DZIENNIK
Redaktorzy
   Felietony
   Reportaże
   Wywiady
   Sprawozdania
Opowiadania
   Polowania
   Opowiadania
Otwarta trybuna
Na gorąco
Humor
PORTAL
Forum
   Problemy
   Hyde Park
   Wiedza
   Akcesoria
   Strzelectwo
   Psy
   Kuchnia
Prawo
   Pytania
   Ustawa
   Statut
Strzelectwo
   Prawo
   Ciekawostki
   Szkolenie
   Zarządzenia PZŁ
   Przystrzelanie
   Strzelnice
   Konkurencje
   Wawrzyny
   Liga strzelecka
   Amunicja
   Optyka
   Arch. wyników
   Terminarze
Polowania
   Król 2011
   Król 2010
   Król 2009
   Król 2008
   Król 2007
   Król 2006
   Król 2005
   Król 2004
   Król 2003
Imprezy
   Ośno/Słubice '10
   Osie '10
   Ośno/Słubice '09
   Ciechanowiec '08
   Mirosławice '08
   Mirosławice '07
   Nowogard '07
   Sieraków W. '06
   Mirosławice '06
   Osie '06
   Sarnowice '05
   Wojcieszyce '05
   Sobótka '04
   Glinki '04
Tradycja
   Zwyczaje
   Sygnały
   Mundur
   Cer. sztandar.
Ogłoszenia
   Broń
   Optyka
   Psy
Galeria
Pogoda
Księżyc
Kulinaria
Kynologia
Szukaj
autor: fenek03-10-2008
"Mafia" łowiecka ..., przykład z Białej Podlaskiej

Poza sporem jest oczywisty wniosek, że w działalności organów Polskiego Związku Łowieckiego, jak każdego innego ciała kolegialnego w demokratycznym państwie prawnym, potrzebna jest większość przy co najmniej 50% kworum danego organu. Poza sporem powinno być stwierdzenie, że od powyższego nie ma odstępstw i działanie organu musi być praworządne. I tu w Polskim Związku Łowieckim zaczynają się schody.

Kilka lat temu członkowie okręgu PZŁ Biała Podlaska, jedni z uśmiechem politowania, inni z zażenowaniem, obserwowali, jak potrzebną im większość już na rok przed wyborami do władz okręgu w 2005 roku budowali obecni baronowie okręgu Jan Cz. i Antoni S. Były nachalne odwiedziny w domach, były suto zakrapiane poczęstunki, było zdobywanie z biura ZO danych z adresami wszystkich delegatów na zjazd okręgowy itd. Zabiegi te były skuteczne, bo nowo wyłoniona ORŁ zarekomendowała Zarządowi Głównemu Romana Laszuka na stanowisko "swojego" łowczego okręgowego.

Od samego początku baronom chodziło o władzę na wyłączność. Nie wszystko jednak, pomimo nadzwyczajnego zaangażowania, wyszło. Antoni S. miał być "pewnym" prezesem ORŁ i, co najważniejsze, członkiem NRŁ, ale obiecany "głos" zawiódł. Wszystko, o czym wyżej napisałem, odbyło się przy milczącej akceptacji zdezorientowanych pozostałych członków ORŁ.

W takiej atmosferze i z takim zapleczem Antoni S. rozpoczął zwalczanie wszelkiej krytyki. Trafiło szybko na Tomasza R., bo zakwestionował 3 uchwały WZ podjęte pod przewodnictwem "barona". Gdy zarząd koła odmówił usunięcia niedociągnięć, Tomasz R. zawiadomił Zarząd Okręgowy. Gdy zaś łowczy okręgowy uporczywie odmawiał zajęcia stanowiska, napisał do ZG. Pomimo tego, że ZG przyznał rację myśliwemu, niedociągnięcia usunięto dopiero w dniu wykluczania Tomasza R. z koła. Od początku było wiadomym, że wykluczenie oparte na pomówieniach i oszczerstwach, było bezpodstawne. ZO rutynowo, bo jak przeciwstawić się Antoniemu S., radnemu powiatowemu, podtrzymał uchwałę WZ w mocy, pomimo wiedzy o bezzasadności zarzutów. Dopiero Sąd Apelacyjny w Lublinie przywrócił członkostwo bezprawnie wykluczonemu.

