"Nowa dobra zmiana w łowiectwie" miała poprawić sytuację w PZŁ, poprawić jego wizerunek i zażegnać istniejącym konfliktom. Jednym z najostrzejszych z nich, kładącym się cieniem na całym łowiectwie, jest skandal jaki pod okiem Piotra Jenocha i z aktywnym udziałem jego brata bliźniaka Pawła Jenoch, dotąd pełniącego funkcję łowczego okręgowego w Ostrołęce, jest zastosowanie esbecko-mafijnych zasad w zabieraniu atrakcyjnych obwodów łowieckich dotychczasowemu wieloletniemu dzierżawcy.
Sposób likwidowania Koła Łowieckie "Zlot", powiązania kumoterskie i tupet władzy nie liczącej się nawet z wieloletnią tradycją i działania dla zaspokojenia myśliwskich aspiracji wysokiej rangi "funkcjonariuszy" PZŁ i pracowników ZG PZŁ, przedstawiliśmy w relacji filmowej zatytułowanej Prywatyzacja obwodów.
Przed sądem toczy się proces z powództwa Koła Łowieckiego "Zlot" przeciwko Zarządowi Głównemu Polskiego Związku Łowieckiego. Jest to jeden z licznych procesów, w które zaangażowany był Zarząd Główny PZŁ w składzie z aktualnym Łowczym Krajowym Albertem Kołodziejski, którego podpis widnieje na wielu dokumentach sadowych. Naiwni sądzili, że kierowany już przez Alberta Kołodziejskiego nowy Zarząd Główny wycofa pozwy, których jedynym efektem jest podgrzewania konfliktów społecznych, nie dających zbyt wiele szans na wygraną. Okazało się jednak, że system esbecko-mafijny zarządzania łowiectwem tak głęboko zapuścił swoje korzenie, iż także aktualny Zarząd Główny pod kierownictwem Alberta Kołodziejskiego nie jest w stanie się z tego otrząsnąć. Ba! Postawa Alberta Kołodziejskiego wskazuje wręcz, że nie jest on zainteresowany tłumieniem konfliktów i narastającej fali niezadowolenia, a wręcz odwrotnie: umacnia i hołubi zasady z minionej epoki co najwyraźniej uwidacznia się w braku woli w zasypywaniu podziałów.
Uczestniczyliśmy z kamerą w prowadzonym procesie. Prezentujemy dzisiaj zeznanie księdza Krzysztofa Knajp wówczas członka Zarządu Okręgowego w Ostrołęce, które najbardziej wiernie opisuje przebieg wydarzeń dot. KŁ "Zlot", ale równocześnie szerzej charakteryzuje patologiczną sytuację jaka istnieje niemalże w całym Związku.
Koła i myśliwi. Ich pragnienia istnienia w łowiectwie.
Takie wojny bratobójcze. To skandal !
Nic dla myśliwych związek nie robi oprócz zmian, zmian niesionych zmianami. Jak było kupczenie dla swoich tak pozostało.
Po co władza centralna, łowiectwo zostawić powiatom.
Każdy przychodzi i ogłasza ustami Judasza transparentność i nic.
Zaczyna się kumplostwo, nowe wyzwania szemrane typu " nasz, trzeba zostawić, nasi trzeba im pomóc" a na koniec z transparentności wychodzi Judasz od ostatniej wieczerzy czyli " zaufaj rudemu" a skończysz jak nauczyciel.
Panie odnowicielu masz Pan to na co zapracowałeś w pocie czoła. Dzisiaj jeszcze lepszej chciałbyś zmiany. Może tak przywrócić prof. Jana Szyszkę. Ten chociaż nie szkodził myśliwym. Gdy była uchwalana haniebna ustawa PŁ, to wyszedł sali obrad, bo jak stwierdził było to uwłaczające jemu jako myśliwemu. A może tak przywrócić dr Lecha Blocha. W tym całym zacietrzewieniu nie widzisz Pan, że taki Marian Flis ma prosty kręgosłup i poglądów nie zmienia, co do łowiectwa. Pan tego nie widzisz.
pozdrawiam
Opuszczenie przez Mariana Nowego Światu jest(było)pożądane.
Odważę się powiedzieć , że opuszczenie Nowego Światu przez pana Alberta byłoby również pożądane.
Niestety, ma poparcie przez burmistrza u ministra.
Niestety w MŚ nie ma przyjaciół oprócz tych co go mianowali.
Jest słaby ale swój. A to za mało aby być transparentnością i dobrą zmianą.
Henio odejdzie odejdzie rekomendowany.
jot-51 Wreszcie napisałeś coś rozsądnego. Na zapoznanie się z dowodami szkodnictwa łowieckiego w wykonaniu Mariana Flisa nadal zapraszam. Inne dowody także są do wglądu.
Panie Pawluk spuentuje to ludowym przysłowiem „chłop o gruszce, baba o pietruszce”.. Nie mam zamiaru młócić słomy. Kończę temat. Chyba, że pojawia się nowe i ciekawe wątki w temacie.
