|
autor: Stanisław Pawluk07-02-2011 Donosy, donosy, donosy ......
|
Zdaję sobie bardzo dobrze sprawę, że przez część czytelników dzienika i portalu "Łowiecki" jestem postrzegany jako awanturnik i cham o niewyparzonym języku, który dodatkowo ujawnia sprawy z pobudek osobistych, uważane przez niektórych za mało znaczące, chociaż dotyczą nagannych zachowań członków naszego Związku. Z drugiej strony słyszy się powszechny apel o godne zachowywanie się nas myśliwych, żeby nie dawać pretekstów naszym przeciwnikom do atakowania łowiectwa i mieszania z błotem samych myśliwych. Nie jest więc łatwo dziennikarzowi poruszać się w tematach łowieckich, a szczególnie wtedy, kiedy trzeba odpowiadać na nieprawdziwe zarzuty, ale również już poza łamami medialnymi odpierać zmyślone zarzuty w jak najbardziej rzeczywistych warunkach, np. w postępowaniach administracyjnych czy sądowych oraz dyscyplinarnych w PZŁ, prokurawanych przez przeciwników mojej publicystyki.
Użytkownicy Forum powinni pamiętać, że był tu kiedyś użytkownik o nick'u ajwa, który był jednym z najbardziej zażartych moich antagonistów, który swoimi wypowiedziami, wspierany przez podobnych sobie, zmuszał mnie do używania języka, którym normalnie się brzydzę, a w życiu codziennym nie stosuję. Oskarżał mnie o wszystko co najgorsze, a w każdej negatywnej wypowiedzi widział mnie jako autora. Sam zaś chciał uchodzić za osobę o nienagannej postawie, która zwalczać musiała takie "nic" jak moja osobą, ale tylko prawdą i uczciwością. A jakie to były naprawdę działania wobec mojej osoby, najlepiej przedstawi jedno tylko pismo, podpisane jeszcze w 2005 r. przez użytkownika ajwa, którego ocenę pozostawiam czytelnikom bez komentarza.
Józef Abramowicz, to nie jedyny, który mi próbował zaszkodzić. Było ich więcej, co mogę ocenić po niezliczonych postępowaniach, które wobec moje osoby toczyły się przez ostatnie lata, choć nie do wszystkich donosów kierowancyh na mnie do instytucji państwowych udało mi się dotrzeć. Dwa donosy poniżej są tego kolejnymi przykładami. Pierwszy anonimowy, a drugi podpisany, ujawniający organom ścigania wyjątkowo "poważne" przestępstwo, którego nie było. Oba również pozostawiam czytelnikom bez komentarza.
Wiem, że po przeczytaniu powyższego dalej znajdą się "sprawiedliwi", którzy odsądzą mnie od czci i wiary. Ale cóż, jak zdecydowałem się ujawniać nieprawidłowości w naszych szeregach, to jeden, czy drugi donos i napastliwy komentarz, nawet tak "prawdziwe" jak tu pokazane, mnie od tego nie odwiedzie. |
|
| |
18-02-2011 22:56 | kokosz | http://forum.lowiecki.pl/read.php?f=11&i=364661&t=364661 | 13-02-2011 23:00 | jorg | Przegladajac strone REDAKTORZY PISZA ,szanowna redakcjo,nasuwa sie jedno spostrzezenie Wy to tolerujecie jest to Wam na reke,na pewno nie mysliwym .Nie rozumiem ,to sa najlepsi redaktorzy .......................To jest chore ,dzieje sie to za Waszym przyzwoleniem i za Wasza zgoda.Najwyzszy czas zrobic porzadek na wlasnym podworku. | 13-02-2011 12:45 | Rudi | Swego czasu apelowałem, aby nie wywlekać spraw trudnych, bo to nikomu nie potrzebne. Zwłaszcza myśliwym. A tu bęc. Moralista z Lublina dał plamę. A drugi, jeszcze większy moralista, i zwolennik zwalczania wszelkich patologii broni go, pod pozorem "ajwy", ba mało, jeszcze jak zwykle straszy.
