DZIENNIK
Redaktorzy
   Felietony
   Reportaże
   Wywiady
   Sprawozdania
Opowiadania
   Polowania
   Opowiadania
Otwarta trybuna
Na gorąco
Humor
PORTAL
Forum
   Problemy
   Hyde Park
   Wiedza
   Akcesoria
   Strzelectwo
   Psy
   Kuchnia
Prawo
   Pytania
   Ustawa
   Statut
Strzelectwo
   Prawo
   Ciekawostki
   Szkolenie
   Zarządzenia PZŁ
   Przystrzelanie
   Strzelnice
   Konkurencje
   Wawrzyny
   Liga strzelecka
   Amunicja
   Optyka
   Arch. wyników
   Terminarze
Polowania
   Król 2011
   Król 2010
   Król 2009
   Król 2008
   Król 2007
   Król 2006
   Król 2005
   Król 2004
   Król 2003
Imprezy
   Ośno/Słubice '10
   Osie '10
   Ośno/Słubice '09
   Ciechanowiec '08
   Mirosławice '08
   Mirosławice '07
   Nowogard '07
   Sieraków W. '06
   Mirosławice '06
   Osie '06
   Sarnowice '05
   Wojcieszyce '05
   Sobótka '04
   Glinki '04
Tradycja
   Zwyczaje
   Sygnały
   Mundur
   Cer. sztandar.
Ogłoszenia
   Broń
   Optyka
   Psy
Galeria
Pogoda
Księżyc
Kulinaria
Kynologia
Szukaj
autor: Stanisław Pawluk03-04-2019
W KŁ SZARAK nie chcą jawności

W Kole Łowieckim "Szarak" w Bartoszycach, kierowanym przez prezesa Józefa Nowickiego, jego zwolennicy dochodzą do swoich racji w drodze działań agresywnych. Przed Sądem Rejonowym w Bartoszycach rozpoczął się właśnie proces myśliwego Arkadiusza K. z tego koła, oskarżonego przez Prokuraturę Rejonową w Bartoszycach o stosowanie gróźb karalnych podczas obrad Walnego Zgromadzenia. Oskarżony - jak zeznaje świadek - znany jest z zachowania agresywnego i pobił go dla wymuszenia swoich racji. Oskarżony i część zeznających świadków są zwolennikami prezesa, obwinianego przez obaloną w atmosferze skandalu Komisję Rewizyjną i sporą grupę członków, o liczne nieprawidłowości łowieckie i skandaliczne prowadzenie spraw członkowskich.

Równocześnie grupa zwolenników prezesa Józefa Nowickiego nie jest skora do ujawniania spraw dziejących się w kole. Obrońca oskarżonego adwokat Janusz Jarocki, już na samym wstępie zażądał zakazu rejestracji obrazu i dźwięku z rozprawy. Mecenas, zaliczany do elity adwokackiej Bartoszyc używał argumentów, w które chyba nawet sam nie wierzył, czym oczywiście jawności rozprawy nie wstrzymał. Najostrzej o zakaz nagrywania walczył miejscowy komendant Państwowej Straży Pożarnej Andrzej Piotr H. i uspokoił się dopiero w obliczu grożącej grzywny.

Przebieg procesu zrelacjonujemy po przesłuchaniu ostatniego świadka, aby nie komplikować sędziemu ustalenie prawdy obiektywnej. W tej relacji proponujemy zapoznanie się z przykładem walki z tak opiewaną w Polskim Związku Łowieckim otwartością i jawnością.







03-04-2019 21:10 I G O R Materiał rażąco słaby jakościowo przez co nie zrozumiały. Czemu i komu to ma służyć ?

Szukaj   |   Ochrona prywatności   |   Webmaster
P&H Limited Sp. z o.o.