Niedziela
08.09.2013
nr 251 (2961 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: łowczy

Autor: BENY38  godzina: 07:21
zgadza sie ze tak trzeba postąpić ale z drugiej strony ktoś go wybral ????? ja sie pytam dlaczego i na jakiej podstawie na głosowaniu dostał votum zaufania Chyba w gre wchodzi kolesiostwo i zalezność miejsca pracy.

Autor: werant  godzina: 11:53
Komisje rewizyjne kół łowieckich nie realizują swoich statutowych zadań i tu jest "pies pogrzebany" - nadzór, par. 143 jest FIKCJĄ, zapisem "samym w sobie". "DB"

Autor: J 60  godzina: 12:26
"Doskonałość" naszego statutu daje możliwości, że: - Działający przed laty w dobrzej wierze myśliwi wprowadzali do koła lokalnego watażkę kłusującego i doskonale znającego teren. - Ten po latach obrósł w piórka i wprowadził brata, swata i ich krewnych. - Ilość tych nowych pozwoliła na "demokratyczny" wybór nowej, już nie władzy, a waadzy koła z jego komisją rewizyjną, która "kontroluje" poczynania ZK. To jest odpowiedź na twoje pytanie - kto to wybrał? dlaczego i na jakiej podstawie dostali votum zaufania? Pasjonaci są skutecznie zniechęcani i odchodzą do normalnych kół, lub żegnają się z łowiectwem, albo wykluczani za "nie koleżeństwo" tą samą siłą głosów, jaką waadze wybrano. Koleżeństwo, to w pozytywnym tego słowa znaczeniu - jest im obce. - Zależność miejsc pracy - zastąpiono trzema, wspólnymi celami - mięso, mięso i mięso. Gdyby ZO działał zgodnie ze swoim powołaniem, a ten z kolei był prawidłowo rozliczany przez ZG - skutkowało by to kilkoma, a może kilkunastoma rozwałkami kół rządzonymi przez waadze, co było by świetną okazją do zamknięcia ust naszym wrogom i skutecznie odstraszało wszelką wszawicę chcącą dorabiać na łowiectwie. Ps. Jak kiedyś wcześniej obiecałem - wrzucam najnowszy nius z życia "myśliwych" mego byłego: Na kradzieży drewna na ambonę został przyłapany przez leśniczego "myśliwy", który kilkanaście godzin przed wykluczeniem mnie z koła został jego członkiem. Niestety, jedyną karą jest kara nałożona przez leśniczego - zakaz wstępu do lasu, pod groźbą zgłoszenia tego faktu policji. Dobry chłopina ten leśniczy, a mógł być jeszcze lepszy...... .

Autor: LDormus  godzina: 12:44
Autor: J 60 Data: 08-09-13 12:26 Gdyby ZO działał zgodnie ze swoim powołaniem, a ten z kolei był prawidłowo rozliczany przez ZG - skutkowało by to kilkoma, a może kilkunastoma rozwałkami kół rządzonymi przez waadze, A niby na jakiej podstawie?

Autor: J 60  godzina: 12:53
Wierz mi, że są takie podstawy.

Autor: LDormus  godzina: 13:02
Kolego. Nic nie ma na ,,wierz mi" . W tym całym bajzlu to albo twarde weryfikowalne konkretne fakty albo dupenklapen.

Autor: jurek123  godzina: 13:06
Kolego J60 Zarząd Okręgowy ma służyć pomocą kołom łowieckim a nie w ich rozwałce.To że oni czasem chętnie by tak zrobili wcale nie świadczy o nich najlepiej.Jak idę do ZO to mam otrzymać pomocną radę a nie opier...Zresztą na to bym sobie nie pozwolił. Pozdrawiam

Autor: J 60  godzina: 13:19
W pełni się z Tobą zgadzam. Dodał bym jeszcze, że ZO, jak chirurg - ma usuwać chore członki organizmu, by rak nie rozprzestrzeniał się na jeszcze zdrowe.

Autor: J 60  godzina: 13:23
Konkretne fakty są, a że nie widzą światła dziennego ? Nie mam wątpliwości, że kiedyś ujrzą - wiele z nich nie ulega przedawnieniu.

Autor: werant  godzina: 14:21
OSOBOWOŚĆ łowczego, każdego koła łowieckiego, odzwierciedla wizerunek osoby prawnej (KŁ X) w lokalnym środowisku. PS. "Pokaż mi swego ŁOWCZEGO, a powiem jakim jesteście KŁ". "DB"

Autor: pięta  godzina: 15:02
Kolego Werant bingo znam takie koło ...reszta bez komentarza bo i tak to nic by nie dało .DB

Autor: J 60  godzina: 16:45
"Pokaż mi swego ŁOWCZEGO, a powiem jakim jesteście KŁ.". Podsunąłeś mi świetną myśl. Prezesa też muszę "pokazać." Bardzo dziękuję.

Autor: jean  godzina: 18:34
Werent Masz rację w całej rozciągłości a ja to jeszcze organoleptycznie doświadczam i to z Twoim dobrym znajomym jak twierdziłeś a ZO ukrywają niekompetencje i naruszanie prawa przez członków zarządów kół ale naruszanie prawa przez myśliwego jest dla nich na pierwszym planie do ujawniania . CZŁONKOWIE ZARZĄDÓW KÓŁ POWINNI PODLEGAĆ PODWÓJNYM KARĄ bo nieznajomość prawa nie zwalnia ich z odpowiedzialności !!!! DB

Autor: werant  godzina: 18:42
ad. J 60 Par. 65 pkt 1) Statutu - stanowi, że "prezes zarządu koła ..., reprezentuje koło na zewnątrz,..." - masz rację, jemu też się należy "czołobitność". "DB"

Autor: werant  godzina: 18:53
ad. jean "Czego Jaś się nie nauczył, tego Jan nie będzie umiał." Pozdrawiam "DB"

Autor: J 60  godzina: 19:44
"Czego Jaś się nie nauczył, ...... " Robiąc z prymitywa , kombinatora i opoja łowczego nie spodziewajmy się, że koło będzie postrzegane pozytywnie, a ten to w/w wprowadza syna, który jego postępowanie - za wzór bierze i wszystkim próbuje jako wzór stawiać. Czego Jan nie potrafił - Jasia nie nauczy. Jak się cieszę, że to o czym piszę jest już dla mnie historią.

Autor: nowa era samogonu  godzina: 20:30
kol PIĘTA wielka szkoda że zawsze ból jest za nieodstrzelone kozy, koźlaki, łanie i cielaki. Raczej nie ma problemu z chętnymi na "rogaciznę"