autor: Stanisław Pawluk15-03-2019 Pokrętna sprawiedliwość w KŁ "Szpak", cz. 3
Początek historii postępowania sądowego przeciwko członkowi Koła Łowieckiego "Szpak" w Woli Uhruskiej Jerzemu Walczukowi, oskarżonemu przez zarząd koła, kierowanego przez Andrzeja Barczuka, o „zawłaszczenie tuszy dzika”, zrelacjonowaliśmy w formie video w pierwszym odcinku, kontynuując w części drugiej, w roku 2017. Przekonany o swojej wielkości Andrzej Barczuk generuje coraz to nowe problemy, u podłoża których leży chęć wykończenia tych, którzy nie akceptują poczynań prezesa. W kole tym chętnie polują min. Marek Czmielewski do niedawna zastępca Głównego Rzecznika Dyscyplinarnego, aktualnie członek Zarządu Okręgowego PZŁ w Chełmie.
Na gościnne polowania przyjeżdża tu także dyrektor RDLP Jerzy Sądel i kilku byłych wysokiej rangi pracowników byłych władz reżimowych. Były i aktualny zastępca Głównego Rzecznika Dyscyplinarnego osobiście odmówił ścigania Andrzeja Barczuka, polującego bez wpisu do książki ewidencji i strzeleniu dzika, ujawnionego dopiero po wytknięciu przez innych myśliwych tego faktu. Za to ewidentne wykroczenie Andrzej Barczuk uniknął ciągania przed łowieckim wymiarem sprawiedliwości ale swemu przeciwnikowi w kole zaordynował postępowanie przed powszechnym wymiarem sprawiedliwości za legalnie i zgodnie z prawem pozyskanie dzika.
Poniżej relacja video przedstawiająca dalszy ciąg sprawy kontynuowanej po przerwie i zmianie składu sądowego, spowodowanego urlopem macierzyńskim sędziny, a w kolejnym odcinku przedstawię wyrok I instancji.