|
autor: Piotr Gawlicki30-01-2016 Nigdy nie brakuje pożytecznych idiotów
|
Magazyn Darz Bór zaproponował polskim myśliwym akcję podpisywania petycji, którą Polski Związek Łowiecki podchwycił i propaguje poprzez zarządy okręgowe, w tym rozsyłanie wiadomości SMS bezpośrednio do myśliwych. Akcje ta trafiła również na forum portalu, a dyskutanci z dumą podkreślali, że petycje tę podpisali. Podpisujący się pod petycjąą żądają, zgodnie z pierwszym zdaniem tej petycji, żeby ustawa "Prawo Łowieckie" była jak najszybciej procedowana w Polskim Parlamencie, by zabezpieczyć przyszłość polskiej przyrody, polskiego łowiectwa, ale przede wszystkim by wykonać wyrok Trybunału Konstytucyjnego.
Jak należy przypuszczać, autorzy petycji, a w ślad za nimi podpisujący tę petycję, namawiają parlamentarzystów do wzięcia pod obrady Sejmu projektu zgłoszonego przez posłów PiS, a wycofanego z procedowania w dniu 15.01.2016, bo to jedyny projekt zgłoszony w bieżącej kadencji, a dotyczący wykonania wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Projekt ten jest powszechnie dostępny, więc należy domniemać, że podpisujący petycję są świadomi tego, co popierają składając swój podpis pod petycją. Gdyby byli jednak tego nieświadomi, to poniżej zwrócę im oraz pozostałym czytelnikom dziennika "Łowiecki" uwagę na to, jak PiS i autorzy petycji pragną zmienić polskie łowiectwo, żeby podpisani pod petycją przemyśleli, czy na pewno mogą być dumni ze złożenia swojego podpisu pod petycją. Najważniejsze zmiany, o których petycja i PZŁ jakoś milczą, przedstawię w punktach poniżej, w kolejności w jakiej występują w projekcie: - minister będzie miał prawo zmniejszania obwodów łowieckich poniżej 3000 ha powierzchni, ustalonych formalnie jako minimalna wielkość obwodu;
- możliwe będzie podzielenie każdego obwód na dwa mniejse w okresie dzierżawy, ale dotychczasowy dzierżawca będzie miał prawo tylko do jednego z nowych obwodów;
- znika z ustawy prawo pierwszeństwa koła, dotychczasowego dzierżawcy obwodu, do podpisania umowy dzierżawy na kolejny okres kolejnych 10 lat;
- nadleśnictwo będzie miało możliwości wymuszenia na kole wyższego planu pozyskania, niż wynika to z oceny koła w przekładanym nadleśnictwu planie;
- wydzierżawiający może wypowiedzieć kołu umowę dzierżawy, jeżeli wykonanie odstrzału zwierzyny grubej będzie poniżej 80% minimalnej liczby sztuk do pozyskania z planu rocznego w okresie kolejnych 3 lat;
- wypowiedzenie kołu dzierżawy z powodu nie wykonywania planu, o którym wyżej, może mieć też miejsce na wniosek Polskiego Związku Łowieckiego;
- wypowiedzenie dzierżawy niezależnie od powyższego, może mieć również miejsce na wniosek PZŁ, który negatywnie oceni działalność koła;
- wyłączona została odpowiedzialność ubezpieczyciela za wypadki na polowaniu w ramach obowiązkowego ubezpieczenia płaconego przez członków PZŁ;
- nie będzie już Przewodniczącego ZG PZŁ, a w to miejsce będzie Prezes ZG PZŁ;
- Naczelna Rada Łowiecka będzie mogła rozwiązać każdą z Okręgowych Rad Łowieckich i powołać w jej miejsce swoich do organu tymczasowego;
- członkowie PZŁ tracą prawo do odwołania się do sądu od wykluczenia z koła lub PZŁ oraz od wyroków sądów dyscyplinarnych;
- na koła nakładany będzie obowiązek wykonywania czynności zleconych przez organ PZŁ i np. może to być nakaz przyjęcia kogoś do koła lub też finansowania przez koło zawodów strzeleckich lub kynologicznych;
