|
autor: Stanisław Pawluk28-03-2007 KONIEC SEZONU a’la „Dąbrowa”
|
Do „kwiatków” sadzonych w Kole Łowieckim „Dąbrowa” w Białej Podlaskiej, działającego pod przychylnym okiem Okręgowej Rady Łowieckiej kierowanej przez Aleksandra Witt Kompę oraz przy przychylności Romana Laszuka – dosadzono jeszcze jeden: "właściwe" dla tego środowiska zakończenie sezonu.
27 lutego myśliwi zauważyli spore ilości krwawych śladów, czyli po myśliwsku mówiąc sporo farby, przy paśniku w nadleśnictwie Chotyłów, na obwodzie nr 12, dzierżawionym przez KŁ Dąbrowa. Nawet dla mało doświadczonego myśliwego i niezbyt dokładna analiza śladów i tropów wskazywała, iż strzelono tu dzika sporych rozmiarów, który został podniesiony i zapakowany do pojazdu. Szybko także ustalono, że jedynym wówczas polującym w tym rejonie, już po wyczerpaniu się ilości dzików dozwolonych do pozyskania w zatwierdzonym planem łowieckim, był Adam Ż. uznawany w kole za stronnika prezesa Antoniego Sacharuka.
Rankiem 28 lutego leśniczy Tomasz Sylwesiuk razem z komendantem Straży Leśnej Mariuszem Szarubką dokonali rutynowych oględzin zabezpieczyli ślady min. wykonując dokumentację fotograficzną i sporządzając urzędowy protokół. Mimo ewidentnych dowodów na skłusowanie dzika, wyłonienia wysoce prawdopodobnego sprawcy nie powiadomiono policji, a informację i dowody zaistniałego przestępstwa przekazano jedynie zarządowi KŁ Dąbrowa. W oględzinach miejsca w którym zdaniem komendanta Strazy Leśnej ewidentnie pozyskano pozaplanowego dzika udział wzięli przedstawiciele Koła Łowieckiego nr 63 "Dąbrowa": Eugeniusz Sidoruk- łowczy, Tomasz Sylwesiuk wice-łowczy, Stanisław Sidoruk myśliwy.
Okręgowy Rzecznik Dyscyplinarny w Białej Podlaskiej Waldemard Szpiler stwierdza, że powiadomienie policji dawało gwarancję udowodnienia popełnionego przestępstwa. Policja mogłaby dokonać przeszukania i w tak krótkim czasie po zaistnieniu zdarzenia, bez wątpienia znalazłaby skórę i tuszę oraz mogłaby zabezpieczyć inne ślady pozwalające na pociągnięcie sprawcy do odpowiedzialności karnej. Również Waldemard Szpiler nie otrzymał żadnych materiałów w tej sprawie, a dowiedział się o niej od prezesa Antoniego Sacharuka, który zaledwie wspomniał mu o zaistniałych okolicznościach. Dlaczego Straż Leśna przekazała ewidentne dowody przestępstwa do zarządu koła, a nie do policji, dlaczego zarząd koła nie zrobił nic w tej sprawie- ORD W. Szpiler nie wie.
Nadleśniczy Andrzej Soszyński stwierdza, że sprawę wraz z dowodami przekazano zarządowi koła, gdyz ono jest odpowiedzialne za gospodarkę łowiecką. Komendant Straży Leśnej Mariusz Szarubka twierdzi, że zarzad koła powinien postanowić co dalej z tą sprawą robić. Obaj z nadleśniczym nie widzą uchybienia w tym, że nie została powiadomiona policja. Waldemar Szarubka twierdzi, że dzik wyjechał z lasu samochodem i policja nie miaałaby możliwości ustalić dokąd. O tym, że dokonano pozyskania w sposób nielegalny, jest pewien "na bank".
Wicełowczy Tomasz Sylwesiuk poinformował mnie, ze sprawę przekazano do ORD i dlatego policji nie powiadamiano. I koło zamknęło się. Czy tak walczy się z kłusownictwem również w innych kołach? |
|
| |
12-05-2007 16:08 | Kazimierz Szumski | Nie wiem, nic mi nie wiadomo, może dlatego, że kiedyś odznaczał chłopów leninowskimi medalami przywiezionymi z Białorusi. Walki na nosy chyba się też skończyły. Polegało to na tym, że po odpowiedniej ilości wypitego wina (plebs pił mamrota, Antek Astrę), dwóch gości łapało się wzajemnie za uszy i tarzali się waląc się jednocześnie na wzajem nosami. Z tego co wiem zawsze takie zawody wygrywał Słońce Podlasia o czym świadczą setki popękanych naczynek na nosie. Przyjrzyj się kiedyś. Pozdr. | 12-05-2007 08:34 | fenek | Osa, skończ te utyskiwania. Masz rację że przepraszasz forumowiczów, bo to nie oni powinni mieć z tobą do czynienia a profos, może być nawet małomiasteczkowy. Siedź cicho za plecamio wodza i z wdzięcznością, że w PZŁ i w kole nie traktują Cię jeszcze jak pedofila w pierdlu! Kaziu Szumski! Pozdrawiam, szkoda że przy tak nikczemnej okazji! Nie odpowiedziałeś dlaczego Sacharuk ma w Mokranach ksywkę Stalin? Prawdziwym myśliwym D.B. | 12-05-2007 02:11 | Kazimierz Szumski | Za co Osa przepraszasz? Za to, że skundliłeś moją mała Ojczyznę? Ja już tam nie wrócę, róbta co chceta. Powodzenia życzę.
PS. Wypowiedź nie dotyczy myśliwych. Pozdr. | 11-05-2007 20:05 | osa47 | Przepraszam wszystkich forumowiczów za ten potok chamstwa – chamstwa małomiasteczkowego, które wywołałem swoimi postami. Nienawiść idąca z nim w parze – oto obraz inteligentów z miasta. Pozdrawiając tych, którzy mają tego dość , przepraszam jeszcze raz. | 11-05-2007 12:14 | gekon | Osa.. zdiełaj szarabku bo połuczysz fakofku. Upierdziłeś się do jakichś pieniędzy które już dawno zostały rozliczone, a zresztą nie było Cię wtedy w "Dąbrowie". O swoich błędach mówisz że zapomniałeś. To jestem w stanie zrozumieć i wybaczyć, ale tego że sfałszowałeś dokument NIE!!!!. Świadczy to o świadomej chęci zagarnięcia, a wielkość sumy tylko o gownozjadztwie. Gorszą jednak rzeczą jest to, że korzystałeś ze swoich koneksji przy przyjmowaniu (przyspieszonym) swojego bratuncia do koła a po 2 latach jego błyskotliwej kariery łowieckiej załatwiłeś mu u Szpilera kłusowniczą nietykalność. Jeśli z taką świadomością jest Ci dobrze to .."wart pałac Paca,a żądło żądła" i wyłącz w końcu patefon bo płyta lekko zdarta. A co do obiektywizmu z powodu znajomości z Antkiem - jeśli nie widzisz związku to jesteś "bleszczaty" na oba oczy. Dawniej mówiono, że łowiectwo jest sportem elitarnym, tylko że zmieniły się elity (złodzieje,fałszerze,kłusownicy). Cóż jedynie co można by tu powiedzieć to to, że "..cham może wyjść ze wsi ale wieś z chama - nigdy" wstyd i sromota Osa | 11-05-2007 09:16 | fenek | Ad osa. Patrzę w lustro i widzę normalnego faceta. Jak Ty patrzysz w lustro, powinieneś widzieć facjatę fałszerza o lepkich rękach, chyba że masz coś nie tak z oczami. Złodzieja nie ocenia się po kwocie zagarniętej ale za sam fakt tego zagarnięcia. Nie umniejsza tego przyznanie się do winy, bo to przecie niczego nie zmienia. Liczysz na wyrozumiałość i litość bo się przyznałeś mając lufę przy skroni? Lepiej już milcz i pozwól o wszystkim zapomnieć. Masz coś nie tak nie tylko z oczami ale i z pamięcią. Przepraszam. Pamięć masz dobrą, a celowo wprowadzasz w błąd czytelników. Na WZ to nie Zarząd tylko KR POPROSIŁA członków koła o zastanowienie, co zrobić z nierentownym obwodem, aby w przyszłości nie było ewentualnych pretensji, gdyby zaistniała konieczność podniesienia składek. To wszystko! Co do doskonałej kondycji finansowej koła, trzeba popatrzyć prawdzie w oczy. Można gromadzić pieniądze za strzeloną zwierzynę, można sprzedawać kozły, można oszczędzać na wszelkich wydatkach, można wreszcie nie kupować karmy dla zwierzyny. Można! Tylko po co i co dalej? Jak to się ma do działalności statutowej? Czy wszystko po to żeby PREZESSIMUS mógł zakomunikować "wybudowałem dom myśliwski za pieniądze koła, na ziemi kupionej za pieniądze koła, przy pomocy dniówek myśliwych z koła, za składki myśliwych z koła , a teraz dom będzie należał do mnie i kilku bogatych, bo kasa świeci pustką i trzeba podnieść składki, czego cała reszta nie wytrzyma. I to był mój cel".Żeby nie mieć kłopotów finansowych w przyszłości,zadbałem przy pomocy byłego starosty, aby WZ upoważniło ZK do ORGANIZACJI POLOWAŃ DEWIZOWYCH, a nie tylko polowania na kozły w sezonie 2007. W ten sposób będzie prowadzona gospodarka łowiecka przez prezesa prezesów, najwiękrzego karmiciela zwierzyny na Podlasiu, słońce słońc, pupilka rozdawacza medali, megalomana, członka WIELU KOMITETÓW BARDZO UŻYTECZNYCH I CIAŁ SPOŁECZNYCH NIEZNANEGO PRZEZNACZENIA. D.B. | 11-05-2007 08:08 | Kazimierz Szumski | Osa Królu Złoty, czy w portalu lub może w całej globalnej sieci jest jeszcze jakiś Twój post? Zbieg okoliczności, że "kładziesz się pod czołgi" akurat tu gdzie ludożerca Pawluk pisze o podejrzeniu skłusowania dzika przez Twojego brata a Słońce Podlasia sprawie łeb ukręcił? Pozdr. | 10-05-2007 18:36 | osa47 | Oj chyba popsułem trochę wizerunek jedynych sprawiedliwych z Dąbrowy. Skoro już odszyfrowaliście mój login – jak widać nie chciałem kryć się pod wymyślnymi ksywami rzędu jaszczurek i tp.
Opluliście mnie już odpowiednio wcześniej – dziś odgrzewacie tylko stare potrawy.
Wiecie doskonale, że nie sam wybrałem się na delegata na okręgowy zjazd. Nie umniejszając doświadczeń wieloletnich myśliwych, dla których byłem podobno laikiem myślistwa, jednak oceniam siebie trochę wyżej. Z funkcji przewodniczącego KR zrzekałem się na WZ – koledzy jej jednak nie przyjęli. Staram się tę funkcję pełnić w takim zakresie, jaki określa to statut i na pewno nie po to, aby wykorzystywać funkcję do pisania bzdur w protokółach, co zdarzało się poprzednio.
Opisywano wielokrotnie sławetne 150 złotych, które urosło w mniemaniu innych do niebotycznych kwot. Chcę jasno powiedzieć: Błąd swój zrozumiałem, czemu dałem wyraz na WZ członków naszego koła w swoim wystąpieniu i oddaniu się do dyspozycji WZ. Każdy, kto chociaż trochę stara się być obiektywnym, to zda sobie sprawę, że nie było moim zamiarem bogacić się taką kwotą. Zapomnieć ludzka rzecz.
Ciekaw jestem dlaczego milczycie na temat prób pozbycia się obwodu a po swojemu wylewacie kubły pomyj. A jak rzeczywiście było z tą pożyczką 9000 złotych? Było, czy nie było?
Odnosząc się do „wyważonej” wypowiedzi Kulwapa:
Niech Pan powie, czy ogólnie stosowaną praktyką reportera jest utajnianie swoich działań, mających za cel prawdę obiektywną? Czy nadal stoi Pan na stanowisku, że tylko jedna strona konfliktu ma wyłączność na prawdę? Bo jeżeli tak, to z góry wiadomo jaki będzie następny Pański artykuł.
