DZIENNIK
Redaktorzy
   Felietony
   Reportaże
   Wywiady
   Sprawozdania
Opowiadania
   Polowania
   Opowiadania
Otwarta trybuna
Na gorąco
Humor
PORTAL
Forum
   Problemy
   Hyde Park
   Wiedza
   Akcesoria
   Strzelectwo
   Psy
   Kuchnia
Prawo
   Pytania
   Ustawa
   Statut
Strzelectwo
   Prawo
   Ciekawostki
   Szkolenie
   Zarządzenia PZŁ
   Przystrzelanie
   Strzelnice
   Konkurencje
   Wawrzyny
   Liga strzelecka
   Amunicja
   Optyka
   Arch. wyników
   Terminarze
Polowania
   Król 2011
   Król 2010
   Król 2009
   Król 2008
   Król 2007
   Król 2006
   Król 2005
   Król 2004
   Król 2003
Imprezy
   Ośno/Słubice '10
   Osie '10
   Ośno/Słubice '09
   Ciechanowiec '08
   Mirosławice '08
   Mirosławice '07
   Nowogard '07
   Sieraków W. '06
   Mirosławice '06
   Osie '06
   Sarnowice '05
   Wojcieszyce '05
   Sobótka '04
   Glinki '04
Tradycja
   Zwyczaje
   Sygnały
   Mundur
   Cer. sztandar.
Ogłoszenia
   Broń
   Optyka
   Psy
Galeria
Pogoda
Księżyc
Kulinaria
Kynologia
Szukaj
autor: Stanisław Pawluk21-09-2016
ZG PZŁ stawia na dezorganizację

O decyzjach Zarządu Okręgowego PZŁ w Tarnobrzegu, podejmowanych za sprawę łowczego okręgowego Jana Czuba, dziennik "Łowiecki" pisał w artykule Jan Czub chce rządzić w kołach, a następnie w artykule Jan Czub chce rządzić w kołach, c.d..

Zawieszając dwu członków zarządu Koła Łowieckiego "Ryś" Jan Czub pozbawił koło możliwości funkcjonowania. Zawieszony prezes nie jest w stanie zwołać posiedzenia zarządu, a więc zarząd nie jest władny podejmowania żadnych decyzji. W kole obowiązuje uchwała walnego zgromadzenia, że podziału odstrzałów byków miedzy członków dokonuje zarząd stosowną uchwała. Sezon na byki rozpoczęty i pod naciskiem rwących się do strzelania myśliwych oraz za poradą łowczego okręgowego, przydziału odstrzałów dokonał łowczy z członkami komisji rewizyjnej, co obok złamania uchwały walnego zgromadzenia jest kuriozalnym przykładem nieprawidłowego zarządzania kołem. Komisja rewizyjna nie powinna, nawet za "zezwoleniem" łowczego okręgowego, mieszać się do spraw będący kompetencja zarządu koła, bowiem nie posiada takich statutowych uprawnień.

Mając na uwadze nieprawidłowości Zarządu Okręgowego w Tarnobrzegu, który jak widać bezwolnie poddaje się woli Jana Czuba, biorącego odwet za postawę członków Koła Łowieckiego "Ryś" w dążeniu do wyjaśnienia nieprawidłowości finansowych jakie zaistniały za sprawą i z udziałem Roberta G., męża pracowniczki zarządu okręgowego - wystąpiłem do Zarządu Głównego PZŁ z interwencją prasową. Miałem nadzieję, że Zarząd Główny podejmie działania zmierzające do przywrócenia normalności w okręgu tarnobrzeskim, w którym od dawna Jan Czub uzurpuje sobie prawo wpływania na to, kto w kole powinien być wybierany do zarządu, a kto nie.

Koło nie bardzo też może liczyć na pomoc Okręgowej Rady Łowieckiej, której wiedza oderwana jest od zapisów statutu, że wspomnę radę udzieloną kołu przez przewodniczącego tego organu Tadeusza Jabłońskiego: ..."w miejsce zawieszonych członków zarządu dobierzcie sobie zwykłych członków i działajcie!".... Prezes Okręgowej Rady Łowieckiej najwyraźniej nie zna statutu i nie wie, że prawo zwołania posiedzenia w celu podjęcia jakiejkolwiek decyzji posiada jedynie prezes zarządu koła lub osoba upoważniona przez zarząd, a ten prezes jest zawieszony i zarząd wcześniej nie wyznaczył innego członka zarządu do wykonywania prawa zwoływania posiedzenia zarządu. Nie będę już przypominał, że zarządy okręgowe już nie raz dawały odmienne przykłady, uznając uchwały zarządu na posiedzeniach nie zwołanych przez prezesa za nieważne.

Jak widać to nie członkowie koła, a "władza okręgowa", zwłaszcza zainteresowana osobiście w ręcznym sterowaniem obsadą zarządu koła wprowadza bałagan i utrudnia, a w tym przypadku uniemożliwia, normalną pracę kołu. Zarząd Główny też nie jest zainteresowany poprawą tego stanu, a nawet wydaje się, że bałagan w Polskim Związku Łowieckim czyniony rękami wysoko opłacanych urzędników w stylu Jana Czuba akceptuje i popiera. Świadczy o tym siedem wierszy odpowiedzi rzecznika prasowego PZŁ Diany Piotrowskiej, rzecznika prasowego PZŁ, w odpowiedzi na interwencję prasową, która na zredagowanie i wysłanie pisma potrzebowała dwu miesięcy czasu. Nic więc dziwnego, że do funkcjonowania władz myśliwi mają coraz więcej uwag, a postrzeganie łowiectwa w społeczeństwie jest coraz gorsze.





24-09-2016 17:28 LDormus Oświeć mnie , proszę co to niby ma być ta DEORGANIZACJA ???????????????????
21-09-2016 16:21 Kal.30-06 W naszej organizacji coraz częściej i wyraziściej zaczyna panować patologia . Nie dość , że w zarządach kół roi się od byłych agentów i współpracowników SB to jeszcze ZO popierają to bagno zamiast jednym cięciem przeciąć ropiejący wrzód . No , ale jak widać zależności ZO od zarządów kół są ogromne . Po prostu , ręka rękę myje . Nie wiem tylko , jak zwykli członkowie PZŁ mogą pozwalać sobie na poniżanie i manipulacje przez takich ludzi ?
Czy naprawdę chęć otrzymania odstrzału zamyka wielu łowcom usta , że jak im plują w oczy to mówią z pokorą że deszcz pada . Panowie , abyście nie obudzili się z ręką w nocniku pełnym ekstrementów

Szukaj   |   Ochrona prywatności   |   Webmaster
P&H Limited Sp. z o.o.