DZIENNIK
Redaktorzy
   Felietony
   Reportaże
   Wywiady
   Sprawozdania
Opowiadania
   Polowania
   Opowiadania
Otwarta trybuna
Na gorąco
Humor
PORTAL
Forum
   Problemy
   Hyde Park
   Wiedza
   Akcesoria
   Strzelectwo
   Psy
   Kuchnia
Prawo
   Pytania
   Ustawa
   Statut
Strzelectwo
   Prawo
   Ciekawostki
   Szkolenie
   Zarządzenia PZŁ
   Przystrzelanie
   Strzelnice
   Konkurencje
   Wawrzyny
   Liga strzelecka
   Amunicja
   Optyka
   Arch. wyników
   Terminarze
Polowania
   Król 2011
   Król 2010
   Król 2009
   Król 2008
   Król 2007
   Król 2006
   Król 2005
   Król 2004
   Król 2003
Imprezy
   Ośno/Słubice '10
   Osie '10
   Ośno/Słubice '09
   Ciechanowiec '08
   Mirosławice '08
   Mirosławice '07
   Nowogard '07
   Sieraków W. '06
   Mirosławice '06
   Osie '06
   Sarnowice '05
   Wojcieszyce '05
   Sobótka '04
   Glinki '04
Tradycja
   Zwyczaje
   Sygnały
   Mundur
   Cer. sztandar.
Ogłoszenia
   Broń
   Optyka
   Psy
Galeria
Pogoda
Księżyc
Kulinaria
Kynologia
Szukaj
autor: Stanisław Pawluk29-08-2011
Państwo w sądzie po ekwiwalent

Pierwszą ze spraw jakie wytoczyła Prokuratoria Generalna o zapłatę ekwiwalentu za zwierzynę pozyskaną ponad limit dozwolony zatwierdzonym planem łowieckim jest pozew na wokandzie Sądu Okręgowego w Lublinie, a pozwanym jest Koło Łowieckie nr 2 „Leśnik” w Lublinie.

Koło to w okresie objętym pozwem o kwotę 309.000 złotych kierowane było przez prezesa Czesława Kowalskiego, który jednocześnie pełnił wówczas funkcję prezesa Okręgowej Rady Łowieckiej w Lublinie. Koło Łowieckie nr 2 „Leśnik” reprezentowane jest przed sądem przez adwokata Andrzeja Chadaja oraz dwu członków zarządu: nowego prezesa Waldemarda Jakubaszka i Jerzego Dudrę - łowczego, który w okresie poprzednim pełnił funkcję sekretarza zarządu. Broniąc się koło przyjęło stanowisko, że zupełnie zaniechało w okresie objętym pozwem polowań na zwierzynę drobną, nie organizuje zbiorowych polowań na kaczki i zające, a na polowaniach indywidualnych, to kaczek strzelono śladowe ilości. Problem miał się wziąć tylko z tego, że były łowczy podpisał głupoty w sprawozdaniach.

Cóż wart byłby dziennikarz, gdyby stanowiska koła na potrzeby pisanego tekstu nie zweryfikował. Najprostszą metodą w aktualnych cybernetycznych czasach jest sięgnięcie do zasobów Internetu. Koło Łowieckie nr 2 „Leśnik” w Lublinie to jedno z bardziej elitarnych kół. Nic więc dziwnego, że na stronach internetowych Zarządu Okręgowego PZŁ w Lublinie zajmuje znaczące miejsce w różnego rodzaju opisach polowań oraz w dziale o historii kół łowieckich. Klikając na aktualnie zaznaczone białym kolorem linie tekstu otwierały się jeszcze niedawno strony, na których bogato opisane były uroczystości zbiorowych polowań inaugurujących sezon polowań na pióro w KŁ Nr 2 "Leśnik". Dzisiaj strony te są niedostępne, bo wykasowano możliwość zapoznania się zarówno z historią Koła Łowieckiego nr 2 „Leśnik” jak i z atmosferą i sukcesami łowieckimi zaproszonych gości i samych członków koła.

