|
|
|
|
autor: Marcin Szewczak29-08-2005 Łowiectwo w Unii Europejskiej - Szwecja
|
W naszej wędrówce łowieckiej po państwach skandynawskich zawitamy dzisiaj do Szwecji. Kraj ten zajmujący powierzchnię 444,964 km2 zamieszkuje 9 milionów mieszkańców, z których 290 tysięcy stanowią pasjonaci łowiectwa.
195 tysięcy z nich zrzeszonych jest w Svenska Jagareforbudnet czyli Szwedzkim Stowarzyszeniu dla Rozwoju Łowiectwa i Dzikiej Przyrody. Stowarzyszenie to jest zorganizowane w dziewięciu regionach, każdy region podzielony jest na lokalne społeczności łowieckie, których w całej Szwecji jest 24. Każda lokalna społeczność dzieli się na kluby łowieckie, których jest 379.
Myśliwi szwedzcy płacą roczną opłatę łowiecką - jaktvardsavgift, w sezonie 2003/2004 wynosiła ona 200 koron szwedzkich, a przekazywana jest na konto Funduszu Rozwoju Łowiectwa i Dzikiej Przyrody. Rocznie fundusz otrzymuje w ten sposób około 7 milionów euro.
Prawo łowieckie w Szwecji regulowane było najwcześniej w statutach pochodzących z połowy XIII wieku. Statuty te regulowały zasady, iż prawo do polowania przynależy do właściciela ziemi i ta podstawowa zasada przetrwała do czasów obecnych. Ostateczny nowy system łowiectwa wszedł w życie w 1988 roku i składa się z trzech podstawowych elementów: Statutów Łowieckich - Jaktlagen, ustanowionych przez Parlament i dających prawo rządowi do ustanowienia innych regulacji łowieckich. Te regulacje przyjmują formę Łowieckich Regulacji – Jaktforordningen. Na trzeci element składają się przepisy zawarte w Jaktforeskriften, czyli Łowieckich Przepisach Administracyjnych, regulujących sprawy związane z bronią, amunicja itp.
Jak już wspomniałem prawo do polowania przynależy do właściciela ziemi, który może wynająć ją myśliwym na krótszy lub dłuższy okres. Ponad połowa terytorium Szwecji jest w posiadaniu państwa bądź to dużych przedsiębiorstw, szczególnie w centralnych i północnych regionach, które wydzierżawiają te tereny myśliwym.
Osoby pragnące wstąpić w szeregi łowieckie muszą zdać egzamin składający się z pięciu części: dwóch teoretycznych i trzech praktycznych. Większość kursów odbywa się w szkole zorganizowanej przy Szwedzkim Stowarzyszeniu dla Rozwoju Łowiectwa i Dzikiej Przyrody mieszczącej się w Oster - Malma na południu Sztokholmu. Korespondencyjne szkolenia odbywają się również w regionalnych i lokalnych stowarzyszeniach. Rocznie w kursach tego typu bierze udział około 20 tysięcy adeptów łowiectwa.
Obcokrajowcy chcący polować w Szwecji maja kilka możliwości. Myśliwy z innego kraju może zaprosić szwedzkiego myśliwego na polowanie do swojego kraju i automatycznie zyskuje prawo do rewizyty łowieckiej w Szwecji. Inną rosnącą na popularności formą jest wyjazd na polowanie jako „paying guest” czyli po prosty zapłacenia za pobyt i umożliwienie polowania na terytorium Szwecji. Zagraniczni myśliwi, którzy pragną polować na łosie muszą przejść test treningowy podczas, którego oddają strzały do sztucznej figury łosia będącej w ruchu jak i stojącej na odległości 80 metrów.
Kalendarz polowań w Szwecji obejmuje głównie jesień i zimę i podzielony jest na południe i północ kraju. Polowania na łosie zaczynają się na południu kraju w drugi poniedziałek października,a na pólnocy kraju w pierwszy poniedziałek września. Koniec sezonu łowieckieho na łosie mija 30.01.Sezon na jelenie jest dłuższy bo zaczyna się w połowie sierpnia. Sezon polowań jest kontrolowany przez szwedzki rząd raz na trzy lata, jednakże właściciel praw do polowań może skrócić sezon lub zacząć później.
Szwedzcy myśliwi informowani są o wydarzeniach łowieckich przez sześć magazynów, których łączny nakład wynosi 350 tysięcy miesięcznie. Największy z nich to Svensk Jakt wydawany przez Szwedzkie Stowarzyszenie dla Rozwoju Łowiectwa i Dzikiej Przyrody.
Wszystkich chętnych do poszerzenia swojej wiedzy na temat łowiectwa w Szwecji odsyłam do strony internetowej tego stowarzyszenia: www.jagareforbundet.se
|
|
| |
02-09-2005 16:05 | Piotr Gawlicki | W Szwecji majważnieszym w pozyskaniu jest łoś. Pozyskuje się około 100 000 szt. rocznie, ale to już po obniżeniu limitów, bo kilka lat temu był rok ze 160 000 łosi przeznaczonych do odstrzału. | 01-09-2005 20:28 | pablo~ | zgadzam sie z Janem Debowym sprzydala by sie informacje ile zwierzyny pozyskuje sie w danym państwie. | 01-09-2005 15:38 | Jan Dębowy | Gratuluję pomysłu z Łowiectwem w Krajach Unii.Daje to na pewno nam możliwość porównywania jak żyją i polują inni a tym samym wyciaganie odpowiednich wniosków.Ja je mam: 1/opłaty za uprawianie łowiectwa w Finlandii i Szwecji są o wiele niższe aniżeli w Polsce (ca 50% naszych składek).Przypominam że dochody narodowe liczone na obywatela, w tych krajach są około 3x wyższe aniżeli w RP. 2/Ilość struktur organizacyjnych jest o wiele mniejsza niż w Polsce.Zwracam uwagę, że obydwa kraje są powierzchniowo rozleglejsze od nas. 3/Istnieje możliwość korespondencyjnego uczenia się a podczas egzaminów decydującą rolę odgrywają przedstawiciele Państwa. Przy kolejnych publikacjach przydałyby się jeszcze informacje o stanach zwierzyny, pozyskaniu (chociaż 3-5 najważniejszych gatunków) a także informacje, ktoczerpie pożytki z lowiectwa? Właściciel gruntu czy organizacja łowiecka?Pozdrawiam serdecznie |
| |
|
|