DZIENNIK
Redaktorzy
   Felietony
   Reportaże
   Wywiady
   Sprawozdania
Opowiadania
   Polowania
   Opowiadania
Otwarta trybuna
Na gorąco
Humor
PORTAL
Forum
   Problemy
   Hyde Park
   Wiedza
   Akcesoria
   Strzelectwo
   Psy
   Kuchnia
Prawo
   Pytania
   Ustawa
   Statut
Strzelectwo
   Prawo
   Ciekawostki
   Szkolenie
   Zarządzenia PZŁ
   Przystrzelanie
   Strzelnice
   Konkurencje
   Wawrzyny
   Liga strzelecka
   Amunicja
   Optyka
   Arch. wyników
   Terminarze
Polowania
   Król 2011
   Król 2010
   Król 2009
   Król 2008
   Król 2007
   Król 2006
   Król 2005
   Król 2004
   Król 2003
Imprezy
   Ośno/Słubice '10
   Osie '10
   Ośno/Słubice '09
   Ciechanowiec '08
   Mirosławice '08
   Mirosławice '07
   Nowogard '07
   Sieraków W. '06
   Mirosławice '06
   Osie '06
   Sarnowice '05
   Wojcieszyce '05
   Sobótka '04
   Glinki '04
Tradycja
   Zwyczaje
   Sygnały
   Mundur
   Cer. sztandar.
Ogłoszenia
   Broń
   Optyka
   Psy
Galeria
Pogoda
Księżyc
Kulinaria
Kynologia
Szukaj
autor: Piotr Gawlicki12-02-2017
Jak robić politykę na plecach kół

Kolejny sezon łowiecki zbliża się ku końcowi, co oznacza, że zarządy kół muszą przystąpić do przygotowania i złożenia w nadleśnictwie kolejnego rocznego planu łowieckiego w celu zatwierdzenia. W mijającym roku do kosza sejmowego poszły dwa projekty zmian ustawy 'Prawo Łowieckie', choć ten drugi jeszcze formalnie Sejmu nie opuścił, ale zawieszono jego procedowanie w komisji sejmowej już w drugiej kolejnej sesji Sejmu. W tej sytuacji z prawnego punktu widzenia nic się nie zmieniło i pierwszym obowiązkiem koła na drodze do stworzenia planu rocznego jest określenie liczby zwierzyny w obwodach na dzień 10 marca 2017 r., czyli inwentaryzacja.

Tak, inwentaryzacja jest wyłącznym obowiązkiem koła i tylko koło za nią odpowiada, choć wszyscy wiemy, że nadleśnictwa wskazują kołom dzień inwentaryzacji, żądają obecności przedstawicieli kół w miejscach, gdzie czekać będą leśnicy lub przedstawiciele nadleśnictwa, narzucają kołom druki inwentaryzacji, żądając ich wspólnego wypełnienia i podpisania przez przedstawicieli kół oraz nadleśnictwa. W rezultacie większość kół godzi się na wielkości inwentaryzacji podawane przez leśniczego, wychodząc prawdopodobnie z przekonania, że nadleśnictwo jest zwierzchnością nad kołem. Takie stanowisko kół jest całkowicie błędne, bo art. 8 ust. 3a ustawy Prawo łowieckie jasno stanowi, że "Roczne plany łowieckie sporządzane są przez dzierżawców obwodów łowieckich . Żaden przepis prawny nie daje nadleśnictwu uprawnień dla określania wielkości inwentaryzowanej zwierzyny na potrzeby tworzenia planu rocznego. Dlatego z politowaniem słucham skarg kół, które narzekają, że im nadleśnictwo "narzuciło" inwentaryzację, albo plan pozyskania. Jeżeli narzucają, to tylko nieformalnie, bo formalnie to koła podpisują się na druku planu, tak pod inwentaryzacją, jak i pod wielkościami planu pozyskania.

W tym roku nadleśnictwa szykują jednak inny nacisk, co dla kół oznaczać będzie coś o wiele gorszego, niż wciskanie przez leśników wyników inwentaryzacji. Nie wiem jeszcze czy w całym kraju, czy tylko w ramach RDLP w Gdańsku, ale powinny to wyjaśnić głosy czytelników pod tym artykułem. I tak nadleśnictwa w RDLP w Gdańsku rozesłały do kół pisma, którego przykład otworzy się po kliknięciu w obrazek obok. Polecam przede wszystkim akapit na środku pierwszej strony, który mówi, cytuję: ...Inwentaryzację zwierzyny łownej ogranicza się w tym sezonie do ustalenia w poszczególnych obwodach łowieckich tylko zwierzyny drobnej! (....) Szacowanie zwierzyny grubej nastąpi w oparciu o wykonane wiosna 2016 roku liczenie zwierzyny tyralierą (raport UP w Poznaniu) oraz wykazane tą metodą stany liczebne zwierzyny grubej. Ustalone tą metodą stany zwierzyny będą stanowić dane wyjściowe do opracowania RPŁ na sezon 2017/2018...

