08/11/2003

Polowanie Huberowskie w lesie Postołowa i Wymysłowa, obw. 89.


Obecni na polowaniu:

Pokot:
  • lis x 1, Andrzej Nowacki
  • lis x 1, Edmund Nieżórawski
Tradycyjnie już 7 raz z rzędu dwa sąsiadujące ze sobą obwodami koła łowieckie Cietrzew i Jeleń organizują wspólne polowanie hubertowskie. Tym razem zmieniono jego formułę w ten sposób, że polowanie odbywa się tylko na terenie jednego koła, które bierze na siebie pełną odpowiedzialność za wszystkie obowiązki organizacyjne, a tylko koszty dzielone są na połowę. Pomimo, że termin polowania poprzedzał pełnię księżyca, pogoda nie była najlepsza, a mgły zalegały szczególnie rano, co najlepiej widać na zbiórce we wsi Postołowo. Po przywitaniu przez prezesów 2 kół Piotra Gawlickiego i Jana Malinowskiego sumarycznie 59 myśliwych, wśród których byli prezes Kazimierz Berendt i łowczy Jan Bieschke z KŁ Głuszec w Wejherowie oraz prezes Józef Szpak i sekretarz Paweł Czeczotko KŁ Diana z Gdyni, więc reprezentowane były zarządy 4 kół okręgu gdańskiego PZŁ. Po powitaniu członkowie KŁ Cietrzew i KŁ Jeleń pod swoimi sztandarami oraz goście weszli do kościał, gdzie modlono się przed polowaniem z okazji święta św. Huberta.

Po modlitwie, podczas uroczystej zbiórki wróczono pamiątkowe dyplomy ZO PZŁ czterem długoletnim członkom KŁ Cietrzew oraz pod sztandarami swoich kół złożyło ślubowanie 4 nowych członków. Po tych uroczytych momentach przystąpiono do właściwej odprawy, podczas której Piotr Gawlicki poinformował o szczegółowym planie tego dnia, który przewidywał polowanie w dwóch grupach, posiłki przy ognisku w każdej z grup w ciągu dnia oraz wspólny pokot we wsi Demlin po polowaniu. O godz. 16:00 przewidywany był obiad z pieczonym dzikiem w zajeździe w Demlinie. Po podzieleniu się na dwie grupy, rozjechano się do miejsc rozpoczęcia polowania. Zwierzynę miały obie grupy już od pierwszego miotu. Strzelane były jelenie, dziki i lisy, ale gruby zwierz nie kładł się strzelcom, których forma strzelecka na początku sezonu nie była jeszcze zadawalająca. Mioty brano duże ze względu na ilość strzelców, co wykorzystywały szczególnie dziki klucząc tak, żeby nie wyjść na linię myśliwych i oszukać nagankę. W rezultacie padły tylko 2 lisy, co nie umniejszyło radości i gratulacji dla królów podczas pokotu.

Gorący posiłek po polowaniu z pieczonym w całości dzikiem był okazją do wspólnej zabawy, ogólnych podziekowań dla organizatorów i obietnicy ze strony Kł Jeleń, że mimo tak wysoko postawionej poprzeczki przez organizatorów z Kł Cietrzew, polowanie za rok w KŁ Jeleń będzie nie mniej udane, ku radości i satysfakcji członków obu zaprzyjaźnionych kół łowieckich.



Przed zbiórką.

Przed zbiórką.

Odprawa.

Odprawa.


Sztandar KŁ Jeleń.

Myśliwi na odprawie.

Prezesi kół.

Sztandar KŁ Cietrzew.


Sztandar KŁ Jeleń

Członkowie KŁ Cietrzew.

Członkowie KŁ Jeleń.

Modlitwa w kościele.


Dyplomy 55-lecia KŁ Cietrzew

Ślubowanie.

Ognisko z kiełbaskami.

Przerwa w polowaniu.


Przerwa w polowaniu.

Przerwa w polowaniu.

Przerwa w polowaniu.

Przerwa w polowaniu.


Pokot.

Pokot.

Królowie.

Królowie.



Pokot.

Ostatni miot.

Ostatni miot.

Ostatni miot.



Strona główna Kronika 2003/2004