Ponownie, powielając poprzedni wniosek, Antoni S. ze "swoją" powiększoną o kilkunastu przyjętych "młodych żołnierzy" większością, 29 stycznia 2008r wykluczył Tomasza R. z koła powtórnie. W normalnym okręgu Tomasz R. mógłby spodziewać się uchylenia jawnie bezprawnej uchwały przez ZO. Nie w Białej Podlaskiej i nie pod rządami Romana Laszuka. Już 12 lutego 2008r Tomasz R. złożył w ZO w Białej Podlaskiej odwołanie od decyzji Nadzwyczajnego WZ. Po trzech miesiącach uporczywego milczenia ZO, myśliwy 10 maja 2008r zawiadomił Przewodniczącego ZG PZŁ i Prezesa NRŁ o sprawie i prosił o pomoc. Do dzisiaj jego pismo pozostaje bez odpowiedzi.

Odpowiedział za to łowczy okręgowy Roman Laszuk, pismem z dnia 30 lipca 2008, w którym przedstawił uchwałę Zarządu Okręgowego o powtórnym podtrzymaniu, decyzji NWZ koła. Tomasz R. musiałby ją zaakceptować, gdyby nie wiadomości docierające z ZO o dziwnych zabiegach łowczego okręgowego, zainteresowanego załatwieniem odwołania po myśli Antoniego S. Okazuje się, że zwłoka brała się z faktu, iż łowczy czynił wielokrotnie podchody do podjęcia uchwały negatywnej dla Tomasza R. napotykając opór członków ZO, za wyjątkiem Jana Cz. Pozostali członkowie ZO wielokrotnie wyrażali opinię, że chcą zakończenia kompromitującej okręg sprawy, poprzez uchylenie uchwały NWZ koła. Tym bardziej o błędzie ZO sprzed dwóch lat, co wytknął im sąd okręgowy.

Roman Laszuk niezmiennie jednak powtarzał, że do sprawy odwołania Tomasz R. wrócą później. Tak samo było na posiedzeniu Zarządu Okręgowego w dniu 7 lipca 2008r, na którym obecni byli, prócz Romana Laszuka: Zenon Dymicki, Paweł Ligaj i Jerzy Jakubiuk. Do sprawy jednak nie wrócili i łowczy okręgowy sam podjął decyzję bez wiedzy pozostałych członków ZO, wysyłając tak „podjętą” uchwałę w imieniu ZO, odmawiającą uwzględnienia odwołania Tomasza R.

Trzej w/w członkowie ZO, bo czwarty Jan Cz. w tym czasie był zawieszonym członkiem tego organu, byli kompletnie zaskoczeni, kiedy zobaczyli "podjętą przez siebie" uchwałę. Dnia 8 sierpnia napisali więc oświadczenia odcinające się od sfałszowanej uchwały, której nie podejmowali, a ich oświadczenia w tej sprawie przytaczam w galerii foto.

O powyższym, jak zwykle gdy dochodzi w okręgu bialskim do bezprawnego działania łowczego okręgowego w celu przypodobania się "chlebodawcom" - dwóm baronom, Tomasz R. powiadomił Zarząd Główny PZŁ. ZG pokwitował pismo 4 września 2008r. Odpowiedzi, jak na wiele innych pism, na razie brak.

Nie mam złudzeń. Podobno przez ostatnich osiem lat nie było przypadku, aby ZG zwolnił pracownika na szczeblu łowczego okręgowego. Wysyła tym samym sygnał - jeżeli jesteście lojalni wobec Lecha Blocha - jesteście pod naszą ochroną. Bez względu na to, jakie świństwa robicie. Tak pewnie będzie i tym razem. Roman Laszuk ma dużo czasu, aby nachodzić członków ZO w Białej Podlaskiej i płaczem, prośbą lub groźbą ustalić linię obrony własnego tyłka. I znowu przy cichym przyzwoleniu władz nadrzędnych i ogólnej radości, bo pewnie i tym razem niewinny myśliwy wyjdzie na idiotę, licząc naiwnie na praworządność w PZŁ! Tak to działa w Białej Podlaskiej. Nie mam też złudzeń, że np. Ministerstwo Środowiska w końcu zareaguje, choć z pewnością czytają tam artykuły w "Łowieckim". Może jedynie posłodzą tam przez nieuwagę dwukrotnie poranną kawę, w roztargnieniu z powodu krzywdy dziejącej się WŁADZOM PZŁ!

