DZIENNIK
Redaktorzy
   Felietony
   Reportaże
   Wywiady
   Sprawozdania
Opowiadania
   Polowania
   Opowiadania
Otwarta trybuna
Na gorąco
Humor
PORTAL
Forum
   Problemy
   Hyde Park
   Wiedza
   Akcesoria
   Strzelectwo
   Psy
   Kuchnia
Prawo
   Pytania
   Ustawa
   Statut
Strzelectwo
   Prawo
   Ciekawostki
   Szkolenie
   Zarządzenia PZŁ
   Przystrzelanie
   Strzelnice
   Konkurencje
   Wawrzyny
   Liga strzelecka
   Amunicja
   Optyka
   Arch. wyników
   Terminarze
Polowania
   Król 2011
   Król 2010
   Król 2009
   Król 2008
   Król 2007
   Król 2006
   Król 2005
   Król 2004
   Król 2003
Imprezy
   Ośno/Słubice '10
   Osie '10
   Ośno/Słubice '09
   Ciechanowiec '08
   Mirosławice '08
   Mirosławice '07
   Nowogard '07
   Sieraków W. '06
   Mirosławice '06
   Osie '06
   Sarnowice '05
   Wojcieszyce '05
   Sobótka '04
   Glinki '04
Tradycja
   Zwyczaje
   Sygnały
   Mundur
   Cer. sztandar.
Ogłoszenia
   Broń
   Optyka
   Psy
Galeria
Pogoda
Księżyc
Kulinaria
Kynologia
Szukaj
autor: Stanisław Pawluk29-09-2006
List Antoniego Sacharuka do Redakcji

Na mój artykuł w dzienniku "Łowiecki" z dnia 4 września br., wpłynęło do redakcji pismo Antoniego Sacharuka. Redakcja zdecydowała przytoczyć go w całości i w brzmieniu oryginalnym. Oto treść tego pisma:

Biała Podlaska, dnia 20 września 2006 r.
Antoni Sacharuk
zam. Mokrany Stare

Redaktor Naczelny Łowieckiego Dziennika
Myśliwych http://dziennik.lowiecki.pl/

Na podstawie art. 31 pkt. 1 i 32 ust.1 pkt. 1 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe (Dz.U.84.5.24 z późn. zm.) wnoszę o opublikowanie w państwa dzienniku, w terminie 7 dni od dnia otrzymania niniejszego przekazu, poniższego tekstu zawierającego sprostowanie nieprawdziwych wiadomości zawartych w artykule autorstwa Stanisława Pawluka pt. „Czy tak nas widzą (cz.1)?" zamieszczonego na stronie internetowej www.lowiecki.pl redagowanej w formie dziennika pod nazwą „Łowiecki Dziennik Myśliwych".

Podkreślam, iż zgodnie z przepisem art. 32 ust. 5 ustawy z dnia 26 stycznia 1984r Prawo prasowe sprostowanie powinno być opublikowane lub przynajmniej zasygnalizowane w tym samym dziale, co artykuł, tj. na tej samej stronie, równorzędną czcionką oraz pod widocznym tytułem.

Treść sprostowania brzmi:

W artykule autorstwa Stanisława Pawluka pt. „Czy tak nas widzą? (cz.1) (Łowiecki Dziennik Myśliwych) zamieszczonym na stronie internetowej www.lowiecki.pl z dnia 4 września 2006 r. podane zostały nieprawdziwe wiadomości informujące o tym, że w dniu 14 maja 2006r. udałem się „na polowanie na niezalane jeszcze stawami łąki usytuowane nad rzeką Krzną".

Dalsza treść artykułu przyjmując za punkt wyjścia powyżej cytowane stwierdzenie zawiera opis wydarzeń, ze szczególnym uwzględnieniem mojego w nich udziału, czemu kategorycznie zaprzeczam. Udział ten miał jakoby polegać, co autor artykułu wprost stwierdza na postrzeleniu psa stanowiącego własność niejakiego Leszka Karmela w okolicach jego budynków mieszkalnych w miejscowości Mokrany Stare.

Podając jako źródło tych informacji relację właściciela psa, autor artykułu z naruszeniem zasad staranności przy zbieraniu materiału prasowego oraz elementarnej rzetelności, czego wymaga od dziennikarza przepis art.10 ust.1 i art.12 ust.1 pkt. 1 i 2 ustawy Prawo prasowe zapomniał uzupełnić zebrany materiał o moją w tej kwestii relację. Wprawdzie autor artykułu zdając sobie sprawę z tego braku w końcowej jego części gołosłownie podaje, że czynił próby telefonicznego ze mną kontaktu, do czego jednak nie doszło gdyż cyt. "Najpierw nie odbiera, a później odrzuca mój sygnał wywołania", a czemu ja zaprzeczam, to nie zmienia to w niczym faktu, że przed napisaniem artykułu nie dał mi możliwości zajęcia stanowiska wobec jego zamierzonej treści. W tych okolicznościach stwierdzam, że nie byłem obecny ani w terminie, ani też w godzinach jak również miejscu, kiedy to zdaniem autora miało miejsce postrzelenie psa. Nie są mi też znane związane z tym faktem okoliczności. Dysponuję natomiast dowodami na prawdziwość swoich stwierdzeń. Dlatego też domagam się sprostowania treści artykułu przez podanie informacji, że nie byłem uczestnikiem opisanego w artykule zdarzenia. Podkreślam, że zbierający materiały prasowe dziennikarz Stanisław Pawlak nie podjął nawet próby skontaktowania się ze mną, celem uzyskania mojej wypowiedzi w przedmiocie interesującym autora artykułu.

Dowodzi to, że jego celem nie było spełnienie obowiązku wynikającego z treści przepisu art.6 ust.1 ustawy Prawo prasowe to jest prawdziwego przedstawienia faktów, ale zniesławienie mnie w oczach opinii publicznej, a szczególnie w środowisku myśliwych.

Powołanie się na źródło informacji w postaci relacji Leszka Karmela jest działaniem ułomnym z punktu widzenia rzetelnego warsztatu dziennikarskiego, gdyż nawet w relacji autora artykułu nie był on świadkiem opisanych wydarzeń, a co najwyżej zainspirował imaginację autora w przedstawieniu ich subiektywnej wizji.