Nadleśnictwa będą więc żądały od kół, żeby te wpisały do kolumny planu "Szacowana liczebność zwierzyny na 10.03.2017r." (kol. 9) wyniki zeszłorocznej inwentaryzacji przeprowadzonej przez Lasy Państwowe w związku z obowiązkiem przygotowania w regionalnych dyrekcjach wieloletnich planów hodowlanych na lata 2017 - 2027.

Spodziewając się, że to wymaganie może zostać przez koła zlekceważone lub opacznie zrozumiane, wezwano przedstawicieli kół do stawienia się w nadleśnictwie (czytaj ostatni akapit pisma), żeby omówić ...ustalenia dotyczące inwentaryzacji zwierzyny łownej.... Innymi słowy, na spotkaniu przedstawi się kołom propozycję wpisania w kol. 9 planu wielkości, które nadleśnictwo podyktuje, albo lepiej, przedstawi w postaci protokołów inwentaryzacji na dzień 10.03.2017, zawierających wielkości określone przez nadleśnictwo rok temu i koła będą proszone o ich podpisanie. Jestem przekonany, że wielkości te, przede wszystkim dla jeleni, powalą zarządy większości kół. Ponieważ przedstawiciele mojego koła byli już na jednym takim spotkaniu w innym nadleśnictwie, to podam przykładowe wielkości tam zaproponowane dla słabego obwodu polnego o pow. użytkowej 2889 ha, z powierzchnią leśną 793 ha.

Prof. Maciej Skorupski, przywoływany w nadleśnictwie jako autor wyników inwentaryzacji przeprowadzonej "tyralierą" w ub. roku, dał podstawy do zaproponowaniu kołu liczby jeleni w obwodzie na dzień 10.03.2017 w ilości 115 sztuk. Realność tych wielkości najlepiej oddaje fakt, że w minionym sezonie odstrzelono w tym obwodzie 8 jeleni, w tym ani jednej łani, a na przestrzeli ostatnich 10 lat, średnio pozyskiwanych jest na tym obwodzie 10 szt. jeleni, przy ok. 500 wpisach do książki ewidencji w okresie polowań na jelenie. Zderzenie powyższych liczb szokuje, ale zgodnie z wynikami obliczeń prof. Macieja Skorupskiego średnie zagęszczenie jelenia na 1000 ha lasu nadleśnictwa wynosi 143,13 sztuk, co na obwodzie o pow. 793 ha (czyli obszaru 3000 m x 2540 m) daje właśnie 115 jeleni (1 jeleń na 7 ha lasu, czyli na obszar 300 m x 200 m). Nie chcę być złośliwy, ale to może być więcej niż zagęszczenie prawdziwków w czasie suchego roku, jakim był np. 2016.

Nie wiem jaki będzie odzew kół na propozycję złożenia podpisu pod takimi wynikami inwentaryzacji, która po złożeniu podpisu przez koło staje się propozycją koła, a nie nadleśnictwa i którą koło będzie zobowiązane wpisać do kol. 9 planu oraz podpisać się pod tym. Jeżeli zarząd jest świadomy, że wielkości te są nieprawdziwe, to przypomnę, że w ten sposób członkowie zarządu popełnią przestępstwo z dokumentu, przywołane przez art. 271 § 1 kodeksu karnego, zagrożone karą od 3 miesięcy do lat 5 więzienia. Dlaczego? Dlatego że zamiast ustawowo wymaganych wielkości określonych przez siebie na dzień 10 marca 2017 r., podpisany pod planem członek zarządu potwierdza wielości, których sam nie określił, będąc w pełni świadomym tego, że wielkości te są nieprawdziwe, a mimo to przekazuje projekt planu do podpisu wójta w gminie, ZO PZŁ i nadleśniczego, wprowadzając ich w błąd.

Gołym okiem widać, że prof. Maciej Skorupski i kierownictwo przedsiębiorstwa Lasy Państwowe oraz Minister Środowiska, bo to nie Bogu ducha winne nadleśnictwa, cisną koła łowieckie do ograniczania populacji jeleni w fabryce desek, w jaki zamieniło się najcenniejsze bogactwo środowiska naturalnego jakim są lasy. Przedstawiając tak wysokie zagęszczenie jeleni zapomina się, że od 7 lat wymaga się odstrzału łań większego o 30% od tego co się urodzi i oszczędza się 30% byków w stosunku do ich corocznego przyrostu, a pomimo tego nadleśnictwo stwierdziło, że stosunek byków do łań jest obecnie wzorcowy 1:1,5. To jaki był 7 lat temu? Tu akurat lasy i PZŁ idą ręka w rękę. Populacje maleją, bo jeszcze byki nie chodzą cielne, wykonanie odstrzału łań staje się niemożliwe, a Związek może się chwalić przyrostem odstrzału byków medalowych, co nie może być niespodzianką, jak liczba byków w populacji przyrasta o 1/3 tego, co się w danym roku urodzi i byki łatwiej dorastają do wieku byków medalowych.

