DZIENNIK
Redaktorzy
   Felietony
   Reportaże
   Wywiady
   Sprawozdania
Opowiadania
   Polowania
   Opowiadania
Otwarta trybuna
Na gorąco
Humor
PORTAL
Forum
   Problemy
   Hyde Park
   Wiedza
   Akcesoria
   Strzelectwo
   Psy
   Kuchnia
Prawo
   Pytania
   Ustawa
   Statut
Strzelectwo
   Prawo
   Ciekawostki
   Szkolenie
   Zarządzenia PZŁ
   Przystrzelanie
   Strzelnice
   Konkurencje
   Wawrzyny
   Liga strzelecka
   Amunicja
   Optyka
   Arch. wyników
   Terminarze
Polowania
   Król 2011
   Król 2010
   Król 2009
   Król 2008
   Król 2007
   Król 2006
   Król 2005
   Król 2004
   Król 2003
Imprezy
   Ośno/Słubice '10
   Osie '10
   Ośno/Słubice '09
   Ciechanowiec '08
   Mirosławice '08
   Mirosławice '07
   Nowogard '07
   Sieraków W. '06
   Mirosławice '06
   Osie '06
   Sarnowice '05
   Wojcieszyce '05
   Sobótka '04
   Glinki '04
Tradycja
   Zwyczaje
   Sygnały
   Mundur
   Cer. sztandar.
Ogłoszenia
   Broń
   Optyka
   Psy
Galeria
Pogoda
Księżyc
Kulinaria
Kynologia
Szukaj
autor: Stanisław Pawluk22-08-2012
Jak zarząd i PZŁ potrafią niszczyć członków koła

Zarządy okręgowe Polskiego Związek Łowiecki mają statutowy obowiązek nadzoru nad kołami i powinny być tą instancją, która gwarantuje, że działania zarządów kół są zgodne z prawem, a członkowie mogą liczyć na obronę, jeżeli do władzy w kołach dochodzą ludzie, nie rozumiejący istoty praw członkowskich. Sprawna reakcja zarządów okręgowych powinna gwarantować wygaszanie ewentualnych konfliktów, szczególnie wtedy, kiedy ich eskalacja wychodzi poza ramy zdarzających się nieporozumień lub ludzkich animozji. Nie wiadomo jednak z jakich powodów, trzeba nieraz miesiącami czekać na stanowisko zarządu okręgowego, albo nie można się go doczekać w ogóle.

Podobne zadania statut stawia przed organami dyscyplinarnymi, które powinny gwarantować równość wszystkich członków wobec prawa i jednakowo stosować to prawo wobec wszystkich członków Związku. Tak się jednak w Polskim Związku Łowieckim nie dzieje, a klasycznym przykładem łowieckiej patologii w tym zakresie wydaje się być działanie Zarządu Okręgowego PZŁ w Bydgoszczy pod kierownictwem mgr inz. Sylwestra Domka oraz rzecznika dyscyplinarnego w Bydgoszczy Marcina Szczepańskiego i sędziów Okręgowego Sądu Łowieckiego w Bydgoszczy, z których to organów żaden nie tylko nie daje sobie rady z problemami, ale swoimi działaniami zaostrzają konflikty i przyczyniają się do złego postrzegania łowiectwa w społeczeństwie.

Z nadzorem nad KŁ Nr 62 "Knieja" w Mogilnie Zarząd Okregowy PZŁ w Bydgoszczy nie może lub nie chce sobie radzić w ogóle. W marcu br. opisywaliśmy jak traktują niektórych członków tego koła organa dyscyplinarne w Bydgoszczy, a później pokazaliśmy, jak zarząd tego koła dyskryminuje tych samych myśliwych, a reakcji ZO PZŁ po prostu nie ma, choć proszony jest o pomoc wielokrotnie i to na piśmie.

Obiecałem naszym czytelnikom przedstawienie dalszego przebiegu konfliktu, jaki ma miejsce po wyborze Romana Gwiazdy na prezesa KŁ Nr 62 "Knieja" w Mogilnie. W tym materiale oddaliśmy głos członkom tego koła, systematycznie poniewieranym przez nowy zarząd koła i organa dyscyplinarne okręgu bydgoskiego. Ubiegając zarzut o jednostronności relacji powiem, że informację jak na moją propozycję wystąpienia przed kamerą odpowiedział łowczy okręgowy mgr inż. Sylwester Domek, jak skandalicznych metod dopuścił się zarząd koła, aby skarżyć swoich członków do sądu karnego oraz jaką rolę w tej sprawie odegrał łowiecki wymiar sprawiedliwości rękami rzecznika dyscyplinarnego Marcina Szczepańskiego, przedstawimy w kolejnej relacji.

Oddajmy więc na razie kamerę członkom Koła Łowieckiego Nr 62 "Knieja" w Mogilnie, ograniczając swoją rolę jedynie do beznamiętnego przekaźnika zarejestrowanych wypowiedzi. Z góry zastrzegam, że pozwoliłem wypowiadać się członom koła bez ograniczeń czasowych, żeby nie utracić autentyczności ich stanowisk, dlatego proszę przewidzieć trochę czasu na ich wysłuchanie. Naprawdę warto.







27-08-2012 11:42 Scenthound Azylusku - może byś wypoczął jakieś ''spa'' . Szczerze brzmi moje słowo - Pozdrawiam.