DB
jot-51 Chciałeś dowodów - zaprosiłem do obejrzenia. Skoro ci mało tych, których mnóstwo pokazano na portalu to masz szanse zobaczyć więcej. Przez ekran nie da się wszystkiego przekazać. A ty swoje. Opanuj się chłopie i przestań straszyć "oklepaniem" bo więcej znajdę takich co chętnie to zrobią tobie a ani jednego chętnego do podniesienia łap na mnie.
Panie Pawluk żyjemy w dwóch różnych światach, ale to nie ważne. Jeżeli Pana dowody są takie jak zeznania świadka Knajpa to winszuję dobrego samopoczucia. Dowodowo to położyliście sprawę na łopatki. Nie zdziw się Pan jak kiedyś jakiś frustrat z koła Zlot przejrzy na oczy i będzie chciał Panu wyklepać m….ę, za takie wsparcie.
jot-51 Żądasz niemożliwego. Dowody to min. zeznania świadków, dokumenty itp. Zapraszam do mnie i dostaniesz tyle, że do końca życia nie będziesz w stanie przeczytać. O Flisie to napiszesz dzieła obszerniejsze od "Kapitału" Marksa. Żądanie dowodów materialnych na portalu jest zwyczajną ogłupiająca propagandą jaką stosują zwolennicy związani z systemem esbecko-mafijnego zarządzania.
Gucio jak zwykle swoje konfabulacje o sprawach o których nie ma najmniejszego pojęcia albo podobnie jak j-51 zna je tylko z plotek.
Nawet dziś spoglądanie okiem ‘’chłodnym ‘’w perspektywę kolejnych zdarzeń kilka lat wstecz - koła zlot - będzie mijaniem się z prawdą . Przyznam – dysponuję sporą korespondencją z byłymi członkami tego koła. I mam obraz - domniemam znany wszystkim - trzech prawd
ks. Józefa Tischnera (z książki Historia filozofii po góralsku). Gdy nawet dziś czytam teksty kolegów myśliwych będących w tym kole po dwóch stronach barykady – jawi mi się tylko ta trzecia prawda. A na jej potwierdzenie znajduję świeżutki temat założony w H P ‘’ Wojskowe kola łowieckie w konfrontacji z IPN’’. To cały ten misterny plan ratowania Koła Zlot . Wedle opinii uznanych autorytetów moralnych tam w tym wątku wymienionych i zaistniałych dosłownie jak w tej scence https://www.youtube.com/watch?v=KdhwopvTf18 mi się jawi .
Nie zamierzam ujawniać kolejnych wątków tej tragifarsy pozbawiając reformatorów rewolucjonistów kolejnych doznań erotycznych – kto komu i jak się do tyłka dobierał . Ale może tylko nakreślę wstępnie tło i to bardzo pobieżnie .
Jak to kapłan przesłuchiwany stwierdził - odchodzi ‘’dziwny człowiek - prezes’’wolą większości koła w głosowaniu .
Nowy prezes w czwartym dniu swego urzędowania nie dopełnia formalności związanych z dzierżawą obwodu .
Poprzedni prezes z grupką ‘’biznesmenów ‘’ ma haka . Następuje fala obywatelskich postaw – czytaj donosów. Zainteresowanym bliżej akurat tym tematem polecam egzegezę prawną - do odszukania w portalu - w mojej ocenie trafną - Pana Artura Jesionowi-cza . Teoretycznie koła zlot na bazie niekompetencji nowego prezesa – już wtedy nie powinno być.
Ale zostawmy te kruczki prawne – o wiele ciekawsze dla reformacji odnowicielskiej będą podsłuchy ‘’sowa i przyjaciele ‘’ - nagrywanie - co ktoś coś powiedział , obiecał proponował .Afera medali-kowa jak i kto komu załatwił że koło zostało ozłocone na 60 lecie to pikuś .
Bo kolejna sensacja obudowana we właściwą dla tego portalu kreatorów fabularyzacji - myślę że się pojawi .
Zapowiem tylko – będzie to propozycja korupcyjna pod kryptonimem ‘’łapówkarska łania ‘’ .
I tu mam złą wiadomość dla katolickich patriotów . Za ujawnienie przez kapłana tej - próby przekupstwa - kapłan K .... przestał być rzecznikiem okręgu. A to dopiero wstępniak będą listy donosy , wizyty u możnych tego państwa . I co ważne co kto komu obiecał i co kto komu powiedział …. aj waj – bafffta się dalej .
Widzi Pan i tu jest między nami różnica. Jestem człowiekiem może starej daty, ale cenię sobie prawdę. Dalej Panu powiem, że prawda zawsze – prawie zawsze się obroni. Pewnie, ze należy jej w tym pomóc. To co opisałem wyżej o sobie tj. może 1/3, z reszty nie muszę się obnażać, ale też nie robię z siebie kombatanta. Myślę, że zasadnicza różnica między nami jest taka, że cenię sobie dowody, a dowodami w moim mniemaniu są dokumenty, które ilustrują całość zagadnienia, bądź jestem naocznym świadkiem zdarzenia. Inne to Panie Pawluk są pół prawdy, które należy udowodnić. Nie chcę być złym prorokiem, ale sprawa koła Zlot jest zamieciona. Proszę Pana zaręczam to Panu, gdyby Pan Flis tu publicznie na forum zarzucił Panu różne niegodziwości, a nie przedstawił namacalnych dowodów na to, również stanąłbym w Pana obronie. Kropka koniec. Taki mam charakter.
pozdrawiam
jot-51 Mimo że cię "przeczołgano" to piszesz jak skostniały działacz systemu esbecko-mafijnego. Odrzucasz wszystkie rzeczowe argumenty i starasz si wybielić oczywisty fakt, że jedynym powodem rozwiązania "Zlotu" była obawa przegrania procesu o unieważnienie umów dzierżaw zawartych przez koło utworzone przez pracowników ZG PZŁ i innych powodów nie było. Podobnie z wybielaniem największego szkodnika PZŁ Mariana Flisa, którego pokrętne działania zna już każde dziecko tylko do ciebie nie docierają.