Uwaga! Teraz kolejny "hicior". ZO w Białej Podlaskiej 22 września 2008, czyli ponad 5 miesięcy po zajęciu stanowiska przez Komisję Prawną PZŁ, podjął brawurową i jakże odważną decyzję, zobowiązując zarząd koła Nr 63 prezesa Antoniego S., do zwrotu nienależnie pobranych pieniędzy od Tomasza R. Znowu Roman Laszuk będzie mówił wszystkim, że jest bardzo przychylnie nastawiony do Tomasza R. ...tylko co ja mogę, skoro wszystko jest zgodnie z prawem... . Radość Tomasza mąci pewnie drobiazg, że zmęczony odnoszonymi sukcesami łowczy okręgowy przez ponad 5 miesięcy nie może udzielić odpowiedzi na pismo dotyczące wniosku o anulowanie Uchwał WZ zwołanego niezgodnie ze Statutem, bo bez powiadomienia m.in. jego. Jest tym ciekawiej, że o WZ nie został zgodnie ze Statutem powiadomiony jeszcze jeden członek koła Nr 63 - dziwnym zbiegiem okoliczności, także usunięty wcześniej z koła przez Antoniego S. & his boys, tylko że przywrócony przez ZG, ze względu na bezzasadność uchwały WZ koła o wykluczeniu.

Darz Bór

Od redakcji
17 września br. zwróciliśmy się do rzecznika prasowego PZŁ Marka Matyska z prośbą o komentarz do wielomiesięcznego oczekiwania Tomasza R. na odpowiedź z ZO w Białej Podlaskiej na złożone tam pisma w sprawie zwrócenia mu pieniędzy oraz niezgodnego ze statutem zwołania WZ.
Do dnia dzisiejszego odpowiedzi nie otrzymaliśmy.

Wcześniej, bo w połowie sierpnia br., zwróciliśmy się pisemnie do tych członków ZO PZŁ w Białej Podlaskiej, którzy złożyli oświadczenia, że uchwała ZO wobec odwołania Tomasza R. nie została podjęta na posiedzeniu w dniu 7 lipca br., z pytaniem, czy akceptują podejmowanie uchwały ZO tylko przez Romana Laszuka bez jej formalnego głosowania oraz czy zamierzają interweniować w organach okręgowych lub krajowych PZŁ w sprawie tej uchwały.
Do dnia dzisiejszego odpowiedzi od żadnego z nich nie otrzymaliśmy.





08-10-2008 10:12Redakcja portaluU góry tekstu, na samym jego początku, jest miniatura zdjęcia z galerii, o której mówi autor. Kliknięcie w tę miniaturę otwiera właściwą galerię foto, którą autor połączył ze swoim tekstem.
08-10-2008 09:10antypodW artykule autor napisał, że jakieś załączniki i oświadczenia są w galerii foto, jak ją znależć? Czy to może jakaś pomyłka?
08-10-2008 08:22AmolDziękuję Szanownej Redakcji za Pierwszą Stronę i moją opublikowaną wypowiedź.
Dość już na tych stronach iwektywów, pomuwień, itp.
Czas, jak już napisałem - na JEDNOŚĆ ŁOWIECKĄ.
07-10-2008 10:11fenekAd. antypod. Kierownik Biura Obsługi Prawnej ZO PZŁ Marcin Pasternak radca prawny.
07-10-2008 09:37kresherTakie rzeczy dzieją się nie tylko w Białej, ale też w innych regionach kraju. Mój łowczy został skazany prawomocnym wyrokiem za fałszowanie dokumentów koła i poświadczenie nieprawdy i coo???.....
i dalej sprawuje swoją funkcję, ukarany podobno jakąś naganą, ponieważ statut organizacji mafijnej nazwanej PZŁ nie przewiduje wypieprzenia na pysk za te machloje.
Też czekam pół roku na wydanie opinii przez Biuro prawne ZG PZŁ, na temat bezprawnie pobranych pieniędzy przez ZK za przejazdy w zwiększonej kwocie 2,30 zł/km i nikt nie chce przyznać, że był to skok na kasę. Natomiast łażenie po domach przed WZ oraz organizowanie na tydzień przed WZ nieformalnych zebrań w celu ustalenia wyników głosowań na "prawdziwym" WZ jest tradycją w moim kole.
I dopóki laszuki i inne watażki jego pokroju będą chronieni, dopóty w tej organizacji będą istnieć mafijne struktury.
07-10-2008 08:38AmolTreść jest jasna, ale komentarze do bani.
Tak jest i teraz !
Odwiedziny w domach przed Walym.
Obiecanki.
Straszenie.
Przekupstwo.
Dokąd Jednościo Łowiecka Zmierzasz ?
06-10-2008 20:03antypodCzy ten prawnik PZŁ, od opinii to nie ten sam co rok temu napisał taką opinię, że koło i ZO poprzegrywali w sądach i myśliwego musieli przyjąć do koła?
Czy to jest prawnik z biura obsługi prawnej ZG PZŁ?


