Środa
23.11.2011
nr 327 (2306 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: posokowiec bawarski.

Autor: Czarna Perła  godzina: 01:06
arek74 Kiedy zaczniesz puszczać posokowca w miot, to Twoja sprawa. Pamiętaj tylko, żeby do nory nie wpuszczać go wcześniej niż w wieku 6 miesięcy, a nawet jeszcze później. Najlepiej, żeby wcześniej (przed norą) nauczyć go stójki. No i aportu z ziemi i z wody. Powodzenia w układaniu.

Autor: marhunter  godzina: 08:18
Ad arek74 Mój posokowiec brał udział w polowaniach od 3 miesiąca zycia, od początku oddawałem przy nim strzały do zwierza, pamietam pierwsza reakcje na strzał, pies spał wyszły dziki, pum!!! pies otworzył jedno oko, ziewnął i spał dalej. przy dziku od początku przejawiał zainteresowanie. Pies jak najbardziej powinien odczuć ,że jest członkiem rodziny, ale musi wiedzieć ze w hierarchii jest ważny, ale dopiero za domownikami. Mój pies brał udział w zbiorówkach ze mna na lini, pracował dopiero gdy był postrzałek. Czego nie robić??? Nigdy nie szkol psa na scieszkach (farba) zwierzyny płowej, poniewaz zapach sarny czy tez jelenia jest duzo bardziej atrakcyjniejszy niz dzika. Poświecaj mu bardzo duzo czasu w łowisku, co najwazniejsze nie wymagaj od niego by Cie rozumiał gdy sam nie bedziesz umiał odczytać co pies chce Ci pokazać przez swoja reakcje. pozdrawiam DB. (w galeri masz zdjecia mojego psa na polowaniach)

Autor: Czarna Perła  godzina: 08:37
Z tymi jeleniami to coś namieszałeś. Najbardziej namieszałeś psu. A tak poza tym, to poważne rady zachowaj dla poważnych ludzi. arek74 ich nie potrzebuje, on i tak wie lepiej. Szkoda strzępić sobie języka.

Autor: arek74  godzina: 09:57
ad czarna perła dlaczego uważasz że wiem wszystko lepiej własnie nie o poskokowcach nie wiem właściwie nic. dlatego chcę się od was co nieco dowiedzieć i już się troche dowiedziałem dzięki za dobre rady ps.uważam że człowiek uczy się całe życie , niema takiego co wie wszystko. db.

Autor: Dolny Wiatr  godzina: 11:00
Cóz ja mogę napisać? W zasadzie Koledzy napisali wystarczająco dużo. Posokowce ułożone z Niemiec - bez papierów - to brzmi dziwnie? Każdemu wolno kochać. A, że czasem inni kochają inaczej - takie czasy.

Autor: DZIADBOJ  godzina: 17:18
polecam posoka na zbiorówki. A jeszcze jak dasz mu liznąć sarny na karawanie, to w zasadzie już masz ułożonego psa . W sytuacji , jaką opisujesz nabycie psa z pochodzeniem faktycznie mija sie z celem - no bo po co potem się naśmiewać ,że " pies był z papierami , a durny panie ! nic no za sarnami goni i psuje jinne psy "

Autor: Kondii  godzina: 22:11
Osobiście odradzam tą rasę. Psy tego typu muszą dużo polować wręcz bym powiedział być zapolowywane. Jak będzie mało chodził to się nie wiele nauczy, a jeżeli już nauczy to zapomni. Ciężka w ułożeniu rasa. Wąsko wyspecjalizowana. Osobiście uważam, że powinny być nabywane żeby pracować np. gdzieś na OHZ lub gdzieś w kole gdzie będzie dużo szukał. Są oczywiście specjaliści od tej rasy którzy się wypowiadali przede mną ale z tego co zauważyłem przez Twoje pytania Ty nim nie jesteś. Wszystkie spostrzeżenia odnośnie rasy opieram na własnym doświadczeniu. Posiadam sukę posokowca 4letnią. polowałem dość intensywnie; pies szukał postrzałków bdb. Obecnie przez obowiązki musiałem ograniczyć polowanie. Pies długi czas nie szukał postrzałków. No i na ostatniej pełni spotkał mnie zawód. Pies jakby się uwstecznił. Nie jestem hodowcą czy też specjalistą o kynologii. Kupiłem psa kierując się podobnymi kryteriami co Ty. Dlatego zastanów się jeszcze bo szkoda żebyście się nawzajem męczyli. Pomyśl może o gończym, foksterierze albo o jamniku szorstkowłosym. Zależy też od obwodu w jakim polujesz. Jeżeli się jednak zdecydujesz życzę powodzenia, cierpliwości i wytrwałości. Darz Bór

Autor: arek74  godzina: 22:34
nie wiem co o tym wszystkim myśleć według mnie to wyższa szkoła jazdy. tylko co, kto nie wypróbuje ten się nie nauczy na swych błędach D.b.

Autor: Piotr Kukier (BT)  godzina: 22:58
Po to jest to forum, żeby uczyć sie na cudzych błędach... Bez urazy, ale w Twoim przypadku: uczyć, uczyć, uczyć....

Autor: marcino  godzina: 23:12
Ad Kondi - może twój psiak miał gorszy dzień - nie skreślaj go tak szybko:) Ad Czarna Perła - tu Cię zaskoczę z tym aportem z wody, moja sunia aportuje kaczki podobnie jak posokowiec, którego miałem wcześniej ( zresztą jej wujek) - tyle, że tamten to był wariat na wodę, labradory wysiadały. Pochodzenie też niczego sobie - z hodowli J. Woźniaka po Dinie Gęsiarze - świetnym aporterze ptactwa - opowieści w Łowcu i w książkach Michalaka świetnie oddają jej pasję - obserwując potomstwo stwierdzam i to nie tylko po moich psach, że to dziedziczne. Ad Mariusz 34 Matka : Meissa Czerwony Trop - krycie gdzieś na Morawach - ojciec Arwen z Kupecke stezky - po długim namyśle tak wybrałem - na razie zapowiada się dobrze.

Autor: Huczka  godzina: 23:26
Jaka cenna za tego szczeniaka po psach sprawdzonych . Co to za rodzice tych szczeniaków ? D.B.

Autor: Czarna Perła  godzina: 23:29
marcino Moja też aportuje. Z wielką przyjemnością. Nie uczyłem jej. Samo się jej tak porobiło.