|
autor: Stanisław Pawluk19-03-2008 Z pól, kniej i gabinetów
|
Nadchodzące Święta kończą pewien okres w kalendarzu myśliwego, warto więc również podsumować niektóre sprawy, o których głośno było w ostatnim czasie, w tym sprawy, o których czytelnikom dziennika już pisałem.
***
Coś drgnęło w sprawach „wolnej amerykanki” uprawianej w okręgu Biała Podlaska. Zastępca Głównego Rzecznika Dyscyplinarnego PZŁ Włodzimierz Kowalczyk przysłał pismo powiadamiające, iż sprawę polowania bez wpisywania się do książki wyjść w łowisko, wykonywanego przez Jana Czarneckiego, członka ZO PZŁ, kieruje do rozpatrzenia przez Okręgowego Rzecznika Dyscyplinarnego w Siedlcach. Inny niż Biała Podlaska okręg został wybrany, ze względu na fakt, iż sprawa dotyczy pełniącego funkcje w organach okręgowych.
***
Redakcja otrzymała pismo Pana Marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego na zapytanie redakcji, formułujące następującą odpowiedź:
Szanowny Panie!
Informuję, że jako gość zaproszony przez prezesa koła na polowanie zbiorowe zadałem przed rozpoczęciem polowania sakramentalne pytanie, czy wszystkie formalności związane z moim udziałem w polowaniu zostały załatwione.
Otrzymałem jednoznaczną odpowiedź twierdzącą, że wszystkie formalności związane z polowaniem zbiorowym zostały dopełnione.
Z przykrością jednak informuję, że tego dnia na polowaniu nie oddałem żadnego strzału.
Bronisław Komorowski
***
Trwa prokuratorskie śledztwo w sprawie zastrzelenia klempy łosia przez prezesa Koła Łowieckiego nr 41 „Nemrod” w Krzczonowie. Według pragnących zachować anonimowość świadków ich zeznania potwierdziły opis zdarzenia przestawiony już czytelnikom dziennika, jak to obielano klempę ...podwieszoną łbem do góry... (oryginalny sposób bielenia), w szopie u Mariana Mroza w miejscowości Olszanka. Świadkowie opisali także sposób uśmiercenia klempy łosia, poprzez szczegółowe opisanie miejsca wlotu i wylotu kuli. Wskazali, kto był obecny przy czynnościach obielania oraz to, kto wówczas ...przyznawał się... do tego łowieckiego sukcesu.
***
Okazuje się, że strzelanie łosi przez lubelskich myśliwych przyjmuje szersze rozmiary. Właśnie w Sądzie Rejonowym w Opolu Lubelskim, pod sygnaturą akt II K 699/07, rozpoczął się proces karny myśliwych z Koła Łowieckiego nr 47 „Bekas” Henryka B., Wacława H. -ojca, Michała H. - syna oraz nie będącego myśliwym Kazimierza N., oskarżonych o skłusowanie łosia. Ze względu na niestawienie się jednego z oskarżonych, sąd odroczył rozprawę postanawiając, że zawiadomienie o terminie kolejnej rozprawy doręczy policja. Jak nie poskutkuje sąd zarządzi przymusowe doprowadzenie.
***
Komendant PSŁ w Lublinie przeprowadził intensywne prywatne śledztwo, odbywając wiele wyjazdów państwowym pojazdem i pobierając delegacje służbowe, w poszukiwaniu „haków" na autora krytycznych wobec niego tekstów. Skierował także do koła łowieckiego, w którym jestem członkiem, żądanie dostarczenia dokumentów i wyjaśnień w sprawie rolnika, którego rzekomo miał pobić prawie na śmierć autor niniejszego tekstu. Zarząd Koła, mając świadomość prawomocnego zakończenia tej sprawy już bardzo dawno, kierowany pewnie grzecznością, potraktował żądanie nazbyt poważnie i wystosował stosowną odpowiedź, której jak prognozuje lubelski "Nowy Dziennik", komendant może nie zdążyć przeczytać, gdyż ma niebawem pożegnać się ze stanowiskiem komendanta PSŁ, na czym bez wątpienia łowiectwo tylko zyska. Ze względu na fakt, iż Państwowa Straż Łowiecka ma prawo zgodnie z art. 39b ustawy Prawo Łowieckie prowadzić postępowania jedynie w sprawach dotyczących szkodnictwa łowieckiego i nie zezwala na postępowania w sprawach cywilnych, właściwe organy stwierdzą czy i w jakim zakresie Andrzej Sieńko przekroczył swoje ustawowe uprawnienia na koszt państwa, ścigając krytyka swoich poczynań, a nie przestępców łowieckich. Andrzej Sieńko w ramach delegacji służbowych nie tylko stara się zakneblować usta mediom, ale także oddaje się przyjemnościom polowania. W jaki sposób polował komendant PSŁ, świeżo upieczony selekcjoner, na pierwszego w swym życiu byka, opiszemy w najbliższym czasie, dopisując do listy traktowania urzędu jako prywatnego folwarku, jeszcze kilka przykładów.
