Pech chciał, że myśliwy wcześniej powrócił z polowania niż zapowiadał. W domu zastał w sytuacji dwuznacznej żonę i swojego dobrego przyjaciela. Wyrwał z futerału sztucer, trzęsącymi rękoma szukał amunicji, krzycząC, że zatrzeli takiego przyjaciela. Żona załamując ręce, błagając mówi:
- Jasiu co chcesz zrobić, ojca swoich dzieci chcesz zastrzelić, opanuj się! |