06-10-2008 11:53stevePonieważ "baron" bezspornie sfałszował uchwałę dopisują nazwiska członków, którzy tej uchwały nie podejmowali i nie głosowali doszło niewątpliwie do fałszerstwa czyli przestępstwa przeciw dokumentom. Nie pozostaje zatem nic innego jak złożyć zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia popełnienia przestępstwa przez urzedującego funkcjonariusza.
05-10-2008 22:29HYRALelek- "...tu akurat nic się nie zmieniło....". Zmieniło się, tylko na gorsze. Wpływ na wybór łowczego okregowego? Oczywiście że mamy, nie bezpośredni ale pośredni tak. W kołach wybieramy ZK i delegatów. Z których następnie wybierana jest rada okkręgowa, itd. Ci delegaci, wybrani przez nas, którzy tworzą radę mogliby w przypadku niekompetentnego ŁO zrobić wiele. Ale po co? Lepiej cicho siedzieć na tyłku i liczyć na przetrwanie. W Białej rada jest wielce bezradna,i jak wynika z tego co pisze Fenek, jest sterroryzowana przez kilku baronów. Żeby było jeszcze śmieszniej, to przecież Biała posiada dwóch wybranych przez siebie członków we władzach centralnych. Tj ten od zdewaluowanych medali i drugi posłuszny przewodniczący komisji rewizyjnej. I to całe grono nic nie robiąc pozwala tym samym na nic nierobienie łowczegomu "na okrągło". Pozdrawiam. DB.
P.s. A tak swoją drogą ja nie wierzę w demokratyczność wyborów tych przed jak po 1989r.
05-10-2008 13:10fenekAjwa - wiem i w imieniu Kolegów dziękuję! Jurek 123 - nie czuję urazy. Lelek - smutne ale prawdziwe! D.B.
05-10-2008 12:27lelek_nowyKolego HYRA, mógłbyś wyjaśnić, w jaki sposób masz wpływ na wybór łowczego okręgowego, pisząc, że tacy ..."są wybierani przez nas samych"...? Masz taki sam, jak w wolnych, bezpośrednich i powszechnych wyborach wybierałeś posłów do 1988 r., żeby ci przez Ciebie wybrani powołali rząd. Jeżeli pamiętasz tamte czasy, to powinieneś sobie dośpiewać, że masz taki sam wpływ na wybór działaczy w okręgu i w centrali PZŁ, jaki miałeś na obsadę ministrów czasach PRL, pomijając już wpływ na wypór działaczy w ówczesnym PZŁ. Tu akurat nic sie nie zmieniło.
04-10-2008 22:51HYRAFenek, pewnie nie stacjonujesz w okręgu cyrkowym Biała, lub jesteś bardzo odważny i nie boisz się zdemaskowania i w konsekwencji np. rozstrzelania za nie koleżeństwo i utratę walorów etycznych. To co opisałeś jest najlepszym przykładem działalności osób niekompetentnych wyposażonych w osobowość KRETYNA. Jednak problem w tym, że oni są wybierani przez nas samych. I zanim tołpa zorientuje się że ten którego wybrała na swojego przywódcę jest KRETYNEM, mija zazwyczaj dużo czasu i pada wiele ofiar. Na usunięcie KRETYNA z funkcji najczęsciej jest już za późno, bo trochę mądrzejszy potrafi nieźle zabezpieczyć się.