27-08-2012 10:57 azil II I jak zawsze .... Tajni przedstawiciele najlepszego modelu skomlą.....( w przetłumaczeniu na zrozumiałe) Nie ruszajcie nas.... przestrzegajcie statutu PZe-ła, a my będziemy przestrzegać dotychczasowych metod panowania nad najlepszym modelem. Nie wierzycie, to spytajcie donosicieli SB i tych co to SB kierowali który model jest najlepszy....Gdula z Blochem i Jabłońskim oraz wszelkiej maści działacze z praktyką w UB, SB, MO, Policji, ORMO (ZO PZŁ w Pile) Ludowym Wojsku Polskim oraz przedstawiciele ślepej i głuchej Temidy wam to potwierdzą. Już dawno opisani tutaj przedstawiciele łowieckiej praworządności powinni stać na korytarzu i czekać na decyzję o konieczności pożegnania się z najlepszym modelem z powodu skandalicznego postępowania którego się dopuszczają. Następnym krokiem powinno być powiadomienie przełożonych o tym iż reprezentanci wymiaru prawa dopuszczają się takich, a nie innych zachowań w środowisku PZŁ....w związku z czym zawiesza się tych fachowców w prawach do wykonywania zawodu na okres...............
Azil II
25-08-2012 18:35 Scenthound Dzięki Przemuś tyś to choć jest litościwy . Jak czytam nazywasz mnie '' Szalonym Psem '' Irokezów. Poskarżę się Tobie - Ty mam nadzieję zrozumie . Artur 123 nazwał mnie '' Wściekłym Psem '' który się tu jedynie od Blocha urwał z łańcuch . Libię porządek ustalcie w końcu za kogo mam się uważać – bom jakiś zagubiony. A co do sikania Irokezi nawet jadąc konno mocz i kał sprawnie oddawali – spokojna twoja oszołomiona . Damy radę. Pozdrawiam Darz Bór.
25-08-2012 11:46 79przemek Załoga trójpokładowca "Latający Holender" ubolewa, że jak oddaje mocz z zawietrznej burty to Irokezi w swoich canoe cieszą się że pada deszcz. Może za sto lat wynajdziecie galerę i tam będziecie "pracą u podstaw na wiosłach" próbowali dogonić okręty żaglowe tyle, że świat idzie do przodu pojawią się parowce a wasz wodzunio dorobi się motorówki i sprzeda was za paczkę fajek do rezerwatu. Swoją drogą nawet na bocianim gnieździe umieszczonym daleko w chmurach na grotmaszcie słychać grupowy śmiech biednych Irokezów znowu wódz "Szalony Pies" siusia na jednej nodze pod wiatr.
25-08-2012 10:45 Scenthound Że żywię sympatię kolego  juazwiec97 do Ciebie dlatego wymianę poglądów zamknę jednym pytaniem ? . Jeśli Ci lżej na duszy że w Twoich problemach paprzą się zawodowi sensaci - typu jak wymieniasz to rozumiem . Ale w brew temu co sugerujesz że upublicznianie tobie pomorze – to zapewniam Cię . Efekt takich działań jest wręcz odwrotny . Odpowiedz sam sobie gdzie jest kolega Pawluk - dziś za burtą – ale będzie apelował. By zrozumieć złożoność problematyki tu serwowanej proponuję obejrzeć kolejny raz ten oto film ; http://www.youtube.com/watch?v=xzAOFvkgeng ten film stanie się moim podsumowaniem . Ale że weekend to kilka wesołości bo tak smutno tu. To że wzajemnie spijający sobie z dziobków Artur 123 zalecił Lelkowi by nie marnował Energi też znajduje uzasadnienie . Ale strzelający ze śrutu do Księdza – Prezesa Gwiazdę ??? .Za to ze jedynie używał jego Diany / / o kobietę tu chodzi a nie o psa // ???. Zapewne do lubieżnych czynów ją używając - to budzi moje zniesmaczenie. To nie etyczne zachowanie .Przypomnę do zwierzyny ''czarnej ''– kulą - za wyjątkiem tych co piórko w dupce mają. Aż dwa linki Kolegi Speciall umieścił - poczytałem a co – i mamy tam już parę lat temu postać radnego – zapewne ten sam samorządowiec .Kolego Speciall - jedynie połowicznie się podpiszę  pod kolegi końcową refleksją . Wciąga się nas tu wszystkich w brudy . Grzmocenia Diany prezesa , w holowanie pojazdów i kas fiskalnych . Gdy jeszcze dodamy musztrującą wypowiedz Kolegi Haluka w relacji z kolegą Lutek . Gdzie Kolega Haluk unurzany tu na tym forum w spiskowe teorie pisze w innym temacie ''Obojniak na forum.'' Data:   18-07-12 08:13 To warto poczytać - Autor: Haluk za cytuję ;''Mi bardzo podoba się jak marzec (LudwiG) pisząc jako ajwa sam do siebie zwraca się per Wioletta Jamroc (kokosz) a następnie jako kokosz odpisuje sam sobie czyli Józefowi Abramowiczowi (ajwa).Marzec jako rekordzista w ilości nicków pisząc raz jako kobieta a za chwilę jako mężczyzna (co było oficjalnie na jego prośbę ogłoszone przez redakcję) najlepiej wie co to "obojniactwo". Demaskator od siedmiu boleści. Skoro chcesz się znowu podszywać pod kogoś kim nie jesteś to przynajmniej imię swego alter ego napisz poprawnie. Uffizi -koniec cytatu – ciekawi mnie czy kolega Artur 123 też sam z sobą sporów nie toczy ??? To mamy tu do czynienia z patologią osób . Gdzie