***
Pełniący jeszcze obowiązki komendanta Państwowej Straży Łowieckiej w Lublinie Andrzej Sieńko, rękami radcy prawnego Marka Mazurka, zażądał od redakcji dziennika "Łowiecki" sprostowania w sprawie artykułów dot. jego działalności na w/w stanowisku. Redakcja nie musiała nawet zastanawiać się, czy sprostowanie to zamieszczać, bo uchybiało ono terminom zapisanym w prawie prasowym. W związku z tym, Andrzej Sieńko, reprezentowany przez w/w radcę prawnego, wniósł przeciw mnie pozew o naruszenie dóbr osobistych, żądając złożenia oświadczenia następującej treści:
Nawiązując do materiału prasowego "Czy takich chcemy organów Państwa" z 4 stycznia 2008 r. oraz "Układy, układziki..." z 13 sierpnia 2007 roku ja Stanisław Paszko – autor wyżej wymienionych artykułów oświadczam, że wszystkie umieszczone w powyższych artykułach uwagi dotyczące braku kompetencji komendanta Państwowej Straży Łowieckiej Pana Andrzeja Sieńko do pełnienia tejże funkcji nie są prawdziwe. Komendant Andrzej Sieńko spełnia wszelkie wymogi przewidziane przez ustawę z dnia 13 października 1995 roku – Prawo Łowieckie do pełnienia tejże funkcji. Jednocześnie oświadczam, że wybór Pana Andrzeja Sieńko na komendanta Państwowej Straży Łowieckiej nastąpił z zachowaniem wszelkich procedur przewidzianych przez przepisy prawa, a nie jak sugerowałem w artykułach wyłącznie w oparciu o koneksje partyjne. Jeszcze nie wiem, czy przywołany wyżej dziennikarz Stanisław Paszko, to mój pseudonim nadany przez komendanta, czy też radca pisząc pozew, nie wiedział o kogo chodzi.
Jako dowód w sprawie, Andrzej Sieńko załączył wydruki w/w materiałów poświadczone za zgodność z oryginałem (chyba powinno być: "za zgodność z monitorem"!) oraz kopię jednozdaniowego pisma o treści: Rezygnuję z członkostwa w partii "Samoobrona" z przyczyn merytorycznych. – co w środowisku nie stanowi tajemnicy, gdyż w przeciwnym wypadku nie mógłby być wspierany przez byłego marszałka województwa Jarosława Zdrojkowskiego, członka PiS i bliskiego znajomego Andrzeja Sieńki. Andrzej Sieńko, jako dowód wyjątkowej skuteczności kierowanej przez siebie PSŁ, załączył wykaz liczbowy podejmowanych w latach 2003 – 2007 interwencji i znalezionych wnyków. Dołączył także podpisane przez siebie pismo z 2006 roku z prośbą o utworzenie posterunku PSŁ dla wschodnich rubieży Lubelszczyzny, z siedzibą w Zamościu. Pomysł ten nie zrealizowany do dnia dzisiejszego, pozostawił poprzedni komendant, który jako organizator od podstaw PSŁ w Lublinie, opuszczający stanowisko dla zrobienia miejsca Andrzejowi Sieńko, nie zdążył wcielić w życie tego pomysłu.
Aktualnie Andrzej Sieńko, od chwili opublikowania w lokalnym „Nowym Dzienniku”, iż przewidziany jest do zwolnienie, podupadł na zdrowiu i nieprzerwanie przebywa na zwolnieniu lekarskim, unikając w ten sposób oczekiwanej w środowisku od dawna chwili pożegnania go z funkcją komendanta PSŁ. Myśliwi przewidują, że zainicjowany przez niego proces, w którym prognozowany jest udział plejady władz wojewódzkich, pozwoli na właściwą ocenę pracy komendanta, której do tej pory z racji wspólnoty partyjnej prominentów, brakowało.