Ja nie jestem jakimś tam chłystkiem, który na forum chce się wyżyć, komuś dokopać, lub jak to teraz fachowo określa hejtować. Mam swój wiek, w życiu nie jedno widziałem, raczej do emocji mam dystans. Niemniej jednak pewne doświadczenie w łowiectwie mam, gdyż w PZŁ jestem ponad 40 lat. W organach koła byłem ponad 20 lat. W życiu kieruję się zasadą – mam własną d…ę i zdanie. Jedno i drugie staram się bronić. Proszę nie zrozumieć, że jestem pupilkiem władzy Okręgowej PZŁ. Nie mój drogi Panie w życiu zostałem tak przeczołgany przez byłego ŁO, że fe. Boksowałem się z gościem około 10 lat. Przez tego Pana miałem 26 rozpraw sądowych w sądach rejonowym i okręgowym. Przez dwa lata się procesowałem. Uruchomił cały system represyjny w ZO przeciwko mnie. Bezpodstawnie zawiesił mnie jako członka organu koła, Wywarł taką presję w kolę, że bezpodstawnie wykluczono mnie z koła. Wszystko na nić – jest zasada z g...a bata nikt nie ukręcił. Stąd mnie uniewinnił. Panisko ten sam musiał uchylić uchwałę WZ i przywrócił mi członkostwo w Kole. Zaznaczam sam nie próżnowałem średnio co trzy tygodnie słałem skargi na gościa NRŁ, ZG PZŁ i MŚ i tak w około do skutku. Mojego przeciwnika pokonała biologia. Jest dziś styranym człowiekiem przez wiek i wódę. Bardzo się nie cieszę z tego, że dziś bez kija do sracza nie może dojść. Bardzo mnie nie rajcuje jak kopie się leżącego, a do tego używa się prostackich chwytów. Dlatego też staram się obiektywnie stawać po stronie dr Mariana Flisa. Śmiać mi się chce jak budujecie wizerunek tu na forum Panu Flisowi. Robicie z Pana Flisa męczennika, to tylko wzmacnia p. Mariana. Panie odnowiciel - chce Pan pomóc myśliwym, którzy są bez koła. Proszę doradzić by układali się z nowymi ZK, by ich przyjęto ponownie. Jak Pan ma taką możliwość w mediacjach użyć swych możliwości. Znając życie w tej sprawie wszystko jest pozamiatane, a więc stare nie wróci.
jaszczur
Panie jaszczur osobiście nie znam Pana Bayerisecher Gebiegsschweisshunda, ale czytam jego posty tu na forum od kilku lat. Jak myślę pisze ten Pan i z innego konta. Cenię sobie tego Pana za finezję, rzeczowość i polot. Myślę, że zadowoli Pana i skomentuje Pana uwagi i spostrzeżenia. Ja ze swej strony, uważam, a nawet jestem pewien, że „małe niedociągnięcia” w kole Zlot, ciągnęły się od dłuższego czasu. Pewnie przed 2013 rokiem, również biorę pod uwagę lata 2014 – 2016. To jest jeszcze nowa sprawa i dokumenty księgowe koła powinny być zarchiwizowane co najmniej 5 lat. Tak nakazuje prawo podatkowe. Znając życie nie wierzę w takie „małe niedociągnięcia”. Proszę Pana w księdze rachunkowej koła powinno być czy zobowiązania koła zostały przeksięgowane na następny rok jako zaległości za szkody łowieckie, ale znając życie i możliwości „kreatywnej księgowości w kołach” za szkody mógł skarbnik płacić z czapki. Jednego jestem pewien jeżeli w dokumentacji koła Zlot było by w porządku, tylko „małe niedociągnięcia” za to nie rozwiązuje się koła. Muszę Panu powiedzieć w roku 2007, kiedy byłem w ZK, mój ówczesny ŁO odmówił naszemu kołu podpisania umowy dzierżawy dla dwóch obwodów, ale odwołaliśmy się w trybie pilnym do ZG i NRŁ. Odwołanie osobiście woziliśmy do Warszawy z odpowiednim kołkowaniem przez samorządy i Panu ŁO brakło argumentów.
pozdrawiam
"....Nie Panowie, to nie są małe niedociągnięcia tylko fakty, a z faktami się nie dyskutuje...."
