|
|
Środa
23.11.2011nr 327 (2306 ) ISSN 1734-6827 Hyde Park Corner Temat: Druga połowa odnaleziona w lesie? (NOWY TEMAT) Autor: sowa A godzina: 20:04 Bo tak jakoś mnie wzięło z ciekawości a dokładnie z ciekawości do miłości .Życie pisze różne historie i tak mnie podkusiło by zapytać ,czy jest tu ktoś na forum ktoś kto poznał swoją drugą połówkę w lesie na polowaniu itd??? I zdradził by co nieco z tej historii.Ja osobiście przeżyłam kilka ,ale niestety nigdy nie zagrzałam dłużej miejsca przy drugiej osobie.A pamiętam że była to zima zeszłego roku,byłam na urlopie u znajomego myśliwego zawszę traktowałam go jak brata, a on mnie jak kumpla:). O godzinie 16 wsiadamy do samochodu żeby pojechać na miejsce zasiadki ,niestety droga nie została odśnieżona i nie dało się rady dalej dojechać jak na koniec zabudowań .A potem jeszcze z dobre ponad 2km pieszo .Plecak na ramie kocyk ,termosik przezorny zawsze zabezpieczony:))).Brrry trochę narzekania zimno puchu po kolana idziemy, rozmowa całą drogę była o lesie polowaniach .A wybieraliśmy się po to by zwabić rudego ,jesteśmy na miejscu ambona dość znośna .To zaczynamy wabienie pierwsza próba , czekamy ,czekamy i nic zawinęłam się w kocyk tak że mi ino oczka wystawały zimno było.Druga próba coś te lisy nie chciały się pokazać, Kolega wpadł na pomysł by przejść do drugiej ambony .A że była pusta więc można było śmiało iść ,tyko że też dobry kawałek.No to Kolega z chodził pierwszy zrzuciłam plecak, kocyk a że stopnie były oszronione z chodziłam przodem .Niestety ja jak zwykle niezdarne stworzenie zjechałam z drugiego strzebla, wprost na Kolegę dobrze że chłopina mnie złapała ale nie utrzymał równowagi i zostaliśmy w tym śniegu :)))Coś nam przerwało chwile romantyzmu wyglądam z pod zaspy patrz ,patrz idzie co idzie?- rudy! -gdzie? Pomału się podniósł widzisz go, jest za tymi krzakami szedł jak zaczarowany prosto na nas .Kolega oddał strzał lis został ,no to choć po tą swoją zdobycz ,śmiał się a zostańmy jeszcze na chwile w tym śniegu .I tak przesiedzieliśmy jeszcze z dobrą chwile leżeliśmy potem na kocu i patrzyliśmy w niebo .To było jedno z najpiękniejszych polowań na lisy :))))A lis był ładniutki, kitka pieekna :)))I tak to trzeba było wracać do domu ,urlop się z kończył ale z miłymi wspomnieniami .Pozdrawiam sowa A Autor: Stanisław Pawluk godzina: 20:10 Parafrazując: "Sowa A pragnienie miłości"! Autor: sambar godzina: 20:14 ech te góralki...nawet na drabinie:) Autor: sowa A godzina: 20:18 Cały czas Stasiu człek pragnie miłości ,nie koniecznie tylko tej cielesnej .Cielesna jest tylko dopełnieniem, ale można ją urozmaicić na przykład na śniegu:))))Pozdrawiam sowa A Autor: ZIBI 50 godzina: 20:28 A tak dobrze sie zapowiadalo ,a cos przerwalo. Autor: Stanisław Pawluk godzina: 20:39 Kaczor woli w wodzie..... Ps. To pragnienie wyskakuje z każdego piksela jaki na ekarnie zaświecisz.... Autor: sowa A godzina: 20:43 My nie kaczki ,ale w wodzie na pewno