Nie moją jest rzeczą weryfikowanie prawdziwości relacji Leszka Karmela jest mi jednak wiadomym, że w innych okolicznościach przedstawiał ją odmiennie aniżeli ta, którą zaprezentował autorowi artykułu, na co istnieją świadkowie.

Niewątpliwie obyty z tego typu codziennymi sytuacjami dziennikarz kierując się zasadą rzetelności rzecz winien sprawdzić wszechstronnie, zanim ją opublikuje, lecz nasz autor konieczności takiej nie dostrzegł, gdyż odkrywanie prawdy nie było jego celem.

Sprostowanie przedstawionych informacji, powinno polegać również na stwierdzeniu, że autor artykułu Stanisław Pawluk nie zebrał dostatecznej ilości informacji pozwalających mu na przypisanie mi sprawstwa w postrzeleniu psa będącego własnością niejakiego Leszka Karmela.

Kolejne sprostowanie, którego się domagam winno dotyczyć zawartej w artykule informacji jakobym osobiście pełnił funkcję „podprowadzającego" myśliwych dewizowych, a mimo to a właściwie z tego powodu błędnie wskazując do ostrzału kozły (brak sprecyzowania, kiedy i w odniesieniu, do jakiego sezonu) spowodował sytuację, że na wycenie 12 z nich otrzymało czerwone punkty.

Podaję, że informacja ta w całości jest nieprawdziwa, zarówno, jeśli chodzi o mój udział w „podprowadzaniu", (czego nie można powiedzieć o autorze artykułu), jak również w odniesieniu do kozłów. Wszystkie zgodne z faktami informacje na ten temat autor mógł bez problemu uzyskać w Zarządzie Okręgowym PZŁ, ale to niewątpliwie wymagałoby wysiłku, a ponadto odbiegało do intencji autora, którego celem nie było prawdziwe przedstawienie omawianych zjawisk (art.6 ustawy Prawo prasowe"). A zatem rzecz wymaga sprostowania stosownie do faktycznego stanu rzeczy, który wyżej przedstawiłem, a w szczególności, że nie byłem podprowadzającym oraz nieprawdziwa jest podana w artykule ilość kozłów, które uzyskały czerwone punkty.

Nadto domagam się sprostowania treści artykułu w zakresie, w jakim zawiera sformułowane pod moim adresem przez jego autora pytania, które rzekomo miały być przedmiotem rozmowy, zamierzonej przez autora, lecz, która nie doszła do skutki rzekomo z mojej winy.

Sprostowanie to winno polegać na stwierdzeniu, że zebrany przez autora materiał prasowy, jak również oparty na nim artykuł nie zawierał dostatecznych przesłanek logicznych i merytorycznych uprawniających do kierowania pytań o podanej w artykule treści pod moim adresem. Każde z nich jest oparte na fałszywym założeniu implikującym jego treść, co autor artykułu winien brać pod uwagę, mając do dyspozycji niezweryfikowany materiał dowodowy, czego niewątpliwie miał pełną świadomość. A zatem jego celem nie było uzyskanie na nie odpowiedzi, co przeświadczy o słuszności mojego stanowiska, iż nigdy nie zamierzał mi ich zadać, lecz zasugerowanie opinii publicznej własnych negatywnych ocen na mój temat.

A zatem ich przytoczenie w artykule, skoro nie zostały mi postawione, mogło realizować jedyny cel, jaki przyświecał autorowi, a mianowicie przedstawienie mnie w negatywnym świetle w oczach opinii publicznej w celu zniesławienia.

Powyżej wskazałem jedynie niektóry fragmenty artykułu, domagając się ich sprostowania wobec oczywistych naruszeń prawa przez jego autora. Jednakże jest dla każdego czytelnika oczywiste, że autor nie tylko w odniesieniu do tych fragmentów, ale również biorąc pod uwagę całościowy charakter artykułu, kierował się przede wszystkim zamiarem naruszenia moich dóbr osobistych. Zważywszy na wskazane wyżej fakty domagam się opublikowania sprostowania oraz przeproszenia mnie przez autora artykułu stosownie do przepisów Prawa prasowego.

Antoni Sacharuk



Komentarz Stanisława Pawluka

A. Sacharuka nie podał żadnych faktów, które podważałyby rzetelność mojego artykułu. Wszystko co opisałem zrobiłem w oparciu o konkretne informacje z ZO w Białej Podlaskiej, policji, prokuratora i mieszkańców wsi Mokrany Stare - sąsiadów A. Sacharuka. Autor powyższego, w przeciwieństwie do mnie, ograniczył się jedynie do przedstawienia własnej oceny, podwarzając to co jest oczywiste (np. nie stawienie się na spotkanie umówione w leśniczówce Annówka, gdzie planował udzielić wyjaśnień). Ze względu na fakt, iż list A. Sacharuka niczego nie prostuje trudno z nim nawet polemizować. Myślę, że lepiej by się stało, aby A. Sacharuk przeprosił rolników Mokran, kolegów z koła i właściciela zastrzelonego - chociażby tylko jako prezes koła. Nie było by wówczas tematu dla moich dociekań dziennikarskich i nie powstałby artykuł "Czy tak nas widzą (cz.1)".




