|
autor: Stanisław Pawluk18-09-2014 Czy to koło jest takie jak inne?
|
W kołach łowieckich Polskiego Związku Łowieckiego dzieje się różnie. Oprócz przykładów pozytywnych, coraz więcej jest takich, w których panują coraz gorsze nastroje i wzrasta niezadowolenie myśliwych. Samowola zarządów kół, akceptacja zarządów okręgowych i przymykanie oczu na patologię, niewłaściwy sposób pełnienia funkcji nadzorczych przez ZG PZŁ i Ministerstwo Środowiska skutkuje tym, że w kołach zamiast prowadzić właściwą gospodarkę łowiecką i cieszyć się wspólnie z możliwości realizacji swoich pasji łowieckich, członkowie koncentrują się na wzajemnych oskarżeniach i próbach wykańczaniem jednych przez drugich.
Reglamentacja prawa do wykonywania polowania i monopol na to prawo dzierżony przez Polski Związek Łowiecki powodują m.in., że trudno zostać myśliwym, a do kół przyjmowane są rodziny działaczy, znajomi albo "sponsorzy" lub tacy, co mogą coś prezesowi, łowczemu czy innemu członkowi zarządu załatwić. Żeby nie być gołosłownym zapraszam do zapoznania się relacją z KŁ nr 45 "Ponowa" w Hrubieszowie, w którym najwyższą władzą i jedynym decydentem wydaje się być były łowczy, a aktualnie prezes koła, Krzysztof Kuźniarski.
Wnioski z filmowej relacji każdy wyciągnie sobie sam. Jeżeli będą to oceny krytyczne, to warto się zatanowić, dlaczego tak Zarząd Okręgowy w Zamościu, kierowany przez Henryka Studnickiego, jak i tamtejsza Okręgowa Rada Łowiecka, najwyraźniej naganne działanie zarządu KŁ nr 45 "Ponowa" zwyczajnie akceptują.
|
|
| |
24-09-2014 10:31 | Haluk | Temu się "porteczki" nie podobają - miłośnik jeden męskich desusów! A draństwo w wykonaniu zarządu koła to się podoba? | 24-09-2014 10:05 | gawrona | Panie Stanisławie ubrał byś się Pan bo wyglądasz Pan nie poważnie w tych krótkich porteczkachnie a temat jest bardzo poważny. | 19-09-2014 07:38 | Palba | Panie Stanisławie, rozmowa odbyła się w bardzo sielskich warunkach. Świerze powietrze, słoneczko, gorąca kawa pod ręką i rzeczowy rozmówca. Może i lepiej, że do tego domku nie wchodziliście. Po tym obrazku syfu pod płotem już wiadomo, że domek służy do alkoholizowania się prezesa i jego przydoopasów. Znane jest już mi lepsze koło, o takich samych upodobaniach i nieposprzątanym syfie. Ale w tym kole, (już były) prezes po kilkudniowym przyjmowaniu alkoholu, potrafił cztery dni butów nie zdejmować - nie mówiąc o pozostałych sprawach higieny osbistej. Lepiej nie zabiegać o podjęcie w takich norach zważywszy, że Julek miał i może mieć z tego powodu znowu przykrości. Db | 18-09-2014 20:03 | Haluk | Degrengolada PZŁ sięga zenitu! werant! On się urodził mutantem. | 18-09-2014 18:15 | werant | azil II - znam jeszcze lepsze, potwierdzą to; Zdzisław R. ZO PZŁ w Zielonej Górze i Lech B. ZG PZŁ.
P.S. LDormus3 mutuje się, będzie; LDormus4, LDormus5, ...
| 18-09-2014 15:44 | azil II | Pewnie że to koło jest taka jak inne. Potwierdzi to Dobrzeniecki z ZO PZŁ w Szczecinie. | 18-09-2014 14:34 | LDormus3 | Z tej w pełni profesjonalnej relacji myśliwskiej dowiedziałem się że: taborety myśliwskie serwują myśliwską kawę z żelaznego termosu na myśliwską ławę i całe to zło pochodzi od myśliwskiego ZO. A może coś pokręciłem? Normalnemu czytaczowi czy słuchaczowi naprawdę ciężko jest nadążyć za geniuszem wywiadowcy. |
| |