Piątek
26.07.2024
nr 208 (6935 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Czy Łowczy Krajowy drąży skałę ?

Autor: S.N.F  godzina: 01:07
Ależ panie pięta chyba nikt nie nie twierdzi, iż pogląd wyrażony przez pana co do przyszłej ilości wilków jest futurystyczny (chyba, że czyjaś wypowiedź mi umknęła). Tylko to nie ma żadnego znaczenia czy będzie ich tyle co w 60tych latach, czy też więcej. To nie o to zupełnie (w tym danym dla łowiectwa w Polsce momencie dziejowym) chodzi. Chodzi o to by się nie angażować, nie brać pod dyskusję naszych ewentualnych chęci lub możliwości. Bo to nie jest po prostu nasza sprawa. Naszą sprawą jest obrona naszego dobrego imienia, uświadamianie niezorientowanego społeczeństwa jaki jest sens naszych działań a rządzącym ile przez to zyskują. Czyli taka w sumie poprawa image. Trochę to syzyfowa praca ... ale cóż ... taki mamy klimat. A co do zaglądania w profile - to polecam wszystkim forumowiczom - nawet z dużym doświadczeniem na lowiecki.pl ;) Po to przecież pan Piotr Gawlicki udostępnił taką opcję. I bywa, że jest tam wiele ciekawostek które udostępniają forumowicze celowo do wglądu.

Autor: pięta  godzina: 14:49
Panie S.N.F albo pan jesteś tak naiwny albo pan udajesz....,że nie wiesz pan o co tu chodzi.Pomyśl pan logicznie i połącz no pan z sobą pewne fakty często zamieszczane tu tematy do "dyskusji"a ten cały rebus" czyli o co tak naprawdę w tym wszystkim chodzi rozwiążesz pan sobie w mig. PS na początek łatwy temat na przetarcie:Skąd niektórzy zalogowani tu ludzie mają dostęp do pewnych materiałów które tu dla ogółu byłyby nigdy niedostępne a oni prezentują je tu. Wszak pewne materiały sporządza się w jednym ewentualnie dwóch kopiach większość ludzi nie ma do tego dostępu a tu nagle taki forumowicz x czy Y wrzuca to na wizję.Czy rozważał pan to kiedyś?.itd ,itp a wilki to tylko część problemów do rozwiązania póki co cieszyć się pan powinieneś nie zrywalnymi nakrętkami od butelek PET i tym ,ze nikt jakoś nie "rusza" pewnego pana wiceministra choć warto byłoby się pewnym kadrom przyjrzeć bo czas nieubłaganie płynie.... pozdrawiam