***
Do prokuratury Rejonowej w Lublinie trafiły akta śledztwa prowadzone przeciwko myśliwemu z lubelskiego koła łowieckiego Marcinowi W., który pobierał spore kwoty w zamian za obietnicę załatwienia członkostwa w PZŁ. Według pobieżnego wstępnego szacunku naciągnął swe ofiary na ponad 50 tysięcy złotych. W zdobyciu zaufania "ofiar" pomagało mu pokazywanie się w towarzystwie wysokich urzędników państwowych. Swoje ofiary, rekrutowane z osób o wyższym statusie społecznym i majątkowym, odwiedzał min. w towarzystwie senatora i ministra. Ze względu na fakt, iż w kilku przypadkach popełniając te czyny sprawca występował w mundurze kapitana Wojska Polskiego, sprawę do tej pory prowadziła Prokuratura Wojskowa. Po ustaleniu, iż sprawca jest zaledwie podchorążym SOR-u, krótko odbywającym ćwiczenia wojskowe, akta sprawy przekazano do prokuratury cywilnej jako kompetentnej w sprawach przestępstw nie mających związku ze służbą wojskową.
O sprawie dokładniej poinformujemy po wykonaniu przez prokuraturę czynności, które z racji opublikowania szczegółów byłyby utrudnione.
***
c.d. nastąpi |
|
| |
22-03-2008 22:02 | HYRA | Nikt nie ma 100% racji. Większość napewno już w końcu przejrzała na oczy. Niech przesłanie WIELKIEJ NOCY, które niesie odrodzenie duchowe, napełni wszystkich spokojem i wiarą. Da siłę w pokonywaniu trudności i pozwoli z ufnością patrzeć w przyszłość w której mnóstwa wspaniałych przygód łowieckich życzę WSZYSTKIM KOLEGOM!!!!! | 22-03-2008 15:47 | blaser B97 | Ad.Rudi
Brawo, nic dodac i nic ujac, 100% racji. Mam nadzieje ze wekszosc TWA w koncu tez przejrzy na oczy.
Pozdrawiam D.B
Wesolych Swiat | 22-03-2008 12:49 | Rudi | Kulwap. Ty, jak obserwuję, masz w sobie tylko pozwy, orzeczenia, wyroki, itp. I tym wciąż epatujesz na tym forum. Wciąż chwytasz nowych dyskutantów przekonanych, że jesteś jedynym sprawiedliwym. Ja się kiedyś też na to nabrałem, ale naiwność ma swoje granice. Dziś widzę, że jesteś tylko "motorem napędowym" mieszania i wywoływania konfliktów. Pisanie do Marszałka Sejmu jest tylko przykładem Twojej nachalnej samoreklamy.Pewnie to jest jakaś metoda utrzymania się na powierzchni ale, co już podkreślałem wcześniej, widać, że sprawy wciąż dotyczą głównie Podlasia i TWOICH OSOBISTYCH ANIMOZJI. Sam masz co nieco "za uszami" ale innym zarzucasz, że nie są "bielsi od bieli".
A to tylko ludzie, jedni nieco gorsi a inni może lepsi, tylko NAJWYŻSZY zawyrokuje jak jest. Wciąż dla Ciebie celem ataków są złe władze, takie czy inne. Zapominasz, że jest coś takiego, jak wolne wybory. Wmawiasz nam, że niektóre władze są nie takie. Czyżbyś dotąd nie pojął, że jedynie "słuszne" już były i nie wrócą na szczęście, a myśliwi wybierają kierując się własnym uznaniem. Jeśli takie władze chcą mieć, to ich prawo mimo, że Tobie akurat nie odpowiadają. Nie wierzę w Twoje czyste intencje,podobnie jak redaktora naczelnego. To moim zdaniem TWOJA PRYWATNA GRA. Jeśli wciąż znajdujesz naiwnych, sfrustowanych, albo takich co im mleko myślistwa pod nosem jeszcze nie obeschło, więc pewnie jeszcze paru ograsz i coś ugrasz. DB. Rudi. | 22-03-2008 01:08 | cienias | Osa 47, napisałem wcześniej, o bardziej ogólnych niż odnoszących się do konkretnej relacji Ty-"Redaktor", spostrzeżeniach i refleksjach.