A Pani Redakcja nie usuwa pod pozorem "nezweryfikowanych informacji, godzących w osoby trzecie".
Rudi | 13-02-2011 00:18 | RAF | ALE BRUD;; BEZ SENSU JEST ABY BYŁO TO NA PIERWSZEJ STRONIE LOWIECKI.PL. Może utworzyć osobną kategorię sprawy osobiste/inne i niech tam tego typu rzeczy sie pokazują. Na portalu lowiecki.pl jestem prawie od Jego początku. Zamieszczanie tego typu tekstów jest wątpliwą promocją łowiectwa. A m.in. temu lowiecki ma służyć. Nie mam zamiaru wnikać w istotę sporu. TO byłby czas stracony. Lepiej odpocząć, napić się wina, popływać, najlepiej byłoby popolować, | 12-02-2011 12:20 | thilo v. | Wpis usunięty administracyjnie. Przyczyna: podawanie niezweryfikowanych faktów godzących w osoby trzecie. | 12-02-2011 08:09 | Rudi | No właśnie.
Czy zawiadomiłeś Stanisławie Pawluk, praworządny ?
Rudi | 11-02-2011 13:03 | kokosz | Panie Stanisław Pawluk i jeszcze jedno pytanie...........................
Czy zawiadomił Pan już KWP w Lublinie o wyczynach Łupura21 w celu cofnięcia mu pozwolenia na broń z powodu zbytniego zamiłowania do cudzych pieniędzy?
Pozdrawiam
Kokosz | 11-02-2011 12:40 | kokosz | Panie Pawluk,tak samo Pan nie dzwonił jak przed chwilą nie kłamał pan w poprzednim wpisie o rewanżu Ajwy za coś co miało niby nastąpić.
Hi-hi
Ps.Jesli ajwa nie absorbuje Pana to kto napisał ten felieton?Może Kulwap? | 11-02-2011 12:21 | Stanisław Pawluk | ajwa/kokosz Nigdzie za ajwą nie dzwoniłem. Nie jest osobą absorbująca moją energię. | 11-02-2011 12:10 | kokosz | Panie Pawluk,znów Pan mataczy i kłamie.Pisałam że był to też rewanż za dzwonienie po nadleśnictwach z pretensjami jakim prawem Ajwa strzela jako niestowarzyszony tak wiele zwierza.A to było latem 2005 roku.Napisał Pan już tyle donosów że się Panu plączą.Polecam założyć książkę donosów wychodzących,wówczas nie będzie pomyłek.
Darz Bór
Ps.Pomyliłam się w poprzednim wpisie,w tarnobrzeskim były trzy donosy a nie dwa. | 11-02-2011 11:55 | LDormus | lelek_nowy
Wybacz że odpowiem pytaniem na pytanie. A Ty jak uważasz?.
DB
| 11-02-2011 11:32 | Stanisław Pawluk | Wg ajwy/kokosz mamy do czynienia ze zjawiskiem nadprzyrodzonym! Już w 2005 roku zemścił się on za "donosy" jakie rzekomo powstały w sześć lat później! Przez roztargnienie nie napisał, że Antoni S. wpędził do grobu Tomasza R. min. i na niego pisząc "wnioski" do KWP o odebranie broni (bezskutecznie). Pisał także na trzech innych kolegów ze swego wcześniej najbliższego otoczenia. Donosy na mnie są mało istotne. Jak mnie naleci to opublikuję wiele ciekawych donosów a wszystkie oparte o takie wielkie "patologie" jak doniesienie ajwy. | 11-02-2011 11:05 | lelek_nowy | LDormus, jak charaktery Ajwy i Pawluka oceniłeś, to który jest ta ładna, a który ta brzydka? | 11-02-2011 00:24 | LDormus | Stanisław Pawluk
Twój tekst najlepiej podsumować słowami felietonisty--,, Jestem porządna mówiła Qrwa ładna Qrwie brzydkiej,,-- a że jak wiadomo Qrwa to charakter, więc co tu komentować.
