![]() |
Niedziela
09.06.2013nr 160 (2870 ) ISSN 1734-6827 Myśliwskie akcesoria Temat: Blaser - co sie dzieje Autor: yogy godzina: 01:55 Vall Nie zakończono produkcji R93. Zakończono produkcji R93 w wersjach od Prestige wzwyż (Luxus, Grand Luxus, Attache, Royal). Pozostały Professional, Success, Standard. Wyższe modele produkowane tylko w wydaniu R8. Autor: specmisiek godzina: 02:37 Najwięcej do powiedzenia to mają ci co mają zwykle najwięcej do powiedzenia.....Niestety... Kol. gregor z całym szacunkiem, ale tak Ci się Twój R8 spodobał czy kaliber 7,62, że 3 sztuki broni sprawiłeś sobie praktycznie w tym samym kalibrze??? Czemu to ma służyć? To oczywiście nie moja sprawa ale pozwala mi jakieś tam wnioski wyciągnąć...A te wnioski to już moja całkiem prywatna sprawa... Ja na przykład też mam kilka luf kulowych ale jakoś każda ma inna średnicę. A wracając do tematu to trzeba by zrobić jakieś badania.. Nie wiem, może ankietę, czemu sprzedają tyle Blaserów. Albo dużo ich "krąży" na rynku albo niektórzy Koledzy kupują po kilka sztuk, i jeszcze może w tym samym kalibrze ;-)?? "Kolekcjonomania" jest przecież jednym z fundamentów tego działu forum...;-) To oczywiście żart... D.B. Autor: gregor godzina: 04:41 Kolego - Tikkę miałem, Manlichera mam, ale zaraz mieć nie będę, Blasera mam i nie zamierzam nie mieć, przynajmniej do momentu jak .... go oczywiscie nie sprzedam. Co do kalibru, to trochę się już w życiu napolowałem, bo ponad 10 lat, strzelałem m.in. ponad dwadzieścia dzików rocznie i rzeczywiście 308Win pasuje mi jak ulał i nie zamierzam tego, przynajmniej w najbliższej przyszłości zmieniać. DB gregor Autor: yetti godzina: 08:35 Blaser to broń wyjątkowa. Wszystkie firmy chcą zaszokować rynek jakimś nowatorskim rozwiązaniem ale od wielu lat, moim zdaniem, to wszystko nic nie wnosi. Tylko Blaserowi udało się stworzyć nową jakość funkcjonalną poprzez umieszczenie spustu pod magazynkiem (genialna składność i poręczność) oraz dwutaktowy zamek (cecha nr 2.) i modułową budowę (nr 3.), która daje podobno powtarzalność bez chodzenia na strzelnicę. Nie jest pozbawiony wad (heblowanie całego magazynka po zakończonym polowaniu w r93, to dla mnie jednak dosyć duża wada), kilka uwag można jeszcze mieć. Podobno rusznikarze go nie lubią bo nie można na nim zarobić. Co do trwałości tej broni to trudno jeszcze coś powiedzieć bo najstarsze egzemplarze to jeszcze "dzieci" ale niektóre z pewnością mają duży przebieg i nie słyszy się o awariach czy słabych punktach. Precyzja wykonania - super (i nie ważne czy to maszynowo czy ręcznie, to nie jest broń kolekcjonerska). Szczerze napiszę, że od kilku lat się przyglądam i mam dużą "chrapkę" ale ceny są horrendalne (szczególnie wyższych wersji). Cóż, taka polityka firmy. Choć nie mają tradycji, to zrobili dobry marketing i nie produkują broni "budżetowej". Wiele firm musiało spuścić z tonu w kryzysie, a oni trzymają swoją linię. Blaser jest w Polsce poza zasięgiem finansowym większości myśliwych. Nie każdemu musi pasować, ale gdyby był tańszy nie byłoby emocji (zagorzali przeciwnicy Blasera). Osobiście uznałem, że chociaż jest świetny, nie wart jest swojej ceny, ale takie "uznawanie" jest oczywiście względne i zależy od stanu portfela. Myślę, że jak przestanie działać ochrona patentowa to wiele firm umieści spusty po magazynkiem i pojawi się wiele świetnych sztucerów a tańszych. Podsumowując - kogo stać niech kupuje Blasera bo jest świetny (tak uważam, chociaż nie posiadam). DB |