O roli mediów i zrozumieniu dla ich roli przez przedstawicieli elit.
W końcu i tak znaczący jest, głównie, artykuł, a nie komentarze czytelników pod nim.
Tych może nie być wcale, a tekst i tak idzie w świat.
Za życzliwe słowa o mnie i wnuku, bardzo dziękuję.
Myślę, że powinno być tak w PZŁ, że w swoim gronie, zna się wszystkie żony, dzieci, wnuki, siostrzeńców, kochanki itd.
Bywałem w ciekawych zakątkach kraju i byłem świadkiem imponujących mi, zażyłych, pełnych wzajemnej życzliwości, stosunków przyjacielskich w kole, pomiędzy myśliwymi i ich rodzinami, które cyklicznie na np. "kołowych" strzelnicach odbywały spotkania w każdy weekend.
Mnie wszystko powinno kojarzyć się z seksem, a kojarzy się z Tomaszem R. i myślę, że gdybyś przestał walczyć bez końca o jego upokorzenie i wykluczenie, to opisy cieszących się swoim towarzystwem myśliwych z kół na zachodzie kraju, mogłyby stać sie naszym udziałem.
A gdyby tak jeszcze inni bohaterowie opisow Kulwapa poszli za naszym przykładem to redaktor z braku tematów zbankrutowałby albo sprawozdawał jedynie ze święceń sztandarów czy hubertowskich mszy. Pozdrawiam.
| 21-03-2008 21:11 | osa47 | Sprawdza się jedno Kolego Redaktorze: masz absolutną zdolność do odwracania kota ogonem. nie mogę Ci życzyć drapania jajek , bno nie wiem czy je masz. | 21-03-2008 16:40 | Kulwap | Niekonfliktowy to taki, który da zgryźć się psu, wezwany do sądu przyznaje się do wszystkiego co mu niesłusznie zarzucają, przymyka oko na to jak jakiś insekt okrada koło z kasy lub robi przekręty ze zwierzyną, jak mu okradają samochód to odwraca głowę, nie widzi jak deptane są zasłużone i wielce pozytywne postacie, milczy jak go bezpodstawnie oczerniają publicznie............ To ja niekonfliktowym nie potrafię być! Nie wiem też, czy jakiś święty potrafi!
Wesołego drapania jajek! | 21-03-2008 16:19 | osa47 | Nie mam strachu przed łapką. Kolego Cienias! Pewno, że wyciąganie spraw sprzed lat nie zawsze jest wygodne dla tego, którego dotyczą. Jednak tamte sprawy dotyczące Kolegi Redaktora charakteryzują Go jako człowieka konfliktowego, skłóconego z kolegami z, koła zaledwie po parumiesięcznej tam obecności. Czy to przypadkiem nie leży u podłoża tej całej nienawiści kierowanej do coraz szerszej grupy kolegów. Tworzy to rzeczywiście obraz smętny, szczególnie na Lubelszczyznie, skąd zapewne pochodzi Kol. Redaktor.
Skoro już piszę- składam Koledze Cieniasowi serdeczne gratulacje z faktu stania się Dziadkiem. Piękny jest Kolegi wpis o tym na forum. | 21-03-2008 14:24 | wilk21 | Ad. Przezimek. Kolego Przezimek Kol. lelek_nowy na 100 % rację - ten " TYP " Blaser B97 tak ma - tylko innych obraża !!!
Ad. Blaser B97. Wiadomości, które szły do Ciebie pocztą od kilku miesięcy i miały zdyskredytować Tego Dziennikarza, jak widać Kol. Kulwap sam opublikował :))). Poczytaj Sobie u w a ż n i e. Pozdr. DB. | 21-03-2008 14:12 | Amol | Osa to osa - insekt, którego łapką - pac, pac. No i leży. Nic pożytecznego nie wnosi na forum, ino tylko mata. Nie da się wyplemić zła zaprzyjaźnionego z baronami. Oso, leć, leć, leć..................
