DZIENNIK
Redaktorzy
   Felietony
   Reportaże
   Wywiady
   Sprawozdania
Opowiadania
   Polowania
   Opowiadania
Otwarta trybuna
Na gorąco
Humor
PORTAL
Forum
   Problemy
   Hyde Park
   Wiedza
   Akcesoria
   Strzelectwo
   Psy
   Kuchnia
Prawo
   Pytania
   Ustawa
   Statut
Strzelectwo
   Prawo
   Ciekawostki
   Szkolenie
   Zarządzenia PZŁ
   Przystrzelanie
   Strzelnice
   Konkurencje
   Wawrzyny
   Liga strzelecka
   Amunicja
   Optyka
   Arch. wyników
   Terminarze
Polowania
   Król 2011
   Król 2010
   Król 2009
   Król 2008
   Król 2007
   Król 2006
   Król 2005
   Król 2004
   Król 2003
Imprezy
   Ośno/Słubice '10
   Osie '10
   Ośno/Słubice '09
   Ciechanowiec '08
   Mirosławice '08
   Mirosławice '07
   Nowogard '07
   Sieraków W. '06
   Mirosławice '06
   Osie '06
   Sarnowice '05
   Wojcieszyce '05
   Sobótka '04
   Glinki '04
Tradycja
   Zwyczaje
   Sygnały
   Mundur
   Cer. sztandar.
Ogłoszenia
   Broń
   Optyka
   Psy
Galeria
Pogoda
Księżyc
Kulinaria
Kynologia
Szukaj
autor: PłaczekM02-05-2010
Z dzikami spotkanie...

Jest to moje pierwsze opowiadanie, liczę na wyrozumiałość ze strony kolegów oraz proszę o skomentowanie mojej pracy.

Wybrałem się wczoraj a właściwie to dzisiaj na nocną obserwację. Zabrałem ze sobą lunetę (Meopta 7x50A), żeby sprawdzić jak się spisuje w nocy... Wyszedłem z domu, na zegarku było 00:08 bodajże. Doszedłem do pobliskiej łąki, po drodze oczywiście budząc jakiegoś sąsiadowego burka, który jak mnie usłyszał ujadał niemiłosiernie przez jakieś 2 minuty. Pomyślałem sobie, no to już nici ze zwierzyny... Gdy doszedłem na skraj łąki i przystanąłem, żeby zlornetkować łąkę zauważyłem bażanta-koguta 30 m ode mnie, po chwili odezwał się jeszcze drugi, i trzeci (a bażantów u mnie jak na lekarstwo ogólnie jest).

Oprócz tego bażanta nic więcej na łące nie było. Po cichutku przeszedłem na drugą stronę łąki i tam poczułem ostry zapach jeleni. Słyszałem jakieś szmery w zagajniku znajdującym się ok. 70 m ode mnie, wiec postanowiłem uciec stamtąd, żeby ich nie spłoszyć jakby miały zamiar iść na łąkę. Przeszedłem drogą wzdłuż łąki jakieś 150 m i przystanąłem za grubym dębem, w ten sposób, żeby księżyc mnie nie oślepiał i kolejny raz zlornetkowałem przedpole, i znów nic... Po ok. 20 minutach czekania zauważyłem po przeciwnej stronie łąki jakieś 3 czarne plamy, które okazały się być dzikami. Były to 3 przelatki, których płci nie rozpoznałem... Gdy zbliżyły się do mnie na 40-45m przyłożyłem do oka lunetę... To był niesamowity widok, niedużo brakowało a porachowałbym ich szczecinę. Nagle 2 sztuki zaczęły się gryźć, kwiczeć, sapać (wszystko nie dalej niż 50 m ode mnie). Krzyż lunety kilkakrotnie naprowadzany na uszko i komorę poszczególnych dzików. Gdy się troszkę wyciszyły usłyszałem, że w zaroślach oddalonych o ok. 100 m kwiczą i sapią następne dziki... Ciśnienie wybiło serce w stronę gardła tak mocno, że prawie czułem jego smak... Te dziki znajdujące się blisko mnie poszły w ich stronę, po czym wszystko ucichło... Za ok. 5 minut usłyszałem znowu kwiki, tym razem jakieś 500 m ode mnie, wracają do matecznika - pomyślałem. Po drodze musiały spłoszyć jakiegoś kozła, bo oszczekiwał, okolicę przez jakieś 15 minut, po czym wszystko ucichło... Las zamarł w milczeniu, nawet nie było słychać szczekania żadnego wiejskiego psa. Nastąpiła totalna cisza. Spojrzałem na zegarek była 2:10, postanowiłem, że będę powoli wracał do domu... W drodze powrotnej słyszałem jeszcze szczekanie sarny i kilka sów... O 2:30 położyłem się do łóżka i zasnąłem jak suseł...

Pozdrawiam, Darz Bór




07-07-2010 22:50Piotr 30.06Tak trzymaj! DB
06-05-2010 21:53PłaczekMHmm, to było opowiadanie mające na celu pokazać, co widziałem. Nie chciałem zbytni tego kolorować... Po prostu opowiedziałem, co widziałem ... Faktem jest, że nie jest to flagowe opowiadanie na "łowieckim", ale pisałem właśnie je w tym celu... Nie miało tam być opisów otaczającego m,nie świata. Tylko zwierzyna i tyle...
06-05-2010 21:30tomsniegchciałem to zobaczyc twoimi oczyma, ale brakło barw,dzwięków więcej opisow co widzisz czujesz w danej chwili, czuje niedosyt ale żaden fachowiec ze mnie w tej dziedzinie

Szukaj   |   Ochrona prywatności   |   Webmaster
P&H Limited Sp. z o.o.