autor: Stanisław Pawluk17-10-2019 Rolnicy mają dość myśliwych! cz.2
Na spotkanie opisane w cz.1 rolnicy przybyli dobrze przygotowani. Znali przepisy łowieckie, zasady dokonywania inwentaryzacji, określania pojemności łowisk, szacowania szkód łowieckich i sposób działania zarządów kół. Nic więc dziwnego, że celnie wyliczali sposoby stosowane przez zarząd KŁ "Szarak" w Bartoszycach stosowane dla uniknięcia wypłaty odszkodowań. Brak udostępnionych danych kontaktowych, unikanie odbierania korespondencji, blokowanie telefonów to tylko nieliczne zauważane przez rolników "myki". Rolnicy dość ostro wykpiwali "gadki" prezesa o braku finansów podczas gdy koło wydatkowało wielką kwotę na budowę siedziby koła z pokojami gościnnymi.
Doskonali przy tym wiedzieli, że prawie wszyscy członkowie koła mieszkają na terenie powiatu i dzierżawionych obwodów łowieckich. Odnieśli się także do zasad wykonywania tzw. polowań dewizowych i stawiali kategoryczny wniosek o likwidację "papierowego PZŁ".
Dzisiaj kolejny odcinek z relacji video jaką przekazujemy niemalże w całości, ograniczając się jedynie do pominięcia tych fragmentów, z których nic nie wynika, słów niecenzuralnych czy nałożonych na siebie wielu głosów czyniących dźwięk zupełnie nieczytelnym.
Panie Stanisławie myślałem że tylko dwie relację będą. Mój błąd. Przepraszam, widzę, że są inni wypowiadający się w innych częściach. Jeszcze raz Przepraszam.
Czesław! Nikt z wypowiadających się nie został pominięty i jego wystąpienie jest w relacji w pełni oddane (z wyjątkiem nieczytelnych wywołanych podniesionymi głosami z sali scen).
Podsumowując:
1. Przedstawiona została tylko jedna strona medalu!! Nic poza pretensjami rolników nie było przedstawione. Nie było wypowiedzi Posła, Gandalfa Białego z Nadleśnictwa, Starosty czy myśliwych z Szaraka...
2. Ten rolnik co tak dużo gadał miał w kilku kwestiach rację ale nie we wszystkim!
3. Ten sam rolnik jak stwierdził był na 20 takich spotkaniach i poza oklaskami nie było i śmię twierdzić nie będzie zmienione. Brawo i oklaski.
4. Mistrz z pierwsze odcinka zapomniał się - bo użytkowanie jeżeli już jest właścicielem a nie dzierżawcą to ma do uprawy rolnej. Stacji kosmicznej nie może na tej SWOJEJ ziemi zbudować, ba nawet głębokiego dołu wykopać bez zezwolenia.
Tera tez rozumiem jak pzl robil 300 procent normy, tj. planu a Ministerswa i spoleczenstwo wierzylo w walke z asf i dzikami. Jak w planie bylo dzikow 6 a w lesie 120 dzikow, a wedlug inwentaryzacji np. z😂 sztuk.😂. Tak to pzl mogl zrobic i 1000% normy na papierze to fajnie wygladalo ?, a jak sie milo sluchalo w radio i ogladalo w TV, gdy pzl tlumaczyl, jaka ma norme pozyskania☝ Tak ratowano Rolnictwo?
Inna sprawa, ze Nadlesnictwo klepnelo taka inwentaryzacje i plany, to nie ma w LP mysliwych, co wiedza jak sie rzeczy maja ? Starosta powinien, choc jego jeszcze mozna zrozumiec, podobnie Wojtow Gmin, ale Nadlesnictwo? To sa jaja!
Jezeli inwentaryzacja zwierzyny byla tak zrobiona swiadomie, a to mozna ocenic o wszesniejsze inwentaryzacje i realizacje planow, to oznacza, ze kola lowieckie dzialaly na szkode Rolnikow i innych wlascicieli ziemskich, wiedzac, ze podaja nieprawde, i na tym zyskuja wieksza liczbe jeleni i dzikow do hodowli ( np. dla dewizowcow - z czego kasa do kola na domki i inne ), czyli bogacily sie. Czy to jest OK?, a moze ktos powinien sie przyjzec ile na tym Rolnicy i Skarb Panstwa utracili i domagac sie solidarnie od PZL i jego czlonkow stosownej rekompensaty za robienie w bambuko Rolnikow i Panstwa pod pretekstem prawidlowej gospodarki lowieckiej przez te 66 lat ( np. z nieruchomosci pzl i kol lowieckich. Poki jeszcze nie sprywatyzowano lowiectwa, co uczynia pierwsi utrwalacze pzl ,przejmujac to, co szaraczki zwane bydlem skladkowym wypracowaly ku chwale kolchozu lowieckiego w najlepszym modelu lowieckim Swiata.Ja sie tylko pytam - po tym co obejrzalem na tym filmie. Ten Rolnik ma racje.
A ja nadal pytam po co siedzicie, wy rolnicy na tych bezproduktywnych pogawędkach. Zmobilizujcie się i marsz na ZG PZŁ !!!
Tam siedzi raz w tygodniu władca " z przypadku" i rozliczcie jegomościa.
Starostwo bije piane, nadleśnictwo bije pianę.
Stańcie się Kościuszkowcami i zróbcie szarżę Warszawską !!!!
Nikt za was tego nie załatwi, przepraszam pomaga. Już pomaga pan Stanisław Pawluk, niestety przez niektórych ignorowany.
Powiem wam " rolnicy, niezorganizowani", Pawluk otworzył wam drogę do współczucia, idźcie i walczcie albo wracać na pola i opłakiwać buchtowiska !!!