T. Rappe jest jedną z ofiar baronów z Białej. Myślę że jest ich dużo więcej i nie wszyscy, bardziej lub mniej poszkodowani przez wybranych przez siebie oprawców, chcą ujawniać się w obawie przed dalszymi problemami. I to jest błędne rozumowanie lecz często stosowane w naszym kraju z powodu kilku przyczyn. Ci,którzy decydują się uniżenie służyć KRETYNOM, stają się takimi samymi lub nawet jeszcze gorszymi kretynami ponieważ najczęściej działają w ukryciu i nawet cieszą się z krzywdy innych.

Uważam że sytuacją okręgu Biała, zdecydowanie powinien zająć się ZG. Wyraźnie widać, że łowczy okręgu nie panuje nad sytuacją i to jego postawa przynosi tyle "chluby" Polskiemu Związkowi Łowieckiemu.
Współczuję kolegom okręgu Biała. Pozdrawiam. DB.
04-10-2008 13:53Bandytajurek123 Bledow ortograficznych wytykal ci nie bede. Litosciwy jestem. Brak rozsadku, wiedzy i logiki musze. Ps. Karawana jednak jedzie dalej.
04-10-2008 13:40cieniasI jeszcze, małe usprawiedliwienie.
Napisałem wcześniej, długawy, komentarz, choć "stoję na stanowisku", że komentarze do tego typu, artykułów mają bardzo drugorzędne znaczenie. Można się bez nich obyć.
Niech sobie będą, takie "trendy" i dodatkowa atrakcja.
Napisałem, jednak. W geście solidarności z bezprawnie wykluczanym.
To bardzo niewiele. Mniej niż zrobili, w szlachetnym geście, trzej członkowie ZO w Białej Podlaskiej, ale więcej niż nic.

Być może, w niedalekiej przyszłości, gdy standarty "podrosną", w miejsce komentarzy czytelników, a raczej, obok, pojawią się odpowiedzi odpowiednich "ciał" czy osób, odpierających zarzuty lub wyjaśniających okoliczności.
Tak pewnie będzie. Im wcześniej, tym lepiej dla PZŁ.
Póki standarty takie, jakie widzimy, czyli "takie sobie", ujawnianie spraw z pogranicza kryminału jest skuteczną bronią i mam nadzieję, że działają, też prewencyjnie. Dla dobra społeczności myśliwych.
Bo, że wszyscy czytają, chociaż niektórzy mówią, że nie, to jasne.
Pozdrawiam
04-10-2008 13:30fenekJurek 123. Masz rację. Sorki ! Czasem nie ten klawisz się klepnie. To się nazywa błąd. Ja miałem na myśli bezsensowność Twojego wpisu, a Ty o ile wiem błędów nie popełniasz. No chyba że " literówki " w całych zdaniach. D.B.
04-10-2008 13:03cieniasKażdy, kto odważa się publicznie potępiać "przestępstwo", ze strony "przestępców" i ich zaplecza, może się spodziewać, /zresztą tak się dzieje "co chwila"/, nie przebierającej w środkach, ostrej, reakcji.

Sądząc po dotychczasowych reakcjach, treść artykułu fenka i konkrety w niej zawarte nie daje zbyt dużego pola manewru, nie tylko środowiskom bliskim umownie nazwanej w tytule, "mafii", ale nawet zwolennikom "zamiatania pod dywan", kosztem, bezprawnie wykluczanych członków PZŁ.

Coś się, jak czytamy, zdarzyło naprawdę, nawet, jeśli w "głowach myśliwych sie nie chce mieścić".

Znam sprawę wykluczania Tomasza R. dobrze i wiem, że po trzech latach "mataczenia" ze strony odpowiedzialnych, nie powinien się już spodziewać pomocy i próby obiektywnej oceny z tej strony.

Wystarczy porównać,zdawkowe, często niezbyt poważnie brzmiące, /jak te, że 1999 czy 2001 roku Tomasz R. na polowaniu coś do kogoś powiedział, albo zrobił minę/, przedawnione w większości, poza tym, że nieprawdziwe, powielone z poprzednio przegranego, przez koło i ZO procesu, zarzuty, stanowiące podstawę wykluczenia, z opinią prawnika PZŁ, ignorującą wszystko, co niewygodne dla wykluczających.

