|
autor: jani03-10-2006 Gdzie czaty?
|
Odpowiedź na tytułowe pytanie jest zaskakująco prosta: na polowaniu indywidualnym. Na zbiorówce bowiem niedopuszczalne jest ukrywanie się, zaczajanie, śledzenie z ukrycia; a zajęcie stanowiska za lub na tle drzewa w lesie lub pod polną gruszą w pędzeniu na pewno nie można nazwać czajeniem się (por. 3.3.). Aby ułatwić czytelnikowi podążanie za tokiem rozumowania, cytaty numeruję i umieszczam poniżej tekstu (według zasad przyjętych w wydawnictwach).
Wracając do rzeczy.
Na polowaniu indywidualnym tradycja i potrzeba daje myśliwemu w tym zakresie wiele możliwości. Do dyspozycji stoi ambona (zob. 1.1.; 1.3.2.; 1.7.; 2.1.; 2.3.; 4.1.; 5.1.; 6.1.; 7.3.; 7.4.), czatownia (zob. 1.3.; 1.4.; 2.2.; 7.3.), kosz (zob. 7.2.) i budka (zob. 1.6.; 1.7.; 4.2.). Na tym wszak nie kończą się miejsca stanowisk myśliwskich. Pozostaje jeszcze małe drzewko, krzak na przesmyku, a w końcu można zająć stanowisko w szczerym polu, na miedzy, gdzie przecież krajobraz najszerszy i piękne widoki. Jak zgodnie z duchem języka określić wszystko to, co człowiek ze strzelbą ma w tych miejscach do uczynienia.
Jeśli o poprawności językowej decyduje, prócz norm, powszechność użycia, to z literatury łowieckiej i języka używanego na polowaniu, przy ognisku i bigosie wybija się na czoło „zasiadka” (zob. np. 1.7.; 2.3.; 4.3.; 6.1.), jako określenie sposobu polowania, myśliwskich czynności na każdym z wymienionych stanowisk. Zasiadka jest najpopularniejsza, od ambony po lichy krzaczek na miedzy, skąd wabi się lisa. Dla różnorodności i wzbogacenia przeżyć można zasiadać (zob. 1.6.), czatować (zob. 1.2.; 3.1.; 4.3.; 5.3.), zasadzać się (zob. 4.3.). Ale już „zasadzać” oznacza, w polowaniu na głuszce, wieczorne podsłuchy tych ptaków sadowiących się na nocny odpoczynek, w celu ich porannego w pieśń podskoczenia. Z zajmowaniem stanowiska myśliwskiego ma więc związek bardzo luźny.
W pierwszym wydaniu swego słownika St. Hoppe odsyła „zasiadkę” do „zasadzki” (zob. 1.8. – 1.5.), jednocześnie kwalifikując ten wyraz (zasiadka) jako gwarowy. Drugie wydanie pomija tę jednoznaczność (zasiadka = zasadzka), zgodnie zresztą z powszechnym odczuciem, w którym „zasadzka” ma konotacje policyjne, militarne lub bandyckie (por. 5.5.1.), eliminuje też kwalifikator „gwarowy”. Jednak nie do przyjęcia jest przypisanie do hasła „zasiadka” słów: lub drapieżnik (wilk, ryś lub ptaki drapieżne), jako uzupełnienie; wilk ani ryś nie mogą udać się na zasiadkę, tym bardziej jastrząb. Jest to uczłowieczanie zwierząt; one nie „polują” jak ludzie, więc nie muszą, a bardziej nawet, nie mogą, przestrzegać reguł łowieckich czy etyki. Użycie zaś tego terminu przez kogoś, w jakimś tekście (zob. 2.3.), nie jest powodem wystarczającym, bo jedynym. Pomieszczone zresztą zostało pewnie dla podkreślenia niezwykłości zdarzenia, niespodziewanego spotkania, jako reakcja zdumionego obserwatora, żart. Można w tym znaczeniu w stosunku do zwierząt użyć słów „czatować” lub „czaić się” (zob. 3.2.; 3.3.), gdy czapla czatuje na ryby, ale to zupełnie inny kontekst.
