Na zewnątrz budynku, na gsymsie kilka metrów od okna mieszkania na dziesiątym piętrze, stoi zrezygnowany facet i patrzy w dół.
Z okna mieszkania żona w towarzystwie policji próbuje odwieść go od samobójstwa. Wychylona woła;
- kochanie nie rób tego, całe życie przed nami !
Gostek jednak skoczył.
Stojący z boku policjan mówi do kobiety ;
- może jednak nie powinna pani była tego mówić ....
|