- koszty szkoleń organizowanych przez PZŁ dla nowowstępujących przestają być limitowane do wysokości kosztów i mogą być ustalane przez zarządy okręgowe dowolnie wysoko;
- stempelek w legitymacji staje się obowiązkowy podczas wykonywania polowania, co w praktyce uniemożliwia polowanie na początku stycznia;
- podczas wykonywania polowania trzeba będzie mieć przy sobie ważne zaświadczenie o przystrzelaniu broni gwintowanej;
- ważność odbytego stażu zostaje skrócona z 5 lat do 2 lat, po których trzeba staż odbywać powtórnie;
- podprowadzający myśliwych dewizowych podczas polowań na samce zwierzyny płowej i muflony będzie musi mieć uprawnienia selekcjonera;
- zaświadczenie o przystrzelaniu broni, ważne tylko 1 rok, wystawiać mogą osoby uprawnione przez PZŁ, oddzielnie dla każdego rodzaju optyki wykorzystywanej na danej broni;
- przystrzelanie każdej sztuki broni z daną optyką wymaga oddania 3 strzałów o skupieniu maksimum 12 cm wokół punktu celowania, co dla myśliwego posiadającego sztucer i kniejówkę z optyką wymienną oznacza coroczne wystrzelanie na strzelnicy co najmniej połowy paczki amunicji i zapłacenie co najmniej 100 zł. za 3 zaświadczenia;
- ustawa zabrania uczestnictwa w polowaniach, w charakterze naganki, dzieciom przed ukończeniem 16 roku życia;
- o terminach polowań zbiorowych trzeba będzie powiadamiać wójtów (burmistrzów, prezydentów) na 14 dni wcześniej, a nie po prostu przed polowaniem jak obecnie;
- strażnicy łowieccy powołani przez koło nie będą mogli podczas wykonywania swoich obowiązków używać broni dla celów łowieckich własności koła łowieckiego;
- zapomnienie wpisania na odwrocie upoważnienia pozyskanej zwierzyny lub nie dokonanie wpisu do rejestru polowań indywidualnych skutkuje postępowaniem sądowym i karą grzywny;
- polowanie bez posiadania przy sobie np. ważnej legitymacji PZŁ lub zaświadczenia o przystrzelaniu danej broni skutkuje postępowaniem sądowym i karą grzywny;
- polowanie bez upoważnienia do polowania indywidualnego zagrożone jest karą do 5 lat więzienia i przepadkiem broni, pojazdu i psów, przy pomocy których wykonywane było polowanie;
- przepadek broni, pojazdu i innych przedmioty wykorzystywanych podczas polowania bez upoważnienia dotyczy również przedmiotów nie będących własnością sprawcy, np. pożyczony na wyjazd do lasu samochód.
Jak łatwo można sprawdzić, petycja nie przywołuje żadnej z powyżej przedstawionych spraw jako ważnych dla łowiectwa w Polsce, koncentrując się na nic nie znaczącej polemice z nawiedzonymi "zielonymi" na temat możliwości polowania w odległości 100 m od zabudowań mieszkalnych i używania amunicji ołowianej, czego projekt nie zmienia oraz na temat udziału dzieci w polowaniu, słusznie oddając tę sprawę do decyzji rodziców, ale akceptując, żeby rodzice nie mieli prawa podejmowania takich decyzji wobec dzieci młodszych jak 16-letnie. Sprawy podniesione w argumentacji petycji nie mają żadnego praktycznego znaczenia dla myśliwych, pomimo wzniosłego hasła zabezpieczenia przyszłości polskiej przyrody i polskiego łowiectwa oraz wykonania wyroku Trybunału Konstytucyjnego, bo zupełnie nie odnoszą się do tych spraw. Komentarze pod petycja wskazują, że znakomita większość myśliwych podpisujących petycję tego nie dostrzegła i uważa, że oddaje swój w obronie łowiectwa przed nawiedzonymi "zielonymi", co petycja sprytnie im podrzuciła w całkowitym oderwaniu od rzeczywistych zmian, które projekt PiS złożony w Sejmie proponuje.
