Działacze Polskiego Związku Łowieckiego nie potrafiący budować swojego autorytetu w normalnych ludzkich relacjach uciekają się do presji sądowej i w drodze pozwów usiłują zamknąć usta krytykom ich poczynań. Znacząca ostatnio ilość spraw sądowych inicjowanych przez Zarząd Główny Polskiego Związku Łowieckiego każe się zastanowić, czy przypadkiem nie mamy do czynienia z pieniactwem sądowym. Do jednych z aktywniejszych w inicjowaniu spraw o "dobra osobiste" należy Dariusz Z., do niedawna łowczy okręgowy w Olsztynie, a aktualnie członek Naczelnej Rady Łowieckiej i pretendent do stanowiska łowczego krajowego.
Dariusz Z. ścigał już sądownie swego byłego przyjaciela i współpracownika Mieczysława Wójcika, który wskazywał w skargach nieprawości jakich miały miejsce w zarządzie okręgowym. O procesie tym informowaliśmy tutaj.
Faktem jest, że Dariusz Z. nie dostrzegał niczego złego np. w trzykrotnym już usuwaniu z koła myśliwego inwalidy pierwszej grupy pod różnymi pretekstami. Mimo wielokrotnego przywracania nieszczęśnikowi praw członkowskich przez Sąd Okręgowy w Olsztynie, kierując Zarządem Okręgowym nie potrafił lub nie chciał uznawać argumentów uznanych przez sądy i nadal swoim działaniem sprzyjał Kołu Łowieckiemu "Daniel" w Bartoszycach, które z uporem godnym lepszej sprawy ponawiało wykluczanie, stosując metody nie do przyjęcia w cywilizowanej organizacji.
Z Mieczysławem Wójcikiem wojował przed świętami Bożego Narodzenia, a z Krzysztofem Wroną rozpoczyna bój przed Wielkanocą. Złośliwi twierdzą, że Dariuszowi Z. niebawem zabraknie świąt w kalendarzu na inicjowanie kolejnych procesów, a i tak opinii o sobie nie zmieni na lepszą.
"nie potrafiący budować swojego autorytetu w normalnych ludzkich relacjach uciekają się do presji sądowej i w drodze pozwów usiłują zamknąć usta krytykom ich poczynań. Znacząca ostatnio ilość spraw sądowych inicjowanych przez Zarząd Główny Polskiego Związku Łowieckiego każe się zastanowić, czy przypadkiem nie mamy do czynienia z pieniactwem sądowym."
To jest dobre... O niektórych ludziach można by to samo powiedzieć...