ewidentnie na tle ich patologicznych zachowań kreuje się obraz łowiectwa. Jest tu nowo założony wątek Kolegi  IRYDA   Gdzie te dawne czasy..... nie wiem jak się rozwinie . Jednak tym którzy mieli by ochotę zaprezentować jak było i '' pokazać że tak też można być myśliwym'' – zachęcam do wypowiedzi . Jednak wypowiedz Przemusia po ''traumatyczno matematycznym'' wpisie o łowiectwie gdy zacytował kodeks piratów zmroziła mi krew. Może to jedynie moje chwilowe olśnienie jednocześnie wytłumaczenia jego zapowiedzi co nas tu czeka . Wierzę że '' Królik Baks '' jak na tym filmie odpłynie od tego ogródka psychopatów . Sprytny Boss- który już zapewne plony w postaci marchewki zgromadził na swoim okręcie – pozostawia piratów . '' To są jedynie  Scenthound życzenia ''. Ale co dalej …. ''Wąsaty wyrywny pirat zapewne Azill niezłomnie szabelką wymachuje .Na co mu Królik jak widzicie i słyszycie - odpowiada ''achujj'' z wami .... Jednak pod pokładem trwa szkolenie załogi -Przemuś i pewnie Paradokx to ta sama osoba - Kolega Haluk ma to rozszyfrowane przykazują załogantom . Cytat ; Każdy z członków załogi będzie wywołany z listy, rzetelnie, w swojej kolejności do udziału w łupach, ponieważ oprócz należnej mu części i poza nią,ma prawo do zmiany ubrań"; - "Kto jednak oszuka kompanię na równowartość nawet jednego dolara w kruszcu, klejnotach bądź pieniądzach, ten zostanie porzucony. Jeśli którykolwiek obrabuje drugiego, rozetnie mu się nos i uszy …. uff koniec cytatu …..I na takich zapowiedziach się kończy wiadomo lelek Energi nie traci bo go niebawem bosman Artur do wioseł pogoni ''' by ścigać króliczka – ścigać go '' – bo grabie i tak to jakoś dziwnie jest - zawsze grabią do siebie. Pozdrawiam Darz Bór.
25-08-2012 09:33 juazwiec97 Kolego Scenthound- wtedy gdy dyskutowaliśmy moje papiery były już w Sądzie,tak że kolega nie miał na to wpływu.Działam na kilku frontach,chociaż bardzo tego nie chciałem. Wszedłem na drogę sądową,bo tak naprawdę pchneli mnie w tym kierunku "wyrobnicy" z OZPZŁ w Szczecinie, nie robiąc prócz "dobrego" wrażenia dosłownie nic.
A jeśli chodzi o nagłaśnianie-to popieram kol.kol. Azila II,Artura 123 i oczywiście Stanisława Pawluka.
Jeśli nasze władze czytają to co tutaj zamieszczamy, to bardzo dobrze. Niech orientują się co wyprawiają przeróżne "kacyki" z różnego szczebla. Jeśli nie są takie same,to niech reagują,bo mają takie możliwości.
Bardzo mi się podoba cytat Bertcholda Brechta przytoczony tutaj na forum przez jednego z kolegów : "Kto nie zna prawdy to jest tylko głupcem, ale kto ją zna i nie reaguje, to jest mordercą"
Ja nie upubliczniam tutaj swoich materiałów, bo raz,że nie potrafimy dyskutować, a po drugie, to dowiaduje się o tym tylko garstka osób.
Pozdrawiam będąc tylko w połowie jeszcze myśliwym naszym pozdrowieniem
Darz Bór licząc na to, że za prawdę nie wykluczą mnie z Zrzeszenia.
25-08-2012 08:45 lutek57 Haluk-Strzelanie śrutem do ludzi a plebanów w szczególności to w tym kole norma i codzienność. Tak to już wszystkim spowszedniało, że nawet organa ścigania nie chcą się tym zajmować. A co do grzecznościowych formułek to o ile mi wiadomo portalach plotkarskich nie jest to praktykowane.
25-08-2012 08:16 specjall Czy ten pan z załącznika to Gwiazda Roman -"http://polskalokalna.pl/wiadomosci/kujawsko-pomorskie/mogilno/news/policja-zbada-czy-doszlo-do-wyludzenia,1386154,4931" - , Prezes tegoż Koła ?, i jeszcze tu - "http://www.youtube.com/watch?v=tmpNsGWnzCw" -. Jeśli tak to nie zazdroszczę sytuacji w kole.
Pozdrawiam db.
25-08-2012 07:47 Haluk lutek57 - wypadało by się za pierwszym wpisem przedstawić, przywitać a nie zmarszu walić durnoty. Powiedz lepiej ile śrutów wystrzelonych z lufy prezesa trafiło w d.... księdza a ile w jego samochód. Czy do głosowania też przekonywał w taki sam sposób jak księdza do zaniechania spotkań ze swoją "Dianą"? Dlaczego skoro taka jednomyślność w tych głosowaniach to podczas przesłuchań zwłaszcza ci, co na przesłuchaniu widzą po raz pierwszy tego przeciwko komu głosowali wycofują się z tych głosowań a nie którzy w ręke chcą całować aby ich dalej nie ścigać? Przeciez głosowali tak jak wskazał madry zarząd i zgodnie z duchem "demokracji"? To czego się boją? W sierpniu br. na jednej z rozpraw sąd zarządził otwarcie koperty z głosami gdzie wykluczano członka koła. Okazało się, że protokół podawał inną liczbę, na kopercie napisane były inne wartosci a w kopercie brak kartek... Bo to jest właśnie ta "demokracja" taka wyraźnie i prawdziwie przedstawiona w wypowiedziach mysliwych z Mogilna.
