Wraca myśliwy na piechotę z polowania na gęsi niosąc na ramieniu przrzucone troki z kilkoma sztukami. Spotyka kolegę.
- O widzę, że trafiłeś na strasznie dzikie gęsi, cały jesteś podrapany - mówi kolega.
- Nie gęsi były dzikie tylko właściciel - odpowiada niefortunny myśliwy.