Czasopismo "Łowiec Polski" to sztandarowy projekt Polskiego Związku Łowieckiego mający promować łowiectwo oraz służyć informacjami członkom Związku. Dla celów propagandowych przypisano mu ponad 120 letnią historię, która tak samo ma się do rzeczywistości jak 100-lecie PZŁ powstałego 70 lat temu. Aktem notarialnym z 1991 r. powołano spółkę "Łowiec Polski", zarejestrowaną w KRS w listopadzie 2003 r., która przejęła od PZŁ wydawanie czasopisma. W 3 miesiące później Paweł Gdula, zatrudniony objął funkcję wice-prezesa zarządu spółki, żeby po kolejnych 2 miesiącach objąć funkcję prezesa zarządu, po odwołanym z tej funkcji Wojciechu Cieplaku i pełnił tę funkcję do kwietnia 2019 r. (formalnie do 30.05.2019 r.), kiedy to pożegnał się z czytelnikami.
Różnie oceniany był tytuł "Łowiec Polski", w tym byli tacy, co uważali go za tubę propagandową modelu łowiectwa stworzonego przez Bolesława Bieruta w 1952 r., ale o spółce "Łowiec Polski" mało się mówiło, bo informacji o jej działalności ZG PZŁ nie publikował. Dopiero łowczy krajowi Paweł Kołodziejski w 2019 r., a potem Paweł Lisiak w 2020 i 2021 roku bardzo krytycznie wypowiadali się o finansach spółki kierowanej przez Pawła Gdulę, przywołując milionowe straty, które Związek musiał pokrywać. W rezultacie tej krytyki spółka "Łowiec Polski" postawiona została w stan likwidacji w styczniu 2021 r., choć szczegółów za okres kierowania jej przez Pawła Gduli, nigdy nie ujawniono. A przecież nie było to trudne, bo w czerwcu 2019 roku, zaraz po odwołaniu prezesa i redaktora naczelnego Pawła Gduli, zlecony został audyt spółki, dotychczas nie publikowany.
W tym miesiącu ten 60 stronicowy dokument trafił do redakcji, przysłany przez Stanisława Pawluka, który nie ujawnił w jaki sposób audyt znalazł się w jego rękach. Dokument ten, zatytułowany "Przegląd podatkowy Łowiec Polski Sp. z o.o.", postanowiliśmy upublicznić, biorąc pod uwagę, że cały PZŁ, w tym pokrywanie przez Związek strat powstałych w spółce "Łowiec Polski" finansowane jest z pieniędzy członków Związku. Poniżej przedstawiamy poszczególne rozdziały tego dokumentu, rozpoczynając od strony tytułowej, spisu treści oraz wstępu.
Merytoryczna część dokumentu rozpoczyna się Wnioskami ogólnymi (strony 4-12), opisującymi w skrócie sytuację spółki oraz problemy audytorów z dostępem do informacji źródłowych. Z tego powodu cały audyt został nazwany Fazą I, bo bez wszystkich dokumentów spółki nie można przygotować oceny całości.
Następnie na str.13 zawarty jest Wstęp, a na stronach 14 - 29 opisana jest Weryfikacja umów zawartych z kontrahentami, w tym z dwiema firmami, Print Care Sp. z o.o. S.K oraz MIA Studio Adam Nieścioruk, z którymi transakcje charakteryzowały się najwyższymi wartościami.
Na stronach 30 - 31 omówiony jest Regulamin wynagradzania pracowników spółki, z którego można się dowiedzieć jakie premie przysługiwały pracownikom, w tym comiesięczna premia regulaminowa w wysokości 50% wynagrodzenia zasadniczego.
Na kolejnych dwóch stronach opisane są akta osobowe prezesa zarządu spółki Pawła Gduli. Nie będę ich w całości publikował, bo są tam przywołane z imienia osoby z najbliższej rodziny, informacje zdrowotne ale pewne informacje należy ujawnić, bo dotyczą gospodarowania pieniędzmi pochodzącymi od myśliwych. Warto jednak zapoznać się ze szczegółami aneksu do umowy o pracę Pawła Gduli, podpisanego przez Lecha Bloch z dnia 31 stycznia 2018 r., czyli na odchodnym. Dodatkowo można się dowiedzieć cos na temat urlopów wypoczynkowych prezesa. Informacja z audytu na ten temat poniżej.
Kolejne rozdziały audytu to: - Sprawozdania finansowe z lat 2017 i 2018 oraz problematyka znaków towarowych, w tym weryfikacja dokumentacji w zakresie sprzedaży napojów alkoholowych.
- Weryfikacja prawidłowości zawierania umów cywilnoprawnych
- Podsumowanie
Ocenę szczegółowych zdarzeń w spółce opisanych w audycie pozostawiam czytelnikom. |