Piątek
26.04.2024
nr 117 (6844 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Szwecja - upadek?

Autor: Alej.....  godzina: 07:39
"Co do recepty." Starzec, a pytałeś lekarza o zioło?

Autor: rales  godzina: 09:26
ad starzec: Temat w mediach ucichł, choć dziś będzie pogrzeb zamordowanego. Temat ucichł, po policja nic więcej nie zrobi: na podstawie logowań telefonów komórkowych ustalili kilkoro 'dzieci', które właśnie wtedy przebywały pod tym wiaduktem - ale być może nie wszyscy mieli wtedy komórki przy sobie.Zatrzymano tylko dwóch - za późno na stwierdzenie ewentualnych mikrośladów na skórze, włosach i odzieży - zwietrzały i zostały zmyte, jak ślady z wraku w Smoleńsku - każda godzina ma znaczenie. Czyli nie da rady ustalić, który strzelał. Odbędą rozmowy z kuratorem, i to wszystko. Podobnie w mojej okolicy - do spokojnej wsi z 700 mieszkańcami przysłano 400 osadników z południa. I spokój się skończył. Niedawno zrobili taharrush, tzn grupowy wielogodzinny gwałt na 60-letniej babci, która wyszła z 6-letnią wnuczką na spacer. Wnuczkę skopali z klifu do morza - utonęła.. Gwałt trwał od południa do wieczora, aż zaniepokojeni zaginięciem mieszkańcy zacząli szukać, i spłoszyli biednych imigrantów. W szpitalu pobrano spermę z tej kobiety, oznaczono profil genetyczny kilkunastu sprawców i namierzono, czyje telefony się tam logowały. Ale znów - nie wszyscy mieli je przy sobie. Policja może porównać znaleziony materiał genetyczny z materiałem genetycznym właścicieli tych telefonów, ale nie mogą pobrać materiału od wszystkich 400 - takie prawo. Czyli część gwałcicieli będzie niezidentyfikowana. Pozostali..mogą dostać śmieszne wyroki, zdarzały się prace społeczne jako kary za gwałt zbiorowy. Ale tam doszło również do zabójstwa 6-letniego dziecka - o ile w zabezpieczenych telefonach nie ma nagrań, kto skopywał dziecko w urwiska do morza - zabójcy pozostaną nieznani, a prawo nie uznaje odpowiedzialności zbiorowej.. I tak w 'ciepłych krajach' działa taharrush. Wg prawa i zamordowany Polak, i podejrzani to Szwedzi, bo takie mają/miał obywatelstwo. Znam stukilkudziesięciu Polaków przybyłych do Szwecji przed i krótko po stanie wojennyym, z opowieści znam drugie tyle, oraz kolejnych z innych krajów. W latach 80-tych byli zmuszani do zrzeczenia się polskiego obywatelstwa, albo byli pozbawiani - dlatego rodzice zamordowanego utracili polskie obywatelstwo, a on urodził się jako "Szwed". Nie znałem go, ale od jego znajomych wiem, że w domu rozmawiał po polsku, i świetnie znał język. Ojciec zamordowanego po przejściu na emeryturę wrócił do Polski, ale prawdopodobnie wciąż jako "Szwed", tzn nie uzyskał polskiego obywatlestwa z powrotem. Ot, POLSKIE DROGI.. Jeszcze o obywatelstwie - spośród tych killkuset Polaków, którzy stracili polskie obywatelstwo w latach 80-tych czy nawet wcześniej, znam kilkoro, którzy nie stracili. Ale jestem prawie 100% pewien, że oni mają jeszcze trzecie obywatelstwo - izraelskie.. Tak, Izrael jako jedno z niewielu państw zezwala na potrójne obywatelstwo. DARZBÓR!!

Autor: starzec  godzina: 18:15
Rales to straszne co wypisałeś. Gdybym nie kojarzył, że ze swoich wpisów wyglądasz na normalnego gościa to bym nie uwierzył. 1 ta opowieść o 60latce i wnuczce to nawet bije na głowę historie jak ruscy bojcy bawili się w 1944 i 45 roku. 2 przy takim zdarzeniu jak z tym Polakiem polska policja, póki co, stanęłaby na głowie i znalazłaby sprawcę. 3 najstraszniejsze jest to co się stało z tymi Szwedami. Jak im wyprali mózgi. Oni grzecznie idą w przepaść. Nawet komuna tak nie namieszała ludziom w głowach. Myślę, że jeszcze z 50 lat temu poradziliby sobie jeszcze z tym problemem. Nie wspomnę już o tym, że taki legendarny wiking z 9 wieku, Ragnar, który zdobywał wyspy brytyjskie, plądrował Paryż i miasta we Włoszech, nawet przy użyciu współczesnej mu techniki zaprowadziłby w tej Skandynawii porządek w ciągu roku.