Jednak boli niektórych, że koło Dąbrowa nadal istnieje, finanse mają się dobrze co i daj Boże na przyszłość.
| 10-05-2007 10:25 | selekcjonerXXL | Osa mataczy i "żądli" na oślep bo chce odwrócić uwagę od treści artykułu o tym jak kilku członków koła, w tym łowczy, przyłapało w kole kłusola. Łowczy i skarbnik już są byłymi członkami zarządu, uciekli z zarządu z tzw. "powodów osobistych", na ich miejsce wódz wyznaczył bardziej lojalnych. Podejrzany o kłusownictwo ma się dobrze, nie jest nawet zawieszony, poluje i chociaż staż ma 2 letni rozrabia i wprowadza swoje porządki. Wygląda na to, że żadnych konsekwencji nie będzie. Zainteresowani którzy przyłapali go teraz mówią, że następnym razem zamkną uszy i oczy i uciekną z miejsca zdarzenia. Czyli bracia trzymając z wodzem są nietykalni, chociaż niezbyt pachną, ale czy mają inne wyjście. Czy ktoś słyszał o kole, gdzie facet podkradający z koła 150 zł i fałszujący dokumenty, uznany winnym przez sąd jest przwodniczącym KR? DB
| 10-05-2007 08:58 | fenek | Osa 47 to ksywka bardzo pokrewna do Żądło. Jeżeli tak bardzo wzbraniasz się przed tym że jesteś prezesem, to może jesteś byłym starostą bialskim i aktualnym uznanym przez Sąd fałszerzem i facetem zagarniającym pieniądze kolegów z koła, wobec tego taki wizerunek pasuje jak ulał do przewodniczącego K R "Dąbrowy". Jeżeli tak to Ty wybrany z namaszczenia Sacharuka na delegata na Zjazd Okręgowy PZŁ,(Sacharuk chciał zapewnić sobie jeden głos więcej w wyborach na Zjazd Krajowy, ale na szczęście się nie udało), oświadczyłeś z prostacką butą że chociaż o łowiectwie nic nie wiesz, to do Zjazdu wszystkiego się nauczysz, bo jest jeszcze miesiąc, i będziesz godnie reprezentował koło! To stwierdzenie godne byłego starosty, tak charakterystyczne dla minionej epoki. Minionej! rozumiesz fałszerzu? Teraz masz czelność, jeżeli to Ty, podnosić złodziejską rękę w geście rozliczania innych, uznanych przez Sąd i władze łowieckie za niewinnych? To właśnie styl Sacharuka i temu poidobnych działaczy, ludzi śniących dalej o obfitym korycie. Jeszcze jedno. Nie wylewaj teraz krokodylich łez nad "biednym starcem" bo to między innymi Ty brałeś udział w szczuciu koła przeciw zarządowi oraz wyrafinowanym sekundowaniu Sacharukowi w podpuszczaniu Marczuka. Gdzie jest prawda ocenił Sąd, a winę za to wszystko ponosisz m.in. TY! Teraz oczekuj nie na wywiady prasowe, a na dowody wdzięczności swego PANA i WŁADCY, nie zapominając o częstym składaniu hołdów, bo samo jedzenie z ręki nie wystarczy. Szkoda że nie zostałeś z polecenia Sacharuka wybrany jeszcze na łowczego, sekretarza i skarbnika. Miłbyś dostęp do pieniędzy bez ograniczenia i tylko ukochanego wodza obok siebie. | 09-05-2007 18:43 | Kulwap | Cytuję:
"WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ......Dnia 25 stycznia 2007 roku.(-)oskarzonego Stanisława M (-) uznaje za winnego tego, że w okresie od lutego 2005 roku do kwietnia 2005 roku na zebraniach członków Koła Łowieckiego Nr 63 "Dąbrowa" działając w wykonaniu z góry powzietego zamiaru w krótkich odstępach czasu wielokrotnie pomawiał Zbigniewa W (-), Antoniego R (-), Zbiegniewa O (-) jako członków Zarządu Koła Nr 63 "Dąbrowa" o to, że dopuscili się na szkodę koła łowieckiego naduzyć: kradzieży, fałszowania ksiegowości i zamiany dokumentów, to jest o takie postepowanie........ (-)i za to na podstawie art. 212 $1 kk skazuje go na karę roku pozbawienia wolności, ............(-)" etc. etc. etc. Akta sprawy zawierają prawie kropka w kropkę tekst zamieszczony przez osa47 poniżej i właśnie za ten tekst sąd wydał taki a nie inny wyrok. Czy w tej sytuacji powinienem szukac kontaktów na potwierdzenie wyroku sądu?????????????? Raczej spodziewam sie opisania kolejnego wyroku z tą samą treścią: tym razem na osa47. Ps. Osa 47- Niebawem poczytasz tekst w którym właśnie usiłowałem rozmawiać z "drugą" stroną! (Nie bardzo wiem, która to "pierwsza" a która "druga" strona. Dlatego staram się rozmawiac z ZAINTERESOWANYMI w danym temacie) | 09-05-2007 18:13 | osa47 | W uzupełnieniu mojego wcześniejszego wpisu :
Przyznam szczerze, że nie rozumiem jaki ma wpływ znajomość z kimś na obiektywność. Fakt jest faktem, że pytania, które zadałem nie wypływały z braku obiektywizmu, ale próby pokazania obiektywizmu innych. Nie można mi zarzucić kłamstwa, bo:
- w protokóle OKR z kontroli pracy zarządu koła „Dąbrowa” z 04 lutego 2004 roku na stronie 8 pisze się;
„ 5. Zaliczka pobrana przez Kol. Zbigniewa W. w dniu 17.12.2001r w kwocie 9.000 zł została rozliczona nieprawidłowo. Rozliczono ją bowiem następująco:
7.900 zł wpłacono dnia 07.02.2002r do banku /wyciąg nr 4/
240 zł wydatkowano na podstawie oświadczenia z 05.01.2002r /zakup budek/
80 zł wydatkowano jako opłata ciągnika na polowaniu zbiorowym
780 zł wydatkowano na zakup kukurydzy od A. Sebastianiuka
9.000 zł razem
Prawidłowo zaliczka ta winna być rozliczona poprzez wpłacenie do kasy 7.900 zł, pozostała kwota 1.100 zl winna być rozliczona formalnymi rachunkami za dokonane wydatki.
Wątpliwości budzi również zasadność pobrania tak wysokiej zaliczki z uwagi na to, że większość pobranej kwoty tj. 7.900 zl została zwrócona bez wykorzystania”
- na stronie 7 w/s oświadczeń napisano:
„ 1. Wydatkowano różne kwoty na podstawie oświadczeń członków koła jak i osób obcych……. Łączna kwota wydatków na oświadczenia wyniosła 4.081,45 zł. Stosowane przez koło oświadczenia nie są dowodami księgowymi w rozumieniu art.21 ustawy z 29.09.1994r o rachunkowości /jednolity tekst w Dz.U. nr 76 z 2002 r poz.694/ i nie mogą być księgowane jako dowody rozchodowe w kasie.”-
to jednak nie mój wymysł,
- w zawiadomieniu o WZ członków koła z dnia 25 stycznia 2005 roku w pkt 7.2 pisze się:
„ w sprawie rezygnacji z dzierżawy obwodu nr 2.” Tego nie wymyśliłem. Dla sprawiedliwości podać należy, że był to wniosek ówczesnej komisji rewizyjnej, więc zarząd spokojnie mógł powiedzieć, że to nie jego inicjatywa.
Te kilka spraw trochę inaczej wygląda w świetle materiałów a inaczej w interpretacji np. Cieniasa.
Chcę podkreślić jedno. Mówiłem kilkakrotnie na wielu forach, że poprzedni zarząd „Dąbrowy” miał niezaprzeczalne zasługi na rzecz społeczności koła. Tak jak twierdziłem, że obecny zarząd nie ustrzegł się kilku błędów. Ale zrozumieć nie mogę tego, że w kilka dni po wyborach nowego zarządu, Ci, co przegrali rozpoczęli akcję mającą za cel udowodnienie bezsensu wyboru tego zarządu. I na pewno sprawa Marczuka była wygodnym pretekstem, aby tę akcję kontynuować. Czy rzeczywiście można mieć satysfakcję ze skazania prawie 80-letniego schorowanego starca?
Panie Redaktorze Pawluk!
Z punktu widzenia mojego, to Pan umyka jednak przed bezpośrednią rozmową na tematy koła „Dąbrowa”. Nie bez kozery pisałem poprzednio o grupie, która chciałaby podyskutować z Panem rzeczowo. Jak Pan obserwuje zapewne, to tu na forum można się bezkarnie obrażać – w rozmowie bezpośredniej o to o wiele trudniej, za to łatwiej przedstawić swoje argumenty. Chętnie słucha Pan jednej strony – gdzie obiektywizm Panie Redaktorze – niech posłucha Pan i drugiej.
| 07-05-2007 20:03 | witing | Wiesz Cienias, nie zawsze człowiek ma dobry humor. Nie raz czytam te przepychanki i nawet staram się je zrozumieć, bo gdzie leży prawda, to chyba tylko sam Pan Bóg na niebie wie, a może i On się już pogubił, bo na tym Podlasiu to On tam z Wami ma za swoje. Jestem ostatnim, który chciałby Cię obrazić. Oczywiście, że to nie była pyskówka. Czasami i mnie zdarzy się użyć niewłaściwego określenia, za co przepraszam.
P i DB
| 07-05-2007 10:58 | cienias | Ad. witing, już przepraszałem. Jeżeli trzeba, jeszcze raz przepraszam. A,propos wiarygodnych dowodów jest taki problem, że jeżeli się czegoś nie zrobiło to właśnie dowodów brak. Gdyby zarząd składał wnioski, wtedy pozostałyby dowody w postaci tychże wniosków.
Zgadzam się i pisałem już o tym, że moja wymiana zdań z gekonem w celu prostowania niezgodnych ze stanem faktycznym informacji była niezręczna, niezrozumiała i nie na temat artykułu i za to przepraszam po raz trzeci, ale nazywanie jej "pyskówką" to gruba przesada.
Pozdrawiam. | 07-05-2007 00:16 | witing | Bfgj, to postać kontrowersyjna. Czasami Go rozumiałem, a czasami nie, ale bardzo mi Go brakuje.
Pozdrawiam Cię bfgj (wymyśl prostszą ksywę) i wróć do rozmów, bo Twoje zdanie jest ważne.
P i DB
| 06-05-2007 23:47 | witing | Szanowni Koledzy!
Nie będąc w waszych chorych układach nie możemy zająć określonego stanowiska, dla tego prosimy, jeśli chcecie coś nam udowodnić, to przedstawcie wiarygodne dowody, a nie takie sobie pyskówki. Myślę, że tak inteligentni gentelmani rozumieją o co nam szaraczkom chodzi?
P i BD
| 06-05-2007 21:57 | cienias | O, mój Boże,gekon, poprzedni zarząd nie składał nigdy wniosku o wykluczenie z koła kogokolwiek. Przeciwnie, z inicjatywy poprz. zarządu S. Marczuk został odznaczony złotym medalem. Polemizując z osą "wciągasz się" do "zabawy", która polega na odwróceniu uwagi od sedna sprawy na manowce. A Jemu o to chodzi. Jasne, że nie było żadnych prywatnych pożyczek, nie było nigdy pobierania z kasy kwot kilkutysięcznych i zwrotów po kilkudziesięciu dniach tych kwot, nie było żadnego łamania prawa, przy oświadczeniach, których zaniechano, chyba w 2001 roku, gdy porządkowano księgowość, wszystko to było przedmiotem wielu kontroli zewnęrznych koła, nigdy zarząd nie wnioskował o pozbycie się obwodu itd. Poprzedni zarząd był obiektem bezskutecznych prób obalania i pomówień ze strony kilku członków, z S. i M. na czele, przez kilka lat i nie chciał od dawna uczestniczyć w wyścigu do władzy. JEST BEZPRAWNIE WYKLUCZONY, ZASŁUŻONY DLA KOŁA, MYŚLIWY,Z KOŁA KTÓRE JEST TAK SAMO JEGO JAK INNYCH I TO JEST SEDNO SPRAWY. Artykuł, który komentujesz, a ja "bezmyślnie" za Tobą, jest zupełnie o nie o tym. Przepraszam wszystkich za to mało zrozumiałe dla niewtajemniczonych zamieszanie. | 06-05-2007 19:36 | gekon | Kol. Cienias przyznaję, że użyłem niefortunnego uproszczenia. Chodziło mi o to,że wniosek o wykluczenie postawiony był jeszcze za poprzedniego zarządu i oczywiście jest to istotna różnica. Rzecz w tym iż przedmiotem ataków S. Marczuka był poprzedni zarząd i wobec braku reakcji ze strony kolegów oddano sprawę sądowi którego wyrok oddaje hołd prawdzie co nie przeszkodziło aby człowiek ten został ponownie wybrany do komisji rewizyjnej (horror a,la "Dąbrowa") Jeszcze 2 pytanka do Osy - ..któż to wyjeżdżał tyle razy w łowisko bez efektu i dlaczego jest to zastanawiające..? D.B.
| 06-05-2007 18:31 | cienias | Przykro jest mi, gekon, że muszę prostować Twoje nieprawdziwe "rewelacje". Prawda jest taka, że nigdy poprzedni, ani żaden inny, zarząd, do nastania obecnego, nie chciał wykluczyć z koła nikogo, w tym, także Stanisława Marczuka. Poprzedni zarząd nigdy nie ukarał nikogo żadną, nawet najmniej dolegliwą, karą.
Tym właśnie min. różnią się zarządy, obecny i poprzednie, że teraz w kole, jak nigdy w historii tego koła, kadencja zacząła się od wykluczania i zawieszania myśliwych.