11-10-2006 15:56 Rudi Przepraszam Kol. witing za błąd z przecinkiem, skoro to takie ważne dla Kolegi. Mam już swoje lata i czasem piszę bez okularów. Ponownie widzę, że niepotrzebnie sie wtrąciłem ze swym "bełkotem". DB
10-10-2006 22:38 gekon Kolego Rudi nie wiem czy jest to samotrzaskanie skoro Pan lowczy krajowy - Bloch polecił organom podległym wspieranie ze wszech miar poczynań Panów: Wosia i Sacharuka. Skoro tak to czy jest to tylko miejscowa waśń? Może drodzy forumowicze poprośmy także Pana Blocha o list otwarty w tym temacie. Jestem pewien że Was czyta. Zastanowiła mnie też obecność Pana WOSIA w lubelskim sądzie i... wiem skąd ta adwokacka wiedza. WOŚ - to skrót takiej nauki: Wiedza O Świecie..... CZYŻBY???
DARZ BÓR
07-10-2006 23:35 witing Rudi, to nie jest beznadziejna sprawa.
Uważam, że koledze Rappe należy się powrót do koła i przeprosiny.
Natomiast nie rozumiem tego wcześniejszego bełkotu i przenośni poetyckiej „Trzaskajcie sie.” Poprawnie „się”.
P i DB.
06-10-2006 12:12 disco Ad. Rudi. Jak się już kolega zapozna się dokładnie z tematem o którym są na tym forum prezentowane posty i czego Tobie Rudi nie życzę znalazłbyś się w tej sytuacji co kolega Rappe ( wykluczony z koła za prezentowanie innego zdania niż ZK -niestety wraz z innimi kolegami był w mniejszości), ciekawe co ty w tej sytuacji byś zrobił.Najprościej siedzieć jak mysz pod miotłą i dać panoszyć się takim super członkom naszego stowarzyszenia, podkreślam stowarzyszenia.Poczytaj statut kolego.Pozdrawiam D.B.
06-10-2006 11:14 Rudi Ad. witing. Ja nikogo nie oceniałemm i nie zamierzałem obrażać, co Tobie jest, jak czytam, nieobce. Ale to fakt, niepotrzebnie "wpieprzam sie między wódkę a zakąskę". Widzę, ze to beznadziejna sprawa. Trzaskajcie sie. Na zdrowie !
05-10-2006 23:19 witing Rudi, czy Ty jesteś następnym ochotnikiem, czy to drugie, czyli brzytwa przy tętnicy?
Po co Ty do tego prania bialsko-podlasko-lubelskich brudów, Miłego Boga mieszasz.
Twoim, wyjątkowo przemyślanym zdaniem, to nasza reakcja na bulwersujące zachowanie bezczelnych bufonów, arogantów, karierowiczów w PZŁ jest gryzieniem i kąsaniem? Zresztą jedno i drugie znaczy to samo.
A może Ci się nie podoba, że nie pozwalamy się obrażać, albo wciskać sobie ciemnoty, co również jest obraźliwe, z racji traktowania kogoś jako łatwowiernego ciemniaka.
W dodatku przyznajesz się bezczelnie, że nie znasz sprawy i jak to pospolicie określają, wpieprzasz się między wódkę a zakąskę. I bardzo dziwnie interpretujesz termin agresja, skoro dopatrujesz się jej w naszych wypowiedziach, a nie w działaniach Antoniego i jemu spolegliwych, w stosunku do kolegi Rappe. Najbardziej dziwne w twoim zachowaniu jest to, że próbujesz oceniać innych bez podstawnie.
A pretensjonalna prośba do kolegi Pawluka, w imieniu Forumowiczów, wypowiedziana w wyjątkowo lekceważący sposób, to przejaw arogancji, tupetu, bezczelności i prostactwa.
Wszystkich Kolegów serdecznie pozdrawiam.
05-10-2006 10:22 Kulwap ad Rudi: Z przyjemnością "uwonię" Ciebie zapachem knieji a nie lubelskim smrodem. Pod warunkiem, że ten smród zostanie przewietrzony. Mi też przykro patrze na bagno, które za tolerancją i wsparciem władz trwa nieprzerwanie. A w okregu lubelskim w szczególności! Skoro jesteś taki wrażliwy to przyczyń się do tego, aby nie było o czym pisac. Potrafisz? Ps. PAWLAK to w "Samych swoich" występuje- a nie na forum!
05-10-2006 09:48 Rudi Kolego Pawlak, vel. Kulwap troche czytałem Twoich postów. Może byś nas, pozostałych forumowiczów, uwonił juz od tych niekonczących sie prywatnych wojen.
05-10-2006 07:02 Kulwap W dniu wczorajszym na salę sądową gdzie miał byc ogłoszony wyrok w sprawie p-ko Kołu Łowieckiemu "Dąbrowa" stawił się Jan Rappe. Pozwane dotychczas reprezentowane przez prezesa Antoniego Sacharuka koło "Dąbrowa" reprezentował doświadczony bywalec sal sądowych i wielkiej ilości inicjowanych przez siebie i przegranych spraw - łowczy Koła Łowieckiego nr 8 "Łoś" w Lublinie Zdzisław Woś. Sędzia poinformował o odroczeniu ogłoszenia wyroku. Ogłoszony on zostanie w dniu 18 października. W Lublinie i w Białej podlaskiej wprzy kawiarnianych stolikach mówi się, że oba skandalizujące koła kierowane przez Antoniego Sacharuka koło "Dąbrowa" i kierowane przez Zdzisława Wosia koło "Łoś" stworzyły "czarną koalicję" inicjującą ścisłą współpracę kół, które za nic mają obowiązujące normy etyczne, ogólnoludzkie o prawnych nie wspominając....
04-10-2006 13:06 Rudi Koledzy ! Na Miły Bóg przestańcie. Nie gryźcie i nie kąsajcie. Nie znam sprawy, ale jaka by ona nie była widac u Was wielką agresję. To dobrze o Was nie świadczy.
D.B.
04-10-2006 08:25 Step2 Uważam dalej, że dla dobrze rozumianej walki z patologiami warto jest robić porzadki na swoim podwórku, stosując statutem przewidziane procedury. Prawo ma każdy członek PZŁ w imię zasady stania na straży zasady przestrzegania prawa. Obowiązek, wynikający z zapisu par.11 ust.3 Statutu PZŁ "Każdy członek zoobowiazany jest dbać o dobre imię łowiectwa polskiego i Zrzeszenia" nie jest żadnym altruizmem a właśnie batem na podawane w temacie wynaturzenia osób funkcyjnych w kołach. Tylko odrobina determinacji a "mury runą, runą, runą...". Sacharuk nie jest odosobnionym przypadkiem rzeczywistości zrzeszenia. Ważne jest ruszenie pierwszych celnych kamieni a lawina powinna "zmurszałe wiekiem indywidua" z obrazu zrzeszenia zmieść. Troska o dobry i zdrowy obraz organizacji to proces niezakończony: draństwo i skłonność do łamania prawa to cecha ludzka, występująca wśród nas...
03-10-2006 20:30 witing Step2, Ty chyba spadłeś z księżyca?
Myślisz, że o tych sprawach nikt nie wie?
