Utarł się w Polskim Związku Łowieckim jakiś dziwny zwyczaj, a może nawet niepisane prawo, że zarząd koła podejmując działania wbrew statutowi czy zwykłej uczciwości może liczyć na władze zarządu okręgowego, który tak będzie pokrętnie tłumaczył i tak obracał kota ogonem, żeby w "szare masy" poszedł sygnał, że władza może wszystko i jeśli się chce polować należy siedzieć cicho! Dostarczyliśmy naszym czytelnikom wiele przykładów takiej pokrętnej postawy zarządów okręgowych z Bydgoszczy, Tarnobrzega, Szczecina, Olsztyna, Lublina i innych. Dzisiaj podajemy filmową relację gdzie zwykłe chamstwo łowieckich watażków zyskuje poparcie łowczego okręgowego w Zamościu Henryka Studnickiego, natomiast osoby chcące coś pozytywnego dla łowiectwa zrobić są marginalizowane.
Nie liczą się przy tym osiągnięcia uzyskane na niwie skutecznego kształtowania pozytywnego wizerunku łowiectwa, jakie w tym przypadku osiąga młoda Diana odznaczona medalem za zasługi dla łowiectwa Zamojszczyzny. Na piedestał natomiast wystawiani są zwykli skandaliści jak w tym przypadku, łowczy okradający własne koło, czy prezes zabijający bażanty przy karmniku dla ptaków pod oknem domu na oczach nieletniej dziewczynki. Okazuje się także, że do władzy dochodzą cienie przeszłości, jak w tym przypadku były pracownik komunistycznej Służby Bezpieczeństwa, którego największym osiągnięciem było zwerbowanie w tym środowisku aż szesnastu "TW".
W poniższej relacji zamiast przykładów etyki spodziewajcie się raczej chamstwa na jakie żaden porządny myśliwy nigdy by sobie nie pozwolił. Poznajcie klimaty łowieckiej Polski powiatowej.
Kolego Hubert2, Sasio Pytał drugą stronę kilkakrotnie, ale TA odmawiała komentarza, ale skoro do Najjaśniejszego Sądu, nooo to robi wrażenie i jak drugą stronę uwiarygadnia, czyż nie...? D.B
Żeby ocenić ten program potrzeba wysłuchać drugiej strony a Stasio zrobił program w jednym kierunku aby ośmieszyć i pomówić Koło i Zarząd. Z tego co się oriętuję będzie miał pozew do Sądu już nie długo.Bardzo łatwo jest kogoś pomówić i opluć gdy sie nie może obronić. A Diana niech nie płacze bo kłamie i pomawia. Czy ktoś słyszal lub widział aby stażystka pomówiła łowczego i opiekuna o sfałszowanie jej dzieniczka sprzed trzech lat? Niech się wypowie o swoim wpisowym gdzie finał zakończy się w Sądzie za pomówienie.Również nie długo znajdzie się wpis o sukcesach tej Diany.Dlatego aby ocenić potrzeba wysłuchac drugiej strony a Stacho pokazuje jedno stronnie. Czemu broni myśliwych skazanych z Prawa Łowieckiego? Odpowiedz: bo mu płacą za rozgłos. Pozdrawiam
PROSTACTWO I CHAMSTWO !!! A ŚWINIE PASAĆ I NIC WIĘCEJ !!!! TAK TO JEST JAK SIECZKOBRZĘKI DORWĄ SIĘ DO WŁADZY... JEDYNE CO....TO TYLKO PŁAKAĆ NAD ,,DOROSŁYM" FACETEM-, KTÓREGO POZIOM INTELIGENCJI ZATRZYMAŁ SIĘ GDZIEŚ W OKOLICY 2 KLASY SZKOŁY PODSTAWOWEJ... R E K L A M A koła EXTRA !!!!
Można się też zastanowić czy nie lepszym było by równocześnie medialne nagłaśnianie porządnie wykonywanej roboty przez ZO. Rąbanie po tyłkach TYLKO nierobów i alkoholizujących się prezesów ZO przynosi słaby efekt albo żadnego. Przecież są działające ZO, które mają czym się pochwalić, czy poszczycić? Powstał by niejako plebiscyt z konkurencją, a to w konsekwencji wymusiło by odejście tych ochlajów i poniewieraczy myśliwskiej braci.
Poznałem ostatnio podobną sprawę gdzie prezes koła z Sosnowca uważa koło za własny folwark a ZO w Katowicach z Żaglem na czele , nabrali wody w usta i nic nie robiąc skutecznie chroni bezprawie !!!!.
Nie mają racji Ci którzy te sprawy jakie dzieją się za żelazną kurtyną PZŁ traktują jako wyjątkowe lub sporadyczne, ich jest przerażająco dużo i niekompetencja członków ZK jest faktem ukrywanym przez władze ZG PZŁ zamiast powyrzucać nierobów z ZO którzy nie potrafią odpowiednio realizować nadzoru wymaganego statutem !!.
Takie reportaże trzeba pokazywać w wszystkich przypadkach ale nie wszyscy mogą się legitymować dziennikarskim bilecikiem i teleportować się w każdy zakątek kraju.Kamerę i statyw i inne potrzebne sprzęty mam a nawet czas, przydałyby się jakieś propozycje.
Ludzie nie upubliczniają tych spraw bo nie mają się specjalnie do kogoś zwrócić a mają swoją etykę i dumę no bo skoro " wszedłeś między wrony to i kracz jak i one" !! taka zasada obowiązuje w kołach albo o nie podskakuj bo Cię załatwią!.
Pewnie ,że są porządne ZK i je pokazuje np TV Darz Bór.
