Sobota
07.05.2011
nr 127 (2106 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: jakie dokumenty od rolnika?

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 08:12
Żadnych.

Autor: jurek123  godzina: 08:39
Pawluk nie pisz głupot. Rolnik ma obowiązek przedstawić numer działki jej powierzchnię całkowitą. Jeśli szacujący ma wątpliwości co do tego czy działka jest własnością rolnika czy rolnik jest tylko dzierżawcą powinien przedstawić wypis z rejestru gruntów a w przypadku dzierżawy ważną umowę dzierżawy potwierdzoną w Urzędzie Gminy.Nie dajcie się kiwać bo w swoim życiu miałem przypadki że rolnik podawał numery działek z sufitu a po sprawdzeniu okazało się że to były działki leśne. Miałem również przypadki kiedy rolnik pokazywał fałszywe granice i żądał szacowania sąsiedniej działki której nie był właścicielem. Pozdrawiam

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 08:45
jurek123 Przynajmniej raz nie pisz głupot. Wskaż podstawę prawną na jakiej masz prawo domagać się jakichś kwitów od rolnika. Twoja intuicja prawna nie ma tu zastosowania zwłaszcza, że nigdy się nie sprawdziła. Wskazanie numeru działki czy powierzchni może nastąpić w drodze oświadczenia ustnego (a i to nie jest wymagane). Jeśli masz watpliwości co do własności to udowodnienie tego leży po twojej a nie rolnika stronie.

Autor: tadek818  godzina: 09:46
kol. Stanisławie otóż nie jestem taki pewien czy Jurek nie ma racji. Zadna ustawa czy rozporządzenie dot. szkód nie zabrania zbierania dodatkowych dokumentów a co nie jest zabronione moim zdaniem jest dozwolone oczywiście w rozsądnych granicach. Podaj mi jakąś instytucję, stowarzyszenie w kraju gdzie na świstek papieru wypłaca się pieniądze i to spore. Każdy zakład zajmujący się odszkodowaniami w takich przypadkach wszczyna postępowania likwidacyjne.Niby dlaczego ja mam udowadniać że to jest własność rolnika coś mi tu nie gra. pozdrawiam

Autor: jurek123  godzina: 09:49
Proszę sobie sprawdzić jakie wymagania w tym temacie stawia ubezpieczyciel Alianz .Niby dlaczego my mamy wierzyć rolnikowi na słowo .Przecież to te same nasze pieniądze. Pozdrawiam

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 10:28
jurek123 Wymagania Alianza czy innego ubezpieczyciela regulują zupełnie inne przepisy. tadek818 A ty mi pokaż przepis, że masz prawo domagać się kwitów. Bo przepisy o "oświadczeniu" obywatela zamiast biurokracji są. Jeśli wypłacasz pieniądze "na rękę" możesz domagać się dokumentu tożsamości. Jeśli na konto - już nie!

Autor: jurek123  godzina: 10:49
Oczywiście,Alianz ma to ucywilizowane a my mamy na gębę bo tak rolnik chce.Tylko że zarówno w jednym jak i drugim przypadku szacowania dokonuje ten sam przedstawiciel koła łowieckiego.

Autor: tadek818  godzina: 11:02
Kol. Staszku wiem o tych przepisach nawet sam poseł Palikot walczył z tym w Komisji Przyjazne Państwo i zgadzam się z tym ale są inne sprawy przeanalizuj wytyczne Regionalnych Izb Rolniczych co oni wypisują. Ostatnio otrzymałem podanie następującej treści nie mam skanu przedstawię Ci jak to wygląda. Kartka papieru na nim w lewym rogu imię i nazwisko w prawym miejscowość data . Nie ma nagłówka do kogo. tresć " Zgłaszam że zostały uszkodzone łąki przez dziki na terenie wsi ....... ,Ządam aby również był pracownik z urzędu gminnego, na wszelki wypadek z aparatem fotograficznym". podpis czytelny pod nim pieczęć sołtysa wsi podpis czytelny. Takich o podobnej treści podań mam sporo. Widzisz oni od nas zadaja a ja nie moge. Cos tu nie tak. pozdrawiam

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 11:32
tadek818 Każdy ma prawo żądać! Ale czy otrzyma? Ja żądam aby mi dostarczono odrzutowiec a kochanką została Pamela Anderson! jurek123 To, że ten sam członek koła szacuje za Alianz można różnie rozumieć. I niczego nie zmienia. Np. że jako pracownik tej firmy jest jednocześnie członkiem koła łowieckiego.

