autor: Stanisław Pawluk15-10-2019 Rolnicy mają dość myśliwych! cz.1
O licznych skandalach patologicznych zarządów kół na terenie działania zarządu okręgowego w Olsztynie słyszał już chyba każdy w kraju, nie tylko myśliwy. Skala nabrzmiałych problemów o charakterze aferalnym dalej narasta, a Zarząd Okręgowy PZŁ w Olsztynie swoją postawą patologię tylko umacniał. Działo się tak zarówno pod rządami Dariusza Zalewskiego i kontynuowane jest pod rządami Romualda Amborskiego. Podobnie jak wymienieni, także włodarz gminy Bartoszyce Andrzej Dycha nie dostrzega problemów swoich rolników z myśliwymi oznajmiając beztrosko, że "pierwsze słyszy" o problemach.
Sprawy problemów ze zgłaszaniem szkód były powodem interwencji rolników w Ministerstwie Rolnictwa i kilkakrotnie u Ministra Środowiska. Obecny na tych spotkaniach ówczesny prezes Naczelnej Rady Łowieckiej Rafał Malec wcielając się w rolę szeryfa nie potrafił swymi pryncypialnymi decyzjami problemu rozwiązać, pozostawiając czcze obietnice bez pokrycia, o czym informowałem tutaj.
Zajęta wewnętrznymi konfliktami władza łowiecka pozostawiła rolników z kłopotami, a te wywołały silne zdenerwowanie, które ostentacyjnie ujawniło się na spotkaniu w siedzibie oddziału Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w Bartoszycach, które odbyło się w dniu 11 października br. Kilku myśliwych z uznawanych za nie radzące sobie ze szkodami koła, usiłowało zbojkotować udział naszej kamery, jednak ośmieszeni pozostali na sali obrad rezygnując z ostentacyjnego wyjścia.
Dziś przekazujemy pierwszą część relacji video z obszernej debaty:
Ten z koszuliną w kratę i lekkim stritem wygrywa dzisiejsze zawody.
Siedziby koła można uzyskać w Urzędzie Gminy. Przy braku szacowania z koła można wziąć niezależnego rzeczoznawce szkód który szacuje np dla sądów i bez obecności koła oszacować jak nie pokazali się w terminie. Oszacowanie przedstawić zarządowi koła a jak się nie zgodzą to SĄD - oszacowanie biegłego sądowego wystarczy aby koło zapłaciło.
Druga sprawa to skoszoną kukurydzę mogą sami sobie szacować w głowie i wypłacać. Nikt nawet Urząd Marszałkowski za łosie jak jest uprawa zebrana nie da nawet złotówki!
Ps. Panie Stanisławie - czemu Pan nie uszanował wole tego Prezesa który prosił aby nie pokazywać jego facjaty?
Jak dobrze rozpoznaję, gość najgłośniej zajmujący stanowisko " szczekacza" to członek koła Szarak ! Tak,tak a jego synek to podłowczy tegoż samego koła.Tak bezskutecznie walczył o zakaz nagrywania dla swojego przyjaciela, prezesa koła Szarak. Betoniaki się trzymają nawet z dala od tęczy za worki.
Wstyd, aby koło miejscowe tak olewało swoich mieszkańców.
Oj Szaraki, już niedługo czekają was wizyty u wulkanizatorów, oj zaboli i zrekompensuje szkody w polu.
Jak widać , myśliwi są bardzo zniesmaczeni nie tylko kołem łowieckim, ale a może przede wszystkim bezczynnością organów związku.
PZŁ nie radzi sobie w likwidowaniu problemów. Natomiast świetnie działa na płaszczyźnie nękania krytyków związku. Pomylenie priorytetów przez władze centralne doprowadzi do tworzenia " bojówek" rolników gotowych pojechać na Nowy Świat i wbicie wideł w fotel Łowczego Krajowego.
Przekaz jest prawidlowy, pokazuje tez dobre kola,byl jeden dobry przedstawiciel, co chcial by go wyciac z filmu, a nie zostal. Rolnicy maja swiadomosc i wiedze lowiecka, moze warto jednak lowiectwo podporzadkowac pod Rolnictwo.
Pytanie. Czy rolnicy mają dość myśliwych z koła Szarak czy cały ogół myśliwych ? Bo przekaz tytułu kłuci się z materiałem. Ale to chyba zamierzone działanie.