krytycznych uwag co do zasad selekcji osobniczej czy poruszania tak drażliwych tematów jak wysokość zarobków osób z najwyższego szczebla struktur Polskiego Związku Łowieckiego czy wysokość składki członkowskiej.

  • SENAT o prawie łowieckim cz 2

    Czas:
    21:09
    10.05.2013

    Jest to kolejna relacja dziennika "Łowiecki" z obrad połączonych komisji senackich nad nowelizacją ustawy Prawo Łowieckie. W trakcie obrad nie brak było krytycznych uwag co do zasad selekcji osobniczej czy poruszania tak drażliwych tematów jak wysokość zarobków osób z najwyższego szczebla struktur Polskiego Związku Łowieckiego czy wysokość składki członkowskiej.

  • SENAT o prawie łowieckim cz 1

    Czas:
    25:29
    09.05.2013

    Po długim okresie bezczynności wokół spraw łowiectwa aktualnie mamy wysyp objawów "troski" zarówno o myśliwych jak i o to aby stworzyć podstawy prawne dla ich dyscyplinowania. Wprawdzie brak rzeczników dyscyplinarnych i sądów łowieckich od 6 listopada 2012 nie przyczynił się do spadku dyscypliny to aktualnie trwają intensywne prace nad projektami ustawy prawo łowieckie. Swój projekt przygotowuje słynna już grupa posłów z posłem Stanisławem Wziątkiem na czele, kolejny projekt nad którym trwają prace to projekt rządowy. Trzeci projekt realizuje senat. W dniu 8 maja 2013 odbyło się posiedzenie trzech połączonych komisji senackich w trakcie którego dokonano pierwszego czytania nowelizacji ustawy Prawo Łowieckie. Przedstawiamy pierwszą cześć tych obrad w trakcie której stanowiska w sprawie nowo tworzonych przepisów zajęli przedstawiciela Zarządu Głównego Polskiego Związku Łowieckiego oraz zaproszeni goście w tym adwokat Miłosz Kościelniak Marszał forumowy "Miłosz". Zasadniczym motywem tej debaty były kary dla myśliwych w tym dla tzw. myśliwych dewizowych. Na kanwie omawiania kar za łamanie zasad selekcji osobniczej wyłonił się problem zasadności tej selekcji gdzie popierając wynikami badań naukowych i wynikami z ocen poroża zakwestionowano jakość i zasadność prowadzonej selekcji samców zwierzyny płowej. Inne równie ciekawe tematy jak wysokość kar dyscyplinarnych, katalog czynów karalnych itp. poruszane w trakcie tych obrad przedstawimy w kolejnych odcinkach relacji filmowej.

  • Sezon 4, Odcinek 17

    Czas:
    9:50
    09.05.2013

  • Sezon 4, Odcinek 16

    Czas:
    11:35
    07.05.2013

  • Sezon 4, Odcinek 15

    Czas:
    14:25
    30.04.2013

  • Sezon 4, Odcinek 14

    Czas:
    13:27
    18.04.2013

  • "Ponowa" Hrubieszów show

    Czas:
    16:39
    14.04.2013

    Utarł się w Polskim Związku Łowieckim jakiś dziwny zwyczaj a może nawet niepisane prawo, że zarząd koła podejmując nawet najdurniejszą decyzję, działając wbrew statutowi czy zwykłej uczciwości może liczyć na władze zarządu okręgowego, który tak będzie pokrętnie tłumaczył i tak obracał kota ogonem, żeby w "szare masy" poszedł sygnał, że władza może wszystko i jeśli się chce polować należy siedzieć cicho! Dostarczyliśmy naszym czytelnikom wiele przykładów takiej pokrętnej postawy zarządów okręgowych z Bydgoszczy, Tarnobrzega, Szczecina, Olsztyna, Lublina i kilku innych. Dzisiaj podajemy filmową relację gdzie zwykłe chamstwo łowieckich watażków zyskuje poparcie łowczego okręgowego, natomiast osoby chcące cos pozytywnego dla łowiectwa zrobić są marginalizowane. Nie liczą się przy tym osiągnięcia uzyskane na niwie skutecznego kształtowania pozytywnego wizerunku łowiectwa jakie w tym przypadku osiąga młoda Diana odznaczona medalem za zasługi dla łowiectwa Zamojszczyzny. Na piedestał natomiast wystawiani są zwykli skandaliści jak w tym przypadku łowczy okradający własne koło, czy prezes zabijający bażanty przy karmniku dla ptaków pod oknem domu na oczach nieletniej dziewczynki. Okazuje się także, ze do władzy dochodza cienie przeszłości jak w tym przypadku były pracownik komunistycznej Służby Bezpieczeństwa, którego największym osiągnięciem było zwerbowanie w tym środowisku aż szesnastu "TW".