Te niedociągnięcia wg zeznania świadka miały miejsce w 2013 roku. O rok 2014, 2015 i 2016 pełnomocnik PZŁ nawet nie pytała, więc ich nie było. Aż tu nagle po 4 latach, gdy trzeba było podpisywać nowe mowy dzierżawy w 2017 r. - koło zlikwidowano. BG i Jot-51, może do tego jakiś "....obiektywny, widziany okiem chłodnym, lecz bez niepotrzebnych emocji...." komentarz byśmy poznali?
Nie, ale wiedzę mam ponadprzeciętna.
Jestem urzędnikiem, więc patrze na to od strony silniejszego czyli ZG.
ZG miało możliwości operacyjne aby rozwalić ludziom koło, na pewno się przygotowało i na pewno skrywało to w intencjach.
Dziś rozmawiałem z człowiekiem z byłego układu władzy PZŁ i stwierdził " chcieli obwody to je odebrali"
Dowiedziałem się również ( a temat mnie pochłonął),że za tym stał ....pan doktor bardzo mściwy z charakteru. Ulubieniec Lecha.
Co do koła, nie będę się rozpisywał, czy słusznie czy nie słusznie spotkał ich ten los, ale nieprzestrzeganie skali kar od upomnienia , nagany, zawieszenia do wykluczenia daje mi( urzędnikowi), podejrzenie popełnienia nadużycia władzy związku w zaborze.
Jeśli dysponujesz listą osób w kołach po Zlocie to zapewne zobaczysz wielu działaczy GSŁ, NRŁ, pracowników biura ZG, prawników i radców prawnych w szeregach pozyskanych obwodów. A to o czymś świadczy kolego.
To stare przysłowie w tym przypadku miało zastosowanie " daj mi koło a wykluczenie napiszę" Trzymam za nimi kciuki, za każdym słabym naprzeciw aparatowi wyposażonemu w kasę i dominację.
Dużo napisałem , nie będę dalej męczył popołudnia.
Pozdrawiam.
Odpowiedź na pytanie pierwsze – nie
Odpowiedź na pytanie drugie –udzielona odpowiedź na pytanie pierwsze wyklucza możliwość odpowiedzi na pytanie drugie. Częściowo udzielę Panu rady z mojej strony ; poproś Pan redakcję na pewno pomoże. Spakuje do jednego folderu założone wszystkie tematy w sprawie koła Zlot na przestrzeni ostatnich dwóch lat. Zaznaczam jest tam tego dużo. Teraz ja zapytam Pana – czy jest Pan myśliwym ?
Klasyczny przykład patrzenia przez pryzmat na koło Zlot, jak mamy różne obrazy.
Obraz Pana odnowiciela i innych mu podobnych rysuje się w dramaturgii i martyrologii koła Zlot. Widziani są sprawcy tej tragedii jeszcze krok, a zostaną osadzeni, pozostanie tylko ich zabić i zakopać i ch…j. Ale Ci Panowie mieniący się jako arbitrzy sprawiedliwi, obiektywni i niezależni. Zapominacie o małych niedociągnięciach jak określił zeznający świadek. Nie Panowie, to nie są małe niedociągnięcia tylko fakty, a z faktami się nie dyskutuje. Jednym faktów jest, że w kole panowała patologia w zarządzaniu kołem, niegospodarność, nieudolność finansowa i wiele innych. To jasno wynikało z zeznania świadka Knajpa. Koniec kropka.
Innym obrazem koła Zlot jest obraz Pana Bayerischer Gebigsscchweisshunda, który to obraz pokazywany jest bardziej obiektywny, widziany okiem chłodnym, lecz bez niepotrzebnych emocji. Owszem pokazujący dramaturgie członków koła Zlot, którzy zostali wpuszczeni w maliny przez swych mentorów i użyci jako żywe tarcze w walce z wierchuszką PZŁ.
Absolutnie nie twierdzę , że nie popełniono błędu w ZO i ORŁ w Ostrołęce. Można było dłużej negocjować, ale z drugiej strony z kim ? Ze stroną roszczeniową, która nie chce zobaczyć swych szfindli. Pod niebiosa wychwalany jest poprzedni ŁO, ale myślę, że gwoździem do jego trumny na tym stanowisku było koło Zlot. Nikt nie mógł sobie poradzić z panującą patologią w kole Zlot, aż doszło do najgorszego. Najbardziej mi żal tych kolegów myśliwych, którzy zostali wyprowadzeni w pole. Z przykrością należy przyznać, że nikomu nie zależy na tych myśliwych, ponieważ każdy wyszukał dla siebie interes do ugrania. Nie będę wyłuszczał wszystkich beneficjentów tej rozgrywki, bo po co. Ta sprawa wałkowana jest tu na forum około dwóch lat, kto patrzy obiektywnie na sprawę, ma wyrobione zdanie.
pozdrawiam
Czy koła wojskowe likwidować z automatu z ich historią czy nie, niech ustali sumienie związku.
Artykuł przedstawia kupczenie ŁO Jenocha, likwidację koła na potrzeby ŁK.
Pan Jenoch ( Ostrołęka)ścieżka kariery, to chyba bycie bratem a brat bycie gabinetem Lecha Blocha.Nigdzie nie doczytałem się innej interpretacji wypłynięcia gwiazdy.
Artykuł w 100% przedstawia los koła upatrzonego przez władzę centralną jako ofiarę.
Ten proceder powinien być potępiony.