Dla tych co nie zdążyli o tym poczytać przypomnę, bo mam kopie tych stron, że w 2007 roku polowanie rozpoczynające sezon na kaczki odbyło się 18 sierpnia i odstrzelono w sumie 68 kaczek. Polowanie przeprowadzono na stawach w miejscowości Lubiszów. W roku 2008 sezon rozpoczynano w dniu 16 sierpnia i na pokocie wyłożono 77 kaczek. Dla porównania z tamtym okresem warto przypomnieć, że w 2010 roku na polowaniu w miejscowości Duży Rumieniec odstrzelono aż 104 kaczki i jednego grzywacza. Na polowaniach tych wyłaniano królów i wicekrólów polowania, a w 2010 roku najlepszym strzelcem okazał się Wojciech W. zaproszony gość, który „spuścił” na ziemię aż 17 sztuk kaczek. Szary czytelnik portali łowieckich nie ma już okazji oglądać kolorowych zdjęć z barwnymi kaczorami na pokocie, a przypadek zapewne sprawił, że Zarząd Okręgowy PZŁ kierowany przez dr Mariana Flisa wyłączył dostęp do stron z polowaniami zbiorowymi na kaczki organizowanymi przez KŁ Nr 2 "Leśnik" w tym samym dniu, w którym odbywała się pierwsza rozprawa sądowa przeciw temu kołu.

Redakcja dla naszych czytelników, oprócz zdjęć i tekstów ze stron internetowych usuniętych przez ZO PZŁ, zachowała także papierowy reportaż z polowania zbiorowego zorganizowanego w 2007 r., a zamieszczony na łamach „Łowca Lubelskiego”. Jak wynika ze zdjęć i tekstu, polowanie odbywało się w wyjątkowo uroczystej oprawie, a udział w nim wzięli znamienici goście: ówczesny marszałek województwa Lubelskiego Jarosław Zdrojkowski oraz ówczesny komendant Państwowej Straży Łowieckiej Andrzej Sieńko. Polowanie przy obecności blisko 100 myśliwych – jak podaje "Łowiec Lubelski" – odbywało się w wyjątkowej oprawie, a „ślubowanie młodych adeptów łowiectwa, królowie polowania nagrodzeni medalami, biesiada, tańce i śpiewy – na długo pozostaną ekscytującym wrażeniem.”

Ten dzień szczególnie powinien zapamiętać reprezentujący przed sądem stronę pozwaną aktualny łowczy, a ówczesny sekretarz zarządu Jerzy Dudra. Wówczas to jego syn składał ślubowanie myśliwskie w asyście łowieckich VIP-ów. Obok ślubującego syna, na ramieniu którego rękę trzymał ówczesny łowczy koła, stoją: Karol Cichowski wówczas łowczy okręgowy ZO PZŁ w Lublinie, a aktualnie przewodniczący kapituły odznaczeń NRŁ i Henryk Chwaliński, wówczas prezes Okręgowej Rady Łowieckiej w Lublinie, nadal pozostający jej członkiem. Gdyby kogoś spotkał taki zaszczyt zapamiętał by nie tylko sam fakt polowania zbiorowego ale i to, że król polowania strzelił 11 kaczek, pierwszy wicekról 10, a drugi wicekról 9 sztuk kaczek i wszyscy mają to poświadczone stosownym medalem i dyplomem. Tak było w rzeczywistości.

Za to przed sądem koło przyjęło strategię negacji zarzucanym ilościom przekroczeń limitów odstrzału zwierzyny drobnej twierdząc, że przez wszystkie lata objęte pozwem zapłatę ekwiwalentu wykonywało na zwierzynę drobną tylko polowania indywidualne. Na poparcie swego twierdzenia przedstawiciele koła przynieśli na salę rozpraw olbrzymi karton, w którym zgromadzili rzekomo wszystkie pozwolenia indywidualne, w których, jak twierdzą, muszą być i są odnotowane wszystkie odstrzelone zwierzęta.
Do tego koło dołączyła jako dowód w sprawie dokument zatytułowany: „Sprawozdanie z pracy Komisji w składzie 1) Czesław Sz., 2) Henryk B., 3) Andrzej D.” Protokół sporządzony pismem odręcznym stwierdza, że: „Komisja została powołana przez Zarząd Koła Łowieckiego nr 2 „Leśnik” w Lublinie. Celem Komisji było zbadanie przekroczenia pozyskania zwierzyny drobnej w obwodach łowieckich nr nr 94, 95, 96, 97 dzierżawionych przez Koło Łowieckie nr 2 „Leśnik” w latach 2005/2006, 2006/2007 i 2007/2008.”