  • Sezon 4, Odcinek 13

    Czas:
    12:30
    11.04.2013

  • EXPOHunting 2013 cz. 3

    Czas:
    17:49
    11.04.2013

    Czwarte już targi łowieckie EXPOHunting 2013 w Sosnowcu zakończyły się w niedzielę. Do uczestników targów specjalne przesłanie skierował prezydent Bronisław Komorowski, co prezentowaliśmy w dzienniku w dniu 9 kwietnia br. Poniżej druga relacja z targów, którym redakcja "Łowiecki" patronuje przez kolejne lata. W tym roku byliśmy szczególnie aktywni, nie tylko na stoisku "Łowiecki", ale także rejestrując kamerą wszystkie dni targów. Zapraszamy więc do obejrzenia istatniego odcinka relacji, w której staramy się pokazać wiele firm i ich nowych ofert, wśród nich dostawców amunicji, urządzeń łowieckich, samochodów, wyrobów wędliniarskich oraz win.

    Dziennik nie obawiał się także udostępnienia oka kamery i ucha mikrofonu przeciwnikom łowiectwa, którzy pikietowali przed wjazdem na teren targów, co pokazujemy w tym odcinku.

  • EXPOHunting 2013 cz 2

    Czas:
    16:13
    11.04.2013

    Czwarte już targi łowieckie EXPOHunting 2013 w Sosnowcu zakończyły się w niedzielę. Do uczestników targów specjalne przesłanie skierował prezydent Bronisław Komorowski. Poniżej relacja z targów, którym redakcja "Łowiecki" patronuje przez kolejne lata. W tym roku byliśmy szczególnie aktywni nie tylko na stosisku Łowieckiego ale także rejestrując kamerą wszystkie dni targów. Zapraszamy więc do obejrzenia relacji, w której staramy się pokazać wiele firm i ich nowych ofert. Dziennik nie obawiał się także udostępnienia oka kamery i ucha mikrofonu przeciwnikom łowiectwa, którzy pikietowali przed wjazdem na teren targów.
    Tu: druga część naszej relacji.

  • EXPOHunting - otwarcie

    Czas:
    5:18
    08.04.2013

    Wczoraj zakończyły się targi łowieckie EXPOHunting 2013 w Sosnowcu. Do uczestników targów specjalne przesłanie skierował prezydent Bronisław Komorowski. Uroczystość otwarcia targów jest jednocześnie zapowiedzią obszernej relacji filmowej jaką Dziennik Łowiecki zrealizował i przedstawi swoim czytelnikom w najbliższym czasie. Zapraszamy więc do obejrzenia relacji w której staramy się pokazać także wiele firm i ich nowych ofert. Dziennik nie obawiał się także udostępnienia oka kamery i mikrofonu także przeciwnikom łowiectwa, którzy pikietowali przed wjazdem na teren targów.

  • Sezon 4, Odcinek 12

    Czas:
    13:15
    04.04.2013

  • Sezon 4, Odcinek 11

    Czas:
    14:19
    02.04.2013

  • Sezon 4, Odcinek 10

    Czas:
    10:58
    28.03.2013

  • Sezon 4, Odcinek 9

    Czas:
    08:57
    21.03.2013

  • Sezon 4, Odcinek 8

    Czas:
    09:10
    14.03.2013

  • Sezon 4, Odcinek 7

    Czas:
    12:30
    07.03.2013

  • Sezon 4, Odcinek 6

    Czas:
    10:59
    28.02.2013

  • Sezon 4, Odcinek 5

    Czas:
    12:10
    21.02.2013

  • Głos konstytucjonalisty - cz 4

    Czas:
    11:55
    21.02.2013

    Czwarta cześć wypowiedzi prokuratora Prokuratury Generalnej - konstytucjonalisty na temat nowelizacji ustawy Prawo Łowieckie.