Do czasu! DB. | 21-03-2008 14:09 | Przezimek | Ad. blaser B97. Kolego piszę, w oparciu o moje spostrzeżenia i informacje zawarte na www.lowiecki.pl, dostępne tam - jak uważam - dla wszystkich forumowiczów. Wyciągam też z tych informacji stosowne wnioski - do czego mam prawo. Czytając wypowiedzi wielu forumowiczów zauważyłem, iż stałych - aktywnych na www.lowiecki.pl - przeciwników Dziennikarza - Kol. Kulwapa można w zasadzie policzyć na palcach jednej ręki, pozostali zaś milczą, gdyż wiedzą, iż nie mają racji ( można bowiem szybko zweryfikować ich stanowisko ). Myślę, że Kolega celowo nie jest obiektywny, jest Kolega pełen nienawiści do Tego Dziennikarza, a wszystkich innych, którzy mają zdanie zbieżne z Tym Dziennikarzem, Kolega potrafi tylko obrażać. Gdyby Kolega miał więcej pokory i chęci do dokładnej analizy artykułów Kol. Kulwap - pod względem zawartych tam faktów - byłby Kolega zapewne jednym z największych orędowników pracy dziennikarskiej Kol. Kulwapa. Jego Fanem. Jestem nawet za ankietą popularności - poparcia dla Dziennikarza Kol. Kulwapa, mam nadzieję, że DŁ taką internetową ankietę sporządzi, co spowoduje, że Kolega tak jak Kolega osa47, zostanie skompromitowany ( a może Kolega wtedy zmieni zdanie ? - Tego też Koledze z okazji Swiąt Wielkanocnych życzę ). Poszedłby Kolega do Kol. Kulwapa ze zgrzewką piwa i pogodziłby się z Nim w końcu, bo czytając ciągle te same bzdurne zarzuty Kolegi wobec Kol. Kulwap, czuję ochotę na torsje. !!! Pozdrawiam - Darz Bór. Przezimek | 21-03-2008 13:58 | Kulwap | Dostałem jajeczko w postaci przesyłki z sądu zawierającej zamówione kopie akt. Ponieważ dotyczą one oszczerstw tu poruszanych a dotyczą "wywalenia bez prawa przyjęcia gdziekolwiek" pozwoliłem sobie zamieścić je w podanej niżej galerii. Niebawem zamierzam zamieścić kopie słynnych oświadczeń rolników i dokumentów z cyklu „co było potem?”. Zapraszam zainteresowanych do lektury. | 21-03-2008 10:16 | antypod | No to już wiadomo jak niewiarygodny jest osa 47 i że kłamstwo ma krótkie nogi. D.B.
| 20-03-2008 23:48 | cienias | Marszałek Komorowski pokazał nam "klasę".
Faktycznie odpowiedż lakoniczna i wstrzemiężliwa,
ale i Jego udział w kontekście zarzutów do organizacji
polowania, minimalny.
"Z przykrością stwierdzam, że nie strzelałem" - może to tzw. "zabezpieczenie", a może myśliwska rzecz. Jak polowanie to spotkać zwierza, strzelać, dochodzić, odtrąbić pokot.
Pokazał, że wystarczy odrobina dobrej woli, aby ominąc rafy potencjalnego konfliktu w relacjach media-władza, w wyniku, których zawsze "ginie" władza.
I bez pretensji do redaktora, bez straszenia, bez zapowiedzi zemsty.
Nawet nie wypomniał redaktorowi, że ten w dzieciństwie bawił sie z równieśniczkami w doktora.
Pozdrawiam
| 20-03-2008 22:55 | lelek_nowy | Typowe dla blasera, argumentów merytorycznych brak, za to od razu obrażanie tych, którzy mają inne zdanie. | 20-03-2008 22:28 | blaser B97 | Ad. Przezimek
Zdradz mi kolego jakiego plynu sie nalykles przed napisaniem tego postu.
Idac sladem Twego myslenia oglosmy na Lowieckim kto z okregu Lubelskiego zaglosowalby by za REDAHTOREM. Obawiam sie ze wynik bardzo Cie zaskoczy.