Z treści protokołu wynika też, że Państwowa Straż Łowiecka w Lublinie przeanalizowała otrzymane z Nadleśnictwa w Parczewie roczne plany łowieckie i zwróciła się pisemnie do prezesa Czesława Kowalskiego „o ustosunkowanie się do faktu przekroczenia pozyskania drobnej w obwodach 94, 95, 96, 97.” Protokół przywołuje min. treść korespondencji między PSŁ a łowczym koła, w której Andrzej G. ówczesny łowczy utwierdza PSŁ pisząc: „przekroczenie pozyskania kaczek i grzywaczy zostało słusznie tak zinterpretowane”. Jak stwierdza protokół tej specjalnej komisji powołanej z góry założoną tezą, że limitów nie przekroczono.

W protokole znajdujemy także swoistego rodzaju żale kierowane do zarządu koła wyrażone słowami: „W okresie trwania sprawy przekroczenia planów pozyskania zwierzyny drobnej odbyły się 4 (cztery) Walne Zgromadzenia Członków Koła i były Zarząd Koła ani razu nie wprowadził jej pod obrady Walnego Zgromadzenia. Sprawa była utajniona.” W dalszej części protokołu komisja stwierdza: „W zaistniałej sytuacji Komisja postanowiła sprawdzić dokumenty źródłowe tj. oryginały upoważnienia do wykonywania polowania indywidualnego i na ich podstawie ocenić wielkość pozyskania zwierzyny drobnej…”

Treść protokołu stwierdza, że w roku gospodarczym 2005/2006 w upoważnieniach od nr 1 do nr 57 brak jest adnotacji o pozyskanych kaczkach, kuropatwach, grzywaczach czy bażantach. Komisja wylicza numery pozwoleń nie stwierdzając wykazania ustrzelonych sztuk zwierzyny w pozwoleniach od nr 58 do 238, w kolejnym roku gospodarczym (2006/2007) od nr 1 do nr 276, w roku 2007/2008 od nr 1 do 56 i dopiero w roku 2007/2008 pozwoleniach wystawionych na nazwisko Huberta Ł. o numerze 158/07 wykazano odstrzelenie 6 sztuk kaczek i pozwoleniu Łukasza H. o numerze 159/07 wykazano 4 sztuki kaczek. Pozostałe pozwolenia nie wykazują odstrzelenia zwierzyny drobnej w związku z czym w podsumowaniu komisja stwierdza, „że brak było podstaw do podania wysokiego stanu pozyskania zwierzyny drobnej w obwodach 94, 95, 96, 97 w latach 2005/2006, 2006/2007, 2007/2008. Całkowitym błędem było potwierdzenie przez łowczego koła pozyskania kaczek i grzywaczy dlatego, że fakt ten nie ma potwierdzenia w dokumentach źródłowych jakimi są indywidualne upoważnienia do polowania wydawane dla kolegów myśliwych i zwracane łowczemu koła po zakończeniu terminu ważności upoważnienia.”

Zawarte w protokole okoliczności starali się w trakcie prowadzonej rozprawy potwierdzić wnioskowani przez koło świadkowie:

Czesław Sz. zeznaje, że był członkiem wyznaczonej przez zarząd komisji. Mimo swoich 77 lat doskonale pamięta numery odstrzałów, na których wykazano odstrzelone kaczki. Twierdzi, że w kole na polowaniach zbiorowych nie poluje się na zwierzynę drobną. Twierdzi, że był taki rok gdzie było zero pozyskania kaczek, ale musiała to być pomyłka w dokumentacji.

Czesław K. trochę odmiennie od poprzedniego świadka stwierdza, że „W czasie polowań strzelamy do zwierzyny drobnej i jest to ewidencjonowane w sprawozdaniach z polowania. Do sumy uzyskanej zwierzyny należy dodać sumę ze sprawozdań polowań zbiorowych.” Opisuje sądowi jak tworzony jest plan łowiecki, wyjaśnia jak prowadzona jest ewidencja zwierzyny i jakie mechanizmy stosuje koło, aby do przekroczenia limitów odstrzału nie doszło.