Autor: jurek123  godzina: 11:43
Pawluk ,przeczytaj dokumenty i nie kombinuj bo nie jesteś wiarygodny do dyskusji.

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 11:47
jurek123 O moją wiarygodność się nie troskaj. Zadbaj o swoją.

Autor: marcino  godzina: 12:20
właśnie dlatego pytam jak to w Waszych kołach wygląda bo że prawnie jest to niejednoznaczne przekonałem się na polu idąc dalej za ciosem..... mamy zgłoszenia szkód powiedzmy wielce wątpliwe - na pytanie : czy to Pana ziemia? odp: dzierżawiona jakąś umowę pan posiada? odp: przecież może być ustna i co dalej ? bo przecież ustna może być - fakt może jakieś oświadczenie - chociaż po to żeby za chwilę ktoś inny za tą samą uprawę nie żądał odszkodowania ale pytania można mnożyć: jaka klasa ziemi ? czemu uprawa taka słaba ? co było wysiane ? (faktury) przecież od tego jaki był materiał siewny zależy wielkość plonu. - to samo zabiegi agrotechniczne np nawożenie i dalej... co z tego że numery działek podane - ale skąd pewność że całość obsiana, a ile razy na trzech działkach dwie uprawy - czy zgłaszając szkodę rolnik nie powinien określić jednoznacznie co mamy szacować i sporządzić mapkę - już nie wspomnę o rozpoczętej budowie na części pola. itd, itp... pozdrawiam

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 12:56
marcino Ustne umowy przekazania ziemi w użytkowanie jest powszechnie stosowaną zaadą. Ma moc prawną. To szacujący ma dokonać szacowania a więc także ocenić parametry o których mówisz. Ma się zwyczajnie na tym znać! Jeśli ktoś inny zechce odszkodowanie za to samo a wy się dacie na to nabrać to wasza sprawa. Ten, kto wyłudzi od was odszkodowanie popełnia przestęstwo. Jak trafi na fachowca znającego problematykę rolną ma szanse na szybką odsiadkę. Nie oznacza to, że we wszystkich macie widziec przestęców bo to zasada epoki minionej. Okładanie rolnika obowiązkiem przedstawiania różnych kwitułek także może skończyć się źle dla koła (znam takie przypadki).

Autor: Bars11  godzina: 19:04
W naszym kole dajemy rolnikowi wniosek o odszkodowanie i do nieg powinien dfołączyć : wypis z rejestru gruntów , mapkę z agencji rolnej i ewntualna umowe dzierżawy zarejestrowaną w gminie . I w praktyce te szkody po 100-300 zł zostały wyeliminowane . Nie wiem jak jest z prawomocnością tego wniosku , ale wiem że działa. Wniesek stanowi dokument starostwa powiatowego o ubieganie sie o odszkodowania rolników w przypadku szkód wyrządzonych przez zwierzynę na terenach nie objętych terenami łowieckimi. DB Bars

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 19:18
Bars11 Po żądaniu dalszych kwitów np. metryki urodzenia, świadectwa szczepienia psa i innych wyeliminujecie te z zakresu 300 do 3000 złotych. Potęgując ilość wymaganych kwitów zupełnie pozbęciecie się problemu szkód łowieckich.

Autor: labrador  godzina: 23:58
metryke chrztu dziecka , kopie dowodu osobistego ojca, odpis z aktu urodzenia ciotki od strony żony , i jeszcze książeczka szczepienia konia....... a tak na serio to Koło Łowieckie do którego kolega należy , nie wysłało go na kurs ws.szacowania szkód do Ośrodka w Czempiniu??