Pozdrawiam D.B
| 20-03-2008 21:47 | Przezimek | Ad.osa47 Jeżeli za rozwalanie lubelskiego środowiska myśliwych uznamy ujawnianie słabości PZŁ, wyrażające się w m.in w niezgodnym z prawem funkcjonowaniu lokalnych " kacyków " i " baronów ", to osobiście jestem za takim destrukcyjm działaniem - i popieram całym sercem Tego Dzienikarza ( mam również nadzieję, że tak stanowczo będzie działał niebawem w skali całego kraju - tak słyszałem ! ). Kolega jeżeli uważa, że sprawiedliwość w wydaniu Tego Dziennikarza, jest niezgodna z prawem oraz odczuciem społecznym, niech się Kolega zwróci do sądu powszechnego o stosowną wykładnię. Wielu czyni zarzuty DŁ i Jego dzienikarzom, żaden jednak przeciwnik DŁ nie wygrał dotychczas sprawy w sądzie. Jestem też przekonany, iż Ten Dzienikarz ma o wiele więcej zwolenników na lubelszczyźnie, aniżeli przeciwników. Gdyby np. wybory na Łowczego Okręgowego PZŁ w Lublinie polegały na głosowaniu powszechnym, bezpośrednim na konkretnego kandydata, zwycięscą wyborów byłby niewątpliwie Ten Dziennikarz. Czego myśliwym na Lubelszczyźnie lub w Białej Podlaskiej ( w szczególności !!!) osobiście życzę. Pozdrawiam - Darz Bór. Przezimek. | 20-03-2008 19:10 | osa47 | Daleki jestem Kol. Wielotykowcu od zastraszania kogokolwiek. Nie mam też gangsterskich wschodnich zapędów.mam tylko pytanie: czy rozwalanie środowiska lubelskich myśliwych spowodowane osoboistymi animozjami Kol. Redaktora jest do końca jedynie słuszne? Czy rzeczywiście spora grupa myśliwych z Lubelszczyzny ubzdurała sobie, że Kolega Redaktor ma jednak coś na sercu myśliwego, nie mówiąc o Jego pojmowaniu sprawiedliwości społecznej. | 20-03-2008 17:57 | Kulwap | Dla zainteresowanych w galeri wskazanej niżej wstawiłem dokument na okolicznośc zachowań w urzędach. Po świętach zamieszczę dokumenty dwu komisji: uchwał stwierdzajacej sposób rzekomego "wyrzucenia bez prawa przyjęcia gdziekolwiek" oraz niewykluczone, że lekarskiej wypowiadającej się na okolicznośc oraz w związku i na wniosek..... Wesołych i zdrowych....! Ps. link do dokumentu: http://media.lowiecki.pl/zdjecia/wyswietl.php?nr=128483&dszer=418&dwys=584&nocount= | 20-03-2008 17:41 | lelek_nowy | ajwa, szanuję zdanie każdego, choć może być różne od mojego, ale nie mogę przejść do porządku dziennego, jak ktoś wbrew obiektywnej prawdzie jątrzy i rzeczywistość wywraca jak kota ogonem, budując na tym zarzuty bez pokrycia. Za wójtowego psa, sąd ukarał grzywną wójta, właściciela psa, a wobec kol. P., który słusznie go zastrzelił, sprawę umorzył. Wyroki sądu Kulwap dał każdemu do poczytania i to Ty udajesz, że ich nie ma, więc ten żółty kolor chyba komu innemu oczy przysłania. | 20-03-2008 16:43 | Przezimek | Podoba mi się to podsumowanie spraw dokonane przez Kol. Kulwap, świadczy to o profesjonalnym podejściu do dziennikarstwa.Zarzuty wielu Jego przeciwników, że nie pisze o zakończeniu poruszanych przezeń w DŁ problemów, są jak widać powyżej w sprawozdaniu, w całości bezzasadne. Ci wszyscy zagorzali przeciwnicy Kol. Kulwap - jego pracy dziennikarskiej, teraz zapewne zaprzeczą, iż nie ma On racji, a na potwierdzenie swego stanowiska przytaczać będą jakieś bzdurne, przeszłe i w żaden sposób nie potwierdzone historie - nie mające nic wspólnego ze sprawozdaniem " Z pól, kniei i gabinetów ". Pozdrawiam Kolegów - Darz Bór. Przezimek | 20-03-2008 16:18 | ajwa | A mnie zastanawia komentarz pod tym artykułem,widać jak Kulwap jest lubiany na swoim terenie.
