- Panie Prezesie, zbliża się XXI krajowy zjazd delegatów PZŁ. Rozwiejmy wątpliwość proceduralną : Na stronie internetowej ZG PZŁ ukazał się tekst uchwały NRŁ, zwołującej zjazd krajowy. W uchwale tej Rada powołuje się na punkt 2. §40 naszego Statutu. Przepis ten mówi - tutaj zacytuję - ..."że do zadań NRŁ należy przedkładanie krajowemu zjazdowi sprawozdania ze swej działalności".... Natomiast to punkt 1. głosi o zwoływaniu zjazdów... Niestety, ten tekst, właśnie w takiej formie, trafił również do zarządów okręgowych w całym kraju. Jak rozumiem - jest to jedynie pisarska pomyłka?
- Tak sądzę.
- Materiał ten od trzech tygodni widnieje na oficjalnej stronie ZG PZŁ. Miejmy nadzieję, że zostanie wkrótce poprawiony. Panie Prezesie, Naczelna Rada Łowiecka może, w określonych sytuacjach, zwoływać nadzwyczajne zjazdy okręgowe. Przytoczona uchwała nakazuje zwołanie zwyczajnych zjazdów okręgowych do 31. maja. Określenie przez NRŁ daty zwyczajnego zjazdu okręgowego wykracza poza statutowe kompetencje NRŁ. Dlaczego w tej materii NRŁ zawłaszcza sobie kompetencje okręgowych rad?
- Nie sądzę, by można tutaj mówić o zawłaszczeniu. NRŁ kierowała się jednym zasadniczym argumentem: Trzeba uchwalić statut. I sprawa statutu spowodowała, iż trzeba będzie wcześniej wyznaczono przez NRŁ termin na 2 lipca - zwołać zjazd zwyczajny (krajowy - przyp. M.L.), który będzie jednocześnie zjazdem, gdzie będzie uchwalony statut, jak również dokonane będą zmiany władz w PZŁ. NRŁ uznała, mając do tego ekspertyzy, iż procedury prawne pozwalają na taką sytuację. Nie chcemy, aby PZŁ był bez statutu.
- Panie Prezesie, kto sporządzał te ekspertyzy?
- Ekspertyzy sporządzali, przez Zarząd Główny, ludzie, którzy z prawem i ustawą łowiecką są zapoznani.
- Jak rozumiem, doradcy prawni Zarządu Głównego?
- Tak jest.
- Panie Prezesie, kolejna sprawa to właśnie termin zjazdu krajowego. Statut mówi, że kadencja władz i organów PZŁ trwa 5 lat. Poprzedni zjazd krajowy obradował 5 grudnia 2000 r. Zatem kolejny może odbyć się właśnie w grudniu. Tymczasem NRŁ wyznacza termin zjazdu na 2 lipca. Skróci to o prawie pół roku kadencję samego zjazdu i wszystkich ciał, wybieranych przez zjazd. Będzie to - w mojej ocenie - złamanie kolejnej statutowej zasady, mówiącej o pięcioletniej kadencji władz i organów PZŁ.
- Nie sądzę. PZŁ, z jego organami, ma prawo zwołać zjazd i dokonać potrzebnych zabiegów, skracając termin działalności władz obecnych. Jest to przede wszystkim robione po to, ażeby PZŁ miał pełny statut. Nie można pozostawić Związku bez statutu.
- Panie Prezesie, skrócenie kadencji władz i organów może nastąpić wyłącznie w drodze zmiany statutu. W tej sytuacji nie ma - w mojej ocenie - żadnych statutowych możliwości skrócenia kadencji obecnych władz i organów. Jak wyobraża sobie Pan Prezes okres dwuwładzy, jaka zapanuje między 2 lipca tego roku, kiedy to będą wyłonione nowe władze i organy, a grudniem, kiedy zakończy się kadencja obecnie urzędujących władz i organów?
- Nie, nie będzie żadnej dwuwładzy i takiej dwuwładzy być nie może! W momencie, kiedy 2 lipca zostaną wybrane przez zjazd nowe władze - będą to władze, które będą pełniły wszelkiego rodzaju statutowe obowiązki. Natomiast władze, które pełnią w tej chwili te obowiązki, skończą swoją działalność 2 lipca.