25-08-2012 06:59 lutek57 Garstka frustratów, którym WZ zabrało zabawki, gdyż zdecydowana większość w kole miała dość ich nieudolności lub wręcz nicnierobienia. Inspirowani przez niespełnionego polityka ps. "Wysokie Aspiracje przy Niskich Możliwościach", nawiedzonego pieniacza i supernadłowczego ps. Galaktyczny" obudzili się po przegranych, prawidłowo przeprowadzonych, legalnych i demokratycznych wyborach. Część z nich uczestniczyła w polowaniu, gdzie rzekomo strzelano do bażanta we wsi i wówczas siedzieli cicho. Donosy zaczęli pisać dopiero gdy pozbawiono ich funkcji. O rzekomym strzelaniu do dzików z samochodu prezentujące się na filmie osoby nie omieszkały powiadomić prokuratury (oczywiście po przegranych wyborach), która sprawę umorzyła. Donosiciele nie mieli żadnych dowodów a podany przez nich świadek w prokuraturze zeznał, że nic nie widział. Koło w Mogilnie liczy ponad 30 osób, a głosowanie nad skreśleniem nierobów z listy członków skończyło się podobnym wynikiem jak to miało miejsce w przypadku S. Pawluka. Wszystkich głosujących ZK zdołał namówić? Nie, większość miała zwyczajnie dość ciągłego pisania, gdzie się tylko da donosów i paszkwili, szkalowanie i obmawiania przez kolesiów, którzy mentalnie tkwią w połowie XX w. i najchętnie by tam pozostali nie bacząc na to który obecnie mamy rok.
24-08-2012 20:32 79przemek "Biednych tych Irokezów będę się starał oswoić z cywilizacją europejską."- Fryderyk II Wielki na wieść o rozbiorze Polski w liście do d'Alemberta. Jeżeli akty prawne tej "przystawki do łowiectwa" zwanej dalej Związkiem dojrzeją do norm społeczeństwa obywatelskiego doby XVIII w., wtenczas być może zasadnym będzie uzurpowanie sobie praw do spadku i tradycji przedwojennych organizacji łowieckich takich jak Centralny Związek Polskich Stowarzyszeń Łowieckich. Prawo tworzy się dla ludzi a nie przeciwko ludziom. Nawet osiemnastowieczny portowy rynsztok trudniący się piractwem posiadał o niebo lepsze rozwiązania prawne, odbierające przysłowiowym małpą brzytwę. Mowa tu o Kodeksie Piratów ręki Bartholomewa Roberts'a zwanego także w niektórych kręgach "Czarnobrodym". Oto parę wersetów:
- Każdy będzie miał jednakowe prawo do głosu w bieżących sprawach.
Będzie miał równe prawo do świeżych zapasów i mocnych trunków za każdym razem, gdy będą one zdobyte i też powienien ich używać dla swojej przyjemności, chyba że niedostatek uczyni potrzebnym dla wspólnego dobra przegłosowania ograniczenia.
Każdy z członków załogi będzie wywołany z listy, rzetelnie, w swojej kolejności do udziału w łupach, ponieważ oprócz należnej mu części i poza nią,ma prawo do zmiany ubrań";
- "Kto jednak oszuka kompanię na równowartość nawet jednego dolara w kruszcu, klejnotach bądź pieniądzach, ten zostanie porzucony.
Jeśli którykolwiek obrabuje drugiego, rozetnie mu się nos i uszy, po czym zostanie odstawiony na brzegm gdzie ani chybi spotka go nędzny los";
- "Nikt nie uderzy drugiego na pokładzie statku, ale każda męska kłótnia powinna być zakończona na brzegu przy użyciu szabli, bądź pistoletu... Na komendę kwatermistrza każdy uprzednio ustawiony tyłem do drugiego powinien natychmiasat obrócić się i oddać strzał.Jeśli któryś z nich tego nie zrobi, kwatermistrz wytrąci broń z jego ręki. Jeśli obydwaj chybią celu, powinni sięgnąć po swoje szable i ten który pierwszy przeleje krew przeciwnika zostaje ogłoszony zwycięzcą";
- "Kapitan nie jest uprawiony do lepszego pożywienia niż to, które jedzą najniżsi funkcją na pokładzie.
Jeśli zauważą, że ma on lepsze jedzenie, marynarze przynoszą miskę z własnej mesy i wymieniają ją na kapitańską".
W cywilizowanym świecie nawet wśród piratów każdy ma prawo głosu, to złodzieja wyrzuca się z pokładu, gOwniarskie spory załatwia się poza statkiem a micha każdego wygląda jednakowo. Europejscy Irokezi mają dokładnie na odwrót a później będą mieli pretensję, że biali pozamykają ich w rezerwatach gdzie będą walili na umór spiryt techniczny i naciągali turystów na tańce w pióropuszach wszystko zgodnie z etyką i tradycją "Czerwonych".
24-08-2012 20:19 Artur123 Lelku_nowy, odpuść sobie ... Szkoda energii.
24-08-2012 20:10 blackjack Tak Jak w soczewce widać problemy z którymi borykają się członkowie wielu kół łowieckich w Polsce .Ale proszę pamiętać medal ma dwie strony.
Nikt nie wymyślił jeszcze innego demokratycznego sposobu rozstrzygania sporów jak głos większości .Abstrahując od wszystkich przypadków łamania prawa przez szeregowych myśliwych ,oraz pełniących funkcje na szczeblu koła ,okręgu lub związku .