Na marginesie pozwalam sobie podzielić się refleksją, że komentarze, jak ten, do artykułu "Koniec sezonu a'la Dąbrowa" opublikowanego 28 marca, mają, moim zdaniem "swój czas", gdy są aktualne i komentują treść artykułu, a nie, odgrzewane, ponad miesiąc po. Jedynie konieczność sprostowania nieprawdziwej i krzywdzącej, członków byłego zarządu, informacji zmobilizowała mnie do powrócenia komentarzy "starego" artykułu. | 06-05-2007 13:02 | gekon | Kol. Osa.. skoro jesteś członkiem "Dąbrowy" i wieloletnim przyjacielem Antka to już się określiłeś jako człowiek nieobiektywny bo zapomniałeś dodać za co poprzedni zarząd chciał usunąć z koła Stanisława Marczuka i w tej sprawie wypowiedział się sąd powszechny skazując w.wym. Zawiera się w tym również to co piszesz o kwotach pieniędzy przetrzymywanych rzekomo przez dłuższy czas. W tej sprawie powoływana była komisja ZO i było to rozpatrywane we wspominanym procesie sądowym. Ty Osa jesteś w uprzywilejowanej grupie w "Dąbrowie" i za jakieś prymitywne zasczyty nie zdobędziesz się na obiektywną ocenę bo nie rozumiesz słowa "obiektywizm". Niebawem za wierność Antek obdaruje Cię medalem (ostatnio nadał medal sobie i innym wiernym kolesiom a rozdawacz medali Aleksander-Witt nawet jeszcze nie wie że przyznał) i bedziecie się napawać radością z odnoszonych pseudozwycięstw bo nic tak Polaków nie raduje jak to,że inni mają gorzej. Mam tylko nadzieję,że skoro dzisiaj Ty kpisz sobie z prawa, kiedyś ONO zakpi z Ciebie - pozdrawiam i DARZ BÓR
| 27-04-2007 13:37 | cienias | W uzasadnieniu wyroku skazującego przyjaciela PREZESA na rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata za pomówienia wobec członków koła sąd karny w B.P. zawarł zdanie w przybliżeniu, tej treści: "panie oskarżony,
gdybyście z panem S. mieli kiedykolwiek, jakiekolwiek dowody na przestępcze działania pomawianych członków koła to już kilka lat temu z pewnością skierowalibyście, zgodnie z prawem, doniesienia do prokuratury".
Sąd karny już ocenił prawdziwość zarzutów "przyjaciół" prezesa.
W spóżnionym komentarzu nowego "przyjaciela" chodzi o to, aby zagmatwać opisywany w "łowieckim" problem bezprawnego wykluczenia członka koła i szykanowania innych przez min. zawieszanie, poprzez opisywanie subiektywnych podejrzeń i kolejne niejasne insynuacje dotyczące odległej przeszłości. Uważam, że chodzi o próbę wciągnięcia do sporu wokół trzeciorzędnych, historycznych problemów w sytuacji, gdy polityka "pięści" wobec członków własnego koła skompromitowała prezesa, koło i okręg.
Członkowie koła, a właściwie, członkowie grupy S. już się wypowiedzieli, min w sądzie w Lublinie, krzycząc " załatwimy łacha" oraz podczas przesłuchań w trakcie nieudanej "akcji" pozbawiania Rappe pozwolenia na broń.
Sądy i policja uznała zeznania "przyjaciół prezesa" za niewiarygodne, a za najbardziej niewiarygodne uznał sąd karny w Białej Podlaskiej zeznania prezesa S, czemu dał wyraz, poświęcając blisko 1/4 uzasadnienia wyroku na przykłady mataczenia przez prezesa.
Sądy wypowiedzą się w kolejnych sprawach z udziałem prezesa S.
P.S.
Z tego co mi wiadomo, jedyna ambona, jaka poniosla w kole uszczerbek to okazała ambona wybudowana przez T. Rappe na krótko przed wykluczeniem, kilka dni po wykluczeniu, przez "nieznanych sprawców" porżnięta na kawałki i wywieziona podobno przez zamówionego rolnika, o co Rappe ma wielki żal do sprawców, których zna z nazwiska.
Mnie przygnębia najbardziej fakt, że zamiast odpowiedzialnych organów PZŁ, wydawałoby się, oczywiste sprawy muszą rozstrzygać sądy powszechne.
Pozdrawiam. | 27-04-2007 11:06 | witing | Osa 47.
Czy Wy naprawdę nie zdajecie sobie sprawy z faktu, że każde wystąpienie obywatela z obozu Pana prezesa Sacharuka to kolejna kompromitacja tego towarzystwa. Piszesz coś strasznie chaotycznie o tradycji, o zachowaniu historii koła przez szacunek do nemrodów. Zupełnie nie wiadomo o co biega, ale dam Ci przykład z jednego z moich kół. W wieku siedemdziesięciu kilku lat członek PZŁ otrzymał złoty medal za zasługi dla łowiectwa, a pół roku później wywiało go z PZŁ, o pięćdziesiąt lat za późno, on też tworzył historię. Dzierżyński i Beria też tworzyli historię. Co do twoich bezsęsownych pytań, odpowiem Ci też pytaniem, a przy okazji pokaże Ci mój sposób rozumowania.
Czy można szczać pod wiatr na przystanku autobusowym?
Można, pod warunkiem że przystanek jest w lesie i nie ma gapiów, można, nawet jeśli przystanek jest w centrum miasta, tylko trzeba liczyć się z tym, że grozi to wyrokiem sądowym, albo kopniakiem od nietolerujących chamstwa, ale to jeszcze nie problem, problem prawdziwy, to wiatr.
I apeluję do Was Jeśli macie coś mądrego do powiedzenia, to mówcie, jeśli nie macie, to nie mówcie.
P i DB.
| 27-04-2007 08:32 | Kulwap | Jako bodajże drugi uczestnik tego forum z zainteresowaniem obserwuje pewne ciekawe zjawisko: ilekroć pojawia sie nowy temat o nowej sprawie natychmiast pojawiają sie forumowicze, którzy tylko dla tego tematu zalogowali sie na forum. Ich ideą jest jedynie ta właśnie jedna sprawa. Dalej pisza sporadycznie i jedynie w klimacie dla którego pojawili sie na forum. Bywa, że zostaja aby podsrywac temu, który sie im naraził. W tym tez klimacie witam nowego jednodniowca OSA. Dobrze, ze bez kozery wyjawia cel jaki go tu sprowadził, Źle, ze posługuje sie argumentacją mało logiczna lub jak w przypadku rzekomych pieniędzy mających rozstrzygniecie przed sądem. To właśnie za takie pomówienia skazany został Stanisław M. członek "Dabrowy". Defraudacja osądzona jako czyn przestępczy miała miejsce w grupie- jak sam o sobie pisze- OSY za sprawą człowieka z tej samej grupy. Mnie dotychczas nurtuje powód, dla którego wysokiej rangi były urzednik państwowy kradnie kolegom jakies śmieszne 200 czy 300 złotych i jeszcze dopuszcza się fałszowania dokumentu dla unikniecia odpowiedzialności. Osa napisał: ..."Jest grupa osób w kole Dąbrowa, która chciałaby podyskutowaćz Panem osobiście - zapraszamy.".... Tą grupę poznałem na pierwszej rozprawie Tomasza R. Jeden "aktywista" z tej grupy usiłował mnie straszyć abym się sprawą nie zajmował. Rozmawiałem wówczas z A. Sacharukiem- jak zechce to Ci opowie. Zapewne ta sama grupa przysyła mi emaile z życzeniami: "aby cię święta ziemia nie nosiła" lub: "łeb ci sk.....synu ukręcimy!". Pwoduje to jedynie objaw masochizmu bo zaczynam lubiec te "pieszczoty". OSA uważa, że po wielu nieudanych próbach spotkania z prezesem powinienem podjąc następną. Tylko po co? Aby usłyszeć kolejne groźby i obelgi? Pisma do redakcji już nie wystarczają? Jeśli jakiś temat wymaga wypowiedzi osoby zainteresowanej potrafie nawiązać z nią kontakt i jesli tylko Ona sobie życzy to ma możliwość wypowiedzi. Z niektórymi prowadziłem także bogatą wymianę emaili. Zreszta o czym tu deliberować? Ja jestem od opisywania faktów. A swoje sprawy dawno powinniście załatwić w swoim gronie. W sposób nie budzący zainteresowania mediów. To nie są moje osobiste sprawy. Nie zamierzam także wzorem przegrywajacego sprawy adwokata stać się członkiem Waszego koła. Zresztą na "członkowanie" i tak czasu mi nie starcza.... | 27-04-2007 00:08 | lelek_nowy | osa47, wszystkie 8 punktów wymienionych przez Ciebie będą prawdopodobnie wyglądały odmiennie, jak posłuchamy drugiej strony. Wszystkie one są wewnetrznymi sprawami koła i powinny były być w kole wyjaśnione. A były wyjasnione? Czy zarząd, KR i członkowie koła, każdy z tych punktów znali i mieli możliwość omówienia? Odpowiesz pewnie, że tak, ale wtedy każdy z tych punktów musiał się doczekać ostatecznego stanowiska w kole. Czy koło zaakceptowało stanowiska tych, którzy byli sprawcami, czy tez przeciwnie, ukarało dyscyplinarnie, pozbawiło stanowisk, czy jeszcz inaczej rozliczyło tych, którym stawiasz zarzuty? Tego nie wiemy i każda ze stron może wyciągać zdarzenia sprzed lat, ale jeżeli wówczas nie doczekały się one rozwiązań, to podnoszenie ich dzisiaj to tylko mieszanie herbaty, która słodsza się od tego nie zrobi.
PS - a opis z dyskusji skonfliktowanych stron w kole, albo nawet tylko jednej strony z S. Pawlukiem, to może być interesujące. | 26-04-2007 20:40 | osa47 | Po przeczytaniu mnóstwa komentarzy o kole Dąbrowa, którego jestem członkiem, postanowiłem dodać i swój, ponieważ z wieloma poglądami, reprezentowanymi na forum Dziennika a dotyczącymi mojego koła nie mogę się zgodzić.
Aby nie było wątpliwości; jestem wieloletnim przyjacielem Antka Sacharuka, jestem w Jego obozie. Dlaczego tam jestem:
1.zaobserwowane kilka lat temu próby usunięcia z koła najstarszych jego członków były dla mnie nie do końca zrozumiałe. Uważałem i uważam nadal, że to właśnie oni stanowią o tradycji, oni pozwolą na zachowanie historii koła i poprzez szacunek dla Nemrodów traktować ich należy w sposób odbiegający od reprezentowanego wtedy,
2.jedyni sprawiedliwi z koła Dąbrowa piszą w swoich komentarzach o łamaniu prawa przez innych. Mam pytanie: czy pobranie z kasy koła 10 tysięcy złotych jako prywatną pożyczkę, przytrzymywanie przez dłuższy czas tej gotówki we własnej kieszeni, nie do końca jasne jej rozliczenie / rachunek za paszę, którą trudno było odnaleźć/ to łamanie prawa czy nie?
3.drugie pytanie: czy rozliczanie pobranej gotówki z kasy koła na podstawie oświadczeń wypisanych przez tą samą osobę, która je potem zatwierdza, to łamanie prawa, czy nie?
4.pobranie z kasy koła kwot kilkutysięcznych i ich rozliczenia po kilkudziesięciu dniach poprzez zwrot do kasy to łamanie prawa czy nie?
5.168 zapisanych wyjść w łowisko w ciągu jednego sezonu na jednym obwodzie bez strzelenia czegokolwiek, czy to nie ciekawe?
6.próba pozbycia się dwa lata temu jednego z obwodów poprzez tłumaczenie o jego dużych kosztach utrzymania /straty rolnicze/, którego nie można było niczym udokumentować, a chyba tylko tym, żeby wraz z tym obwodem pozbyć się Sacharuka i innych, to etyka i dbanie o interes koła, czy tylko ;maleńka polityka;?
7.protokół komisji Rewizyjnej z przed dwóch lat nie zawierał konkretów, związanych z działalnością zarządu koła, a stanowił potok inwektyw pod adresem przeciwników protokół sporządził sławny z praworządności P. Rappe - czy to właściwe?
8.brak odwagi cywilnej, aby na WZ głośno wobec wszystkich zgłosić swoje uwagi na temat koła, a szerokie rozpisanie się na ten temat w Internecie, czy to przejaw chęci ugody, czy działanie na rzecz utrzymania stanu wojny w kole? Trudno to wytłumaczyć będzie uniemożliwianiem wypowiedzi przez prowadzącego ostatnie WZ koła,
Przedstawione powyżej fakty przeczą kryształowemu obrazowi tych, którzy tak chętnie wieszają psy i nie tylko na innych członkach koła Dąbrowa. Na koniec apel do P. Pawluka: Jest grupa osób w kole Dąbrowa, która chciałaby podyskutowaćz Panem osobiście - zapraszamy. Nie zamierzamy kryć się pod maską Zorro przed nikim. Najwyżej spalą nam jeszcze jedna ambonę.
| 24-04-2007 18:46 | Rudi | Kol. witing.
Na ten słowotok nie sposób odpowiedzieć. Więc tylko najważniejsze:
- p. oznaczało pan, gratuluję skojarzeń,
- znam znaczenie słów, możesz też je poznać przy odrobinie chęci,
- nie jestem w kole Dąbrowa i daleko mi do niego,
- miłosne wyznania pozostaw dla kogoś innego.
Resztę pozostawiam bez komentarza.
P.S. Jasne, że Ty miłosniku bliźniego i kultury osobistej napiszesz teraz 3 razy więcej przemiłych słow, niż poprzednio, ale odpowiedzi nie dostaniesz. | 22-04-2007 17:20 | witing | Witam.
Ucieszyłeś mnie Rudi tym, że zauważyłeś moją skromną osobę, ale zasmuciłeś mnie tym , że masz kłopoty z czytaniem tekstu ze zrozumieniem, z pojmowaniem rzeczywistości też i z pisaniem zrozumiałych tekstów również.