Tym bardziej, to intrygujące, że innego członka, tego samego koła wykluczonego, w identycznych okolicznościach, ba, nawet tego samego dnia co Tomasz R., po 2 latach, ZG przywrócił do koła, pomimo opinii ZO w Białej Podlaskiej, podtrzymującej wykluczenie.

Oba wykluczenia były tak, rażąco, niezgodne z prawem, że sąd powszechny nie będzie miał, chyba, tak, jak poprzednio, zresztą, wątpliwości.

Pozew do sądu o przywrócenie członkostwa załatwi, znowu, problem i "uwolni" forum od "męczącego" tematu.

Pozostanie problem skompromitowanych, podwójną przegraną w sądzie oraz stronniczym działaniem, części władz okręgowych i władz centralnych Związku, ale to inna kwestia.

Nikt nie wspomniał o członkach ZO, którzy, moim zdaniem, zgadzając się na pisemne oświadczenia, wykonali, odważny gest solidarności z bezprawnie wykluczanym, który doceniam i szanuję.
Niezależnie, czy negatywny bohater artykułu, "wypłakał" już, tzw. swoją "wersję ratunkową", czy nie, gratuluję im gestu, który, z pewnością, naraził ich na szereg "niewygód", których ludzie wolą często unikać i zdarza się, poprzez zaniechanie działania, czyli "chowanie głowy w piasek", unikają.
Stąd, często, bierze się siła i dominacja awanturników.
Nie tylko w PZŁ.
Pozdrawiam.
04-10-2008 13:02jurek123No to żeby była jasność .Mój wpis nie dotyczył artykółu.
04-10-2008 12:46fenekAd. Jurek 123.Przeczytaj uważnie Swój wpis, a zrozumiesz Sam że napisałeś coś nie tak. A my udajemy że nie wiemy o co chodzi, tak jak Ty udajesz - albo nie rozumiesz, co jest napisane w artykule. Na podstawie Twoich wcześniejszych wpisów, dochodzę do wniosku że nie przyjmujesz do wiadomości tego co jest opisane, bo nie zgadza się to z Twoimi, lub Twoich mocodawców przekonaniami. Świat nie jest taki piękny, a rzeczywistość skrzeczy. D.B.
04-10-2008 12:18Bandytajurek123 Jak mogli zrozumiec? Przeciez tylko ty jedyny posiadles mozliwosc rozumowania. Napisz im, co powinni uwazac bo sami w zyciu do tego nie dojda.
04-10-2008 12:12jurek123Mam duże wątpliwości czy koledzy dobrze zrozumieli mój wpis.Ale nie dziwię się bo wcale nie o wpis chodzi a o mo nick
04-10-2008 10:55fenekWiele uwag krytycznych padało z ust Forumowiczów pod adresem Kolegów że kończy się na pisaniu, a brak jest jakiejkolwiek pomocy kierowanej do potrzebujących. Tak było też w przypadku naszego kolegi Tomasza R. Kiedyś Ktoś powiadomił prokuraturę o zawieszeniu w prawie do polowania myśliwych zeznających w Sądzie w sprawie Tomasz - Koło 63. Kuriozalnego zawieszenia dokonał Antoni & his boys. Teraz ponownie z radością odnotowujemy fakt, że Redakcja zwróciła się do ZG i członków ZO o wyjaśnienia. TO JEST TO, pomimo że brak odpowiedzi, bo ten brak też jest wymowny. Najważniejsze że MY wiemy że ONI wiedzą! Dzięki! D.B.
04-10-2008 10:08nowy21Mając tak mocne dowody na fałszowanie uchwały przez Romana L. Tomasz Rappe już dawno powinien złożyć doniesienie do prokuratury,zastanawiam się na co czeka?.DB
04-10-2008 09:58fenekAd. Kuraś. Masz dokumenty, to czytaj! W artykule nie ma domysłów. To nie jest wirtualny świat - to się dzieje TU I TERAZ! Następne dokumenty będą pokazane w kolejnej części niestety autentycznnego artykułu o bialskim łowiectwie. Ku przestrodze innym, dla dodania otuchy gnojonym!. D.B.