| 10-02-2011 22:50 | kokosz | Azil II
Nie podniecaj się.Ajwa nie ma się czego wstydzić.Napisał wyłącznie prawdę.Wyzwiska i obelgi to patologia tak samo jak stawanie w obronie patologii.Jakoś nikt z potępiajacych Ajwę nie zauważa ile donosów napisał autor tego felietonu i nawet chwalił się tym na forum.Stanisław P.autor tego felietonu w ub.r zawiadomił KWP że Antoni S.przeszedł udar mózgu i należy go poddać badaniu na okoliczność zdolności do posiadania broni? Ten człowiek nic autorowi nie zrobił,był mu nieznany więc jakie pobudki nim kierowały? Wiosną ub.roku donos na Ajwę do RDLP w Ziel.Górze że Ajwa karmi zwierzynę spleśniałym chlebem.Ostatnio wypłynęły od autora tego felietonu dwa donosy w Tarnobrzeskim.A wcześniejsze donosy na koła w celu odebrania im obwodów to też robota autora.Było o tym wystarczająco dużo na łowieckim.Ajwa miał konkretny powód,czy napisałby do KWP czy do sądu to bez znaczenia.Chodziło o zlikwidowanie patologii.
Darz Bór
Kokosz | 10-02-2011 17:39 | MirekGrab | Ale połajanka.Uśmiać się można do łez ze skowytu co niektórych. | 10-02-2011 16:42 | azil II | To Ajwa ma powody być dumnym, że o nim piszą!
Jeżeli piszą wstydliwą prawdę, to rozumie determinację Kokosza. Azil II | 10-02-2011 13:06 | kokosz | Ponownie zwracam się do Redakcji Portalu...................................................
Zwracałam się przedwczoraj w imieniu Ajwy o usuniecie tego pisma z powodu widniejących na nim danych osobowych Ajwy.Czy łamanie obowiązującego prawa to specjalizacja Redakcji i Stanisława P. W imieniu Ajwy oczekuję odpowiedzi na poniższe pytania. Dlaczego Redakcja publikuje pismo bez zgody autora? Dlaczego Redakcja publikuje dane osobowe Ajwy? Dlaczego Redakcja usuwa mój post argumentując ochroną danych osobowych Stanisława P. w przypadku kiedy jest podane imię i nazwisko które jest jednocześnie nickiem.
Darz Bór
Kokosz
| 09-02-2011 14:13 | Kobczyk | Lesław - jak kogoś stać na kilka (kilkanaście) komputerów, to stać go także na "odpowiednie" nicki do nich. Bo nas, tylko na razie stać na wyciąganie stosownych wniosków z tej sytuacji. A może taka ilość komputerów, nie jest nam potrzebna w codziennym życiu.Wystarczy nam jeden, bo przecież pisać i czytać ze zrozumieniem już umiemy. A resztą (jak w tym powyżej), zwyczajnie się brzydzimy, i nie leży to w naturze normalnego człowieka - ależ czy wszyscy w tym kraju są normalni ?. | 09-02-2011 13:37 | Lesław | Sekutnica bardziej mi wyglądasz na kolejne alter ego. Widzę że bardziej z tego felietonu przebija mentalność Kalego - ja donosić to dobrze, na mnie donosić to bardzo źle. A może popatrzeć się na to inaczej - kto mieczem wojuje, od miecza ginie. Proszę bardzo, rozpracować sprawę i zgłosic organom ścigania, tak to jest walka z systemem i patologią. Ale pisanie donosów na wszystkich i wszystko, a potem dziwienie się, że ktos inny zrobił to samo wobec piszącego. ??
Dla azila II i innych alter ego. Jakiś czas temu ( dość spory ) po dość ostrym spięciu się na forum z " walczącymi o jedyną i słuszną prawdę i sprawiedliwość " ( czyli podobnym wam ) do KWP we Wrocławiu wylądował piękny donos na mnie w sprawie niemal identycznej jak opisana w temacie myśliwy i syn. Donos liczył sobie prawie 7 stron A4 z wydrukowanymi tematami i postami forum. Dziwny zbieg okoliczności.