Wygląda na to, że bardzo różnimy się, bo ja jestem człowiekiem słownym, a Ty nie. Ja dałem sobie słowo, że denaturatu nie wypiję i słowa dotrzymuję, a Ty przyrzekłeś sobie, że nie będziesz wypowiadał się na tematy poruszane przez p. Pawluka i przy każdej nadarzającej się okazji łamiesz przyrzeczenie. A to p. przed Pawluk to chyba skrót od jakiegoś przymiotnika typu piep..ony, czy pierd...ny, bo gdyby to był skrót od Pan, byłby napisany z dużej litery P. Inaczej również pojmujemy definicje. Ty przedstawianie faktów nazywasz bajdurzeniem, patologię nazywasz demokracją, a łamanie prawa praworządnością i nie używaj terminów, których nie rozumiesz, jak choćby epopeja. Napisz protest do policji, żeby uszanowała demokratyczne wybory na herszta bandy Pana Blachę, Gruchę, Brzytwę czy Granata i żeby pozwolili im postępować według zasad ustalonych na ich walnym zebraniu. Przecież chłopaki z Pruszkowa to tacy sami obywatele Rzeczpospolitej Polskiej jak chłopaki z Dąbrowy.
Bawisz się w filozofa interpretując publicznie wypowiedzi innych, nie przypuszczając, że narażasz się na śmieszność.
Jak bliźni bliźniego, kocham Ciebie, kolegę Sacharuka i resztę Towarzyszów z Dąbrowy.
I życzę Wam wszystkim jak najlepiej, chociaż wątpię czy zdajecie sobie sprawę co dla Was jest najlepsze.
P i DB.
| 22-04-2007 13:58 | gekon | Ad. Blaser.. kolego masz dumny pseudonim i tyle.. .Uzupełniacie się ze Springiem w atakach na każdego kto poprze Kulwapa, to już jest trochę odgrzewany kotlet, nic nowego nie wnosicie a wasza postawa co najmniej żałosna. Dolączył do tego towarzystwa kol. Neutral który brzmi jakoś tak "gębusiowato". Demokracja w "Dąbrowie" na imię ma Antoni a nazwisko Sacharuk. Absolutorium dla prezesa było głosowane też demokratycznie bo jawnie (jak wszyscy popierają prezesa to po co się z tym ukrywać).Jeśli wam koledzy pasuje taka demokracja to popisujcie się na forum błyskotkami słownymi i zachęcajcie do "waszej demokracji" innych,może się uda. W zasadzie to mam propozycję żeby znieść wybory do zarządów kół tylko wybierać KRÓLA - "Dąbrowa" króla już ma i jest super. Ad. fenek: pan prezessimus dał chubkę panu M. jako nagrodę za wytrwałość w utrwalaniu demokracji w "Dąbrowie". podobno na dzien przed ogłoszeniem wyroku padła propozycja ugody z której za namową Sacharuka pan M. nie skorzystał i teraz na otarcie łez "grzybek" a wcześniej zbiórka na kaucję sądową wśród tak zwanych "zaufanych" Pokażcie koledzy koło w którym można nazywać kolegów złodziejami przegrać sprawę w sądzie i dostać za to nagrodę. Popieram też propozycję debaty na forum Pawluk kontra Sacharuk choc już kiedyś pan Sacharuk wystosował był list otwarty...Jak by taka debata wyglądałaby tak jak wspomniany "list" to może lepiej nie... Jeszcze pytanko do Pana Kazia Szumskiego - Czy to prawda że w Mokranach Antoni ma ksywkę "Stalin" i... dlaczego? pozdrawiam DARZ BÓR | 21-04-2007 13:56 | fenek | Trzęsienia ziemi podobno nie było,ale Panie Prezesie, podobno na zakończenie zebrania przy spuszczonych na znak "pełnej aprobaty" głowach uczestników, grzyb grzybowi wręczył grzyba, CO W DOWOLNYM PRZEKŁADZIE ZNACZY PREZES, SKAZANEMU PRZEZ SĄD, WRĘCZYŁ PAMIĄTKOWĄ HUBĘ NA ZNAK WDZIĘCZNOŚCI ZA OBRONĘ KOŁA-TO TAKI SARKASTYCZNY ŻART PREZESA WART. D.B. | 21-04-2007 13:05 | Rudi | Ad. witing
Co ja czytam, oczom nie wierzę. Jakaś metamorfoza, czy coś innego ?
D.B.
| 20-04-2007 21:11 | cienias | Witam, neutral, na forum /już mi koledzy donieśli, że mamy nowego forumowicza/. Piszesz, wyrażając zaskoczenie, że na WZ naszego koła nie było trzęsienia ziemi. A skąd wniosek, że miało być. Prezes S. niech prezesuje kolejne kadencje, w kole nie ma opozycji dybiącej na funkcje. Wszyscy członkowie zarządu poza prezesem otrzymali 100% absolutorium, prezes z kilkoma wyjątkami też Na kandydowanie do funkcji łowczego i skarbnika, którzy zrezygnowali z pełnienia funkcji, oprócz wyznaczonych wcześniej nie zgodził się nikt. W dyskusji nad sprawozdaniami ZK i KR nie zabrał głosu nikt. Gładko przeszły też wszystkie zmiany i propozycje prezesa. Na koniec, jak zwykle prezes zwymyślał cieniasa. I tak mam satysfakcję, bo twierdził wcześniej z właściwą sobie pewnością, że jestem, najpierw; szumski, potem, witing, gekon, matrix i coś tam jeszcze. Teraz, już, że tylko cieniasem. Wypada wyjaśnić dlaczego wybrałem taki nick: gdy Antoni S. na jednym z WZ grzmiał w socjotechnicznym wystąpieniu, że cyt; "nie jest On z drzewa germańskiego, ani żydowskiego, lecz z podlaskiego, dębowego" pomyślałem, że wolę być z byle czego, byle innego niż Antek, czyli ,mało ambitny, cienias ze mnie. A.S. walczył o władzę w niekończącej się kampanii wyborczej 5 lat, więc niech rządzi, byle nie szkodził.
Problem w kole nie leży w przejęciu władzy, której od prezesa, której nikt nie chce przejmować, a dotyczy wykluczonego bezprawnie T. Rappe, i szkodliwych dla koła i PZŁ, działań, jakie podjął, aby go wykluczyć z koła i pozbawić zezwolenia na posiadanie broni, prezes koła. Sąd przywrócił T. Rappe członkostwo w kole, ale sprawa się jeszcze nie skończyła, więc problem istnieje.
Reszta to drugorzędne problemy, wyolbrzymione przez grupę wokół prezesa, która zwalczała poprzedni zarząd i myśli teraz, że takimi metodami mogą posłużyć się następni. Zapewniam, że nie.
Pozdrawiam.
| 20-04-2007 15:27 | selekcjonerXXL | Kol. neutral, domaga się dla siebie autoryzowanego wywiadu w "łowieckim". Uśmiałem się jak norka i zaraz pomyślałem, a co z tysiącem rzetelnie pracujących dla swoich kół prezesów, którzy nie wykluczają, nie zawieszają, nie knują intryg przeciwko swoim członkom, nie dzielą myśliwych na lepszych i gorszych, nie przegrywają w końcu procesów w sądach, nie składają donosów na swoich członków itd. Czy to nie tamci prezesi powinni mieć pierwszeństwa promowania w autoryzowanych wywiadach swoich kół.
Kulwap z łowieckim, a także ZO w Białej Podlaskiej przeciwstawił się Sacharukowi. ZO uchylił niedorzeczne i bezprawne uchwały koła "Dąbrowa", zawieszające członków za dochodzenie swoich praw w sądzie. Więc nie ustawiaj ZO przeciw Kulwapowi, bo okazało się, że przynajmniej w sprawie przestrzegania prawa w PZŁ staneli w końcu po jednej stronie. DB
| 19-04-2007 18:33 | neutral | Drodzy koledzy.
Pogratulować aktywności na forum, na pewno kilku kolegów to członkowie koła 63 „Dąbrowa”. Pod sztandarem Kulwapa jest bezspornie bardzo łatwo prowadzić wojenkę przeciwko A.Sacharukowi. Kulwap nie oszczędza Z.O. w Białej Podlaskiej, wymienia osoby z imienia i nazwiska oraz szkaluje chyba całe środowisko myśliwych z tego okręgu – cytat „"właściwe" dla tego środowiska zakończenie sezonu.” Koledzy było Walne Zebranie – a to wielka szansa w demokracji – do wyrażania swoich poglądów, nie wiem czy ktoś z tego skorzystał. Czyżby jakaś gangrena ogarnęła ten okręg, nie chodzi tylko o ten artykuł, ale po lekturze i płodności dziennikarskiej Kulwapa – cel został osiągnięty – wrze jak w tyglu, tylko nie wiem kto za chwilę będzie to jeszcze czytał. Mam propozycję dla Pana redaktora Pawluka aby więcej pary puścił w gwizdek zwany polowaniem, zaczyna się nowy sezon łowiecki więc, z pożytkiem dla wszystkich byłoby jakby Pan sobie posiedział na amonie lub zaczął pisać np. o okręgu w Szczecinie – bo oni na pewno też by chcieli ukazać się na forum. Ale do rzeczy, tak jak koledzy wspomnieli wcześniej demokracja i zdrowy rozsądek zwyciężył, trzęsienia ziemi w Dąbrowie podobno nie było, A. Sacharuk nie stracił zaufania kolegów, i może w tym najbardziej znanym K.Ł. w chwili obecnej w Polsce - dzięki dyskusyjnej „zasłudze” Kulwapa powróci wszystko do normy, czego Wam z całego serca życzę. Mam propozycję dla Kulwapa aby zakończył podżeganie do nieustającej wojny z Z.O. w Białej Podlaskiej, a jeśli chce wykazać rzetelne dziennikarstwo a nie bazowanie na wątpliwych i pewnie jednostronnych opiniach, niech zamieści autoryzowany wywiad z A.Sacharukiem – bo zdaje mi się że nigdy nie zwrócił się z taką propozycją. Życzę Panu Panie Kulwap cywilnej odwagi – i do roboty.
Darz Bór.
| 09-04-2007 17:03 | witing | Czy ktoś zna lekarza, który nie bierze od pacjentów, albo uczciwego prawnika, a może księdza który boi się gniewu bożego?
Wyjaśniam niektórym, że leśnik nie żyje z podatków tylko z lasu.
Kolego Kulwap robicie tyle szumu o jednego dzika, a jak powstała solidarność chłopska to jednym z pierwszych żądań było wybicie wszystkich zwierząt wolnożyjących co robią szkody w polu. Gdzie wtedy byliście?
A zapytajcie chłopa z okolicy tego lasu, co Pan kłusownik ubił dzika, czy ma do niego pretensje. Zapewniam Cię, że gdyby wiedział, który to, chętnie postawiłby mu flachę.
I trochę więcej szacunku. Proszę wzorować się na komendancie głównym, który opowiadając jak to było przy zatrzymaniu groźnego obywatela, wypowiadał się o nim Pan Ixiński, a nie bandyta, przestępca czy wypowiadając samo nazwisko lub ksywę.
Nie znam osobiście Pana Sacharuka, ale wygląda na to, że jest typowym polskim obywatelem pochodzenia chłopskiego. Pochodzenie jest tu istotne bo tłumaczy troszkę większą pazerność z racji, że chłop przez wieki był ciemiężony i żył w niedostatku. Teraz gdy ma możliwość, gromadzi dobra na wypadek gdyby czasy zmieniły się na gorsze. On też rozumie innych potrzebujących. To prawdziwy chrześcijanin, człowiek zżyty z tą ziemią, na której mieszka, jak nikt inny, to lokalny bohater, któremu ja życzę jak najlepiej, ale to nie znaczy że moje życzenia pokrywają się z Jego życzeniami.
Zabierającym głos w tej dyskusji też życzę wsjoho horoszoho, chociaż zgodnie z tradycją lanego poniedziałku powinienem Was olać.
Z góry dziękuję za imponujące wypowiedzi w najbliższym czasie.
P i DB.
| 03-04-2007 02:52 | Spring | SelekcjonerXXL, Tomasz R. wniosl dwie sprawy, jedna o te nieszczesne 5zl swoje i 145zl czudze i druga o przywrocenie czlonkowstwa. | 03-04-2007 00:28 | selekcjonerXXL | Kol. Spring okazuje się, że można dojśc do porozumienia ponad podziałami.
Pewnie sprawdziłeś już w archiwum i wiesz, że:
1. Tomasz Rappe jedyny raz w życiu wytoczył komukolwiek sprawę sądową. Komentowaną w "Łowieckim" przeciwko kołu i ZO o bezprawne wykluczenie z koła.
1. Cienias nigdy nie porównał Sacharuka do Stalina.
Takie szczegóły, dla przywiązanych do szczegółów.
Reszta czyli opinie i oceny, także te służące bieżącym interesom mają wtórne znaczenie, tu jesteś niedościgniony.
