|
autor: Piotr Gawlicki26-01-2011 Co z pieniędzmi na wykup siedziby PZŁ
|
Czas płynie szybko i często również szybko uciekają z pamięci zdarzenia sprzed kilku, czy kilkunastu lat. Pomimo tego większość członków Zrzeszenia pewnie pamięta, że składka członkowska w Polskim Związku Łowieckim na rok 2004 została zwiększona uchwałą Naczelnej Rady Łowieckiej o 18 zł (9 zł składka ulgowa), z przeznaczeniem całego przyrostu składki na wykup gruntu pod siedzibą ZG PZŁ w Warszawie, ul. Nowy Świat 35. Po tej uchwale NRŁ, na prawie trzy lata zrobiła się cisza wokół sprawy wykupu tego gruntu i dopiero w dniu 21 czerwca 2006 r. ZG PZŁ przedstawiał bieżącą sytuację następująco:
Decyzją z dnia 8.10.1998 roku Prezydent m. st. Warszawy ustanowił na 99 lat użytkowanie wieczyste działki gruntu, oznaczonej numerem 60, na rzecz spadkobierców przedwojennego właściciela. O decyzji tej Związek nie został poinformowany, a wiadomość o niej uzyskał dopiero w roku 2003. Niezwłocznie podjął negocjacje odnośnie wykupu działki gruntu. Jednocześnie po zapoznaniu się z uzasadnieniem decyzji Prezydenta m. st. Warszawy z 1998 roku wystąpił z wnioskiem o zmianę tej decyzji i uznanie, iż właścicielem nakładów na wybudowanie siedziby PZŁ jest Związek. Z uzasadnienia wspomnianej decyzji wynikało bowiem, iż budynek znajdujący się na działce nr 60 został odbudowany ze środków Skarbu Państwa. (...)
Negocjacje ze spadkobiercami byłych właścicieli zakończyły się pomyślnie. Wynegocjowana została cena nabycia użytkowania wieczystego gruntu. Ponieważ kwota ta przekraczała możliwości Zarządu Głównego PZŁ, dla jej zabezpieczenia, Naczelna Rada Łowiecka w kwietniu 2003 r. podjęła uchwałę o podwyższeniu na rok 2004 składki o 18 złotych (normalna) i 9 złotych (ulgowa) z całkowitym przeznaczeniem podwyżki na wykup siedziby. W lipcu 2003 roku zawarta została, w formie aktu notarialnego, przedwstępna umowa ze spadkobiercami właściciela działki na wykup użytkowania wieczystego. Niestety do dnia dzisiejszego umowa ostateczna nie mogła być sfinalizowana, bowiem mimo upływu prawie trzech lat, wielokrotnych monitów, a także spotkania przedstawicieli Związku z wiceprezydentem m. st. Warszawy, w którego gestii leżała ta sprawa, do dnia dzisiejszego jakakolwiek decyzja, uznająca prawo PZŁ do nakładów, nie została wydana. (...)
W roku 2005 Urząd m. st. Warszawy przesłał do podpisania Polskiemu Związkowi Łowieckiemu umowę dzierżawy działki nr 60, wyznaczając czynsz na ponad 80 tysięcy złotych rocznie. Propozycję miasta Związek przyjął z zażenowaniem. Mimo, iż przez kilkadziesiąt lat po wojnie, miasto było właścicielem odebranej po wojnie nieruchomości, nie partycypowało w tym czasie w najmniejszym stopniu w odbudowie budynku oraz jego remontach, w tym generalnych, to jeszcze przez okres trzech lat rażąco naruszało przepisy kodeksu postępowania administracyjnego. Przez okres ten nie tylko nie wydało jakiejkolwiek decyzji w sprawie wniosku Polskiego Związku Łowieckiego, ale nawet nie było łaskawe przesłać w tej sprawie jakiegokolwiek pisma informującego o przyczynach takiego stanu rzeczy, w tym opóźnieniach w wydaniu decyzji. W tej sytuacji Związek odmówił podpisania umowy dzierżawy, informując, że oczekuje na rozpatrzenie w pierwszej kolejności własnego wniosku. Kolejnym pismem m. st. Warszawy, w związku z odmową podpisania umowy dzierżawy, wezwało Związek do wydania nieruchomości. W związku z odmową sprawa została skierowana do sądu. Polski Związek Łowiecki nie otrzymał jeszcze w tej sprawie pozwu bowiem toczy się spór przed sądem o obowiązek zapłaty przez miasto wpisu sądowego. Oczywiście dzisiaj nikt nie jest w stanie przewidzieć, jak zakończy się spór Polskiego Związku Łowieckiego z miastem stołecznym Warszawa o siedzibę Związku. Jednak bez wątpienia prawo do nakładów związanych z wybudowaniem siedziby przysługuje Polskiemu Związkowi Łowieckiemu i Związek jest to w stanie, przed sądem udowodnić.
