Czwartek
08.09.2011
nr 251 (2230 )
ISSN 1734-6827

Strzelectwo



Temat: Karabinek sportowy bocznego zapłonu

Autor: pięta  godzina: 00:11
No toście się chłopaki o mnie dowiedziały od szanownego Pana kolegi LeonUa też go znam choć o Nim nie piszę bo i po co . Kolego "Kristofferp " dryling dawno wrócił do właściciela który tak prawdę powiedziawszy nawet nie wiedział /podobno / że ma w nim rozdęta lufę . Nic mnie nie ugryzło tylko nie lubię jak jajko uczy kurę grzebać w ziemi no i tyle . Czy Ty kolego wyobrażasz sobie ,że ja jestem w tym łowiectwie taki neofita ??? Przemyśl to nim znowu zacytujesz któreś wyrywkowo słowo lub zdanie z kontekstu Pozdrawiam i więcej luzu ,więcej luzu . Chyba Ci się w tej Norwegi nudzi ,że masz czas śledzić wszystkie wpisy nawet te sprzed kilku miesięcy . A może Ty kolego "kristofferp " jesteś jakimś archiwistą ? Późno już wróciłem, co dopiero z łowiska kończę więc i pozdrawiam DB.

Autor: LDormus  godzina: 00:14
LeonUA piete znam osobiście spoko chłop choć czasem specyficzny.... Nic dodać ,nic ująć kolego a jeszcze jak by tak popytał w swoim kręgu znajomych to znalazł by ładną Erme 22WMR DB

Autor: kristofferp  godzina: 00:53
@ pięta Ja Tobie nic za złe nie mam. Czytałem parę twoich wpisów, i wiem żeś równy chłop. Ale nawet równy chłop może mieć odskoki. Co do jaja i kury, to kto tu jest jajem a kto kurą w temacie broni bocznego zapłonu?? A czy mi się nudzi, ... trochę tak. Jestem na chorobowym, inaczej już dawno byłbym w lesie i nie miał bym czasu na czytanie forum. DB.

Autor: Kosmaty  godzina: 08:35
LeonUA Dlaczego "NIESTETY"? Może ja i kristofferp to też spoko chłopy? Co do Pięty i jego pytania to przecież nawet Ty nie wiedziałeś o co mu chodzi, co udowodniłeś pierwszym wpisem w tym temacie. To, że się kogoś zna czy nie zna, nie ma żadnego znaczenia. Zadał pytanie, ktoś próbował pomóc a finał jest jaki jest bo się obraził, że ktoś odpowiedział. Przecież to jakaś paranoja. Ja co prawda Pięty osobiście nie znam ale przez telefon miałem okazję z nim swego czasu rozmawiać i przebiegło to całkiem sympatycznie. Poza tym w sierpniu nawet po kilka razy w tygodniu miałem telefony min. z pytaniem o karuzelę do polowań na grzywacze i mimo, że Pięty nie znam i interesu w tym żadnego nie miałem odsyłałem właśnie do niego. A teraz po prostu jakoś tak po ludzku przykro, że chcąc dobrze wyszło jak wyszło, choć wystarczyłaby odrobina zwyczajnej kultury. Bo w końcu po co zakładać temat skoro przecież się wie i go jakieś jajko nie będzie uczyło?

Autor: pięta  godzina: 18:30
Może kto inny będąc na moim miejscu już by Wam koledzy nie odpisał ale zrobię dla Was wyjątek i dwa zdania : ten porta-lik założono nie po to by ktoś komuś dowalał i wymądrzał się . Niestety odnoszę wrażenie ,że kilku z Was po prostu nie byłoby sobą gdyby tak komuś d....solic /użyłem bardzo delikatnego określenia / . Nie tędy droga i w ten sposób dochodzimy do sedna sprawy każdy jest indywidualnością na swój sposób i niech tak zostanie . Tym co pomogli o ile sobie przypominam już zdążyłem podziękować na prymitywne zaczepki nie będę reagować ot i tyle . Jeśli ktoś pragnie merytorycznie i na temat wyjaśnić to o co pytałem proszę bardzo nic nie stoi na przeszkodzie tylko bez patosu. DB

Autor: kristofferp  godzina: 19:45
@ pięta Skąd u Ciebie takie odczucia typu> ------ "ten porta-lik założono nie po to by ktoś komuś dowalał i wymądrzał się . Niestety odnoszę wrażenie ,że kilku z Was po prostu nie byłoby sobą gdyby tak komuś d....solic" Zadający pytanie, nie wie! Inaczej by nie zadawał by pytania! Odpowiadający stara się dać odpowiedz, stosownie do tego jak zrozumiał pytanie. Jedyną rozbieżność jaką w tym wątku widzę, to to że chodziło Ci raczej o doradzenie w sprawie broni, a nie jakieś tam kalibro-techniczne niuanse. Dlaczego ja, kiedy zadaję pytanie na forum, nie czuję że ktoś przez odpowiedz chciał mi pokazać że on wie a ja nie ??? Ja wiem że ja nie wiem a on wie, dlatego zadałem pytanie. No ale wyluzujmy koledzy. Trzeba iść do lasu .................... DB.