Pozdrawiam blackjack
24-08-2012 19:54 Scenthound Brawo ''bravissimo - simo '' – strzelanie do dzików z samochodu , we wsi do bażanta - dokonać analogi do Amber Gold . To jedynie potwierdza gdzie jesteś ze swoją edukacją prawną . Tradycyjnie jedynie piszesz !!!. Nie potrafisz ocenić skalę zjawiska - tym samym żadnych wniosków . Co ważne to być uczestnikiem rynsztokowych przepychanek. Wygłaszać solidarnościowe deklaracje i ja potrafię . Nawet mi nie jest przykro że nie zrozumiałeś mojego tekstu – bo nie chcesz . Jak czytam zapewne nie Tobie był dedykowany. Bo mnie jest przykro że na stronie o '' Łowiectwie '' nowo zalogowany sympatyk w pierwszym wpisie - pisze  ''Jezu Chryste '' .
24-08-2012 17:59 lelek_nowy Brawo Scenthound, nareszcie głos konstruktywny. Prasie zakazać pisania o jakichkolwiek przekrętach do czasu, aż wszystkie możliwe instancje zakończą postępowanie, a o tej sprawie dopiero wtedy, jak się prezes Gwiazda doczeka wyroku Trybunału w Strasburgu, że jego i zarządu przegranej sprawy nie przyjęto do rozpatrzenia - no ale może prasa sama na to wpadnie dla dobra ogółu. Zawsze to jakieś 6 - 8 lat spokoju w kole i ZO, a że kilku nie poluje z tego tytułu, to pikuś, bo zdecydowana większość społeczenstwa również nie poluje. PS - Twoją rację potwierdza afera Amber Gold, gdyby prasa nie podniosła krzyku, to kolejni prokuratorzy umarzaliby sprawy Marcina P., a sędziowie ewentualnie karaliby go kolejnymi wyrokami w zawieszeniu, co nie przeszkadzałoby prezesowi (Amber Gold, a nie koła w Mogilnie) zebrać jeszcze więcej kasy i na lodzie zostawić nie kilka tysięcy, ale kilkadziesiąt tysięcy ludzi.
24-08-2012 17:15 Scenthound Tak trzymać Kolego  Juazwiec97 . Czytam że nasza wymiana poglądów sprowadziła kolegę na prawną drogę dochodzenia swoich racji . Odpowiedzcie Koledzy - tak z rekom na sercu i przemyśleniu- . Dziku , Rafale. Z tymi Panami to ''praca na ugorze'' Kolega Stanisław Azill . Bo ja stawiam ''100 do 1 '' robicie więcej krzywd tym ludziom niż pomagacie - dokonując takich wpisów lub realizując taki materiał filmowy. Przynajmniej trzy ze stron internetowych są stale monitorowane przez władzę. Zanim takie materiały wpisy się upubliczni - zawsze jest otwarta droga jaką podążył kolega Juazwiec . I jest dzięki temu pole ze strony ZK czy ZO do partnerstwa w rozstrzygnięciu ludzkich spraw – niejednokrotnie rzeczywiście nieludzko potraktowanych. Cały ten dorobek ''Stasiowo Arturowo Azillowski '' z upublicznianiem prowadzi do puenty którą przytoczył Kolega Wiarus. Była realna szansa na zreflektowanie się wielu kolegów KŁ Nr 62 "Knieja" w Mogilnie.  Dziś stoją murem stanowią jeden monolit a i ZO okaże się bezlitosny . Teraz tu nie chodzi o prawdę – tu dzięki uzdrowicielom ''napluto członkom od nazwiska Gwiazda w oczy '' - a my Polacy potrafimy okazać wdzięczność za takie czyny. Jedyne rozwiązania to droga prawna . I uprzedzam gdy Azill dopisze że prokuratura sądy to jedna wielka banda to pora - pakujcie się – tylko gułagi były gorsze. Pozdrawiam Darz Bór.
24-08-2012 14:11 Dziku82 Oglądam to juz chyba 10 raz i normalnie kopare mam na podłodze, masakra! Co to za koło , co to za ludzie ! Jakiś frajer z kasą tępi myśliwych pewnie w kieszeni siedzi mu cały zarząd koła i okregowy rzecznik, rzecznik były policjant , a może milicjant kto wie ! Cały ten okręg bym ro...lił w drobny mak. Takie zarządy kół i okregów powinny mieć kuratora , może wkońcu pan minister środowiska coś pomyśli , żeby ten monopol wkońcu roz....!
24-08-2012 12:11 juazwiec97 Kolega Rafał ma rację-takich kół w Polsce jest mnóstwo. Przedstawiona sytuacja zarówno w artykule jak i na nagraniu, wypisz,wymaluj pasuje do mojej.Mechanizm jest ten sam. Postanowiłem narazie tego nie ujawniać. Za to że ujawniałem ogólnie nazywając to patologią różne nieprawidłowości i to bardzo poważne,najpierw mnie zawieszono za dochodzenie postrzałka,później skierowano do prokuratury za przystrzelanie,a w końcu wykluczono z koła. Aktualnie sprawa jest w Sądzie o przywrócenie członkostwa.
Zgadzam się z Azilem II i z autorem artykułu,że OZ PZŁ w moim przypadku Szczecin mając możliwość przerwać ten cały bałagan nazywam to jeszcze "w moim kole" wykorzystując nadzór, nie robi dosłownie nic i działa w sumie na szkodę łowiectwa,biorąc oczywiście niezłe pobory. To jest najsmutniejsze,że ci ludzie,których Azil II wymienił z nazwiska tak rozumują i tak postępują i że właśnie tacy są w tych władzach.
Nie informuję o tym na forum kolegów,bo znajdą się zaraz i tacy, co tego w ogóle nie rozumieją i po co mi ta dyskusja. Wszystko będę załatwiał sam i przez Sądy i Prokuraturę.
Darz Bór
24-08-2012 01:15 Rafał J. A bo to jedyne takie koło w Polsce? Jest ich dosłownie na pęczki.
