DZIENNIK
Redaktorzy
   Felietony
   Reportaże
   Wywiady
   Sprawozdania
Opowiadania
   Polowania
   Opowiadania
Otwarta trybuna
Na gorąco
Humor
PORTAL
Forum
   Problemy
   Hyde Park
   Wiedza
   Akcesoria
   Strzelectwo
   Psy
   Kuchnia
Prawo
   Pytania
   Ustawa
   Statut
Strzelectwo
   Prawo
   Ciekawostki
   Szkolenie
   Zarządzenia PZŁ
   Przystrzelanie
   Strzelnice
   Konkurencje
   Wawrzyny
   Liga strzelecka
   Amunicja
   Optyka
   Arch. wyników
   Terminarze
Polowania
   Król 2011
   Król 2010
   Król 2009
   Król 2008
   Król 2007
   Król 2006
   Król 2005
   Król 2004
   Król 2003
Imprezy
   Ośno/Słubice '10
   Osie '10
   Ośno/Słubice '09
   Ciechanowiec '08
   Mirosławice '08
   Mirosławice '07
   Nowogard '07
   Sieraków W. '06
   Mirosławice '06
   Osie '06
   Sarnowice '05
   Wojcieszyce '05
   Sobótka '04
   Glinki '04
Tradycja
   Zwyczaje
   Sygnały
   Mundur
   Cer. sztandar.
Ogłoszenia
   Broń
   Optyka
   Psy
Galeria
Pogoda
Księżyc
Kulinaria
Kynologia
Szukaj
autor: Stanisław Pawluk04-08-2015
Historia jednego koziołka

Myśliwy z Koła Łowieckiego nr 3 "Jeleń" w Lublinie Zbigniew Adamiak, z konieczności, zajął się opieką nad prawie zamarzniętym koziołkiem oraz sarenkami znalezionymi przez miejscową ludność, po zagryzieniu matki przez psy. Kozy nie nadawały się do wypuszczenia na wolność, a rogacz wypuszczony sam wrócił do swego dobroczyńcy. Przeżył w zabudowaniach gospodarczych 14 lat, corocznie zrzucając poroże, które myśliwy zbierał. Ostatnie poroże zakopał wraz z rogaczem, bo jak twierdzi, nie miał sumienia odcinać łba przyjacielowi. Myśliwych zapewne zainteresuje rozwój poroża w kolejności poszczególnych latach jak i być może historia jednego rogacza, którego los bardzo blisko połączył z myśliwym.





07-08-2015 13:13 witek bardzo fajny film - gratulacje dla kolegi Zbigniewa, który tak troskliwie zajął się koziołkiem.
widać, ze forma poroża mocno uwarunkowana genetycznie

Szukaj   |   Ochrona prywatności   |   Webmaster
P&H Limited Sp. z o.o.