Przez następne 4,5 roku nad sprawą zawisła kurtyna milczenia. Nikt z kierownictwa Zrzeszenia jej nie podnosił, nikt o niczym nie informował, członkowie Zrzeszenia nie wiedzieli co dalej z postępowaniem administracyjnym i sądowym, o których wyżej, co z umową przedwstępną podpisaną ze spadkobiercami działki, w której uzgodniona była cena wykupu, ani o tym, co stało się z pieniędzmi, które w postaci wyższej składki zostały ściągnięte z członków PZŁ i zadedykowane na wykup gruntu pod siedzibą ZG PZŁ. Tymczasem 28 marca 2008 r. Samorządowe Kolegium Odwoławcze ostateczną decyzją KOC/28/Go/08 stwierdziło nieważność decyzji z dnia 8.10.1998 roku Prezydent m. st. Warszawy, o której wyżej informował ZG PZŁ, w części zwrotu Gminie Warszawa Centrum przez Skarb Państwa nakładów w wysokości 4.013.000 zł. na odbudowanie budynku po uszkodzeniach wojennych, co zakończyło postępowania administarcyjne w sprawie działki nr 60, przy ul. Nowy Swiat 35 w Warszawie.
W związku z tym podjąłem się zadania uzyskania informacji na ten temat, celem przekazania jej naszym czytelnikom, a przez nich innym członkom PZŁ. W tym celu wykonałem najprostszą rzecz, czyli zwróciłem się w trybie prasowym do rzecznika prasowego Zarządu Głównego PZŁ Marka Matyska:
....o udzielenie informacji, jaki jest wynik dotychczasowych starań ZG PZŁ o możliwość wykupienia gruntu pod budynkiem siedziby PZŁ w Warszawie , ul. Nowy Świat 35, na które zebrane zostały dedykowane środki od myśliwych oraz czy są lub będą podejmowane w tej sprawie jakieś dalsze działania, a jeśli tak, to jakie.
Powyższe zapytanie skierowałem do Zarządu Głównego PZŁ 16 listopada 2010 r, a ponieważ przez tydzień nie otrzymałem odpowiedzi, powtórnie zwróciłem się do rzecznika prasowego z pytaniem, czy odpowiedź jest przygotowywana, czy też nie zostanie udzielona? Ani na zapytanie z dnia 16.11.2010, ani na powtórne zapytanie w dniu 23.11.2010 odpowiedzi nie otrzymałem do dzisiaj. Ani na tak, ani na nie. Kurtyna milczenia miała widać dalej zasłaniać interesująca nie tylko mnie informację. Pozostało więc przeprowadzić własne dziennikarskie śledztwo, co zostało zrobione i poniżej przedstawiam jego wyniki.
W dniu 10 czerwca 2008 r., na podstawie dokumentów z lat 1945 - 2008 i decyzji przywołanych wyżej, podpisany został akt notarialny w ramach którego Miasto Stołeczne Warszawa przekazało działkę nr 60 o pow. 594 m2 przy ul. Nowy Świat 35 w użytkowanie wieczyste spadkobiercom przedwojennych właścicieli na okres 99 lat, do dnia 10 czerwca 2107 r. z przeznaczeniem na zabudowę zgodną z planem zagospodarowania przestrzennego. Miasto Warszawa nie ma jeszcze planu zagospodarowania na obszarze, na którym znajduje się ta działka, ale zgodnie z uchwałą nr LXXXII/2746/2006 Rady m.st. Warszawy, działka położona jest w strefie śródmieścia funkcjonalnego, przewidzianej dla koncentracji funkcji usługowych o znaczeniu stołecznym, metropolitalnym, krajowym i międzynarodowym, w tym inwestycji celu publicznego metropolii warszawskiej, które w połączeniu z z zabudową mieszkalną będą ogniskowały życie społeczne metropolii warszawskiej.