"i wyrzucono z kola łowieckiego (bez prawa powrotu do jakiegokolwiek) za bezprawne urządanie polowań w terenie zabudowanym z narażeniem niewinnych ludzi na utrate zdrowia lub życia? Czy to ten sam pan P. który jest znany ze swoich niedorzecznych i skandalicznych zachowań w różnej maści urzędach wojewódzkich, powiatowych, gminnych? Czy to ten sam pan P. który legitymował się żółtymi papierami, aby usprawiedliwić swoje chore zachowania?No w takim razie to bardzo interesujacy artykuł. Jako myśliwy moge powiedzieć, że znając z różnych źródeł tą sprawę, sądziłem (jak i moi koledzy), że kosztem wójtowego psa raz na zawsze pozbyliśmy się niebezpiecznego wariata.. Widać dziennik wschodni ma swój punkt widzenia na tą sprawę. Gdy czytam te pismackie wypociny brakuje mi tylko.. żółtego tła..Państwa jakże nowatorskie i ciekawe podejście do sprawy, swego czasu głośnej w światku, wynika zapewne z tradycji wywodzących się jeszcze z czasów Trybuny Ludu. Wtedy też liczył się tylko i wyłącznie cel. No, teraz jest "target", hahaha:)Żenada, poniżej zaobserwowanych i tak już bagiennie niskich lotów." | 20-03-2008 14:35 | Kulwap | Napisałem! 8 wpisów niżej i na prywatną pocztę. Wesołych Świąt! | 20-03-2008 14:27 | antypod | Kulwap, miej odwagę i napisz czy to prawda, że jestes skazany przez sąd, jak sugeruje osa 47 w sprawie psa państwa H., bo chociaż to ma się do Twojego artykółu jak pięść do nosa, to lepiej znać najgorszą prawdę.
Coś mi podpowiada, że ten osa to lubelski baron albo cuś, bo, ploty
jakieś niby zna, niby o Wielkim Tygodniu napisał, a fekalia w Wielki Czwartek rozlewa po forum.
Jak nie napiszesz do 15.00 to się dzisiaj już nie dowiem i będę zmartwiony. No bo jesteś moim fanem czy jakoś tak. D.B. | 20-03-2008 13:21 | antypod | Ad. wielotykowiec1. To bardzo trafne, co napisałaś,
dotyczy też mafijnych układów na północy kraju,
choć przeważnie w zapadłej prowicji.
Kulwap, jeżeli naprawdę jesteś skazany przez sąd
za niesgodne z prawem zastrzelenie psa
tych państwa H. jak sugeruje osa 47 to nie odnoś nas
do jakichś niewidzialnych stron tylko pisz wprost: tak albo nie.
A osa 47, nie rób przecieków i puszczania bąków, jak zorro
tylko pisz wyrażnie jak jest, bo stracisz wiarygodność.
No chyba, że jesteś bohaterem artykółów Kulwapa,
to wtedy pozostaje tylko wstyd i hańba. | 20-03-2008 12:35 | Amol | Tak Kulwap, można zwalić swoje nieobycie, a za tym niosące do Ciebie na forum pretensje na sprzęt. I chyba tak zrobię. Zrobiłem.
Przepraszam Kulwap, dogrzebałem się do tej strony. Dziękuję. DB. | 20-03-2008 11:10 | Kulwap | Najlepsza ma byc? Ma byc!!! Tu: http://media.lowiecki.pl/zdjecia/opis.php?p=11530 | 20-03-2008 10:21 | Amol | No kurde Kulwap, o wójcie przeczytałem łącznie z komentarzami. Ale te wyroki nie wchodzą. Sprawdź i podaj prawidłowy adres strony. | 20-03-2008 10:14 | Kulwap | Amol! Coś skopałem. Dzisiaj jeszcze przyrzekam poprawę. Z okazji Wielkiej nocy.... | 20-03-2008 10:08 | Amol | Kulwap - a tu wyroki - http://media.lowiecki.pl/zdjecia/opis.php?p=11530, nie istnieje. Co mi po informacji Błsd 1000. No szanuj kolegów! | 20-03-2008 09:39 | Alej..... | Nic bym sie nie odzywał. No ale skoro sie worek otworzył to i ja sie dołożę. Bo wg mnie super jest ta marszałkowa informacja ... ;) No zadał to sakramentalne pytanie, faktycznie zadał, ale chyba tylko retorycznie ... bo przecież zadowolił się odpowiedzią na inne ... No a ta informacja „z przykrością”? Że nie oddał ani jednego strzału. Czy to nie będzie ... z tej, no, ... ostrożności procesowej? Moim zdaniem ekstra info! ;)) | 20-03-2008 09:29 | Kulwap | W sprawie "rodziny H." a tu wyroki: | 20-03-2008 08:53 | wielotykowiec1 | O, wykrakałam.................