Wiedzą wszyscy co trzeba, tylko udają, że nic nie widzą i nic nie słyszą, tacy cichociemnie na zawołanie. Gdyby się ktoś z góry raz wychylił, to już trzeba by coś zrobić, a tak, nieustannie uśmiech na twarzach i radosna twórczość.
Po co góra ma czytać wypowiedzi myśliwych i nie tylko, na tej stronie? Żeby się dowiedzieć jak wygląda naprawdę ten „najpiękniejszy, ich zdaniem, model łowiectwa”. Oni nie reagują nawet na publiczne pytania im zadawane, w momencie kiedy tworzą absurdy. Prawnik przy ZG, który nawet pióra do ręki za darmo nie weźmie, potrafi wymyślić ośmieszającą go interpretację prawa, choć sam go nie tworzył i ośmieszony, nie reaguje, jakby był bez ambicji.
Ale co do jednego masz rację, że trzeba oficjalnie wystąpić do władz PZŁ z pytaniami i zażądać zajęcia stanowiska.
Tylko kto to ma zrobić?
Chyba dziennikarze?
P i DB.
03-10-2006 15:36 Step2 W tej sprawie pada wiele słów o bezprawiu i swoiście uprawianej prywacie w środowisku bialskopodlaskich myśliwych przez osobę głównego bohatera tematu. Skoro tak jest w istocie to należy powiadomić o tym właściwe organy PZŁ w imię chociazby dobrego imienia społęczności, w której mają miejsce wymieniane ekscesy i nadać sprawie statutem przewidziany bieg. Zaoszczędzimy sobie na forum niewłaściwych namiętności i napięć w dyskusjach, słownych sporów i dalej prywatnych wyjazdów o najzwyklejsze kwestie słowne...
03-10-2006 00:34 cienias Gekon, polemika ze Springiem jest o tyle jałowa, że On prowadzi prywatną wojnę przeciwko Kulwapowi i nic Go nie obchodzą niczyje racje, gdyby Kulwap ocenił działania prezesa z Mokran Starych pozytywnie Spring nie pozostawi na PREZESIE suchej nitki tylko po to, aby wyrazić zdanie odmienne. Proszę tylko, żeby Koledzy pamiętali, pomimo starań Gębusiów i Springa, że chodzi o to, iż NIEJAKI Sacharuk narobił w czasie swej krótkiej kariery "działacza łowieckiego" mnóstwo świństw: min. bezprawne działanie, nakłanianie do łamania prawa, pomawiał dla własnych korzyści członków PZŁ, posługiwał się kłamstwem i oszczerstwem wraz z "przybocznymi" dążąc do zdobycia władzy, doprowadził do wykluczeń z koła myśliwych, którzy odważyli sie na odmienne zdanie, w tym prawego człowieka z zasadami, zasłużonego dla PZŁ najbardziej w kole, Tomasza Rappe, który przeciwstawiał się samowoli i zawłaszczaniu przez PREZESA koła i Związku i żadne konsekwencje ze strony PZŁ PREZESA nie spotkały i pewnie nie spotkają, chociaż kuriozalne uchwały, które inicjował zostały uchylone. A kilku nas z koła będziemy bronić kolegi i Związku przed bezprawiem, aż do czasu gdy Sacharuk przy pomocy "aparatu PZŁ" nas nie wykluczy. W środę, 4.10 -wyrok sądu w sprawie T. Rappe o przywrócenie członkostwa w kole.
02-10-2006 21:37 Ryszard ad Spring
nie chcę, żeby miejsce na komentarze zamieniło się w kolejne pole do polemik - od tego jest HP.
Czy mam przepraszać za to, że nie czytałem od deski do deski Twoich przepychanek z Kulwapem i nie wyłapałem tam określenia 'niejaki'?
Jeśli Kulwap jeszcze czyta, to niech wie, że określanie drugiego per 'niejaki' jest dla mnnie, bez względu na to kto pisze, pojęciem obraźliwym.
02-10-2006 18:37 Spring Ad.Gekon, Przykro mi, ale nie moge spelnic twojego zyczenia, pisanie takich postow ktore Ty bylbys w stanie zrozumiec nie jest mozliwe.
02-10-2006 17:33 gekon KOLEGO DEER 35 PRZEPRASZAM WSZYSTKICH PORZĄDNYCH LUDZI Z SLD. TRZĘSIE MNIE JEDNAK TAKA POSTAWA ATEISTY SACHARUKA, GDY NA WALNYM ZEBRANIU ODMAWIA POPULISTYCZNIE "OJCZE NASZ...." ZA DUSZĘ ZMARŁEGO PAPIEŻA I POJEDNANIE NARODU, A PÓZNIEJ POPRZEZ RZUCANIE KŁAMSTW , OSZCZERSTW I OGÓLNIKÓW ATAKUJE SWOICH PRZECIWNIKÓW (CZYT. LUDZI,KTÓRZY OŚMIELILI SIĘ PRZECIWSTAWIĆ PODŁOŚCIOM I NIEUCZCIWOŚCIOM SACHARUKA). CI PRAWI LUDZIE SPRZECIWILI SIĘ CHOĆBY TAKIM STWIERDZENIOM PANA PREZESA, ŻE W KOLE ON STANOWI PRAWO A INTERPRETACJA STATUTU KOŁA I PZŁ NALEŻY WYŁĄCZNIE DO NIEGO - DOWÓD..? WCZEŚNIEJSZY ARTYKUŁ O UCHWALE WZ KŁ 63 O ZAKAZIE ZEZNAWANIA W SĄDZIE MYŚLIWYCH PRZECIW INNYM CZŁONKOM TEGO KOŁA. DLATEGOTEŻ NIE ODNOSZĘ TYCH SŁÓW DO WSZYSTKICH CZŁONKÓW SLD TYLKO DO "FARBOWANEGO PZPR/SLD-OWCA" SACHARUKA. DARZ BÓR
AD. SPRING: TEN SAM BEŁKOT CO W LIŚCIE SACHARUKA "DUŻO KRZYKU MAŁO WEŁNY, RZEKŁ MACIASZCZYK STRZYGĄC KOTA..." BYLISCIE CHYBA Z ANTONIM S. NA TYM SAMYM SZKOLENIU PARTYJNYM. JEŚLI CHCESZ COŚ KONKRETNEGO DODAC TO NIECH TO BĘDZIE ZROZUMIAŁE DLA WSZYSTKICH A NIE TYLKO DLA EGZEKUTYWY.
AD DYMEK VEL GĘBUŚ: TCHÓRZLIWY PISZE SIĘ PRZEZ \ O Z KRESKĄ \ POZDRAWIAM DARZ BÓR
02-10-2006 00:40 Spring Jak latwo zauwazyc zabralem glos wlasnie po Tobie i przyznaje, ze wlasnie dla Ciebie, bo niezaleznie od tego co Ty sadzisz o slowie "niejaki" to ono bylo uzywane np. w stosunku do mnie i wtedy to Cie nie razilo, teraz przylaczyles sie do choru sam, pod byle pretekstem i mnie o to nie obwiniaj. Przyznaje, ze bylem zaskoczony i zdziwiony. Slowo "niejaki" uzyte we wlasciwym kontekscie nie jest okresleniem pejoratywnym nawet Warszawie, proponuje zajrzec do slownika,twoje stwierdzenie o tym "lubelskim" jest znacznie gorsze od "niejaki" Sacharuka i to jest dopiero traktowanie ludzi hurtem z gory.
01-10-2006 23:59 Ryszard ad Spring
nie mieszaj wszystkich w jednym tyglu. Nie wgłębiałem się w szczegóły sprawy bo mam co innego do roboty. Skroro sie nie wgłebiałem to i nie mam stanowiska w sprawach opisanych. Jednakże nie moge przejść obojętnie nad traktowaniem ludzi z góry. Dla mnie takim traktowaniem jest pisanie i mówienie 'per niejaki'. Może to normalny zwyczaj w lubelskiem, ale mnie razi.
01-10-2006 22:18 Step2 Szanowny Panie Sacharuk.
Kompromitacja i nic więcej. Ciekaw jestem, jak Pana rozumieją Koledzy na WZ koła?
01-10-2006 21:54 witing Nie jestem pewien, czy „kolego” Dymicki, bo wygląda na to, że jesteś kolejnym zakażonym z tego zapowietrzonego terenu.