- Panie Prezesie, zatem ponawiam moje pytanie: jaka jest prawna podstawa skrócenia o pół roku zagwarantowanej w statucie długości kadencji?
- Potrzeba uchwalenia i przygotowania statutu.
- Panie Prezesie, przykro mi, ale nadal nie znajduję jakiejkolwiek prawnej możliwości - w obecnej sytuacji - skrócenia bieżącej kadencji władz i organów PZŁ. Ustawa wymaga uchwalenia nowego statutu do końca roku. Zjazd zwołany zgodnie z kalendarium, czyli w pierwszych dniach grudnia, miałby 25 dni na uchwalenie tego dokumentu. Potrzebował będzie na to zadanie tylko jednego dnia. Proszę mnie oświecić: Po co ten pośpiech, który ciągnie za sobą ewidentne łamanie statutu naszego Zrzeszenia?
- Nie sądzę, jak powiadam, żeby to było łamanie statutu. Wydaje mi się, iż Naczelna Rada Łowiecka kieruje się tylko i wyłącznie dobrem PZŁ, ponieważ jest wiele jeszcze pracy, będą konsultacje, będą sprawy statutowe omawiane w kołach łowieckich, konsultowane w okręgach. To rodzi pewien ciąg pracy i sądzę, że do zjazdu lipcowego będziemy w stanie to wszystko przygotować. Być może, że jeszcze mogą być jakieś odwołania natury - że tak powiem - wyższej, gdzie trzeba będzie jeszcze tworzyć jakieś poprawki, bo na zjeździe również mogą być takie momenty ..... W związku z tym procedury mogą się przedłużać. I dlatego jest potrzebny czas, ażeby statut był załatwiony od początku do końca.
- Sugeruje Pan możliwość zwołania, po najbliższym zjeździe krajowym, nadzwyczajnego zjazdu, którego zadaniem mogłoby być - jak Pan to ujął - zajęcie się niezbędnymi poprawkami już uchwalonego, nowego statutu?
- Chcielibyśmy tego uniknąć. Zjazd krajowy, który odbędzie się w lipcu, powinien te sprawy załatwić. Ale właśnie takiej ewentualności nie mogę wykluczyć ..... Myślę jednak, że to, czy zjazd odbędzie się w lipcu, czy też w grudniu, nie jest najważniejsze.
- Skoro nie jest to najważniejsze, to dlaczego NRŁ upiera się przy skróceniu kadencji obecnych władz i organów PZŁ?
- Tak, jak powiedziałem : powodują to sprawy organizacyjne.
- Panie Prezesie, im więcej czasu na organizację, tym zorganizowanie rzeczy poprawniejsze. Doprawdy, nie rozumiem ...
- Widzi pan , wbrew temu, co by się wydawało, my jesteśmy organizacją, która ma prawo ingerować w nasze wewnętrzne rzeczy. Statut jest najważniejszym aktem, który jest nam potrzebny - poza ustawą. Dlatego chcemy dobrze to przygotować.
- Oczywiście, że organizacja ma prawo ingerowania, natomiast nie może w trakcie tej ingerencji łamać spisanych już praw. Nie przekonał mnie Pan. Z całym szacunkiem dla Pana Prezesa, którego znam osobiście i wielce poważam - w mej ocenie będziemy mieli do czynienia z pozastatutowym, bezprawnym skróceniem kadencji obecnych władz i organów Zrzeszenia.
- Panie redaktorze, nie bardzo jestem zadowolony z tego, że pana nie przekonałem, ale proszę tutaj nie mówić mi, że jest to niezgodne! Prosiłbym o to, żeby pan skierował do mnie na piśmie, precyzyjnie (swoje zastrzeżenia, wątpliwości - przyp. M.L.) - postaram się po konsultacjach z prawnikami odpowiedzieć. Chciałbym, by po pisemnym zapytaniu można było moją wypowiedź uzupełnić i wyemitować w Radiu Pomorza i Kujaw, jeśli panu moja dzisiejsza odpowiedź nie wystarcza.
- Oczywiście, Panie Prezesie, z pewnością do dnia rozpoczęcia obrad zjazdu wrócimy do tej sprawy. |