Mało prawdopodobne, żeby w funkcji jak wyżej mieściła się możliwość utrzymania tutaj siedziby Polskiego Związku Łowieckiego, chociaż w momencie oddania nieruchomości w użytkowanie wieczyste spadkobiercom, nieruchomość znajdowała się przecież we władaniu Polskiego Związku Łowieckiego. W przywołanym wyżej akcie notarialnym jest jednoznaczny zapis, że ....o wydanie nieruchomości Nabywcy wystąpią do Polskiego Związku Łowieckiego. Czy takie wystąpienie nastąpiło i jakie ewentualnie są tego następstwa jeszcze nie wiem, ale może dalsze ustalanie stanu faktycznego nie będzie konieczne, bo Zarząd Główny PZŁ sam wiarygodnie przedstawi, jakie są jego relację z nabywcami tej nieruchomości i czy prawo do korzystania z dotychczasowej siedziby Związku jest i jak zabezpieczone.
Ale to jeszcze nie koniec. Nowi wieczyści użytkownicy działki nr 60, w bardzo krótkim czasie załatwili zamianę prawa do wieczystego użytkowania tej działki na prawo własności, uzyskując decyzję nr 5/2009 Prezydenta m.st. Warszawy z dnia 20 lipca 2009 r. o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego w prawo własności. Na podstawie tej decyzji, w dniu 2 października 2009 r. wpisani zostali do księgi wieczystej o numerze WA4M/00145978/9 nowi właściciele nieruchomości, którymi zostali dotychczasowi jej użytkownicy wieczyści. Danych osobowych tych osób nie ujawnię, ale poinformuję, że są to dwie osoby fizyczne, których udział w nieruchomości wynosi odpowiednio 3/4 i 1/4. Zainteresowani mogą sobie tę księgę wieczystą sprawdzić.
Reasumując, działka pod siedzibą Związku, którą PZŁ chciał wykupić, jest od 10 czerwca 2008 roku w rękach osób fizycznych. Orientacyjna wartość takiej działki w Warszawie, to ponad 3 mln. złotych tylko za grunt i to bez uwzględnienia lokalizacji, jaką jest ulica Nowy Świat. Tu cena tej nieruchomości może być wywindowana do 12 tys. - 13 tys. za m2, a wtedy wartość działki to grubo ponad 7 mln. zł. Pieniądze, które jako członkowie PZŁ zrzuciliśmy na wykup gruntu w roku 2003 nie wystarczą na wykup, jeżeli w ogóle właściciele gotowi byliby sprzedać tę nieruchomość. Czy możemy jako Związek dalej zajmować tę nieruchomość i na jakich warunkach nie wiem, ale powinny to wyjaśnić władze Związku i w dyskusji wewnątrz Zrzeszenia przedyskutować z szerokimi rzeszami członków, czy dalej zajmować dotychczasowe biura ZG PZŁ, czy też opuścić to drogie miejsce i o wiele taniej ulokować się w innej dzielnicy Warszawy.
Jeżeli zakup gruntu zgodnie z intencją z 2003 roku jest niemożliwy, to powstaje pytanie na co wydać kwotę pieniędzy, które dodatkowo zebrano w 2003 r. Kwoty tej nigdy nie ujawniono i również nie odczytamy tego z bilansu za 2004 r., bo pozycja "składki" nie jest tam uwzględniona, chociaż stan środków pieniężnych na rachunku bankowym na koniec roku w kwocie 21,881 tys. zł. jest wyższy od tego na początku roku o 2,136 tys. zł. co może wskazywać, że pieniądze ze zwiększonej składki czekały odłożone w banku, choć pomieszano je z wszystkimi innymi środkami będącymi w gestii PZŁ. Nie wiadomo w związku z tym, czy dodatkowej składki zebrano 1,5 mln., a może było to ponad 1,8 mln., ale zawsze za mało, żeby dzisiaj zakupić za nie grunt pod siedzibą PZŁ.