To powiadasz, że się kompromituję? A czym to, jeśli można wiedzieć? Może irytacją, na istnienie tego bagna stworzonego przez Was, pod kierunkiem Antoniego, które pochłania Was coraz bardziej.
Przykro mi biedaku, że akuratnie jesteś kolejnym ochotnikiem wypchniętym do walki w imię obrony towarzystwa wzajemnej adoracji pod tytułem Antkowa Dąbrowa 63. Z trzęsącymi portkami, posikując nogawice, próbujesz kąsać.
Jeśli masz tyle intelektu, co reszta waszej kompaniji, to zawracaj, bo może Cię Ktoś w tym temacie niechcąco zamienić na ścierkę do posprzątania psich siśków.
Teraz krótka lekcja. Przynależność do Okręgu Krośnieńskiego nie jest równoznaczna z zamieszkaniem w Krośnie. To mogą być Ustrzyki, Bircza lub Krempna. Tak więc w jasnowidza się nie baw, bo Ci to nie wychodzi.
„juz prawie wszyscy wiedzą kto Ty jesteś” Co miałeś na myśli? Wyjaśnij Kolegom, bo wszyscy to na pewno nie Ty i reszta Antkowej bandy. Kto z kim ma rozmawiać i o jakim stole mówisz?
dialog [gr.]:
1. «rozmowa dwóch osób, zwłaszcza bohaterów powieści, sztuki lub filmu»
2. «utwór literacki niesceniczny, napisany w formie rozmowy»
3. «szereg rozmów, negocjacji i innych działań mających doprowadzić do porozumienia między stronami konfliktu»
Prawdopodobnie chodziło Ci o punkt 3 i jak widzisz, to nie jedna rozmowa, jak nam sugerujesz pedagogu.
To nie ja mam z wami do pogadania, bo o dialog od dawna zabiegają koledzy bezpośrednio zajmujący się tym tematem. Ja, na razie, wspieram ich duchowo, przy okazji zmuszając, co niektórych do myślenia.
I jeszcze jedno, nikt o zdrowych zmysłach nie posądzałby Cię o mediacje, bo to, co robisz, to dolewanie oliwy do ognia.
P i DB.
01-10-2006 20:06 Deer35 Zaczyna się to samo jak zwykle.Przepychanki słowne a główny temat Kulwapa gdzieś tam po drodze został.Czy to już nam w krew tak weszło.Ale po dniu dzisiejszym przestaje się dziwić.
01-10-2006 19:53 Kazimierz Szumski Zjedź na dół strony, jak byk napisane Janusz Karmel poza tym pod jednym nickiem występuję we wszystkich dyskusjach na wszystkich forach, Zalesia też i co za krótkie łapki??? Ps. Gratuluję udanych "Dni Zalesia". Pozdr.
01-10-2006 19:19 dymek Panie kaziu trafiłeś w dychyę.Ale to był test dla pierwszoklsistów.Ze strzelectwa 5-iona.Jest Pan bardzo inteligentny.Ja występuje pod własnym nickiem,nie królik. a Pan co-dalej tchurzliwy?.Pozdr.Dymek
01-10-2006 18:44 Kazimierz Szumski Panowie nie przekraczajmy granic śmieszności. Jedna strona, jeden temat, jeden dzień, jedna osoba DWA NICKI. Panowie dajmy pola niech se Dymek pogada z Gębusiem. Pozdr.
01-10-2006 16:35 dymek Kolego witing,myśliwcze z Krosna daj sobie spokój z Tymi komentarzami,nie kompromituj się dalej,juz prawie wszyscy wiedzą kto Ty jesteś.Myślę,że lepiej będzie przystąpić do wspólnej rozmowy,usiąsć przy wspólnym stole.Dialog,inaczej rozmowa jest w tym przypadku najlepszą receptą.Czas najwyższy odrzucić wzajemne anse.Po co się wzajemnie wykrwawiać?Takie jest moje zdanie ale Ty zrobisz,co zechcesz!Nie pełnię tu akurat roli mediatora!.D.B.
01-10-2006 09:11 witing Komentarz do skomentowanego komentarzem komentarza:
Pierwszy sekretarz SLD niech żyje, niech żyje, niech żyje,
Niech się z radnym Antonim napije, napije,
bęc.
30-09-2006 21:46 Kazimierz Szumski Komentarz do komentarza do komentarza. Nic. Tak samo SLD jak PZŁ mogą ale chyba nie chcą wyciągnąć wniosków z faktów oczywistych. Co do poglądów to są one w Polsce takie, że przez 50 lat mylono komunizm z k....twem i tak samo jest z demokracją. Pozdr.
30-09-2006 20:17 Deer35 Komentarz do komentarza.Gekon mogę sie zgodzić z komentarzem pod jednym warunkiem,że wyjaśnisz co ma do tego SLD i mieszanie do tego poglądów politycznych.Mam swoje lata i wiem że w każdym środowisku poczowszy od szamana a skończywszy na komuniście byli,są i będą ludzie uczciwi i szumowina nie warta spojrzenia czego dowodem jest potok słów w obecności kobiety a płynące z ust człowieka reprezentującego moje,nasze państwo.Czy tylko dla tego mam mieć zdanie że partia której jest reprezentantem to wszyscy są tacy sami.Zastanów się nim naciśniesz klawisz czy nie obrażasz ludzi,pożądnych uczciwych ludzi nie zasługujących na takie traktowanie.
30-09-2006 16:27 gekon NARESZCIE! PREZES PREZESOW,SLONCE SLONC PODLASIA, NAJWIEKSZY KARMICIEL ZWIERZYNY NA LUBELSZCZYZNIE, NAJWIEKSZY WYPLASZACZ DZIKOW Z KUKURYDZY. CZLOWIEK "SUKCESU". PROPAGANDZISTA UCZONY ZASAD SOCJOTECHNIKI W PZPR I JEJ NASTEPCZYNIACH. FACET,KTORY 1,5 ROKU PRZED TERMINEM OBCHODZIL SWOJA OKRAGLA ROCZNICE PRZYNALEZNOSCI DO PZL TYLKO PO TO ZEBY ROZPOCZAC BRUTALNA KAMPANIE WYBORCZA W K.L 63. TFURCA NOWYCH TRADYCJI I OBYCZAJOW LOWIECKICH POLEGAJACYCH NA GRANIU SYGNALOW LOWIECKICH NA TRABCE A NIE NA ROGU (MOZE NIE WIE CO TO ROG?) PRZEZ KIWAJACEGO SIE TREBACZA ZNAJACEGO DWA KAWALKI NA KRZYZ. ZADNY SUKCESU WYBORCZEGO W KOLE ORAZ WYBORACH SAMORZADOWYCZ ZAPROSIL OKOLICZNYCH WOJTOW I STAROSTE BIALSKIEGO,FOTOREPORTEROW,PRASE. WSZYSTKO PO TO ZEBY GAWIEDZ WIEDZIALA Z KIM MA DO CZYNIENIA. O "SLAWO POLSKIEGO LOWIECTWA" DALES WRESZCIE GLOS! KUPIONE UCZNIOM ZA PIENIADZE KOLA KSIAZKI PODPISYWALES ..."SPONSOR-ANTONI SACHARUK". A WSZYSTKO PO TO ZEBY ISTNIEC, ZGWARANTOWAC SUKCES WYBORCZY... - KOLEGO WITING- PISALES O ODEJSCIU Z HONOREM, KIERUJAC SWOJE UWAGI MYLNIE DO CZLOWIEKA KTORY MA HONORU TYLE CO SZMATA LEZACA NA PODLODZE. ANTOS SIE OBRAZIL!! POCZUL SIE DOTKNIETY?!,BO TWIERDZI,ZE NIE BYLO GO TAM I WTEDY KIEDY GO WIDZIELI I OPISALI. OBRAZONY UTRUDNIA DOCHODZENIE W SPRAWIE ZABICIA PSA PODCZAS POLOWAN DEWIZOWYCH, NIE DOKONUJAC WPISOW W KSIAZCE WYJSC W LOWISKO ZATAJA WYNIKI POLOWAN-CO NA TO ZO I RZD W B.PODLASKIEJ? PAWLUK