Koło w taki sposób wykluczone powinno być przywrócone dla dobra wizerunku władz PZŁ bez znaczenia czy zasłużyli czy nie na taki los.
Naprawiane błędy zawsze powinny być siłą władzy wybranej, zaniechanie jej pomyłka wyborczą.
Życzę kołom, myśliwym, rolnikom poszanowania od PZŁ. Inaczej się nie godzi.
Listę jak na razie bezimienną - ZDRAJCÓW – jak to określił prezes nieistniejącego kola zlot - którzy sami odeszli z tego mafij-no ubeckiego układu do innych kół zapewne poznamy . Bo na czymś ciąg dalszy ten emocjonujący spektaklu musi być budowany. Co nie zmienia faktu że przed sądem świadek zeznał że proponowano mu wstąpienie do tej nowo powstałej mafii - tym razem fili warszawskich prominentów. Mój wniosek jest oczywisty - mafiozi spod skrzydełek Blocha rozpoznali w kapłanie - katolickiego patriotę .Co wydaje się istotnym koniunkturalnym elementem bo to już czas odnowy moralnej z patronatem prawa i sprawiedliwości.
Zanim nastąpi ciąg dalszy tego dramatu - lansowanego tu od dwóch lat i niewątpliwy pogrom skutkując skazującymi wyrokami Bloch-owco / Jenochowców . Skomentuję udział w tej dyskusji naszych portalowych katolickich patriotów. Macie Panowie jakąś odmianę pomroczności jasnej ? . Przecież zlot to kolo wojskowe gdzie wielokrotnie w swoich porywach patriotyzmu postulowaliście likwidację takich potworków - których członkowie przysięgali - trwanie w bratnim przymierzu z armią radziecką . Przecież to niezwykle istotny element do oceny całokształtu ‘’być albo nie być ‘’- takiej pozostałości po komunie.
Czyli można liczyć na inne przesłuchania świadków ?
Flagowy problem związku łowieckiego to chyba właśnie to koło.
Władza wie , że zlikwidowała pod swoich. Władza wie, że mleko się rozlało, władza wie, że dała ciała.
Panie Stanisławie, czy macki ośmiornicy byłej władzy sięgają aż tak daleko, że mogą kontrolować obecną dobrą zmianę i udaremniać naprawę poprzedników?
Taka determinacja koła świadczy o niesłuszności wykluczenia.
Mam pytanie, czy to koło miało jakieś kary porządkowe, nagany, zawieszenia ? W pracy słyszałem, że nigdy.
Poczytałem sobie trochę i od złotego medalu do wykluczenia to chwila !
Wcześniejsza kontrola była z ZG, wśród kontrolujących Jenoch !
Wśród wysłanników do likwidacji koła drugi Jenoch ! Wśród znajomych " królika" jak ktoś napisał pan Cieplak ! Obecnie doradca pana pracodawcy mojego Henia. Może kotwica stoi w MŚ ?
Wszystko takie sfabrykowane. Odwołują ŁO, przychodzi nowy. Można by pomyśleć , że likwidator, wysłannik diabła do konkretnej roboty.
Nikomu żadnych szans wstąpienia do innych kół nie dano! W skład nowych kół weszli pracownicy ZG PZŁ i kolesie "królika" (lista członków nowych kół do wglądu u autora). Inne sprawy o których konfabuluje przewodnik Gucia także niebawem zobaczą światło dzienne. Po co wyprzedzać przyszłość i pisać własne bardzo nieprawdziwe domysły.
No to jak to jest reformatorzy rewolucjoniści - potraficie wysnuć w miarę logiczne wnioski ? .Czy tak tylko będziecie posuwać kolejne farmazony . Bo gdy słucham zeznań i tu UWAGA rzecznika prasowego okręgu –‘’ pierwsze gumowe ucho ‘’- łowczego okręgowego i rady okręgowej . Mało tego - członka rady okręgowej- a on zeznając - mówi o drobnych uchybieniach w kole zlot .
To jak się to ma do faktu odwołania prezesa koła zlot . Który prowadził gospodarkę łowiecką w kole na zasadach mafij-no ubeckich np. wypisując odstrzały kolesiom spoza koła . A łowczy w kole według zeznań nie miał żadnej kontroli co do stanu pozyskanej zwierzyny. I to są te ponoć drobne uchybienia ? .
Kto się z rewolucyjnych reformatorów zastanowił ? . Jak to jest możliwe że w tak bardzo bogatym kole w zwierzynę grubą - czarnej płowej - ponad 250 sztuk . A - ubecka mafia kołowa - nie ma środków na wypłatę odszkodowań? . Proszę sobie sprawdzić w portalowym TV . Jaką w tym portalu rozpętano histerię gdy identyczna sytuacja - niepłacenie odszkodowań rolnikom - zaistniała w innym kole . Tam w tym materiale reformacja została tak zmanipulowana że jednolitym głosem w odruchu rewolucyjnych przemian byli gotowi sami zlikwidować kolo .