Nie wiem jakie jest stanowisko Polskiego Związku Łowieckiego w sprawie tak przeprowadzanej inwentaryzacji zwierzyny grubej w br. W przyszłym tygodniu ma się odbyć w Gdańsku spotkanie dyrekcji RDLP i ZO PZŁ. Znając koniunkturalizm działaczy naszego Związku, jestem absolutnie pewien, że propozycja takiego przeprowadzenia inwentaryzacji znajdzie pełne poparcie organów PZŁ. A dlaczego jestem co do tego przekonany? Przypomnę tylko jeden fakt, wszystkie projekty zmian ustawy zgłoszone w ciągu ostatnich 2 lat, w tym ten ostatni procedowany w Sejmie, pisane były na Nowym Świecie. Niby bardzo dobrze, bo pisali je nasi przedstawiciele, ale jeżeli uzmysłowimy sobie, że w każdym z tych projektów zapisano, że za nie wykonywanie planów pozyskania odbierane są kołu obwody, PZŁ dostaje prawo żądania wypowiedzenia dzierżawy obwodu każdemu kołu, a z ustawy znika prawo pierwszeństwa dotychczasowego dzierżawcy do podpisania nowej umowy na kolejne 10 lat, to widać, że interes organów PZŁ nie idzie w parze z interesem kół. A jeżeli organa PZŁ nie działają w interesie kół, to powstaje pytanie w czyim interesie działają i nie trzeba być specjalnie przenikliwym, żeby móc wskazać ich interes. Jest to osobisty interes działaczy, którzy muszą widzieć, że obecny model zmieni się w kierunku modeli europejskich, a wtedy najlepsze obwody mogą trafić w ich ręce, co zapewnią Lasy Państwowe i minister Jan Szyszko. Istnienie wspólnego interesu wszystkich trzech stron takiego układu pozwala więc twierdzić, że ZO i ZG PZŁ dołączą się do nacisków, żądając od kół podpisania się pod inwentaryzacją z wiosny ub.r. zaproponowaną przez nadleśnictwa.




13-02-2017 15:46 Piotr Gawlicki Moje koło nie ma problemu z sobiepaństwem nadleśniczych i dobrze współpracuje z LP, bo działa zgodnie z prawem, samo określając w planie liczbę sztuk zwierzyny w obwodzie na dzień 10 marca. A na pytanie, jakie ilości pozostałej zwierzyny grubej proponuje się kołu jako stan na dzień 10 marca br., to na tym słabym obwodzie przedstawionym wyżej ma być jeszcze 70 dzików i 350 saren na 793 ha lasu, co uzupełnia 1 sztukę jelenia na 7 ha lasu o 0,6 dzika i 3,1 sarny według obserwacji "tyralierą' z ub. roku, czyli np. dzika ma być o 40% mniej niż jelenia. Sumując te wyniki, w tym obwodzie powinno znajdować się obecnie 535 szt. zwierzyny grubej, tj. 0,67 szt. 1 hektar lasu (100 m x 100 m), a po dodaniu przyrostu będzie w obwodzie prawie 800 sztuk zwierzyny grubej, czyli 1 szt./ha lasu. Będzie można pokazywać zwierzynę dzieciom jak w ZOO.
13-02-2017 14:50 Lesław A może Kł "Cietrzew" pokaże, jak walczyć z patologią LP. Przetrze szlak i wskaże gdzie nie popełniać błędów ? Zawsze można poprosić redaktora o opisanie niecnych praktyk LP, zawsze można poprosić Artura1.... o pomoc prawną. Bardzo dużo kół ma problemy z nadleśnictwami i sobiepaństwem nadleśniczych. A i portal częściej pokazuje jak kopać się po jajach w kole niż jak rozmawiać z LP.
13-02-2017 09:09 MARS Rozumiem że dziki będą wpisywane na podstawie październikowej, najbardziej aktualnej inwentaryzacji :))))
12-02-2017 18:11 Milosnik OHZ A wiec co zrobi Koło Cietrzew????
Nikt nie pojawi sie o tej 9tej czy po prostu nie bedzie parafki?

Szukaj   |   Ochrona prywatności   |   Webmaster
P&H Limited Sp. z o.o.