NIE PRZEJMUJ SIE BELKOTEM ANTKA. SACHARUK OBRAZA SIE TEZ NA POLICJANTOW Z TERESPOLA PISZACYCH NOTATKI ZGODNIE Z PRAWDA LECZ WBREW JEGO OCZEKIWANIOM. DLACZEGO NIE OBRAZAL SIE JAK PISANO W "LOWIECKIM" O LAMANIU KONSTYTUCJI RP,OGRANICZANIU SWOBOD OBYWATELSKICH,KOPANIU STAWOW RYBNYCH BEZ ZEZWOLEN,UNIEMOZLIWIANIU DOJSCIA DO RZEKI,BUDOWANIU TAM,ZAMORDYZMIE W K.L.63,NAKLANIANIU DO SKLADANIA FALSZYWYCH OSWIADCZEN,SKLADANIA FALSZYWYCH ZEZNAN. POMIMO ZE PISANO PRAWDE OBRUSZYL SIE DOPIERO TERAZ BO ZGODNIE Z WPOJONYMI PRZEZ SLD ZASADAMI TRZEBA BYLO ZAATAKOWAC PRASE BO ZBLIZAJA SIE WYBORY SAMORZADOWE. KOLEGO WITING PISZ KOMENTARZE BO AZ SERCE ROSNIE GDY SIE COS TAKIEGO CZYTA,ALE WEZ POD UWAGE,ZE "DO CHAMA NIE PODCHODZ INACZEJ NIZ Z KLONICA,BO TWOJA DOBROC POCZYTA ZA SLABOSC" JABY NA POTWIERDZENIE TEGOZ ANTEK ,WOJUJACY ANTYSEMITA OSWIADCZYL NA WZ KOLA ZE "NIE JEST ZROBIONY Z BYLEJAKIEGO DRZEWA ZYDOWSKIEGO ALE Z PORZADNEGO PODLASKIEGO"- PIEKNIE,PIEKNIE PANIE PREZESIE,IDZIESZ DO PRZODU POD PATRONATEM ZG PZL I DUSZYNSKIEGO. NIE JEST ISTOTNE POD JAKIM SZTANDAREM BYLE TYLKO BYC ZNOWU WYBRANYM. ANTEK NA ZEBRANIACH OGLASZA "MINUTE CISZY" PO SMIERCI PAPIEZA, POZNIEJ Z "MODLITEWNIKA" SLD ODMAWIA "OJCZE NASZ " A DOPIERO POTEM UZYWA WSZELKICH LGARSTW I PODLOSCI ABY PONIZYC NIEKT. UCZESTNIKOW ZEBRANIA. MILYCH SNOW W SWIECIE ZLUDZEN I OBLEDU PANIE "NA SACHARUKOWIE.." A WSZYSTKIM FORUMOWICZOM - DARZ BÓR
30-09-2006 14:14 witing Wiesz Gębuś, tak naprawdę to mi Ciebie żal. Ale jaka to Twoja wina, że urodziłeś się płaczkiem i sługusem, albo, że masz ciasny futerał, i czegoś nie możesz zrozumieć.
Jeśli chcesz bronić przyjaciula, to zrób coś logicznego. Podpowiem Ci, weź na siebie winę za tego psa. Oczyścisz z zarzutów Antosia i może dostaniesz rybkę na wigilię B.N., no i w tym temacie zamkniesz wszystkim gęby. Pójdźmy dalej. Tobie podobnych jest chyba kilkunastu. Niech każdy weźmie na siebie tylko jedną winę za Anteczka, a być może jeszcze w tym wieku będą Go beatyfikować, a my i następne pokolenia, będziemy się modlić do tego świętego męża.
No chyba, że Ty też miałeś brzytwę przy tętnicy?
I jeszcze jedno, gdybyś bronił małego dziecka lub człowieka kalekiego, to byś był wielki.
No chyba, że Antoś, to analfabeta?
P i DB.
30-09-2006 11:15 Kazimierz Szumski Ad. Gębuś. Wyjątkowo się z Panem zgadzam. Do "zniszcyć,zwymyślać " dodam jeszcze, jeżeli Pan pozwoli: podstępnie pozbawić własności, upokorzyć, zatłuc psa, uchlać starych dziadków i z pompą odznaczać ich medalami radzieckimi przemyconymi z Białorusi, kazać sierotom po PGR po pachy w błocie, ciągnąć sieci przy -5st.C bo potrzebna ryba na zagrychę itd. itp. Ja w tym temacie mogę być bardziej płodny od Kraszewskiego. Pozdr.
30-09-2006 10:45 gębuś Koledzy forumowicze;musicie przyjąć jedną zasadę jako pewnik.Nikt nie może miecć odmiennego zdania niż:witting,cienias,gekon czy matrix 100.Jedna myśl,jeden duch,jedno ciało!Kto uważa inaczej niech szykuje sie do banicji.Oto jak wygląda wolność słowa i przekonań na tym portalu i przy tym temacie.Tylko pare osób-wyjątkowo prawych i etycznych! może mieć rację,nie zależnie czy mają na to argumenty,czy nie.Cóz innych mozna zniszcyć,zwymyślać a nie daj Boże jakby próbowali sie bronic.Oto nasza polska jedność,o myśliwskiej już nie wspomnę.Pozdrawiam wszystkich.D.B.
30-09-2006 08:57 witing Spring, schlałeś się, czy ci ktoś z nożem przy tętnicy dyktował te pierdoły?
30-09-2006 06:56 Kulwap Sprawa zastrzelonego w 1999 roku przez leśniczego a jednocześnie strażnika obwodu Tadeusz S. psa, o którego zastrzelenie Zdzisław Łoś -łowczy Koła Łowieckiego "Woś" oskarżył Stanisława Pawluka, a którego kłamliwy "Sygnał" odebrał Tadeusz Kowalski aż w Nisku była wielokrotnie badana przez organy ścigania. Ma także kilka (w galeri) wyroków UNIEWINNIAJĄCYCH!!!
30-09-2006 06:43 Kazimierz Szumski Tiaaa i pomijając, że strumień zwany Krzną jest w europejskim systemie ochrony ECONET a ten konkretny odcinek jest "międzynarodowym obszarem węzłowym" to nawet uchwała o zakazie zeznawania wolnych obywateli przed sądem jest jak najbardziej w zgodzie z piątą poprawką konstytucji Wielkiego Brata. Pozdr.
30-09-2006 01:59 Spring Tak to straszne, niedosyc, ze faceta opluto w/g wzorow propagandy z czasow PRL-u stawiajac mu zarzuty smieszne, a to, ze wybudowal plot, a to, ze wykopal stawy, a to, ze bloto we wsi itp. pooootwornie ciezkie przestepstwa, to On jeszcze nie chce sie dla uciechy Was oczywiscie przezacnych i przesprawiedliwych z tym zgodzic. Dodac nalezy jeszcze, ze spietrzyl wode w strumieniu by "przyspieszyc jego bieg" co jest pierwszym na swiecie takim wynalazkiem, bo dotychczas spietrzenia zwalnialy bieg rzeki, to jeszcze uzyl "obrazliwego" okreslenia "niejaki" co calkowicie pozbawia Go prawa do bycia czlowiekiem. Panowie, bo przeciez nie koledzy, zachowujecie sie jak bardzo stare przyslowiowe przekupy w przyslowiowym maglu, ten czlowiek nie zrobil nikomu z Was niczego zlego, Wy Go nawet nie znacie za wyjatkiem K. Szumskiego. Kim jestescie? policjantami?, prokuratorami?,sedziami?, jesli macie cos do Sacharuka to nie stac Was na meskie zalatwienie sprawy z zainteresowanym? tylko opluwacie nieznanego czlowieka na ogolnopolskim forum, to latwizna ktora nie przystoi doroslym facetom. Przypomne, ze autor artykulu o Sacharuku, sam zastrzelil psa, nastepnie zezwlokiem psa zrobil wloczke ciagnac go za wlasnym samochodem i jakos nie ma do siebie o to zadnych pretensji.
29-09-2006 23:10 Ryszard Może i autor listu ma rację. Znajac jednak autora artykułu, to deko wątpię. Jednak w liście uderzyło mnie to:
"..własność niejakiego Leszka Karmela w okolicach .."
" psa będącego własnością niejakiego Leszka Karmela..