Jaką to krzywdę ponieśli byli członkowie koła zlot - gdy im dano do wyboru wstąpienie do dwóch innych nowo utworzonych kół . Co byli aż tak pazerni że po podziale 125 grubej z jednego obwodu im był mało . A może to nowe towarzystwo z warszawki z Z G im tylko nie odpowiadało .A może to tylko sprawa ambicjonalna nowo wybranego prezesa - gdy koła zlot już nie było - wraz z jego przyległościami - jest na wokandzie rozstrzygana .
Kocham łowiectwo, ubolewam nad związkiem, który nie chce się pozbyć głupoty władzy. Władzy, która w deklaracjach jest o niebo dalej niż w praktyce.
Nie jestem blisko ministra w urzędowaniu, ale blisko jak odmierzę odległość jego gabinetu od mojego pokoju.
Szanuję brać łowiecką i nie godzę się na jej składkowe traktowanie.
Szarpiecie się nad kołem ZLOT, wszak władza wie, że dała ciała tylko jak utrzymać twarz nie poniżając protekcję nominowania.
Jest jeszcze kilka kół zniszczonych przez władze PZŁ, ich los też powinien być podnoszony .....
Rozumiem, że koło ZLOT to najbardziej ewidentne nadużycie ZG przez pana Blocha i pod pana Blocha.
Ale co do cholery robi nowy naprawczy Albert i Rafał ( Malcowie, Kołodziejscy) Biorą dietki i wachlują towarzysko ?
Te twoje artykuły z łowieckiego to żaden autorytet pisane przez ,,asów,, dziennikarstwa , bez ładu i składu w mojej ocenie oczywiście , sama patologia całego związku wszyscy źli i złodzieje, daj spokój zacznij polować a nie pisz coś o czym nie masz pojęcia , Tuba propagandowa kilku reformatorów ,a nas jest troszkę więcej.
Patologia jest wszędzie nawet w kościele a b...o składkowe też daje na tace, a nie oznacza ,że wszystkie baranki są złe.
Pozdrawiam Adasia
Niech Pan podzieli się z nami / tj. bydłem składkowym / informacją czy w trakcie procedowania nad tworkiem zwanym Statutem PZŁ był Pan blisko ucha Ministra Ṥrodowiska ? Czy ma Pan takie wpływy sprawcze u Pana ministra ? czy jest to zwykłe kadzenie ? W jednym swoich postów wspomniał Pan, że najwyższy czas sztandar PZŁ wyprowadzić, a dalej pisze Pan, że kocha Pan szeregowych myśliwych. Gdzie tu logika ? Ja przeczuwam, że pewnie chodzi pewnej grupie / ferajnie / na uwłaszczeniu się na jednym z ostatnich łasych kąsków reliktu Biuretowego. Znając waszą pazerność nie odpuścicie PZŁ. Kwestia tego, że należy przygotować odpowiedni grunt. To właśnie czynicie, a tzw. pożyteczni idioci nie wiedzą do czego są wykorzystywani.
Zgadzam się z Panem, że rozdawnictwo blaszek w PZŁ wygląda śmiesznie i przykładów można mnożyć. Odznaczenie koła Zlot, było poruszone w przesłuchania świadka p. Knajp. Dalej podtrzymuje zdanie, że procedura nadania złotego medalu dla koła Zlot odbyło się z naruszeniem procedur zawartych w regulaminie Kapituły Odznaczeń w tym zakresie, co zresztą potwierdził ówczesny członek ZO PZŁ w Ostrołęce p. Krzysztof Knajp, a mimo to pretenduje do miana etycznego członka PZŁ. Proszę Cię więcej szacunku do jakichś tam szkód łowieckich. Takie podejście do tematu wywołuje zadrażnienie z rolnikami, a później zdziwienie, że myśliwych nikt nie lubi zwłaszcza rolnicy. To, że w protokole pokontrolnym z 2013 roku znalazło się stwierdzenie, że koło Zlot zalega z płatnościami za szkody łowiecki na rzecz rolników – to jak myślisz skąd Komisja kontrolująca koło Zlot uzyskała taką
informację ? Musiały być skargi od rolników do ZO PZŁ. To, że koło Zlot zostało wykluczone z szeregów PZŁ na pewno nie jest winą szeregowych członków tego koła. Winy należy doszukiwać się w członkach organów koła tj. ZK i KR. A ponadto koło znalazło się w nieodpowiednim miejscu i czasie, gdzie pod dywanem walkę prowadziły buldogi.
Stanisław Pawluk
Nie udawaj Pan naiwniaka, jak było takie prawilne koło Zlot, to dlaczego w przeszłości na okrągłe rocznice powołania koła nie było blaszek tj 30, 40 i 50 - lecia. Tylko na 60 – lecie i to od razu złota blaszka ? Rzeczą naturalną było podniesienie rangi członka ZO jakim był p. Krzysztof Knajp w oczach jego kolegów z koła Zlot, jak on się stara dla koła ect. Odznaczenia tego typu są wnioskowane przez ZO. Komisja Odznaczeń Łowieckich ORŁ w Ostrołęce to mogła wysłać wniosek do Kapituły Odznaczeń jak otrzymała zielone światło od ŁO z Ostrołęki. Dziś proszę nie otwierać buzi ze zdziwienia, do przesłuchania w charakterze świadka należało się przygotować, a nie dyrdymały opowiadać.