  • Głos konstytucjonalisty - cz 3

    Czas:
    14:50
    19.02.2013

    Trzecia cześć wypowiedzi prokuratora Prokuratury Generalnej - konstytucjonalisty na temat projektu nowelizacji ustawy Prawo Łowieckie, w której omawiane są konkretne zapisy tego projektu/

  • Głos konstytucjonalisty - cz 2

    Czas:
    14:08
    18.02.2013

    Pan Prokurator Wojciech SADRAKUŁA przedstawia szczegółowo skutki, jakie wyrok Trybunału Konstytucyjnego przyniósł dla ukaranych w sądach łowieckich, ale nie tylko, bo będzie też mowa o tych, których ukarały inne organa PZŁ, np. zarządy okręgowe oraz zarządy kół łowieckich.

  • Głos konstytucjonalisty - cz 1

    Czas:
    5:17
    17.02.2013

    Prokurator Prokuratury Generalnej Wojciech SADRAKUŁA, konstytucjonalista reprezentującego Prokuratora Generalnego na rozprawach przed Trybunałem Konstytucyjnym. Mając doświadczenie łowieckie, także w łowieckim wymiarze sprawiedliwości, Wojciech SADRAKUŁA podzielił się uwagami na temat prawnego ulokowania sądownictwa łowieckiego w świetle wyroku Trybunału Konstytucyjnego.

  • WYWIAD z posłem St. WZIĄTKIEM

    Czas:
    39:04
    11.02.2013

    Dziennik "Łowiecki" przeprowadził wywiad z liderem grupy posłów wnoszących projekt nowelizacji ustawy Prawo Łowieckie celem której jest przywrócenie sądownictwa łowieckiego. Dziennikarz dziennika "Łowiecki" zadaje pytania jakie pojawiały się w dyskusjach na portalu lowiecki.pl nie unikając także tych trudnych pytań sięgających funkcjonowania PZŁ w okresie słusznie minionym.

  • Poznaj Kanade - Yukon, polowanie na łosia

    Czas:
    19:00
    08.02.2013

    Największe na świecie łosie pochodzą z Jukonu, tego niewielkiego terytorium w północno-zachodniej Kanadzie. Dwóch myśliwych z Polski poluję z bronią palną na łosie, karibu, a towarzyszący im - Józef Starski tylko z kamerą filmową. Bajeczne krajobrazy, ciekawe ujecia podchodów do zwierza. Polowanie w rejonie gór Pelly, na koniach. Jednym słowem; ranczo w dolinie.

  • Sezon 4, Odcinek 4

    Czas:
    10:52
    07.02.2013

  • Sezon 4, Odcinek 3

    Czas:
    11:43
    31.01.2013

  • ELABORACJA amunicji śrutowej ręcznie

    Czas:
    17:58
    27.01.2013

    Film zapoznaje widza z tradycyjną stosowaną od lat techniką samodzielnego wykonywania amunicji śrutowej. W czasach, gdy na rynku praktycznie brakowało wszystkiego a broń kulowa dostępna była dla nielicznych samodzielne scalanie amunicji wykonywali niemalże wszyscy myśliwi zwłaszcza, że zwierzyna drobna (zające, kuropatwy, bażanty, przepiórki, grzywacze, synogarlice, kaczki, gęsi czy czaple stanowiły dość liczną okazję do oddawania strzałów.

  • ELABORACJA amunicji śrutowej współcześnie

    Czas:
    7:37
    27.01.2013

    Elaboracja amunicji śrutowej niezależnie od sposobów tradycyjnych zyskała zwolenników znacznie usprawniających sobie pracę. Na rynku coraz częściej można spotkać urządzenia pozwalające na zwiększenie wydajności i wygody samodzielnej "produkcji" amunicji. Film pokazuje jedno z takich urządzeń usprawniających pracę.

  • ELABORACJA w fabryce

    Czas:
    4:46
    27.01.2013

    Film zapoznaje widza z fabrycznym sposobem produkcji amunicji myśliwskiej śrutowej. Okazją do pokazania ciągu technologicznego była wizyta w fabryce amunicji FAM Pionki głównego dostawcę amunicji śrutowej na rynek Polski.

  • ELABORACJA amunicji kulowej

    Czas:
    28:43
    27.01.2013

    Film zapoznaje widza z coraz częściej praktykowanym przez myśliwych sposobem wykonywania amunicji kulowej, czyli do sztucerów. Broń ta stała się popularna wśród myśliwych. Samodzielnie wykonujący taką amunicję niezależnie od ciekawego hobby mają okazję zaspokoić indywidualne wymagania, jakich produkowana seryjnie amunicja nie jest w stanie sprostać. Dodatkowa cechą tego zajęcia jest możliwość zaoszczędzenia trochę pieniędzy, bowiem amunicja w sklepach myśliwskich jest droga a często nie trzyma podstawowych parametrów.