Za czym więc optują wszyscy ci, którzy petycję podpisali lub zamierzają podpisać? Jak za zmianami wyżej, które wobec obecnych zapisów ustawy proponuje PiS, to jestem ich w stanie zrozumieć. Chcą "dobrej zmiany" i za taką uważają to, co im posłowie PiS i działacze PZŁ proponują, bo im wierzą bardziej niż każdemu innemu, a to ich prawo. Ale ci co rzucili się do podpisywania petycji, ale nie zgadzają się ze zmianami wyżej, odgrywają rolę pożytecznych idiotów, którzy dali się omamić propagandzie PZŁ forsującej takie zmiany w kolejnych projektach otwierających drogę do prywatyzacji łowiectwa. Zmian, które krok po kroku odbierają prawa i marginalizują koła łowieckie, umacniając za to pozycję Związku wobec kół i szeregowych myśliwych oraz drenują kieszenie myśliwych i kół łowieckich. Na szczęście te pomysły, póki co ciągle pozostają tylko w planach i nie wprowadzono ich jeszcze w życie. Kto z ponad 10000 wymienionych z imienia i nazwiska na liście podpisujących petycję stał się pożytecznym idiotą, a kto jest tylko miłośnikiem PiS-u i Nowego Światu 35, niech sobie sam odpowie na to pytanie.
Najkorzystniejszym obecnie rozwiązaniem dla nas myśliwych jest pozostawienie ustawy łowieckiej bez żadnych zmian, bo w obecnym stanie prawnym mamy gwarancję polowania na takich samych zasadach jak przez ostatnie 20 lat, a o konsekwencje wyroku Trybunału Konstytucyjnego niech się martwią organizacje właścicieli nieruchomości rolnych, izby rolnicze i posłowie PSL. Nam myśliwym w obecnej sytuacji, każde zmiany w ustawie, a szczególnie te, które chciałby przemycić PZŁ pod najbardziej nawet szczytnymi hasłami, nie są potrzebne. Status quo w ustawie działa na naszą korzyść.
|
|
| |
06-02-2016 22:38 | mak111 | Proszę o wyjaśnienie kwestii dlaczego, jako jedną z najważniejszych „niedobrych” zmian, autor przedstawił w pkt 1) zapis "minister będzie miał prawo zmniejszania obwodów łowieckich poniżej 3000 ha powierzchni, ustalonych formalnie jako minimalna wielkość obwodu;" (faktyczne brzmienie art. 21 projektu to: "Art. 21. W szczególnych przypadkach, uzasadnionych względami racjonalnej gospodarki łowieckiej i warunkami terenowymi, mogą być tworzone, za zgodą ministra właściwego do spraw środowiska, obwody łowieckie o powierzchni mniejszej niż 3000 ha".
Obecnie zgodnie z art. 23 ust. 2 ustawy z dnia 13 października 1995 r. Prawo łowieckie (Dz.U.2015.2168 z późn. zm.) w szczególnych przypadkach, uzasadnionych względami racjonalnej gospodarki łowieckiej i warunkami terenowymi, mogą być tworzone, za zgodą ministra właściwego do spraw środowiska, obwody łowieckie o mniejszej powierzchni.".
| 05-02-2016 22:14 | kiryk | Już podpowiadałem jak to zrobić http://forum.lowiecki.pl/read.php?f=11&i=485981&t=485981&v=t | 05-02-2016 16:12 | Tuptuś | he he a może porada jak wycofać swój podpis | 01-02-2016 11:45 | kiryk | Następny co podpisał się pod propozycjami, których powinien się wstydzić, ale nie chce się do tego przyznać. | 01-02-2016 09:40 | gawrona | Panie redaktorze nie raz jak czytam te Pana wypowiedzi to się zastanawiam kto tutaj jest idiotą? | 31-01-2016 18:14 | Artur123 | W dużej części podzielam pogląd kiryka. Nie podzielam jednak go w tej części, w której o projekcie mówi jako o PiS-owskim. Sądzę, że bardziej pasowałoby tu określenie – pezetełowski ze wsparciem ministra Szyszki (poseł Bąk wydaje sie tu być tylko żołnierzem). Rozwiązania proponowane w rozdziale 12 („Szkody łowieckie”) wycofanego projektu ustawy, są jednym z kilku najbardziej jaskrawych dowodów na to, że projekt pisano właśnie na Nowym Świecie. Gdyby jakimś cudem projekt skierowano do komisji, proponowane zapisy byłyby pierwszymi, przeznaczonymi do odstrzału, PiS bowiem nie obiecywał w kampanii wyborczej kilkudziesięciu milionów zł dla kół łowieckich. Nie czuje także w stosunku do nich jakichkolwiek zobowiązań, jak przykładowo w stosunku do ojca Rydzyka. Niezależnie od tego, tak tylko niejako przy okazji, malutka uwaga w stosunku do Jegera – nie zauważam w art. 117 projektu, będącym odpowiednikiem art. 48 obecnie obowiązującej ustawy, minimalnej wartości szkody, która aktualnie określona jest w pkt 4 na poziomie „wartości 100 kg żyta w przeliczeniu na 1 ha uprawy”. Nie zauważam także tejże minimalnej wartości szkody w art. 2 pkt 27 projektu, gdzie podana jest definicja szkody łowieckiej. Czyżbym coś przeoczył?