W pewnym sensie jest to obraźliwe określenie 'niejaki'. Przecież ktoś pisze o dorosłym człowieku!! Powinno sie pisać 'pana Leszka Karmela', niezależnie jaki się ma do niego stosunek i co sądzi się o jego postępowaniu. Czy autor listu wzniesie się na normalny poziom stosunków miedzyludzkich i tu, na łamach Dziennika Łowieckiego przeprosi za to określenie pana Leszka Karmela ?

Jak można żadać przeprosin w stosunku do swojej osoby, gdy obraża się przy okazji osobę trzecią, to pozostawiam bez komentarza.

29-09-2006 20:42 Deer35 Nie piszę kolego bo Pan nim dla mnie nie jest.Panie Sucharuk,,kończ Waść wstydu oszczędż"Deer35
29-09-2006 20:22 cienias Myślałem sobie, że to będzie ważny list, że Kolega S. odniesie się do dziesiątek fundamentalnych przecież zarzutów o bezprawnym działaniu, braku szacunku dla otoczenia, rodem z chlewa metod utrzymywania dyscypliny, brutalnym traktowaniu oponentów i innych dyskredytujących w oczach opinii myśliwych zachowaniach, z których wiele daje podstawę do wykluczenia z szeregów PZŁ, zawartych w kolejnych artykułach Kulwapa. Tekst Kolegi S. napisany ręką prawnika/oby za własne, a nie Związkowe pieniądze/, którego jedynie współautorem w drobnej części jest, jak myślę, podpisany, zawiera prawnicze ogólniki obliczone na zrobienie wrażenia i odniesienie do dwóch całkiem pobocznych tematów. Witing komentuje to trafnie. Tutaj nie wystarczy że cokolwiek się powie, byle gniewnie, głośno oraz populistycznie i otrzymuje się brawa. Tu trzeba się wysilić, a ponadto mieć argumenty, lecz by je mieć, trzeba było przestrzegać wcześniej prawa, dobrych obyczajów i szanować otoczenie. Nawiązując do treści listu Kolegi S. jestem przekonany, że nikt go tak nie zniesławił jak on sam, arogancją i rodem z lat 50-tych ub. wieku, brutalnymi metodami zachowań wobec swoich kolegów.
Szkoda, że pytania Kulwapa zawarte w tekstach, dotyczące spraw koła z Związku, bo prywatne sprawy i sprawki Kolegi S. mnie niezbyt obchodzą, pozostają nadal bez odpowiedzi. Może odpowiedzi przyjdą ze strony osób odpowiedzialnych z okręgu, już uchylali przecież bezprawne uchwały koła i zarządu inicjowane przez Kol. S.
29-09-2006 18:39 Kazimierz Szumski Ad. BFGJ zapraszam do HP
29-09-2006 16:41 bfgj Ten list niczego nie wyjaśnia. Brakuje w nim jakichkolwiek dowodów, świadków.
Skupię się jedynie na sprawie zastrzelenia psa .
Przyjmijmy tezę,że nie ustalono i nie wiadomo kto jest sprawcą zmasakrowania i śmierci czworonoga.
Nie ma jednak wątpliwości, że postrzelenia psa dokonali myśliwi z koła,którego bohater felietonu jest prezesem.
W takim razie pytam panie prezesie.
1.Jakie kroki pan poczynił, aby ustalić sprawcę tego bestialskiego czynu.?
2.Czy nie czuje się pan moralnie odpowiedzialny za to, że w szeregach koła ,którego jest pan prezesem są ludzie nieodpowiedzialni i pozbawieni uczuć w stosunku do zwierząt?.
3.Czy nie uważa pan, że skoro w pańskim kole są ludzie ,którzy instrumentalnie traktują zwierzęta będące przyjacielem człowieka to mogą oni w jeszcze gorszy sposób traktować zwierzęta dzikie.?
6 Czy tłumacząc się w stylu ,”że ja nic nie wiem ,że mnie tam nie było, że to nie ja” nie można wyciągnąć wniosków ,że nie panuje pan nad tym co dzieje się w pańskim kole?