Zastanawiające, że ani urządzenia łowieckie, ani czynności myśliwskie, o jakich mowa wyżej, nie znajdują miejsca w przysłowiach łowieckich. Nieliczne, jakie udało mi się znaleźć (zob. 3.1.; 3.2.; 3.3.) dotyczą czajenia się, przyczajania i nie odnoszą się do ludzi, lecz zwierząt w ich naturalnych zachowaniach. Tłumaczy to zmiana sposobów polowań. Doskonalenie broni palnej wymogło konieczność stosowania innych metod, a zasiadka na ambonie zastąpiła bezpośrednie starcie dawnego łowcy ze zwierzem, oszczep i kordelas przeciw kłom i pazurom.
W omawianym zakresie pojęć i znaczeń, szczególnie w cytatach pochodzących z literatury XIX wieku, znajdują się terminy przestarzałe, np.: drapieżniki lotne (zob. 1.3.1.), jak też wyrazy obce: platforma jako odpowiednik ambony (zob. 1.1.; 5.1.; 7.3.). W pierwszym przypadku język poradzi sobie sam, w drugim trzeba mu pomóc, zastępując platformę np. pomostem lub podestem, wewnątrz ambony zwykłą podłogą.
Ten wybór niewątpliwie nie wyczerpuje całości tematyki polowania z różnych stanowisk myśliwskich. Zamieszczone hasła zaczerpnięte zostały z dostępnej literatury, a więc są udokumentowane. Jednak życie przynosi coraz nowe, jeszcze nie opisane zjawiska. Trzeba na nie cierpliwie, jak na ambonie, poczekać.
Zbiór haseł i znaczeń:
1.1. ambona „nadziemne stanowisko myśliwskie (odpowiednio zamaskowana platforma), budowane kilka m nad ziemią, na słupach lub na drzewie; ułatwia polowanie na zasiadkę i obserwowanie zwierzyny, zabezpiecza myśliwego przed dostrzeżeniem lub zwietrzeniem przez zwierza”
1.2. czatować „śledzić z ukrycia, czyhać, zaczajać się na zwierza” : Znając takie zakątki [spokojne i ukryte], warto tam czatować lub obejść lub objechać te miejsca. Kalend. Myśl. 1939 s. 184.
1.3. czatownia 1. „obudowane stanowisko myśliwskie na ziemi w rodzaju ziemianki, przygotowane do wyczekiwania w czasie mrozów – zwłaszcza na wilki i lisy przy przynęcie (np. padlinie); użytkowana także do polowania z puchaczem na drapieżniki lotne” 2. „błędna nazwa ambony”
1.4. czaty „sposób polowania, gdy myśliwy czatuje na zwierza na ambonie, w czatowni lub na przesmyku” : Na wilki i lisy stosuje się zimą czaty nocne przy padlinie. Gieysztor Podstawy łowiectwa 12.
1.5. zasadzka, gw. zasiadka „sposób polowania, przy którym myśliwy oczekuje zwierzyny w ukryciu” : Wyprawia się niejeden myśliwy i marznie potężnie na zasadzce nocnej, nim się ucieszy zdobyczą. Łow. 1884 s. 40.
1.6. zasiadać (na zwierza) „polować z zasiadki” : Zasiadłem w prowizorycznej budce z brzozowych gałęzi pod lasem na drapieżniki lotne. Ejsmond Moje przygody łowieckie. 233.
1.7. polowanie z zasiadki „czatowanie na zwierzynę w ukryciu, np. na ambonie, w budce”
1.8. zasiadka p. zasadzka
(St. Hoppe Słownik Języka Łowieckiego PWN Warszawa 1966 wyd. I)
2.1. ambona „nadziemne stanowisko myśliwskie, umieszczone kilka metrów nad ziemią, na słupach lub na starych drzewach; ułatwia czaty i zasiadkę na zwierzynę i obserwowanie jej; zabezpiecza myśliwego przed dostrzeżeniem lub zwietrzeniem przez zwierza” : Była godzina popołudniowa [...], gdy po długiej i męczącej drodze stanąłem u celu, wspinając się prymitywną drabiną na doskonale ukrytą w gałęziach grupy trzech świerków ambonę. Burzyński Z Karpat 113.
