Czwartek
26.09.2024
nr 270 (6997 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: Przedstawiciele ZZ WS nie pogardzą żadną kamerą, byleby była kamerą

Autor: S.N.F  godzina: 19:00
"prawdziwa pomoc, pomoc bezinteresowna, pomoc tak po prostu i od serca, nie wymaga chwalenia się tym przed kamerami telewizji" Arturze Jesionowicz mylisz się. Wychowany chyba jesteś na programie"Niewidzialna ręka". I to był fajny w sumie pomysł ale nie na te czasy - niestety. No chyba, że chcesz zostać świętym "nieznanym" ale znanym tylko Bogu Najwyższemu. Aktualnie jeśli chcesz jednak coś zdziałać musisz się pokazywać. Ludzie lubią szum medialny. Jeśli cie nie ma na widoku - nie istniejesz. Twoja myśl, idea chociażby była najlepsza, najbardziej dopracowana -nie istnieje. Decydenci nie widzą cie i nie słyszą. Zwłaszcza jeśli potencjalni zwolennicy też cie nie widzą i nie słyszą. Liczy się (też) wpleciona od czasu do czasu kontrowersja i fajerwerk. Ty w sumie Arturze Jesionowicz też masz konto i blog. Chociaż jest czytany moim zdaniem zbyt mało (co nie znaczy, że klaszczę w rytm Twoich wpisów)... Ale działalność stricte "prasowa" jest zbyt mało dostrzegana. To z czegoś wynika. Polecam youtuba ;) A tutaj w tv jest układ wiązany (i nie jest to nic zdrożnego). W innych telewizjach nie ma za bardzo szans na przedstawienie tego co robią myśliwi. Co nie znaczy, że nie należy się starać ! Klarenbach zaś ma szansę by dopiec radosnej koalicji :) Jak widać Perzyna ma łatwość wypowiedzi i wiadomości tak potrzebne w starciu oszołomami ekopolitycznymi - czego jak kiedyś pisałem wielu brakuje. Tak się zdobywa przychylność ogółu i władzy politycznej. Dlatego też tak ważne są działania wewnątrz małych społeczności, udzielanie się kół łowieckich - wiele kół tego nie rozumie. Moi "koledzy z koła" również. Jest już zarzut "medialny" iż robi M.P sobie propagandę (mniej lub bardziej zaplanowaną grupowo w jakimś gronie). Napiszę: i co z tego? Jeden z wielu sposobów na stworzenie lidera. Widziałem go w życiu raz czy dwa ale moim zdaniem po tych działaniach i wypowiedziach nadaje się. W organizacji potrzeba nowego podejścia bo czasy są inne. I tak... nie jestem za "rozbiciem dzielnicowym" w łowiectwie polskim. Chociaż było by to ... demokratyczne :))) Teraz jednak mym zdaniem na dość długi czas potrzebna jest konsolidacja. Jest to trudne działanie bo wymaga wielu kompromisów (patrz tzw "reformatorzy PZŁ" vs tzw "beton" "komuszy" tu na lowiecki.pl vs młoda gwardia) :))) Ciężki orzech ... :))) DRUGA WYPOWIEDŹ (lowiecki.plhttps://fb.watch/uRgvvVtLVt/) A piosenka na końcu bajer hehehe

Autor: grajac na kobzie  godzina: 23:33
Nie ma co zazdrościć. Może pora na zmianę koncepcji niszczenia polskiego łowiectwa? Coś bardziej co nie śmieszy i nie kłuje w oczy prymitywizmem? No, śmiało! Czekam na kilogramy pomysłów !!!!!