  • Sezon 4, Odcinek 2

    Czas:
    11:40
    24.01.2013

  • Sezon 4, Odcinek 1

    Czas:
    11:15
    17.01.2013

  • Sezon 3, Odcinek 13

    Czas:
    11:59
    27.12.2012

  • Sezon 3, Odcinek 12

    Czas:
    10:49
    20.12.2012

  • Sezon 3, Odcinek 11

    Czas:
    12:58
    13.12.2012

  • Sezon 3, Odcinek 10

    Czas:
    10:20
    06.12.2012

  • Sezon 3, Odcinek 9

    Czas:
    11:24
    29.11.2012

  • Sezon 3, Odcinek 8

    Czas:
    11:55
    22.11.2012

  • SĄD Łowiecki OLSZTYN

    Czas:
    5:48
    20.11.2012

    Mimo wyroku Trybunału Konstytucyjnego stwierdzającego, że tzw. wymiar sprawiedliwości Polskiego Związku Łowieckiego utracił podstawy prawny dla funkcjonowania a także wyraźnego stwierdzenia, że żaden organ lub władza PZŁ nie ma prawa stosować kar skutkujących choćby czasowa utratą możliwości wykonywania przez członków swoich państwowych uprawnień, jakimi są uprawnienia do wykonywania polowania - sądy łowieckie w dalszym ciągu serwują bezprawne "wyroki". Redakcja dziennika "Łowiecki" uzyskała nagranie "rozprawy" odbywanej przed Okręgowym Sądem Łowieckim w Olsztynie.

  • Sezon 3, Odcinek 7

    Czas:
    10:55
    15.11.2012

  • TK Wojciech Wownysz

    Czas:
    11:55
    09.11.2012

    Wywiad z uczestnikiem postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym adwokatem WOJCIECHEM WOWNYSZEM.

  • TK Wiesław Tajer

    Czas:
    15:49
    09.11.2012

    Wywiad z uczestnikiem postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym WIESŁAWEM TAJEREM.

  • TK Andrzej Witkowski

    Czas:
    14:17
    09.11.2012

    Wywiad z uczestnikiem postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym ANDRZEJEM WITKOWSKIM.

  • TK RPO i HFPC

    Czas:
    8:43
    09.11.2012

    Wywiad z uczestnikiem postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym MIROSŁAWEM WRÓBLEWSKIM reprezentujacym Rzecznika Praw Obywatelskich i PIOTREM KUBASZEWSKIM reprezentujacym Helsńską Fundację Praw Człowieka.

  • Sezon 3, Odcinek 6

    Czas:
    10:55
    08.11.2012

  • Trybunał Konstytucyjny - Wyrok

    Czas:
    38:25
    08.11.2012

    Ogłoszenie sentencji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie sądownictwa łowieckiego oraz ustne uzasadnienie Trybunału.

  • Trybunał Konstytucyjny - Rozprawa

    Czas:
    29:31
    08.11.2012

    Jest to zapis rozprawy przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie uznania za niekonstytucyjne zapisy niedozwalające myśliwym w korzystaniu z rozstrzygnięć sądów powszechnych w sprawach innych niźli utrata członkostwa. W relacji tej bardzo ciekawe wydają się wypowiedzi przedstawiciela wnioskodawcy Rzecznika Praw Obywatelskich oraz przedstawiciela Prokurtora Generalnego. Wraz z uzasadnieniem zapadłego wyroku stanowią one opis łowiectwa w Polsce widziany oczami naczelnych organów Państwa.

