Jedzie ciężarówka - bardzo wysoko załadowana. Kierowca chciał przejechać pod mostem, ale niestety zaklinował się. Przyjechała policja, gliniarz chodzi dookoła, patrzy i mówi:
- No i co, kierowco? Zaklinował się pan?
Na co kierowca:
- Nie! Wiozłem most i mi się paliwo skończyło.