| 31-01-2016 18:02 | kiryk | castorfiber, bw, Jeger, nie chodzi o interpretację jednego czy drugiego zarzutu z artykułu wyżej, bo pytanie jest zupełnie inne. Czy wolicie ustawę w wersji obecnej, czy zależy Wam na wymienienie jej na projekt PiS. PS - Jeger, czy Ty naprawdę myślisz, że w obecnej sytuacji społeczno-politycznej rządzący zdecydują się zwracać kołom wypłacone odszkodowania? Zejdź na ziemię, projekt wycofali, bo nie chcą słyszeć o płaceniu tych odszkodowań, jak na 500+ nie mogą znaleźć pieniędzy. | 31-01-2016 14:03 | Jeger | Wolny niby kraj, każdy robi co chce, po co zaraz nazywać tych co podpisali petycję pożytecznymi idiotami? Czy projekt zakładał "drenowanie" kieszeni kół i myśliwych? Zakładał też, o czym Redaktor nie pisze, refundację wypłaconych odszkodowań nawet do 80 %. Czy koledzy z kół, które płacą kilkaset tysięcy odszkodowań, widząc tą propozycję i podpisując petycję, to idioci? | 31-01-2016 13:29 | bw | Panie redaktorze po co straszyć kolegów w obecnie obowiązującym prawie łowieckim również grozi kara grzywny za nie posiadanie przy sobie wymaganych dokumentów art.52 pkt.6, oraz za brak wpisu upolowanej zwierzyny do upoważnienia art. 52 pkt.7 | 31-01-2016 10:49 | castorfiber | Czy Kolega Gawlicki trochę nie przesadza w straszeniu? Czy projekt został na pewno przez Kolegę przeczytany?
Np. zakaz udziału nieletnich w polowaniach dotyczy TYLKO zatrudniania jako naganiaczy młodocianych poniżej 16 roku życia!!! Nie ma ani słowa na temat zabierania np. swojego dzieciaka na polowanie! | 31-01-2016 10:46 | werant | "Głupich nie sieją, sami się rodzą." - tyle i aż tyle.
| 30-01-2016 19:36 | chevalier | Wpis usunięty administracyjnie. Przyczyna: post bez związku z niniejszym tematem, a nie dający się przenieść do Hyde Park. | 30-01-2016 18:25 | chevalier | A ja podpisałem i jestem dumny z bycia pożytecznym idiotom.
Ci co nie podpisali też są idiotami tyle, że niepożytecznymi! | 30-01-2016 15:01 | jeager | Podpisali tylko idioci. Ja do nich nie należę. Jak tłumaczyłem jednemu i drugiemu baranowi, by nie podpisywali to mnie "zakrzyczeli". Szkoda słów..... | 30-01-2016 12:52 | kujawiak pomorski | Dlatego nigdy nie podpisuje zadnych petycji..
Petycje to robienie w ch...
Zawsze do np 2 kartek postulatów ktore podtykaja pod nos po kilku tygodniach mozna podczepic 3cia, a podpisy juz sa... | 30-01-2016 12:15 | Porcupine | Wpis usunięty administracyjnie. Przyczyna: post bez związku z niniejszym tematem, a nie dający się przenieść do Hyde Park. |
| |