jakieś urozmaicenie .Stasiu a co Cię tak wzieło do mojego tematu brak miłości wyczuwam :)))) Autor: trucizna godzina: 20:46 Najlepsza ta ,,piękna kitka,, . Autor: Stanisław Pawluk godzina: 20:48 Albo przesyt. Każdy sądzi według siebie..... Ps. "Stasiu" to mówią do mnie tylko te, które........... Autor: sowa A godzina: 20:51 No to dawaj Swoją historie ,jak przesyt to coś ciekawego możesz nam napisać:)Zachęcam jak żona jest to na pewno nie jeden dzień spędziłeś z nią w lesie :) Autor: sowa A godzina: 20:53 Przepraszam by nas nie posądzono, Panie Stanisławie zwracam honor :))) Autor: Stanisław Pawluk godzina: 20:59 Fakt. I nie jednygo zwierza razem obalilismy. Od lisów, saren, dzików po łanie. W załączniku coś na szybko... Niestety pies już jest inny. Ps Przed niespełna dwoma tygodniami dostaliśmy nowy telewizor do sypialni na 40-rocznicę. Jak będziesz miała tyle - pogadamy. Autor: sowa A godzina: 21:07 No pięknie skubania cały dzień.Jakąś historie odnośnie tego sytego zdjęcia:) Autor: Stanisław Pawluk godzina: 21:08 Nie tylko z żoną. Z synem także. Wspominałaś coś o śniegu? Masz go w załączniku. Ps. Przy nalewce pokażę zdjęcia wykonanych dubletów i trypletów do dzików. Autor: sowa A godzina: 21:09 No to gratulacje tak pięknych długich lat .Sto lat życzę małżeństwa :)Pozdrawiam Autor: sowa A godzina: 21:11 Na zdjęciu syn hmmm .Kurcze a tu śniegu nie widać wody trza :(sucho.Gratulacje dzika ! Autor: Stanisław Pawluk godzina: 21:13 Historie? Było ich sporo opisanych tutaj: OPOWIADANIA (www.lowiecki.pl/opowiadania/) Ta w kuwecie pasuje do tego opowiadania: Dwa kaczory z jednej lufy (www.lowiecki.pl/opowiadania/tekst.php?id=71&szukaj=Dwa%20kaczory) Autor: sowa A godzina: 21:20 A dziękuje będę czytać, nie wiedziałam że jest tu taka możliwość .Dziś już nie zdążę ,ale jutro będę miała trochę więcej czasu:) Dziękuje Autor: Stanisław Pawluk godzina: 21:25 Od tego trzeba było zacząć. Może uało by ci sie nie napisać durnot pod moim adresem we wcześniejszych postach. Dużo zdrowia do miłości życzę..... Autor: sowa A godzina: 21:38 Gdyby nie te durnoty jak zwał, to by się Pan nie otwarł w temacie .Nie pokazał zdjęć trzeba było nie odpisywać ja nie prosiłam o zdjęcia ale jednak Pan chciał .Z tego co czytam jest Pan twardym człowiekiem, czasem trzeba popisać durnoty ja nic złośliwego nie napisałam. A że Pan tak to odebrał trudno ale niech Pan czasem pokaże że nie tylko polityka łowiecka Pana interesuje .Durnot życzę jak najwięcej .Dobranoc Autor: Kobczyk godzina: 21:51 "kitka pieekna :)))" - nieśmiało zapytam, twarda czy miękka była, bo u "lisa" różnie z tym bywa, przynajmniej tak twierdzą "znawcy" ?. :))) Autor: Kukuruźnik_13 godzina: 21:54 sowa... Wiedz, że pannie niepolitycznie na drabinie siedzieć, bo wielce pocieszny światu może dać prospekt... - Zagłoba zauważył. ;)) Autor: sowa A godzina: 22:02 Czasem tak bywa .Śpijcie dobrze mi już ślepka się kleją ,a jutro trzeba wstać .ps.Kita była ruda:))) |