Sobota
07.05.2011
nr 127 (2106 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Państwo prawa?

Autor: kamionka1978  godzina: 00:12
w mojej miejscowości funkcjonariusz MO zastrzelił człowieka , ( końcówka lat 80 ) znałem wszystkie jego dzieciaki (3 ) z jego córką 8 lat do podstawówki chodziłem nie jakaś tam sprawa polityczna ,dokładnie nie wiadomo o co poszło ale ten z MO dostał w ryj, nic poważnego sprzeczka jakich w Polsce setki dziennie , potem zaczaił się na niego na klatce schodowej i zwyczajnie zastrzelił facet siedzi do dziś , choć coś ktoś mi ostatni gadał że chyba wyjdzie , i tak ulgowo go potraktowali , w tych czasach była jeszcze kara najwyższa , przypuszczam że jakby to funkcjonariusz zginął sprawca by ją dostał prawda jest taka ,że stróże prawa którzy wejdą z nim w konflikt wiedzą jak się bronić , znają procedury , prawo ,lepiej od przeciętnego "Kowalskiego" i nie można się temu dziwić że bronią się w ten sposób , bo niby co teraz mogą gadać ....."amnezja " pamiętacie jak słynnego detektywa Rutkowskiego na noszach z sądu wynosili ,normalnie mistrz;) ,amnezja ,symulacja , wziąłem leki itp czas leci

Autor: Ksawer  godzina: 00:48
Kocie, z całym szacunkiem, ja słyszałem, że to za poprzednich rządów było policyjne państwo, a teraz jest cacy ??? Sranie w banie. Jest pomieszanie pojęć i zachowań: kibol co rozwala imprezy i dewastuje ma się ok, a emeryt, co go dzielnicowy może związać w pojedynkę i bez zadymy dostaje baty za nic. To jest rzecz niebywała. Skądinąd wiesz że mam rację... DB Ksawer PS Z rzecznikiem prasowym to jest tak, że każde spierdzenie swojego szefa i jego podwładnych ma zwalać na innych albo objaśniać, że spierdzenia nie było.....choć gacie osra..ne. To jest tak jak komunikacja werbalna w MSZ-cie : dyplomata "A" ma powiedzieć dyplomacie "B", że ma wypierda..lać, przy czym dyplomata "B" musi się czuć jak przed wyjazdem na Seszele.