Styl osy 47 to stary i wypróbowany schemat................... Stosowany w prowincjonalnych miasteczkach, głównie południowej i wschodniej części kraju............ Szantażem i zastraszaniem typu - "coś wiem", zamyka się usta dziennikarzom słabych, lokalnych pisemek w, nieprzypadkowo, najbardziej zacofanych rejonach kraju........... Działa skutecznie, niestety, dla "politycznych gangsterów" tylko tam. DB
| 20-03-2008 08:50 | Amol | No to i ja dodam kolego HYRA. Może myśliwy, może nie, bo nie wiem! Jak chce pisać, to niech lepiej opanuje klawiaturę. Czytając te plugawstawa, trzeba mocno się natrudzić aby odczytać sęs jego bezmózgowia. Tak, ale przy tym znowu walą w tego co prawdę na jaw wynosi. A boli winnego! Felieton Kulwapa odbieram jako przedświąteczne podsumowanie ostatnich zdarzeń. Jest to zarazem informacja (raczej spodziewałem się lepszej), dla tych, którzy liczą na skuteczność jego poczynań......... WESOŁYCH ŚWIĄT i DARZ BÓR KULWAP - tak trzymaj! I jeszce jedno, ........................ Wesołego Alleluja Koledzy Myśliwi. | 20-03-2008 08:46 | tjarek | Hm... bardzo to dziwne, że niektórzy użytkownicy portalu rozpoczynają swoją działalność forumową od krytyki Kulwapa, jego osoby i artykułów i zaraz potem znikają - czyżby nie mieli nic więcej do powiedzenia w sprawie myślistwa?
Kol. osa47 - serdecznie Cię witam na forum. | 19-03-2008 23:23 | HYRA | A ja mam pytanie do kolegi Osa47. Czy Ty kolego napewno jesteś myśliwym? Pozdrawiam. DB. | 19-03-2008 20:05 | osa47 | Nie tak dawno pisałeś JKol. Kulwap, że okres świąteczny absolutnie nie sprzyja awanturom, spięciom i tp. Dziś sam to czynisz. Nie jest to chyba przejaw konsekwentnego działania z Kolegi strony. Działa prawo Kalego.....
Szeroki tytuł powyższego artykułu świadczyć może, że możliwym jest zadanie pytań i innym, akurat nie stojącym z tej samej strony, co opisywani Koledzy. A pytania mam do kolego Redaktora. Czy jest Redaktor absolutnie czysty, jeśli idzie o zastrzelenie psa Państwa H.?
Czy włóczenie ręcznie ustrzelonego psa wokół ambony, podobno po to, aby zwabić lisy, to czysta etyka?
Jaką opinię w uzasadnieniu swojego wyroku Sąd wydał Koledze Redaktorowi w sprawie, którą Kolega założył kolegom z koła? Jeżeli Kolega zapomniał mogę służyć odpisem.
Proponuję Kolego Redaktorze: uderz się we własne piersi i posłuchaj odgłosu.
| 19-03-2008 12:53 | wielotykowiec1 | Marszałek Sejmu RP, druga Osoba w Państwie, uprzejmie i rzeczowo odpowiada, choć nie zbroił................
Doskonale zna podział ról na dociekających i odpowiadających.........
Wiele głosów na forum wskazuje, że PZŁ w zakresie przestrzegania demokratycznych reguł, pozostał w przeszłej epoce............
Jakie zadęcie i przekonanie o własnej wyższości, towarzyszy prezesom, łowczym okręgowym i innym, równie poślednim, działaczom łowieckim, zamieszanym w kolejną aferę, że w miejsce rzeczowej odpowiedzi, obowiązkowej, w związku z pełnieniem funkcji, jedyna reakcja, jaką obserwujemy to próby dyskredytowania dziennikarzy i zamykania im ust.......................
Dwie postawy, dwa światy...............
Strach pomyśleć, jakie pomysły mogliby zastosować, gdyby nie daj Boże, posiedli zakres władzy przynależnej marszałkowi. DB |
| |