Ja dostrzegam tylko wykorzystywanie stanowisk centralnych dla korzyści popleczników w związku gdzie każdy członek ma udział 1/123 000.
W związku, gdzie składkowicz staje się zakładnikiem darczyńcy czyli związku. Wczoraj pozwoliłem sobie na pogłębienie wiedzy co do koła ZLOT i uważam, że zostało niestety zlikwidowane pod zamówienie grupy przyjaznej władzy ZG.
Doszukałem się również, działań obecnego członka NRŁ pana Pawła.
Podniosę zawiadomienie które było złożone do poprzednika ministra Jana Szyszki o pomoc w patologi przy udziale byłego Łowczego Krajowego Blocha.
Panowie, w siedzibie nadzoru nad Polskim Związkiem Łowieckim czyli MŚ mówi się , że koło ZLOT zostało "wydy......ne" przez ZG. Każdy głośno nie mówi, ale wiedza jest. Wiele kół pisało do ministra o przekraczanie uprawnień przez PZŁ, ale pan Jan był głuchy, stracił słuch podczas sławnego polowania na bażanty z lekarzami.
W Polsce są inne koła, Opole, Bartoszyce, zachodniopomorskie gdzie wojna członków z PZŁ trwa. Wojna związku , który powinien szanować, bronić " bydło składkowe" a jednak kasę brało i niszczyło.
Panie Pawluk, niech pan ukazuje zawsze patologie społeczników związkowych, którzy wybierani głoszą piękne " brednie" a po wyborze stają się takim samym motłochem jak poprzednicy.
Monopol zawsze pod swoim dachem na " siłę" skupia dobro ze złem, prokuratora i bandytę, księdza i złoczyńcę, biznesmena i przewałowca.
Polski Związek Łowiecki nie szanuje słabych,bez pleców w centrali. Taki jest PZŁ w oczach wielu, a nowo wybrani śpiewcy farbują się na " judasza" i głoszą zbawienie pod ich rządami.
Mam nadzieję, że ZO Ostrołęka z zarządem zostanie odwołana w trybie natychmiastowym z panem Jenochem na czele.
Panowie, działacze, delegaci - jesteście zakałą tego co powinno żyć tradycją.
jot - 51 napisał: "Tą blaszkę dla koła ówczesny ŁO zrobił ukłon w kierunku członka ZO jakim był p. Knajp." I tak o to dowiaduj się, że odznaczenia nadawał łowczy okręgowy np. ze względu na chęć "zrobienia dobrze" jednemu z wielu członków koła! Reszta wypowiedzi oparta na starych "dobrych" zasadach jest równie "pouczająca". Brawo ty!
Jot-51, a kto w ZG PZŁ lub NRŁ zareagował na machlojkę z nadaniem Złomu Janowi Szyszko lub srebrnego Medalu Zasługi Łowieckiej Stanisławowi Gawłowskiemu, bez wcześniejszych medali niższej klasy? Takie „ukłony” robione są jak widać nagminne i to Koledze nie przeszkadza, a nie wypłacenie za jakąś szkodę na wiosnę to już przewinienie, za które należy koło wyrzucać z PZŁ? Nie wypłacili, to od tego są sądy, a nie sankcje organizacyjne, szczególnie, że co drugie koło zalega z wypłatami odszkodowań i jakoś żadnego jeszcze za to wcześniej nie skreślono z PZŁ. To, że zarejestrowano koła bez promesy wydzierżawienia obwodu jakoś Koledze też nie przeszkadza. No a obsadzenie jednego z kół ludźmi z Nowego Światu, z członkiem ZG, którzy z dobrego serca obwody koła Zlot przejęli, żeby tylko ani jednego dnia nie zalegać z wypłatami odszkodowań. Uczciwi jak cholera.
Panie odnowiciel proszę ze zrozumieniem odsłuchać przesłuchanie świadka Knajpa, a dopiero później piać z zachwytu. Ja np. tu nie słyszałem nic nadzwyczajnego. Owszem to jak działały struktury PZŁ w tym wypadku z p. Knajpem. Ale z video, każdy słyszy co chce usłyszeć.