Niczym nie różnicie się od tych z którymi walczycie.
ps. Sekutnico zmień styl wypowiedzi, jest identyczny i charakterystyczny dla pewnego forumowicza który od jakiegoś czasu nie pojawia się na forum :). | 09-02-2011 12:42 | Sekutnica | kokosz! Bardzo naiwnie uzasadniasz żądanie usunięcia dowodu "waleczności o prawdę" swego konkubenta. Dane te są powszechnie znane z postu jaki ajwa sam zamieszczał na portalu wskazując, gdzie ma być wysyłany pozew sądowy. Ty zresztą także ten adres upubliczniłaś tutaj: http://forum.lowiecki.pl/read.php?f=11&i=330436&t=329640 pisząc: "Kulwap pod nickiem Stanisław Pawluk
To adres dla doręczeń.
Nie zawiedź mnie.
Chciałabym zobaczyć twoje braki w uzębieniu.
Wioletta Jarmoc
68-200 Żary Al.Wojska Polskiego 130a
Wszystko czy jeszcze coś?" Pomijam fakt, że jest to adres firmy stolarskiej zawierającąj to nazwisko. | 09-02-2011 11:38 | Hupert | Artykuł wyżej to "rozgrywanie prywaty zainteresowanych stron", jak pisze jeden z komentarzy. Ale to artykuły Pawluka powodowały donosy na jego osobę. Gdyby pisał o problemach warchlaków w warunkach zimowych, to pies z kulawą nogą by go nie atakował i nie byłoby pyskówek na łamach forum. Nie można się więc dziwić, że Pawluk ujawnia donosy, które potwierdzają, że nie o rogrywanie prywaty tu chodzi. Gdyby mylił się w swych artykułach, to jego dzisiejsi antagoniści czytaliby je beznamietnie, tak jak artykuły o warchlakach w zimie, a donosów żadnych by nie było. | 09-02-2011 11:05 | harap | Pawluk - proszę mi nie przypisywać wyimaginowanych przez siebie cech, bowiem będe skłonny uznać, że owe Wojskowe Komisje Lekarsakie nie tylko szły na ręke, żołnierzom zawodowym w tym podoficerom, chcącym lub muszącym pożegnać się z mundurem, ale ze względu na rozpoznanie znajdujące się w "Orzeczeniach WKL.
| 09-02-2011 11:04 | azil II | Kolego ! "Przecież "odstrzał", jest dokumentem ścisłego zarachowania".
Nie żartuj!
"odstrzał" powinien być drukiem wydawanym i rozliczonym przez organ państwowy i nie związany z PZŁ. Zwierzyna w stanie wolnym jest własnością państwa.
Przechodząc na własność koła, myśliwego, powinna zostać opodatkowana - "rozliczona"
Azil II | 09-02-2011 10:18 | Kobczyk | Przecież "odstrzał", jest dokumentem ścisłego zarachowania. I tylko od KR, zależy jak rozliczy z tych odstrzałów ZK.
Patologią jest to że w PZŁ, swoi kontrolują swoich. A wystarczyłoby aby finanse koła i wyżej oraz gospodarkę zwierzyną, kontrolowały niezależne od władz PZŁ podmioty państwowe, z odpowiednimi uprawnieniami karno-skarbowymi.
Podejrzewam iż, sporo by się "wyprostowało", już po jednej dobrze i zgodnie z przepisami przeprowadzonej kontroli.