2.2. czatownia (w por. z 1.3.) dodano po „...lotne” : 1. Wałęsającym się, po opuszczeniu gawry, samcom niedźwiedzi niełatwo zdobyć świeże mięso, toteż nie gardzą one w tym czasie padliną i łatwo można je spotkać przy nęcisku, a strzał z pobliskiej czatowni nie stanowi już problemu. Łow. Pol. 1968, 1 s. 12.
Opuszczono: 2 „błędna nazwa ambony”
2.3. zasiadka „sposób polowania, przy którym myśliwy lub drapieżnik (wilk, ryś lub ptaki drapieżne) oczekują zdobyczy w ukryciu” : Zasiadka w ambonie daje nam bowiem możność obserwowania tajemnic przyrody, jak żaden inny rodzaj łowów. Ejsmond Moje przygody łowieckie 174. [...] poza warującego psa-potwora, zwróconego ku lasowi, jakby na czatach, przy czterokrotnie powiększonych konturach [przez lornetę] – nie dopuszczała pomyłki; to był ogromny wilk na zasiadce! Burzyński Z Karpat 74.
(St. Hoppe Słownik Języka Łowieckiego Wydanie drugie, poszerzone i poprawione PWN, Warszawa 1970)
3.1. czatuje jak myśliwy na słonkę, tj. czujnie, wytrwale, w milczeniu, w skupieniu
3.2. dwa inne przysłowia czai się jak czajka oraz zdybał go jak czajkę na gnieździe odnieść chyba wypadnie do zachowania się czajki wysiadującej jaja.
3.3. czujność i niepokój są również udziałem zająca siedzącego pod miedzą przyczaił się jak zając pod miedzą.
(Władysław Dynak Łowy, łowcy i zwierzyna w przysłowiach polskich Wrocław 1993 Towarzystwo Przyjaciół Polonistyki Wrocławskiej)
4.1. ambona – nadziemne stanowisko myśliwskie ułatwiające zasiadkę; wyżka – ambona prowizoryczna.
4.2. budka – zrobione z gałęzi stanowisko naziemne do polowania na cietrzewie.
4.3. polowanie z zasiadki a. zasiadka – czatowanie na zwierzynę, m.in.: polowanie
z ambony – np. na byki jelenia, rogacze, dziki, wilki, lisy; polowanie z budki – na cietrzewie; polowanie na ciągu /a. na ciągach/ – np. na ciągnące słonki, także: na przelotach – na dzikie gęsi i kaczki; polowanie na zlotach – na dzikie kaczki zlatujące się wieczorem na żer lub /także: na sadach/ gromadzące się rano na dzienny odpoczynek; polowanie na toku /a. na tokach/ – na tokujące koguty cietrzewia /z budki/, (...) słonkę /także: polowanie na ciągu/; zasiąść /a. zasadzić się/ na zwierza – zaczaić się w ukryciu /na ambonie, w budce, za osłoną krzewów itp./.
(Zygmunt Jóźwiak Kazimierz Biały Słownik podstawowych terminów łowieckich i ekologicznych Wydawnictwo Łowiec Polski Warszawa 1994)
5.1. ambona 3. łow. „platforma umieszczona na słupach lub na drzewie, odpowiednio zamaskowana, służąca myśliwym do polowania z zasiadki lub do obserwowania zwierzyny” .
5.2. czata 1. tylko w lm „czatowanie, śledzenie, pilnowanie” : Być, stać na czatach.
5.3. czatować „czaić się, śledzić z ukrycia; wyczekiwać” : Wilk czatuje na zdobycz.