pozdrawiam
Jest to klasyczny pokaz dyletanctwa osób, które znajdowały się tam gdzie nie powinny. Z całym szacunkiem dla Pana Knajpa, ale lepiej by było gdyby zajął się parafią nie członkostwem w ZO PZŁ Ostrołęka. Ale ówczesny Łowczy Okręgowy uznał iż jeszcze takiej persony brak mu w Zarządzie Okręgowym, więc wsparł się duchowo. Z przesłuchania p. Knajpa jasno wynika, ze koło Zlot było źle zarządzane, co jasno wynikało z wypowiedzi, że w chwili rozpoczęcia nowego roku gospodarczego koło nie miało środków finansowych na pokrycie szkód łowieckich. Cały skład orzekający to laicy w temacie jak również pełnomocnicy stron. Lotem ślizgowym p. Knajp przechodzi nad drobnymi jak to stwierdził zaleceniami ZO PZŁ w Ostrołęce z kontroli w 2013 r. Pozwolę zatrzymać się przy szkodach, to nie jest tak, że w maju należy zapłacić za szkodę w uprawie, której plon będzie zbierany w sierpniu lub koniec października. Gdzie jest szacowanie wstępne, a gdzie końcowe. Chyba, że rolnik godzi się na wypłatę po szacowaniu wstępnym, ale rezygnuje już dalszego szacunku szkody. O tym informuje się rolnika. Zabawną wypowiedzią świadka Knajpa jest jeżeli chodzi o wsparcie koła Zlot odznaczeniem złotym medalem. Nieśmiało wspomniał, żeby otrzymać złoty medal, należy uprzednio być odznaczonym brązowym i srebrnym. Będąc członkiem ZO PZŁ był świadkiem takich machlojek i o dziwo nie zareagował ? Tą blaszkę dla koła ówczesny ŁO zrobił ukłon w kierunku członka ZO jakim był p. Knajp. Tylko on tego nie zrozumiał. A fakt ten potraktował jako nagrodę za wielkie osiągnięcie prowadzenia gospodarki łowieckiej. Decyzja w sprawie rozwiązania koła Zlot przez ORŁ w Ostrołęce była słuszna. Koło gospodarzyło się źle, brak było płynności finansowej, a ponadto koło było skonfliktowane wewnątrz i z rolnikami. Nieprawdą jest, że ZO PZŁ nie zadbał o myśliwych, dał im propozycję wstąpienia do nowych kół. Jedni skorzystali, inni nie i to jest ich problem. Pan Knajp na pewno ma nowe koło, gorzej z innymi, którzy rozrabiali.
Gdybym miał wysunąć dowody na potwierdzenie moich przedstawianych tu poglądów, a tym bardziej artykułów z łowieckiego, to proszę mi uwierzyć, że ja mógłbym pisać tu aż do rana — jednak szkoda mi klawiatury.... Ale skoro Polska jest modelowym wzorem gospodarki łowieckiej, to dlaczego powstało np. stowarzyszenie Probono ds. Wspierania i Pomocy Członkom PZŁ z siedzibą w Szczecinie. W tej sytuacji, po co myśliwi mają płacić pieniądze i składki — skoro władze PZŁ zarówno na poziomie okręgu, jak i ZG PZŁ nie potrafią rozwiązywać problemów w kołach.
Adam napisz coś wreszcie konkretnego ,a nie wiecznie ta twoja tuba propagandowa ,to jest już męczące , jak by pozew wycofano to dopiero ,by były jajca ,ale wy rozliczać jednych chcecie ,a innych nie tykać, ta wasza sprawiedliwość.
DB
Jak wam nie wstyd - głosić dobre zmiany i transparentność związku.
Jak można takie rzeczy wyprawiać z kołami.
TO SĄ ZARZUTY do WYWALENIA Z PZŁ KIEROWNICTWA !!!!!!!
ZG, NRŁ do roboty słowopiejcy !!!!!!
Ile w Polsce jest takich jeszcze zwyrodnień Polskiego Związku Łowieckiego i ich zafajdanej elity...
Nasuwa się powiedzenie " sztandar Polskiego Związku Łowieckiego - wyprowadzić "
Gdyby Albert Kołodziejski naprawdę był zwiastunem zmian i tą jaskółką zwiastującą wiosnę i potrzebne reformy w łowiectwie. To zacząłby od wycofania pozwu przeciwko wydawcy "Dziennika Łowiecki". Zatem nie okłamujmy się, bo tak naprawdę nie zmieniło się nic prócz nazwisk a PZŁ jest nadal tworem niereformowalnym. Podczas debat na tym forum już setki razy wyciągnęliśmy właśnie takie wnioski. Nie dziwne jest, że na celowniku w pierwszej kolejności znaleźli się ci, którzy mają odwagę opisywać rzeczywistość. Cała reforma związku i poprawa wizerunku to także puste teksty o frazesach, dla kogoś, kto nie wie, co tak naprawdę kryje się pod słowami PR. Pamiętajmy, że redakcja "Dziennika Łowiecki" nie jest w stanie dać odporu tubie propagandowej, związanej głównie z biznesem, kapitałem i obroną swoich interesów związanych głównie z kręceniem lodów na łowiectwie.
„Naiwni sądzili, że kierowany już przez Alberta Kołodziejskiego nowy Zarząd Główny […]. Okazało się jednak, że system esbecko-mafijny zarządzania łowiectwem tak głęboko zapuścił swoje korzenie, iż także aktualny Zarząd Główny pod kierownictwem Alberta Kołodziejskiego nie jest w stanie się z tego otrząsnąć. Ba! Postawa Alberta Kołodziejskiego wskazuje wręcz, że [...]”.
Środek ciężkości sytuacji znajduje się w całkiem innym miejscu. Odnoszę wrażenie, że Albert Kołodziejski został umieszczony pomiędzy młotem a kowadłem. Minister w każdej chwili może go odwołać, a z drugiej strony stoi Rafał Malec, z którym także należy się liczyć, a może nawet bardziej, niż z tym pierwszym panem. Z wielu względów. Tak więc pan Albercik musi tak tańczyć, jak mu pan Rafał zagra, a jednocześnie nie może narazić się podczas tańca panu Henrykowi. Strasznie niewygodna to pozycja. Nie mam pretensji do tych, którzy rzecz widzą zgoła inaczej.
autor: 
