Drogi Alejandro!
W zamierzeniach to miały być impresje.
Ale nie ma takiego działu na Łowieckim. Dziękuję św. Hubertowi, że w ogóle jest cokolwiek. Bo np. mogłoby nie być. Mogliby nie chcieć. Mogliby drukować swoje! Tak, jak to robią gdzie indziej. Głównie z powodu, że mają władzę!
Więc, że jestem szczery chłop, z dziada pradziada, a niech tam, niech mnie kosztuje: IM to poświęcam drugi z wierszyków staropolskich.
Pókiś na stołku, póty i ukłony
Składają tobie z tej i tamtej strony;
Lecz jak ten padnie, nikt cię już nie prosi:
Do czasu tylko dzbanek wodę nosi.