04-10-2008 09:48Bandytagekon Oczywiscie, ze jest to bandytyzm wiekszy niz ja uprawiam. Ale musisz takze wiedziec, ze na forum jest pewna grupa ludzi zmieniajacych nicki czesciej niz jurek123 ktorej zadaniem jest wlasnie rozmydlanie tematow zasadniczych i opluwanie tych co prawdy sie domagaja. Wspierani przez dawno niezorientowanych Peterow staraja sie zniwelowac te skandale i obrzucic blotem tych co afery ujawniaja. Dziwic sie jedynie mozna, ze redakcja im sprzyja. W ten sposob beton zainstalowal swoja 5ta kolumne i skutecznie nie pozwala na wieksze sukcesy portalu w w przciwstawianiu sie sobiepanstwu baronow. Jesli chodzi o Romusia Laszuczka to aura bezkarnosci jego pryncypala Antka blednie, prokuratorzy juz coraz mniej chetnie umarzaja sprawy ewidentnych przestepstw a policja zaczyna dostrzegac problemy i naruszenia prawa w okregu niby kierowanym przez Romcia. Nie zdiwie sie jak prokuratura w Białej Podlaskiej po przeczytaniu tego tekstu z urzedu wezmie sie do roboty dobrze przeslucha wszystkich czlonkow zarzadu i ustali skale naruszenia zasad podejmowania uchwaly a wiec wprowadzenie do obrotu prawnego uchwaly podjetej z naruszeniem prawa. Polecam takze lekture ostatniego Lowca Polskiego gdzie w poradach prawnych stoi, ze takze ZO w sprawie Tomasza Rappego powinien podejmowac uchwale w sposob tajny a nie w sposob jaki ja jednoosobowo Romus Laszuk podjąl. Dla mnie sprawa smierdzi kryminalem i nawet jesli czlonkowie wypra sie swoich oswiadczen to co najwyzej dolacza do celi Romcia za mataczenie (tak byloby w cywilizowanym kraju). Najlepszym dowodem i batem takze dla pozostalych czlonkow ZO jest tresc samej ustawy o ile przeslana mi kopia emailem jest prawdziwa. Ale o tym przy innej okazji.
04-10-2008 09:23gekon Jurek123 - już kiedyś był taki forowicz o przewrotnym nicku "Spring" który zawsze optował za wy.......m myśliwego. Ty zdajesz się promować podobna postawę, bo albo atakujesz krytykujących obecny porządek, albo nie mając argumentów piszesz posty w stylu "bla,bla,bla" aby podkręcić sobie "licznik". A poważnie, to macie wyłożoną kawę na ławę i zamiast pisać dyrdymały odnieście się (bo tu piję też do Kurasia) do tych bulwersujących i kompromitujących Związek faktów z podtekstem kryminalnym, bo czy podejmowanie uchwał ZO bez udziału jego członków nie jest przestępstwem poświadczenia nieprawdy? Dla mnie to S K A N D A L !!!! Pozdrawiam i DARZ BÓR
04-10-2008 07:57Bandytajurek123 Ty zawsze z jadem? Cos w temacie nie potrafisz czy tradycyjnie brak ci wiedzy?
03-10-2008 21:08jurek123Chwalą nas ,kto wy mnie ja was.
03-10-2008 19:23Bandyta"Felietonista powinien się odznaczac temperamentem, smakiem, poczuciem humoru, swobodą, spostrzegawczościa, sarkazmem, gdy trzeba (.........) Natomiast nieodłączne cechy i elementy tekstu zasługujacego na miano felietonu to aforyzmy, paradoksy, pointy, przejrzysty styl, potocznośc i dosadnośc wypowiedzi" /Edward Chudziński "Felieton" (Dziennikarstwo i świat mediów)/ Więc czego ci kuras brakuje?
03-10-2008 17:51kuraś...po co domysły i niepewne informacje w "artykule." Przecież wystarczą fakty, a opinia publiczna wyrobi sobie zdanie na dany temat. Chyba, że pospulstwu należy wyraźnie przetłumaczyć w czym rzecz. Dziwą mnie członkowie okręgu PZŁ co to z politowaniem i zażenowaniem obserwowali jak baronowie ich nachalnie odwiedzają i zakrapiają. Aż szkoda tych urobionych, miętkie chłopy.
...bujnej wyobraźni to autorowi nie brakuje
03-10-2008 12:05BandytaMafia w cyrku! Niezłe jaja.

Szukaj   |   Ochrona prywatności   |   Webmaster
P&H Limited Sp. z o.o.