Andrzej G. były łowczy koła stara się odwrócić znaczenie swoich słów napisanych do Państwowej Straży Łowieckiej i stwierdza, że „pozyskanie przyjąłem tylko szacunkowo, a że przyjąłem liczbę stosunkowo małą to stan rzeczywisty na odstrzał mógł przekroczyć liczbę planowaną.” Stwierdza: „Każde polowanie zbiorowe dot. określonego rodzaju zwierzyny. Na tych polowaniach nie strzela się do ptactwa, w tym okresie 2005-2008 nie strzelało się ptactwa.”

Świadek Henryk B. jest leśnikiem i członkiem KŁ nr 2 „Leśnik”. Był członkiem „specjalnej” komisji d/s stwierdzenia nie przekroczenia planów. Kategorycznie stwierdza, że „My badaliśmy zezwolenia na odstrzał indywidualny. Jeżeli z zezwoleń tych wynikało że w ciągu 3 lat pozyskanych było 10 kaczek tj. w latach 2005-2008 r., to nie można mówić o przekroczeniu nawet w sytuacji gdy tej liczby nie porównywaliśmy z innymi dokumentami. (…) Komisja była powołana, bo dowiedzieliśmy się że nasze koło ma przekroczoną liczbę odstrzałów. (…) Na kaczki nie było polowań zbiorowych. Od 2005 roku nie było polowań zbiorowych na zwierzynę drobną. Ta komisja była powołana z nasej własnej inicjatywy.”

Andrzej D.: „byłem członkiem komisji, żeby zbadać przekroczenie pozyskanej zwierzyny drobnej 2005-2008 r. Komisję powołał zarząd koła dlatego, że okazało się przekroczenie odstrzelonej zwierzyny drobnej. (…) Ze zwróconych upoważnień wynikało, że odstrzelono 10 kaczek, były też kuropatwy, ale ja nie pamiętam ile. Z liczby nie wynikało, aby odstrzał był przekroczony, a ponadto tej liczby nie pamiętam. Koło skraca odstrzały na zwierzynę drobną i dostosowuje do tego, czy ptactwo jest wyrośnięte i czy osiągnęło zdolności latania. My uznaliśmy, że przekroczenia nie było, a jedynie są błędy pisarskie w sprawozdaniu.”

Jak na kolejnej rozprawie w dniu 27 października br. Sąd Okręgowy oceni powyższe fakty i czy doliczy się, że ustalone przez komisję 10 sztuk strzelonych na wszystkich obwodach w ciągu 3 lat kaczek to mniej, niż strzelali królowie polowania zbiorowego okaże się na rozprawie. Czy Sąd Okręgowy po przesłuchaniu uczestników polowań zbiorowych uzna odbyte polowania, zdobyte medale i dyplomy za wydarzenia wirtualne nie mające miejsca w realu, jak relacjonuje specjalna komisja i świadkowie, zrelacjonujemy naszym czytelnikom.


PS - Na jakiej podstawie nie mająca oparcia w przepisach Statutu PZŁ „speckomisja” weszła w kompetencje mającej prawne umocowanie statutowe Komisji Rewizyjnej koła nie byłem w stanie ustalić. Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego tekstu naszym czytelnikom wyjaśni to członek Okręgowej Komisji Rewizyjnej Jerzy Dudra, obecny łowczy tego koła. Zrobi to tym łatwiej, że jako skarbnik w zarządzie pozwanego koła w okresie objętym pozwem - zorientowany jest w sprawie jak mało kto.




30-08-2011 15:48 Łupur21 http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik: POL_Poleski_Park_Narodowy_LOGO.svg& filetimestamp=20090610160442

a tutaj:

http://www.mos.gov.pl/kategoria/ 3194_logo_ministerstwa_srodowiska_ do_pobrania/
30-08-2011 14:49 Łupur21 Wśród pracowników Poleskiego Parku Narodowego powiało niezadowoleniem, gdyż mówi się, że krążą w tej opisanej sprawie o ekwiwalent jakieś dokumenty na papierze i z logo Poleskiego Parku Narodowego. Podobno mają one walor dokumentu ( podobno są lub też będą dowodem w sprawie ).
Przecież Poleski Park Narodowy nie ma z tą toczącą się sprawą nic wspólnego ( chyba ? ) i tego dokumentu nie stworzył ? W jakim celu sporządzono dokument - pismo, na papierze i z logo Poleskiego Parku Narodowego i czemu miało to służyć ? Czy jest to właściwe, aby jeden podmiot wykorzystywał w tworzeniu swoich dokumentów, papier i logo innego podmiotu ? Czy władze Poleskiego Parku Narodowego będą wyjaśniać to zdarzenie i fakt użycia papieru z ich logiem ( a może autorytetu ? ) w ewentualnej sprawie ( sprawach )? Do czego to dojdzie - piszę hipotetycznie - gdy np. jakieś koło łowieckie będzie pisało swoje pisma na papierze i z logo np. Ministerstwa Środowiska ? Czy nie spowoduje to niepotrzebnego zamieszania i nie wprowadzi w błąd, np. różnych podmiotów, np. sądu, prokuratury, psł i innych ?
30-08-2011 08:21 Pszczoła Eee tam. Google ma to do siebie że kopie sobie przetrzymuje. Jak się tylko chce to się znajdzie co potrzeba.

60 lat koła LEŚNIK
http://www.lowiecki.lublin.pl/zwiazek/kola/kolo-2/60lat.php

OTWARCIE SEZONU 2008 POLOWANIA NA PIÓRO
16 sierpnia 2008

http://www.lowiecki.lublin.pl/zwiazek/kola/kolo-2/kaczki-2008x.php
30-08-2011 01:14 Łupur21 Jeszcze tak niedawno znani zrzeszeniowi działacze i znawcy prawa łowieckiego wyśmiewali się z problematyki przekroczeń planów łowieckich. Dziś toczy się w sądzie sprawa, w którym Skarb Państwa domaga się zapłaty ekwiwalentu. Co się stanie, gdy koło przegra sprawę ?, czy wszyscy członkowie koła wyrazili zgodę na ustanowionego pełnomocnika - adw. Chadaja i przyjętą linię "obrony" ?, kto zapłaci za tą linię, gdy się okaże wielką "wtopą" - zapłaci zarząd ?, członkowie koła ?. Prokuratura Apelacyjna w Lublinie po kontroli umorzonych spraw dot. przekroczeń planów łowieckich, nakazała samoistnie ( bez nacisku mediów ) ich podjęcie na nowo. Pytam, czy nie jest dziś - jak w tzw. gębę - tym wszystkim, co publicznie wyśmiewali problematykę przekraczania planów, co patrzyli na ten problem przez palce i go tolerowali. Co zrobiły władze zrzeszenia, tj. okręgowe i krajowe, aby pomóc temu kołu łowieckiemu w opisanym procesie sądowym ? Po lekturze artykułu pana Brachmańskiego, jego straszeniu myśliwych ewentualnymi zmianami w zrzeszeniu ( tak ja odebrałem ten artykuł ), które jakoby miałyby pozbawić większość myśliwych możliwości polowania w naszym kraju ( najlepiej chyba według pana Brachmańskiego trwać w tym co jest - bez zmian ? ), uważam, że obecna postawa władz zrzeszenia, tj. okręgowych i krajowych, chociażby w sprawie opisanej przez Kol. Pawluk, stanowi większe zagrożenie dla możliwości polowania przez myśliwych, niż mity z Łowca Polskiego. A może panowie z Nowego Światu, za nasze składki stworzyliby zespół fachowców, prawników i innych ekspertów, który pomógłby rozwiązać problem lubelskiego koła łowieckiego, bo przecież jak wiadomo Prokuratoria już zapowiedziała kolejne sprawy o ekwiwalent. Nie są to żadne mity, nie jest to sprzedawanie mitów, ale rzeczywistość, która niebawem dotknie inne koła łowieckie w kraju.
29-08-2011 21:00 azil II Skończyć się powinna wyrokami sądu dla poszczególnych świadków składających świadomie nieprawdziwe zeznania.
29-08-2011 20:52 Rafał Witkowski Jestem ciekawy jak ta historia się skończy, czekam na relację.

Szukaj   |   Ochrona prywatności   |   Webmaster
P&H Limited Sp. z o.o.