Tu nie trzeba wymyślać nic nowego, wystarczy przestrzeganie prawa, powszechnie obowiązującego. "Podciągając" PZŁ, ściśle bez żadnych ulg pod min. prawo o stowarzyszeniach.Gdzie "decydujący" głos, miałyby organa administracji publicznej i sądy powszechne. | 09-02-2011 10:01 | azil II | Wiadomo było od dawien dawna iż "demokratycznie" wybrane barany którym dano możliwość zarządzania majątkiem państwowym jak również składkami 100000 organizacji zrobi wszystko, co jest możliwe żeby utrzymać się na tych stołkach na które się dostali. Ponieważ całe zło zaczyna się od bezprawnego ograniczania, lub wstrzymywania możliwości uprawiania polowania bez jakichkolwiek konsekwencji dla osób tak postępujących, to kończy się to tym co nazywa się "wojenką". Nie istotne jest przy tym jakich argumentów i chwytów się przy tym używa.Nie byłoby niezgodnych z prawem postępowań łowieckich kacyków, to i nie byłoby całej reszty. Zaniżanie wagi upolowanej zwierzyny, wypisywania "odstrzałów" w miejsce odstrzałów z wpisami upolowanej zwierzyny (łowczy, prezes wypisując "nowy odstrzał" ze starym numerem w którym nie wpisuje już pozyskanej zwierzyny okrada pozostałych członków Koła i skarb państwa twierdząc "koledze" iż mu daje tą zwierzynę żądając w zamian "drobnych" uprzejmości ( głosowanie, wódeczka, kiełbaska, tańsze autko, jeżeli ten takowymi handluje, usług budowlanych, jeżeli "kolega" jest budowlańcem i wiele wiele innych drobnostek które uprzyjemniają i ułatwiają życie). Wszystko to za wypisanie odstrzału , za wypisanie odstrzału z większą ilością zwierzyny, aniżeli innym kolegom.
A wystarczyłoby, żeby przestrzegać prawa do polowania które należy się każdemu z nas, oraz by dokumentowi nazywanemu potocznie "odstrzałem" nadać rangę dokumentu ścisłego zarachowania i uniemożliwić jakąkolwiek możliwość jego kopiowania (hologram, zabezpieczenie i rozliczanie z takiego dokumentu, przez urząd skarbowy itp).
Skończyłaby się legalna kradzież zwierzyny, a z tym wiele innych patologi. Cała reszta to BZDURY które pasują demokratycznie (?) wybranym. Pozdrawiam. Azil II | 09-02-2011 09:21 | Trojak | Dziwię się Redakcji, że takie pierdoły zezwala zamieszczać w Swoim Dzienniku... .
Tak na dobrą sprawę, to dalej rozgrywanie prywaty zainteresowanych stron- co, kto, dlaczego?
Wszyscy trąbili wcześniej o niezawisłych Sądach- więc do tej instytucji i dochodzić swych praw!
Na koniec opublikować przeprosiny na takich czy innych łamach i po sprawie. | 09-02-2011 07:56 | Stanisław Pawluk | Tak jak przypuszczałem tekst powyższy zrobił największe zamieszanie u tych najbardziej "sprawiedliwych": harap, kokosz, raróg 72, LDormus, rudi. Uderz w stół, a nożyce się same odezwą. Pozwoli mi to ujawnić kolejnych zatroskanych moją osobą oraz ich "walkę z patologią" i troskę o "szczerą prawdę", jak pisze jedna z w/w osób. "Sprawiedliwi" akceptują "walkę z patologią" i "szczerą prawdę" w formie pełnych kłamliwych donosów na moją osobę, ale to samo w mojej trosce o wyplenienie ze Związku patologii i ujawnianie prawdy o działaczach PZŁ zwalczają jak mogą. Ukrywają się w większości pod pseudonimami i anonimowo walczą o knebel na moich ustach, bo w nich widzą największe dla siebie zagrożenie. PRL się skończył i jego metodami już nic nie zwojujecie. Próbujcie jeszcze, może jakiś TW Wam pomoże, może nawet pozbawicie mnie broni i przynależności związkowej, ale to przecież nie spowoduje, że nie ujawnię tych, najbardziej skompromitowanych i ich popleczników. To tylko kwestia czasu. Spring, blaser, ajwa, Sacharuk, Kowalewski, Okapa, Woś i jeszcze paru innych już coś o tym wiedzą. O innych publika też się w końcu dowie, a w PZŁ przestaną w końcu rządzić cwaniacy, karierowicze i beneficjenci starego sytemu.
A tych, których boli ujawnianie pełnych nazwisk i adresów zapewniam, że z przyjemnością stanę wobec nich w sądzie, do którego mam nadzieję wystąpią z pozwem przeciw mnie, a nie tylko będą poszczekiwać w komentarzach do powyższego tekstu.
| 08-02-2011 20:34 | kokosz | Do Redakcji Portalu
Zwracałam się wczoraj w imieniu Ajwy o usuniecie tego pisma z powodu widniejących na nim danych osobowych Ajwy.Czy łamanie obowiązującego prawa to specjalizacja Redakcji i Stanisława P.