Jeżeli chciałby pan czytelników ‘łowieckiego” przekonać do swoich racji to musiałby pan operować faktami, argumentami, dowodami, świadkami w taki sposób w jaki zrobił to Stanisław Pawluk
Na razie jest pan niewiarygodny.
29-09-2006 16:41 Kazimierz Szumski Masz Pan rację Panie Sacharuk stron trzeba wysłuchać. To ja teraz chcę wysłuchać (przeczytać) co masz Pan do powiedzenia na razie w dwóch kwestiach.
1) Czy z Pańskiej broni zostały postrzelone śrutem, najpierw kobyła a potem córka Franciszka Draguna, obie w zadek? Tuż przy Pańskim sadzie (wtedy wiśniowym)
2)Czy pamiętasz Pan jak nawalony jak stodoła strzelałeś Pan w wierzby na wale ok. 40m od domu pani Kazimiery W. w towarzystwie innego trzeźwego myśliwego Jana T. Potem ja i kilku innych nastoletnich Mokrańców wydłubywaliśmy z kory śruciny na pamiątkę?
Już wtedy powinni Pany zabrać broń jako niebezpiecznemu furiatowi.
Ja nie oczekuję pism z powoływaniem się na Prawo Prasowe ja czekam na proces, który bądź Pan łaskaw mi wytoczyć.
Janusz Karmel.
P.S.
Obaj wiemy, że psów więcej Pan ubiłeś niż ja w życiu zjadłem makaronów, jak obaj wiemy, że uwielbiam kuchnię włoską.
29-09-2006 16:32 witing Panie Antonioni.
Ileście to wypili przy pisaniu tego bełkotu prawniczego z kolegą mecenasem? Ten tekst, to następna Waści kompromitacja i tego kolesia też. Nie wiem czy Pan czyta komentarze, które Pana dotyczą czy nie? Wygląda mi na to, że tylko przy gorzale wysłuchuję Pan ich streszczenia od przydupasów.
Powiem tak Panie Sacharczuk, nie znam Pana osobiście, nie widziałem naocznie Pana dokonań, nie słyszałem skarg sąsiadów nausznie, ale na podstawie tego co przeczytałem to jesteś Pan wyjątkowy łobuz, arogant i tupeciaż i jeśli w najbliższym czasie nie napisze Pan językiem zrozumiałym bez bufoniarstwa, paragrafów i pomocy tych otaczających pana miernot jakiegoś sęsownego wytłumaczenia, popartego co do prawdziwości przez kolegę Pawluka, to dołączę do grona tych, którzy wcześniej czy później spowodują Pana odejście z tego towarzystwa, w którym i ja też jestem.
Dodam jeszcze, że jeśli życzy sobie pan pomocy w wyjściu z tego bagienka, to służę radą i pomocą, ale tylko przy dobrych intencjach z Pana strony.
Pozdrawiam wszystkich.
29-09-2006 15:29 wsteczniak Artykułu "Czy tak nas widzą" cz.1 już nie pamiętam. Nie chce mi się też do niego wracać. Po tym co przeczytałem wyżej - na pewno do niego nie wróce nigdy. Szkoda czasu na taką szermierkę słowem.
29-09-2006 13:42 disco Ble,ble,ble Panie Sacharuk.
29-09-2006 12:56 ajwa masło maślane.

Szukaj   |   Ochrona prywatności   |   Webmaster
P&H Limited Sp. z o.o.