5.4. zasiadka p. zasadzka w zn. 2
5.5. zasadzka 1. „podstępne ukrycie się gdzieś w celu niespodziewanej napaści ...” 2. łow. „zaczajenie się, oczekiwanie na zwierzynę z ukrycia; miejsce, gdzie się zaczajają myśliwi; zasiadka” : Zasadzka na niedźwiedzia.
(Słownik języka polskiego PWN Warszawa 1988)
6.1. Zasiadka. Jest to polowanie polegające na zasadzaniu się, czyli czatowaniu na zwierzynę w wybranych miejscach, bądź to na ziemi, bądź też na specjalnie zbudowanych podwyższonych stanowiskach, zwanych ambonami. Ambony do zasiadki na grubą zwierzynę ustawia się głównie na granicy lasu i pól.
6.2. Czaty na dzikie kaczki i dzikie gęsi odbywają się zazwyczaj rano lub pod wieczór [...]. Po ustaleniu szlaku przelotów lub też miejsca siadania, myśliwy ustawia się w dobrze ukrytym miejscu i strzela do przelatujących ptaków.
6.3. Polując na słonki, czatuje się również na trasie ich wiosennych lotów godowych.
(Podstawy łowiectwa Wydawnictwo Łowiec Polski Warszawa 1994)
7.1. Stanowiskiem myśliwskim nazywamy miejsce, na którym myśliwy wyczekuje na ukazanie się zwierzyny.
7.2. Stałe stanowisko myśliwskie jest to naziemne stanowisko ze stałą osłoną od strony miotu. Osłona może być sztuczna (np. koszowa) lub naturalna.
7.3. Ambona (czyli czatownia) jest to budowla składająca się z nadziemnej platformy i osłony bocznej, często nakryta lekkim daszkiem.
7.4. ambony prowizoryczne, czyli wyżki.
(Aleksander Haber Gospodarstwo łowieckie PWN Warszawa 1961)
|
|
| |
04-10-2006 11:34 | Alej..... | Sam, tak jak niejaki(sic!) Ptok Dziwok, przeczytać przeczytałem. Tak z nieprzymuszonej woli nigdy bym się, raczej, nad problemem nie zastanawiał ale ... ową korespondencją otwartą, tak jakoś, do pomyślunku sprowokowany to i owszem ... No bo czemu by nie ...
Nie wiem, czy tylko ja się, w treści listu, doczytałem – a raczej odwrotnie, nie doczytałem – że, koniec końcem a może i nawet suma sumarum, tak mi jakoś wyszło, iż z tym ... czatowaniem, to dziwna jakaś i zagadkowa bardzo sprawa jest. Podobno, no tak przynajmniej słyszałem, a trzeba Wam wiedzieć, że wiem gdzie ucho przystawić, czatować - aż, za listu autorem, zacytuję: „czaić się, śledzić z ukrycia, wyczekiwać”.... - można, i to często nawet z powodzeniem, w internecie a jeszcze, jak by tego było mało (o zgrozo!) w (tym!) serwisie łowiecki.pl ...
Znów nie wiem – sam czatowania owego nie uprawiając - co sądzić, o owym, mam a co sądzić należy ... Dodam jeszcze, że temat ze wspomnianego listu za niewyczerpany uważam. Ech, ruszony zaledwie - a i to po łebkach. Jego autora, sympatycznego skądinąd kolegę po strzelbie, usilnie proszę, ... wręcz się nawet domagam, o tematu zaczętego dogłębne zgłębienie i, co za tym iść powinno, wyjaśnienie podnoszonej przeze mnie kwestii ... i to bez zbytniego się ociągania ...
alejkum
| 03-10-2006 22:06 | krogulec | Z tą zasiadką nie do końca bym się zgodził "zasiadanie" to po prostu rezygnacja z mobilności w przeciwieństwie do podchodu i nie musi byc równoznaczne z z zasadzaniem się czyli ukrywaniem ..... Nieraz jedynym ukryciem podczas mojej zasiadki jest pozostawanie w bezruchu ot siedząc na stołku lub ziemi w pobliżu weksla .
Pozdrawiam ot takie przemyslenia moje |
| |