W imieniu Ajwy oczekuję odpowiedzi na poniższe pytania.
Dlaczego Redakcja publikuje pismo bez zgody autora?
Dlaczego Redakcja publikuje dane osobowe Ajwy?
Darz Bór
Kokosz | 08-02-2011 20:25 | kokosz | Sekutnico
Miej baczenie na to co piszesz.To co napisałaś/łeś to czyste pomówienie.Nikt Kulwapa nie szpiegował zasięgnięcie informacji jawnej w UW o stowarzyszeniu nie jest szpiegowaniem.Zwróć uwagę że Ajwy pismo to nie anonim,podpisał je imieniem i nazwiskiem.
| 08-02-2011 20:14 | kokosz | Marek Biały
Zgadzam się,z jednym zastrzeżeniem,d--y bywają czyste i brudne.
Dobranoc
Koleżanka Kokosz | 08-02-2011 20:12 | Sekutnica | kokosz! ajwa o żadnym ptrzestępstwie nie donosi! Pisze paszkwil wyolbrzymiając portalową pyskówkę i zdradzając własne frustracje. To te frustracje a nie "męska rozmowa" powinny stać się powodem badań Pana Abramowicza i pozbawienia go pozwolenia na broń. Gdyby ajwa nie przechwalał się publicznie jak jego matka i siostra pięknie szpiegują Kulwapa to i reakcji tegoż by nie było. Nie miałby okazji wypomnieć mu, że nawet rodzinę ajwa miesza dla swego pieniactwa. Jesteście oboje ludźmi złymi i sięgacie po metody walki wzgardzane przez normalnego człowieka. Skoro Stanisław Pawluk publikuje te paszkwile tzn. że pozwolenia na broń mu nie zabrali, treści anonimu nie potwierdziły się i to On wyszedł ze sprawy z honorem i na tarczy a nie wy! Powinniście schować się pod ziemię ze wstydu! Ale wy go nie macie. Wasze zachowanie wzbudza zwyczajny wstręt uczciwych ludzi! Mam nadzieję, że Stanisław Pawluk odpłaci wam po stokroć. | 08-02-2011 20:02 | Marek Biały | Kolego... opinia jest jak dooopa-każdy ma swoją. A donos jest donos. Dobranoc. | 08-02-2011 19:56 | kokosz | Jak Kulwap czy Stanisław P.pisze donosy to nazywa się to tępieniem patologii,jak ktoś napisze prawdę o tej osobie to oczywiście jest naganne.(kapuś,donosiciel) | 08-02-2011 19:54 | kokosz | Marek Biały
Według Ciebie zawiadomienie o przestępstwie to donos.Gratuluję poczucia humoru.Obelgi,pomówienia i wyzwiska spełniają przesłanki z art 212kk.Ajwa miał do wyboru albo pozew sądowy albo powiadomienie KWP z kim maja do czynienia.A że nie lubi chodzić do sądu (jak po bułeczki) wybrał to drugie.
Pozdrawiam | 08-02-2011 18:55 | Marek Biały | Donos jest donos. Nie ma czego bronić. | 08-02-2011 16:27 | kokosz | Marek Biały
Autor: Kulwap
Siostrą go! Siostrą!
Tą agentką oczywiście! W końcu wysługiwanie się w brudnych sprawach swoją rodziną to u ciebie tradycja.
Matka też szpiegowała niewygodnych ci leśników, sąsiadów czy kolegów? I na co brały szpiegowanych? Na wódkę czy d...........?".................................................
Czy ten sposób sposób uprawiania polemiki nie zalatuje tchórzostwem i chamstwem?Czy normalny człowiek tak postępuje?
Gdyby Ajwa był tchórzem to by tego nie podpisał.