24-08-2012 00:33 Dziku82 Jezu Chryste ale w tym kole musi być burdel!!! Skoro sie koledzy nie boją mówić o takich rzeczach to musi być w tym wiele prawdy, no i gdzie jest 2 strona , boja sie wypowiedzieć , tym się juz powinien zająć prokurator a nie jakiś tam rzecznik.
23-08-2012 21:28 Rafał J. „Odrzucam sprawczą siłę nadzoru. Wyznaję zasadę, że we własnej rodzinie, jakim jest koło, robię porządki sam . Kto tu z forum zaprasza teściową, by mu w domu porządki zaprowadzała. A teściowa to jak dla mnie w tym stanie prawnym, to Z.O. i wyżej”.
Jeżeli mamy do czynienia z rodziną w sumie patologiczną, w której ojciec i mąż znęca się psychicznie (a nierzadko również fizycznie) nad dziećmi i żoną (a więc łamie prawo), to powyższe porównanie należy uznać za fatalne, gdyż alternatywa z teściową w żadnym tego typu przypadku nie jest dobrym pomysłem na „zaprowadzenie porządków”. Złymi uczynkami głowy tego domu powinna zająć się policja, a zaraz za nią prokurator. Teściowa, co najwyżej, mogłaby się przydać do zawiadomienia odpowiednich organów o permanentnym popełnianiu przestępstwa przez jej zięcia.
23-08-2012 15:58 azil II Ma być zgodnie z obowiązującym prawem i wobec wszystkich zainteresowanych stron !
Reszta to ględzenie w celu utrzymania dotychczasowych synekur (dobrze płatne stanowisko niewymagające wielkiego wysiłku ani umiejętności).
Azil II
23-08-2012 13:43 WIARUS Nadmierna, choć oczekiwana przez jedną ze stron a czasami przez obie , ingerencja teściowych w życie wewnętrzne rodziny prawie zawsze powoduje całkowity jej rozkład a przynajmniej na długi okres utrwala linię podziału i istniejący rozdźwięk lub ustanawia zupełnie nowy!!! Jak już ma dojść do całkowitego rozkładu to niech o nim i sposobie jego dokonania decydują ci, którzy w tym związku wzajemnie cierpią i obarczają się za istniejący stan rzeczy! W sposób jaki uważają za właściwy w swym gronie i środowisku !

Darz Bór!!!
23-08-2012 13:27 Scenthound Lelku ćwierkasz bez ładu i składu kolejny raz – już Ci na tą dolegliwość wielu uwagę zwracało. Zacznij od analizy słowa przyzwoitość – demokracja . Podnosisz temat chorego koła jej społeczności . A zupełnie Cię nie interesuje ''algorytm czasowy ''- postępowania ludzi których tu nam zaprezentowano. Co do tematu ocen kto jest chory pozostaw specjalistom z tego forum . O zwierzchnikach co prawda z trudem '' bo go nie lubię '' Arturowi 123 w pełni przyznaje rację. Pozdrawiam ....
23-08-2012 13:13 lelek_nowy Scenthound, choćbyś nie wiadomo jak nawijał wokół tej prawy, to tylko świstaka zawijanie w sreberko. Napisz na temat, np. dlaczego dla rzecznika raz wpis do książki do pikuś, a raz podstawa do karania i dlaczego rzecznik i sąd łowiecki prowadzą sprawę o pomówienia. Albo zajmij się tematem, dlaczego można w kole strzelać do bażanta we wsi i do dzików z samochodu i nie obracaj tego w żart, bo jeżeli prezes zrzeka się funkcji z tego powodu, bo członkowie są "koleżeńscy" i krzywdy sprawcom nie zrobią, to to koło jest chore i o tym pisz, a nie nabijaj wierszówki pierdołami, za którą przecież nie płacą tutaj.
23-08-2012 12:52 Artur123 „W normalnym świecie dawno zostałyby te sprawy rozpatrzone” – taka jest prawda, ale my niestety tkwimy w wyraźnie innym „świecie”. Funkcjonujemy w tzw. Zrzeszeniu, którego organy nie wypełniają swoich ustawowych obowiązków, wynikających z tytułu nadzoru, a nadzór nad działalnością tychże z kolei organów jest tak prawnie skonstruowany, że praktycznie również nie ma go wcale. W sumie mamy do czynienia z sytuacją, w której niby żyjemy w państwie prawa, ale prawa jednostki w tej społeczności, jaką tworzą członkowie PZŁ – obywatele tego, jak by nie było, niby państwa prawa, są nagminnie naruszane. Co na to organy tego państwa? Odnoszę wrażenie, że były minister sportu i turystyki w pierwszym rządzie Donalda Tuska - Mirosław Drzewiecki, nie mylił się. PS: Jeden z występujących tu moich przedmówców, w pigułce przypomina mi ten "kraj".
23-08-2012 12:00 azil II Wpis usunięty administracyjnie. Przyczyna: post bez związku z niniejszym tematem, a nie dający się przenieść do Hyde Park.