  • Sezon 3, Odcinek 5

    Czas:
    15:34
    06.11.2012

  • Sezon 3, Odcinek 4

    Czas:
    10:40
    25.10.2012

  • Sezon 3, Odcinek 3

    Czas:
    10:21
    19.10.2012

  • Sezon 3, Odcinek 2

    Czas:
    15:05
    16.10.2012

  • Sezon 3, Odcinek 1

    Czas:
    11:32
    15.10.2012

  • Sezon 2, Odcinek 7

    Czas:
    15:36
    11.10.2012

  • Sezon 2, Odcinek 6

    Czas:
    14:22
    10.10.2012

  • Sezon 2, Odcinek 5

    Czas:
    14:07
    09.10.2012

  • Wywiad z senatorem Stanisławem Gorczycą - cz.3

    Czas:
    7:00
    28.09.2012

    Senator dr Stanisław Gorczyca jest myśliwym nie wstydzącym się swojej pasji. Mówi o niej oraz o problemach łowiectwa w sposób logiczny i bez uprzedzeń. W pierwszej części wywiadu senator odpowiada na pytania dziennikarza pytającego o osobiste zaangażowanie w polowania i działalność w kole łowieckim. Relacja przybliża nam osobę senatora często kojarzonego z rozrabiactwem w PZŁ. Jakie rzeczywiście poglądy prezentuje myśliwy dr Stanisław Gorczyca senator RP widzowie będą mogli naocznie przekonać się w trzech kolejnych odcinkach wywiadu.

  • Wywiad z senatorem Stanisławem Gorczycą - cz.2

    Czas:
    12:29
    27.09.2012

    Senator dr Stanisław Gorczyca jest myśliwym nie wstydzącym się swojej pasji. Mówi o niej oraz o problemach łowiectwa w sposób logiczny i bez uprzedzeń. W pierwszej części wywiadu senator odpowiada na pytania dziennikarza pytającego o osobiste zaangażowanie w polowania i działalność w kole łowieckim. Relacja przybliża nam osobę senatora często kojarzonego z rozrabiactwem w PZŁ. Jakie rzeczywiście poglądy prezentuje myśliwy dr Stanisław Gorczyca senator RP widzowie będą mogli naocznie przekonać się w trzech kolejnych odcinkach wywiadu.

  • Sezon 2, Odcinek 4

    Czas:
    15:00
    26.09.2012

  • Wywiad z senatorem Stanisławem Gorczycą - cz.1

    Czas:
    6:29
    26.09.2012

    Senator dr Stanisław Gorczyca jest myśliwym nie wstydzącym się swojej pasji. Mówi o niej oraz o problemach łowiectwa w sposób logiczny i bez uprzedzeń. W pierwszej części wywiadu senator odpowiada na pytania dziennikarza pytającego o osobiste zaangażowanie w polowania i działalność w kole łowieckim. Relacja przybliża nam osobę senatora często kojarzonego z rozrabiactwem w PZŁ. Jakie rzeczywiście poglądy prezentuje myśliwy dr Stanisław Gorczyca senator RP widzowie będą mogli naocznie przekonać się w trzech kolejnych odcinkach wywiadu.

  • Sezon 2, Odcinek 3

    Czas:
    15:25
    19.09.2012

  • Senior Games 2012

    Czas:
    25:12
    18.09.2012

    Relacja z I Pikniku Myśliwskiego w Olsztynie zorganizowany w ramach wielkiej imprezy Warmia Mazury Senior Games. W trakcie pikniku zorganizowano także konkurs w strzelaniu do rzutków.

  • Sezon 2, Odcinek 2

    Czas:
    13:03
    11.09.2012

  • Sezon 2, Odcinek 1

    Czas:
    16:03
    05.09.2012

  • Mogilno 3

    Czas:
    32:39
    03.09.2012

    Kolejna relacja o sposobie traktowania członków przez władze i organa Polskiego Związku Łowieckiego w Bydgoszczy. Coraz częściej okazuje się, że ustawowe (państwowe) prawo do wykonywania nabyte w drodze egzaminów państwowych zabierane jest lub ograniczane przez stowarzyszenie, które twierdzi, że przynależność do niego jest dobrowolna. Ta paradoksalna sytuacja wykorzystywana jest do umacniania się na intratnych stanowiskach osób skazanych prawomocnymi wyrokami za przestępstwa kryminalne a polowania zagrabione zostają dla wąskiej "swojej" grupy myśliwych.