Olbrzymie nic - dla nas walka z Pawlukiem, dla Ciebie - walka o powrót Rappe do koła. Priorytety. DB | 02-04-2007 21:30 | Spring | Ad.SelekcjonerXXL, nie, nie poczulem sie urazony, jestem tylko zdziwiony, ze dorosli mezczyzni wynosza problemy swojego KL na forum ogolnopolskie, posilkuja sie "pomoca" Kulwapa, ktory sam sobie nie byl w stanie pomoc, zamiast zalatwic te sprawy u siebie na WZ. Te walki o OLBRZYMIE NIC, sa zakala naszego lowieckiego zywota i oznaka slabosci organizacyjnej. Przypomne, ze to Tomasz R. rozpoczal ta "zabawe" wnoszac sprawe do sadu przeciwko koledze z KL i w moim przekonaniu nie chodzilo o ta smieszna kwote pieniedzy, a o to; A JA WAM POKAZE !!!, to teraz zbiera plon tego co zasial i nie jest mi go zal. | 02-04-2007 19:17 | Rudi | Kol. Cienias, będę używał słownictwa jak najdelikatniejszego, bo strasznie Cię wszystko razi, ale w swoich tekstach nie widzisz nic niestosownego Naprawdę, im więcej piszesz, tym bardziej sie plączesz. Zarzucasz mi, że nie napisałeś, iż nie użyłeś słowa bałwany i nie napisałeś, że głosowali z wygody i konformizmu. To przeczytaj sobie swój tekst z 30.03. godz. 19.57. Cytuje fragment "Po raz kolejny zwracam uwage, że nie jestem przeciwnikiem prezesa. Bo jeśli już to WINĘ PONOSZĄ CI WSZYSCY, KTÓRZY WSPIERALI GO DLA WYGODY, Z KONFORMIZMU LUB GŁUPOTY. JAKO PRZECIWNIK ANTYDEMOKRATYCZNYCH SPOSOBÓW ZDOBYWANIA I SPRAWOWANIA WŁADZY.." Więc miej odwagę nie wypierać się -nie jestem przeciwnikiem, ale jestem przeciwnikiem. Uważasz tych Kolegów, którzy popierali, czyli także wybierali prezesa, za kogo ? czyż nie za bałwanów, co nie wiedzą na kogo głosują ?. To niech będzie, że za głupców i konformistów. Teraz będzie dobrze ? I nie demonizuj pewnych moich słów, skoro nie masz odrobiny dystansu do waszych problemów. Nie jestem Twoim wrogiem więc bądź też łaskaw nie posadząć mnie o niestworzone rzeczy. Zaapelowałem tylko, że może już czas zakończyć "epopeję" z Pawlukiem i Sacharukiem na tym forum. Szczerze wam życzę ułożenia spraw i Darz Bór.
| 02-04-2007 18:12 | selekcjonerXXL | Kol. Spring, jeżeli poczułeś się urażony to przepraszam, ale tak odebrałem Twoje złośliwe uwagi o uczciwości, nadwrażliwości, konfiturkach i wiele innych do różnych osób. DB | 02-04-2007 16:17 | Spring | SelekcjonerXXL, piszesz,cytuje; "Zamiast odpowiedzi na zarzuty porcja wyzwisk a,la Spring. Każda dyskusja kończy się od lat inwektywami z jego strony, konsekwentnie rozwala to forum, tak jak teraz" koniec cytatu. Klamiesz,moja wypowiedz nie zawiera "wyzwisk" ani "inwektyw",nie rozwalam tego forum, krytykuje tylko napastliwe artykuly i takowe do nich komentarze.
| 02-04-2007 13:22 | selekcjonerXXL | ad, cienias. I co, nadwrażliwy chłoptasiu, myślałeś, że Spring przeprosi albo wycofa swoje kłamstwa? Zamiast odpowiedzi na zarzuty porcja wyzwisk a,la Spring. Każda dyskusja kończy się od lat inwektywami z jego strony, konsekwentnie rozwala to forum, tak jak teraz. To jego sposób na zakrzyczenie wszystkich odmiennie myślących. Naiwnych nie sieją...........DB. | 02-04-2007 01:41 | Spring | Cienias, zlituj sie nad soba, piszesz, cytuje; "W swoich ostatnich postach Spring dokonał kolejnej manipulacji faktami, dlatego informuję: -nigdy nie wyrażałem woli przynależności do KŁ /wg. atakujących, zakładanego przez Pawluka /post Springa/, lecz do inicjatywy, jaką ten, wg. mojej oceny bardziej wiarygodny, na tle zwalczających go kilku forumowiczów, miałby tworzyć, nic nie wiedząc, ani o kole, ani o odbieranym rzekomo w wyniku intryg obwodzie",koniec cytatu, i w innym poscie piszesz,cytuje; "Jest faktem, że w przywołanej dyskusji Spring i ajwa pisali, że Pawluk zakłada koło, więc z powodu, że cenię sobie stanowisko Pawluka broniące myśliwych przed szykanowaniem, napisałem: "przyłączyłbym się do inicjatywy, aby być jak najdalej od Sacharuka", koniec cytatu.
O tej "inicjatywie" Ajwa pisal wyraznie, ze Kulwap uczestniczy w probie wyrwania cudzego obwodu, tak wiec nie narzekaj, ze zle to oceniam, nie moge zacytowac postu Ajwy, bo redakcja wziela stronniczy udzial w dyskusji i skasowala czujnie ten post, ale sam wyraznie potwierdzasz, dla to mnie wystarczy i nie ma znaczenia, ze Ty wyrwanie cudzego obowodu okreslasz teraz eufemistycznie "inicjatywa", rzeczywiscie byla to "piekna" i "uczciwa" "inicjatywa".(ale sie na szczescie zbyla)ja tylko ta chwalebna "inicjatywe" nazwalem po imieniu. Moim zdaniem jestes nadwrazliwy, bo pisanie o Tobie tylko troche zle, pomimo tego, ze nie podajesz swojego nazwiska tak bardzo Cie uwiera, a pisanie o Sacharuku zle calkiem Ci dogadza, nie bede pisal jak to ma sie do uczciwosci bo znowu poczujesz sie urazony, a nie jest to moim zamiarem. | 02-04-2007 00:13 | cienias | Wniosek, jaki wyciągnąłem po pierwszych, kompromitujących wypowiedziach adwersarzy o nieuczestniczeniu w dialogu, sądząc z dalszej części, już monologu, tylko wrogów Kulwapa, okazał się jak najbardziej słuszny i racjonalny.
Jednak w związku z ostatnimi kłamliwymi postami Kol. Rudi i Spring, informuję czytających chociaż wątpie, że wielu to czyta i prostuję:
- nigdy nie nazywałem członków żadnego, w tym swojego koła bałwanami, co nie wiedzą na kogo należy głosować, jak pisze Rudi,
- nigdy nie pisałem, że zmanipulowani z wygody i komformizmu głosują, jak napisął tenże Rudi,
Rudi odnosi się negatywnie w swoich agresywnych postach do rzekomo wypowiadanych przeze mnie zdań, których nigdy nie wypowiedziałem.
Pisałem natomiast wielokrotnie, że zgadzam się z wynikiem wyboru, /sam uczestniczyłem w głosowaniu/ Sacharuka na prezesa, nie jestem przeciwnikiem prezesa, lecz niezgodnych z prawem jego, jako prezesa działań. Pisałem o wspieraniu tegoż przez działaczy łowieckich różnych szczebli władzy.
Pisząc o zacietrzewieniu i biciu mnie po twarzy Rudi daje dowód na fakt braku potrzebnej, szczególnie posiadaczom broni palnej, równowagi psychicznej i oczekiwanego w dyskusji dystansu.
W swoim pierwszym poscie do Rudiego napisałem:
"Rudi, w połowie maja sprawa zniknie z "łowieckiego" T. Rappe i jego koledzy nie potrzebują rozgłosu, oddadzą "pola" innym sprawom, solidarność z pokrzywdzonym, co potwierdziły już sądy 2 instancji, wymaga cierpliwości. Wytrwaj w spokoju. Pozdrawiam."
Aż strach pomyśleć, jaką, tzw. "przenośnią" groziłby Rudi, gdybym go naprawdę zaczepił.
W swoich ostatnich postach Spring dokonał kolejnej manipulacji faktami, dlatego informuję:
-nigdy nie wyrażałem woli przynależności do KŁ /wg. atakujących, zakładanego przez Pawluka /post Springa/, lecz do inicjatywy, jaką ten, wg. mojej oceny bardziej wiarygodny, na tle zwalczających go kilku forumowiczów, miałby tworzyć, nic nie wiedząc, ani o kole, ani o odbieranym rzekomo w wyniku intryg obwodzie. Pisane przez Springa i innych, w tym dniu /chyba 20.03/ rewelacje nie były, z oczywistych powodów, podstawą do jakiejkolwiek oceny z powodu braku wiarygodności autorów zaangażowanych jedynie w atakowaniu przeciwnika. Pisząc o chęci przyłączania się do inicjatyw Kulwapa wyraziłem swoją opinię o mojej ocenie wiarygodności stron konfliktu i nic więcej. Dzisiaj po kolejnych wypowiedziach wygląda na to, że cała "akcja" była reżyserowana, aby mieć o czym pisać.
-T.Rappe nigdy nie wnosił sprawy do sądu wobec kogokolwiek, ani o 5 ani o 150 zł - post Springa
- nigdy nie porównywałem Sacharuka do Stalina w żadnej formie - post Springa
Zgodnie z "zasadami forum" mam prawo do wnioskowania o usuwanie postów zawierających oczywistą nieprawdę, czy wypaczających sens wypowiedzi innych itd. Uznałem jednak, że lepiej nie angażować redakcji, a samemu po sprostowaniu, wzorem wielu innych forumowiczów, nie uczestniczyć już więcej w "awanturach", w których nie czuję się "jak ryba w wodzie".
| 01-04-2007 16:58 | blaser B97 | Ad. Kulwap
Może szanowny Pan REDAHTOR napisze felietonik w jaki to paskudny sposob ZO PZL i Starosta Łęczyński podstąpili z ciężko naradzającym sie nowym kolem "Dzik" Nie można tego tak zostawić, tyle wyjazdów, sprawozdań, wywiadów, afer i intryg, a ta zatwardziała klika nic sobie z tego nie robi. Uważam ze nie moze tak dalej byc i należy skierować sprawę do sadu. Napisz cos więcej, moze będziemy Ci w stanie pomoc. Masz w nas oddanych przyjaciół. Jak można zadrwić z tak poważniej osoby jak pan, panie Redahtorze , prezesie firmy Ekolog, ktora tak dzielnie pod Twoim przewodnictwem walczyła ze skorumpowanym ZO PZL w Lublinie. | 01-04-2007 15:33 | blaser B97 | O czym szumi knieja Lubelska.
"Pierwsza jaskółka w ZO PZŁ w Lublinie.
No i stało się!
Redakcyjny demaskator nieprawidłowości Redahtor Stanisław Pawluk nie zostanie
V-ce prezesem nowego koła "DZIK".
Takie koło nie powstanie.
ZO PZŁ w Lublinie odmówił rejestracji tego stworu. Starosta stanął na wysokości zadania i w ostatniej chwili w piątek o godz. 13:00 podpisał umowę dzierżawną na obwód 142 z dotychczasowym dzierżawcą.
Ps. Akceptuję wszelkie zasady forum i nie narażam swoim działaniem portalu na jakiekolwiek procesy sądowe z wyjątkiem tych które mogę sam wytoczyć redakcji.
ajwa" | 01-04-2007 04:25 | Kazimierz Szumski | I Ciebie Blasterku kocham. Uśmiałem się jak norka, nawet taki laik jak ja umie przyporządkować nicki do nazwisk, przecież ci panowie wcale się przed niczym nie ukrywają tylko Tobie się to nie udaje. Takie priorytety czy przemożna chęć zdyskredytowania? Jeżeli już to przydupasy Antka po kilka razy zmieniali nicki. A wiesz jak mnie znalazł kolega, który od 15 lat przebywa w USA? Wbił w googlach i wyskoczył mu link do Łowieckiego z moim adresem. Pozdr. | 31-03-2007 23:30 | blaser B97 | Ad.cienias,selekcjonerXXL,fenek,gekon,kulwap
Pozostało Was pięciu "wspaniałych", jesteście żałośni , kolko wzajemnej adoracji, znacie sie jak łyse konie i doskonale do siebie pasujecie z Waszym przywódcą na czele, obrońcą łowiectwa na Lubelszczyźnie. Jedno mnie tyko zastanawiało, dlaczego nie potraficie ujawnić swoich prawdziwych nazwisk i przynależności do KL ? Otóż Wam odpowiem, łatwo sie oskarża anonimowo ukrywający sie za ekranem komputera i wypisujący bzdury, troche trudniej spojrzeć w oczy osobie oskarżanej, nie stać Was jest na to, bo jesteście zakłamani i fałszywi. Gdybyście sie ujawnili, koledzy z Waszych KL dowiedzieliby sie z kim maja do czynienia i zakończylibyście swoje kariery myśliwskie w Waszych kolach tak jak kulwap zakończył swoja w Losu. Trzymać tak dalej chłopcy, moze w przyszłości przyszły "LOWCZY REDAHTOR" KL dzik spojrzy na Was łaskawym okiem. Kulwap moze nam opiszesz jak świętowałeś rocznicowe obchody w swoim kole, moze jakis reportażyk, och bardzo przepraszam zapomnialem ze tam Cie nie bylo, bo ptaszki Lubelskie ćwierkały, ze nie miałbyś z kim usiąść przy stole. | 31-03-2007 21:30 | Rudi | Panie Kazimierzu Szumski. Chyba, mam nadzieję zrozumiemy sie, że to tylko przenośnia. Nazywanie członków Koła, najogólniej rzecz ujmując bałwanami, co nie wiedzą na kogo NALEŻY głosowac, mogłem tak skomentować ? Jesli uraziłem, to przepraszam.
Dobranoc.
| 31-03-2007 19:56 | Kazimierz Szumski | Rudi też Cię kocham. W tym wątku moja praktyka zawodowa jest najmniej ważna. Natomiast "dawaniem w pewną część twarzy" Zbyszkowi dałeś mnie jako nie myśliwemu świetny obraz swojego środowiska. Pozdr. | 31-03-2007 19:30 | Rudi | Ad. Cienias. Jak byś nie był taki za - cietrzew- iony, to może zauważyłbyś, że ja nie napisałem nic o łamaniu prawa przez A.S. Napisałem tylko o praworządnym wyborze prezesa KŁ. Czyż nie ? Bo nawijałeś, że zmanipulowani, z wygody i konformizmu głosują. To jak ja bym był członkiem tego Kola dał bym Ci w pewną część twarzy. Ale skoro nie zamierzasz ze mna dyskutować, i ja zamykam.
