Niedziela
08.09.2013
nr 251 (2961 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Prezent  (NOWY TEMAT)

Autor: wojtas657  godzina: 12:03
Witam Koledzy co radzicie kupić Opiekunowi jako prezent ?

Autor: amcross  godzina: 13:15
Witaj Porządną flaszkę:)))) DB!

Autor: freon  godzina: 13:18
Dziękuję i Darz Bór - może na WZ lub pierwszym polowaniu. Jeszcze będziesz miał niejedną okazję się wywdzięczyć opiekunowi. Najlepsza nagroda dla niego to prawidłowo strzelony pierwszy dzik, pierwsza płowa, potem pierwszy kozioł czy byk. Udział w życiu Koła w każdym czasie. I zasłyszane słowa kolegów: to On Cię tego wszystkiego nauczył!?. Miło słyszeć takie słowa z ust kolegów myśliwych. DB

Autor: marhunter  godzina: 14:02
Flaszka flaszką, liczy się pamięć o tej osobie.Mój wprowadzający liczy sobie ponad 80 lat, starszy, schorowany, ale zdrowy duchem myśliwy, żadko poluje indywidualnie. W styczniu tego roku po ostatnim polowaniu mieliśmy skromną impreze, z tej okazji, iż pozyskałem tego dnia swojego 101 dzika, zostałem królem polowania, królem sezonu. Otrzymałem bardzo ładny pamiątkowy medal, oficjalnie przy wszystkich przekazałem go z wyrazami najserdeczniejszych podziękowań mojemu wprowadzającemu, no bo to wszystko dzięki Jemu.

Autor: Falconetti007  godzina: 15:38
Takie oklepane, ale ze smakiem to piękny nóż myśliwski, może coś ręcznie rzeźbionego z poroża. Albo coś czym się interesuje z innej dziedziny życia. P.S. flaszka to obowiązkowo ;)

Autor: amcross  godzina: 15:41
Witaj Porządna kulawka też będzie OK! i flaszka:))) (allegro.pl/kulawka-mysliwska-braz-srebrzony-dzik-i3463587266.html)

Autor: Ryszard  godzina: 16:36
a skąd wiadomo, że opiekun prezent przyjmie ? Po drugie, a jak się trafi później kandydat, którego po prostu nie stać na prezent, to jak to będzie wyglądać?

Autor: Falconetti007  godzina: 18:47
Ryszard a kto teraz nie przyjmuje prezentów? :) W dodatku podziękowania jak mają być szczere to nie muszą być przy wszystkich i gromkim aplauzie...w cztery oczy opiekun też poczuje się doceniony. Nasze hobby to niestety nie zbieranie kapsli od butelek, a pasja wymagająca trochę wkładu finansowego. Jak kogoś stać na bycie myśliwym(staże, kursy, egzaminy, broń itd) to choćby i kandydat cienko miał w życiu to klaser ze wspólnymi zdjęciami z opiekunem ze stażu(wspólnych prac, budowy urządzeń, polowań, patroszenia) za 20zł nie będzie mega wydatkiem.

Autor: Ryszard  godzina: 19:57
z tą pasją, to bym nie przesadzał, bo to i silne zainteresowanie, zamiłowanie jak i gniew. Druga sprawa, pasja w byciu myśliwym? gospodarowaniu zwierzyną, czy tylko strzelaniu? Kilka razy za kimś powtarzałem (autora nie pamiętam) - gdyby myśliwi robili wszystko, co do nich należy, to nie mieli by czasu na polowanie.

Autor: Hurry Skurry  godzina: 20:24
Godzinkę w naj bliższym salonie masażu... w końcu chłop się ,, na tyrał'', koszt nie wielki a odprężenie po,, ciężkiej tyrce'' i satyswakcja gwarantowana. Przerabiam to od paru lat z pewną grupą Duńczyków ,,dewizowców''... obie strony są b. zadowolone...powiem szczerze, że oni przyjeżdżają na tą ,,dewizówkę'' po dewizówce hi,hi,ni... jaja jak berety hi, hi ,hi... oni płacą polecam !

Autor: o.m.c. stażysta  godzina: 21:17
Oczywiście najlepszy prezent to KRAWATNIK ręcznie rzeżbiony w róży poroża :). Wprowadzający na pewno się ucieszy :)). Zajrzyj do mojej galerii, albo napisz na priw. Paweł

Autor: Hurry Skurry  godzina: 21:31
krawatmik ? ,,broszka" ręcznie rzezbiona przez chłopa dla chłopa... uuuuu to nie mój klimat ; ))