Niedziela
08.09.2013
nr 251 (2961 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Czy polskie lasy ,łąki i remizy znów zapelnią się smieciami/  (NOWY TEMAT)

Autor: pięta  godzina: 10:22
Od czasu wprowadzenia owej słynnej rewolucji śmieciowej /1.07.2013r / środki masowego przekazu informują ,że zaczyna pojawiać się we wzmożonym trybie kolejne zaśmiecanie lasów polskich a także łąk , remiz i wszelkiego rodzaju niekontrolowanych nieużytków . Jest to bardzo niepokojący sygnał bowiem nieudolność organizacyjna wielu polskich miast i gmin w zakresie kontrolowania obrotu odpadami wszelkiego rodzaju daleka jest od założeń wspomnianej ustawy o odpadach . W tym kontekście nasuwa się na usta takie oto pytanie :Czym konkretnie zajmują się służby typu Straży Miejskich powołanych miedzy innymi do wykrywania i karania sprawców tego typu wykroczeń ? Czy środki masowego przekazu z telewizją na czele będą zamieszczały migawki z terenu gdzie owe służby wywiązują się z nałożonych na nie zadań czy też będziemy obserwowali migawki z ukrytych fotoradarów czyhających na pieniądze obywateli . Jedno i drugie zadanie jest istotne ale ...sprawą wykroczeń w ruchu drogowym zajmować powinny się i Inspekcja transportu Drogowego i Policja nie zaś funkcjonariusze straży miejskich generujące wątpliwe dochody dla poszczególnych gmin kiedy wielokrotnie więcej owe gminy muszą później wykładać na likwidacje dzikich nielegalnych wysypisk odpadów z terenu działania tychże gmin o kosztach administracji Lasów Państwowych już nie wspominając. Czym wreszcie zajmują sie wszelkiej maści eko fikołki nazywające się szumnie organizacjami proekologicznymi ,jaką spełniają one funkcję w kształtowaniu wzorcowych postaw obywateli lub wykrywaniu wykroczeń jakimi są dzikie wysypiska odpadów ? DB

Autor: jurek123  godzina: 10:34
Dlaczego tak się dzieje że w mojej gminie w pobliżu Warszawy wszystko zadziałało jak w zegarku.Przetarg wygrała inna firma choć na poprzednią nie można było narzekać.Worki do segregacji odpadów dostarczane pod furtkę osobno na odpady sortowane ,osobno na szkło ,osobno na trawę,no i dodatkowo zabierane co dwa tygodnie pojemniki na niesortowane.Co sobota można dodatkowo zawieźć na plac koło gminy wszelkie wielkogabarytowe lub sprzęt elekroniczny.Jak się nie ma transportu wystarczy zadzwonić odbiorą z pod bramy.I to wszystko za znacznie mniejszą opłatą niż dotychczas .No po prostu nie mogę uwierzyć jacy my szczęściarze jesteśmy.A może to u nas zaczęło być normalnie i dlatego wprawiło mnie to w zdumienie. Pozdrawiam

Autor: kuraś  godzina: 11:31
tylko koledze pozazdrościć, niestety nie wszystkie gminne władze mają wyobraźnię, czego skutkiem staje się efekt odwrotny od zamierzonego - czyli wywożenie śmieci do lasów/na łąki itp. kol. pięta, w tym wypadku skupiłbym się na minimalnych standardach wywozu śmieci (terminy) dla wszystkich gmin/miast w całym kraju. Minimalny standard raz na 2 tyg. śmieci sortowanych i mieszanych spełniłby oczekiwania większości, natomiast pazerność i brak wyobraźni władz gminnych przekłada się na śmieci w otaczającym środowisku. Miało być dobrze wyszło jak zwykle, przynajmniej w mojej okolicy. DB

Autor: tjarek  godzina: 12:50
U mnie działa to bardzo dobrze - płacę połowę mniej, nie muszę się martwić o trawę i segregowanie jest mniej kłopotliwe. Widać wszystko zależy od ludzi.

Autor: pięta  godzina: 13:09
Tu macie koledzy rację ,ze wszystko zależy od ludzi ale sobotni Dziennik Zachodni/ gazeta codzienna na Górnym Śląsku / na pierwszej swej stronie zamieścił zdjęcie z wielkim tytułem Czy grozi Nam zaśmiecanie lasów .?..i coś w tym jest skoro zamieścili taki artykuł a jak będzie zobaczymy dalej jak mawiał pewien poeta ...początki są trudne tylko by nie weszło to naszemu społeczeństwu .... w modę DB

Autor: TJ64  godzina: 14:50
U mnie niesegregowane były wywożone co tydzień ,teraz co dwa tygodnie i płacę dwa razy więcej. Ciekawe ile urząd miasta zatrudnił nowych pociotków.?