23-08-2012 11:29 Scenthound Jak zarząd i PZŁ potrafią niszczyć członków koła . Jak to stary Scenthound  odczytał . Po uprzedniej odsłonie Stanisława Bareji vel Pawluk – arcydzieła ''Miś'' . Stanisław Pawluk w wytwórni ''Łów Fekalia PZŁ '' nakręcił ''Stanisław Tym - Ryś'' . Zacznę od pochwał – nie wątpliwie brak narracji Pana Stasia ''zresztą jedynie zawsze słusznej'' daje nadzieję ze tak będzie i w kolejnych arcydziełach. To że kolega Azill nie poruszył w tym wątku braku nowej siedziby dla IPN - to też zmiana jakościowa. Cały ten materiał 45 minutowy to samobiczowanie wypowiadających się . Sporządzili swoimi wypowiedziami doskonały materiał by w pełni przytaknąć stanowisku Zarządu Kola i pochwalić postępowanie Z.O. Gdy spojrzymy oczami spin doktorów z ''Ogródka KB''. To mamy tu unaoczniony ten ''nowy model '' o którym etatowi ogłupia cze się tu rozpisują. Za stołem prezydialnym zasiadły wyblakłe Gwiazdy tego koła. Ta nowa demokracja w tym kole dała im szansę jak w refrenie piosenki zespołu Perfekt– ''Niepokonani '' . ''Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść. Niepokonanym !!! .Wśród tandety lśniąc jak diament. Być zagadką, której nikt. Nie zdąży zgadnąć nim minie czas .'' Nowy prezes też Gwiazda ale z nazwiska . Jest uosobieniem wszystkich buńczucznie tu wygłaszanych tez przez bossa Piotra Gawlickiego . Tak to ta nowa Gwiazda uosabia ; wywalić starych zgrzybiałych ''dziadków leśnych'' to zło - w osobach byłego prezesa jego brata , byłego łowczego , oraz samorządowca. Czy nie karmi się tu nas tym - jako panaceum na uzdrowienie i dokonywanie zmian. To ta nowa Gwiazda przyjmuje z ''grubym portfele '' nowych kilkunastu młodych członków – których jak zeznaje wyblakła jedna z Gwiazd nawet nikt w kole nie widział . . Parzcież to jeden z fundamentalnych postulatów spin doktorów typu Przemuś, Paradox , Artur 123 - na szerokie otwarcie i dostępu do zabetonowanego PZŁ. Pewną przewrotność myśli już tu prze zemnie wygłoszony odbija się czkawką. Bo kolejny raz walimy w bęben nie mając możliwości wysłuchania '' oglądnięcia '' drugiej z - nazwiska Gwiazda - strony. Pomińmy to zagadnienie wyłówmy treści nam podane . Od samorządowca usłyszeliśmy jego CV jaki to on jest samorządowiec i jak to go wybierają o dokonaniach łowieckich wiemy, płaci i żąda typ hobbista na prace w łowisku rozbrajająco informuje nie ma czasu . A ja tak od siebie – kolego samorządowcu czy zdajesz sobie sprawę że w tym kraju potencjalny wyborca głosując na Ciebie to tak po prawdzie glosuje przeciw komuś – takie nam zafundowano wybory.
Były prezes to postać odwołującą się do tradycji korzeni łowiectwa – ojciec polował. I było by wszyto na tak ale zeznaje . Zanim został prezesem członek kola strzelał we wsi do bażanta a inny strzelał z samochodu do dzików. Gdy został prezesem dopiero wtedy zabrał się za porządki . Co skutkowało ze pomówił kolegów ba i sprawa w sądzie i musiał za swoją gorliwość nawiedzonego porządnisia przepraszać . To są reguły demokracji; większość ma zawsze rację. Gdy go wysadzono z fotela; to frakcja prezesowska zaczęła pisać donosy , dopiero wtedy się opamiętali . To doskonały materiał Paradoksalnie dla psychoanalityka. Frakcja post prezesowska brat zeznaje i - miesza jak ''cygan słońcem ''. Dokonuje frontalnego ataku na rzecznika dyscyplinarnego . Mówi o zastraszani raz ma sprawę o odstrzał i wkłada w usta rzecznika wątek z książką wypisów do łowiska - innym razem ma sprawę o wypis to miesza i podnosi sprawę z odstrzałem . To pora piać tu peany o towarzyszu Blochu bo to jego organ przyjął interpretację, perturbacji '' bracie prezesa '' jako administracyjną . Nasz były łowczy to kolejny przykład że '' nie wie kiedy ze sceny trzeba zejść niepokonanym '' zgodnie z literą demokracji która jest niewątpliwie pochodna przyzwoitości. To on w tym nowym rozdaniu demokratycznie wybranego zarządu będzie swoim doświadczeniem brylował ; kto ma prowadzić przystrzeliwanie broni . A argument swoich zasług dla łowiectwa w postaci przyjmowania na kwaterę dewizowców ; daje sporo do myślenia . Kolego Były Łowczy; to ja pamiętam te czasy gdy się o to rodziły konflikty w kole . Jak dewizowiec zostawił w kieszeni pani domu 200 marek ekstra za kwaterę to przypomnę ; był czas że zarabialiśmy miesięcznie przeliczeniowe 20 / 50 marek . Rozbrajające dla mnie padają argumentacje za co tych panów zawieszono , pominę ich pęd uzdrowicielski zawieszono za kasę która nie wpłynęła z ich kieszeni do koła. Jednoznacznie i bezdyskusyjnie gdy się z tej gąbki odciśnie wodę to frakcja byłego prezesa sobie sama ustaliła. Wykonujemy samowolnie urządzenia łowieckie nie konsultujemy z nikim i nic nas to nie obchodzi zaliczamy sobie tyle a tyle roboczogodzin . A że nowy zarząd im tego nie zaliczył to mają ich żądania ''o kasę'' między pośladkami. My tu akcjonariusza samorządowca uważamy nadal rządzimy i decydujemy to my piastujemy tradycję i o łowiectwie to nas jako autorytet o wszystko należy pytać ; jesteśmy nadal arbitrami przyzwoitości. Pisałem o tym wielokrotnie naszym problemem to my sami . Odrzucam sprawczą siłę nadzoru . Wyznaję zasadę że we własnej rodzinie jakim jest koło robię porządki sam . Kto tu z forum zaprasza teściową by mu w domu porządki zaprowadzała . A teściowa to jak dla mnie w tym stanie prawnym to Z.O. i wyżej. Panaceum na ''szambo nurków'' we własnym kole jest praca u podstaw . Wcale mnie nie dziwi postawa ZO - że starają się nie mieszać w sprawy koła . To zamknięte bardzo skomplikowane w strukturze ludzkiej społeczności . I jak chcesz by Ci namieszano tak na 100 fajerek to poproś ZO . Namieszają; mamy tego aż nadto tu przykładów.
