|
autor: Lufa25-08-2006 Był sobie folwark zwierzecy -"GAIK", odc. 5.
|
Ciąg dalszy ....
Chcę Wam opowiedzieć dzieje, kiedy jeszcze ci złodzieje nie rządzili na Folwarku. Stary Nemrod z Zagończyków - dbał o Folwark i zwierzynę dopieszczając jak dziewczynę.
Gdy się niefart komuś zdarzył, to wysłuchać musiał bury. Lecz "ojcowskiej", a nie z góry - hardej, głupiej i ponurej.
W brud zwierzyny w Gaju było, tylko wszystko sie zmieniło, gdy zabrakło Zagończyka. A wybrano do władz Gaju - Folwarcznego Kota, Ćwika, Gęś-Kasiora - pseudo znawcę od zwierzyny hodowanej nie gdzieś w borach lecz w "oborach".
Kochał Stary Nemrod knieje - nie jak ci szubrawcy i złodzieje. Co dorwali się do kasy i obrabiać ją zaczęli, skubiąc coraz większe dole - trzebiąc zwierza ponad miarę.
Dalej by tak ją grabili gdyby miśka nie wkurzyli.
Ale wróćmy do dawniejszych czasów. Było trochę więcej lasów. Pól więcej uprawiano, a na łąkach rosły trawy przerabiane na zimowe siano, którym po dach zapychano wszystkie strychy i paśniki. W magazynach przed zimową porą - też wszystkiego było sporo. Bo zwierzyna - o tym wiecie - biedna zimą bywa przecież. Dobrze tak bywało tam, gdzie był mądry ludzki Pan. Tak zarządzał na Fowarku, by się dobrze wszystkim działo i zwierzynie ani Kmieciom nigdy nic nie brakowało. Bo hultaji było mało - a jak coś narozrabiali, to się ich "temperowało". Szybko sprawnie zgodnie z prawem, nie matacząc czy spiskując - jak to teraz chamstwo czyni, zwyczaj świni naśladując. Ryj trzymając swój w korycie i spiskując ciągle skrycie jak tu się przy władzy trzymać.
Knur największy w całym Kraju, zdiera haracz z wszystkich Gajów. Lud i Kmieci rozproszonych trodno zebrać do obrony , przed "panami mataczami" co sprawują wciąż zarządy na Folwarkach, Polach, Gajach - ciągle z PRAWA robiąc "jaja".
Muszą w końcu wrócić czasy, gdy zwyczaje i etyka myśliwemu "BIBLIĄ" była - bez potrzeby mataczenia - "pseudo prawem". Do widzenia.
Wszelkie podobieństwa do sytuacji życiowych są niezamierzone. Z góry za nie przepraszam. Autor.
|
|
| |
Brak komentarzy do tego listu | |