Dwaj umordowani do granic możliwości myśliwi wracają z podobnie padającym ze zmęczenia wyżłem. Oczywiście nic nie upolowali! Po chwili zatrzymują sie, siadają na wiatrołomie, zapalaja po papierosie i ten z większym doświadczeniem w końcu sie odzywa: "albo te kaczki za wysoko latają, alby my za nisko psa podrzucamy..." |