Ad. Kazimierz Szumski. Pana posty są ciekawe, czasem mnie nawet bawią, jak te jak Pan budował fabrykę czekolady i wie czym można dokarmiać zwierzynę a czym nie ... a już zwłaszcza w Dąbrowie. Więc niech Pan bajdurzy nadal.Na zdrowie !
Darz Bór, Rudi
| 31-03-2007 17:18 | Spring | Nigdzie nie potrzebowalem czytac o Stalinie, to, ze Stalin byl rewolucjonista wie kazdy rozgarniety czlowiek z mojego pokolenia, ale dla tych co porownuja A.S. do Stalina, polecam tekst 'Wikipedii' pod haslem "Jozef Stalin" ,np. "W roku 1907 - a więc, kiedy Stalin był już zawodowym rewolucjonistą - jeden z jego wierszy opublikowano w wyborze najlepszej poezji gruzińskiej".------------------------------------------------------------
Cienias, nie ulega watpliwosci, ze wyraziles chec czlonkowstwa w KL(co potwierdzasz) pomimo tego, ze to KL ma egzystowac na obwodzie zabranym innymu KL. Rappe, wniosl sprawe do sadu o swoje 5zl bo pozotale 145zl nie bylo jego i nie sadze by pozostali dali mu upowaznienie do wystepowania do sadu o ich pieniadze. Przyznaje, ze nie powinniscie znizac sie do dyskusji ze mna, bo do tego potrzeba posiadac argumenty i elementarne wiadomosci a nie tylko insynuacje i brak poczucia skali, np. porownywac A.S. do Stalina. | 31-03-2007 14:13 | cienias | Przyłączam się do przedmówców. Spring, posuwając się do kłamstw wyznaczył standard, na którym mnie być nie przystoi. | 31-03-2007 12:15 | selekcjonerXXL | ad. fenek, pytasz gdzie wyczytał o Stalinie. Sądząc po wypowiedziach to czytał "w służbie narodu".
Spring jest specjalistą dezinformacji, dlatego masz rację rezygnując rozmowy.
Skoro nie chce merytorycznego dialogu to należy wzorem większości na forum pomijać milczeniem jego zaczepki.
Jemu chodzi o wciąganie w akcje desktrukcyjne jak najwięcej ludzi.
| 31-03-2007 10:54 | fenek | Kolego spring. Czy możesz zdradzić mi literaturę źródłową z której dowiedziałeś się że Stalin był rewolucjonistą? Nie słyszałem o tym! To pasjonujące! Do tej pory mógłbym przysiąc że był zaledwie twórcą jednego z systemów totalitarnych, ale rewolucjonistą? No chyba że tak jak A.S. ze swoimi żołnierzami typu Wojciecha K. działający i dokonujący rewolucji prawnej w ramach PZŁ. Mam wrażenie że chciałbyś pogadać z nami jak Czekista z Czekistą! Koledzy wybaczą tą polemikę na forum, nie będę już dyskutował ze springiem bo tracę poczucie rzeczywistości. D.B. | 31-03-2007 10:10 | cienias | Kłamstwa i demagogia, to odpowiedzi Springa z powodu braku argumentów. Jakieś niezrozumiałe bzdury o 5 PLN i sprawach sądowych. Komentowany proces sądowy dotyczy przywrócenia członkostwa w kole.
Nie było nigdy sprawy o 5 czy 150 PLN, o której wiedziałbym, że ktoś komuś wytoczył.
Z trującym, charakterystycznym dla siebie jadem pisze o kwalifikacjach moralnych i wyrywaniu obwodu. Jest faktem, że w przywołanej dyskusji Spring i ajwa pisali, że Pawluk zakłada koło, więc z powodu, że cenię sobie stanowisko Pawluka broniące myśliwych przed szykanowaniem, napisałem: "przyłączyłbym się do inicjatywy, aby być jak najdalej od Sacharuka".
Nigdy nie otrzymałem od Pawluka żadnej propozycji, bo z nim nie miałem przyjemności się kontaktować, nie wiedziałem wtedy też o żadnym obwodzie.
Metoda Springa wojny z Kulwapem polega na dyskredytowaniu każdego, którego ten broni w swoich artykułach, więc Spring staje zawsze przeciw szykanowanym myśliwym, a za ich prześladowcami. I widzę, że nic go nie obchodzą oczywiste racje. Więc tak jak w przypadku Rappe, któremu sądy rację przyznały, Spring sięga po swoje sprawdzone metody dezinformacji i pisze o wszystkim, lecz nie na temat. Bo w temacie nie "przyloży" Kulwapowi.
Moim jedynym celem wypowiadania się jest obrona Rappe przed Sacharukiem.
Przy okazji wojenek Springa, który od lat uprawia "magiel" na forum, dostało mi się dzisiaj. Rozumiem, że na moje pytanie o obowiązek przestrzegania prawa, Spring nie ma wiele do powiedzenia, więc wyplata "kosze bzdur", aby wprowadzić zamęt, tak, robił zawsze.
O kwalifikacjach moralnych Springa wolę się nie wypowiadać, on już je zaprezentował, oceniając publicznie moje.
| 31-03-2007 06:58 | Kazimierz Szumski | Chłopcy a grosik dla Paulinki wysłaliście czy brak czasu bo siekierki ostrzyć trza i kosy na sztorc obsadzać? | 31-03-2007 06:01 | Kulwap | A tutaj tak często przywoływany ulubiony tekst autorstwa "Hary Kryszny":
Co pewien czas przy różnych okazjach pojawiają się komentarze na temat postrzegania myśliwych w społeczeństwie. Zadaję więc pytanie: A jak nas mają postrzegać?
Łowiectwo od wyzwolenia było dostępne dla elity partyjno-policyjno-rządowej. Dla nadania wyglądu demokratycznej organizacji łaskawie wcielano do organizacji jakiegoś wiejskiego ormowca albo chłopa z morgami dbając o taki przekrój społeczny członków aby z zewnątrz wyglądało to na ogólnodostępną organizację. Chłop miał podsypać pod amboną, ormowiec w porę donieść kto i co i gdzie i kiedy strzelił a przy okazji wykonał inne organizacyjne zadania kablując swoich kolegów a to gdzie bimberek nastawili, a gdzie sidła i który w PGR siano czy zboże podprowadza dla swoich krówek chowanych cichcem w ciasnych obórkach.
Standardowym przykładem takiej struktury jest łosiowisko, gdzie Bohdan P. był postacią nie tuzinkową. Jako wysokiej rangi oficer Milicji Obywatelskiej miał układy, poważanie i możliwości. Wszystkie te cechy przydatne były szczególnie w czasach trudnych jak np. stan wojenny. Gdy powszechne było stanie za benzyną (i nie tylko) Bohdan P. takich problemów nie miał. Sam nigdy samochodu nie posiadając z uwagi na szczególne zamiłowanie do nalewek korzystał z usług kolegów. Ci chętnie zabierali go na polowanie zwłaszcza na obwody oddalone ok. 120 km od miejsca zamieszkania. Bohdan P. zabezpieczał wówczas paliwo w obie strony.
Odbywało się to w ten sposób, że towarzystwo jechało zatrzymując się po drodze w każdej mijanej komendzie Milicji Obywatelskiej. Bohdan P. po odebraniu stosownych meldunków polecał spuścić z paliwożernych Nys, UAZ-ów i WSK-ek po parę litrów paliwa i przelać je do fiata czy wołgi którą podrużował. Bywało, że popiwszy zdrowo z racji polowania komisariat zamieniał w hotel dla kolegów myśliwych nakazując aby w czasie ich odpoczynku załoga komisariatu udała się na patrole. Czy przyczyniło się to do zwycięstwa komunizmu należy wątpić, gdyż komunizmu upadł. Nie upadł Bohdan P. do dnia dzisiejszego pełniąc funkcje w tzw. organach PZŁ.
Do jednych z najchętniej wspominanych wyczynów dokonanych na chwałę łowiectwa przez Bohdana P. zarówno przez kolegów myśliwych jak i mieszkańców pewnej niewielkiej osady jest ta:
Bohdan P. wraz z kolegami po trudach polowania zapragnęli przetrącić co nie co popijając też co nieco. Czasy jak wspomniano były takie, że nawet o stolik w wiejskiej knajpie było trudno. Bohdan P. zaproponował siedzącym przy stoliku wiejskim kulturystom aby ustąpili miejsca panom mysliwym. W odpowiedzi usłyszeli krótkie i zwięzłe: sp...... Nie przyzwyczajony do takiego traktowania Boguś udał się do pobliskiego telefonu wezwał pluton ZOMO i po kilku minutach knajpę miał do swojej dyspozycji. Wcześniej zadbał aby ZOMO-wcy nie używali gazu łzawiącego, bo po nim podobno flaki gorzej smakują. Konsumenci tej knajpy do dziś na wspomnienie o tej historii tyłki i plecy pocierają... Przy myśliwskich ogniskach także jest wspominana wywołując salwy śmiechu niemal całego koła.
Myślał by kto: było, minęło. Ależ skąd. W tym teatrze osoby są te same, poglądy także tylko zmieniły się okoliczności. Bohdan P. nie musi dzisiaj korzystać z plutonu ZOMO, gdyż doczekał się córki w Policji i zięcia w CBŚ, w prokuraturze zostało jeszcze kilku „ziomków” a sprawy załatwia się w cieniu gabinetu i bez rozgłosu. Paliwo jest dostępne wszędzie a zdobycie mięska zapewni zaprzyjaźniony łowczy kłusol, którego proces karny trwający 3 lata nie może się doczekać finału. Puki Bohdan P. żyje... Ci, co nie akceptują malwersacji, grabieży majątku państwowego jakim jest zwierzyna dzika załatwiani są po cichu, bez pał zomowskich i gazu łzawiącego. Aparat sprawiedliwości to kolesie z dawnej służby Bohdana P. którymi on jako ich szef zawiaduje. ZO czy ORŁ patrzy aby na przyszłe wybory załapać się znowu więc przyklaskuje lub przemilcza wszystkie draństwa, które mnożą się jak grzyby po deszczu. Statystykę „ukaranych” wypełniają nazwiska tych, co odważyli się gębę otworzyć i prawdę powiedzieć.
I trwa taniec chochołów! | 31-03-2007 05:54 | Kulwap | Nie wiem kto to jest "cienias" ale wiem, że z kołem "Jeleń" ma tyle wspólnego co ja z kosmosem. Wszystkich z "komitetu założycielskiego" nowego koła znam, gdyż w obawie przed lubelskim układem kolesiowskim służę swoim adresem i "reprezentuję" ten komitet na zewnątrz mimo, że sam członkiem tego koła nie zamierzam być. Wszystko po to aby znany z wyjątkowej mściwości i układów nieformalnych ZO w Lublinie nie mógł pastwić się na "założycielach" jak np. pastwiono się na założycielach "ekoregionu". Pomogę każdemu kto przeciwstawia się takiej chorej sytuacji jaka na lubelszczyźnie występuje wyjątkowo nagminnie. Nikogo z ZO Biała Podlaska jak dotychczas w składzie chętnych do nowego koła nie ma.... Bzdurą jest, że K C-Z zrobił porządek w łosiowisku. Mimo, że nawet blasera97 skreślił z listy członków. Wrze jak w ulu, dzieją się ciekawe sprawy o których jeszcze będzie bardzo głośno. Jedyne koło po tej stronie Wisły zachowujące w miarę spokój to KŁ "Sygnał" w Nisku gdzie od czasu wyjazdu jego byłego prezesa "Springa" do dzisiaj z radości zacierają ręce. Smutno się tam zrobiło po zapowiedzi powrotu b. prezesa. Mówią dosadnie: "Qu.... znowu się zacznie!" | 31-03-2007 05:36 | Spring | Doczytalem sie, ze A.S. jest prezesem dopiero od dwoch lat, to chyba odstawil niektorych ze starych ukladow od "konfiturek" i stad taki rwetes.
Cienias, chcesz wyrwac cudzy obwod(KL Jelen) i nie masz skrupulow ani wyrzutow sumienia, to oznacza, ze twoj interes jest wazniejszy od czyjejs krzywdy, teraz rozumiem gdzie lezy prawdopodobne zrodlo twojej niecheci do A.S. Jesli wasze opisy sa choc troche prawdziwe, to A.S. sobie poradzi z uporzadkowaniem sytuacji w KL Dabrowa, tak jak poradzil sobie K.C-Z. w KL Los. | 31-03-2007 01:41 | Spring | Cienias, piszac chyba w temacie zalozonym przez Ajwe "Drugie oblicze Redahtora", poparles zdecydowanie probe wyrwania przy pomocy intryg obwodu KL "Jelen", co okresla wystarczajaco twoje kwalifikacjie moralne upowazniajace Cie do oceny innych, w tym Sacharuka. Jesli uda sie Wam stworzyc KL, to byc moze zastapicie zebrania w swoim KL rozprawami sadowymi, nie o 150zl, a o 5zl. Nic mnie nie obchodzi KL "Dabrowa", prezes tego KL, ale wiem, ze jedynym odpowiednim miejscem do rozwiazywania problemow w KL jest forum KL, a nie sady, lub pisanie paszkwili w maglu internetowym. | 31-03-2007 00:48 | cienias | Wydawało sie oczywiste, że obowiązek przestrzegania polskiego prawa jest poza sporem. Rudi, na informację, że prezes wielokrotnie podejmował bezprawne działania, co potwierdzają kolejne wyroki sądowe, odpisuje; "
uszanuj taką formę sprawowania władzy, a nie taką jak Ci pasuje" Popiera akty łamania prawa, czyli stawia się nad wiedzą sądu okręgowego i apelacyjnego w Lublinie.