  • Sezon 1, Odcinek 13

    Czas:
    8:32
    31.08.2012

  • Sezon 1, Odcinek 12

    Czas:
    16:20
    29.08.2012

  • Sezon 1, Odcinek 11

    Czas:
    12:06
    28.08.2012

  • Sezon 1, Odcinek 10

    Czas:
    12:10
    24.08.2012

  • Sezon 1, Odcinek 9

    Czas:
    14:21
    23.08.2012

  • Mogilno 2

    Czas:
    44:42
    17.08.2012

    Film jest kontynuacją relacji o nienormalnej sytuacji w Kole Łowieckim nr 62 "Knieja" w Mogilnie będącej klasycznym przykładem degrengolady jaka zalewa Polski Związek Łowiecki. Myśliwi coraz częściej twierdzą, że pogarszające się morale podupada za sprawą monopolu utwierdzającego działaczy PZŁ w poczuciu bezkarności i dającego władzę absolutną nad myśliwymi co bardzo często wykorzystywane jest dla prywaty.

  • Konkurs sygnalistów

    Czas:
    11:27
    15.08.2012

    Film zrealizowany przez ekipę informacyjną Łowieckiego Dziennika Myśliwych podczas Konkursu Sygnalistów odbywanego w sierpniu 2012 w Nadleśnictwie Spychów.

  • Sezon 1, Odcinek 8

    Czas:
    14:58
    13.08.2012

  • Sezon 1, Odcinek 7

    Czas:
    13:33
    09.08.2012

  • Sezon 1, Odcinek 6

    Czas:
    17:09
    07.08.2012

  • Sezon 1, Odcinek 5

    Czas:
    10:29
    06.08.2012

  • Sezon 1, Odcinek 4

    Czas:
    12:37
    26.07.2012

  • Mirosław Wróblewski

    Czas:
    7:02
    25.07.2012

    Rzecznik Praw Obywatelskich wniósł do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie niezgodności ustawy Prawo Łowieckie z Konstytucją, w zakresie w jakim nie dozwala członkom Polskiego Związku Łowieckiego na rozpatrzenie przez sądy powszechne spraw innych niż utrata członkostwa w kole łowieckim lub zrzeszeniu.

  • Trybunał - decyzja

    Czas:
    1:00
    25.07.2012

    Rzecznik Praw Obywatelskich wniósł do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie niezgodności ustawy Prawo Łowieckie z Konstytucją, w zakresie w jakim nie dozwala członkom Polskiego Związku Łowieckiego na rozpatrzenie przez sądy powszechne spraw innych niż utrata członkostwa w kole łowieckim lub zrzeszeniu.

  • Bółtowicz i Maziarz

    Czas:
    1:26
    25.07.2012

    Rzecznik Praw Obywatelskich wniósł do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie niezgodności ustawy Prawo Łowieckie z Konstytucją w zakresie w jakim nie dozwala członkom Polskiego Związku Łowieckiego na rozpatrzenie przez sądy powszechne spraw innych niż utrata członkostwa, w kole łowieckim lub zrzeszeniu.

  • Beata Kępa

    Czas:
    5:30
    25.07.2012

    Rzecznik Praw Obywatelskich wniósł do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie niezgodności ustawy Prawo Łowieckie z Konstytucją w zakresie w jakim nie dozwala członkom Polskiego Związku Łowieckiego na rozpatrzenie przez sądy powszechne spraw innych niż utrata członkostwa, w kole łowieckim lub zrzeszeniu.

  • Trybunał - wstęp

    Czas:
    1:09
    25.07.2012

    Rzecznik Praw Obywatelskich wniósł do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie niezgodności ustawy Prawo Łowieckie z Konstytucją, w zakresie w jakim nie dozwala członkom Polskiego Związku Łowieckiego na rozpatrzenie przez sądy powszechne spraw innych niż utrata członkostwa w kole łowieckim lub zrzeszeniu.

  • Sezon 1, Odcinek 3

    Czas:
    13:54
    24.07.2012

  • Sezon 1, Odcinek 2

    Czas:
    14:32
    20.07.2012

  • Sezon 1, Odcinek 1

    Czas:
    12:00
    17.07.2012

  • Knieja Mogilno

    Czas:
    27:44
    10.05.2012

    Film jest formą sprawozdania o tym, jak Zarząd Koła Łowieckiego nr 62 "Knieja" w Mogilnie pojmuje zasady koleżeńskości w swoim kole. Film pokazuje takze kolejny przypadek gdzie osoby skazane prawomocnie przez sady powszechne sprawują w Polskim Związku Łowieckim kierownicze funkcje i decydują o zarządzaniu dobrem ogólnonarodowym jakim jest zwierzyna dzika.


Szukaj   |   Ochrona prywatności   |   Webmaster
P&H Limited Sp. z o.o.