Autor: jooopsa  godzina: 14:58
Wszystko zależy od ludzi... a konkretnie od wyborców. A ci wyborcy to w swojej masie najczęściej nierozgarnięci osobnicy przesiąknięci socjalizmem do czerwonego szpiku kości - zatem reprezentujący ich rząd dokonał w kwestii śmieciowej wielkiego kroku w lewo. Ze skutkami łatwymi do przewidzenia dla ludzi z IQ powyżej szympansa. Przedtem było prawie normalnie, czyli po wolnorynkowemu. To ja, Jaśnie Wielmożny Pan Klient decydowałem, komu łaskawie pozwolę zarobić na wywozie moich śmieci. A w zamian wymagałem realizacji moich śmieciowych zachcianek. Mogłem decydować kto, za ile i jak często moje śmieci usunie. Nie musiałem liczyć, że śmieciarze będą "dobrymi wujkami" - wystarczył straszak, że jak się nie wywiążą z umowy, to podpiszę umowę z konkurencją. Dlatego do lipca 2013 roku obiór śmieci był terminowy, sprawny, tani. Częstotliwość odbioru śmieci wyznaczyłem dwa razy częściej, niż sąsiedzi - a co, taką miałem fantazję, że nie lubię smrodu. Możliwy był też dodatkowy wywóz, za drobna opłatą. Płaciłem miesięcznie 38 zł. Lecz to się skończyło, od lipca jest już abarot socjalistyczna urawniłowka i monopol gminy, czyli de facto państwa. Marks i Lenin wiecznie żywy. Już nie ja wybieram odbiorcę śmieci, lecz władze gminy. Z Jaśnie Wielmożnego Pana Klienta zostałem zdegradowany do roli niewolnika, który musi potulnie akceptować, co Jaśnie Wielmożny Urzędnik Jego Mać zdecyduje w mojej niby prywatnej sprawie. I muszę potulnie płacić ile sobie zaśpiewa. Przetarg na wywóz śmieci dziwnym trafem :-) "wygrała" firma, w której zarządzie dziwnym trafem :-) zasiada wójt gminy. Teraz wywóz śmieci w chłodniejszej porze roku jest dwa razy rzadziej, niż poprzednio. Nie mogę zlecić częściej. Aż się prosi, by gdzieś je wyrzucić...;) Płacę już 56 zł. No i oczywiście zaczęło się czysto socjalistyczno - monopolistyczne olewanie mnie. Już nie mam straszaka, że zmienię firmę - bo już nie ja decyduję. Sierpniowy upał, z kosza śmierdzi, że trudno wytrzymać - a firma sobie po moje śmieci nie przyjechała. Może mieć mnie teraz w d...? Oczywiście, że może - więc ma. Przyjeżdża po śmieci kiedy jej się zechce, wbrew terminarzowi wywózki. Podziękowania składam tym wszystkim, którzy mając "serce po lewej stronie", dusze niewolników lub rozum wypławków akceptują ten powrót do socjalizmu w kwestii śmieciowej.

Autor: .marek  godzina: 15:53
No pewnie, że ta ustawa służy do odebrania obywatelom swobody zawierania umów i do samowoli urzędniczej. Do niczego więcej. No może jeszcze do wspierania korupcji. To chyba to to głosowanie (www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/agent.xsp?symbol=glosowania&NrKadencji=7&NrPosiedzenia=32&NrGlosowania=21). Wszyscy za (z wyjątkiem ośmiu, może się pomylili?). Są pytania?

Autor: pięta  godzina: 16:35
Kolego .marek i owszem jest moje jedno jedyne pytanie Kto kontroluje wykonywanie tejże jednogłośnie przegłosowanej ustawy ? Czy wymieniłbyś nazwisko choć jednego posła / przynależność partyjna nie ma tu znaczenia /który wniósł po jej zatwierdzeniu jakieś uwagi lub propozycje co do sposobu jej realizacji w ...terenie ? ja nie znam takiego posła a sam Pan minister wrzucił do swych śmieci spaloną żarówkę ze związkami rtęci głupio zresztą /po nacisku ze strony reporterów/ sie im tłumacząc DB

Autor: jooopsa  godzina: 16:40
@pięta: "jednogłośnie przegłosowanej ustawy" hehe, a podobno są naiwniacy, wierzący w zróżnicowany światopogląd polityków.... Oni mają tylko jeden, jednolity, spójny światopogląd - "rżnąć frajerów na kasie", a pokazowe spory różnych partyjek dla gawiedzi są tylko o to, która ekipa się dorwie do rżnięcia :-) Najgorsze jednak jest to - że na życzenie samych wyborców...