Uniemożliwia to dalszy dialog, po raz pierwszy odmawiam dyskutowania z forumowiczem, osobą jawnie głoszącą brak poszanowania dla prawa. | 31-03-2007 00:03 | cienias | Tak jak przypuszczałem Rudi nie przeczytał mojego postu. Napisałem, że w "Dąbrowie" jak najbardziej może być ten prezes, bo go wybraliśmy demokratycznie. Może byc prezesem do końca świata i jeszcze dzień dłużej, tylko, nie może, jak w to się dzieje w tym przypadku podejmować działań bezprawnych, bo tego zabrania mu polskie prawo. Mógł to ograniczyc ZO, ORŁ lub ZG, robią to sądy kolejnymi wyrokami, a Radi na to, że skoro go wybrali demokratycznie to może być prezesem, a jak ja chcę to mogę startować, to sie nazywa ignorancja czy arogancja?
| 30-03-2007 21:44 | Kazimierz Szumski | Rudi nie bajdurz, demokracja na swoje granice. Słyszałeś może o impiczmencie (to chyba nie z greki?) czy tylko demokracja ludowa Ci w głowie i jak już się krew poleje to "ze względu na stan zdrowia odszedł na zasłużoną emeryturę ojciec narodu" Pozdr. | 30-03-2007 21:03 | Rudi | Ad. Cienias.
Demokracja Kolego, jak wiesz, pochodzi od greckich słów i oznacza władzę ludu, czyli większości. Więc nie pleć o ludożercach, tylko uszanuj taką forme sprawowania władzy a nie taką, jaka by Ci pasowała, czyli wybory wyborami a w Dąbrowie prezesem nie może być ten a ten. Jeśli go jednak wybierają, to ich wybór. Czy z wygody, konformizmu albo innych względów, to też mają do tego prawo. Masz coś lepszego do zaoferownia, umiesz przekonać do swoich racji - startuj i wygraj. Pokaż jak należy sprawować władzę demokratycznie. Jestem przekonany, że co byś nie zrobił i tak będziesz miał kilku przeciw sobie.
Kończę, jak widać bezprzedmiotowy spór, bo moja wybrana demokratycznie druga połowa zaraz mnie demokratycznie op.. D.B. | 30-03-2007 19:51 | cienias | Czytam i myślę, że nikt nikogo nie przekona, dlatego wyrażam tylko opinie i tylko w swoim imieniu. Po raz kolejny zwracam uwagę, że nie jestem przeciwnikiem prezesa, bo jeżeli już, to winę ponoszą też ci wszyscy, którzy wspierali go dla wygody, z konformizmu, lub z głupoty. Jako przeciwnik antydemokratycznych sposobów zdobywania i sprawowania władzy przez Sacharuka, staram się wypowiedziami w komentarzach, aby w PZŁ zapanował, jak pokazują przykłady z koła "Dąbrowa" i okręgu bialskiego PZŁ, nie egzekwowany, obowiązek przestrzegania prawa i wtedy niech prezes-autokrata, nie mogąc szkodzić innym, prezesuje, jak długo zechce.
Ad. Rudi, demokracja bez poszanowania prawa to żadna demokracja. Kolejne sądy w werdyktach na korzyść Rappe, to wytykają Sacharukowi.
Chyba, że komuś chodzi po głowie demokracja ludożerców, którzy w demokratycznym głosowaniu ustalają kogo zjadają na kolecję, ale to przecież parodia demokracji.
| 30-03-2007 19:22 | Rudi |
Ta "epopeja" z Pawlukiem, Sacharukiem i Dąbrową trwa od kiedy sie zalogowałem. Z początku nawet myślałem (tak, jak kilku tu obecnych), że ten red. Pawluk o coś rzeczywiście słusznego walczy.Dziś mam podobne zdanie, co Spring. Jest demokracja, są wolne wybory, dlaczego wybierają Sacharuka? nie wiem, ale demokrację trzeba uszanować. Ale wy Koledzy zdaje sie jeszcze w poprzednim systemie - "uprzejmie informuję, że garbaty ma proste dzieci i przeciw takiej niesprawiedliwości protestuję". Na sam koniec uważam, że "temat" już jest wyeksploatowany do granic wytrzymałości, że naprawdę mało kogo to obchodzi. Wiec ponownie apel do wszystkich, Panowie! Brać łowiecka nie zaczyna się i nie kończy na Białej Podlaskiej z okolicami.
A do Kazimierza Szumskiego - czy Pan musi zawsze coś bajdurzyć, jak red. Pawluk napisze ?
Darz Bór | 30-03-2007 19:15 | Step2 | Dyskusje z kol. Spring-iem są interesujące i owocne; czasami odnoszę wrażenie, że rzeczywiście, wg. teorii demokracji kol. Spring-a, istotą rzeczy jest że wybraliśmy, mniejsza o to kogo - wybrany może robić co mu sie podoba, ponieważ posiada mandat wyborców....
Nieźle, prawie mniemanologia stosowana.. Podpierać się nie ma potrzeby.......
| 30-03-2007 19:00 | gekon | Kolego spring lada moment, bo w maju niezawisły sąd miejmy nadzieję przywróci Tomaszowi Rapie członkostwo w "Dąbrowie" a przypomnę że przecież został wydalony w demokratycznym głosowaniu jak mawia prezessimus miażdżącą większością głosów. Skoro więc sąd orzeknie inaczej a coraz częściej właśnie sądy powszechne obnarzają bezprawie w strukturach PZŁ będziesz ciągle twierdził że to jest demokracja?? Nie utożsamiasz się ze stalinizmem, przypomnij więc sobie nie tak bardzo odległe czasy i co może było demokratycznie? Korea północna też w nazwie jest demokratyczna ale tam kolego nie wyjechałeś może więc warto zrewidować to wyświechtane słowo XXXXXXXXX AD ajwa - Adam Ż. ciągle jest podejrzany bo działa w myśl zasady:"..złapali cię na kradzieży, mów że to nie ty..., złapali cię za rękę, mów że nie twoja.." pozdrawiam DARZ BÓR | 30-03-2007 17:42 | Spring | Nie "lubie" sie podpierac, a musze, bowien na razie nikt nie wymyslil nic lepszego niz demokratyczne wybory. Nie kupuje zadnej analogii do Stalina bo mnie to rozsmiesza, a poza tym Stalin byl wlasnie rewolucjonista, gdy pominac skale, to da sie Stalina porownac do Was przeciwnikow legalnie wybranego prezesa. Nadmieniam, ze historia nie zna zbyt wiele przypadkow rewolucjonistow ktorzy byli porzadnymi ludzmi, Sacharuk na tym forum nie klamal ani razu, czego nie da sie napisac o autorze artykulu.Proponuje zakonczyc przekonywanie mnie bym zmienil zdanie,bo nie macie rzeczowych argumentow i tutaj jest miejsce na komentarze, a nie na polemike z komentujacymi, "smrod" nie ciagnie sie z dzialan Sacharuka a z napastliwych interpretacji rzeczywistych i wymyslonych dzialan. | 30-03-2007 16:20 | Step2 | KOl. Spring. Lubisz podpierać się tezą o "mandacie zaufania, uzyskanym w demokratycznych wyborach". A jeżeli ciągnie "smrodem" od obdarowanego to nie jest dowód na "zesmrodzenie" wyborców, czyli zainfekowanie gangreną, stąd smrod i nie powód do upublicznienia sprawy, przy obecnych uwarunkowaniach, by dokonać resekcji zgniłego elementu? Staramy się o odnowę, również moralną.... | 30-03-2007 15:28 | fenek | Kolego spring! Proponowałem tok rozumowania oparty na analogii, lecz widzę że nic z tego. Trzeba jaśnmiej. Historia zna takich co "mieli wpływ",choćby wspomniany generalissimus. We Włoszech też był taki co "miał wpływ", w Niemczech też. Stany Zjednoczone miały swego Ala Capone. W tych wszystkich przypadkach albo rodził się faszyzm, albo umacniała mafia. Myślę że jesteś, a przynajmniej powinieneś być temu tak samo przeciwny jak ja. D.B. | 30-03-2007 15:23 | Kazimierz Szumski | Komentarze już zbyt daleko odbiegają od tematu artykułu. Spring zawsze piszesz rozsądnie (o ile nie dotyczy to Kulwapa) a teraz używasz określenia "wpływ" a wpływ w tamtejszym wydaniu to nadprzyrodzone zdolności ko korumpowania i stworzenie wokół siebie sitwy. Antek przez 50 lat siał wiatr to teraz zbiera burzę, ot i cała tajemnica. Spróbuj wyjaśnić dlaczego funkcjonariusz państwowy nie powiadomił policji o dziku, nie ważne zabitym przez Ż. czy przez dowódcę gwardii watykańskiej.Pozdr. | 30-03-2007 15:01 | Spring | Fenek, nie podzielam twojego zdania nt. tego, kto w twoim zestawieniu osob jest ewentualnie "zakala". Sacharuka w glosowaniu tajnym na WZ w KL Dabrowa wybrano prezesem, Pawluka w glosowaniu tajnym na WZ w KL Los usunieto z KL za "niekolezenskosc". Dodam, ze najwiekszy "Sacharuk"na WZ i to do tego w glosowaniu tajnym posiada jeden(1) glos,Ty tez masz jeden(1) glos, a do wyrzucenia kogokolwiek potrzeba conajmniej 2/3 obecnych. Kto nie potrafi pogodzic sie z demokratycznymi wyborami powinien zastanowic sie co zrobic ze soba, a nie pisac lub popierac pisanie paszkwili. Jesli Antoni S. ma taki wielki wplyw na pozostalych, tzn. ze jest wlasciwa osoba do kierowania KL, bo do kierowania KL nalezy wybierac tych ktorzy potrafia miec wplyw, a nie tych ktorzy potrafia tylko bic piane nie podajac swojego nazwiska. Przypomne, ze prezesow kol lowieckich wybiera sie i odwoluje poprzez tajne glosowanie na WZ a nie poprzez tajne ale bardzo bohaterskie opluwanie, nie moge zakladac, ze Ci ktorzy glosawali na Antoniego S. sa gorsi od Ciebie. | 30-03-2007 13:43 | Kazimierz Szumski | Zastanawiające jest, dlaczego leśniczy Sylwesiuk - pracownik LP opłacany z moich podatków (tak, tak, tam płacę podatek) nie powiadomił policji? Ja wiem ale nie powiem bo nie jest to zgodne z oczekiwaniami Rudiego. Pozdr. | 30-03-2007 08:48 | fenek | Koledzy ajwa, spring, Rudi, adler.new- to nie jest wina Pawluka ani "Dąbrowy" że istnieje ktoś taki jak Sacharuk. Ciągle macie pretensje że Pawluk o nim pisze. Dobrze że pisze, to może będzie jednej zakały mniej w naszym związku. Przecież Wam też powinno zależeć na tym by było lepiej w PZŁ. Całe społeczeństwo patrzy na myśliwych, bo miała to być i w rozumieniu wielu jest to elita. Analogie cisną się na usta. Przecież na czele jednej z elit w historii stał generalissimus Stalin, teraz jest prezessimus. Czy Wy to popieracie?. A odnośnie tego młodego myśliwego-po co pchał się do naszego grona mając takie zamiary i skłonności? To nie był nieszczęśliwy wypadek ani przypadek! To świadoma decyzja, poczucie bezkarności na podstawie obserwacji kłusowniczych postępowań kolesi prezesunia, którym za podobne wyczyny, po interwencjach Sacharuka udzielano jedynie nagan. Tego też chcecie i popieracie taki model naszego kompowo-laszukowo-sacharukowego łowiectwa? Życzę spokojnych snów i D.B. | 30-03-2007 00:35 | cienias | Rudi, a znasz w kraju drugie koło czy okręg, gdzie popełniono tyle bezprawnych decyzji, lub drugiego prezesa koła, który w opisywany od 2 lat sposób tak pogardza członkami własnego koła i za nic ma etykę i obowiązki wynikające z funkcji. Jeśli tak to "łowiecki" z pewnością nie zamknie na problem oczu. Od, właśnie, 2 lat trwa osobista tragedia jednego z nas, bezprawnie wykluczonego z koła, wobec, którego popełniono wiele aktów bezprawia na różnych szczeblach władzy PZŁ. W połowie maja zapadnie /mam nadzieję/ ostateczny wyrok w sprawie T. Rappe i jego sprawa zniknie z "łowieckiego". Tomasz Rappe, ani jego koledzy nie potrzebują rozgłosu i chętnie oddadzą "pola" innym, bardziej konstruktywnym problemom i ludziom. Jednak solidarność z oczywiście pokrzywdzonym, co potrwierdziły już sądy 2 instancji, wymaga cierpliwości, a ze strony "łowieckiego" informowania myśliwych.
Wytrwaj w spokoju.
Pozdrawiam. | 29-03-2007 19:33 | Rudi |
Na tematy poruszane przez p. Pawluka przyrzekłem sobie nie wypowiadać sie. Ale to co się dzieje na tym forum, to naprawdę już przesada.Większość tzw. sprawozdań to Pawluk - Dąbrowa, Pawluk - Sacharuk. I tak od kilku lat. Czy to jest prywatne forum Pawluka kontra Dabrowa, plus bajdurzenia Kazimierza Szumskiego ? Panie Redaktorze Naczelny zastanawiam sie czy aby dorosł Pan do tej funkcji.