Pozdrawiam | 08-02-2011 15:22 | Marek Biały | Panowie, to są DONOSY! A to wyjątkowo haniebna droga i tylko nieliczne kreatury stać na to. Podobnie jak kur..a to nie zawód, a charkter tak donosiciel to charakter też. Kur..a ma tę przewagę nad donosicielem, że robi to co robi z otwarta przyłbicą.
Ze Stanisławem Pawlukiem można się zgadzać lub nie, ale ten sposób uprawiania polemiki zalatuje tchórzostwem i chamstwem. Tyle. | 08-02-2011 13:10 | kokosz | Ajwa się śmieje i podejrzewa że autorem tego środkowego anonimu,jest sam autor tego felietonu.Mówi że wystarczy wgłębić się w treść tego donosu,pełnego sprzeczności i bzdurnych informacji aby było jasne że to konfabulacja.
Hi-hi | 08-02-2011 10:01 | Rudi | harap.
Wystrzegaj się określenia "sierżant" Za to słowo Pani Radakcja wielokrotnie usuwała moje wpisy.
Rudi | 08-02-2011 09:42 | Kobczyk | Odchodząc od meritum sprawy powyższej, która według mnie nie powinna mieć miejsca tutaj (w było nie było ogólnopolskim dzienniku). Dlatego że, sprawy prywatne powinny być załatwiane w inny bardziej cywilizowany sposób - a nie prane publicznie.
Ale po przeczytaniu powyższego, nasuwa się pytanie - czy tutaj nie obowiązuje ustawa o ochronie danych osobowych i inne przepisy prawne z tym związane ?.
Przyznam, iż pierwszy raz spotykam się z czymś takim, aby w organie prasowym były publikowane w taki sposób dane osobowe i nie ważne teraz której strony dotyczą.
Nie spotkałem się do tej pory z czymś takim w prasie, telewizji, internecie lub w innych publicznych mediach. Zawsze publikuje się inicjały, bez adresów, pisma z zasłoniętymi danymi osobowymi, itp.
Na taka publikację, (w tej formie) to chyba potrzebna jest zgoda sądu - tak mi się przynajmniej do tej pory wydawało, ale mogę się mylić.
Czy mógłby mi to ktoś wyjaśnić - jak to wygląda od strony prawnej i dziennikarskiej ?.
I proszę nie traktować tego, jako jakąkolwiek napaść na kogokolwiek lub podgrzewanie dyskusji - po prostu coś mi tu nie pasuje od strony prawnej.
Dlatego pytam, bo mogę nie mieć racji - więc za wskazanie podstawy prawnej byłbym bardzo zobowiązany, może się to przydać w przyszłości - bo któż to wie, co mnie kiedyś spotka?. | 08-02-2011 09:39 | harap | Pawluk ów niebieski dokument nie mnie dotyczy tylko niejakiego Pawluka - aktualnie dziennikarza Łowieckiego.pl". Czyżby zbieżność nazwisk Panie sierżancie. Skądinąd wiem, że podoficerom zbytnio nie utrudniano odejścia tą drogą, szczególnie o takich przymiotach i cechach osobowych jak Waśc reprezentujesz.
| 08-02-2011 09:28 | kokosz | lelek_nowy,dzięki za obiektywizm.Ajwa napisał szczerą prawdę a więc jest to tylko walka z patologią.Przecież wyzwiska i obelgi to patologia w cywilizowanym kraju.Więc co w tym nagannego?