Uchwały NRŁ z 2003 r. w sprawie zwiększonej składki na wykup gruntu pod siedzibą ZG PZŁ próżno szukać wśród aktów normatywnych PZŁ. Nie można więc powiedzieć jak dokładnie brzmiała, a przez to dzisiaj określić, jaki powinien być dalszy los naszych pieniędzy zebranych na wykup gruntu. Rzetelność podpowiada, że jeżeli PZŁ zebrał od swoich członków konkretne środki na jednoznacznie określony cel, a celu tego nie zrealizował, to powinien zwrócić nam członkom te pieniądze, np. poprzez pomniejszenie składki PZŁ za 2012 tym członkom, którzy wpłacili dodatkową składkę w 2003 r., z uwzględnieniem oprocentowania za 8 lat trzymania tych pieniędzy na oprocentowanym koncie bankowym. Odsetki bankowe w przychodach PZŁ wykazane w bilansie za jeden tylko rok 2004 r. to 518 tys. złotych.
Można jednak również sfinansować tymi naszymi pieniędzmi inne zadania, które stoją przed Związkiem. Pisałem o nich w felietonie nt. koniecznego projektu PR nowoczesnej promocji łowiectwa na wszystkich możliwych płaszczyznach, w tym ze zmianą argumentacji wewnątrz Związku. Projektu wykonanego i realizowanego przez profesjonalistów, a nie przez organa PZŁ, na pewno przez to drogiego, bo będzie musiał sięgać do komercyjnych mediów. Jak już nasze pieniądze są zgromadzone poza bieżącymi wydatkami Związku, to przeznaczmy je na poprawę wizerunku łowiectwa w społeczeństwie i przeciwstawienie się populistycznym hasłom o okrutnych myśliwych, którzy dla swojej krwiożerczej pasji zabijają dla przyjemności zwierzęta dziko żyjące w środowisku naturalnym. Do tego apeluję i mam nadzieję, że czytelnicy dziennika "Łowiecki" ten apel poprą. |
|
| |
29-01-2011 21:53 | Kantor | Mam jeszcze jedną wątpliwość, po lekturze tekstu. o ile dobrze pamiętam to ta jednorazowa podwyżka nigdy nie była odwołana Być może od 2003 roku płacimy co roku 18 zł na wykup siedziby co daję ponad 120 złotych plus odsetki jakie należą się za wprowadzenie tych pieniędzy w obrót.
Bez wątpienia, jeśli wziąć np:do ręki organ, prasowy oczywiście, to kasa została pomnożona wielokrotnie i płynie jak mleko w GS-owskiej mleczarni tylko, że może skwaśnieć i trzeba wylać na zbity pysk, mleko oczywiście. | 27-01-2011 14:24 | Stanisław Pawluk | Czy pieniądze zainkasowane na rzecz wykupienia siedziby ZG znalazły odbicie w protokołach przedstawianych przez prezesa GKR Ryszarda Gierlińskiego? Jakie stanowisko w tej sprawie ma prezes NRŁ? Czy poczynania te zostały zbadane, wyjaśnione i poddane pod akceptację statutowych organów? | 26-01-2011 23:24 | lelek_nowy | Kolego Maziarz, bez obawy. Oni wszyscy na Łowieckim siedzą, a swój 'Ring' tylko od czasu do czasu odwiedzają i dlatego nie wyleciałeś od razu, tylko po jakimś czasie. | 26-01-2011 18:19 | Stanisław Pawluk | Wpis usunięty administracyjnie. Przyczyna: naruszenie dóbr osobistych osób trzecich. | 26-01-2011 16:54 | I G O R | A może by tak do sejmu ich przenieść??:) | 26-01-2011 16:49 | WIARUS | Jeszcze w tej sprawie. Pod adresem http://www.lowiec.com/lowiecpolski.php?aID=1350 - mec. M Duszyński stwierdził - cyt: " Środki na wykup siedziby zabezpieczone są w pełni i możliwe do uruchomienia w każdej chwili. Wystarczy zerknąć w roczne sprawozdania Związku – do aktywów Zarządu Głównego – gdzie w roku 2004 suma zgromadzonych środków pieniężnych oraz wymagalnych należności wynosiła ok. 4 700 000 zł, a w roku 2005 – 5 250 000 zł." W tym samym artykule nt. podwyższonej składki - cyt: " Negocjacje ze