D.B.
| 29-03-2007 18:23 | ajwa | Fenek sam napisałes "młody mysliwy podejrzany" i to już wszystko wyjaśnia.DB. | 29-03-2007 16:45 | fenek | 15.04 będzie w "Dąbrowie" walne. Myślę że jedyną metodą uzdrowienia sytuacji w kole powinny być radykalne cięcia.Młody myśliwy podejrzany o kłusownictwo i przestępstwo kryminalne. Po co taki człowiek w kole?. Ale żeby się go pozbyć, prezesem nie może być Sacharuk, bo do tego nie dopuści. Będzie bronił do upadłego każdego z kolesi. Wielu z nich jest karanych przez sądy łowieckie lub powszechne, ale to Antkowi nie przeszkadza. Jednoczy swoją bandę przeciwko przyzwoitym, etycznym myśliwym. Smutne jest to że postępuje tak mając pełną aprobatę lokalnych władz łowieckich-Kompy, Laszuka, Szpilera. Coraz częściej prezesi bialskich kół mówią że Sacharuk powinien zrezygnować, przestać ośmieszać koło, okręg, związek, ale do tego trzeba honoru i ambicji, a próżno Antka o to podejrzewać. Nie ustąpi, chociaż przeciwni jego postępowaniu są nawet członkowie Zarządu "Dąbrowy" i na walnym będą rezygnować z zajmowanych stanowisk, nie widząc możliwości dalszej współpracy z prezessimusem. Za sprawą jednego człowieka gangrena obejmuje całe koło, czy tego koledzy nie widzicie?. Dalej chcecie być pośmiewiskiem bo prezesem jest taki człowiek, a przewodniczącym KR fałszerz? To do takich ludzzi macie zaufanie? Najwyższy czas otrząsnąć się z letargu w imię własnej godności, ot choćby jak w Starostwie Powiatowym w Białej Podlaskiej. Tam już mają dosyć pokazywania się z Antkiem zaopatrzonym w lizusowski uśmiech gdy do Starosty i zastępcy mówi {spoufalając się szkaradnie} "wasza szerokość" D.B. | 29-03-2007 16:17 | selekcjonerXXL | Z pokorą przyjmuję uwagę ajwy. Tyle tylko, że adler.new wczoraj miał w profilu okręg: podlaski, a dzisiaj już okręg: Biała Podlaska.
I bardzo dobrze, pewnie się przeniósł.
Dajcie se chłopy na luz. | 29-03-2007 15:51 | ajwa | SelekcjonerXXL nie opuszczaj więcej lekcji geografi,to bedziesz rozróżniał nazwy geograficzne.O reszcie również nie masz zielonego pojęcia. | 29-03-2007 09:41 | selekcjonerXXL | Redaktorze Pawluk, mam pomysł, napisz tekst w obronie kłusowników i krętaczy. Wtedy spring, ajwa i adler.new z okręgu podlaskiego dopadną im do gardeł ze znana dla ich wypowiedzi wściekłością. Choć nie bardzo można zrozumieć sensu to przynajmniej klimat będzie nenawistny i straaaaaaaaszny a efekt korzystny. Darz Bór! | 29-03-2007 04:54 | Spring | Antoni S. oprocz tych "straaaaaaaaaaaaaaaszliwych bezecenstw", demaskowanych bardzo demaskatorsko przez "redakcyjnego demaskatora nieprawidlowosci" Kulwapa, lata na miotle w bezksiezycowe noce i uzywawa na domiar zlego noktowizji III generacji, a moze nawet termowizji :-) Zachodzi pytanie czy to moze byc prawdziwe? oczywiste, ze to jest podobnie prawdziwe jak inne demaskatorskie opisy, no dobrze, ale jaki to ma zwiazek z lowiectwem? odpowiadam zadnego!!!, ale to jest wlasnie przejaw "perfidii" oczywiscie nie "rdn" a krytykowanego Antoniego S. Do krytyki zawartej w artykule "rdn" dolaczyli sie krytykujacy, rownie bohaterscy co anonimowi i az dziw bierze, ze nie wypowiada sie Hary Kriszna, forumowicz rownie znany jak znany jest dziennikarz Stanislaw P., wtedy Antoni S. zostalby calkowicie zdemaskowany i napewno szybciej powstawalby ten "ZACZYN", taki "zaczyn" 'zaczynial' sie w KL LOS, dopoki nie pozbyto sie z kola "rdn". ("rdn" - skrot od "redakcyjny demaskator nieprawidlowosci", okreslenie uzyte przez P. Gawlickiego w stosunku do Kulwapa) | 29-03-2007 00:39 | selekcjonerXXL | Adler.new, przekombinowałeś coś bracie, piszesz, że jesteś z podlaskiego, a mylisz podlaskie z bialskopodlaskiem. To inne rejony kraju i inne okręgi. Nie pisz "będę zobowiązany". Pisz konkretnie, ile płacisz za jeden pozew przeciwko Pawlukowi i może się dogadamy, tylko dobrze licytuj i załatwimy redaktorka. | 29-03-2007 00:35 | gekon | To jest paranoja kol. Ajwa, ale z tym co wyczyniają niektórzy członkowie "Dąbrowy" z prezesem na czele. Gdybyś kolego znał szczegóły nie wypowiadałbyś się tak lekceważąco. Szpiler ukręcił nie jedną sprawę na polecenie Sacharuka a ta sprawa w momencie prowadzenia dochodzenia była do uwalenia z uwagi na udział w niej wspomnianego Adama Ż. Fakty które przytoczyłem obrazują jak się pozyskuje wierny sobie elektorat który w razie potrzeby zagłosuje stosownie do oczekiwań prezessimusa. Szkoda tylko (dla łowiectwa ) że komentarze wydają się trafiać obok wlaściwego sedna sprawy ale to mnie nawet specjalnie nie dziwi, bo ich obrzydlistwo jest tak wielkie, że aż trudno w nie uwierzyć - DARZ BÓR | 28-03-2007 21:10 | adler.new | Panie redaktorze ;
Czytając pańskie reportaże można dojść do wniosku , że wokół jest tyle zła , złych ludzi ale tylko pan jako jedyny sprawiedliwy na tym świecie to zło zwalcza. Według mojej oceny ten materiał nie posiada żadnych wartości literackich czy też dowodowych jest dalszym ciągiem pomówień, intryg i oskarżeń. Jak by mało tego było , pan pozwala sobie na zamieszczenie nazwisk osób i imion bohaterów reportażu – przecież to jest przestępstwo. Będę zobowiązany osobom poszkodowanym w publikacji tych materiałów jak trafi do sądu kilka pozwów za naruszenie ich dóbr osobistych. Przede wszystkim stwierdzam , że to pan nasadził kwiatków w ZO PZŁ Lublin a teraz swój talent należałoby rozwijać dalej i trafiło w wyniku losowania na nasz Bialskopodlaski – tylko , że u nas w chwili obecnej nie ma obwodu do odebrania.
| 28-03-2007 20:33 | cienias | Za bliżniaczo podobną sprawę, domaganie się wyjaśnienia, gdzie znikło 150 zł społecznych pieniędzy i wykrycie fałszowania dokumentów przez Bogusława Ż. / o zgrozo!!/ przewodniczącego KR i starszego brata "bohatera" artykułu, Tomasz Rappe został, przy ogromnym zaangażowaniu prezesa koła, wykluczony z koła. Dzisiaj otrzymałem zawiadomienie o WZ koła, z informacją o UZUPEŁNIAJĄCYCH WYBORACH DO ZARZĄDU. Nie znam sprawy, bo plotami, z zasady, się nie zajmuję, ale fakt skłusowania dzika i konkretne podejrzenia od dawna mieli łowczy i wicełowczy, wymienieni w artykule. Jeżeli odważyli się, a teraz mają ponieść konsekwencje, to jest jasne kto za tym stoi.
Gdyby prezesowi przyszło do głowy powtórzyć próbę wykluczenia członków zarządu za to, że odważnie przeciwstawiają się kłusownictwu, to myślę, żę po raz drugi w tym kole sie to nie uda, ludzie sie już nie dadzą otumanić.
Ja gratuluję Kolegom, nie tylko wymienionym z nazwiska w artykule, odważnej postawy, bo chyba wiedzieli, że w tym przypadku, mogą być próby "zamiatania" sprawy i konsekwencje za nieposłuszeństwo. | 28-03-2007 18:50 | Spring | Nie nie wiem czemu sie dziwic, w jednym z postow traktujacym o roli portalu P.Gawlicki pisal, cytuje;--------------------------------------
"Wystarczy mi, jezeli ze zbiorowej mysli uzytkowników portalu powstanie zaczyn, który spowoduje, ze PZL bedzie organizacja transpatentna, szanujaca jawnosc dzialania organów ipodmiotowosc swoich czlonków oraz dzialajaca na ich rzecz." koniec cytatu.-----------------------------------------------------------------
Przedstawiane tresci artykulow Kulwapa i klimat jaki tworza, to wlasnie jest ten "ZACZYN" i obowiazujaca linia programowa portalu, ktora najlepiej oddaje powiedzenie, CZYM GORZEJ TYM LEPIEJ. | 28-03-2007 18:19 | Kazimierz Szumski | Łeee tam Antek jakby chciał to by złapał kłusownika w try miga. U Stacha znalazł w stodole siatkę to stał przy niej aż przyjechała policja – na cudzej posesji w cudzej stodole z komórą przy uchu. Stacho dostał dwa wyroki do odsiadki za kłusowanie ryb u Sacharuka – dowody - „że aparaturę miał”. Potem jak Antek na piśmie oświadczył, że żadnych stawów nie ma i Stacho od wyroków się odwołał do Lublina, sąd wyznaczył Stachowi obrońcę z urzędu ale w lubelskiem nikt nie wystąpi przeciwko Antkowi to obrońca odmówił i sąd sprawę umorzył a wyroki zostały. Stacha wcale nie bronię bo wart Pac Pałaca, no ale jak się chlało razem w sadku wiśniowym potem kobyła i córka Franka śruciny zaliczyły to solidarność jakaś powinna być a nie jeden drugiego do kryminału zamyka nie?
Bardzo proszę nie wymagać ode mnie dokumentów bo mogę ich wkleić tyle, że serwer Łowieckiego pęknie. Wniosek jest taki, że coś dzięki Łowieckiemu drgnęło i to była ostatnia nadzieja a teraz Antoś znowu okrzepł i nie ma żadnego znaczenia czy ten artykuł będzie usunięty czy nie – karawana w Mokranach Starych i w promieniu 250 km. od nich jedzie dalej.
Nie uwierzę też za chińskiego boga, że sekretarz KŁ – wysoki rangą na tamtym terenie policjant nie poradziłby sobie ze zwykłym kłusolem. Pozdr.
| 28-03-2007 14:36 | ajwa | Redakcja dziennika znów zamieściła następny paszkwil Kulwapa wymierzony tym razem w Adama Ż.Kulwap nie podał nazwiska ale gekon zauważył że to brat Bogdana Żądło.Adam Ż jest pomawiany o skłusowanie dzika dlatego że jest uznawany za stronnika Prezesa Sacharuka i dodatkowo polował w dniu w którym skłusowano dzika.Podobno też zostal złapany za kradzież prądu a jego brat miał wyrok za przywłaszczenie 150 zł polskich.
Okolicznością obciążającą jest to że Sacharuk rozmawiał ze Szpilerem i sprawie ukręcono łeb.
To już paranoja.Przypominam redakcji że tym "sprawozdaniem" naruszono ustawę o ochronie danych osobowych i pomówiono myśliwego o skłusowanie dzika oraz kradzież prądu.
Proponuję Redakcji zapoznanie się z Zasadami forum które to Redakcja sama ustaliła.W tym sprawozdaniu jest wystarczająca ilość materiału do wytoczenia Redakcji i Pawlukowi sprawy sadowej.
Sam dziennik za sprawą Pawluka jest juz tylko brukowcem.
Żądam usunięcia tego paszkwila. | 28-03-2007 14:02 | jurek123 | Kol Stanisławie .Kłusownik strzelił najprawdopodobniej dzika na co wskazywały ślady. Powiadomiono straż łowiecką .ta nie dopełniła swoich obowiązków. Po kiego diabła więc starym zwyczajem wplatasz w całe opowiadanie nazwiska członków koła i kto jest czyim przydupasem. To nie jest żadna uczciwa relacja redaktorska a jedynie dalsze sianie zamętu i podawanie swoich ocen. Czy ty kolego nigdy już nie nauczysz opisywać zdarzeń nie podsuwając do tego swojego złośliwego komentarza. Pozdrawiam. | 28-03-2007 13:38 | gekon | Adam Ż. podobno został też złapany przez LUBZEL na kradzieży prądu, a jest przecież bratem Bogdana Żądło czyli przewodniczącego KR w " Dąbrowie" i byłego starosty bialskiego skazanego przez Sąd za przywłaszczenie 150 zł. zebranych od członków koła. Ciekawe co na to wydaiał pozwoleń na broń KWP w Lublinie. Nawiasem mówiąc wygląda to na skłonności rodzinne. Nie dziwi zatem fakt, że sprawie ukręcono "łeb" skoro Sacharuk rozmawiał ze Szpilerem..?? Nadmienię tylko, że Antoni Sacharuk jest radnym i przewodniczącym Komisji ds. bezpieczenstwa i porządku publicznego w Starostwie powiatowym i kontakty z organami ścigania należą do jego obowiązków - DARZ BÓR |
| |