7 lipca 2012 przy pięknej pogodzie i sporej frekwencji uczestników odbył się VII Festiwal Kultury Łowieckiej w Węgorzewie. Plac Wolności, na czas festiwalu zmienił się w wielki kiermasz, na którym można było posmakować żywności tradycyjnej, podziwiać wytwory rękodzieła i obejrzeć a także kupić wiele artykułów łowieckich. Podczas Festiwalu oprócz myśliwych, działaczy PZŁ, mieszkańców regionu nie zabrakło również turystów z kraju i zagranicy, którzy licznie przybyli do Krainy Wielkich Jezior.
Jednym z elementów Festiwalu była prezentacja umiejętności kulinarnych przez zawodowych kucharzy. Podczas tego festiwalu oceniano najlepszą potrawę z sarniny. Część kulinarną poprowadził kol. Grzegorz Rusak znawca kuchni myśliwskiej propagujący nie tylko dziczyznę w programie TV „Ostoja” ale także tradycyjną kuchnię Polską w programie „Smaki Polskie”. Pośród wielu atrakcji można było min. posłuchać solowej gry Piotra Grzywacza, który zaprezentował ,,Rogi myśliwskie od Petersburga do Paryża” ze zbiorów Muzeum Sygnałów Myśliwskich - Piotra Grzywacza z Tucholi. Dużym zainteresowaniem cieszyła się wystawa w namiocie wystawienniczym Nadleśnictwa Bartoszyce, gdzie była przygotowana prezentacja medalowych trofeów łowieckich pozyskanych przez myśliwych rejonu Bartoszyce, obrazy przedstawiające Mazury widziane oczami dorosłych, a dla najmłodszych leśnicy przygotowali konkursy z nagrodami oraz prezentację multimedialną ,,kino leśne” o tematyce przyrodniczo-ekologicznej.
Podczas Festiwalu nie zabrakło również akcentów zdrowej rywalizacji podczas której lokalne koła łowieckie „Cyranka”, „Mazury” i „Żbik” budowały zwyżki na czas. Nie zabrakło również pokazów psów ras myśliwskich z omówieniem cech typowych dla każdej rasy. Za sprawną i propagującą łowiectwo w szerokim społeczeństwie organizatorom należą się gratulacje. Duży wkład pracy i zaangażowanie dla uświetnienia imprezy wmiesili min.: Zarząd Okręgowy PZŁ w Suwałkach, Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych i członkowie miejscowych kół łowieckich dzięki czemu turyści, rodziny myśliwych, a i sami myśliwi mieli okazję zobaczyć sporo ciekawych rzeczy, a organizacja łowiecka miała doskonałą okazję do promowania kultury i tradycji łowieckiej. |