Pozdrawiam
| 08-02-2011 09:04 | lelek_nowy | LDormus masz rację, donos jest donos, niezaleźnie kto go pisze. Ale donosicielstwo nie zależy od tego, czy pisze go dziennikarz, czy ktoś inny. Kryterium jest prawda w donosie opisana. Jeżeli donos na członka PZŁ opiera się na faktach dot. przestępst, oszustw, uchybień prawu, etc., to likwiduje patologie w Związku. Jeżeli zaś pisze nieprawdę, to pisany jest celowo, żeby zaszkodzić damej osobie i tylko tyle. | 08-02-2011 07:42 | Stanisław Pawluk | harap Skoro przeszedłeś tą drogę to wiesz najlepiej. Mnie nie pytaj. Wiem jedynie, że twój przyjaciel odszedł z wojska na chorobę psychiczną a leczenia szpitalnego nie zaliczał. LDormus raz w życiu nie kłam! Żadnych "sensacji" nie zapowiadałem! Zapowiedziałem jedynie, że harap będzie miał powód do drugiej flaszki dla ajwy i ją ma. Ad rem: Jeśli ktoś myśli, że napisany anonim jest anonimem to się mocno myli. Donosy spowodowały, że o ich autorach i ich przyjaciołach wiem tyle, że oni sami o sobie tyle nie wiedzą. Włącznie z kodem DNA. O sobie i rodzinie także wiele się dowiedziałem. Np. ile razy ktoś był legitymowany, ile mandatów zapłacił, że nikt z rodziny nie figuruje w żadnych z kartotek policyjnych i nie był karany sądownie itp. | 08-02-2011 00:53 | LDormus | Stanisław Pawluk Po Twojej szumnej zapowiedzi, jakie to rewelacje ogłosisz, spodziewałem się, że razem ze swoim przyjacielem Łupurem doprowadziliście, co najmniej do wycofania informacji na jego temat, (Ty gwiazda dziennikarstwa a On słoneczko palestry) a tu, co?? Łzawa historia o tym, jaki to Ty jesteś wspaniały i jak to cię nikt nie docenia i jeszcze donosy piszą, tylko Ci współczuć. Dam Ci jedną rade wyjaśnij wszystkim, że na pisanie donosów, prowokowanie kolegów do określonych działań i nasyłanie na nich policji to Ty masz wyłączność, bo masz legitymacje i to jest dziennikarstwo a jak ktoś o Tobie pisze to zwykłe donosicielstwo. | 07-02-2011 23:02 | chwościk | Panie Stanisławie są na świecie "padalce" i trzeba z tym żyć,życze panu wytrwałości w walce z tym barachłem i pozdrawiam.
D.B. | 07-02-2011 20:59 | harap | To przecież nie donosy.Oba są podpisane z nazwiska i imienia. No a to środkowe posiada dużą dozę prawdopodobieństwa co do odejścia do rezerwy ówczesnych żołnierzy zawodowych. Cory lub symulujący żołnierz zawodowy bywał leczony na tzw. dziewiątce - to na Wrocławskiej w Krakowie - lżejsze przypadki, cięższe u Babińskiego też w Krakowie, po czym takim osobnik był komisjonowany, otrzymywał odpowiednią grupę inwalidzką - żółte papiery, i do cywila. Prawda, że tak to sie odbywało panie Pawluk. | 07-02-2011 20:35 | Husky | Gekonie, Ty przynajmniej poprawnie odczytałeś intencje agresora.
Komu innemu, choćbyś "klepał miskę" na grobli jego stawów przynajmniej raz w tygodniu - i tak nie zrozumie....;)Prawda, TW ajwa? DB. | 07-02-2011 16:35 | gekon | Oj Stasiu, tymi mieszkaniami i działką nad jeziorem nadepłeś komuś boleśnie na odcisk, no to terez masz za swoje, ...burżuju jeden. Tak po prawdzie to typowa polska cecha. Sam kiedyś dostałem po mordzie od kolegi, który nie mógł zdzierżyć, że moich rodziców stać było na samochód. Pozdr. i D.B. | 07-02-2011 15:39 | rarog 72 | Stanisław Pawluk , pierwsze zdjęcie w felietonie sugeruje że jest druga strona tego donosu . Mógłbyś zamieścić resztę materiału? | 07-02-2011 15:04 | rarog 72 | " zmuszał mnie do używania języka, którym normalnie się brzydzę, a w życiu codziennym nie stosuję."
Mam jeszcze emaile z pogróżkami napisane do mnie językiem którego używał Kulwap a Stanisław Pawluk się normalnie brzydzi i w życiu codziennym nie stosuje...
Jeśli ktoś jest zainteresowany tematem zauważył już pewnie że niecenzuralnych i obraźliwych epitetów pod adresem swoich oponentów używał i używa (...)
To tyle gwoli ścisłości odnośnie męczeńskiej misji autora felietonu. |
| |