Trzy zające, tata i dwóch synów, grają w karty na miedzy.Nagle młodzież zauważa nadchodzącego myśliwego.
- Tato uciekajmy, myśliwy idzie - mówi jeden z nich.
- E tam - to młody myśliwy, odpowiada ojciec.Widzę po broni,kapeluszu, pasku na naboje.
- Taki to nas nie trafi. Za młody.
Myśliwy rzeczywiście składa się, mierzy i paff....no i faktycznie pudło.
Łamie broń i schyla się po łuskę która spadła na ziemię.
Na ten widok stary zając woła.
- O kurcze, on szuka kamienia, chłopaki wiejemy !!!
|