Autor: pięta  godzina: 16:48
No kolego jooopsa przy podanej liczbie głosów "za przyjęciem tej poprawki do ustawy"z tymi którzy się wstrzymali lub byli przeciw ZAOKRĄGLAJĄC można przyjąć ,że przegłosowali tę ustawę zdecydowanie za prawie wszyscy posłowie . To ,ze dalszy los tejże ich już zdecydowanie nie interesuje to już inna inszość ot takich mamy przedstawicieli narodu liczy się ilość nie jakość. Identycznie nieomal przeszła nowelizacja ustawy o Ochronie zwierząt i ciekawe czy główna orędowniczka takich poprawek/Pani ministra / jeszcze teraz do tej ustawy i wywołanej przez nią skutków wraca z napływających z terenu sygnałów widać ,że nie . DB

Autor: mam nick jak nikt  godzina: 16:50
@joopsa No to opowiem Ci jak to było "wolnorynkowo i zdrowo" przedtem. Otóż sąsiadka nie miała podpisanej umowy z żadnym zakładem. Sprawę śmieci załatwiała w trójnasób: paląc śmieci w ogrodzie ( na nic zdały się interwencje straży miejskiej i mandat), "gabaryty" lądowały w pobliskim lasku, a codzienną porcję brała w reklamówki i e w drodze do pracy wywalała do miejskich koszy. Pytanie: co zrobić z takimi świniami? Druga wspaniała strona tego starego modelu: firma, która oferowała znacząco niższe stawki za wywóz śmieci okazała się zwykłym oszustem. Większość śmieci wywoziła do lasu więc kosiła konkurencję przez lata, zatruwając nas wszystkich- przykłądów było na pęczki. Przeciętny wyrzucacz śmieci nie interesuje się tym czy firma, którą najmuje ma wysypisko prowadzone zgodnie z wymogami prawa i ile takie wysypisko kosztuje. I trzeci przykład: Niemcy tak skupulatnie segregujący i mierzący swoje malutkie kosze zamykane na kłódki do drugiego miejsca po przecinku, masowo wywożą śmieci do Polski i wywalają przy drogach. To są fakty. Wiadomo, że Ustawa śmieciowa nie wszędzie działa tak jak powinna. Ale to raczej nie jest wina Ustawy tylko wdrażających. Ja mam to szczęście, że u mnie działa b. dobrze i nie muszę już przynajmniej wąchać palonych plastików co weekend. I jakoś nie czyję się przez to szympansem z IQ na poziomie 90. pozdrawiam, DB

Autor: .marek  godzina: 17:03
Świnia zawsze będzie świnią. A w jaki sposób ta ustawa zapobiegnie wywalaniu śmieci przez Niemców, to naprawdę nie wiem. Nie wiem też co ma do rzeczy to, że jakaś firma wywoziła śmieci do lasu. (Przez lata? I nikt nie zauważył?) Przecież teraz wysypiska nie potaniały, a w gminnych przetargach jak znam życie jedynym kryterium była cena. Więc pewnie i tak z czasem coś do lasu wyleci.

Autor: mam nick jak nikt  godzina: 17:47
Nie powiedziałam, że zapobiegnie. Po prostu dałam przykład, że płacenie "tylko za to co wyrzucam" również ma swoje mankamenty i napisałam do czego prowadzi. Niemcy mają chociaż opory przed wywalaniem u siebie- czy Polacy równie "patriotycznie" podeszliby do tematu? Wątpię i niech przykładem na to będzie wspomniana wyżej sąsiadka. Ona od zawsze twierdziła, że ona umowy nie ma, bo nie produkuje śmieci. W interesie samej gminy jest zainteresowanie co się z wywożonymi śmieciami dzieje. Teraz jest jasne kto ma tego dopilnować. Wcześniej totalna wolna amerykanka, bo najczęściej śmieci i tak trafiały do lasu z dala od miejsca gdzie zostały zebrane. W ogóle myślę, że jest kilka innych problemów z wdrażaniem tej Ustawy i akurat problem wywozu do lasu będzie naprawdę jednostkowym przypadkiem w porównaniu z tym co się działo wcześniej.

Autor: narzynacz  godzina: 21:50
należy skoncentrować się na tym aby wytwarzać mniej śmieci ,a nie kombinować jak je segregować i utylizować zlikwidować butelki plastikowe ,w miarę możliwości promować butelki zwrotne np zerowy vat zakazać używania zrywek ,reklamówek po jaki grzyb pakować na samoobsługowych stoiskach wszystko w woreczki foliowe tylko po to aby supermarket na pracowniku zaoszczędził ??? zakazać pakowania w plastik mięsa ,wędlin itp przecież przeciętny mieszczuch po wizycie w markecie ma pół kosza śmieci tylko to godzi w tych których stać na to aby prawo było pisane dla nich stąd aby rudy mógł zabłysnąć szaraki muszą jeb.......