Wtorek
26.01.2016
nr 026 (3831 )
ISSN 1734-6827

Przepisy kulinarne



Temat: Wedzenie

Autor: freon  godzina: 22:15
W początkowym okresie stram się by temperatura nie przekraczała 35 - 40 stopni. Pod koniec podwyższam do 60, 80 w zależności co jest w wędzarni. Regulacja przepływu - szyber za komorą (w kominie) oraz drzwiczki paleniska. Staram się nie dopuscić do zbytniego ogrzania ścian paleniska. Palę suchym bukiem i małymi kawałeczkami, różnie wrzuconych (nie ułożonych równolegle) tak by dawały jak najniższą temp. no i oczywiście niezbędną ilość dymu. Spoglądam od czasu do czasu do środka i patrzę na kolor. Jeżeli się mi podobuje to podwyższam temperaturę na ostatnie pół godziny. Kiełbasa jest dobra jak po zduszeniu leciutko szeleści. Ryba - po podwyższeniu temperatury wycieka "mleczko", wtedy jest ok (widać na zdjęciu). Kurczak, udka po ok. 3 godz. lub nieco mniej po uzyskaniu ładnego koloru, podwyższenie temp. i jest dobry. DB