Kolejny raz się zgadzamy:)! Ani on mój ani Twój! Rzeczpospolita chyba pisała o wygranej sprawie łowieckiego z ZO Olsztyn w NSA. Czuję, że będą jaja z odpowiedzią ZO Olsztyn!:)
To chyba prawda, że "będzie się chował, by go kamera nie uchwyciła"
A to, że dobry aparat to też słyszałem, a nawet co nie co chłopaki na priv piszą!
Pozdrawiam
DB
Kol MAUZES ,taki On mój, jak i Twój,a to że dobry wałek z Kol Łowczego Okręgowego, to już się sporo osób o tym przekonało,słyszałeś zapewne że sprawę przerypał, i teraz ludziska się dowiedzą, ile to się tam zarabia nic nie robiąc ,widzisz grunt to pożądny fotel , lecz upadek z takiego fotela może być ciężki ,a powiem, że zbiera się, oj zbiera!!!!,tylko patrzeć jak i On będzie się chował pod biurkiem, by go kamera nie uchwyciła.
Kol. Krecisko
Twój Łowczy Okręgowy Dariusz Zalewski niczym w swojej postawie nie różni się od Łowczego Okręgowego z Zamościa!!!
Chyba lepszą patologię macie w okręgu olsztyńskim!
(O czym już było w reportażach, na forum itd.)
Właśnie przez taką postawę i zachowanie,takich ludzi ,jak Łowczy Okręgowy Henryk Studnicki,nasz wizerunek ciągle się tylko pogarsza,żeby nie było można powiedzieć kilka słów, co ZO zrobił w tej sprawie,no ale żeby coś powiedzieć ,to najpierw trzeba coś zrobić, a jak się nic nie robi, to co tu mówić, najlepiej się schować,Panie łowcz pod biórko było się schować .
Na Lubelszczyźnie istnieją realne szanse na powstanie klubu wariatów albo klubu durnowatego misia. Członków nie braknie a i o kadrę kierowniczą nie trudno.
Takich Studnickich na posadach łowczych okręgowych jest cała masa. Nie zapominajcie także o Wiśniewskim z Włocławka, o Wilczewskim ze Słupska, o Flisie z Lublina i o wielu, wielu jeszcze innych, których skandaliczne poczynania szeroko były opisywane na Łowieckim. Jeżeli we wszystkich organach PZŁ zasiadają takie asy, to nic, tylko ten cały obraz nędzy i rozpaczy zaorać i wszystko zacząć od nowa.
Na naszych przedstawicieli - delegatów, prezesów, skarbników, etc. wystarczy wybrać ludzi niosących swoją osobowością, charakterem, wychowaniem, kulturą i wykształceniem największe wartości łowieckie i polskie.
Jak będą bezpieczni Ci "mniejsi" to PZŁ będzie WIELKI.
MAUZES
Są to (tak uważam) marginalne przypadki działalności ZK. Kół łowieckich jest mnóstwo i nie można wrzucać wszystkich do jednego wora. Było by to wielką krzywdą. Na szczęście JESZCZE tych normalnie działających jest większość. Straszne jest to, że Z.Okręgowe i ZG nie działają w eliminowaniu takich poczynań ZK i ZO w stosunku do kół, które nie mogą/nie potrafią - nie mają mocy sprawczej do zaprowadzenia porządku prawnego i stosunkach kol./kol., które jak widać w skutkach są straszne.
Żyjemy w państwie prawa, wyciągnięcie za łeb UBeków zza biurek ZO i ZG "na żywca" nie przejdzie. Jedyna droga jaką widzę w uzdrowieniu struktur organów PZŁ, to JEDEN MANDAT i TAJNE GŁOSOWANIA. ZO x 16 a nie 49. Obsadzenie tych stanowisk w drodze konkursów, a nie poplecznictwa i oportunistami, którzy tylko chleją wódę i zatracają nasz majątek i dorobbek. W kolejce na myśliwych cały czas stoi młodzież, dzieci i....
Trzeba zdążyć z tym porządkiem, żeby po Nas zostały chociaż fundamenty.
Widzę tu szeroko pojętą ZMIANĘ POKOLENIA RZĄDZĄCEGO.
Albo ZG PZŁ zacznie działać i wymagać od ZO PZŁ wywiązywania się ze swoich obowiązków, albo rozpi.przą to co zostało jeszcze w Naszym związku!
Takie zachowania stają się normalnością w kołach, które zostały pozbawione instrumentu jakim był Sąd Łowiecki (czytaj Sąd pozbawiania uprawnień do polowania ludzi działających przeciw draństwu!)
Przykro się patrzy na działaczy (czytaj: warchoły), a jeszcze bardziej przykro na przyzwolenie do takich zachowań organów PZŁ!!!!
Zarząd Ponowy to jakaś "DZICZ"? Jak tak można traktować myśliwych - kolegów/koleżanki w kole?
Studnicki zachował się jak pospolity warchoł. Od osoby na stanowisku m.in. w ZO PZŁ oczekuje się osobistej kultury, gruntownej wiedzy w tematyte łowieckiej, znajomości tak poważnych problemów w podległych kołach i stanowczego działania w rozwiązaniu ich zgodnie z Prawem.
A tutaj, ani respektu do Prawa, ani gospodarki - wszystko na opak.
Cyt. Łowczego Okręgowego: "Dlaczego Pan mnie zmusza.. nic Pan więcej ode mnie nie usłyszy".
Panie/ kolego Łowczy krajowy dr Bloch dlaczego mnie zmuszasz do oglądania takiego obrazu łowiectwa????
Rozumiem rzekomo demokracja, ale żeby podpisywać z takim "?" umowę o pracę?
Ps.
Kolegę redaktora łowczy okręgowy do głosu nie dopuścił (taki był rozmowny):))