spadkobiercami byłych właścicieli zakończyły się pomyślnie. Uzgodniona została cena nabycia użytkowania wieczystego gruntu. Ponieważ kwota ta przekraczała możliwości Zarządu Głównego PZŁ, do jej zabezpieczenia Naczelna Rada Łowiecka, uchwałą z 15 kwietnia 2003 roku, składkę członkowską na rok 2004 podwyższyła. Ponieważ sprawa podwyżki składki nie tylko na rok 2004, ale i kolejne lata wymaga komentarza, kilka słów na ten temat. Składka na rok 2004 – w stosunku do składki za rok 2003, która wynosiła 178 zł normalna i 89 zł – ulgowa uległa zwiększeniu odpowiednio o kwotę 18 i 9 zł. W myśl pkt 5 uchwały całość podwyżki przeznaczona została na wykup działki, na której znajduje się siedziba Związku. De facto w roku 2004 składka przypadająca na działalność statutową zarówno Zarządu Głównego, jak i zarządów okręgowych nie uległa zwiększeniu w stosunku do roku poprzedniego. Z kwietniowej uchwały NRŁ nie wynika, że składka jest podwyższona jednorazowo, a w następnych latach nie będzie jakichkolwiek podwyżek. Wynika natomiast, iż jednorazowo całość podwyżki na rok 2004 przeznaczona jest na wykup siedziby. We wrześniu 2004 r. NRŁ ustaliła wysokość składki na rok 2005 na kwotę 196 zł (normalna) i 98 zł (ulgowa), z tym że całość składki została przeznaczona na działalność statutową (już nie na wykup działki) i podzielona wg przyjętego od lat modelu (ZG – 25%, ZO – 75%). Z powyższego jasno wynika, że składka zasilająca działalność statutową Zarządu Głównego i zarządów okręgowych, łącznie na rok 2004 i 2005, uległa zwiększeniu odpowiednio o 18 i 9 zł w stosunku do roku 2003 zatem o 9 i 4,5 zł rocznie. Jest to podwyżka zbliżona do wysokości inflacji w latach 2004–2005. Nadal wysokość składki jest znacznie niższa niż granica wyznaczona przez Krajowy Zjazd Delegatów PZŁ. " Darz Bór!!!
| 26-01-2011 16:45 | Witold Maziarz | Witam.
Może ktoś z Kolegów jest zalogowany na stronie internetowej PZŁ - Ring i mógłby te pytania do Rzecznika Prasowego PZŁ powtórzyć. Inaczej tego pytania nikt nie zauważy. Mnie Redakcja za „naruszanie regulaminu” z „ringu” usunęła, choć nie określiła, jakie punkty tego Regulaminu naruszałem.
DB
| 26-01-2011 16:28 | WIARUS | Najdroższe ulice w Polsce:
Warszawa ul. Nowy Świat 992 euro/m kw./rok;
Warszawa ul. Chmielna 932 euro/m kw./rok;
Kraków ul. Floriańska 920 euro/m kw./rok;
Warszawa ul. Marszałkowska 753 euro/m kw./rok;
Katowice ul. 3 Maja 717 euro/m kw./rok;
Poznań ul. Półwiejska 693 euro/m kw./rok;
Warszawa Al. Jerozolimskie 597 euro/m kw./rok;
Wrocław ul. Świdnicka 597 euro/m kw./rok;
Gdynia ul. Świętojańska 418 euro/m kw./rok;
Szczecin Al. Niepodległości 382 euro/m kw./rok;
Łódź ul. Piotrkowska 358 euro/m kw./rok.
Nowemu Światowi daleko nie tylko do czołówki, ale i do innych deptaków w naszej części Europy - Kaufingerstraße w Monachium (10. miejsce, roczny czynsz ponad 3,7 tys. euro za m kw.); wiedeńska Kärntnerstraße (12. miejsce, ponad 3,2 tys. euro). Dwa razy wyższe niż na Nowym Świecie są czynsze na placu Świętego Wacława i ulicy Na Prikopie w czeskiej Pradze (miejsce 27.) Miejsce 37. zajęła Vaci Utca w Budapeszcie (prawie 1,2 tys. euro rocznie). Tańsze za to od Warszawy jest centrum Bratysławy. Warszawa gra w innej lidze niż inne miasta naszej części Europy. Zniszczenia wojenne sprawiły, że nasza tkanka miejska jest zupełnie inna niż w Pradze, Wiedniu czy Monachium.
Darz Bór!!!
| 26-01-2011 14:22 | Liber | Jak najbardziej popieram! |
| |