Pozdrawiam - Darz Bór - Scenthound.
23-08-2012 11:19 azil II Bez powodu przeszukania nie zrobili .... http://www.lowiecki.pl/felietony/tekst.php?id=92. Jeżeli Koledze Jarosławowi Gaweł nie zarzuciła prokuratura fałszywego zgłoszenia, to znaczy że podane przez niego zdarzenia na temat Blocha były i są prawdziwe. Sam Bloch na ten i żaden inny kłopotliwy temat dotyczący działalności PZŁ i jego samego się nie wypowiada i nie dementuje podanych faktów. To co ? Ma to oznaczać iż jest to nieprawda? Jest to prawda, dlatego też ktokolwiek będzie chciał ten złodziejski krąg naruszyć zostaje zmieciony tak jak Ci Kol. powyżej się żalący. Ich podejście do sprawy... Jeden z nich twierdzi iż nazwany został "hujem", a używa słowa KOLEGA w stosunku do osobnika tak go określającym... W najlepszym wypadku powinien użyć słowa "pan". To co tutaj opisali jest niczym nowym. takich pojedynczych przypadków jest dużo więcej. Sprawa Kol. Maziarza i kilku innych numerów w ZO PZŁ Szczecin. Odmowa wszczęcia postępowania - dochodzenia przez prokuraturę w sprawie fałszowania dokumentów przez Prezesa Okręgowej Rady Łowieckiej (oficera LWP) pana Zygmunta LESZCZYŃSKIEGO - członka Naczelnej Rady Łowieckiej jest jednym z ogniw tego kręgu http://forum.lowiecki.pl/read.php?f=11&i=401856&t=401856 . Proszę zauważyć iż nikt nie został oskarżony przez prokuraturę, lub funkcjonariuszy PZŁ o składanie nieprawdziwych zawiadomień, a sporo tego nawet tutaj na forum zostało poruszone. Musimy zatem przyjąć iż zgłoszenia naruszania prawa przez funkcjonariuszy PZŁ były i są PRAWDZIWE. Tylko upublicznianie takich zachowań i zdarzeń na forum ogólnopolskim może to zmienić ! Azil II
23-08-2012 10:56 azil II Kolego Werant. Okręgowych rzeczników dyscyplinarnych na pewno nie charakteryzuje brak obiektywizmu i wiedzy merytorycznej! To czego rzecznicy i i wymiar sprawiedliwości w kraju się dopuszczają jest kpiną z narodu płacącego wymuszone podatki i składki na utrzymanie tego aparatu przymusu. Dociągnęli popręg tak jak kobyle z siodłem i kpią w żywe oczy z "motłochu" który w ryzach trzymają. W normalnym świecie dawno zostałyby te sprawy rozpatrzone, a dopuszczający się tych przestępstw dawno ze stołków by pospadali i to bez prawa powrotu na zajmowane, lub podobne stanowisko.

Azil II
22-08-2012 14:00 werant Witam
Analogiczna sytuacja ma miejsce w Kole Łowieckim "Tumak" w Cybince. Zarząd i komisję rewizyjną koła tworzą osoby, których wiedza łowiecka teoretyczna i praktyczna jest żenująca a wzorzec postępowania członków funkcyjnych w kole, daleki jest od norm prawnych, statutowych i etycznych. Skreślenia i wykluczenia członków z koła mają miejsce, przy aprobacie ZO PZŁ w Zielonej Górze, który nakłaniał i nakłania do takiego postępowania organ zarządzający, cyt. "Chcecie mieć spokój w kole łowieckim, to zróbcie z nimi porządek a my w tym pomożemy".
Zarząd okręgowy wielokrotnie popełniał błędy do których przyznał się tylko raz i przeprosił stronę.
Okręgowych rzeczników dyscyplinarnych charakteryzuje brak obiektywizmu i wiedzy merytorycznej, kierują się w działaniu zasadą, "daj człowieka a znajdę na niego paragraf."
Okręgowy sąd łowiecki nakłada na świadków postępowań (za niestawiennictwo), kary pieniężne (z 500 zł na 1000 zł).
Okręgowe rady łowieckie aprobują ten stan rzeczy, a ZG PZŁ chełpi się takim modelem łowiectwa w Polsce.
"DB"
22-08-2012 13:27 azil II Przecież inaczej tych ludzi nie idzie nazwać, jak ....... (Wy Kol. wiecie co ja mam na myśli). Podajcie adres ZO PZŁ w Bydgoszczy i panów działaczy panom przedstawionym w podanym linku http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,Fatalna-pomylka-policji-kopali-uderzali-glowa-o-ziemie,wid,14348925,wiadomosc.html Czy ci osobnicy powinni zostać zamknięci w więzieniach o zaostrzonym rygorze ? Co z tego iż w W-wie Sąd traktował Was "porządnie". Tym z Bydgoszczy to nie zaszkodziło... ? Azil II

Szukaj   |   Ochrona prywatności   |   Webmaster
P&H Limited Sp. z o.o.